Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   Dziwny zwyczaj

Dziwny zwyczaj

Data: 2012-11-22 21:00:19
Autor: Crimi
Dziwny zwyczaj
W dniu 2012-11-22 19:10, wowa pisze:
Witam
Od jakiegoś czasu obserwuję pewien dziwny zwyczaj na skrzyżowaniach.
Stoi kilka aut na czerwonym, dojeżdżam do ostatniego a ten po
kilku(nastu) sekundach od mojego zatrzymania podjeżdża do przodu. Czasem
nawet kilka metrów. O kiego im chodzi? Dojeżdżam spokojnie, nie macham
łapkami ani nie daję żadnych innych znaków. Odległość od poprzednika
normalna, światła nie oślepiają, miejsca za mną dużo, nie trzeba się
upychać. Samochody różne ale raczej ze średniej półki, różne miasta. O
co może im chodzić? Jest to trochę irytujące bo potem zostaję z dużą
przerwą przed maską i ktoś se może pomyśleć "jaka łajza" :)
Wojtek
-- -- -- -- -- -- -- -- --
Dotyczy porannych i wieczornych korków. Lublin.
Myślę że chodzi o to aby jak najszybciej zapomnieć i uciec od skrzyżowania
i zwolnić miejsce następnemu - sam też tak robię aby uciec przed następnym szybkim czerwonym.
Jedno/dwa auta robią jednak różnicę. Podjedź dwa metry.

Data: 2012-11-22 23:34:09
Autor: wowa
Dziwny zwyczaj

Użytkownik "Crimi" <robertsad@wp.pl> napisał w wiadomości news:k8m08r$cor$1node1.news.atman.pl...
Dotyczy porannych i wieczornych korków. Lublin.
Myślę że chodzi o to aby jak najszybciej zapomnieć i uciec od skrzyżowania
i zwolnić miejsce następnemu - sam też tak robię aby uciec przed następnym szybkim czerwonym.
Jedno/dwa auta robią jednak różnicę. Podjedź dwa metry.

To nie jest ścieśnianie. Brak powodów, mały ruch, dużo miejsca.
Wojtek

--
Taaa... Oczywiście, są lekarze, którzy
poświęcają cały swój czas i wiedzę
dla dobra pacjenta...
np. dr Sowa, dr House...

Dziwny zwyczaj

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona