Skoro niedawny kapitalista Janusz Palikot chce, by państwo budowało fabryki, a były liberał Donald Tusk przez prywatyzację rozumie przejmowanie jednego państwowego molocha przez drugi, to czyż można dziwić się Jarosławowi Kaczyńskiemu, że również domaga się, by państwo mocniej zaangażowało się w gospodarkę?

Ekonomiczne recepty Jarosława Kaczyńskiego są nie nowe. - Musimy podjąć politykę gospodarczą z prawdziwego zdarzenia - mówił w sobotę na wiecu w Stoczni Gdańskiej. Plany lidera PiS są ambitne. - Musimy sobie uświadomić, że jesteśmy tak jakby w 1989 roku, że trzeba podejmować decyzje najbardziej zasadnicze odnoszące się do tego, jak ma wyglądać w Polsce nowy system - mówił. Nie wyjaśnił, jak sobie ten nowy system wyobraża, choć nadmienił, że będzie oznaczać "zerwanie z systemem Balcerowicza". Można się więc domyślać, że chodzi o to, by w gospodarce było mniej rynku, a więcej państwa. Kaczyński krytykuje państwo, które wciąż mówi: " nie ma, nie ma, nie ma". Innymi słowy chce, by państwo było bardziej hojne dla swych obywateli. Tyle że hojne państwa właśnie bankrutują.

Kaczyński doskonale wie, że nasze państwo jest słabe i źle zarządzane. Mówił o tym także wówczas, gdy sam stał na czele rządu i ze zdumieniem zauważał, jak trudno jest sterować administracją. A jednocześnie wierzy, że bierny, marnie opłacany i obawiający się podejmowania decyzji urzędnik lepiej będzie zarządzał gospodarką niż prywatny przedsiębiorca.


Lider PiS proponuje stworzenie nowego prawa podatkowego i nowej administracji skarbowej. Polski system podatkowy z pewnością wymaga wielu korekt, a być może napisania na nowo. Ale jaką mamy gwarancję, że wymyślony przez doradców Kaczyńskiego będzie rzeczywiście lepszy? Doświadczenia dwóch lat rządów PiS nie pozwalają sądzić, by partia ta dysponowała kompetentnym zapleczem kadrowym. Dlaczegóż więc stworzony przez Kaczyńskiego (jeśli zostanie kiedyś premierem) aparat skarbowy miałby być bardziej sprawny od obecnego?

Prezes Kaczyński proponuje także obciążenie wyższymi podatkami banków, sieci supermarketów oraz ludzi bogatych (dlaczego obniżył bogatym podatki, gdy rządził?). To też pomysły nienowe. Wprowadza je w życie premier Węgier Viktor Orbán. Skutek - finanse Węgier są bliskie załamania, a rząd błaga (na razie bezskutecznie) Międzynarodowy Fundusz Walutowy o pomoc.



Więcej... http://wyborcza.pl/1,75968,11766174,Ekonomia_Kaczynskiego__czyli_kryzysem_w_kryzys.html#ixzz1vWOgQion



Przemek

--

"Istnieje przedsiębiorstwo produkujące kłamstwa - PiS jako partia i "Gazeta Polska", media o. Rydzyka jako narzędzie propagandy.
 I nie chodzi tu tylko o kłamstwo smoleńskie, ale o kłamstwa dotyczące wielu innych spraw:  domniemanego obecnego rozbioru Polski, mitycznego dorobku politycznego Lecha Kaczyńskiego,
krzywdy ludzkiej, która jest wszechobecna i celowo implementowana."

Użytkownik "Przemysław W" <Brońmy RP przed pisem@...pl> napisał w wiadomości news:jpdpqc$629$1inews.gazeta.pl...

Skoro niedawny kapitalista Janusz Palikot chce, by państwo budowało fabryki, a były liberał Donald Tusk przez prywatyzację rozumie przejmowanie jednego państwowego molocha przez drugi, to czyż można dziwić się Jarosławowi Kaczyńskiemu, że również domaga się, by państwo mocniej zaangażowało się w gospodarkę?

Socjalizm całą gębą! Nie dziwię się, Kaczyński wykształcił się (?) za czasów PRL-u, a ekonomie liznął na 2-tygodniowych kursach w Klarysewie.

