Grupy dyskusyjne   »   pl.comp.pecet   »   Dziwna sprawa z kartridżem do drukarki

Dziwna sprawa z kartridżem do drukarki

Data: 2010-01-20 16:33:00
Autor: Przemek
Dziwna sprawa z kartridżem do drukarki
Darkac wrote:
Drukowanie w kolorze robię bardzo rzadko - z oszczędności. Ukarało
mnie za skąpstwo i wysechł mi kolorowy kartridż do drukarki Lexmark
605.  Z ciężkim sercem i lżejszym portfelem kupiłem nowy kartridż i
postanowiłem rozpakować go, kiedy będzie potrzebny. Jakoś się tak
złożyło, że potrzeba przyszła dopiero po ponad pół roku.
Rozdziewiczyłem hermetyczne opakowanie, odkleiłem pasek
zabezpieczający i zamontowałem kartridż w drukarce. Próbuję drukować i wychodzi na to, że kolor biały wychodzi
perfekcyjnie, ale za to innych kolorów nie ma wcale. Uruchomiłem
..
Kupiles oryginalny kartridz lexmarka czy  z oszczednosci jakis remanufakturowany (czyli skupiony przez jakas firme zuzyty i napelniony ponownie)?
a moze zamiennik (nie wiem czy sa do twojej drukarki) W praktyce oryginalne kartridze zapakowane w oryginalne opakowania dzialaja nawet kilka lat po
 "okresie przydatnosci " (na pudelku jest wydrukowana data do kiedy kartridz ma gwarantowana przez producenta date przydatnosci) Z zamiennikami bywa roznie , czasami trafi sie na kiepskiego producenta /partie i trzeba reklamowac a napelniane to juz w ogole lepiej kupic i uzywac bo szybko zasychaja

pzdr

Data: 2010-01-21 09:16:33
Autor: Darkac
Dziwna sprawa z kartridżem do drukarki

Kupiles oryginalny kartridz lexmarka czy  z oszczednosci jakis
remanufakturowany (czyli skupiony przez jakas firme zuzyty i napelniony ponownie)?
a moze zamiennik (nie wiem czy sa do twojej drukarki) W praktyce oryginalne kartridze zapakowane w oryginalne opakowania dzialaja nawet kilka lat po
"okresie przydatnosci " (na pudelku jest wydrukowana data do kiedy kartridz ma gwarantowana przez producenta date przydatnosci) Z zamiennikami bywa roznie , czasami trafi sie na kiepskiego producenta /partie i trzeba reklamowac a napelniane to juz w ogole lepiej kupic i uzywac bo szybko zasychaja

Mój ból wynika między innymi z tego, że jest to oryginalny kartridż Lexmarka
i w związku z tym kosztował dość dużo.
Dzisiaj spróbuję zanieść go razem z pudełkiem do sklepu który wydaje mi się
że go sprzedał (zawsze tam byli uprzejmi). Ale nie mam paragonu i
prawdopodobnie nie przyjmą formalnej reklamacji. I tak muszę kupić nowy.

Dziwna sprawa z kartridżem do drukarki

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona