Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo   »   Dziwne zlecenie - czy narusza prawo i jakie?

Dziwne zlecenie - czy narusza prawo i jakie?

Data: 2011-02-19 00:11:49
Autor: goldi
Dziwne zlecenie - czy narusza prawo i jakie?
On 18 Lut, 19:53, Maruda <n...@com.pl> wrote:
Było sobie zlecenie od instytucji. Wykonał je zespół, pod każdą częścią
zlecenia były wypisane dane wykonawcy tej części.
Zleceniodawca wystawił jedną umowę dla szefa zespołu na całość zadania
sugerując, że szef powinien się tym podzielić z zespołem, nigdzie jednak
tego nie pisząc. Szef zespołu oczywiście nie jest szefem firmy, nie
prowadzi DG ani księgowości. Zespół jest nieformalny.

Wydaje mi się, że nie można zgodnie z prawem wręczyć arbitralnej kwoty
"z ręki do ręki" bez dokumentacji, a dokumentując to w jakikolwiek
sposób należałoby odprowadzić zaliczki na podatek itd...

Czy można to inaczej ugryźć?

Wiem, że należałoby zażądać od zleceniodawcy wystawienia tylu umów ilu
było wykonawców, ew. uwzględniając uwagi szefa komu-ile. Ale
zleceniodawca nie chce ;)

Czym można zleceniodawcę postraszyć?

--
Dziękuję.    Pozdrawiam.       Ten Maruda.

Trudno oczywiście udzielić pełnej rady, nie znając stanu faktycznego
(np. nie wiem, czy zleceniodawca w ustnych uzgodnieniach obiecywał
wypłatę wynagrodzenia wszystkim członkom zespołu). Opierając się na
tym, co napisałeś, stwierdzam, że zleceniodawca może odpowiedzieć, że
zawierał umowę z jednym wykonawcą i wypłacił mu obiecane
wynagrodzenie. Rozliczenia wykonawcy z podwykonawcami nie muszą
interesować zleceniodawcy.

Czy szef zespołu nie może zawrzeć z pozostałymi członkami umowy
(zatytułowanej np. "Umowa o wspólne wykonanie zlecenia"), precyzującej
zasady podziału wynagrodzenia ?

Data: 2011-02-19 09:34:09
Autor: Maruda
Dziwne zlecenie - czy narusza prawo i jakie?
W dniu 2011-02-19 09:11, goldi pisze:

Trudno oczywiście udzielić pełnej rady, nie znając stanu faktycznego
(np. nie wiem, czy zleceniodawca w ustnych uzgodnieniach obiecywał
wypłatę wynagrodzenia wszystkim członkom zespołu). Opierając się na
tym, co napisałeś, stwierdzam, że zleceniodawca może odpowiedzieć, że
zawierał umowę z jednym wykonawcą i wypłacił mu obiecane
wynagrodzenie. Rozliczenia wykonawcy z podwykonawcami nie muszą
interesować zleceniodawcy.

Zleceniodawca wiedział z góry, że wykonawcą będzie zespół. Na wstępnym etapie były tylko luźne uzgodnienia ustne (tak, że dostaną wszyscy), ludzie pracowali nie wiedząc ile dostaną.
"Szef zespołu" jest raczej tylko doraźną funkcją w związku z tym zleceniem, jest jakimś-tam koordynatorem, a nie przełożonym, a tym bardziej pracodawcą pozostałych osób.
Umowę zleceniodawca zaproponował już po fakcie, gdy robota została pozytywnie odebrana. Często tak bywa, przynajmniej w tym środowisku.


Czy szef zespołu nie może zawrzeć z pozostałymi członkami umowy
(zatytułowanej np. "Umowa o wspólne wykonanie zlecenia"), precyzującej
zasady podziału wynagrodzenia ?

Ale wtedy szef musiałby (?) wziąć na swoje barki księgowość, umowy, odprowadzenie zaliczek, pit-y itd. Czy tak? Nie wchodzi to w grę.
Alternatywą są "umowy darowizny". Szef może darować działki członkom zespołu "z dobrego serca", tylko po to, aby mieć potwierdzenie, że cokolwiek dostali. Ale wtedy fiskus może dostać więcej, niż niezbędne minimum, czego wolelibyśmy uniknąć... ;)


--
Dziękuję.    Pozdrawiam.       Ten Maruda.

Data: 2011-02-19 22:07:42
Autor: Gotfryd Smolik news
Dziwne zlecenie - czy narusza prawo i jakie?
On Sat, 19 Feb 2011, Maruda wrote:

Alternatywą są "umowy darowizny". Szef może darować działki członkom zespołu "z dobrego serca", tylko po to, aby mieć potwierdzenie, że cokolwiek dostali. Ale wtedy fiskus może dostać więcej, niż niezbędne minimum,

  Fiskus jak wykryje taki numer to awanturę zrobi.
  Równie dobrze możesz pisać, że alternatywą jest pozostawienie całości
w "szarej strefie".
  Przecież warunkiem (nie jedynym) darowizny jest *brak świadczenia wzajemnego*. A stawka podatku od darowizn jest niższa niż dochodowego,
więc zarzut zaniżenia podatku wychodzi oczywisty :)
  Ba, brzmi groźnie - hasło "firmanctwo" (ze sporem, czy chodzi o "DG
w rozumieniu Ordynacji" oczywiście, przynajmniej byłaby szansa na jasne
rozstrzygnięcie ;))

pzdr, Gotfryd

Dziwne zlecenie - czy narusza prawo i jakie?

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona