Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   EV -- stan umysłu

EV -- stan umysłu

Data: 2019-06-04 23:45:24
Autor: kk
EV -- stan umysłu
On 2019-06-04 11:32, Myjk wrote:
Niecały rok temu kupiłem Outlandera PHEV (przypomnę że na prundzie to ma
zatrważające 30-40km zasięgu) -- ponieważ żona była sceptyczna do pełnego
EV, "bo stanie w polu, bo trzeba planować ładowania", itd. i ja też zresztą
miałem całkiem podobnie, ale trochę też MOLa uwzględniłem przy zakupie, bo
duży (w sensie pojemny), bo 4x4, bo narty czy inny wypad spokojnie
dźwignie.

Jakoś szczególnie nie absorbowałem żony faktem zasięgu elektrycznego (a i
żona, miałem wrażenie, miała na to wyrąbane), no bo skoro ma ICE, wsiada
więc i jedzie, wiadomo że dojedzie. To była moja domena planować zasięg oby
tylko mi ICE nie warczało pod maską. ;)

Wczoraj żona trochę pokręciła się po osiedlu, to sklep, to lekarz,
nawróciła i mówi że jeszcze jedzie zawieźć swoją mamę na badania. Pytam się
czy podłączyła auto w takim razie, bo to trochę dalszy wypad. Odp. żony:
"Nie, bo jest jeszcze 16km zasięgu to spokojnie się wyrobię i później
dopiero podłączę".

Jak widać "planowanie" zasięgu w EV samo przychodzi (mimo tego że wcale nie
trzeba). Ergo, myślę że żona jest już w pełni gotowa na EV bez PH ;) i
myślę, że większość która pojeździ trochę EV się jednak przekona że nie
taki diabeł straszny (pomijając jednak nadal absurdalnie wysoką cenę, z
drugiej strony jest jednak szereg zalet). Tak czy siak trzeba będzie
wymienić pierdziawkę Spacestara na mewka albo innego liścia. ;)


Niektórzy transportem masowym poruszają się i ogarniają go.

Data: 2019-06-05 09:04:30
Autor: Myjk
EV -- stan umysłu
Tue, 4 Jun 2019 23:45:24 +0200, kk
Niektórzy transportem masowym poruszają się i ogarniają go.

Fajnie, mnie jednak szkoda czasu. --
Pozdor
Myjk

EV -- stan umysłu

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona