Data: 2009-11-10 18:13:59 | |
Autor: Robert Kois | |
EUROBANK to jakaś totalna PORAŻKA... | |
Dnia Tue, 10 Nov 2009 09:09:30 -0800 (PST), darr_d1 napisał(a):
PS. Nie wszyscy musicie mieć to samo zdanie co ja - przestrzegam tylko Ja mam tylko małe pytanie w innej kwestii. Czemu korzystałeś z pośrednika przy braniu kredytu, skoro zaproponowali ci jak piszesz jeden z najdroższych kredytów na rynku? -- Kojer |
|
Data: 2009-11-10 09:47:50 | |
Autor: darr_d1 | |
EUROBANK to jakaś totalna PORAŻKA... | |
On 10 Lis, 18:13, Robert Kois <ko...@hell.pl> wrote:
Dnia Tue, 10 Nov 2009 09:09:30 -0800 (PST), darr_d1 napisał(a):Dlatego, że potrzebowałem wówczas otrzymać ten kredyt szybko i przy minimum formalności. Możnaby rzec - "coś za coś", co nie zmienia faktu, że jest to drogi kredyt i bank jako taki do najtańszych (w kredytach) też nie należy. Pozdrawiam, darr_d1 |
|
Data: 2009-11-10 21:02:05 | |
Autor: RobertS | |
EUROBANK to jakaś totalna PORAŻKA.. . | |
Dlatego, że potrzebowałem wówczas otrzymać ten kredyt szybko i przy tak właśnie działają niektóre "banki"...jak chcesz szybko to nie dość, że drogo to jeszcze niezły cyrk w przypadku obsuwy nie możesz ich winić za to, że takie mają standardy, następnym razem wybierzesz inny bank i po sprawie poza tym chyba już wiem po co im telefon do firmy, nie tylko potwierdzają zatrudnienia, ale i człowiekowi wstydu potrafią (pewnie celowo) narobić...później się rozniesie, że X nie spłaca rat na czas i jakieś banki go ścigają ;-( -- pozdrawiam RobertS |
|
Data: 2009-11-10 13:28:40 | |
Autor: darr_d1 | |
EUROBANK to jakaś totalna PORAŻKA... | |
On 10 Lis, 21:02, RobertS <bo...@xpostx.pl> wrote:
nie możesz ich winić za to, że takie mają standardy, następnym razemTak właśnie, nie inaczej... Tylko co im to na dłuższą metę da? poza tym chyba już wiem po co im telefon do firmy, nie tylkoNie chodzi nawet o to - ja rozumiem, kiedy ktoś rzeczywiście ewidentnie im nie płaci. Tydzień, dwa lub co gorsza dłużej. Wtedy wręcz należy w jakiś (jakikolwiek) sposób choćby przypomnieć się klientowi. Ale żeby po 3 dniach? Kiedy już pieniądze w drodze notabene. I to jeszcze na telefon do zakładu pracy??? Kogo oni tam zatrudniają...:-)) Rozbawili mnie do łez po prostu. Nie dość że traktują ludzi jak śmieci to jeszcze ich do siebie zrażają. Prześmieszny ten EUROBANK. Co dopiero gdyby im nie płacić rzeczywiście, he he... Ciekawe kiedy komornika wysyłają - po tygodniu? Zastanawiam się czy od razu nogi łamie czy najpierw "grzecznie prosi". Pozdrawiam, darr_d1 |
|
Data: 2009-11-10 15:28:40 | |
Autor: darr_d1 | |
EUROBANK to jakaś totalna PORAŻKA... | |
On 10 Lis, 21:02, RobertS <bo...@xpostx.pl> wrote:
A tak sobie jeszcze pomyślałem... Niech takiego "X"-a zwolnią z pracy? Przecież różne są standardy w firmach - w wielu firmach zakazuje się odbierania telefonów prywatnych. A tu, proszę - dzwoni ktoś do "X"-a nie dość że w prywatnej sprawie to do tego jeszcze na służbowy telefon. To dopiero! A pretekst do zwolnienie zawsze się znajdzie. Zwolnią więc takiego "X"-a, "X" przestanie płacić (bo nie ma z czego skoro nie ma pracy), a EUROBANK co robi? Wysyła KOMORNIKA. Toż to "czysty zysk" dla EUROBANKU. a odsetki jeszcze dojdą, może coś się przy okazji więcej uda zabrać... Pogratulować, naprawdę pogratulować "wyobraźni" i "zdroworozsądkowego" podejścia do klienta. Na pewno taki "zadowolony" klient do nich wróci. I pięciu innych przyprowadzi, nie zniechęcając przy tym dziesięciu kolejnych. Bo zadowolony klient ZAWSZE wróci - to najlepsza inwestycja dla każdego przedsiębiorstwa, czy to bank czy kiosk na rogu. Pozdrawiam, darr_d1 |
|
Data: 2009-11-10 21:04:54 | |
Autor: RobertS | |
EUROBANK to jakaś totalna PORAŻKA.. . | |
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1019383,title,Bank-straszyl-klienta-jak-mafia-- -posluchaj-nagrania,wid,11676985,wiadomosc.html?ticaid=1914e
eurobank to jednak potrafi...;-/ -- pozdrawiam RobertS |
|
Data: 2009-11-10 22:55:54 | |
Autor: glaukonWYTNIJTO | |
EUROBANK to jakaś totalna PORAŻKA... | |
Dlatego, że potrzebowałem wówczas otrzymać ten kredyt szybko i przy Czy twój wybór nie oznacza, że w segmencie "szybko i minimum formalności" kredyt EB jest najtańszy? -- |
|
Data: 2009-11-10 14:19:55 | |
Autor: darr_d1 | |
EUROBANK to jakaś totalna PORAŻKA... | |
On 10 Lis, 22:55, glaukonWYTNI...@op.pl wrote:
Czy twój wybór nie oznacza, że w segmencie "szybko i minimum formalności" kredytZdecydowanie nie. Choć pewnie bywają i droższe. Poza tym nijak ma się to do zachowania EUROBANKU wobec swoich klientów. Nie chodzi tu bynajmniej o koszt ich kredytów (to tak przy okazji może tylko). No wybacz - wydzwanianie do pracy po 3 dniach zwłoki... Nie odpowiadają mi ich standardy, stosują jakieś dziwne sztuczki, jak dla mnie zwykłe chwyty poniżej pasa. Jednak co bank to obyczaj - o nich to świadczy nie o mnie... Pozdrawiam, darr_d1 |
|
Data: 2009-11-10 15:25:52 | |
Autor: szczurwa | |
EUROBANK to jakaś totalna PORAŻKA... | |
On 10 Lis, 23:19, darr_d1 <darr...@wp.pl> wrote:
