Z góry zastrzegam, że takowe istnieje - stoi w garażu moich rodziców. Bezwypadkowe 120D (raz delikatnie przyrysowany błotnik i zrobiony tak, że nie ma śladu). Prowadzi tylko mama która jest dobrym kierowcą - nie było jazdy na dwójce przez pięć kilometrów ;)
Staruszkowie właśnie przesiadają się na nowa X3 a tego chcą podarować któremuś z synów. Synowie średnio zainteresowani, bo każdy z dwójką dzieci i każdy ma większe auto.
Ile za to mozna wołać wśród zorientowanych? Bo kolejka już się ustawiła, tylko każdy chciałby pewnie dać jak za przekręconego tłuczka po Niemcu.
Na otomoto za 2005 rocznik tego modelu wołają od 24 do 30 tysiecy.
ATSD to aż żal sprzedawać :-/ Auto wizualnie i technicznie prawie jak z salonu...

Z harcerskim pozdrowieniem,

Koziołek

"Koziołek" wrote in message news:533dd051$0$2145$65785112news.neostrada.pl...

[...]
Ile za to mozna wołać wśród zorientowanych? Bo kolejka już się ustawiła, tylko każdy chciałby pewnie dać jak za przekręconego tłuczka po Niemcu.
[...]

Zaproś tę kolejkę na licytację, ten kto da najwięcej określi poziom
"ile za to można wołać"...

Aleksander napisał:

Zaproś tę kolejkę na licytację, ten kto da najwięcej określi poziom
"ile za to można wołać"...

Dokładnie to powiedziałem rodzicom. Usłyszałem: "a co będzie, jak się obrażą?" ;)

Pozdr.,

Koziołek
--
www.przepraszamzacrossposta.blox.pl
www.blogmateuszka.blox.pl

W dniu 03.04.2014 23:36, Aleksander pisze:

"Koziołek" wrote in message
news:533dd051$0$2145$65785112news.neostrada.pl...

[...]
Ile za to mozna wołać wśród zorientowanych? Bo kolejka już się
ustawiła, tylko każdy chciałby pewnie dać jak za przekręconego tłuczka
po Niemcu.
[...]

Zaproś tę kolejkę na licytację, ten kto da najwięcej określi poziom
"ile za to można wołać"...

Jeśli przebieg naprawdę udokumentowany to spokojnie na prawdziwą aukcję
bym wystawił.

--
anacron
Przeczytaj http://damskomesko.pl/2013/08/ja-nie-bede-gotowana-zaba/
Poprzyj https://www.fb.com/NielegalneRadaryDoKosza

W dniu 2014-04-03 23:19, Koziołek pisze:

Prowadzi tylko mama która jest dobrym kierowcą - nie było
jazdy na dwójce przez pięć kilometrów ;)

A przejechanie 5 kilometrów na dwójce psuje samochód?

--
MN

"Marcin N" <marcin5.usun.wykasuj@onet.pl> wrote in message news:533e47cd$0$2165$65785112news.neostrada.pl...

W dniu 2014-04-03 23:19, Koziołek pisze:

Prowadzi tylko mama która jest dobrym kierowcą - nie było
jazdy na dwójce przez pięć kilometrów ;)

A przejechanie 5 kilometrów na dwójce psuje samochód?

No taka jest powszechnie panująca opinia...
Samochodu nie psuje moim zdaniem ale świadczy o kierowcy.

W dniu 2014-04-03 23:19, Kozio�ek pisze:

Z gĂłry zastrzegam, Âże takowe istnieje - stoi w garaÂżu moich rodzicĂłw.
Bezwypadkowe 120D (raz delikatnie przyrysowany bÂłotnik i zrobiony tak, Âże
nie ma Âśladu).

bity - cena obniżona o połowę :)
Biorąc pod uwagę oglądających, to każdy ci tak pomierzy auto że wyjdzie że ten błotnik to porysowali jak dach wspawywali, a w zasadzie to 9-letnie auto z komisu obok nie ma żadnej rysy, więc dlaczego na twoim widać ślady użytkowania- jak tamten ma 170.000km, to twój na pewno 300 :)

36kkm to malutko...po co to x3 kupują, jak chcą to ja im jakieś rupiecie dam żeby garaż zajęły, na to samo wyjdzie :)
To mĂłj ojciec malutko jeĹşdzi, a.... kurcze, 14-letnie auto chyba ok. 90.000km ma :)

--
Pozdrawiam
Łukasz

W dniu piątek, 4 kwietnia 2014 08:12:51 UTC+2 użytkownik dddddddd napisał:

36kkm to malutko...po co to x3 kupują, jak chcą to ja im jakieś rupiecie dam żeby garaż zajęły, na to samo wyjdzie :)

To ja się na tego X3 zapisuje za 7 lat jako pierwszy ;))

W dniu 2014-04-04 08:12, dddddddd pisze:

W dniu 2014-04-03 23:19, Kozio�ek pisze:

Z gĂłry zastrzegam, Âże takowe istnieje - stoi w garaÂżu moich rodzicĂłw.
Bezwypadkowe 120D (raz delikatnie przyrysowany bÂłotnik i zrobiony tak, Âże
nie ma Âśladu).

bity - cena obniżona o połowę :)
Biorąc pod uwagę oglądających, to każdy ci tak pomierzy auto że wyjdzie
że ten błotnik to porysowali jak dach wspawywali, a w zasadzie to
9-letnie auto z komisu obok nie ma żadnej rysy, więc dlaczego na twoim
widać ślady użytkowania- jak tamten ma 170.000km, to twój na pewno 300 :)

36kkm to malutko...po co to x3 kupują, jak chcą to ja im jakieś rupiecie
dam żeby garaż zajęły, na to samo wyjdzie :)
To mĂłj ojciec malutko jeĹşdzi, a.... kurcze, 14-letnie auto chyba ok.
90.000km ma :)

Pewnie są już wiekowi i mają problemy z wsiadaniem/wysiadaniem. A X3 już jest ciut wyżej niż 1 :)

--
Pozdrawiam
Lewis

W dniu 03/04/2014 23:19, Kozio�ek pisze:

Z g�ry zastrzegam, �e takowe istnieje - stoi w gara�u moich rodzic�w.

Jak ustalisz cene to daj znac ;)

W dniu 2014-04-03 23:19, Koziołek pisze:

Z gĂłry zastrzegam, Âże takowe istnieje - stoi w garaÂżu moich rodzicĂłw.

Mam podobny "problem"
Rocznik 2000, 330xi przebieg 95tys z czego moje 30tys (przez 4 lata).
Udokumentowane ksiazka serwisowa z wloskiego salonu z serwisami za caly okres eksploatacji we Wloszech. Potwierdzony przebieg 65tys przy zakupie przez polskiego dealera.
I co z tego? Nie mam cisnienia na sprzedaz tego auta bo jest za****ste ale czasem sie nawija potencjalny kupiec i NIKT nie wierzy w taki przebieg samochodu.
Wiem, ze z czasem bedzie coraz trudniej go sprzedac i coraz trudniej uwierzyc w powoli rosnacy przebieg (ok 8-9tys rocznie) ale moze sie kiedys jakis sensowny kupiec znajdzie :)

--
jarek

Ile za to mozna wołać wśród zorientowanych? Bo kolejka już się ustawiła, tylko każdy chciałby pewnie dać jak za przekręconego tłuczka po Niemcu.
Na otomoto za 2005 rocznik tego modelu wołają od 24 do 30 tysiecy.
ATSD to aż żal sprzedawać :-/ Auto wizualnie i technicznie prawie jak z salonu...

Zakładając, że jak większość krajówek z tych lat to ma wyposażenie jak na BMW żadne czyt. bida aż piszczy, silnik też diesel, ciężko będzie o rozsądną cenę. Chyba, że trafisz na kogoś kto doceni stan auta ale tu za bardzo nie ma czego doceniać oprócz przebiegu.

BaX napisał:

Zakładając, że jak większość krajówek z tych lat to ma wyposażenie jak na BMW żadne czyt. bida aż piszczy, silnik też diesel, ciężko będzie o rozsądną cenę. Chyba, że trafisz na kogoś kto doceni stan auta ale tu za bardzo nie ma czego doceniać oprócz przebiegu.

Tak strasznie to nie było - BMW za te sto kilkanaście tysięcy jednak coś tam do auta wkładało.

Pozdr.,

Koziołek

"Koziolek" <koziolek_matolek_1234@gazetaWYTNIJ.pl> wrote in message news:533eb027$0$2147$65785112news.neostrada.pl...

BaX napisał:

Zakładając, że jak większość krajówek z tych lat to ma wyposażenie jak na BMW żadne czyt. bida aż piszczy, silnik też diesel, ciężko będzie o rozsądną cenę. Chyba, że trafisz na kogoś kto doceni stan auta ale tu za bardzo nie ma czego doceniać oprócz przebiegu.

Tak strasznie to nie było - BMW za te sto kilkanaście tysięcy jednak coś tam do auta wkładało.

No to napisz jakie opcjonalne wyposażenie auto posiada...

I w ogóle z jakiego rejonu Polski piszesz?

Pszemol napisał:

No to napisz jakie opcjonalne wyposażenie auto posiada...

Musiał bym sprawdzić. Na pewno była i klima, i pełna elektryka (włącznie z podgrzewaną przednią szybą, bez siedzeń), całkiem przyzwoite audio, komputer. Aha. Byłbym zapomniał o dywanikach i podłokietniku, do którego akurat trza było dopłacić parę stówek ;)

I w ogóle z jakiego rejonu Polski piszesz?

Hm. Czemu pytasz? W każdym razie nie z Lubuskiego.

Pozdr.,

Koziołek z CKMK

"Koziołek" <koziolek_matolek_1234@gazetawytnijtonatychmiast.pl> wrote in message news:5340937b$0$2377$65785112news.neostrada.pl...

Pszemol napisał:

No to napisz jakie opcjonalne wyposażenie auto posiada...

Musiał bym sprawdzić. Na pewno była i klima, i pełna elektryka
(włącznie z podgrzewaną przednią szybą, bez siedzeń), całkiem
przyzwoite audio, komputer. Aha.
Byłbym zapomniał o dywanikach i podłokietniku, do którego akurat trza było dopłacić parę stówek ;)

:-) zajefajne wyposażenie :-))) a bluetootha i nawigację miał?

I w ogóle z jakiego rejonu Polski piszesz?

Hm. Czemu pytasz? W każdym razie nie z Lubuskiego.

No piszesz o sprzedawaniu auta i pytasz jaką cenę wołać...
Inna cena będzie na takie samo auto w biedniejszych rejonach
Polski gdzieś w Suwałkach czy Przemyślu a inna w bogatszych
rejonach Warszawy a jeszcze inna na zachodniej granicy, gdzie
dostęp do tanich aut z Niemiec jest łatwy i bezproblemowy.

No to napisz jakie opcjonalne wyposażenie auto posiada...

Musiał bym sprawdzić. Na pewno była i klima, i pełna elektryka (włącznie z podgrzewaną przednią szybą, bez siedzeń),

Jakaś '3' miała w ogóle opcje 'podgrzewania przedniej szyby'? Weź wklej 7ostatnich cyfr VIN to będzie wiadomo co to ma za "wypas" albo sam sobie wklej tu: http://www.bmwarchive.org/vin/bmw-vin-decoder.html i zdekoduj.

Pozdro.

Użytkownik "BaX" <mail@mail.com> napisał w wiadomości news:53425a35$0$2224$65785112news.neostrada.pl...

No to napisz jakie opcjonalne wyposażenie auto posiada...

Musiał bym sprawdzić. Na pewno była i klima, i pełna elektryka (włącznie z podgrzewaną przednią szybą, bez siedzeń),

Jakaś '3' miała w ogóle opcje 'podgrzewania przedniej szyby'? Weź wklej 7ostatnich cyfr VIN to będzie wiadomo co to ma za "wypas" albo sam sobie wklej tu: http://www.bmwarchive.org/vin/bmw-vin-decoder.html i zdekoduj.

Ja tam nie wierzę w "dobry interes" w postaci 9 letniego auta, ze znikomym przebiegiem.
Nie da się używać auta przez taki czas po 360 km na miesiąc. To by się nikomu nie opłaciło biorąc pod uwagę koszty ubezpieczenia, rejastracji przeglądów, itp. Możliwe, że auto przestało przez 5 lat w garażu, bo były jakieś problemy, na przykład spadkowe, ale to chyba jest gorsze dla samochodu od używania. Jakiś w tym jest na pewno "kruczek".

A.

"Ajgul" <pronto3@kalmuk.uz> wrote in message news:lhva84$76q$1speranza.aioe.org...

Ja tam nie wierzę w "dobry interes" w postaci 9 letniego auta, ze znikomym przebiegiem.
Nie da się używać auta przez taki czas po 360 km na miesiąc. To by się nikomu nie opłaciło biorąc pod uwagę koszty ubezpieczenia, rejastracji przeglądów, itp. Możliwe, że auto przestało przez 5 lat w garażu, bo były jakieś problemy, na przykład spadkowe, ale to chyba jest gorsze dla samochodu od używania. Jakiś w tym jest na pewno "kruczek".

Bez przesady z tym "gorsze" od używania...
Co się niby mogło stać? Tuleje w cylindrach Ci zardzewieją?

W dniu wtorek, 8 kwietnia 2014 02:46:46 UTC+2 użytkownik Pszemol napisał:
 

Bez przesady z tym "gorsze" od używania...
Co się niby mogło stać? Tuleje w cylindrach Ci zardzewieją?

Wszystkie gumy twardnieja, opony sie odksztalacaja , amortyzatory ciekna...
Jesli stal w wilgotnym garazu to i korozja...

Ja bym za "wyjatkowo niski przebieg" w kilkunastoletnim samochodzie nie doplacil... Dla wlasciciela moze to i perelka, ale dla kupujacego raczej "zabytek" na rok... do dobicia, problemy z wykupieniem AC, assistansow na jakies wyjazdy itp...

WS

Dodatkowo nic tak nie niszczy (w sensie zuzywa) silnika jak jazda na zimnym, czyli krotkie dystanse + jazda na wolnych obrotach... Samochod jezdzony przez "dziadka" do kosciola co niedziele pare km moze byc bardziej zjechany niz ~200tys po autostradzie w rok ;)

WS

PS. kiedys kupilem 6 letni motoc. CBR F4i z przebiegiem 46tys, to znajomi mechanicy troche za glowe sie lapali, ze 3x wiecej niz "standard", po paru latach odkupili go z przeb. 72tys i sprzedali (zapewne z zyskiem)) jezdizl (jezdi?) dalej ;)

"WS" <LipnyAdresDlaSpamerow@chello.pl> wrote in message news:2b40921e-cae4-4039-838a-8689a26bdf31googlegroups.com...

W dniu wtorek, 8 kwietnia 2014 02:46:46 UTC+2 użytkownik Pszemol napisał:

Bez przesady z tym "gorsze" od używania...
Co się niby mogło stać? Tuleje w cylindrach Ci zardzewieją?

Wszystkie gumy twardnieja,

Gumy twardnieją jako efekt upływu czasu - utlenianie, UV itp.
Jak pracują to też twardnieją a DODATKOWO podlegają zmęczeniu materiału.
Więc dla gum wychodzi na jedno czy stoją czy pracują, a nawet lepiej jak stoją.

opony sie odksztalacaja ,

Akurat opony to najmniejszy problem zmienić, jeśli się odkształcą.
Tak czy inaczej wymieniasz je co 2-3 lata.

amortyzatory ciekna...

Dlaczego miałyby cieknąć? Wyjaśnisz proces?

Jesli stal w wilgotnym garazu to i korozja...

Nie bardziej niż gdyby jeździł po mieście po deszczu czy śniegu z solą.
Właśnie o to chodzi.

Ja bym za "wyjatkowo niski przebieg" w kilkunastoletnim
samochodzie nie doplacil... Dla wlasciciela moze to i perelka,
ale dla kupujacego raczej "zabytek" na rok... do dobicia,
problemy z wykupieniem AC, assistansow na jakies wyjazdy itp...

Ja też bym nie dopłacił.
Bo ja wolę za tą samą cenę nowszy model z większym przebiegiem.
Ale argumentuje przeciw tezie że samochód stojąc w garażu bardziej
się zużywa niż jeżdzony codziennie i obijany na dziurach w asfalcie.

On 2014-04-08 12:29, Pszemol <Pszemol@PolBox.com> wrote:

"WS" <LipnyAdresDlaSpamerow@chello.pl> wrote in message news:2b40921e-cae4-4039-838a-8689a26bdf31googlegroups.com...

opony sie odksztalacaja ,

Akurat opony to najmniejszy problem zmienić, jeśli się odkształcą.
Tak czy inaczej wymieniasz je co 2-3 lata.

Przy takim przebiegu to opony się wymienia co 10 lat ze starości.

"Przyjazny" <przyjazny@nospam.tld.invalid> wrote in message news:li3g8g$o53$1mx1.internetia.pl...

On 2014-04-08 12:29, Pszemol <Pszemol@PolBox.com> wrote:

"WS" <LipnyAdresDlaSpamerow@chello.pl> wrote in message
news:2b40921e-cae4-4039-838a-8689a26bdf31googlegroups.com...

opony sie odksztalacaja ,

Akurat opony to najmniejszy problem zmienić, jeśli się odkształcą.
Tak czy inaczej wymieniasz je co 2-3 lata.

Przy takim przebiegu to opony się wymienia co 10 lat ze starości.

Dokładnie - raczej chodziło mi o fakt, że klocki hamulcowe czy opony
to "materiały eksploatacyjne" w każdym samochodzie i przy zakupie
auta mają oczywiście wpływ na cenę, ale mniejszy niż np. ukryte wady
których każdy się boi i wolałby o nich wiedzieć więcej przy zakupie :-)

W dniu wtorek, 8 kwietnia 2014 14:29:10 UTC+2 użytkownik Pszemol napisał:

Gumy twardnieją jako efekt upływu czasu - utlenianie, UV itp.
Jak pracują to też twardnieją a DODATKOWO podlegają zmęczeniu materiału.
Więc dla gum wychodzi na jedno czy stoją czy pracują, a nawet lepiej jak stoją.

Bo ja wiem? Jesli np. na gumie polozy sie na jakis czas cos ciezszego, tak, zeby sie odksztalcila to po zdjeciu obciazenia jednak nie wraca do stanu wyjsciwego - robia sie jakies wgnioty... jak troche popracuje to czasem znikaja, czasem nie...

> amortyzatory ciekna...
Dlaczego miałyby cieknąć? Wyjaśnisz proces?

Tego to juz nie wiem ;) moze odksztalcenia usczelek, korozja/zabrudzenie czesci pracujacej amortyzatora?
Mialem tak kilka razy.. kiedys (daaaawno temu, za komuny jeszcze) ojciec odstawil syrene 105 na 2-3 lata... po poskladaniu i doprowadzeniu do stanu uzywalnosci takie efekty wystepowaly

Ostatnio mialem podobnie w motocyklu - stal kilka miesiecy (zima ++), po wyjezdzie i przejechaniu 2-3km jakos dziwnie hamowal, zatrzymalem sie  - tarcza polana olejem  z lagi, druga laga tez cieknie... (przed wyjazdem na 100% bylo OK, bo blokade z tarczy zdejmowalem, wiec bym zauwazyl). Kierunek serwis, mechanik stwierdzil, ze czasem po dluzszym postoju tak bywa i byc moze samo zniknie, ale wymienilem oba uszczelniacze, wiec nie wiem...

W rowerze tez podobnie: ~2 lata jezdzilem bez dobijania powietrza do amortyzatora, postal kilka mc, wyjechalem... powietrze "zniklo", poruszalem amortyzatorem, dopompowalem i... do tej pory trzyma WS

W dniu 2014-04-08 09:46, WS pisze:

Wszystkie gumy twardnieja, opony sie odksztalacaja , amortyzatory ciekna...
Jesli stal w wilgotnym garazu to i korozja...

No tak, ale inaczej jest w wypadku auta, które stoi kilka miesięcy, a inaczej, które jest użytkowane kilka razy w miesiącu.

--
Grzegorz Jońca
Green Trafic 140 dCi
Mazda 6 2.0 "parafinka" kombi

W dniu 2014-04-08 00:55, Ajgul pisze:

Ja tam nie wierzę w "dobry interes" w postaci 9 letniego auta, ze
znikomym przebiegiem.
Nie da się używać auta przez taki czas po 360 km na miesiąc.

Da się. W małych miastach, gdzie nie ma komunikacji miejskiej, taksówek właśnie tak się samochodu używa.

--
Grzegorz Jońca
Green Trafic 140 dCi
Mazda 6 2.0 "parafinka" kombi

"Grejon" <grejon83@gmail.com> wrote in message news:li08qr$6cb$1usenet.news.interia.pl...

W dniu 2014-04-08 00:55, Ajgul pisze:

Ja tam nie wierzę w "dobry interes" w postaci 9 letniego auta, ze
znikomym przebiegiem.
Nie da się używać auta przez taki czas po 360 km na miesiąc.

Da się. W małych miastach, gdzie nie ma komunikacji miejskiej,
taksówek właśnie tak się samochodu używa.

Typowy Polak to manipulant, więc w stosunku do innych też podejrzliwy :-))

On Tue, 08 Apr 2014 09:34:50 +0200, Grejon <grejon83@gmail.com> wrote:

Da się. W małych miastach, gdzie nie ma komunikacji miejskiej, taksówek właśnie tak się samochodu używa.

To bym sobie Pandę kupił, a nie X3 ;)

--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński  xxx.jerzu@interia.pl
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL + AP1200
Ford Mondeo 2.0 TDDi 115KM Ghia`02 -> M-Tech Legend II + ML145

"jerzu" <to_jest_fajans.jerzu@interia.pl> wrote in message news:um08k9tkmae78smttb1qe05rl9bnl9pbap4ax.com...

On Tue, 08 Apr 2014 09:34:50 +0200, Grejon <grejon83@gmail.com> wrote:

Da się. W małych miastach, gdzie nie ma komunikacji miejskiej, taksówek
właśnie tak się samochodu używa.

To bym sobie Pandę kupił, a nie X3 ;)

Hej, ty się od mojej tatusiowej Pandy ODSTOSUNKUJ!!! ;-)

W dniu 2014-04-08 16:08, jerzu pisze:

On Tue, 08 Apr 2014 09:34:50 +0200, Grejon <grejon83@gmail.com> wrote:

Da się. W małych miastach, gdzie nie ma komunikacji miejskiej, taksówek
właśnie tak się samochodu używa.

To bym sobie Pandę kupił, a nie X3 ;)

Ja pewnie też (no może Lineę) - ale jak kogoś stać tocomiedotego :)

--
Grzegorz Jońca
Green Trafic 140 dCi
Mazda 6 2.0 "parafinka" kombi

"Grejon" <grejon83@gmail.com> wrote in message news:li11gf$cgu$1usenet.news.interia.pl...

W dniu 2014-04-08 16:08, jerzu pisze:

On Tue, 08 Apr 2014 09:34:50 +0200, Grejon <grejon83@gmail.com> wrote:

Da się. W małych miastach, gdzie nie ma komunikacji miejskiej, taksówek
właśnie tak się samochodu używa.

To bym sobie Pandę kupił, a nie X3 ;)

Ja pewnie też (no może Lineę) - ale jak kogoś stać tocomiedotego :)

Otóż to - ja nie widzę problemu.
Poza tym - różnie się ludziom zmienia życie - ktoś może być zdrowy,
kupuje auto do jeżdzenia, potem coś mu się skiepści w biodrze i ledwie
mu się chce żyć, potem 2-3 lata używa auta tylko na wycieczki do lekarza.
Nie ma co wszystkich potępiać w czambuł jako oszustów, aczkolwiek
oszukany niski przebieg warto wykryć i odróżnić od prawdziwego
niskiego bo prawdziwy niski - moim zdaniem - lepszy.

On Tue, 08 Apr 2014 16:35:58 +0200, Grejon <grejon83@gmail.com> wrote:

ale jak kogoś stać tocomiedotego :)

W sumie masz rację :)

--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński  xxx.jerzu@interia.pl
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL + AP1200
Ford Mondeo 2.0 TDDi 115KM Ghia`02 -> M-Tech Legend II + ML145

Ajgul napisał:

Ja tam nie wierzę w "dobry interes" w postaci 9 letniego auta, ze znikomym przebiegiem.
Nie da się używać auta przez taki czas po 360 km na miesiąc. To by się nikomu nie opłaciło biorąc pod uwagę koszty ubezpieczenia, rejastracji przeglądów, itp. Możliwe, że auto przestało przez 5 lat w garażu, bo były jakieś problemy, na przykład spadkowe, ale to chyba jest gorsze dla samochodu od używania. Jakiś w tym jest na pewno "kruczek".

Móniek. Ale ja nie wystawiłem dziewięcioletniego bmw na juznecie, tylko chciałem się spytać, ile wołać, żeby nie było za tanio - kolejka chętnych już się ustawiła i za mniej, czy więcej, ale pójdzie.
Żadnych spraw spadkowych, innych zonków, etc. Moi rodzice zmieniają auto bo ich po prostu na to stać. A że ja mam taki żydowski charakter, po prostu nie chcę oddać taniej, niż to warte ;)

Pozdr.,

Koziołek
--
www.przepraszamzacrossposta.blox.pl
www.blogmateuszka.blox.pl

Użytkownik "Koziołek" <koziolek_matolek_1234@gazetawytnijtonatychmiast.pl>

Ja tam nie wierzę w "dobry interes" w postaci 9 letniego auta, ze znikomym przebiegiem.
Nie da się używać auta przez taki czas po 360 km na miesiąc. To by się nikomu nie opłaciło biorąc pod uwagę koszty ubezpieczenia, rejastracji przeglądów, itp. Możliwe, że auto przestało przez 5 lat w garażu, bo były jakieś problemy, na przykład spadkowe, ale to chyba jest gorsze dla samochodu od używania. Jakiś w tym jest na pewno "kruczek".

Móniek. Ale ja nie wystawiłem dziewięcioletniego bmw na juznecie, tylko chciałem się spytać, ile wołać, żeby nie było za tanio - kolejka chętnych już się ustawiła i za mniej, czy więcej, ale pójdzie.
Żadnych spraw spadkowych, innych zonków, etc. Moi rodzice zmieniają auto bo ich po prostu na to stać. A że ja mam taki żydowski charakter, po prostu nie chcę oddać taniej, niż to warte ;)

To klienta pytaj a nie teoretyków

Dnia 2014-04-08, o godz. 00:55:57
"Ajgul" <pronto3@kalmuk.uz> napisał(a):
 

Ja tam nie wierzę w "dobry interes" w postaci 9 letniego auta, ze
znikomym przebiegiem.
Nie da się używać auta przez taki czas po 360 km na miesiąc. To by
się nikomu nie opłaciło biorąc pod uwagę koszty ubezpieczenia,
rejastracji przeglądów, itp. Możliwe, że auto przestało przez 5 lat w
garażu, bo były jakieś problemy, na przykład spadkowe, ale to chyba
jest gorsze dla samochodu od używania. Jakiś w tym jest na pewno
"kruczek".

Da się. Teściowa prowadziła biznes gastronomiczny. Sprzedała
11-letniego Poloneza Trucka z przebiegiem 41 tysięcy. Jak z fabryki -
samochód był garażowany. Kilka lat później postanowiła że zwinie
interes i sprzedała 6-letni bus KIA Preggio z przebiegiem niecałych 37
tysięcy. Samochody były używane tylko przy dużych imprezach
cateringowych i dowozie zaopatrzenia z hurtowni. Przebieg dzienny
powyżej 100km zdarzał się sporadycznie a zdecydowanie częściej
samochody stały w garażu. KIA miała większy przebieg bo czasami ja coś
do firmy nią woziłem. Facet który busa kupił też nei chciał uwierzyć w
przebieg i to że samochód "nie bity", pierwszy właściciel i
udokumentowany przebieg. Inna sprawa że uzyskałem za niego średnią cenę
jak za ten model - ludzie patrzą na lata a nie na stan faktyczny
pojazdu.

Zdrówko

On Fri, 4 Apr 2014 15:14:35 +0200, "Koziołek"
<koziolek_matolek_1234@gazetaWYTNIJ.pl> wrote:

Tak strasznie to nie było - BMW za te sto kilkanaście tysięcy jednak coś tam do auta wkładało.

No, w niektórych X3 nawet radia fabrycznego nie było :)

--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński  xxx.jerzu@interia.pl
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL + AP1200
Ford Mondeo 2.0 TDDi 115KM Ghia`02 -> M-Tech Legend II + ML145

KozioÂłek wrote:

Ile za to mozna woÂłaĂŚ wÂśrĂłd zorientowanych? Bo kolejka juÂż siĂŞ ustawiÂła,
tylko kaÂżdy chciaÂłby pewnie daĂŚ jak za przekrĂŞconego tÂłuczka po Niemcu.
Na otomoto za 2005 rocznik tego modelu woÂłajÂą od 24 do 30 tysiecy.
ATSD to aÂż Âżal sprzedawaĂŚ :-/ Auto wizualnie i technicznie prawie jak z
salonu...

Auto - podobnie jak każde inne - warte tyle, ile chce dać ten, co daje najwięcej. Czyli wołasz swoją cenę wyższą niż podobnych aut i pytasz chętnego co on na to - ile chce zapłacić. Może się gdzieś w połowie spotkacie, a jak nie, to auto niesprzedane.