Witam,
jakiś czas temu wjechałem do dziury w jezdni przez co 2 opony i 2 felgi są do wyrzucenia.

Dziura -> głęboka na 16cm, wycięta piłą, z ostrą krawędzią) wykonała ją firma kupiąca kanalizacje i nie zabezpieczyła jej na noc - miejsce nie oświetlone, barierki leżały na chodniku, 400m wcześniej była znak uwaga roboty.

Przyjechała policja, przyznali mi racje, że dziura nie była widoczna i nie była należycie oznaczona -> sporządzili notatkę i porobili zdjęcia.

Z notatką byłem w MZD -> ci odesłali mnie swojego ubezpieczyciela, bo droga była ubezpieczona.

Byłem u ubezpieczyciela, godzine spisywałem wnioski/oświadczenia, ich rzeczoznawca porobił zdjęcia rozwalonych kół.

Przysłali mi kosztorys do akceptacji -> zaakceptowałem go.

Miesiąc ciszy.

Przed świętami przyszło pismi (link poniżej) w którym odmówiono mi wypłaty odszkodowania, powód- za dziure odpowiada firma kopiąca kanalizacje (wiecej w piśmie)...
http://img196.imageshack.us/img196/3999/ict7543.jpg

Jest tam informacja, ze jak się nie zgadzam mogę się odwołać - i teraz pytanie GDZIE sie odwołać (Interrisk. MZD czy składać pisno do firmy kopiącej kanalizacje???  I przede wszystkim CO NAPISAĆ W ODWOŁANIU, czym się podoprzeć.

Dzieki za wszelkie sugestie i ew linki do przykładowego odwołania (jeżeli takie znacie).

PS. akurat w tym towarzystwie ubezpieczam dom i mieszkanie....ciekawe czy jak coś się "odpukać" stanie też będą się tak wymigiwali...

Pozdrawiam
--
-- -- -
uciu

Hello uciu !:

Dzieki za wszelkie sugestie i ew linki do przykładowego odwołania (jeżeli takie znacie).

Czy aby nie spóźnili się z odpowiedzią ? Ile mieli czasu na uznanie odszkodowania ?

PS. akurat w tym towarzystwie ubezpieczam dom i mieszkanie....ciekawe czy jak coś się "odpukać" stanie też będą się tak wymigiwali...

Zazwyczaj tak bywa.

Chyba powinieneś wykazać spokojną determinację - to zazwyczaj działa.

Najpierw napisz do nich, że czujesz się w obowiązku opisać całą historię w sieci w celu uprzedzenia innych o takich możliwościach.

Potem zmień firmę ubezpieczającą dom i mieszkanie.

A potem, niestety do sądu ich no i ew. TVN24 czy jakiś brukowiec.

W sądzie powinieneś wygrać, ale poczekasz pewnie trochę. Kiedyś inna firma ubezpieczeniowa (A..) też stosowała podobne metody. Koledze wprost powiedzieli, że może się odwoływać, i pewnie wygra, ale poczeka ze 2 lata na kasę (odszkodowanie było wyraźnie zaniżone). Ale chodziło o skasowany samochód ....

Pozdrawiam
--
Grzegorz

maila znajdziesz tu : http://www.cerbermail.com/?4589b6Uox1

Grzegorz w <news:hh2tie$726$1news.onet.pl>:

Hello uciu !:

Dzieki za wszelkie sugestie i ew linki do przykładowego odwołania (jeżeli takie znacie).

Czy aby nie spóźnili się z odpowiedzią ? Ile mieli czasu na uznanie odszkodowania ?

I co w związku z ewentualnym spóźnieniem?

A potem, niestety do sądu ich no i ew. TVN24 czy jakiś brukowiec.

Liczysz na WIELKI tytuł: PIENIACZ ZOSTAŁ OKIEŁZNANY?

W sądzie powinieneś wygrać

Z kim? Z TU, MZD, czy firmą PEBEX?


--
Tomasz Nycz
[priv-- >>X-Email]

Użytkownik "Grzegorz" <bzdura@tuniemamaila.pl> napisał w wiadomości news:

Potem zmień firmę ubezpieczającą dom i mieszkanie.

Czyli jesteś pewien, że z OC odpowiada się nie tylko z tytułu winy?

On Fri, 25 Dec 2009 18:33:44 +0100,  uciu wrote:

PS. akurat w tym towarzystwie ubezpieczam dom i mieszkanie....ciekawe czy jak coś się "odpukać" stanie też będą się tak wymigiwali...

Byc moze .. w koncu np czy to twoja wina ze energetycy podlaczyli do
gniazdek 400V i mieszkanie splonelo ? Wiec dlaczego oni maja placic, niech ZE placi ..

Tu tez mozna sie dlugo zastanawiac kto zawinil - wykonawca, czy
zarzadca drogi ktory go wynajal.

Zeby sie tylko nie okazalo ze dziura byla prawidlowo oznakowana, a
zawinili nieznani sprawcy. I wyplaca twoje AC :-)

J.

J.F. pisze:

On Fri, 25 Dec 2009 18:33:44 +0100,  uciu wrote:

PS. akurat w tym towarzystwie ubezpieczam dom i mieszkanie....ciekawe czy jak coś się "odpukać" stanie też będą się tak wymigiwali...

Byc moze .. w koncu np czy to twoja wina ze energetycy podlaczyli do
gniazdek 400V i mieszkanie splonelo ? Wiec dlaczego oni maja placic, niech ZE placi ..

Wszystko oczywiscie zalezy od umowy... ale to oni sa ubezpieczalnia, powinni kase wyplacic i dochodzic jej od ZE.

On Fri, 25 Dec 2009 22:15:17 +0100,  Kazik wrote:

J.F. pisze:

On Fri, 25 Dec 2009 18:33:44 +0100,  uciu wrote:

PS. akurat w tym towarzystwie ubezpieczam dom i mieszkanie....ciekawe czy jak coś się "odpukać" stanie też będą się tak wymigiwali...

Byc moze .. w koncu np czy to twoja wina ze energetycy podlaczyli do
gniazdek 400V i mieszkanie splonelo ? Wiec dlaczego oni maja placic, niech ZE placi ..

Wszystko oczywiscie zalezy od umowy... ale to oni sa ubezpieczalnia, powinni kase wyplacic i dochodzic jej od ZE.

No wlasnie - oni sa ubezpieczalnia .. czyli czytac uwaznie polise - za
co opowiadaja, a za co nie, bo ubezpieczalnia tak juz ma ze zmniejsza
ryzyko :-)

J.

Użytkownik "Kazik" <kazik@localhost.localnet> napisał w wiadomości news:

Wszystko oczywiscie zalezy od umowy... ale to oni sa ubezpieczalnia, powinni kase wyplacic

Ale za to co jest objęte ubezpieczeniem.
Za resztę kto inny ponosi odpowiedzialność.

Kazik pisze:

Wszystko oczywiscie zalezy od umowy... ale to oni sa ubezpieczalnia,

Wydaje mi się że w przypadku takiego ubezpieczenie to nie jest tak proste jak w przypadku OC samochodu.

Bo mając OC samochodu to właściwie w jakichkolwiek okolicznościach jak samochód prowadzony przez kogokolwiek narobi szkód to OC zapłaci, a następnie ewentualnie ubezpieczyciel będzie dochodził regresu od sprawcy.

A tu to jest jakaś umowa między zarządem dróg a ubezpieczycielem i tam IMO może być cokolwiek - dowolne wyłączenia. Ubezpieczyciel po prostu powie że akurat to nie było ubezpieczone i wtedy konieczność zadośćuczynienia pozostaje nadal po stronie zarządcy drogi.

uciu pisze:

Witam,
jakiś czas temu wjechałem do dziury w jezdni przez co 2 opony i 2 felgi są do wyrzucenia.

Dziura -> głęboka na 16cm, wycięta piłą, z ostrą krawędzią) wykonała ją firma kupiąca kanalizacje i nie zabezpieczyła jej na noc - miejsce nie oświetlone, barierki leżały na chodniku, 400m wcześniej była znak uwaga roboty.

Przyjechała policja, przyznali mi racje, że dziura nie była widoczna i nie była należycie oznaczona -> sporządzili notatkę i porobili zdjęcia.

Z notatką byłem w MZD -> ci odesłali mnie swojego ubezpieczyciela, bo droga była ubezpieczona.

Byłem u ubezpieczyciela, godzine spisywałem wnioski/oświadczenia, ich rzeczoznawca porobił zdjęcia rozwalonych kół.

Przysłali mi kosztorys do akceptacji -> zaakceptowałem go.

Miesiąc ciszy.

