Data: 2015-11-19 18:11:44 | |
Autor: Shrek | |
Egzamin teoretyczny na PW | |
On 19.11.2015 09:25, twistedme wrote:
Kilka razy rozmawiaĹem ze znajomymi w temacie "ciekawe czy jak bym teraz Prawdopodobnie nie. A nawet jakbyĹ zdaĹ, to oblaĹbyĹ plac albo miasto:P Daje to pewne pojÄcie o sensownoĹci naszych kursĂłw i egzaminĂłw:) Nie jestem za bardzo w temacie (bo zdawaĹem 17 lat temu i to za Nie, zwĹaszcza jak siÄ na kurs chodzi. IMHO teoria jest prostsza i logiczniejsza obecnie. Shrek |
|
Data: 2015-11-19 18:23:49 | |
Autor: J.F. | |
Egzamin teoretyczny na PW | |
Dnia Thu, 19 Nov 2015 18:11:44 +0100, Shrek napisał(a):
On 19.11.2015 09:25, twistedme wrote: Miasto to pewnie za przekroczenie dopuszczalnej predkosci :-) Daje to pewne pojęcie o sensowności naszych kursów i egzaminów:) No wiesz, z drugiej strony ... gruby ten kodeks, po co go pisac, skoro nikt go nie zna ? Z trzeciej - mamy takie usa, tam egzamin jeszcze prostszy, a jakos daja rade .. J. |
|
Data: 2015-11-19 18:47:30 | |
Autor: Shrek | |
Egzamin teoretyczny na PW | |
On 19.11.2015 18:23, J.F. wrote:
Prawdopodobnie nie. A nawet jakbyś zdał, to oblałbyś plac albo miasto:P Nawet nie. Za zielone strzałki, pojedyncze ciągłe, nietrzymanie łap na kierownicy, nietrzymanie prawego pasa zawsze i wszędzie, niesygnalizowanie manewru omijania polegającego na jeździe prosto, korzystanie z uprzejmości innych (bywa, że sa egzaminatorzy którzy to rozumieją) albo bycie wpuszczanie kogoś, kto ma teoretycznie pierwszeństwo, może nawet za podziękowanie awaryjnymi. Nie ma się co oszukiwać - jak pojedziesz jak zwykle to nie zdasz. A większość odruchów jest ciężka do wyłączenia. Ba... niektóre są prawidłowe, choć egzaminatorzy twierdzą inaczej. Daje to pewne pojęcie o sensowności naszych kursów i egzaminów:) Jakby nie było - skoro zgadzamy się, ze człowiek po egzaminie nie umie jeszcze jeździć, a jednocześnie ktoś kto zrobił kilkadziesiąt tysięcy kilosów często bez stłuczki w myśl tego samego egzaminu wypada gorzej niż ten nieumiejący... to ktoś tu robi kurwę z logiki;) Z trzeciej - mamy takie usa, tam egzamin jeszcze prostszy, a jakos Ano. Przecież i tak się nauczy jak już zacznie jeździć. Nie wcześniej. Więc chodzi o tych co nie rokują. I teraz - skoro nie rokowali za pierwszym razem, to niby po dwóch godzinach jazd doszkalających zaczną? Większość jednak zdaje za którymś razem. Więc czemu jest tak trudno zdać za pierwszym? Jakoś znacząco lepiej zaczynają? Nie - po prostu uczą się za każdym niezdanym egazaminem... jak nie udupić egzaminu. Shrek. |
|
Data: 2015-11-20 08:38:27 | |
Autor: szerszen | |
Egzamin teoretyczny na PW | |
On Thu, 19 Nov 2015 18:47:30 +0100
Shrek <1@wp.pl> wrote: Ba... niektóre są prawidłowe, choć egzaminatorzy twierdzą inaczej. Wszystko zależy od egzaminatora, jego humoru itd. W 2009 zdawałem A, B mam dużo dłużej, nasłuchałem się o tym że jak się wjedzie na pasu jak pieszy na nich jest, mimo że nie wymusi się na nim pierwszeńśtwa, to można oblać, i pech chciał że trafiła mi się taka sytuacja, zielone, ja skręcam w prawo, dziadzio na pasach idzie z mojej strony na drugą, w sumie 3 pasy ruchu bo 2 normalne i zatoczka, więc czekam aż zejdzie z pasów. Usłyszałem że zachowanie w obrębie pasów nieprawidłowe. Po powrocie do ośrodka pyta się mnie egzaminator na co czekałem, tłumaczę mu że aż pieszy zejdzie z pasów, więc pyta co to jest wymuszenie pierwszeństwa, tłumaczę, pyta czy bym wymusił w tej sytuacji, mówię że nie. Na co on, więc trzeba było jechać, najważniejsza jest płynność ruchu. To akurat wiem od lat, na codzień tak jeżdzę ale na egzaminie to loteria niestety. -- pozdrawiam szerszeń |
|
Data: 2015-11-20 20:01:07 | |
Autor: Shrek | |
Egzamin teoretyczny na PW | |
On 20.11.2015 08:38, szerszen wrote:
W 2009 zdawałem A, B mam dużo dłużej, nasłuchałem się o tym że jak się wjedzie na pasu jak pieszy na nich jest, mimo że nie wymusi się na nim pierwszeńśtwa, to można oblać, i pech chciał że trafiła mi się taka sytuacja, zielone, ja skręcam w prawo, dziadzio na pasach idzie z mojej strony na drugą, w sumie 3 pasy ruchu bo 2 normalne i zatoczka, więc czekam aż zejdzie z pasów. Usłyszałem że zachowanie w obrębie pasów nieprawidłowe. Po powrocie do ośrodka pyta się mnie egzaminator na co czekałem, tłumaczę mu że aż pieszy zejdzie z pasów, więc pyta co to jest wymuszenie pierwszeństwa, tłumaczę, pyta czy bym wymusił w tej sytuacji, mówię że nie. Ja na egazminie na B tak utknąłem, że gdybym nie skorzystał z (trochę wątpliwej, a wynikającej głównie z ciapowatości) tego po prawej, to w zasadzie mógłbym ręczny zaciągnąć i poczekać do wieczora. Egzaminator zażartował, że bezpieczna opcja byłą właśnie taka, ale zaliczył;) A przeżyłem ciężej, bo już wiedziałem jak się jeździ, a tu ci głupoty wciskają:P Shrek. |
|
Data: 2015-11-20 00:22:07 | |
Autor: tck | |
Egzamin teoretyczny na PW | |
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:19djqjrdza26f$.yomukr1na8xg$.dlg40tude.net... Dnia Thu, 19 Nov 2015 18:11:44 +0100, Shrek napisał(a): to akurat sprawdzilem przed egzaminem, za przekroczenie 20+ moga dopiero oblac wiec nie jest tak zle jak na egzamin;) -- pozdr Tomasz tck(at)top.net.pl |