Witajcie,

Może ktoś mi podpowiedzieć, czy to normalne (chyba nie???) i co się
dzieje:
- czasami stwierdzam przy wrzucaniu (na postoju) pierwszego biegu, że
auto delikatnie drgnie.
- dzisiaj stwierdziłem pewną prawidłowość. Auto stoi na luzie, dodaję
nieco gazu, puszczam, kiedy obroty się stabilizują wciskam sprzęgła i
pierwszy bieg, auto delikatnie drgnie. Wrzucam luz, puszczam sprzegło,
nieco obroty, puszczam gaz, obroty ustabilizowane i znów sprzęgło,
pierwszy boeg - auto drgnie...
- czasami po zmianie z pierwszego biegu na drugi jedynka trudniej
"wychodzi", jakby ciężej.

Toyota Verso, 17 tys.

Michał

mic49 pisze:

Witajcie,

Może ktoś mi podpowiedzieć, czy to normalne (chyba nie???) i co się
dzieje:
- czasami stwierdzam przy wrzucaniu (na postoju) pierwszego biegu, że
auto delikatnie drgnie.
- dzisiaj stwierdziłem pewną prawidłowość. Auto stoi na luzie, dodaję
nieco gazu, puszczam, kiedy obroty się stabilizują wciskam sprzęgła i
pierwszy bieg, auto delikatnie drgnie. Wrzucam luz, puszczam sprzegło,
nieco obroty, puszczam gaz, obroty ustabilizowane i znów sprzęgło,
pierwszy boeg - auto drgnie...
- czasami po zmianie z pierwszego biegu na drugi jedynka trudniej
"wychodzi", jakby ciężej.

Toyota Verso, 17 tys.

Czyżbyś w 17 kkm sprzęgło wykończył? ;>


--
Pozdrawiam serdecznie,                       Fiat Punto mk1 '99
Mariusz [marjan] Morycz                Uniden 520 + President Indiana
(e-mail bez cyferek)
PMS+PJ-S+PM-WP+:+X++L+B++M+Z++T-W-CB++

Czy by w 17 kkm sprz g o wyko czy ? ;>

--

No własnie się zastanawiam...

Swoją drogą - przy jakichś 5 tys. byłem w serwisie i mam adnotację na
zleceniu serwisowym, że coś się dzieje z "1". Wtedy jednak nic nie
stwierdzili.

To własnie jest objaw kończenia się sprzęgła?

Michał

mic49 pisze:

Czy by w 17 kkm sprz g o wyko czy ? ;>

--

No własnie się zastanawiam...

Swoją drogą - przy jakichś 5 tys. byłem w serwisie i mam adnotację na
zleceniu serwisowym, że coś się dzieje z "1". Wtedy jednak nic nie
stwierdzili.

To własnie jest objaw kończenia się sprzęgła?

Z opisywanych przez Ciebie objawów wynika, jakbyś nie mógł do końca rozłączyć napędu, przez co wbijając jedynkę auto ma szarpnięcie.

Ja tak miałem gdy mi się właśnie sprzęgło kończyło. Jednak nie sądzę, aby miało to miejsce po 17 kkm, chyba że naprawdę katujesz to sprzęgło niemiłosiernie.

U mnie, w Punto, mam możliwość regulacji sprzęgła (kręcąc taką śrubą reguluję wysokość skoku pedału), gdy sprzęgło miałem na wykończeniu podkręciłem sobie pedał dość wysoko, żeby jakoś dojeździć do wymiany. Nie mam pojęcia czy coś takiego jest w nowych autach, może ktoś inny się wypowie. Być może tu jest problem.


--
Pozdrawiam serdecznie,                       Fiat Punto mk1 '99
Mariusz [marjan] Morycz                Uniden 520 + President Indiana
(e-mail bez cyferek)
PMS+PJ-S+PM-WP+:+X++L+B++M+Z++T-W-CB++

marjan wrote:

U mnie, w Punto, mam możliwość regulacji sprzęgła (kręcąc taką śrubą
reguluję wysokość skoku pedału), gdy sprzęgło miałem na wykończeniu
podkręciłem sobie pedał dość wysoko, żeby jakoś dojeździć do wymiany.
Nie mam pojęcia czy coś takiego jest w nowych autach, może ktoś inny się
wypowie. Być może tu jest problem.

W nowych zwykle jest hydrauliczne więc raczej nie ma, a u Ciebie pewnie na linkę (chociaż mogę się mylić, nie znam się na Punto).

--
cokolwiek

to pisze:

marjan wrote:

U mnie, w Punto, mam możliwość regulacji sprzęgła (kręcąc taką śrubą
reguluję wysokość skoku pedału), gdy sprzęgło miałem na wykończeniu
podkręciłem sobie pedał dość wysoko, żeby jakoś dojeździć do wymiany.
Nie mam pojęcia czy coś takiego jest w nowych autach, może ktoś inny się
wypowie. Być może tu jest problem.

W nowych zwykle jest hydrauliczne więc raczej nie ma, a u Ciebie pewnie na linkę (chociaż mogę się mylić, nie znam się na Punto).

Tak, właśnie o tym mówię.
U mnie jest na lince, to można regulować, a jak jest w hydraulicznych po prostu nie wiem, bo nie mam ;)


--
Pozdrawiam serdecznie,                       Fiat Punto mk1 '99
Mariusz [marjan] Morycz                Uniden 520 + President Indiana
(e-mail bez cyferek)
PMS+PJ-S+PM-WP+:+X++L+B++M+Z++T-W-CB++

On 2010-04-22 19:21, marjan wrote:

Z opisywanych przez Ciebie objawów wynika, jakbyś nie mógł do końca
rozłączyć napędu, przez co wbijając jedynkę auto ma szarpnięcie.

Ja tak miałem gdy mi się właśnie sprzęgło kończyło. Jednak nie sądzę,
aby miało to miejsce po 17 kkm, chyba że naprawdę katujesz to sprzęgło
niemiłosiernie.

jakby katował to by efekt był odwrotny - ślizganie się sprzęgła...
Rozumiem , że wiesz na jakiej zasadzie działa sprzęgło?

Olek pisze:

On 2010-04-22 19:21, marjan wrote:

Z opisywanych przez Ciebie objawów wynika, jakbyś nie mógł do końca
rozłączyć napędu, przez co wbijając jedynkę auto ma szarpnięcie.

Ja tak miałem gdy mi się właśnie sprzęgło kończyło. Jednak nie sądzę,
aby miało to miejsce po 17 kkm, chyba że naprawdę katujesz to sprzęgło
niemiłosiernie.

jakby katował to by efekt był odwrotny - ślizganie się sprzęgła...
Rozumiem , że wiesz na jakiej zasadzie działa sprzęgło?

Mocno powierzchownie, bez wgłębiania się w szczegóły.

Napisałem tylko, że gdy mi się sprzęgło kończyło (gdy miało 60 kkm, co i tak jest bardzo małym przebiegiem) to miałem takie same efekty.
Katowanie sprzęgła IMO to nie tylko strzelanie z wysokich obrotów, ale także np. jazda "z górki" na biegu ze wciśniętym pedałem sprzęgła (albo ogólnie: zbyt częste go wciskanie), co niestety paru kierowców robi (w tym np. mój tato, stąd zapewne tak krótki przebieg na tym sprzęgle).


--
Pozdrawiam serdecznie,                       Fiat Punto mk1 '99
Mariusz [marjan] Morycz                Uniden 520 + President Indiana
(e-mail bez cyferek)
PMS+PJ-S+PM-WP+:+X++L+B++M+Z++T-W-CB++

Witam po przerwie,

Jakiś czas temu wymieniono mi sprzęgło. Gdzieś dosłyszałem podczas
rozmowy doradcy serwisowego z mechanikiem, że był też jakiś drobny
wyciek czy coś podobnego. Biegi zaczeły lepiej wchodzić, ale po pewnym
czasie znów zacząlem stwierdzać, że z "1" nie jest chyba dobrze. Tzn.
być może się czepiam, ale...

- zdarza się, że zmiana 1 na 2 wygląda tak, że ciągnąć drążek w
kierunku 2 on jakby zeskakiwał z jednynki. Nie jest to ruch płynny.
Wrażenie jest takie, że jedynka była źle załączana, nie do końca
załączona. Dzieje się to czasami;

- objaw ruszania samochody do przodu - stwierdziłem prawidłowość, być
może to normalne: stoję na luzie, dodaję gazu, obroty się stabilizują,
wciskam sprzęgła, podczas wrzucenia 1 samochód delikatnie drgie. Wraca
na luz, dodaję gazu... i tak za każdym razem. Wcześniej nie znałem tej
prawidłowości, a stwierdzałem jedynie, że czasami na skrzyżowaniach
miałem wrażenie, że auto drgnie. Być może było to spowodowane właśnie
jakimś dodaniem gazu na luzie.

Proszę o Wasze opinie, czy tu coś nadal nie gra?

Michał

Użytkownik "mic49"

- objaw ruszania samochody do przodu - stwierdziłem prawidłowość, być
może to normalne: stoję na luzie, dodaję gazu, obroty się stabilizują,
wciskam sprzęgła, podczas wrzucenia 1 samochód delikatnie drgie. Wraca
na luz, dodaję gazu... i tak za każdym razem.

Coś jest nie tak, albo ja nie rozumiem o czym Ty piszesz
Samochód raczej nie drga podczas wrzucania biegu - objaw taki, jakby sprzęgło nie do końca rozłączyło skrzynię.
Tego fragmentu o wracaniu na luz to już w ogóle nie rozumiem - znaczy co bieg samoczynnie wyskakuje?

Co jest nie tak, albo ja nie rozumiem o czym Ty piszesz
Samoch d raczej nie drga podczas wrzucania biegu - objaw taki, jakby
sprz g o nie do ko ca roz czy o skrzyni .
Tego fragmentu o wracaniu na luz to ju w og le nie rozumiem - znaczy co
bieg samoczynnie wyskakuje?

Napiszę jeszcze raz:
Auto stoi na luzie, silnik włączony. Robimy teraz sytuacją niezbyt
normalną, tzn. testową :)
- dodaję nieco gazu,
- puszczam gaz i czekam, aż obroty wrócą do stanu "bez gazu"
- naciskam sprzęgła i wrzucam pierwszy bieg
- samochód delikatnie drgnie do przodu;
- wracam na luz i od początku...

Za każdym razem przy takiej procedurze samochód delikatnie drgnie.

***

Co do wyskakiwania, jak to określiłem, może niezbyt dokładnie.
Normalnie powinno być tak, że przejście z biegu pierwszego na drugi
odbywa się płynnie. Ale czasami zdarza się, że zmieniając własnie z 1
na 2 mam wrażenie, jakby wczesniej jedynka nie do końca była wrzucona..
Drążek nie przechodzi płynnie, a jakby zeskakiwał z jedynki po tym,
jak go pociągnę, aby zmienić na dwójkę.

***

Dla mnie jest to taki objaw, jak sprzegło nie byłoby do końca
wciśnięte, a ja bym chciał operować na biegach. Występuje to tylko na
pierwszym biegu. Z kolei przy redukcji na przykład z trójki na dwóję
(jeszcze podczas wciśniętego sprzęgła) słyszę pracę tegoż sprzęgła,
coś tam się zatacza, co zapewne może i jest normalne, ale w innych
autach, którymi jeździłem - tego nie słyszałem.

***

Reasumując - nie wiem, czy przesadzam, ale wcześniej się z tym nie
spotkałem.

Michał

>
> Czy by w 17 kkm sprz g o wyko czy ? ;>
>
> --

No własnie się zastanawiam...

Swoją drogą - przy jakichś 5 tys. byłem w serwisie i mam adnotację na
zleceniu serwisowym, że coś się dzieje z "1". Wtedy jednak nic nie
stwierdzili.

To własnie jest objaw kończenia się sprzęgła?

Michał

Jak wsteczny wchodzi?

--

Jak wsteczny wchodzi?

--
Wys ano z serwisu OnetNiusy:http://niusy.onet.pl

Wsteczny bez problemu.

Michał

On 2010-04-22 18:23, mic49 wrote:

Witajcie,

Może ktoś mi podpowiedzieć, czy to normalne (chyba nie???) i co się
dzieje:
- czasami stwierdzam przy wrzucaniu (na postoju) pierwszego biegu, że
auto delikatnie drgnie.
- dzisiaj stwierdziłem pewną prawidłowość. Auto stoi na luzie, dodaję
nieco gazu, puszczam, kiedy obroty się stabilizują wciskam sprzęgła i
pierwszy bieg, auto delikatnie drgnie. Wrzucam luz, puszczam sprzegło,
nieco obroty, puszczam gaz, obroty ustabilizowane i znów sprzęgło,
pierwszy boeg - auto drgnie...
- czasami po zmianie z pierwszego biegu na drugi jedynka trudniej
"wychodzi", jakby ciężej.

albo coś z dociskiem (nie wysprzęgla Ci do końca), albo regulacja (chyba, że hydrauliczne to w 99% ma samoregulację).
W każdym razie zrób to bo to może się pogłębić...

mic49 <michalp@interia.pl> napisał(a):

- dzisiaj stwierdziłem pewną prawidłowość. Auto stoi na luzie, dodaję
nieco gazu, puszczam, kiedy obroty się stabilizują wciskam sprzęgła i
pierwszy bieg, auto delikatnie drgnie. Wrzucam luz, puszczam sprzegło,
nieco obroty, puszczam gaz, obroty ustabilizowane i znów sprzęgło,
pierwszy boeg - auto drgnie...

Ja tu widzę raczej dziwne zachowanie kierowcy a nie sprzęgła...

Po kiego, za przeproszeniem, licha dodajesz gazu przed naciśnięciem sprzęgła i wrzuceniem biegu ????
To się robi przy całkowicie puszczonym gazie, dopiero w miarę popuszczania sprzęgła dodaje się gazu.
Na kursach prawa jazdy tego nie uczą ???
Przy podwyższonych obrotach może szarpać z powodu sprzężenia wałków skrzyni biegów wirującym olejem - jak w automatycznej skrzyni biegów.
Przy wolnych obrotach w momencie włączania biegów szarpnięcie jest normalnym objawem ale przy ujemnych temperaturach, gdy olej jest bardzo gęsty. Wmak

--