Przed świętami przyszło pismi (link poniżej) w którym odmówiono mi wypłaty odszkodowania, powód- za dziure odpowiada firma kopiąca kanalizacje (wiecej w piśmie)...
http://img196.imageshack.us/img196/3999/ict7543.jpg

Jest tam informacja, ze jak się nie zgadzam mogę się odwołać - i teraz pytanie GDZIE sie odwołać (Interrisk. MZD czy składać pisno do firmy kopiącej kanalizacje???  I przede wszystkim CO NAPISAĆ W ODWOŁANIU, czym się podoprzeć.

Dzieki za wszelkie sugestie i ew linki do przykładowego odwołania (jeżeli takie znacie).

PS. akurat w tym towarzystwie ubezpieczam dom i mieszkanie....ciekawe czy jak coś się "odpukać" stanie też będą się tak wymigiwali...

Pozdrawiam

pozostaje Ci trzymac sie sztywno linii obrony:  droga nalezy do wlasciciela i jesli ma takich wykonawcow (ktorych sam zatrudnil), to niech sam sciaga z nich ta kase (lub f.ubezpieczeniowa, w ktorej ma polise).
Jesli odposcisz, to mysle, ze dlugo bedziesz scigal tego wykonawce robot (jesli ustalisz dokladnie winnego( - i pewnie bez sadu sie nie obedzie

--
pozdr
Adam (AL)
TG

Dnia Fri, 25 Dec 2009 18:33:44 +0100, uciu napisał(a):

Przed świętami przyszło pismi (link poniżej) w którym odmówiono mi wypłaty odszkodowania, powód- za dziure odpowiada firma kopiąca kanalizacje (wiecej w piśmie)...
http://img196.imageshack.us/img196/3999/ict7543.jpg

Jest tam informacja, ze jak się nie zgadzam mogę się odwołać - i teraz pytanie GDZIE sie odwołać (Interrisk. MZD czy składać pisno do firmy kopiącej kanalizacje???  I przede wszystkim CO NAPISAĆ W ODWOŁANIU, czym się podoprzeć.

Za stan drogi odpowiada jej zarządca. Jeśli zarządca uważa, że winna jest
firma od kanalizacji, to niech występuje do niej z regresem. W tym wypadku
pisz do InterRiska z powyższym. A najlepiej, odżałuj 100zł i niech napisze
to prawnik, a koszt napisania odwołania oczywiście dopisz do należności.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

uciu pisze:

Jest tam informacja, ze jak się nie zgadzam mogę się odwołać - i teraz pytanie GDZIE sie odwołać (Interrisk. MZD czy składać pisno do firmy kopiącej kanalizacje???  I przede wszystkim CO NAPISAĆ W ODWOŁANIU, czym się podoprzeć.

IMO wracasz z tym do MZD który jako zarządca drogi odpowiada za jej stan.

Odpowiedź od ubezpieczalni mówi tylko, że ubezpieczania się nie poczuwa na podstawie ich umowy z MZD do pokrycia tej szkody.
Tego typu ubezpieczenia nie są tak "proste w obsłudze" jak OC samochodu i mogą pewnie posiadać dowolne wyłączenia.

Jeżeli oni w umowie mieli że nie ubezpieczają robót drogowych to nie ubezpieczają - tyle że nie wyłącza to odpowiedzialności MZD.
Być może okaże się teraz że roboty nie były ubezpieczone wcale i zostaje Ci sądzenie się bezpośrednio z MZD.

Odwołanie powinien pisać MZD, bo to jest umowa między nimi a ubezpieczycielem. Ty nawet nie znasz jej treści więc nie bardzo masz się jak odwoływać.

Podzielam zdanie Tomasza,
za stan dróg odpowiada MZD, skontaktuj sie z nimi po raz ostatni i zakomunikuj ze jeżeli nie pokryją szkody "po dobroci" to oddajesz sprawę do sądu. Na rynku jest wiele specjalistycznych kancelarii które tylko czekają na taką sprawę. (Google is your friend) W większości przypadków ty nie płacisz nic a oni sami ściągają sobie swoje wynagrodzenie ze sprawcy.

Pełna dokumentacja szkody, do kancelarii i do sądu z nimi! W brew ogólnemu mniemaniu to na prawdę nie trwa już tak długo jak kiedyś.

pozdrawiam

BagMan

Użytkownik "uciu" <gusevaWYTNIJTO@interia.pl> napisał w wiadomości news:hh2t1o$5tu$1news.onet.pl...

Witam,
jakiś czas temu wjechałem do dziury w jezdni przez co 2 opony i 2 felgi są do wyrzucenia.

Dziura -> głęboka na 16cm, wycięta piłą, z ostrą krawędzią) wykonała ją firma kupiąca kanalizacje i nie zabezpieczyła jej na noc - miejsce nie oświetlone, barierki leżały na chodniku, 400m wcześniej była znak uwaga roboty.

Przyjechała policja, przyznali mi racje, że dziura nie była widoczna i nie była należycie oznaczona -> sporządzili notatkę i porobili zdjęcia.

Z notatką byłem w MZD -> ci odesłali mnie swojego ubezpieczyciela, bo droga była ubezpieczona.

Byłem u ubezpieczyciela, godzine spisywałem wnioski/oświadczenia, ich rzeczoznawca porobił zdjęcia rozwalonych kół.

Przysłali mi kosztorys do akceptacji -> zaakceptowałem go.

Miesiąc ciszy.

Przed świętami przyszło pismi (link poniżej) w którym odmówiono mi wypłaty odszkodowania, powód- za dziure odpowiada firma kopiąca kanalizacje (wiecej w piśmie)...
http://img196.imageshack.us/img196/3999/ict7543.jpg

Jest tam informacja, ze jak się nie zgadzam mogę się odwołać - i teraz pytanie GDZIE sie odwołać (Interrisk. MZD czy składać pisno do firmy kopiącej kanalizacje???  I przede wszystkim CO NAPISAĆ W ODWOŁANIU, czym się podoprzeć.

Jeżeli zmieścili się w 31-dniowym terminie na odpowiedź - to:

1. Odpisujesz grzecznie, że Ciebie, jako osobę poszkodowaną, nie interesuje, kto wykonywał usługę dla właściciela/zarządcy drogi, ponieważ to Zarząd Dróg odpowiada w pierszej kolejności za szkody powstałe wskutek nieprawidłowej naprawy nawierzchi / nieprawidłowego zabezpieczenia miejsca prac. Nie jesteś także stroną umowy, zawartej przez zarządcę drogi z firmą PEBEX Sp.j., dlatego nie możesz wystąpić o zwrot jakiegokolwiek zadośćuczynienia od tej firmy, ponadto nie znasz treści umowy zawartej między firmą PEBEX Sp.j., a zarządem dróg. W treści tej umowy może być bowiem wiele zapisów, które wyłączają odpowiedzialność finansową firmy PEBEX w określonych sytuacjach - np. szkód powstałych wskutek nieprawidłowego oznakowania miejsca robót przez Zarząd Dróg.
2. Prosisz o wypłatę odszkowodowania z tytułu Ubezpieczenia zawartego przez Zarząd Dróg, Zarząd Dróg może natomiast regresem żądać zwrotu tej kwoty od ubezpieczyciela firmy PEBEX. Jeżeli Interrisk nie zmieni swojego stanowiska w w/w sprawie - skierujesz ją do rozpatrzenia w sądzie, a kosztami postępowania obciążysz stronę pozwaną. Na koniec dodajesz że Twoja odpowiedź jest ostateczna w tej sprawie.

Jeżeli nie zmieścili się w 31-dniowym terminie to na wstępie zaznaczasz

W związku z przekroczeniem ustawowego terminu obowiązku odpowiedzi na Twoje pismo z dnia ...... prosisz o bezzwłoczną wypłatę odszkodowania w kwocie ............ tytułem szkody nr 2009-04-12176 z dnia 13.11.2009. W przeciwnym razie skierujesz sprawę do sądu i dalej już wiesz co pisać.

Jurand.

On Mon, 28 Dec 2009 11:52:24 +0100,  Jurand wrote:

1. Odpisujesz grzecznie, że Ciebie, jako osobę poszkodowaną, nie interesuje, kto wykonywał usługę dla właściciela/zarządcy drogi, ponieważ to Zarząd Dróg odpowiada w pierszej kolejności za szkody powstałe wskutek nieprawidłowej naprawy nawierzchi / nieprawidłowego zabezpieczenia miejsca prac. Nie jesteś także stroną umowy, zawartej przez zarządcę drogi z firmą PEBEX Sp.j., [...]

2. Prosisz o wypłatę odszkowodowania z tytułu Ubezpieczenia zawartego przez Zarząd Dróg,

Nie jestes tez strona umowy zawartej z Interrisk.

Prosisz ZD o odszkodowanie z tytulu szkody na skutek zlego oznakowania
drogi oraz tego ze wskazany przez nich ubezpieczyciel odmowil wyplaty.

Jeżeli nie zmieścili się w 31-dniowym terminie to na wstępie zaznaczasz
W związku z przekroczeniem ustawowego terminu obowiązku odpowiedzi na Twoje pismo z dnia ...... prosisz o bezzwłoczną wypłatę odszkodowania w kwocie ........... tytułem szkody nr 2009-04-12176 z dnia 13.11.2009.

30 dni od szkody i tak juz minelo .. a jest w ogole jakis ustawowy
termin w takiej sprawie ? To nie OC pojazdu.

J.

Dnia Mon, 28 Dec 2009 12:51:48 +0100, J.F. napisał(a):

Nie jestes tez strona umowy zawartej z Interrisk.

Owszem, jest z automatu. Ustawa o ubezpieczeniach. --
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

uciu pisze:

Witam,
jakiś czas temu wjechałem do dziury w jezdni przez co 2 opony i 2 felgi są do wyrzucenia.

Z notatką byłem w MZD -> ci odesłali mnie swojego ubezpieczyciela, bo droga była ubezpieczona.

I w tym momencie, według mnie, powinieneś był stwierdzić, że nie jesteś
stroną żadnej umowy z ZU, i zgłosić roszczenie do MZD. Niech oni się
dalej bawią ze swoim ubezpieczycielem, a nie zwalają na poszkodowanego.

Przed świętami przyszło pismi (link poniżej) w którym odmówiono mi wypłaty odszkodowania, powód- za dziure odpowiada firma kopiąca kanalizacje (wiecej w piśmie)...

I w tym momencie ponownie zgłosił bym się do MZD, ponieważ jak już tu
pisano, to właśnie MZD jest stroną odpowiedzialną za stan drogi, a nie
firmy kopiące dla nich rowy, kładące nawierzchnię, odśnieżające itp.

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

Witam,
jakiś czas temu wjechałem do dziury w jezdni przez co 2 opony i 2 felgi są do wyrzucenia.

Dziura -> głęboka na 16cm, wycięta piłą, z ostrą krawędzią) wykonała ją firma kupiąca kanalizacje i nie zabezpieczyła jej na noc - miejsce nie oświetlone, barierki leżały na chodniku, 400m wcześniej była znak uwaga roboty.

Przyjechała policja, przyznali mi racje, że dziura nie była widoczna i nie była należycie oznaczona -> sporządzili notatkę i porobili zdjęcia.

Z notatką byłem w MZD -> ci odesłali mnie swojego ubezpieczyciela, bo droga była ubezpieczona.

Byłem u ubezpieczyciela, godzine spisywałem wnioski/oświadczenia, ich rzeczoznawca porobił zdjęcia rozwalonych kół.

Przysłali mi kosztorys do akceptacji -> zaakceptowałem go.

Miesiąc ciszy.

Przed świętami przyszło pismi (link poniżej) w którym odmówiono mi wypłaty odszkodowania, powód- za dziure odpowiada firma kopiąca kanalizacje (wiecej w piśmie)...
http://img196.imageshack.us/img196/3999/ict7543.jpg

Wstępny projekt pisma, napisanego dzięki Waszym postom.
http://img31.imageshack.us/img31/149/wniosek.png

Co byście w nim zmienili?


Pozdrawiam
uciu

Niezle napisane

A na przyszlosc polecam DAS  po swietach sam sie przejde :)
o ile pamietam 250 pln/rok kierowca i 170 pln samochod
do 30 tys prawnikow masz i sami sie martwia


Buniek

uciu pisze:

Wstępny projekt pisma, napisanego dzięki Waszym postom.
http://img31.imageshack.us/img31/149/wniosek.png

Co byście w nim zmienili?

Ja się nie znam, ale kosztami postępowania to chyba nie Ty będziesz obciążał ich, a zrobi to najwyżej sąd.

Poza tym IMO ok.

Ja się nie znam, ale kosztami postępowania to chyba nie Ty będziesz
obciążał ich, a zrobi to najwyżej sąd.

dokładnie:-) zmieniłem to i już wysłałem - teraz czekam na odpowiedz.

Dzięki za porady

-- -
uciu