Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Dziennikarska Hiena 2010 Roku

Dziennikarska Hiena 2010 Roku

Data: 2011-03-19 20:57:12
Autor: u2
Dziennikarska Hiena 2010 Roku
... and the winner is :

http://wpolityce.pl/view/8754/Wlodzimierz_Czarzasty_do_Agnieszki_Kublik___Zglaszam_Cie_wiec_niniejszym_do_miana_Dziennikarskiej_Hieny_roku_2010_.html

Pana Czarzastego kojarzę z ładnych wydawnictw w Muzie. Oczywiście nie
należał do GTW. To inni zrobili zamach na Millera.

"WÅ‚odzimierz Czarzasty, szef Stowarzyszenia Ordynacka polityk SLD
zajmujący się mediami i uważany za rozgrywającego w obecnym układzie,
umieścił na swoim blogu wpis skierowany do Agnieszki Kublik,
dziennikarki "Gazety Wyborczej" zajmujÄ…cej siÄ™ mediami i znanej z
agresywnego stylu atakowania konkurentów ideowych i biznesowych spółki
Agory.

Czarzasty tytułuje swój wpis "Droga Agnieszko", bo "przecież znamy się":

    PoznaliÅ›my siÄ™ pod koniec lat osiemdziesiÄ…tych w Centrum Badania
Opinii Społecznej, które, jak pamiętasz, pracowało między innymi na
rzecz generała Jaruzelskiego. Ty, wtedy młoda obiecująca i zaangażowana,
pracowałaś w tej firmie, ja byłem mężem Twojej koleżanki z pracy,
działaczem Zrzeszenia Studentów Polskich. Jak pamiętam, byłaś tak samo
aktywna we wspieraniu poczynań pułkownika S.Kwiatkowskiego, ówczesnego
szefa CBOS-u, jak teraz jesteÅ› aktywna w oczernianiu jego syna, Roberta.
Pewnie nazwisko przypadło ci do gustu – oni na „K" i ty na tę samą literę.

Następnie polityk lewicy opisuje dalszą karierę Kublik:

    Potem zostaÅ‚aÅ› dziennikarkÄ…. W wolnych chwilach zawsze szczerze Ci
współczułem, bo przecież nie taką, jak twoja przyjaciółka, Monika
Olejnik. Nie pokazujesz codziennie w TVN twarzy, ani nawet butów. Dla
ambitnej kobiety to musi być przykre. Masz za to fobie - mnie, Roberta
Kwiatkowskiego i Ordynacką. Dzięki nam żyjesz. Jakby nas nie było, nie
miałabyś o czym pisać. Więc jesteśmy. Dla Ciebie. Nie tylko my jednak,
co stwierdzam z niejaką zazdrością. Wielu przede mną przywoływało Cię do
porządku, dawało po łapach.



Zarzuca też Kublik manipulacje, stwierdzając, że zarzuty takie formułują
ludzie od siebie bardzo odlegli:

    Na przykÅ‚ad za twoje notoryczne manipulacje faktami zwiÄ…zanymi z
Lwem Rywinem i telewizji publiczną, Leszek Miller pisze o tobie „per
„kłamczucha" i strofuje jak niechlujną uczennicę:

    „Agnieszka Kublik potwierdza istnienie teorii psa PawÅ‚owa. Kiedy
tylko spojrzy w kierunku telewizji na ulicy Woronicza, od razu wietrzy
knowania SLD, mroczny świat lewicowych układów oraz skradające się
cienie Roberta Kwiatkowskiego i WÅ‚odzimierza Czarzastego. (...) Z
niesmakiem podkreśla [że] jego nazwisko - jak zresztą moje - figuruje w
raporcie sejmowej komisji śledczej ds. afery Rywina w składzie tzw.
Grupy Trzymającej Władzę. Redaktor Kublik zwyczajnie kłamie. (...)
Wspomniana komisja uznała, że Lew Rywin nie został wysłany do Agory w
imieniu jakiejkolwiek grupy lub osoby, instytucji lub partii politycznej
oraz że nie istniał związek między jego korupcyjną propozycją a procesem
legislacyjnym ustawy o radiofonii i telewizji. Istnienia grupy
trzymającej władzę nie potwierdziła nawet prokuratura w Białymstoku,
która działając na zlecenie swego ulubionego ministra Ziobry starała się
jak mogła. (...)

    Równie rzeczowo reagowaÅ‚ na Twoje, droga Agnieszko, publikacje,
Tomasz T. Terlikowski, człowiek z przeciwległego bieguna politycznego
niż Miller, czy ja. Znalazł się bowiem w gronie osób, o których
napisałaś (do spółki z kolegą z redakcji):

    „PracÄ™ w mediach publicznych dostali nie za swój standard
dziennikarski, ale dlatego, że ich poglądy odpowiadały PiS-owi, a przede
wszystkim prezesowi Jarosławowi Kaczyńskiemu". W tym krótkim akapicie
Terlikowski wytyka Ci aż dwa kłamstwa: nie dostał pracy w TVP za rządów
PiS, tylko wcześniej, po drugie twierdzi, że w żadnym z programów, które
współredagował, nie prezentował poglądów politycznych Jarosława
Kaczyńskiego.

    Terlikowski uznaÅ‚ Twoje pisanie za narzÄ™dzie do wypchniÄ™cia pewnych
ludzi z zawodu, a nawet odebrania im moralnego prawa do jego
wykonywania. Jako człowiek, w którego wielokrotnie kierowałaś lufę
swojego colta naciskajÄ…c cyngiel, mogÄ™ tÄ™ konstatacjÄ™ Terlikowskiego
potwierdzić.

    Może jeszcze Jan Pospieszalski, którego publicystyki nie ceniÄ™ za
jej jednostronność, co jednak nie znaczy, że nie uznaję jego prawa do
pisania o nim prawdy. Otóż o nim też napisałaś, że dostał się do TVP za
PiSu. Co na to Pospieszalski:

    „Program >>Warto rozmawiać<< jest na antenie TVP nie od piÄ™ciu, a od
siedmiu lat. Trwa nie godzinÄ™, a 37 minut. (...) W telewizji publicznej
pojawiłem się w 1994 roku i nie pamiętam, co wtedy robił Kaczyński,
(...) ale na pewno nie miał mocy, by decydować, kto pracuje w telewizji.
To było po raz pierwszy. Po raz drugi pojawiłem się w TVP w kwietniu
2004 roku, w czasach, gdy prezesem był Jan Dworak, kojarzony mocno z
Platformą Obywatelską. Decyzję zaś o umieszczeniu programu w ramówce
podjęła Nina Terentiew, raczej daleka od bycia dyspozycyjnym żołnierzem
Jarosława Kaczyńskiego"... Czyż to nie pyszne echo słynnego dowcipu o
rozdawaniu rowerów na Placu Czerwonym w Moskwie?

Czarzasty puentuje:

    MógÅ‚bym jeszcze przytoczyć caÅ‚Ä… masÄ™ pretensji kierowanych pod twoim
adresem, za to, że kłamiesz, ale i tych wystarczy, żeby Cię w jakiś
sposób wyróżnić. Zgłaszam Cię więc niniejszym do miana „Dziennikarskiej
Hieny roku 2010". Wiem, że wygrasz. Twoje kłamstwa są wyjątkowe. Kłam,
kręć, konfabuluj, zmyślaj... A o mnie pisz, co tylko chcesz. Moja Hieno.

    WÅ‚odek Czarzasty"

Data: 2011-03-19 22:32:03
Autor: pluton
Dziennikarska Hiena 2010 Roku

    W³odek Czarzasty"

Ale sobie a³toryteta znalzles. Lec mu wylizac rowa.


--
pozdrawiam
P.L.U.T.O.N.: Positronic Lifeform Used for Troubleshooting and Online
Nullification

Dziennikarska Hiena 2010 Roku

Nowy film z video.banzaj.pl wiêcej »
Redmi 9A - recenzja bud¿etowego smartfona