Jednak co bank to obyczaj - o nich to świadczy nie o mnie... Klientela tego banku to raczej zwykli ludzie, raczej niezamożni, a nie elita, stąd metody adekwatne do sytuacji wynikłej z generalnie niskiego poziomu elementarnej uczciwości przeciętnego obywatela. Przyznaję, telefon do pracy to bardzo brzydkie zagranie. Ludzi na pewnym poziomie to razi i upokarza. Spłać krechę i spadaj stamtąd. Mam u nich kartę VG PC, ale do tej pory nie zdążyłem im podpaść. No, ale nie chwal dnia przed zachodem słońca..;-) |
|
Data: 2009-11-10 15:43:35 | |
Autor: darr_d1 | |
EUROBANK to jakaś totalna PORAŻKA... | |
On 11 Lis, 00:25, szczurwa <szczu...@gmail.com> wrote:
On 10 Lis, 23:19, darr_d1 <darr...@wp.pl> wrote:Z trudem, ale jednak jestem w stanie zrozumieć, że traktują każdego swojego klienta jak potencjalnego złodzieja. Czy dziwi Cię jednak w tej sytuacji, że posiadają taką a nie inną klientelę? Dlaczego inne banki mogą się poszczycić klientelą "z elit", bądź przynajmniej bardzo zróżnicowaną. Przyznaję, telefon do pracy to bardzo brzydkie zagranie. Ludzi na Dziękuję za radę - skorzystam na pewno. Pozdrawiam, darr_d1 |
|
Data: 2009-11-11 10:27:20 | |
Autor: MarekZ | |
EUROBANK to jakaś totalna PORAŻKA... | |
Użytkownik "darr_d1" <darr_d1@wp.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:760c16dd-c4e2-467f-9dbe-58951fbe2264@m16g2000yqc.googlegroups.com...
Z trudem, ale jednak jestem w stanie zrozumieć, że traktują każdego To kwestia polityki banku oraz długości funkcjonowania na rynku. Eurobank funkcjonuje relatywnie krótko. Dodatkowo klienci "z elit" rzadko decydują się na kredyt podczas zakupów w Tesco czy innym Realu. Do tego jeśli się już decydują, często nie są zainteresowani kwotami jakie może im zaoferować Eurobank. Ponadto zazwyczaj są już związani z jakimś innym bankiem. Eurobank jest projektem działającym na zasadzie: wielu klientów, małe kwoty, luźne procedury weryfikacyjne, ostra windykacja. Bardzo łatwo jest krytykować osoby pracujące w działach windykacji ale czy ktokolwiek z nas uważa, że jest to łatwa i przyjemna praca? |
|
Data: 2009-11-11 02:25:37 | |
Autor: darr_d1 | |
EUROBANK to jakaś totalna PORAŻKA... | |
On 11 Lis, 10:27, "MarekZ" <b...@adresu.w.pl> wrote:
Użytkownik "darr_d1" <darr...@wp.pl> napisał w wiadomości grup W żadnym wypadku, uważam jednak (mimo wszystko) że telefon do pracy po 3 dniach (bo niby nie odbieram mojego, którego w pracy nie mam przy sobie, a gdy oddzwaniam do nich po pracy to z kolei oni nie odbierają) jest co najmniej lekko przesadzony. Niech by odczekali chociaż z tydzień, a w razie niemożności dodzwonienia się choćby smsa wysłali z info (nie mówię już, że pocztą). Tak postępuje większość znanych mi banków, w znanych mi przypadkach. Pozdrawiam, darr_d1 |
|
Data: 2009-11-11 13:33:38 | |
Autor: MarekZ | |
EUROBANK to jakaś totalna PORAŻKA... | |
Użytkownik "darr_d1" <darr_d1@wp.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:59fb9b03-0e61-4b58-a013-ee8dbae5972c@a31g2000yqn.googlegroups.com...
W żadnym wypadku, uważam jednak (mimo wszystko) że telefon do pracy po No tak, to wydaje mi się lekką przesadą. Gdybym ja się spotkał z takim czymś, to próbowałbym to wykpić. Przejmowanie się tym i włączanie się w grę wydaje się raczej być bezcelowe. Mój dobry kolega, który miał niedawno okazję odebrania telefonu z działu windykacji GE Money i spotkał się ze straszeniem bliżej niesprecyzowaną "kancelarią prawną" wdał się w przedłużającą się dyskusję czy to aby jakaś dostatecznie renomowana kancelaria będzie i czy w związku z tym będzie się mógł pochwalić kolegom, że jego sprawę prowadzi renomowana kancelaria. Następnie tak jakoś zakręcił windykatora, że zaczęli rozmawiać o tym, że ta kancelaria nie będzie prowadziła "jego sprawy" tylko "jego rachunek". No to on dalej, czy warunki prowadzenia rachunku będą lepsze niż w GE. W końcu windykator wymiękł i sam się rozłączył, bo rozmowa prowadziła kompletnie na manowce. A w trakcie rozmowy nie padło ani jedno przekleństwo. To naprawdę niełatwa praca. Ogólnie wydaje mi się, że najlepszą możliwą reakcją na próby straszenie jest robienie sobie jaj, natomiast konstruktywna rozmowa kiedy słyszy się konstruktywne propozycje. |
|
Data: 2009-11-11 06:18:39 | |
Autor: darr_d1 | |
EUROBANK to jakaś totalna PORAŻKA... | |
On 11 Lis, 13:33, "MarekZ" <b...@adresu.w.pl> wrote:
Użytkownik "darr_d1" <darr...@wp.pl> napisał w wiadomości grupTak sobie pomyślałem właśnie (po fakcie, co prawda), że trzeba było "na bezczelnego" odpowiedzieć tej pani, iż nie ma tego pana w pracy - a podali mi telefon dlatego, że ja go właśnie zastępuję. I co, co by mi zrobili? Skoro kasę już pewnie po godzinie mieli (wysłaną dzień wcześniej), a dzwonili przed południem - wpływa na konto (z banku do banku) najczęściej około 15. Tak już całkiem "po chamsku" byłoby zadzwonić do tej pani (anonimowo chociażby) i postraszyć, że zwolnili mnie z powodu jej telefonu (prywatna sprawa na służbowy telefon,i szef odebrał - skandal!), a ja w związku z tym podaję ją do sądu. Choć pewnie ubaw by tylko z tego miała... Pozdrawiam, darr_d1 |
|
Data: 2009-11-11 15:35:21 | |
Autor: MarekZ | |
EUROBANK to jakaś totalna PORAŻKA... | |
Użytkownik "darr_d1" <darr_d1@wp.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:061a7512-ab58-41d2-80cc-7ab479ef7ee3@j19g2000yqk.googlegroups.com...
Tak sobie pomyślałem właśnie (po fakcie, co prawda), że trzeba było Pewnie, że tak można było, ale taki telefon w trzecim dniu zaległości to naprawdę musiał być kompletnym zaskoczeniem. Ale za drugim razem - wiadomo. Tak już całkiem "po chamsku" byłoby zadzwonić do tej pani (anonimowo Zapewne tylko ubaw. Niemniej jednak tam pracują ludzie, którzy tylko wykonują swoją robotę. Mogłoby akurat trafić na kogoś, kto by sie przejął, choć to mało prawdopodobne. A pieprzenie głupot i namolność zapewne nie sami sobie ci ludzie wymyślili, tylko tak były prowadzone szkolenia. Z kolei zakładam, że prowadzący szkolenia też nie wymyślili sobie tego na skutek nagłego oświecenia, tylko zapoznali się z jakimiś wynikami badań, z których wynikało, że się to per saldo opłaca. |
|
Data: 2009-11-11 13:38:31 | |
Autor: schliesky | |
EUROBANK to jakaś totalna PORAŻKA.. . | |
darr_d1 wrote:
W żadnym wypadku, uważam jednak (mimo wszystko) że telefon do pracy po Czyli jednak nie odbierałeś? Niech by odczekali chociaż z Przypominać trzeba szybko, widzę po sobie. Nie przypomnisz, dłużnik uzna, że tak na szybkim zwrocie ci nie zależy. Też bym się wkurzył, gdyby dzwonili do roboty, na szczęście w euro jestem obecny tylko z drugiej strony i ich troska o moje pieniądze nawet mnie rozczula. Choć gość z linka podrzuconego przez RobertaS powinien dostać kopa. -- Pozdrawiam, *Schliesky* email: schliesky at gmail |
|
Data: 2009-11-11 06:25:49 | |
Autor: darr_d1 | |
EUROBANK to jakaś totalna PORAŻKA... | |
On 11 Lis, 13:38, schliesky <thisisnotr...@mail.pl> wrote:
darr_d1 wrote: > W żadnym wypadku, uważam jednak (mimo wszystko) że telefon do pracy poNo nie, ponieważ u nas w firmie nie wolno odbierać prywatnych telefonów w godzinach pracy. Często nawet nie mam go przy sobie. Gdy jednak oddzwaniałem do nich po pracy to z kolei oni nie odbierali (może już nieczynne mieli?) Nie dziwcie się więc, że tak mnie to ruszyło, bo przez brak wyobraźni i (co najmniej) nadużycie swoich praw przez jakąś "głupią cipę" z EUROBANKU (przepraszam za wyrażenie, inne słowo w tym przypadku nie pasuje) niejeden mógłby naprawdę pracę stracić. Często przecież szef osobiście odbiera telefony - a tu proszę, szczyt bezczelności pracownika. Dlaczego ktoś dzwoni do niego w prywatnej sprawie na ten numer (a był on wymagany przez bank przy ubieganiu się o kredyt). Pozdrawiam, darr_d1 |
|
Data: 2009-11-12 13:01:13 | |
Autor: glaukonWYTNIJTO | |
EUROBANK to jakaś totalna PORAŻKA... | |
Przyznaję, telefon do pracy to bardzo brzydkie zagranie. Ludzi na Wystarczy wziąć kredyt, poczuć się urażonym windykacją i już jesteś "człowiekiem na pewnym poziomie". -- |
|
Data: 2009-11-13 10:15:46 | |
Autor: szczurwa | |
EUROBANK to jakaś totalna PORAŻKA... | |
On 12 Lis, 13:01, glaukonWYTNI...@op.pl wrote:
Wystarczy wziąć kredyt, poczuć się urażonym windykacją i już jesteś "człowiekiem Dobrze wiesz, o co mi chodziło. Na marginesie: chciałbyś otrzymać w pracy telefon np. z Poradni Wenerologicznej ? |
|
Data: 2009-11-13 21:46:52 | |
Autor: witrak() | |
EUROBANK to jakaś totalna PORAŻKA.. . | |
On 2009-11-13 19:15, szczurwa wrote:
On 12 Lis, 13:01, glaukonWYTNI...@op.pl wrote:Albo wprost od komornika ? ;-) witrak() |
|
Data: 2009-11-11 00:13:25 | |
Autor: krzysztofsf | |
EUROBANK to jakaś totalna PORAŻKA.. . | |
darr_d1 pisze:
On 10 Lis, 22:55, glaukonWYTNI...@op.pl wrote: Poniewaz u nich przechowuje, a nie pozyczam od nich pieniadze, rozczula mnie taka troska o bezpieczenstwo moich srodkow, z ich strony ;) A tak powazniej, to slyna od lat z chamskiej windykacji, natomiast jest to chyba jednak lepsza metoda dla klienta , niz stosowane przez inne banki cichutkie odczekiwanie, az kary i odsetki narosna tak, ze oplaci sie sprzedac dlug zewnetrznemu windykatorowi. |
|
Data: 2009-11-10 15:37:57 | |
Autor: darr_d1 | |
EUROBANK to jakaś totalna PORAŻKA... | |
On 11 Lis, 00:13, krzysztofsf <krzyszto...@op.pl> wrote:
darr_d1 pisze: Ja może zastrzegę - nie chodzi tu o jakieś długotrwałe niepłacenie. Chodzi o 2-3 dni opóźnienia w spłacie raty kredytu. Nie powiem, zdarzyło mi się kiedyś w jednym banku spóźnić niemal 3 tygodnie (zapomniałem po prostu). I co - i nic. Zapłaciłem zadowolony, że nawet wezwania mi nie przysłali. Jeżeli więc będę musiał kiedyś jeszcze skorzystać z kredytu to tylko z tego właśnie banku. I na pewno nie będzie to EUROBANK... Pozdrawiam, darr_d1 |
|
Data: 2009-11-11 02:27:21 | |
Autor: MK | |
EUROBANK to jakaś totalna PORAŻKA... | |
Użytkownik "darr_d1" <darr_d1@wp.pl> napisał w wiadomości news:319558fd-eac1-4ae0-ab69-110eb0f1faf1v30g2000yqm.googlegroups.com...
Ja może zastrzegę - nie chodzi tu o jakieś długotrwałe niepłacenie. Chodzi o 2-3 dni opóźnienia w spłacie raty kredytu. Nie powiem, zdarzyło mi się kiedyś w jednym banku spóźnić niemal 3 tygodnie (zapomniałem po prostu). I co - i nic. Zapłaciłem zadowolony, że nawet wezwania mi nie przysłali. Jeżeli więc będę musiał kiedyś jeszcze skorzystać z kredytu to tylko z tego właśnie banku. I na pewno nie będzie to EUROBANK... To ile w koncu bylo 2 czy 3 dni? I po jakim czasie wg, ciebie bank powinien reagowac? Bylo nie podawac numeru bo by nie dzwonili, a jeszcze lepiej splacac zobowiazanie w terminie :). Mozesz sobie ustawic stale zlecenie i 'zapomniec' o pozyczce :). MK |
|
Data: 2009-11-11 09:57:49 | |
Autor: Valdi | |
EUROBANK to jakaś totalna PORAŻKA... | |
"darr_d1"
news:319558fd-eac1-4ae0-ab69-110eb0f1faf1v30g2000yqm.googlegroups.com [ciach] A jaki to bank nie ścigał się za 3 - tygodniową sklerozę w spłacie raty, jeżeli można spytać? |
|
Data: 2009-11-11 02:20:57 | |
Autor: darr_d1 | |
EUROBANK to jakaś totalna PORAŻKA... | |
On 11 Lis, 09:57, "Valdi" <Va...@valdi.pl> wrote:
"darr_d1"news:319558fd-eac1-4ae0-ab69-110eb0f1faf1v30g2000yqm.googlegroups.com A jakie to ma znaczenie. Dobry - duży, znany i ceniony bank. Zresztą to były 2 tygodnie z haczykiem, gdy spłata wpłynęła podchodziło pod 3. Druga sprawa, że jestem ich klientem od lat, a w EURO... jestem "now". Pozdrawiam, darr_d1 |
|
Data: 2009-11-12 12:52:20 | |
Autor: glaukonWYTNIJTO | |
EUROBANK to jakaś totalna PORAŻKA... | |
A jakie to ma znaczenie. Dobry - duży, znany i ceniony bank. Zresztą Jakie to ma znaczenie, że w "dużym, znanym, dobrym i cenionym" banku jesteś klientem od lat, skoro w plebejskim EB wchodząc z ulicy dostałeś lepszą ofertę? -- |
|
Data: 2009-11-12 04:08:10 | |
Autor: Robert | |
EUROBANK to jakaś totalna PORAŻKA... | |
On 11 Lis, 16:27, Jarek Andrzejewski <ptja...@googlemail.comwrote:
On 10 Lis, 18:09, darr_d1 <darr...@wp.plwrote:dokładnie jak pisze Jarek, zastanów sie darr_d1 co robisz w sytuacji gdy pożyczasz kumplowi 5 tysi a dwa dni po terminie spłaty jak próbujesz się do niego dodzwonić to cały dzień nie odbiera. Rozumiem, że jesteś tymi telefonami rozgoryczony, ale to raczej źle o banku nie świadczy tylko o Tobie. A tłumaczenie, że nie możesz w pracy odbierać telefonu to już dziecinada. Jeżeli pracujesz dłużej niż 5h ciurkiem to przysługuje Ci przerwa, a jak nie to chyba do kibla możesz chodzić? W kiblu zadzwoń. Ludzie są wredni (nie mam teraz na myśli Ciebie darr_d1, Ty jesteś po prostu złośliwy) i robią różne numery windykatorom. Kolega był kiedyś windykatorem w citi i opowiadał mi wiele ciekawych przypadków, między innymi sytuację w której dodzwaniał się do kolesia, a ten udawał, że nic nie słyszy, że telefon ma zepsuty i się rozłączał. No to wtedy kumpel sypnął mu taką ciekawą wiązankę, że gość natychmiast usłyszał i od razu poprosił o połączenie z przełożonym bo on takiej sytuacji nie będzie tolerował :) |
|
Data: 2009-11-12 14:53:12 | |
Autor: darr_d1 | |
EUROBANK to jakaś totalna PORAŻKA... | |
On 12 Lis, 13:08, Robert <rsa...@gmail.com> wrote:
On 11 Lis, 16:27, Jarek Andrzejewski <ptja...@googlemail.comwrote:>On 10 Lis, 18:09, darr_d1 <darr...@wp.plwrote: Jeżeli nie jest to pierwsza ani druga rata tylko któraś tam z kolei i dotąd płacił względnie terminowo, mógłbym domniemywać że skoro nie zapłacił 2 dni po terminie to może zrobi to prawdopodobnie na trzeci dzień. Chba że z góry bym założył, że on pewnie i tak będzie chciał mnie wycykać - jak to robi właśnie EUROBANK. Być może nie bez przyczyny - w końcu o Polakach w Niemczech też mówili (jeszcze niedawno - nie wiem jak dziś), że to tacy, owacy i złodzieje, itd. Mówili o (wszystkich) POLAKACH - przez kilku palantów, którzy psuli opinię narodowi. Czy mieli rację?
Dlaczego tak uważasz? Pozdrawiam, darr_d1 |
|
Data: 2009-11-12 14:43:33 | |
Autor: darr_d1 | |
EUROBANK to jakaś totalna PORAŻKA... | |
On 12 Lis, 12:52, glaukonWYTNI...@op.pl wrote:
Jakie to ma znaczenie, że w "dużym, znanym, dobrym i cenionym" banku jesteśA kto Ci powiedział, że lepszą? Jak już wcześniej napisałem - mój kaprys i moja sprawa. Podtrzymuję - JAKIE to ma znaczenie (w tym wątku)? Pozdrawiam, darr_d1 |
|
Data: 2009-11-13 14:39:38 | |
Autor: glaukonWYTNIJTO | |
EUROBANK to jakaś totalna PORAŻKA... | |
> Jakie to ma znaczenie, że w "dużym, znanym, dobrym i cenionym" banku jesteś Mnie się zdaje, że nie tak bardzo zbaczam z tematu: skoro żaden inny bank nie miał dla ciebie lepszej oferty, to nie wypada tak jechać na EB. Nie zrozumiałem też, jakie ma znaczenie, że w fajnym banku jesteś od wielu lat klientem, skoro jeśli chcesz skorzystać z usługi bankowej, musisz iść do konkurencji. Mnie też się nie podoba napastowanie telefoniczne klientów, ale widocznie w EB uważają, że jest to najlepsza metoda, by nakłonić ich do dotrzymania umowy. -- |
|
Data: 2009-11-13 15:21:07 | |
Autor: darr_d1 | |
EUROBANK to jakaś totalna PORAŻKA... | |
On 13 Lis, 14:39, glaukonWYTNI...@op.pl wrote:
Mnie się zdaje, że nie tak bardzo zbaczam z tematu: skoro żaden inny bank nieAbstrahując od motywów, które mną kierowały aby wziąć kredyt w EUROBANKU, chodziło mi generalnie o ich "politykę" wydzwaniania do zakładu pracy. Teraz już wiem, rozumiem i dziękuję (wszystkim) za objaśnienie mi tego bliżej. Choć nie pochwalam tej akurat metody działania EUROBANKU - i wcale nie dlatego że poczułem aby w jakiś sposób urazili moje EGO, a dlatego tylko że uważam takie działanie w przypadku 3-dniowego opóźnienia za spore nadużycie ze strony EB, nieadekwatne do popełnionego czynu. Z drugiej jednak strony pradawny kodeks hammurabiego był taki jaki był - oko za oko, ząb za ząb. I być może "spece" z EUROBANKU uważają że nie był on wcale taki zły - bez względu na czas i miejsce czy tzw. "okoliczności łagodzące". Co do kosztów kredytu w EB do najniższych one nie należą - to fakt. Zawsze jednak z czegoś wynikają i nie o kosztach konkretnie ten wątek miał traktować. Choć nie ukrywam, korzystając z okazji w pełni świadomie i z "premedytacją" wyraziłem swoje zdanie i na ten temat...;-) Pozdrawiam, darr_d1 |
|
Data: 2009-11-14 01:21:57 | |
Autor: Julek | |
EUROBANK ma kłopot z niesolidnym klientem. | |
Użytkownik "darr_d1" <darr_d1@wp.pl> napisał w wiadomości news:a0cda526-aef6-4f36-acef-e4f6be7add85z41g2000yqz.googlegroups.com... Abstrahując od motywów, które mną kierowały aby wziąć kredyt w EUROBANKU, chodziło mi generalnie o ich "politykę" wydzwaniania do zakładu pracy. ............................ a dlatego tylko że uważam takie działanie w przypadku 3-dniowego opóźnienia za spore nadużycie ze strony EB, nieadekwatne do popełnionego czynu. -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- - Może jeszcze każdy pociąg, samolot powinien wyruszać x minut później, by tacy jak ty powinni mieć możliwość spóźnienia się. Nie oddasz kredytu w terminie, to ktoś inny nie może go wziąć. Musi czekać, aż ty zwrócisz pieniądze. -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- - Z drugiej jednak strony pradawny kodeks hammurabiego był taki jaki był - oko za oko, ząb za ząb. I być może "spece" z EUROBANKU uważają że nie był on wcale taki zły - bez względu na czas i miejsce czy tzw. "okoliczności łagodzące". darr_d1 -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- - A co ma piernik do wiatraka ? Nie dorabiaj do tego idiotycznych ideologii. Oko za oko byłoby gdyby ci np. zatrzymali na jakiś czas wypłatę zarobionych pieniędzy. Chociaż powinni mieć możliwość zrobienia tego. Wtedy byłaby szansa, że coś by do ciebie dotarło. |
|
Data: 2009-11-14 21:57:54 | |
Autor: witrak() | |
EUROBANK ma kłopot z niesolidnym klie ntem. | |
On 2009-11-14 01:21, Julek wrote:
Użytkownik "darr_d1" <darr_d1@wp.pl> napisał w wiadomości Po pierwsze, czy kol. Julek byłby łaskaw ustawić sobie czytnik tak, aby cytował poprawnie ? To nie jest zwykle zbyt skomplikowane a ułatwia życie - również samemu autorowi :-| Po drugie, jak już ktoś złożył samokrytykę (a zwłaszcza - jak się wydaje - szczerą), to dokopywanie mu nie świadczy ani o odwadze, ani o finezji :-) witrak() |
|
Data: 2009-11-15 02:53:42 | |
Autor: Julek | |
EUROBANK ma kłopot z niesolidnym klientem. | |
Użytkownik "witrak()" <witrak@hotmail.com> napisał w wiadomości news:hdn695$qsj$1nemesis.news.neostrada.pl...
Mój czytnik cytuje poprawnie zdecydowaną większość postów. Zdarza się (rzadko), że cytuje niepoprawnie, ale nie wiem jak to poprawić. Kiedyś nawet sprawdzalem jakieś FAQ i wychodziło, że mam poprawną konfigurację. Po drugie, jak już ktoś złożył samokrytykę (a zwłaszcza - jak się Nie wiem, czy on złożył samokrytykę. Ja tylko odpowiedziałem na jego post. Mógł swój post wykasować, lub napisać sprostowanie. Nie bawi mnie dokopywanie komus. |
|
Data: 2009-11-14 19:06:29 | |
Autor: darr_d1 | |
EUROBANK to jakaś totalna PORAŻKA... | |
On 15 Lis, 02:53, "Julek" <bn...@poczta.pl> wrote:
Tak dokładniej rozumiem czym kieruje się EUROBANK, choć niezmiennie nie pochwalam ich metod. Po co tracą tyle czasu i pieniędzy już po dwóch dniach zwłoki? Większość banków interweniuje w taki sposób najwcześniej po tygodniu - co nie zmienia faktu, że należy płacić terminowo. Ktoś jednak musi wykonać taki telefon, za połączenie trzeba zapłacić, a i za czas poświęcony na wykonanie takiego telefonu też trzeba komuś zapłacić - nikt nie pracuje przecież za darmo. Czy EUROBANK nie wyszedłby lepiej doliczając zwyczajnie odsetki za zwłokę? To dopiero jest trwonienie pieniędzy depozytariuszy. Pozdrawiam, darr_d1 |
|
Data: 2009-11-14 20:05:26 | |
Autor: witek | |
EUROBANK ma kłopot z niesolidnym klie ntem. | |
Julek wrote:
Konfigurację masz OK. A twój czytnik cytuje źle te posty, które... mają skopaną konfigurację. Bo niby jak on ma wiedzieć w jakim kodowaniu jest napisany post, jak autor postu nie raczył tego ustawić. Więc bierze twoje domyślne. I jak się trafi, że post napisany jest w tym samym kodowaniu, to my wyjdzie, a jak się okaże, że nie, to się cytat skopie. |
|
Data: 2009-11-14 18:58:14 | |
Autor: darr_d1 | |
EUROBANK to jakaś totalna PORAŻKA... | |
On 15 Lis, 03:05, witek <witek7...@gazeta.pl.invalid> wrote:
Julek wrote: A to ciekawe - ja piszę posty bezpośrednio ze strony google: http://groups.google.pl/group/pl.biznes.banki/ - itd. W takim razie oni mają coś skopane w ustawieniach, W większości osób moje cytaty widziane są poprawnie. Pozdrawiam, darr_d1 |
|
Data: 2009-11-15 12:01:53 | |
Autor: Julek | |
EUROBANK ma kłopot z niesolidnym klientem. | |
Użytkownik "witrak()" <witrak@hotmail.com> napisał w wiadomości news:hdn695$qsj$1nemesis.news.neostrada.pl... On 2009-11-14 01:21, Julek wrote: Po drugie, jak już ktoś złożył samokrytykę (a zwłaszcza - jak się Gdzie on zlożył samokrytykę ? Do momentu wyslania mojego postu (czyli do 14.11.2009, g. 01:21) nie było samokrytyki. |
|
Data: 2009-11-15 07:22:12 | |
Autor: darr_d1 | |
EUROBANK to jakaś totalna PORAŻKA... | |
On 15 Lis, 12:01, "Julek" <bn...@poczta.pl> wrote:
Użytkownik "witrak()" <wit...@hotmail.com> napisał w wiadomościnews:hdn695$qsj$1nemesis.news.neostrada.pl... Ty chyba nieuważnie czytasz. Przyznałem, i to już w pierwszym poście, że płacić należy w terminie. Zdarzyć się jednak może (KAŻDEMU - chyba, że ktoś jest "super hero", albo po prostu dobrze zorganizowany) - i to z różnych powodów - mniejsze lub większe opóźnienie. I też nie o to tu chodzi, wątek nie traktuje o usprawiedliwianiu spóźnialskich czy czymś takim. Chodziło jedynie o, nazwijmy to, "politykę windykacyjną" EUROBANKU, co do której mam pewne zastrzeżenia. Koledze natomiast (i jeszcze kilku innym, co niektórym osobom) polecam zainwestować w jakiś kurs nauki czytania ze zrozumieniem. Takie natomiast teksty (jak to wcześniej przeczytałem), że niesolidny klient, że naraża bank na straty, czy też że ktoś inny musi dłużej czekać z tego powodu na kredyt kierować proszę do osób, które są tego rzeczywiście "godne". Chyba że kolega, podobnie jak co niektórzy windykatorzy EUROBANKU, również nie odróżnia 2 dni od 2 tygodni powiedzmy. :-) Pozdrawiam, darr_d1 PS. Nawiązując do wspomnianego przeze mnie wcześniej, pradawnego kodeksu hammurabiego, którego podanie jako przykład kolega (poniekąd słusznie) skrytykował, przyznaję że źle się wyraziłem. Chodziło mi bardziej o to, że wówczas odcinali złodziejowi rękę bez względu na to czy ukradł komuś bochenek chleba bo nie miał co jeść czy też ukradł wielkie skarby. Niektórzy uważają, że taki system prawny miał swoje wielkie zalety i, z tego co widzę, EUROBANK postępuje podobnie - wszystkim równo. Ma to jakieś swoje uzasadnienie, jak dla mnie jednak trochę przesadzają. |
|
Data: 2009-11-15 11:36:55 | |
Autor: Robert | |
EUROBANK to jakaś totalna PORAŻKA... | |
On 15 Lis, 16:22, darr_d1 <darr...@wp.pl> wrote:
Chyba że kolega, podobnie jak co niektórzy windykatorzy EUROBANKU, sam przyznajesz się do błędu i strzelasz tu skruchę, ale nadal szukasz poparcia swojej błędnej logiki. Przemyśl to jeszcze raz i zastanów się ile kosztuje cię niespłacanie raty kredytu? Pomyśl, że zapomniałeś tak jak mówisz zapłacić ratę, ale nikt do ciebie nie dzwoni. Nie dzwoni ani po dwóch ani po trzech dniach, ani nawet po trzech tygodniach. Mija miesiąc i przy kolejnym terminie spłaty orientujesz się, że nie zapłaciłeś poprzedniej, no i co? Na rachunku kredytu masz dodatkowe zadłużenie z tytułu kary za nie zapłaconą ratę! Jesteś w plecy i piszesz na grupie jaki ten EB jest beznadziejny bo przez miesiąc nikt się nie zorientował, że nie wpłynęła rata. Mam kredyt mieszkaniowy spóźniłem się dwa dni i nikt do mnie nie zadzwonił, doliczyli mi tylko odsetki. Do telefonu do zakładu pracy też źle podchodzisz. Nie wiem jaki to wstyd, że masz kredyt wszyscy mają kredyty, ale nie o to chodzi. Dzwoni do ciebie pani w sprawie kredytu i co to oznacza dla twojego pracodawcy... że za mało ci płaci (bo to ze nie daje ci przerw już ustaliliśmy), może walnie skruchę i dostaniesz podwyżkę!! Kupuj bomboniere i biegiem do pani z banku podziękować. ps. tak czytam te twoje usprawiedliwienia i myślę, że ty jesteś recydywista z opóźnionymi spłatami rat i dlatego tak się wściekasz :D |
|
Data: 2009-11-15 20:59:17 | |
Autor: MarekZ | |
EUROBANK to jakaś totalna PORAŻKA... | |
Widzę, że dyskusja zmierza powoli w kierunku jakiegoś psychoanalitycznego obłędu.
Przedmiotem dyskusji jak mi się wydaje było to czy reakcja banku polegająca na telefonicznym przypomnieniu klientowi o terminie spłaty już w trzecim dniu opóźnienia jest sensowna czy nie. W moim odczuciu jest to nadreaktywność ze strony banku, jak mi się a'priori wydaje nie znajdująca uzasadnienia w rachunku ekonomicznym. Jeśli bank tak bardzo i tak szybko chce się troszczyć o klienta, może w tym celu wykorzystać kanał e-mail albo SMS, które to kanały są znacznie bardziej pasywne i nie ma w nich miejsca na żadne emocjonalne reakcje po żadnej ze stron umowy. A tak to ma to cechy bycia upierdliwym. |
|
Data: 2009-11-15 21:26:25 | |
Autor: Julek | |
EUROBANK to dobry bank. | |
Użytkownik "MarekZ" <brak@adresu.w.pl> napisał w wiadomości news:hdpm74$flq$1srv.cyf-kr.edu.pl... Sądzę, że dobrze by było, aby bank miał prawo natychmiastowego ściągnięcia zaległej kwoty z pensji klienta; oczywiście plus odsetki i koszty całej operacji. Nie trzeba by było nikomu nic przypominać. |
|
Data: 2009-11-15 22:20:08 | |
Autor: MarekZ | |
EUROBANK to dobry bank. | |
Użytkownik "Julek" <bnsbs@poczta.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:hdpne1$iic$1@node1.news.atman.pl...
Sądzę, że dobrze by było, aby bank miał prawo natychmiastowego Nie sądzę aby taka asymetria możliwości banku i klienta banku mogła powodować cokolwiek dobrego. Zresztą tego rodzaju rozwiązanie musiałoby obejmować o wiele większe uprzywilejowanie banków, bo przecież nie każdy ma coś takiego jak "pensja", a nawet jeśli ma to bank może nie mieć możliwości dowiedzenia się o tym. Dla mnie pomysł jest z gatunku pomysłów para-totalitarnych. |
|
Data: 2009-11-16 00:20:06 | |
Autor: Julek | |
EUROBANK to dobry bank. | |
Użytkownik "MarekZ" <brak@adresu.w.pl> napisał w wiadomości news:hdpqun$jlo$1srv.cyf-kr.edu.pl...
Dobre byłoby to, że : zmalała by ilość nieterminowych spłat kredytu, zmniejszyłby się koszt obsługi kredytu, wieksza ilość osób miałaby dostep do kredytu, poprawila by się pamięć kredytobiorców. |
|
Data: 2009-11-16 00:43:45 | |
Autor: MarekZ | |
EUROBANK to dobry bank. | |
Użytkownik "Julek" <bnsbs@poczta.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:hdq22g$ilg$1@node2.news.atman.pl...
Nie sądzę aby taka asymetria możliwości banku i klienta banku mogła Co do 1) i 4) bezwzględnie tak. Co do 2) nie sądzę. Wyobraź sobie co by było, gdyby na skutek pomyłki banku jakiemuś klientowi zostałyby niesłusznie przemocą zabrane jakieś środki. Wcześniej czy później (w praktyce sądzę, że bardzo szybko) trafiłby się ktoś na tyle inteligentny, na tyle zdeterminowany i na tyle bogaty aby któremuś bankowi zrobić koło pióra. A to zapewne spowodowałoby konieczność ubezpieczania takiego ryzyka przez pozostałe banki, naturalnie pieniędzmi klientów. Zresztą ktoś mógłby chcieć dla zabawy/popularności specjalnie posterować sytuacją w tę stronę, na tej grupie myślę, że kilka takich osób by się mogło znaleźć. Pomijam już polityczne gierki jakie by się mogły przy użyciu tego mechanizmu odbywać. Co do 3) uważam, że pozostałoby to bez znaczącego wpływu. Chęć banków do dawania kredytów może by się i zwiększyła, ale zapewne zmalałaby chęć potencjalnie uczciwych kredytobiorców do ich brania. Ci którzy braliby z zamiarem niespłacania daliby sobie radę. Raczej zwiększyłoby to zasięg pozabankowego rynku pożyczek, co może i samo w sobie byłoby dobre w ogólności, ale nie dla banków. |
|
Data: 2009-11-16 07:07:49 | |
Autor: SQLwiel | |
EUROBANK to dobry bank. | |
Julek pisze:
Użytkownik "MarekZ" <brak@adresu.w.pl> napisał w wiadomości news:hdpm74$flq$1srv.cyf-kr.edu.pl...Każdy może sobie to zrobić sam - poleceniem zapłaty z tego samego rachunku, na który wpływa pensja. Jak kto głupi, to kto mu zabroni? ;) -- Pzdr. SQLwiel. |
|
Data: 2009-11-16 10:38:23 | |
Autor: witrak() | |
EUROBANK to jakaś totalna PORAŻKA.. . | |
On 2009-11-15 20:59, MarekZ wrote:
Widzę, że dyskusja zmierza powoli w kierunku jakiegoś psychoanalitycznego obłędu. Całkowicie się zgadzam. Niestety, dyskutant Julek (który odpowiedział na powyższy post - ja nie odpowiadam, bo zrobił to już MarekZ), należy do grupy widzących wszystko wyłącznie czarno lub biało. Ale sytuacji, w których ktoś *nie może* nie spóźnić się o parę dni z zapłatą raty jest mnóstwo i żeby je sobie wyobrazić, nie trzeba specjalnie wytężać umysłu: - pracodawca/kontrahent spóźnił się z wypłatą/zapłatą za fakturę, - nieprzewidziany wydatek (np. opóźnione zaksięgowanie obciążenia z karty - było na grupie) spowodował spadek środków na koncie poniżej niezbędnego limit (wystarczy, że zabraknie 0.5 zł na koszt przelewu), - blokada z niewykonanej operacji zdjęta z opóźnieniem, - fraud, itd., itd. Oczywiście, ktoś może w takiej sytuacji zatelefonować do banku. Ale dopiero, gdy to sam zauważy i ma na to chwilę czasu. Jeżeli ktoś nie może korzystać z telefonu w miejscu pracy do celów prywatnych (należy się domyślać w takiej sytuacji był darr_d1) i rano w poniedziałek stwierdza, że nie zapłacił, bo mu przelew nie poszedł, to przede wszystkim *robi przelew*. Może jeszcze próbować zadzwonić, ale *po pracy*. A nadreaktywny bank tego samego dnia robi alarm. Czy to jest właściwe ? Skoro jest wiele sytuacji, w których bank nie ma prawa zakładać działania umyślnego ze strony klienta, a mimo to działa przy takim założeniu, to bank robi źle. Niezależnie od tego jak oceniamy klienta, żadne uzasadnienia nie usprawiedliwią banku tak postępującego, ponieważ ma on (opisane przez MarkaZ) inne sposoby zadziałania. witrak() |
|
Data: 2009-11-12 12:48:27 | |
Autor: glaukonWYTNIJTO | |
EUROBANK to jakaś totalna PORAŻKA... | |
wezwania mi nie przysłali. Jeżeli więc będę musiał kiedyś jeszcze Przesadzasz. Z Eurobanku pójdziesz do Polbanku, z Polbanku do Getinu, a z Getinu do Eurobanku. BTW, ile banków jest u ciebie skreślonych? tylko EB? -- |
|
Data: 2009-11-12 14:40:17 | |
Autor: darr_d1 | |
EUROBANK to jakaś totalna PORAŻKA... | |
On 12 Lis, 12:48, glaukonWYTNI...@op.pl wrote:
> wezwania mi nie przysłali. Jeżeli więc będę musiał kiedyś jeszczeSkąd taki wniosek? Skąd wogóle domniemanie, że miałbym iść do któregokolwiek z tych wymienionych przez Ciebie banków (chyba że to tylko przykładowe), albo też wogóle po kredyt do któregokolwiek z banków? BTW, ile banków jest u ciebie skreślonych? tylko EB?Tylko EB. Tylko u nich obsługa jest taka upierdliwa i chamowata (w poszczególnych przypadkach). Pozdrawiam, darr_d1 |
|
Data: 2009-11-13 14:57:20 | |
Autor: glaukonWYTNIJTO | |
EUROBANK to jakaś totalna PORAŻKA... | |
Skąd taki wniosek? Skąd wogóle domniemanie, że miałbym iść do Wymieniłem popularne banki dla ludzi. Nie mów, że masz jakieś zastrzeżenia do Polbanku albo Getinu :) Drugi wniosek: rzeczywiście, mógł to być twój ostatni kredyt. Jedynie statystycznie przyjąłem, że kredyt częściej jest jednym z kolejnych niż ostatnim. Częściej się bierze parę, po spłaceniu, albo równolegle. No nie? > BTW, ile banków jest u ciebie skreślonych? tylko EB? Tylko EB. Tylko u nich obsługa jest taka upierdliwa i chamowata (w Też się z tym spotkałem w jednej franczyzie EB: obsługa bardzo słabo zorientowana, ale przynajmniej wykazująca nieco dobrej woli. Zresztą jak masz tylko jeden bank skreślony, to faktycznie nie ma problemu. Pozdr. -- |
|
Data: 2009-11-12 12:36:09 | |
Autor: glaukonWYTNIJTO | |
EUROBANK to jakaś totalna PORAŻKA... | |
> Czy twój wybór nie oznacza, że w segmencie "szybko i minimum formalności"kredyt EB jest najtańszy? Zdecydowanie nie. Choć pewnie bywają i droższe. Poza tym nijak ma się To miałeś tańsze oferty gdzie indziej i nie skorzystałeś? Dlaczego? -- |
|
Data: 2009-11-12 14:35:52 | |
Autor: darr_d1 | |
EUROBANK to jakaś totalna PORAŻKA... | |
On 12 Lis, 12:36, glaukonWYTNI...@op.pl wrote:
To miałeś tańsze oferty gdzie indziej i nie skorzystałeś? Dlaczego?O ile mi wiadomo nie rozmawiamy (piszemy) w tym wątku o kosztach kredytów w poszczególnych bankach. Dlaczego? Bo taki miałem kaprys, i już. Wolno mi było, nie muszę z tego się tłumaczyć. Pozdrawiam, darr_d1 |
|
Data: 2009-11-13 14:31:53 | |
Autor: glaukonWYTNIJTO | |
EUROBANK to jakaś totalna PORAŻKA... | |
On 12 Lis, 12:36, glaukonWYTNI...@op.pl wrote: Oferta EB była po prostu dla ciebie najlepsza, a ty ich śmiesz krytykować. Spróbuj gdzie indziej :) -- |
|