BomBel

Użytkownik "Jimmy's brother" <smrodypolityczne@pralnia.tw> napisał w wiadomości news:4fba7a0b$2$1318$65785112news.neostrada.pl...

Użytkownik "Przemysław W" <Brońmy RP przed pisem@...pl> napisał w wiadomości news:jpdpqc$629$1inews.gazeta.pl...

Skoro niedawny kapitalista Janusz Palikot chce, by państwo budowało fabryki, a były liberał Donald Tusk przez prywatyzację rozumie przejmowanie jednego państwowego molocha przez drugi, to czyż można dziwić się Jarosławowi Kaczyńskiemu, że również domaga się, by państwo mocniej zaangażowało się w gospodarkę?

Socjalizm całą gębą! Nie dziwię się, Kaczyński wykształcił się (?) za czasów PRL-u, a ekonomie liznął na 2-tygodniowych kursach w Klarysewie.

BomBel

A to kretynizm całą gębą:


"Prezes Kaczyński proponuje także obciążenie wyższymi podatkami banków, sieci
supermarketów oraz ludzi bogatych (dlaczego obniżył bogatym podatki, gdy
rządził?)"



Przemek

--

"Istnieje przedsiębiorstwo produkujące kłamstwa - PiS jako partia i "Gazeta Polska", media o. Rydzyka jako narzędzie propagandy.
 I nie chodzi tu tylko o kłamstwo smoleńskie, ale o kłamstwa dotyczące wielu innych spraw:  domniemanego obecnego rozbioru Polski, mitycznego dorobku politycznego Lecha Kaczyńskiego,
krzywdy ludzkiej, która jest wszechobecna i celowo implementowana."

Użytkownik "Przemysław W" <Brońmy RP przed pisem@...pl> napisał w wiadomości news:jpdpqc$629$1inews.gazeta.pl...

Skoro niedawny kapitalista Janusz Palikot chce, by państwo budowało fabryki, a były liberał Donald Tusk przez prywatyzację rozumie przejmowanie jednego państwowego molocha przez drugi, to czyż można dziwić się Jarosławowi Kaczyńskiemu, że również domaga się, by państwo mocniej zaangażowało się w gospodarkę?

Ekonomiczne recepty Jarosława Kaczyńskiego są nie nowe. - Musimy podjąć politykę gospodarczą z prawdziwego zdarzenia - mówił w sobotę na wiecu w Stoczni Gdańskiej. Plany lidera PiS są ambitne. - Musimy sobie uświadomić, że jesteśmy tak jakby w 1989 roku, że trzeba podejmować decyzje najbardziej zasadnicze odnoszące się do tego, jak ma wyglądać w Polsce nowy system - mówił. Nie wyjaśnił, jak sobie ten nowy system wyobraża, choć nadmienił, że będzie oznaczać "zerwanie z systemem Balcerowicza". Można się więc domyślać, że chodzi o to, by w gospodarce było mniej rynku, a więcej państwa. Kaczyński krytykuje państwo, które wciąż mówi: " nie ma, nie ma, nie ma". Innymi słowy chce, by państwo było bardziej hojne dla swych obywateli. Tyle że hojne państwa właśnie bankrutują.

Kaczyński doskonale wie, że nasze państwo jest słabe i źle zarządzane. Mówił o tym także wówczas, gdy sam stał na czele rządu i ze zdumieniem zauważał, jak trudno jest sterować administracją. A jednocześnie wierzy, że bierny, marnie opłacany i obawiający się podejmowania decyzji urzędnik lepiej będzie zarządzał gospodarką niż prywatny przedsiębiorca.


Lider PiS proponuje stworzenie nowego prawa podatkowego i nowej administracji skarbowej. Polski system podatkowy z pewnością wymaga wielu korekt, a być może napisania na nowo. Ale jaką mamy gwarancję, że wymyślony przez doradców Kaczyńskiego będzie rzeczywiście lepszy? Doświadczenia dwóch lat rządów PiS nie pozwalają sądzić, by partia ta dysponowała kompetentnym zapleczem kadrowym. Dlaczegóż więc stworzony przez Kaczyńskiego (jeśli zostanie kiedyś premierem) aparat skarbowy miałby być bardziej sprawny od obecnego?

Prezes Kaczyński proponuje także obciążenie wyższymi podatkami banków, sieci supermarketów oraz ludzi bogatych (dlaczego obniżył bogatym podatki, gdy rządził?). To też pomysły nienowe. Wprowadza je w życie premier Węgier Viktor Orbán. Skutek - finanse Węgier są bliskie załamania, a rząd błaga (na razie bezskutecznie) Międzynarodowy Fundusz Walutowy o pomoc.



Więcej... http://wyborcza.pl/1,75968,11766174,Ekonomia_Kaczynskiego__czyli_kryzysem_w_kryzys.html#ixzz1vWOgQion



Przemek

W sumie jego poglądy możnaby ująć w kilku danych, pochodzących z rocznika ststystycznego - za okres, kiedy rządził PiS. Coś koło 7% wzrostu, zmniejszenie podatków i deficytu budżetowego... Dziś można tylko pomarzyć o takim ekonomiście...
T.

Użytkownik "T." <kuki543@interia.pl> napisał w wiadomości news:4fbb948a$0$1214$65785112news.neostrada.pl...
http://wyborcza.pl/1,75968,11766174,Ekonomia_Kaczynskiego__czyli_kryzysem_w_kryzys.html#ixzz1vWOgQion

Przemek

W sumie jego poglądy możnaby ująć w kilku danych, pochodzących z rocznika ststystycznego - za okres, kiedy rządził PiS. Coś koło 7% wzrostu, zmniejszenie podatków i deficytu budżetowego... Dziś można tylko pomarzyć o takim ekonomiście...

A ja nie wiem, czy się mylę czy nie, że potem nastąpił kryzys światowy? I wszystkie wzrosty poszły się jebać? I że to nie Polska wywołała ten kryzys a USA? A może mi się to śniło?

--
Donald Tusk - "wolałbym się nie urodzić, niż na grobach zmarłych budować swoją karierę polityczną".

Użytkownik "Bogdan Idzikowski" <bogdanid@neostrada.pl> napisał w wiadomości news:4fbb99c2$0$1231$65785112news.neostrada.pl...

Użytkownik "T." <kuki543@interia.pl> napisał w wiadomości news:4fbb948a$0$1214$65785112news.neostrada.pl...
http://wyborcza.pl/1,75968,11766174,Ekonomia_Kaczynskiego__czyli_kryzysem_w_kryzys.html#ixzz1vWOgQion

Przemek

W sumie jego poglądy możnaby ująć w kilku danych, pochodzących z rocznika ststystycznego - za okres, kiedy rządził PiS. Coś koło 7% wzrostu, zmniejszenie podatków i deficytu budżetowego... Dziś można tylko pomarzyć o takim ekonomiście...

A ja nie wiem, czy się mylę czy nie, że potem nastąpił kryzys światowy? I wszystkie wzrosty poszły się jebać? I że to nie Polska wywołała ten kryzys a USA? A może mi się to śniło?

--

A u nas wszystko przed terminem - jak za Gierka. Nawet rok przed kryzysem na świecie mieliśmy zjazd większości wskaźników ekonomicznych. Brawo, nasz premier...
T.

Użytkownik "T." <kuki543@interia.pl> napisał w wiadomości news:4fbca150$0$1226$65785112news.neostrada.pl...

Użytkownik "Bogdan Idzikowski" <bogdanid@neostrada.pl> napisał w wiadomości news:4fbb99c2$0$1231$65785112news.neostrada.pl...

Użytkownik "T." <kuki543@interia.pl> napisał w wiadomości news:4fbb948a$0$1214$65785112news.neostrada.pl...
http://wyborcza.pl/1,75968,11766174,Ekonomia_Kaczynskiego__czyli_kryzysem_w_kryzys.html#ixzz1vWOgQion

Przemek

W sumie jego poglądy możnaby ująć w kilku danych, pochodzących z rocznika ststystycznego - za okres, kiedy rządził PiS. Coś koło 7% wzrostu, zmniejszenie podatków i deficytu budżetowego... Dziś można tylko pomarzyć o takim ekonomiście...

A ja nie wiem, czy się mylę czy nie, że potem nastąpił kryzys światowy? I wszystkie wzrosty poszły się jebać? I że to nie Polska wywołała ten kryzys a USA? A może mi się to śniło?

--

A u nas wszystko przed terminem - jak za Gierka. Nawet rok przed kryzysem na świecie mieliśmy zjazd większości wskaźników ekonomicznych. Brawo, nasz premier...

A w którym to roku był ten zjazd większości wskaźników ekonomicznych i których?
A w którym to roku powstał kryzys?

Jeśli twoje twierdzenia oparte są na prawdzie, to posiadasz stosowne dowody i na potwierdzenie prawdziwości swoich twierdzeń przedstawisz je ogółowi.
Druga ewentualność: powyższe napisałeś z głowy, czyli z niczego!

--
Donald Tusk - "wolałbym się nie urodzić, niż na grobach zmarłych budować swoją karierę polityczną".

Użytkownik "Bogdan Idzikowski" <bogdanid@neostrada.pl> napisał w wiadomości news:4fbca5eb$0$1300$65785112news.neostrada.pl...

Użytkownik "T." <kuki543@interia.pl> napisał w wiadomości news:4fbca150$0$1226$65785112news.neostrada.pl...

Użytkownik "Bogdan Idzikowski" <bogdanid@neostrada.pl> napisał w wiadomości news:4fbb99c2$0$1231$65785112news.neostrada.pl...

Użytkownik "T." <kuki543@interia.pl> napisał w wiadomości news:4fbb948a$0$1214$65785112news.neostrada.pl...
http://wyborcza.pl/1,75968,11766174,Ekonomia_Kaczynskiego__czyli_kryzysem_w_kryzys.html#ixzz1vWOgQion

Przemek

W sumie jego poglądy możnaby ująć w kilku danych, pochodzących z rocznika ststystycznego - za okres, kiedy rządził PiS. Coś koło 7% wzrostu, zmniejszenie podatków i deficytu budżetowego... Dziś można tylko pomarzyć o takim ekonomiście...

A ja nie wiem, czy się mylę czy nie, że potem nastąpił kryzys światowy? I wszystkie wzrosty poszły się jebać? I że to nie Polska wywołała ten kryzys a USA? A może mi się to śniło?

--

A u nas wszystko przed terminem - jak za Gierka. Nawet rok przed kryzysem na świecie mieliśmy zjazd większości wskaźników ekonomicznych. Brawo, nasz premier...

A w którym to roku był ten zjazd większości wskaźników ekonomicznych i których?
A w którym to roku powstał kryzys?

Jeśli twoje twierdzenia oparte są na prawdzie, to posiadasz stosowne dowody i na potwierdzenie prawdziwości swoich twierdzeń przedstawisz je ogółowi.
Druga ewentualność: powyższe napisałeś z głowy, czyli z niczego!

-- Donald Tusk - "wolałbym się nie urodzić, niż na grobach zmarłych budować swoją karierę polityczną".

Poszukaj sobie na grupie - już o tym pisałem.
Nie będę tego wciąż powtarzał tylko dlatego, że ktoś jak był, tak jest lemingiem...
T.

T. <kuki543@interia.pl> napisał(a):

Poszukaj sobie na grupie - już o tym pisałem.
Nie będę tego wciąż powtarzał tylko dlatego, że ktoś jak był, tak jest lemingiem...

jaki on tam leming - stary, zdegenerowany esbek i sowiecka kanalia.


--

Dnia Wed, 23 May 2012 12:23:58 +0000 (UTC), Obsevatore napisał(a):

T. <kuki543@interia.pl> napisał(a):

Poszukaj sobie na grupie - już o tym pisałem.
Nie będę tego wciąż powtarzał tylko dlatego, że ktoś jak był, tak jest lemingiem...

jaki on tam leming - stary, zdegenerowany esbek i sowiecka kanalia.

A fe! Jak tak możesz o prezesie!

Użytkownik "T." <kuki543@interia.pl> napisał w wiadomości news:4fbccf3f$0$26689$65785112news.neostrada.pl...

Użytkownik "Bogdan Idzikowski" <bogdanid@neostrada.pl> napisał w wiadomości news:4fbca5eb$0$1300$65785112news.neostrada.pl...

Użytkownik "T." <kuki543@interia.pl> napisał w wiadomości news:4fbca150$0$1226$65785112news.neostrada.pl...

Użytkownik "Bogdan Idzikowski" <bogdanid@neostrada.pl> napisał w wiadomości news:4fbb99c2$0$1231$65785112news.neostrada.pl...

Użytkownik "T." <kuki543@interia.pl> napisał w wiadomości news:4fbb948a$0$1214$65785112news.neostrada.pl...
http://wyborcza.pl/1,75968,11766174,Ekonomia_Kaczynskiego__czyli_kryzysem_w_kryzys.html#ixzz1vWOgQion

Przemek

W sumie jego poglądy możnaby ująć w kilku danych, pochodzących z rocznika ststystycznego - za okres, kiedy rządził PiS. Coś koło 7% wzrostu, zmniejszenie podatków i deficytu budżetowego... Dziś można tylko pomarzyć o takim ekonomiście...

A ja nie wiem, czy się mylę czy nie, że potem nastąpił kryzys światowy? I wszystkie wzrosty poszły się jebać? I że to nie Polska wywołała ten kryzys a USA? A może mi się to śniło?

--

A u nas wszystko przed terminem - jak za Gierka. Nawet rok przed kryzysem na świecie mieliśmy zjazd większości wskaźników ekonomicznych. Brawo, nasz premier...

A w którym to roku był ten zjazd większości wskaźników ekonomicznych i których?
A w którym to roku powstał kryzys?

Jeśli twoje twierdzenia oparte są na prawdzie, to posiadasz stosowne dowody i na potwierdzenie prawdziwości swoich twierdzeń przedstawisz je ogółowi.
Druga ewentualność: powyższe napisałeś z głowy, czyli z niczego!

-- Donald Tusk - "wolałbym się nie urodzić, niż na grobach zmarłych budować swoją karierę polityczną".

Poszukaj sobie na grupie - już o tym pisałem.
Nie będę tego wciąż powtarzał tylko dlatego, że ktoś jak był, tak jest lemingiem...

Wal się ptaszku. Nic nie masz i nic nie możesz udowodnić. Pusta jest ta twoja gadka.
I to byłoby na tyle!

--
Donald Tusk - "wolałbym się nie urodzić, niż na grobach zmarłych budować swoją karierę polityczną".

Dnia 23-05-2012 o 13:48:21 T. <kuki543@interia.pl> napisał(a):

Użytkownik "Bogdan Idzikowski" <bogdanid@neostrada.pl> napisał w  wiadomości news:4fbca5eb$0$1300$65785112news.neostrada.pl...

Użytkownik "T." <kuki543@interia.pl> napisał w wiadomości  news:4fbca150$0$1226$65785112news.neostrada.pl...

Użytkownik "Bogdan Idzikowski" <bogdanid@neostrada.pl> napisał w  wiadomości news:4fbb99c2$0$1231$65785112news.neostrada.pl...

Użytkownik "T." <kuki543@interia.pl> napisał w wiadomości  news:4fbb948a$0$1214$65785112news.neostrada.pl...
http://wyborcza.pl/1,75968,11766174,Ekonomia_Kaczynskiego__czyli_kryzysem_w_kryzys.html#ixzz1vWOgQion

Przemek

W sumie jego poglądy możnaby ująć w kilku danych, pochodzących z  rocznika ststystycznego - za okres, kiedy rządził PiS. Coś koło 7%  wzrostu, zmniejszenie podatków i deficytu budżetowego... Dziś można  tylko pomarzyć o takim ekonomiście...

A ja nie wiem, czy się mylę czy nie, że potem nastąpił kryzys  światowy? I wszystkie wzrosty poszły się jebać? I że to nie Polska  wywołała ten kryzys a USA? A może mi się to śniło?

--

A u nas wszystko przed terminem - jak za Gierka. Nawet rok przed  kryzysem na świecie mieliśmy zjazd większości wskaźników  ekonomicznych. Brawo, nasz premier...

A w którym to roku był ten zjazd większości wskaźników ekonomicznych i  których?
A w którym to roku powstał kryzys?

Jeśli twoje twierdzenia oparte są na prawdzie, to posiadasz stosowne  dowody i na potwierdzenie prawdziwości swoich twierdzeń przedstawisz je  ogółowi.
Druga ewentualność: powyższe napisałeś z głowy, czyli z niczego!

-- Donald Tusk - "wolałbym się nie urodzić, niż na grobach zmarłych  budować swoją karierę polityczną".

Poszukaj sobie na grupie - już o tym pisałem.
Nie będę tego wciąż powtarzał tylko dlatego, że ktoś jak był, tak jest  lemingiem...
T.

Za to powtórz podstawówkę idioto.

--
stevep
Używam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/