Grupy dyskusyjne   »   pl.comp.pecet   »   Dziwna sprawa z kartridżem do drukarki

Dziwna sprawa z kartridżem do drukarki

Data: 2010-01-20 09:08:08
Autor: Darkac
Dziwna sprawa z kartridżem do drukarki
Drukowanie w kolorze robię bardzo rzadko - z oszczędności. Ukarało mnie za skąpstwo i wysechł mi kolorowy kartridż do drukarki Lexmark 605. Kolory zrobiły się jakieś dziwne. Zabiegi które kilka razy pomogły w przeszłości, w postaci namaczania w wodzie czy spirytusie, tym razem nie pomogły.
Z ciężkim sercem i lżejszym portfelem kupiłem nowy kartridż i postanowiłem rozpakować go, kiedy będzie potrzebny. Jakoś się tak złożyło, że potrzeba przyszła dopiero po ponad pół roku. Rozdziewiczyłem hermetyczne opakowanie, odkleiłem pasek zabezpieczający i zamontowałem kartridż w drukarce.
Próbuję drukować i wychodzi na to, że kolor biały wychodzi perfekcyjnie, ale za to innych kolorów nie ma wcale. Uruchomiłem procedurę czyszczenia. Jedyny zysk to nie zużyta kartka papieru. Wyjąłem kartridż, pociągnąłem palcem po głowicy, a tam ani śladu jakiegoś koloru.
Wsadziłem go do namoczenia. Brak rezultatu. I jeszcze jedno, wydaje mi się jakiś za lekki, nie wiem czy nie lżejszy od tego starego kartridża, który coś tam drukuje, ale bardzo słabo.
Czy możliwe że przez kilka miesięcy kartridż będący w hermetycznym opakowaniu wysechł? Ma on na wieczku jakąś małą dziurkę.

Data: 2010-01-20 10:05:55
Autor: Jacek Maciejewski
Dziwna sprawa z kartridżem do drukarki
Dnia Wed, 20 Jan 2010 09:08:08 +0100, Darkac napisał(a):

Czy możliwe że przez kilka miesięcy kartridż będący w hermetycznym opakowaniu wysechł?

Niemozliwe. Czasem się używa kilka lat po gwarancji i działają. Sprzedano
ci bubel, zareklamuj.
--
Jacek

Data: 2010-01-20 10:29:02
Autor: Darkac
Dziwna sprawa z kartridżem do drukarki

Użytkownik "Jacek Maciejewski" <jacmacwytnij@o2.pl> napisał w wiadomości news:1rg82vpjx4pql$.79iw5wgy7g53$.dlg40tude.net...
Dnia Wed, 20 Jan 2010 09:08:08 +0100, Darkac napisał(a):

Czy możliwe że przez kilka miesięcy kartridż będący w hermetycznym
opakowaniu wysechł?

Niemozliwe. Czasem się używa kilka lat po gwarancji i działają. Sprzedano
ci bubel, zareklamuj.

Ba... ja nawet nie bardzo jestem pewny w którym sklepie go kupiłem i kiedy (chyba na wiosnę). To mogło być i z rok temu.  Za dużo czasu upłynęło żeby pamiętać. O paragonie też nie ma mowy. Nikt nie potraktuje mnie poważnie. A dowodów że dopiero teraz go rozpieczętowałem, też nie ma.
Chyba rzeczywiście trafił się jakiś bubel bez tuszu w środku. Chyba dobiorę się do niego żeby sprawdzić czy chociaż stał w pobliżu tuszu.

Data: 2010-01-20 16:33:00
Autor: Przemek
Dziwna sprawa z kartridżem do drukarki
Darkac wrote:
Drukowanie w kolorze robię bardzo rzadko - z oszczędności. Ukarało
mnie za skąpstwo i wysechł mi kolorowy kartridż do drukarki Lexmark
605.  Z ciężkim sercem i lżejszym portfelem kupiłem nowy kartridż i
postanowiłem rozpakować go, kiedy będzie potrzebny. Jakoś się tak
złożyło, że potrzeba przyszła dopiero po ponad pół roku.
Rozdziewiczyłem hermetyczne opakowanie, odkleiłem pasek
zabezpieczający i zamontowałem kartridż w drukarce. Próbuję drukować i wychodzi na to, że kolor biały wychodzi
perfekcyjnie, ale za to innych kolorów nie ma wcale. Uruchomiłem
..
Kupiles oryginalny kartridz lexmarka czy  z oszczednosci jakis remanufakturowany (czyli skupiony przez jakas firme zuzyty i napelniony ponownie)?
a moze zamiennik (nie wiem czy sa do twojej drukarki) W praktyce oryginalne kartridze zapakowane w oryginalne opakowania dzialaja nawet kilka lat po
 "okresie przydatnosci " (na pudelku jest wydrukowana data do kiedy kartridz ma gwarantowana przez producenta date przydatnosci) Z zamiennikami bywa roznie , czasami trafi sie na kiepskiego producenta /partie i trzeba reklamowac a napelniane to juz w ogole lepiej kupic i uzywac bo szybko zasychaja

pzdr

Data: 2010-01-21 09:16:33
Autor: Darkac
Dziwna sprawa z kartridżem do drukarki

Kupiles oryginalny kartridz lexmarka czy  z oszczednosci jakis
remanufakturowany (czyli skupiony przez jakas firme zuzyty i napelniony ponownie)?
a moze zamiennik (nie wiem czy sa do twojej drukarki) W praktyce oryginalne kartridze zapakowane w oryginalne opakowania dzialaja nawet kilka lat po
"okresie przydatnosci " (na pudelku jest wydrukowana data do kiedy kartridz ma gwarantowana przez producenta date przydatnosci) Z zamiennikami bywa roznie , czasami trafi sie na kiepskiego producenta /partie i trzeba reklamowac a napelniane to juz w ogole lepiej kupic i uzywac bo szybko zasychaja

Mój ból wynika między innymi z tego, że jest to oryginalny kartridż Lexmarka
i w związku z tym kosztował dość dużo.
Dzisiaj spróbuję zanieść go razem z pudełkiem do sklepu który wydaje mi się
że go sprzedał (zawsze tam byli uprzejmi). Ale nie mam paragonu i
prawdopodobnie nie przyjmą formalnej reklamacji. I tak muszę kupić nowy.

Data: 2010-01-27 10:30:37
Autor: Darkac
Dziwna sprawa z kartridżem do drukarki
Ciąg dalszy.
Narobiłem dymu w sklepie. No może nie dosłownie, bo byli bardzo uprzejmi i współczujący, ale powiedzieli że ze względów formalnych nie mogą formalnie przyjąć reklamacji. Ale podjęli się wysłania tego kartridża do dostawcy w celu zbadania sprawy.
Z bólem portfela zakupiłem nowy kartridż.
No i sprawa się komplikuje. Okazuje się że z nowym kartridżem drukarka także nie drukuje kolorów. Z tym że jest mała różnica - nowy kartridż wydziela jakiś tusz i brudzi rękę jak się potrze palcem po głowicy. Wygląda że przyczyną kłopotów jest drukarka. Prawdopodobieństwo że  to wina następnego kartridża jest bliskie zeru. Dla sprawdzenia wszelkich ewentualności odinstalowałem sterowniki w komputerze i ściągając najnowsze z Internetu, zainstalowałem je.  Brak poprawy.
Rozebrałem drukarkę i zbadałem czy nie widać jakiś uszkodzeń, przerwanej tasiemki itp. Wypiąłem ją i podłączyłem z poworotem. Brak poprawy.
Zabrałem drukarkę do pracy, zainstalowałem w służbowym komputerze sterowniki najpierw z płyty, potem z Internetu i rezultat nadal negatywny. Brak kolorów i już. Czarny drukuje normalnie.
Do diabał! ciężko mi sobie jakoś wyobrazić jakie mogło nastąpić uszkodzenie.
Teraz wypada mi z głupią miną udać się do tego sklepu i przeprosić za zamieszanie. Prawdopodobnie ten wysłany kartridż wróci jako dobry i zostanę z dwoma nowymi kartridżami po 88 zł i bez drukarki. Jak kupię nową drukarkę do której te kartridże pasują, to w niej będzie na pewno nowy kartridż i będę miał już trzy! Wcale mi się to nie podoba.

Dziwna sprawa z kartridżem do drukarki

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona