Data: 2016-05-25 08:44:25 | |
Autor: blount | |
Dzwonek | |
On Wednesday, May 25, 2016 at 2:03:34 PM UTC+2, Maciek wrote:
dorośli opiekujący się nimi. Mam więc pytanie: po cholerę ten Ja z kolei zupełnie nie rozumiem ,,wegetarian", którzy z niezrozumiałych dla mnie powodów nie używają/ nie mają zamontowanego dzwonka. Ja np. choćby wczoraj dzięki dzwonkowi uniknąłem potrącenia półmózga, który bawiąc się aparatem fotograficznym, idąc tyłem próbował przeciąć mój tor jazdy (poprzez wtargnięcie na drogę dla rowerów). Odruchowo zadzwoniłem i gość się zmitygował. Nie zliczę również ile razy dzwonek pomógł mi, gdy wyprzedzany przeze mnie rowerzysta zaczął na mnie zjeżdżać (ruch prawostronny nie jest w modzie od kiedy zrobiło się cieplej). Tak w ogóle to dzwonka używam głównie na innych rowerzystów/ samochody, średnio raz na 5 minut, gdy jadę przez centrum Krakowa.. Oczywiście nie dzwonię na pieszych w miejscach, gdzie mają pierwszeństwo (strefa zamieszkania, chodnik, park, parking, etc.). Pozdr, J |
|