Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Dziwne kontakty Leppera.

Dziwne kontakty Leppera.

Data: 2011-08-09 02:44:41
Autor: stevep
Dziwne kontakty Leppera.
# Dlaczego zginął Andrzej Lepper - zastanawia się dziennikarz "Newsweeka"  Piotr Śmiłowicz.

Zobacz też
Kamil Kłysiński: Zyskiwał kontakty, chwaląc reżim w Mińsku


Dlaczego zginął Andrzej Lepper - zastanawia się ekspert Ośrodka Studiów ...
Lepper zabił się, bo był zamieszany w podejrzane interesy?

  TAK - 31%
  NIE - 69%
TAK
NIE


"Super Express": - Przy okazji śmierci Andrzeja Leppera przypomniano  "samobójczą" śmierć Ireneusza Sekuły, działacza SLD. Obaj prowadzili  tajemnicze interesy. Obu nie podejrzewano o chęć targnięcia się na życie...

Piotr Śmiłowicz: - Ta paralela jest raczej geograficzna, gdyż Sekuła  zginął 100 metrów od miejsca, w którym znaleziono Leppera. Dziś już wiemy,  że Sekułę zastrzeliła najprawdopodobniej mafia pruszkowska, z którą miał  kontakty. W przypadku Leppera takich ewidentnych kontaktów nie ujawniono.

- Miał jednak długi. Zapożyczał się u dziwnych postaci...

- Na pewno tak. Sama prokuratura przyznaje, że długi mogły być jednym z  powodów samobójstwa. Zadłużał się, choćby szukając pieniędzy na leczenie  syna. To nie był jednak ten poziom w świecie przestępczym. Choć nie można  wykluczyć, że jakimiś wierzycielami byli mafiosi, o których wiadomo, że  jak się nie odda, lepiej samemu rozstać się z życiem. Teza, że ktoś mu  pomógł, jest jednak na razie nieuzasadniona.






- Wokół całej kariery Leppera narosło wiele informacji o jego kontaktach z  ludźmi dawnych służb PRL bądź WSI. Na ile było coś na rzeczy?

- To nie były plotki. Lepper wchodził do polityki odrzucając nowy porządek  III RP, i wśród jego współpracowników było wielu dawnych funkcjonariuszy  służb PRL. Sam podkreślał, że "nie będzie im zaglądał w życiorysy".

- Pojawiały się jednak pogłoski, że mają na niego wpływ służby nieco  bardziej współczesne.

- Rzeczywiście były takie podejrzenia, ale nigdy nie znalazły  potwierdzenia w faktach. Trzeba też zdawać sobie sprawę, że takie rzeczy  trudno udowodnić. W najbliższym otoczeniu Leppera raczej nie brakowało  osób, mających w życiorysie jakieś kontakty z dawnymi służbami. Choć nie  wiadomo, czy ta współpraca nie była jakoś kontynuowana.

- Najbliższych, czyli...?

- Choćby Janusza Maksymiuka, który pojawił się na liście Macierewicza. W  ramach oficjalnej lustracji tego jednak mu nie udowodniono. Stanisław  Łyżwiński przyznawał się do pracy w organach MO. To był poziom związków  formalnych Leppera. Te nieformalne potwierdzić trudniej.

- Zapomniany już Stan Tymiński skarżył się, że kiedy jego popularność  spadła, to "zabrano mu biura i telefony" i przekazano je Lepperowi. Wśród  współpracowników Tymińskiego byli ludzie z dawnych służb i betonu PZPR.  Tacy jak środowiska tygodnika "Rzeczywistość". Ta grupa pojawiła się w  Samoobronie.

- Lepper był dla tych ludzi człowiekiem przydatnym. Publicystą  "Rzeczywistości" był np. Bolesław Borysiuk, jeden z najbliższych  współpracowników Leppera. Ten elektorat, który popierał Tymińskiego,  przeszedł później jednak na Leppera z naturalnych powodów. To był człowiek  stąd, bardziej pasujący do realiów. Miał naturalny talent i umiał  przekonać swój elektorat, że potrafi ich reprezentować. Okazał się też  znacznie bardziej utalentowany od innych działaczy rolniczych, co  przerodziło się w sukces. Owszem, cieszył się pewną taryfą ulgową, ale  charakterystyczną dla słabości tamtych czasów. W tamtych latach rodziła  się nie tylko Samoobrona, ale choćby mafia.

Piotr Śmiłowicz #
Ze strony:
http://tiny.pl/h5ds4

--
stevep
Używam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/

Dziwne kontakty Leppera.

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona