Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Dziś Orban rządzi drugą kadencję

Dziś Orban rządzi drugą kadencję

Data: 2016-01-04 07:40:47
Autor: Mark Woydak
Dziś Orban rządzi drugą kadencję

Po przejęciu władzy przez Orbana protesty na Węgrzech trwały przez 8
miesięcy. Dziś Orban rządzi drugą kadencję

Warto zauważyć, że tuż po przejęciu przez Viktora Orbana władzy na
Węgrzech, kiedy to w demokratycznych wyborach jego partia zdobyła
parlamentarną większość, na ulicach węgierskich miast pojawiły się
wielotysięczne protesty niezadowolonych z tego faktu ludzi, a w mediach
usłyszeć można było jęk elit podobny do tego, który słyszymy obecnie w
polskich telewizjach. Protesty ucichły dopiero po około 8 miesiącach...
Dziś Orban rządzi drugą kadencję wyciągając Węgry na prostą.

Orban, po przejęciu władzy na Węgrzech, bardzo szybko zaczął wprowadzać
zapowiadany jeszcze przez wyborami program naprawy swojego państwa.
Węgierski parlament - w którym większość zdobyła jego partia Fidesz -
bardzo szybko (w ciągu kilku miesięcy) uchwalił szereg ustaw drastycznie
zmieniających dotychczasowy układ. Zmieniono prawo tak, aby większe podatki
do kasy państwa płaciły zagraniczne banki i supermarkety. Wprowadzono 98
procentowy podatek od gigantycznych odpraw wypłacanych w spółkach
należących do węgierskiego skarbu państwa. Uchwalono nową ustawę
ograniczającą rolę węgierskiego Trybunału Konstytucyjnego oraz nową ustawę
medialną. Za każdą zmianą na ulice węgierskich miast wychodzili przeciwnicy polityki
Viktora Orbana. Demonstracje gromadziły wielotysięczne tłumy, które - w
ostrych hasłach - domagały się wstrzymania uchwalanych przez Fidesz zmian.
Na czele demonstracji zawsze stawali ludzie kojarzeni z odsuniętą chwile
wcześniej od władzy liberalno-lewacką "elitą". W kontrolowanych przez
siebie mediach wyli niczym zarzynane świnie (przepraszam za to porównanie,
ale nie znam lepiej opisującego tę sytuację), a los Węgier porównywali do
losu Niemiec, kiedy władzę przejmował Adolf Hitler...

Po kilku miesiącach histerycznego jęku, judzenia i straszenia wprowadzeniem
ustroju totalitarnego, wielotysięczne protesty ustały (następne miały
miejsce dopiero w 2012 roku, kiedy wprowadzano nową Konstytucję). Reformy
proponowane przez rząd Viktora Orbana spodobały się Węgrom na tyle, że
wybrali go na swojego lidera w kolejnych wyborach parlamentarnych w 2014
roku, a kierowana przez niego koalicja uzyskała łącznie 2/3 mandatów w
węgierskim Zgromadzeniu Narodowym. Histeryczny lęk przed działaniami na rzecz wzmocnienia państwa kosztem
zagranicznego kapitału na niewiele się zdał. Orban rządzi dziś drugą
kadencję wyprowadzając Węgry na prostą. Tak jak obiecał, tak zrobił.

Data: 2016-01-04 15:20:20
Autor: MarkWoydak
Dziś Orban rządzi drugą kadencję
SRAM NA TAKIE GNIDY PODSZYWACZU z eternal-september.org

Mark Woydak

--


Użytkownik "Mark Woydak" <mark.woydak@forest.de> napisał w wiadomości news:1mj9inppt7yzw$.dpferqgh7fjo$.dlg40tude.net...

Po przejęciu władzy przez Orbana protesty na Węgrzech trwały przez 8
miesięcy. Dziś Orban rządzi drugą kadencję

Warto zauważyć, że tuż po przejęciu przez Viktora Orbana władzy na
Węgrzech, kiedy to w demokratycznych wyborach jego partia zdobyła
parlamentarną większość, na ulicach węgierskich miast pojawiły się
wielotysięczne protesty niezadowolonych z tego faktu ludzi, a w mediach
usłyszeć można było jęk elit podobny do tego, który słyszymy obecnie w
polskich telewizjach. Protesty ucichły dopiero po około 8 miesiącach...
Dziś Orban rządzi drugą kadencję wyciągając Węgry na prostą.

Orban, po przejęciu władzy na Węgrzech, bardzo szybko zaczął wprowadzać
zapowiadany jeszcze przez wyborami program naprawy swojego państwa.
Węgierski parlament - w którym większość zdobyła jego partia Fidesz -
bardzo szybko (w ciągu kilku miesięcy) uchwalił szereg ustaw drastycznie
zmieniających dotychczasowy układ. Zmieniono prawo tak, aby większe podatki
do kasy państwa płaciły zagraniczne banki i supermarkety. Wprowadzono 98
procentowy podatek od gigantycznych odpraw wypłacanych w spółkach
należących do węgierskiego skarbu państwa. Uchwalono nową ustawę
ograniczającą rolę węgierskiego Trybunału Konstytucyjnego oraz nową ustawę
medialną.

Za każdą zmianą na ulice węgierskich miast wychodzili przeciwnicy polityki
Viktora Orbana. Demonstracje gromadziły wielotysięczne tłumy, które - w
ostrych hasłach - domagały się wstrzymania uchwalanych przez Fidesz zmian.
Na czele demonstracji zawsze stawali ludzie kojarzeni z odsuniętą chwile
wcześniej od władzy liberalno-lewacką "elitą". W kontrolowanych przez
siebie mediach wyli niczym zarzynane świnie (przepraszam za to porównanie,
ale nie znam lepiej opisującego tę sytuację), a los Węgier porównywali do
losu Niemiec, kiedy władzę przejmował Adolf Hitler...

Po kilku miesiącach histerycznego jęku, judzenia i straszenia wprowadzeniem
ustroju totalitarnego, wielotysięczne protesty ustały (następne miały
miejsce dopiero w 2012 roku, kiedy wprowadzano nową Konstytucję). Reformy
proponowane przez rząd Viktora Orbana spodobały się Węgrom na tyle, że
wybrali go na swojego lidera w kolejnych wyborach parlamentarnych w 2014
roku, a kierowana przez niego koalicja uzyskała łącznie 2/3 mandatów w
węgierskim Zgromadzeniu Narodowym.

Histeryczny lęk przed działaniami na rzecz wzmocnienia państwa kosztem
zagranicznego kapitału na niewiele się zdał. Orban rządzi dziś drugą
kadencję wyprowadzając Węgry na prostą. Tak jak obiecał, tak zrobił.

Dziś Orban rządzi drugą kadencję

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona