Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   Dziwna moda na fontanny zamiast spryskiwaczy

Dziwna moda na fontanny zamiast spryskiwaczy

Data: 2018-09-06 21:40:28
Autor: Cavallino
Dziwna moda na fontanny zamiast spryskiwaczy
W dniu 06-09-2018 o 21:24, Marek S pisze:
Czy zauważyliście iż coraz częściej w nowszych rocznikach stosuje się spryskiwacze lejące płyn na np. 1.5m ponad samochód? Pomyślałem sobie, że ktoś nie ustawił spryskiwaczy, ale przeczy tej teorii pandemia takich efektów specjalnych. Korzystam głównie z tras szybkiego ruchu więc pęd powietrza jest duży. Mimo to widuję kierowców, którzy zamiast jednym ciągiem spryskać szybę robię to w cyklach po pół sekundy - by cokolwiek na szybie zostało. W czym jest rzecz?

Miałem auta z różnych poziomów cenowych, używane i nowe, ale nigdy nie miałem takich dziwacznych problemów. Albo spryskiwacz był w wycieraczce, albo przy większych prędkościach lał nisko,

A im leje za wysoko.
Gdy przerwą po pół sekundy, to pompa nie nabierze pełni mocy i strumień leci niżej niż normalnie - więc trafia też na ich szybę.

Data: 2018-09-06 12:46:46
Autor: zbigniewgotkiewicz
Dziwna moda na fontanny zamiast spryskiwaczy
Socjalizm w UE każe dzielić się płynem z innymi użytkownikami dróg. Jest to ogólnie stosowany sposób opodatkowania właścicieli płynu w taki sposób aby ponad połowa z posiadanych zasobów płynu według idei urzędników trafiała do innych potrzebujących. Z naszymi pieniędzmi robią to samo. 500+.

Data: 2018-09-07 08:31:16
Autor: Mirek Ptak
Dziwna moda na fontanny zamiast spryskiwaczy
W dniu 2018-09-06 o 21:46, zbigniewgotkiewicz@gmail.com pisze:
Socjalizm w UE każe dzielić się płynem z innymi użytkownikami dróg. Jest to ogólnie stosowany sposób opodatkowania właścicieli płynu w taki sposób aby ponad połowa z posiadanych zasobów płynu według idei urzędników trafiała do innych potrzebujących. Z naszymi pieniędzmi robią to samo. 500+.

To wcale nie jest głupie.
Kiedyś w pierwsze przymrozki zapomniałem o wymianie płynu na zimowy i ten letni zamarzł mi w przewodach. Wracałem z Wawy do Gliwic i musiałem co jakiś czas prosić kogoś z przodu przez CB, żeby spryskał sobie szyby a ja chwytałem te resztki, żeby usunąć sól z szyb :)

Pozdrawiam - Mirek
--
Mirek Ptak
kolczan( a t )outlook(kropek) c om
PMS+ PJ++ S* p+ M++ W++ P+:+ X++ L+ B++ M- Z++ T- W CB++

Data: 2018-09-06 21:55:41
Autor: J.F.
Dziwna moda na fontanny zamiast spryskiwaczy
Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:pmrvrc$cdt$1@node2.news.atman.pl...
W dniu 06-09-2018 o 21:24, Marek S pisze:
Czy zauważyliście iż coraz częściej w nowszych rocznikach stosuje się spryskiwacze lejące płyn na np. 1.5m ponad samochód? Pomyślałem sobie, że ktoś nie ustawił spryskiwaczy, ale przeczy tej teorii pandemia takich efektów specjalnych. Korzystam głównie z tras szybkiego ruchu więc pęd powietrza jest duży. Mimo to widuję kierowców, którzy zamiast jednym ciągiem spryskać szybę robię to w cyklach po pół sekundy - by cokolwiek na szybie zostało. W czym jest rzecz?

Miałem auta z różnych poziomów cenowych, używane i nowe, ale nigdy nie miałem takich dziwacznych problemów. Albo spryskiwacz był w wycieraczce,

To jest niszowe rozwiazanie.

albo przy większych prędkościach lał nisko,

To sie ustawia, ale owszem - im wieksza predkosc tym nizej powinno byc.

A im leje za wysoko.
Gdy przerwą po pół sekundy, to pompa nie nabierze pełni mocy i strumień leci niżej niż normalnie - więc trafia też na ich szybę.

Nie tylko o to chodzi.

Jak spryskiwacz leje nisko, to wycieraczka w swoim ruchu zaraz bedzie ponad strumieniem.
Lejesz dalej, a wycieraczka pod koniec powrotu zgarnie to w dol, i tyle pozytku z plynu.
Trzeba trafic z laniem w czas, gdy wycieraczka jest ponizej strumienia.

Albo ustawic tak, zeby pryskalo w srodek zakresu ruchu, a tak sie nie da :-)

J.

Data: 2018-09-07 15:38:38
Autor: Marek S
Dziwna moda na fontanny zamiast spryskiwaczy
W dniu 2018-09-06 o 21:55, J.F. pisze:


To jest niszowe rozwiazanie.

albo przy większych prędkościach lał nisko,

To sie ustawia, ale owszem - im wieksza predkosc tym nizej powinno byc.

A mimo to spryskiwane są auta jadące nawet w znacznej odległości za delikwentem. Jakoś nie chce mi się wierzyć, że nagle mnóstwo ludzi postanowiło rozregulować sobie spryskiwacze.

A drugą rzeczą jest sposób zainstalowania spryskiwaczy. Czasem są tak blisko szyby, że niemalże pionowo muszą pryskać. Wtedy każda zmiana prędkości będzie powodować, że w innym miejscu skupi się strumień - raz pod wycieraczką a przy wolnej jeździe - na szybie auta jadącego z tyłu. Co za problem jest w zainstalowaniu z dala od szyby - wtedy pęd powietrza nie rzutuje za bardzo na to gdzie strumień płynu skupi się. Tak mam w bieżącym aucie i jest bardzo dobrze. Czy stoję na parkingu, czy sunę dwie paki, spryskiwacz trafia gdzie powinien.


Albo ustawic tak, zeby pryskalo w srodek zakresu ruchu, a tak sie nie da :-)

Da się przy niszowym rozwiązaniu :-) Swoją drogą zupełnie nie rozumiem czemu nie stało się powszechnym. Jak dla mnie było to rozwiązanie idealne.

--
Pozdrawiam,
Marek

Dziwna moda na fontanny zamiast spryskiwaczy

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona