Data: 2011-10-10 13:33:52 | |
Autor: bd | |
Ecodriving | |
Lewis <lewisa[tnij]@poczta.onet.pl> napisał(a):
CzoĹ‚em. Czolem ;) KiedyĹ›, dawno temu, pamiÄ™tam maĹ‚a utarczkÄ™ sĹ‚ownÄ… z kolegÄ… Waldkiem G. odnoĹ›nie mojego stwierdzenia ĹĽe 2.0 Turbo Benzyna o mocy ponad 200KM, w trasie pali mniej niĹĽ 7L/100km, zostaĹ‚em wrÄ™cz wyĹ›miany i ĹĽeby nie powiedzieć oskarĹĽony o brednie ;P e tam Panie, da sie jezdzic jak widac ;) posiadalem swego czasu Passata B5 ;) 1.8T w manualu - 5 girów - z wirusem na 177 kucy i 277 Nm przy 3800 z hamowni ;) gdy mnie żona odwozila po zakrapianym podwieczorku ;) w trasie na tym drugim kompie co sie kasuje po postoju dluzszym niz 2 godziny i startuje od zera trasa Minsk Maz.-.DC noca ;) potrafila zejsc do 5,2L ;) wg kompa a on sie raczej nie mylil ;) a niocny spokojny drajwing Zambrow .-. DC... 4,7L ;) fakt, ze wtedy padalo jak z cedra, i predkosc srednia byla cos w granicach 65km/h ;) ale co da sie? pewnie, ze sie da ;) dluga prosta i jajko miedzy stopa, a gazem ;) ja w podobnym setupie musialem sie dostac z dalekiego Ursynowa na Dolny Mokotow (Sadyba) ten sam komp pokazal 33,5L ;) i to sredniego ;) zatem ten silnik to byla najlepsza rzecz w tym aucie ;) na LPG :) troszke wiecej palil, ale majac druga zmiane trase Ursynow-Piaseczno jadac spokojnie pokazywal 7,6L i smialo moge powiedziec, ze sie lepiej zbieral na LPG :) instalka BRC pelny sequent z wtryskami Kihina, no ale to bylo juz 7 lat temu ;) i technika pewnie sporo poszla do przodu pzdr wszystkich niedowiarków ;) -- |
|