Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Dziennikarz nie nękał esbeka reprezentującego kościół.

Dziennikarz nie nękał esbeka reprezentującego kościół.

Data: 2011-11-03 08:11:15
Autor: Przemysław W
Dziennikarz nie nękał esbeka reprezentującego kościół.
Prokuratura nie będzie ścigała reportera "Gazety", który pisał teksty o głównym podejrzanym w aferze korupcyjnej w Komisji Majątkowej. Śledczy uznali, że krytyczne, ale rzetelne dziennikarstwo to nie stalking

- Decyzja o odmowie wszczęcia śledztwa nie jest prawomocna i osobie, która złożyła zawiadomienie w tej sprawie, przysługuje prawo do zażalenia - mówi rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Krakowie, prokurator Bogusława Marcinkowska.

Zawiadomienie złożył Marek P., który przez kilkanaście lat reprezentował przed Komisją Majątkową zakony i parafie. Ten były oficer SB w środowisku kościelnym uchodził za cudotwórcę, bo tak skutecznie załatwiał rekompensaty za mienie utracone w czasach PRL. Prokuratura twierdzi jednak, że był skuteczny, bo korumpował członków komisji działającej przy MSWiA. We wrześniu ubiegłego roku P. został zatrzymany przez CBA i aresztowany. Na wolność wyszedł w czerwcu po wpłaceniu miliona złotych kaucji.


Marek P. twierdzi teraz, że jest nękany przez Marcina Pietraszewskiego, dziennikarza katowickiego oddziału "Gazety". Chciał, aby prokuratura wszczęła śledztwo przeciwko reporterowi. Na czym miało polegać przestępstwo? Pietraszewski, pisząc teksty o nieprawidłowościach w Komisji Majątkowej, sporo miejsca poświęcił kulisom działalności firmy Marka P. oraz prowadzonym w prokuraturze i sądzie postępowaniach z jego udziałem. P. zawiadomił prokuraturę, że wzbudziło to u niego poczucie zagrożenia i naruszyło jego prywatność. Pietraszewski jest pierwszym dziennikarzem w Polsce, któremu zarzucono stalking.

- Po analizie tekstów na temat Marka P. prokuratorzy uznali, że są one krytyczne, ale rzetelne, a media mają prawo do oceny działalności zawodowej osób zaangażowanych w działalność instytucji publicznych, a taką była Komisja Majątkowa. W tym przypadku nie doszło więc do stalkingu - podkreśla prokurator Marcinkowska.

Stalking to nowe pojęcie w polskim prawie. Wprowadzony kilka miesięcy temu przepis pozwala ścigać osoby, które poprzez uporczywe nękanie wzbudzają u ofiary poczucie zagrożenia lub naruszają jej prywatność. Klasyczne przykłady stalkingu to ciągłe telefonowanie do kogoś, wysyłanie SMS-ów, e-maili, śledzenie lub obdarowywanie prezentami, których ktoś sobie nie życzy. Są już pierwsi oskarżeni: mieszkaniec Częstochowy nachodził dziewczynę, która go rzuciła, a warszawianka przez kilka lat była zasypywana erotycznymi SMS-ami przez swojego chirurga plastycznego. Grożą im trzy lata więzienia.

Nie wiadomo, czy Marek P. złoży zażalenie na odmowę wszczęcia śledztwa. Jego pełnomocnik prawny mec. Dominik Wieczorek odmówił wczoraj rozmowy z "Gazetą".



Więcej... http://wyborcza.pl/1,75248,10578744,Dziennikarstwo_to_nie_nekanie.html#ixzz1ccjEKQ7x



Przemek

--

"Fundusz Kościelny został ustanowiony w złych czasach PRL jako rekompensata
za odebrane mienie. Myślałem, że skoro Kościół odzyskuje mienie, to ten Fundusz
powinien zostać zlikwidowany. Teraz słyszę, że ma zostać zastąpiony czymś
znacznie obszerniejszym i pochodzącym z budżetu państwa."

Data: 2011-11-03 08:28:20
Autor: Bambaryła
Dziennikarz nie nękał esbeka reprezentującego kościół.

Użytkownik "Przemysław W" <brońmy RP przed pisem@op.pl> napisał w wiadomości news:j8teqm$njd$1news.onet.pl...
Prokuratura nie będzie ścigała reportera "Gazety", który pisał teksty o głównym podejrzanym w aferze korupcyjnej w Komisji Majątkowej. Śledczy uznali, że krytyczne, ale rzetelne dziennikarstwo to nie stalking

Tu możesz się pomądrzyć: http://konflikty.wp.pl/title,Podpalono-gazete-za-kpiny-z-islamu-film,wid,13953609,wiadomosc_wideo.html

BBR

Dziennikarz nie nękał esbeka reprezentującego kościół.

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona