Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.gory   »   EURO po góralsku

EURO po góralsku

Data: 2012-06-10 05:26:12
Autor: Artur Krupiński
EURO po góralsku
Sobota rano, kilka minut po ósmej. Bus z Poronina do Bukowiny. Osoby:
trzy gaździny (takie prototypowe, w spódnicach, chustkach, z torbami
pełnymi oszczypków), kierowca busa, przypadkowy przewodnik. Mężczyźni
milczą, gaździny rozmawiają:

- Widzieliście Ełro, jak Polacy groli?
- Ba jakoz.
- Ładnie groli, ale krótko, bo padli.
- Słabe są.
- A ten gol dla Greków to był, bo spalonego nie beło.
- Zaś był, ten Grek wyseł kapke za nasyk.
- Nie wyseł, ale syndzia dlo nas groł, bo my gospodarze.
- A Scynsny to głupio zagroł, co Greka za nogi chycił.
- Całe scyinście, co ten Tytuń nas od karnego uchronieł.
- Bóg dał.
- A cemu ten Smuda zmian nie dał?
- Nie wyicie cymu?
- Ni.
- Bo głupi.
- A Ruskik widzieliśta?
- Zaś by nie.
- Piyknie groli.
- One to nam golów nakopią...

Pozdrawiam,
Artur Krupiński
www.tatrydlakazdego.pl

EURO po góralsku

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona