Heh, na pewno to zauwazyliscie. Odkad ceny paliw ostro poszly w gore, ludzie zaczeli sporo wolniej i oszczedniej jezdzic ;)

Pedza teraz takie slimaki 90km/h po autostradzie, poza miastem 70km/h maksymalnie, nie patrzac ze za nimi sie juz niezly korek zrobil, itd..

Nawet miszczowie w drogich autach, ktorzy rok temu palili gumy gdzie sie tylko da, teraz grzeczne jada w sznureczku.. ;) Ciekawe, jak beda wygladac statystyki wypadkow za jakis czas, teoretycznie ruch sie uspokoil. Moze po prostu tu jest sposob na zmniejszenie wypadkowosci - podniesc ceny na 10zl za litr i juz :)

Z ciekawosci, sam sprobowalem eko drajwingu, staram sie nie przekraczac 2000 obrotow, co przy moim dieslu daje jakies 80-90 km/h na 5 biegu. No nie powiem spalanie mocno spadlo.. Jednak slimaczenie 50km/h droga krajowa za jakims eko dziadkiem jest jednak nie na moje nerwy.. ;)

Na koniec, powiedzcie mi jak to jest: cena ON rosnie, bo ceny na swiatowych rynkach, kurs dolara, Libia, ble ble, ble.. Ale dlaczego rosnie tez cena Biodiesla na Bliskiej, ktory przeciez jest robiony z rzepaku! Banda zlodzieji i tyle! ;)


Pozdrawiam

Użytkownik "lukz" <lukz@vp.pl> napisał w wiadomości news:ioegco$llr$1news.onet.pl...

Heh, na pewno to zauwazyliscie. Odkad ceny paliw ostro poszly w gore, ludzie zaczeli sporo wolniej i oszczedniej jezdzic ;)

Pedza teraz takie slimaki 90km/h po autostradzie, poza miastem 70km/h maksymalnie, nie patrzac ze za nimi sie juz niezly korek zrobil, itd..

Nawet miszczowie w drogich autach, ktorzy rok temu palili gumy gdzie sie tylko da, teraz grzeczne jada w sznureczku.. ;) Ciekawe, jak beda wygladac statystyki wypadkow za jakis czas, teoretycznie ruch sie uspokoil. Moze po prostu tu jest sposob na zmniejszenie wypadkowosci - podniesc ceny na 10zl za litr i juz :)

Z ciekawosci, sam sprobowalem eko drajwingu, staram sie nie przekraczac 2000 obrotow, co przy moim dieslu daje jakies 80-90 km/h na 5 biegu. No nie powiem spalanie mocno spadlo.. Jednak slimaczenie 50km/h droga krajowa za jakims eko dziadkiem jest jednak nie na moje nerwy.. ;)

Na koniec, powiedzcie mi jak to jest: cena ON rosnie, bo ceny na swiatowych rynkach, kurs dolara, Libia, ble ble, ble.. Ale dlaczego rosnie tez cena Biodiesla na Bliskiej, ktory przeciez jest robiony z rzepaku! Banda zlodzieji i tyle! ;)


Pozdrawiam

    Akurat co do Bio to tez ciagle sie zastanawiam :P

Ja tam staram sie wykozystac moment obrotowy, zeby nie ciagac tego HDI. Z 18 tys km srednie mam 6.7l/100

No nie no ale w trasie jechac 90km/h to tak :/

U mnie 3 tys obr jest rowno 130 km/h na liczniku. I generalnie tego nie przekraczam.

Szkoda wlasnie ze do tego silnika sie nie na bio zalac :/

Jak mialem polo to jakbym go nie katowal moim stylem jezdzenia to jakos wiecej jak 5.5 nie chcial spalic, a srednia z prawie 60 tys wyszla 4.97 l/100km

Ale slimaczyc sie za kims nie musisz przecie, wyprzedzasz a potem dalej jedziesz spokojnie, przecie spalanie wzrasta jak wciszniesz gaz w podloge.
PZDr
Adam

ďťż>>..Ale dlaczego rosnie

tez cena Biodiesla na Bliskiej, ktory przeciez jest robiony z rzepaku! Banda zlodzieji i tyle! ;)

   Akurat co do Bio to tez ciagle sie zastanawiam :P

bo BIO 100 jest sprzedawane poniĹźej kosztĂłw
aby spełnić wymóg "ilustam" procent biokomponentów
w całości sprzedawanego paliwa.

czyli żeby w zwykłym było np. tylko 3% które akceptują producenci
to trzeba X litrów sprzedać z zawartością 100%

no i cena skusić nabywców.

a widmo każdy chce być na jak najmniejszym minusie.

Użytkownik "lukz" <lukz@vp.pl> napisał w wiadomości news:ioegco$llr$1news.onet.pl...

Heh, na pewno to zauwazyliscie. Odkad ceny paliw ostro poszly w gore, ludzie zaczeli sporo wolniej i oszczedniej jezdzic ;)

bzdura.
Nie zauważylem tej prawidłowości. Jakiś pismak, gdzies napisał i teraz ludziska powielają.

ps. co do ekodrajwingu - ludzie którzy o nim piszą zwykle nie mają pojęcia na czym to polega, więc wdawanie sie w dyskusje na ten temat uważam za bezcelowe.


--
Pozdrawiam Kuba (aka cita)
www.cita.pl
Dwa ogony Irma i Myszka

W dniu 2011-04-17 13:01, Kuba (aka cita) pisze:

bzdura.
Nie zauważylem tej prawidłowości. Jakiś pismak, gdzies napisał i teraz
ludziska powielają.

Dokładnie. W ubiegłym tygodniu zrobiłem kilka kursów Katowice-Kraków i nie zauważyłem żadnych zmian w sposobie poruszania się samochodów na A4 w stosunku do lat poprzednich.

--
Marcin Kiciński
Grande Punto 360° 1.4 77KM

On 2011-04-17, Kuba (aka cita) <yes.or.no@wp.pl> wrote:

Heh, na pewno to zauwazyliscie. Odkad ceny paliw ostro poszly w gore, ludzie zaczeli sporo wolniej i oszczedniej jezdzic ;)

bzdura.
Nie zauważylem tej prawidłowości. Jakiś pismak, gdzies napisał i teraz ludziska powielają.

Mi czas dojazdu do pracy spadł o około 5 minut (w porównaniu do kwietnia
ubiegłego roku).

ps. co do ekodrajwingu - ludzie którzy o nim piszą zwykle nie mają pojęcia na czym to polega, więc wdawanie sie w dyskusje na ten temat uważam za bezcelowe.

Jak to na czym: na wleczeniu się i blokowaniu ruchu ;-D

--
Pozdrawiam,
Krzysiek Kiełczewski

http://maverick.jogger.pl/2011/04/12/obsluga-klienta-by-era-czesc3/

UĹźytkownik "Kuba (aka cita)" <yes.or.no@wp.pl>

Heh, na pewno to zauwazyliscie. Odkad ceny paliw ostro poszly w gore, ludzie zaczeli sporo wolniej i oszczedniej jezdzic ;)

bzdura.
Nie zauważylem tej prawidłowości. Jakiś pismak, gdzies napisał i teraz ludziska powielają.

Czy ja wiem ... chyba jednak jest taki wpływ wysokich cen. Może tylko nie tak zauważalny. Raczej wpływ pory roku.

W dniu 2011-04-17 12:45, lukz pisze:

Na koniec, powiedzcie mi jak to jest: cena ON rosnie, bo ceny na
swiatowych rynkach, kurs dolara, Libia, ble ble, ble.. Ale dlaczego
rosnie tez cena Biodiesla na Bliskiej, ktory przeciez jest robiony z
rzepaku! Banda zlodzieji i tyle! ;)

A rzepak tanieje ?

W dniu 17.04.2011 13:12, Paweł Ubysz pisze:

W dniu 2011-04-17 12:45, lukz pisze:

rosnie tez cena Biodiesla na Bliskiej, ktory przeciez jest robiony z
rzepaku! Banda zlodzieji i tyle! ;)

A rzepak tanieje ?

Wożenie rzepaku zwykłym ON zdrożało. Jakby był przepis, że rzepakowy można tylko przewozić pojazdami zasilanymi rzepakiem to by nie drożał. (:

S.

lukz napisał(a):

Na koniec, powiedzcie mi jak to jest: cena ON rosnie, bo ceny na swiatowych rynkach, kurs dolara, Libia, ble ble, ble..

Czerwiec 2008
Na światowych giełdach baryłka – 131,14 $
Na stacjach w Polsce, litr Pb95 – 4,70 zł
Marzec 2010
Na światowych giełdach baryłka – 113,28 $
Na stacjach w Polsce, litr Pb95 – 5 zł

Ceny buraka cukrowego w skupie
styczeń 2011 – 0,93 zł za kg buraka – 3,20-3,30 zł kg cukru w sklepie
początek lutego 2011 – 0,75 zł za kg – 3,80-3,90 kg cukru
koniec lutego 2011 – 0,66 zł za kg – 5 zł kg cukru

Niech POpaprańcy powiedzą Ci jak to jest, tylko czy to będzie do łyknięcia. Jawnie naród mają za stado baranów.
--
Krzysiek

begin Krzysztof 45

Czerwiec 2008
Na światowych giełdach baryłka – 131,14 $ Na stacjach w Polsce, litr
Pb95 – 4,70 zł Marzec 2010
Na światowych giełdach baryłka – 113,28 $ Na stacjach w Polsce, litr
Pb95 – 5 zł

(...)

Niech POpaprańcy powiedzą Ci jak to jest, tylko czy to będzie do
łyknięcia. Jawnie naród mają za stado baranów.

Za dolary benzynę kupujesz?

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

Za dolary benzynę kupujesz?

Ale ropę naftową tak.

begin Marek P.

Za dolary benzynĂŞ kupujesz?

Ale ropĂŞ naftowÂą tak.

I co w związku z tym?

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

On 17 Apr 2011 18:51:20 GMT,  to wrote:

begin Marek P.

Za dolary benzyn? kupujesz?

Ale rop? naftowÂą tak.

I co w związku z tym?

Nic. Nawet Rosjanie nie chca sprzedac za ruble, choc Iran ponos
sprzedaje za Euro.

J.

W dniu 2011-04-17 13:24, Krzysztof 45 pisze:

lukz napisał(a):

Na koniec, powiedzcie mi jak to jest: cena ON rosnie, bo ceny na
swiatowych rynkach, kurs dolara, Libia, ble ble, ble..

Czerwiec 2008
Na światowych giełdach baryłka – 131,14 $

Kurs dolara - 1 $  = 2,16 zł

Na stacjach w Polsce, litr Pb95 – 4,70 zł

  czyli 2, 17 USD za litr Pb95

Marzec 2010
Na światowych giełdach baryłka – 113,28 $

1$= 2,80 zł

Na stacjach w Polsce, litr Pb95 – 5 zł

czyli 1,8 USD za litr Pb95

"Krzysztof 45" <mekarWYTNIJTO@vp.pl>>

Niech POpaprańcy powiedzą Ci jak to jest, tylko czy to będzie do łyknięcia. Jawnie naród mają za stado baranów.

No, ty to jesteś wspaniałym przykładem takiego barana...

Andy Niwinski napisał(a):

No, ty to jesteś wspaniałym przykładem takiego barana...

ON kupuje po 3pln a cukier po 3,60pln
Zdrówka życzę POpaprańcu.
--
Krzysiek

Dnia Sun, 17 Apr 2011 13:24:17 +0200, Krzysztof 45 napisał(a):

Czerwiec 2008
Na światowych giełdach baryłka – 131,14 $
Na stacjach w Polsce, litr Pb95 – 4,70 zł
Marzec 2010
Na światowych giełdach baryłka – 113,28 $
Na stacjach w Polsce, litr Pb95 – 5 zł

Tak dla porządku podaj jeszcze kurs dolara w obu wypadkach. Chyba że ci do
tezy nie pasuje i lepiej przemilczeć.

Niech POpaprańcy powiedzą Ci jak to jest, tylko czy to będzie do łyknięcia.

Zauważalna jest prawidłowość, że osobnik piszący wersalikami każdy zbitek
liter "p" i "o", ma coś z głową.

AK

Andrzej Kubiak napisał(a):

Tak dla porządku podaj jeszcze kurs dolara w obu wypadkach. Chyba że ci do
tezy nie pasuje i lepiej przemilczeć.

Polityka monetarna państwa to decyzje z kosmosu?

Cofnijcie się do czasów gdy rozmawiano o wstąpieniu polski do Unii, i o różnicach cen i o ich wyrównaniu.
Nie ma to jak winić kurs dolara.
--
Krzysiek

Krzysztof 45 wrote:

Andrzej Kubiak napisał(a):

Tak dla porządku podaj jeszcze kurs dolara w obu wypadkach. Chyba że ci do
tezy nie pasuje i lepiej przemilczeć.

Polityka monetarna państwa to decyzje z kosmosu?

O, nie napisał POlityka ;)

Polityka monetarna nie polega na walce z wiatrakami.

Cofnijcie się do czasów gdy rozmawiano o wstąpieniu polski do Unii, i o różnicach cen i o ich wyrównaniu.
Nie ma to jak winić kurs dolara.

Tak, wszystkiemu winna jest Unia....

\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

Ceny buraka cukrowego w skupie
styczeń 2011 – 0,93 zł za kg buraka – 3,20-3,30 zł kg cukru w sklepie
początek lutego 2011 – 0,75 zł za kg – 3,80-3,90 kg cukru
koniec lutego 2011 – 0,66 zł za kg – 5 zł kg cukru

Niech POpaprańcy powiedzą Ci jak to jest, tylko czy to będzie do
łyknięcia. Jawnie naród mają za stado baranów.

Nie popaprańcy tylko naczelni Faktu i SE, bo cukru jakoś na półkach nie zabrakło a naród głupi robił zapasy na najbliższe 10 lat.

R.

On Sun, 17 Apr 2011 14:18:04 +0200,  R wrote:

Nie popaprańcy tylko naczelni Faktu i SE, bo cukru jakoś na półkach nie zabrakło a naród głupi robił zapasy na najbliższe 10 lat.

Byc moze nie zabraklo dlatego ze podniesli cene.
Ludzie odlozyli zakupy, ale do zniw buraczanych jeszcze z pol roku.

Albo dlatego ze z uwagi na te cene niektorzy przywiezli z Niemiec.
A w Niemczech pozwalaja kupic 5 kg :-)

J.

On Sun, 17 Apr 2011 14:30:30 +0200, J.F.
<jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:

Byc moze nie zabraklo dlatego ze podniesli cene.

Ceny poszły w górę bo ciemny lud zaczął masowo wykupywać cukier.
Dochodziło do tego, że cukru brakowało na półkach. Wcale bym się nie
zdziwił gdyby się okazało, że cała ta operacja z cukrem to jakiś
zabieg związany z nadwyżkami cukru w magazynach.

Ludzie odlozyli zakupy, ale do zniw buraczanych jeszcze z pol roku.

I cukier tanieje. W Lidlu już jest po 4.29, w Biedronce po 4.19.
Jeszcze miesiąc i ceny spadną do poziomu sprzed paniki cukrowej :)


--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński  xxx.jerzu@poczta.onet.pl
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200

On Sun, 17 Apr 2011 15:10:22 +0200, jerzu
<to_jest_fajans.jerzu@poczta.onet.pl> wrote:

I cukier tanieje. W Lidlu już jest po 4.29, w Biedronce po 4.19.
Jeszcze miesiąc i ceny spadną do poziomu sprzed paniki cukrowej :)

I paliwo też chyba powoli tanieje. W czwartek płaciłem za ON 4,97.


--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński  xxx.jerzu@poczta.onet.pl
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200

W dniu 2011-04-17 15:11, jerzu pisze:

On Sun, 17 Apr 2011 15:10:22 +0200, jerzu
<to_jest_fajans.jerzu@poczta.onet.pl>  wrote:

I cukier tanieje. W Lidlu już jest po 4.29, w Biedronce po 4.19.
Jeszcze miesiąc i ceny spadną do poziomu sprzed paniki cukrowej :)

I paliwo też chyba powoli tanieje. W czwartek płaciłem za ON 4,97.

Paliwa tanienia ja tam nie widzę, za to widzę że $ jakby spadał w dół :)

Pozdrawiam !

Dnia Sun, 17 Apr 2011 16:24:01 +0200, Czarek Daniluk napisał(a):

Paliwa tanienia ja tam nie widzę, za to widzę że $ jakby spadał w dół :)

Zaniepokoiłbym się, gdyby spadał do góry :)

AK

On 2011-04-17 18:06, Andrzej Kubiak wrote:

Dnia Sun, 17 Apr 2011 16:24:01 +0200, Czarek Daniluk napisał(a):

Paliwa tanienia ja tam nie widzę, za to widzę że $ jakby spadał w dół :)

Zaniepokoiłbym się, gdyby spadał do góry :)

AK

Nieważne w ktorą stronę, ważne by spadał ;-)

pozdrawiam
mario

On Sun, 17 Apr 2011 18:06:33 +0200, Andrzej Kubiak
<none@inv.invalid> wrote:

Zaniepokoiłbym się, gdyby spadał do góry :)

 Ale może spadnie w bok?

 ;)

 r.
--
_________________________________________________________________
robert rędziak     e36/5 323ti     mailto:giekao-at-gmail-dot-com

   I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.

W dniu 2011-04-17 22:54, Robert Rędziak pisze:

On Sun, 17 Apr 2011 18:06:33 +0200, Andrzej Kubiak
<none@inv.invalid>  wrote:

Zaniepokoiłbym się, gdyby spadał do góry :)

  Ale może spadnie w bok?

http://www.youtube.com/watch?v=aLnRPaJsty8

;)


--
Pozdrawiam serdecznie,
Mariusz [marjan] Morycz
(e-mail bez cyferek)

On Sun, 17 Apr 2011 15:10:22 +0200,  jerzu wrote:

On Sun, 17 Apr 2011 14:30:30 +0200, J.F.

Byc moze nie zabraklo dlatego ze podniesli cene.

Ceny poszły w górę bo ciemny lud zaczął masowo wykupywać cukier.
Dochodziło do tego, że cukru brakowało na półkach. Wcale bym się nie
zdziwił gdyby się okazało, że cała ta operacja z cukrem to jakiś
zabieg związany z nadwyżkami cukru w magazynach.

Panika sie raczej wziela z poludniowych krajow, ktore w tym roku
dotknely kleski.

Byc moze sprawa podobna jak tu kolega pisal o ropie - na gieldach
obroty wielokrotnie przekraczaja produkcje, handluje sie fikcja, nagle
kogos przyparlo i ceny skoczyly znacznie bardziej niz trzeba.

Ludzie odlozyli zakupy, ale do zniw buraczanych jeszcze z pol roku.

I cukier tanieje. W Lidlu już jest po 4.29, w Biedronce po 4.19.

W Kaulfandzie po 3.99, a puder po 3.90

Jeszcze miesiąc i ceny spadną do poziomu sprzed paniki cukrowej :)

Byc moze. Mozliwe tez ze dzieki temu iz ludzie oproznili szafki.

Ja tam profilaktycznie przywiozlem z Niemiec :-)
U nich ciagle po 0.65 euro.

J.

W dniu 2011-04-17 15:10, jerzu pisze:

Ludzie odlozyli zakupy, ale do zniw buraczanych jeszcze z pol roku.

I cukier tanieje. W Lidlu już jest po 4.29, w Biedronce po 4.19.
Jeszcze miesiąc i ceny spadną do poziomu sprzed paniki cukrowej :)

O ile mi się coś nie popier... to w Auchan wczoraj widziałem po około 3zł za kilogram - oczywiście na półce kartka że 5kg na osobnika :D
Nie zwracam uwagi na cenę bo cukru nie używam ;)

Pozdrawiam !

On 2011-04-17 16:22, Czarek Daniluk wrote:

W dniu 2011-04-17 15:10, jerzu pisze:

Ludzie odlozyli zakupy, ale do zniw buraczanych jeszcze z pol roku.

I cukier tanieje. W Lidlu już jest po 4.29, w Biedronce po 4.19.
Jeszcze miesiąc i ceny spadną do poziomu sprzed paniki cukrowej :)

O ile mi się coś nie popier... to w Auchan wczoraj widziałem po około
3zł za kilogram - oczywiście na półce kartka że 5kg na osobnika :D

Żadem problem obrócić do samochodu i z powrotem po 5kg. :-)

Nie zwracam uwagi na cenę bo cukru nie używam ;)

Ja spożywam tylko "przetworzony" ;-)

pozdrawiam
mario

Użytkownik "Czarek Daniluk" <czarek@nospamcedaniluk.com>

... oczywiście na półce kartka że 5kg na osobnika :D

Ale Wy zdajecie sobie sprawę, że każda sprzedaż detaliczna jest limitowana ?

On Sun, 17 Apr 2011 13:24:17 +0200,  Krzysztof 45 wrote:

Ceny buraka cukrowego w skupie
styczeń 2011 – 0,93 zł za kg buraka – 3,20-3,30 zł kg cukru w sklepie
początek lutego 2011 – 0,75 zł za kg – 3,80-3,90 kg cukru
koniec lutego 2011 – 0,66 zł za kg – 5 zł kg cukru

A nie jest to jakos tak ze burakow nie nalezy przechowywac, bo traca
cukier ? Cos takiego pamietam - ze cukrownictwo znaczy "szybko".

Niech POpaprańcy powiedzą Ci jak to jest, tylko czy to będzie do łyknięcia. Jawnie naród mają za stado baranów.

Ale czy to ich wina ? Co najwyzej mozna w Unii protestowac odnosnie kwot cukrowych czy
rezerw.

J.

W dniu 2011-04-17 12:45, lukz pisze:

Heh, na pewno to zauwazyliscie. Odkad ceny paliw ostro poszly w gore,
ludzie zaczeli sporo wolniej i oszczedniej jezdzic ;)

No ja też jakoś, podobnie jak inne osoby udzielające się w wątku, nie zauważyłem :)
Sam tym bardziej stylu jazdy nie zmieniałem, bo LPG nie dość, że ostatnio nie podrożało, to jeszcze zdarzyło mu się potanieć :)

Wydaje mi się natomiast, że trochę zmniejszył się ruch, korki trochę mniejsze. Ale to tylko moje subiektywne, niczym nie poparte wrażanie.


--
Pozdrawiam serdecznie,
Mariusz [marjan] Morycz
(e-mail bez cyferek)

W dniu 17.04.2011 13:49, marjan pisze:

Wydaje mi się natomiast, że trochę zmniejszył się ruch, korki trochę
mniejsze. Ale to tylko moje subiektywne, niczym nie poparte wraĹźanie.

U mnie te same odczucia.

*rafal000* w wiadomości news:ioes0r$8ea$1news.onet.pl napisał(a):

W dniu 17.04.2011 13:49, marjan pisze:

Wydaje mi się natomiast, że trochę zmniejszył się ruch, korki trochę
mniejsze. Ale to tylko moje subiektywne, niczym nie poparte wraĹźanie.

U mnie te same odczucia.

A czas przejazdu przy mniejszych korakch się skrócił? Ja niestety zauważyłem że płynnośc ruchu zanika bo każdy chce jeździć bez dotykanai gazu... Korki mniejsze a jeździ się gorzej, ot źle pojety ecodriving :-/

Pozdr

*lukz* w wiadomości news:ioegco$llr$1news.onet.pl napisał(a):

Heh, na pewno to zauwazyliscie. Odkad ceny paliw ostro poszly w gore, ludzie zaczeli sporo wolniej i oszczedniej jezdzic ;)

Ludzie zaczeli jeździć wolniej, jeżdżą wrecz jak łamagi.

Pedza teraz takie slimaki 90km/h po autostradzie, poza miastem 70km/h maksymalnie, nie patrzac ze za nimi sie juz niezly korek zrobil, itd..

Wczoraj miałem wrażenie że 30-40kmph to prędkość nie do przekroczenia przy braku korka w mieście, tylko jedno mnie zastanawia, jak wyprzedzę takiego łamagę to nagle się okazuje że można szybciej i mniej oszczędnie...

Nawet miszczowie w drogich autach, ktorzy rok temu palili gumy gdzie sie tylko da, teraz grzeczne jada w sznureczku.. ;)

A to mnie wręcz zdumiewa, niejednokrotnie kapelusznik jeździ sprawniej niż lanser w bajeranckiej furze.
Ta magiczna granica jest straszna bo jeździ się marnie i mało płynnie.

Ciekawe, jak beda wygladac statystyki wypadkow za jakis czas, teoretycznie ruch sie uspokoil. Moze po prostu tu jest sposob na zmniejszenie wypadkowosci - podniesc ceny na 10zl za litr i juz :)

:-/

Z ciekawosci, sam sprobowalem eko drajwingu, staram sie nie przekraczac 2000 obrotow, co przy moim dieslu daje jakies 80-90 km/h na 5 biegu. No nie powiem spalanie mocno spadlo.. Jednak slimaczenie 50km/h droga krajowa za jakims eko dziadkiem jest jednak nie na moje nerwy.. ;)

Spróbuj nie przekraczać 1000 obrotów na minutę :-)
I nie używaj słowa ecodriving w tym kontekscie bo nawet nie zbliżyłeś sie z opisem do tego stylu jazdy :-)

Pozdr

W dniu 2011-04-17 16:05, Przembo pisze:

Spróbuj nie przekraczać 1000 obrotów na minutę :-)
I nie używaj słowa ecodriving w tym kontekscie bo nawet nie zbliżyłeś
sie z opisem do tego stylu jazdy :-)

Pozdr

No niezle sie towarzystwo poruszylo moim postem ;) Eko drajwing o ktorym pisze nalezy wlasnie odbierac tak, z przymruzeniem oka. Mi tam jest obojetne czy spale litr wiecej na 100km czy nie, kurczowe trzymanie sie max. 2000 obrotow potraktowalem jako ciekawy eksperyment.

Natomiast ja jednak zauwazylem zmiane w ruchu drogowym, tez nie jednokrotnie jezdzac autostrada Krakow - Katowice. Jadac na niej 140km/h wyprzedzam wiekszosc aut.. Po Krakowie jezdzi sie po staremu, ale po okolicy - tragedia. A przy niedzieli to juz w ogole ;)

W dniu 11-04-17 21:05, lukz pisze:

Natomiast ja jednak zauwazylem zmiane w ruchu drogowym, tez nie
jednokrotnie jezdzac autostrada Krakow - Katowice. Jadac na niej 140km/h
wyprzedzam wiekszosc aut.. Po Krakowie jezdzi sie po staremu, ale po
okolicy - tragedia. A przy niedzieli to juz w ogole ;)

Skoro piszesz o Krakowie, to pewnie masz tez jakies przemyslenia odnosnie trasy Krakow-Olkusz. Jak wiadomo jest to jeden wielki teren zabudowany, z krociutkimi kawalkami normalnej drogi. Ja jak chce oszczedzic na autostradzie to jade tamtedy z dozwolona predkoscia, bo po co mam jeszcze ryzykowac mandat? I wali mnie to, ze jedzie za mna kolejka "szybszych i bogatszych", bo jak im sie tak bardzo spieszy, to niech sobie wyprzedzaja. A to, ze nie umieja wyprzedzic, to juz inna sprawa.
Jak jade trasa, ktora znam doskonale i ograniczenia sa sensowne (np. DK79 Krakow-Sandomierz), to jade szybko. Ale na drodze z Krakowa do Olkusza wole nie ryzykowac, szczegolnie jak zapomne anteny od CB.

W dniu 2011-04-17 12:45, lukz pisze:

Heh, na pewno to zauwazyliscie. Odkad ceny paliw ostro poszly w gore,
ludzie zaczeli sporo wolniej i oszczedniej jezdzic ;)

Ja nie zauważyłem. Wprawdzie ostatnio wolniej się przemieszam ale to dlatego, że ostatnimi czasy prowadzi moja dziewczyna, która zrobiła świeżo prawko i nie będę jej popędzał :)

nie powiem spalanie mocno spadlo.. Jednak slimaczenie 50km/h droga
krajowa za jakims eko dziadkiem jest jednak nie na moje nerwy.. ;)

Dam Ci radę - nerwy zostaw w domu :) Drogi są dla wszystkich kierowców, jeśli jakiś jedzie wolno to włącz sobie muzyczkę żeby się odprężyć i wyprzedź go przy pierwszej okazji.

Pozdrawiam i życzę bezstresowej jazdy,
Stachu

UĹźytkownik "Stachu Gdansk" <stachu.gda@gmail.com>

nie powiem spalanie mocno spadlo.. Jednak slimaczenie 50km/h droga
krajowa za jakims eko dziadkiem jest jednak nie na moje nerwy.. ;)

Dam Ci radę - nerwy zostaw w domu :) Drogi są dla wszystkich kierowców, jeśli jakiś jedzie wolno to włącz sobie muzyczkę żeby się odprężyć i wyprzedź go przy pierwszej okazji.

Cały sznurek za nim musi wyprzedzić

W dniu 2011-04-17 12:45, lukz pisze:

Heh, na pewno to zauwazyliscie. Odkad ceny paliw ostro poszly w gore,
ludzie zaczeli sporo wolniej i oszczedniej jezdzic ;)

Pedza teraz takie slimaki 90km/h po autostradzie, poza miastem 70km/h
maksymalnie, nie patrzac ze za nimi sie juz niezly korek zrobil, itd..

Nawet miszczowie w drogich autach, ktorzy rok temu palili gumy gdzie sie
tylko da, teraz grzeczne jada w sznureczku.. ;) Ciekawe, jak beda
wygladac statystyki wypadkow za jakis czas, teoretycznie ruch sie
uspokoil. Moze po prostu tu jest sposob na zmniejszenie wypadkowosci -
podniesc ceny na 10zl za litr i juz :)

Coś chyba źle kolego obserwowałeś te nasze piękne drogi i zachowanie kierowców. Jeżdżąc po GOPie i południowej PL jakoś nie zauważyłem wolno/wolniej jeżdżących autek a wręcz odwrotnie patrząc na A4. jedynie TIry jeżdżą oastatnio w bardziej zbitych grupkach po S1 i A4 i nie wyprzedzają się przez 10 km ale to chyba z powodu lotnych patroli na w/w drogach zarówno w nieoznakowanych autach jak i na motocyklach :-)

pozdrawiam
--
Mówić prawdę i umieć prawdą żyć - oto rzecz wielkiej wagi.
   Oskar Wilde

Dnia Mon, 18 Apr 2011 14:05:12 +0200, Gabriel'wilk' napisał(a):

TIry jeżdżą oastatnio w bardziej zbitych grupkach po S1 i A4 i nie
wyprzedzają się przez 10 km ale to chyba z powodu lotnych patroli na w/w
drogach zarĂłwno w nieoznakowanych autach jak i na motocyklach :-)

A co, zabrali sie za nich w koncu w temacie takowego wyprzedzania?

--
Jaroslaw "jaros" Berezowski

UĹźytkownik "Jaroslaw Berezowski" <prezydent@gov.pl>

TIry jeżdżą oastatnio w bardziej zbitych grupkach po S1 i A4 i nie
wyprzedzają się przez 10 km ale to chyba z powodu lotnych patroli na w/w
drogach zarĂłwno w nieoznakowanych autach jak i na motocyklach :-)

A co, zabrali sie za nich w koncu w temacie takowego wyprzedzania?

Swoją drogą nie rozumiem tego, poza autostradami nie ma z nimi problemu. CB nie pomaga ?

W dniu 2011-04-19 10:53, niusy.pl pisze:

UĹźytkownik "Jaroslaw Berezowski" <prezydent@gov.pl>

TIry jeżdżą oastatnio w bardziej zbitych grupkach po S1 i A4 i nie
wyprzedzają się przez 10 km ale to chyba z powodu lotnych patroli na w/w
drogach zarĂłwno w nieoznakowanych autach jak i na motocyklach :-)

A co, zabrali sie za nich w koncu w temacie takowego wyprzedzania?

Czasem na A4 są akcje przeciwko TIRowcom w aspekcie długiego wyprzedzania ale częściej łapią za blokowanie pasa przed zwężką - tu są skuteczne jedynie motocykle.

Swoją drogą nie rozumiem tego, poza autostradami nie ma z nimi problemu.
CB nie pomaga ?

CB nie pomaga a do tego działa jak płachta na byka, w odwecie dostaje się wiązankę polskiej łaciny oraz wykład o prawach większych mobili na drodze :-( Jedynie info na CB o miśkach czasem pomaga. Wyprzedzają się tylko po to aby oszczędzać ON gdy jadą w 2 lub 3 auta w tym samym kierunku - raz jeden TIR przewodzi po kilkudziesięciu km następny itd. Całość odbywa sie przy prędkościach 90 km/h (+- 5km) :-)
pozdrawiam

--
Mówić prawdę i umieć prawdą żyć - oto rzecz wielkiej wagi.
   Oskar Wilde

Dnia Tue, 19 Apr 2011 19:12:49 +0200, Gabriel'wilk' napisał(a):

CB nie pomaga a do tego działa jak płachta na byka, w odwecie dostaje się wiązankę polskiej łaciny oraz wykład o prawach większych mobili na drodze :-(

Hasło 'kolego, a chcesz nastepne 40km na małej skrzyni pojechać?' zazwyczaj
pomaga.


--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

UĹźytkownik "lukz" <lukz@vp.pl>

Na koniec, powiedzcie mi jak to jest: cena ON rosnie, bo ceny na swiatowych rynkach, kurs dolara, Libia, ble ble, ble.. Ale dlaczego rosnie tez cena Biodiesla na Bliskiej, ktory przeciez jest robiony z rzepaku!

Wolny rynek

Banda zlodzieji i tyle! ;)

Posłowie ?

On Tue, 19 Apr 2011 10:40:19 +0200, "niusy.pl"
<dsfds@niusy.pl.invalid> wrote:

swiatowych rynkach, kurs dolara, Libia, ble ble, ble.. Ale dlaczego rosnie tez cena Biodiesla na Bliskiej, ktory przeciez jest robiony z rzepaku!

Wolny rynek

Wolny rynek i paliwa? Raczysz żartować.
A jeśli się upierasz, to sprowadź np. tankowiec paliwa i je sprzedaj w
PL :-)