Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Ekshumacje wyborcze?

Ekshumacje wyborcze?

Data: 2011-08-30 03:39:54
Autor: stevep
Ekshumacje wyborcze?
# - „W Polsce ekshumacje są dopuszczalne od 16 października do 15  kwietnia. Inspektor sanitarny może dopuścić wykonanie ekshumacji w innym  czasie i - jak mówi prawo - "przy zachowaniu ustalonych przez niego  środków ostrożności" – tak czytamy w GW.
No tak – od 16 października - a wybory 9 października. Za późno. Skoro  ojciec, a właściwie jego brak w trumnie, miałby pomóc w walce wyborczej,  to trzeba się spieszyć. Tak oceniła córka Wassermanna. Miała rok czasu,  nie skorzystała, dopiero tuż przed wyborami postanowiła zajrzeć do trumny.  Następne w kolejce są Gosiewskie i Melakowa. Wszystkie kobiety sympatyzują  z PiS - widać to jakaś partyjna prawidłowość.
Czego oczekiwała Wassermannówna? - że ojca w trumnie nie będzie i dzięki  temu PiS wygra wybory, bo będzie można powiedzieć, że to kompromitacja  Tuska? Nawet gdyby go tam nie było, gdyby ciała zostały zamienione - to  faktycznie byłoby to bolesne niedopatrzenie - lecz ze strony Rosjan, ale  to też jeszcze nie koniec świata.
Wcześniej Wassermannówna sugerowała, że ojciec żyje i przebywa gdzieś na  terenie Rosji więc wszystko na to wskazuje, że chciała się upewnić kto  faktycznie leży w trumnie.
Były również sugestie o dobijaniu rannych, wiec możliwe, że chciała się  przekonać czy w czaszce nie ma charakterystycznego otworu po kuli?
Dalej czytamy - „wzgląd na dobro pokrzywdzonych - najbliższych zmarłego -  uniemożliwia podanie szczegółów dotyczących zarówno okoliczności  przemawiających za przeprowadzeniem ekshumacji, jak też szczegółowych  działań powołanych w sprawie biegłych.” I tu się nie zgadzam. Gdyby  Wassermann leciał tam jako osoba prywatna, gdyby nie było państwowego  dochodzenia, gdyby rodziny ofiar z państwowej kasy nie dostały sowitych  odszkodowań, to można by taki komunikat wydać. Ale tak nie było, wprost  przeciwnie, to właśnie rodziny ofiar, i to głównie związanych z PiS,  nieustannie próbowały, i nadal próbują, na każdym kroku upolitycznić  tragedię, więc stwierdzenie - „wzgląd na dobro pokrzywdzonych...  uniemożliwia podanie szczegółów... jest nie na miejscu.
Jak do tej pory Wassermannówna nie uważała, że powinna powstrzymać się od  podawania różnych, wg niej istotnych szczegółów, wprost przeciwnie, bardzo  ochoczo opinię publiczną nimi raczyła. Mało tego, sekcja zwłok jeszcze na  dobre się nie zakończyła, a już z ust Małgorzaty Wassermann pada  stwierdzenie, że dokument z rosyjskiej sekcji zwłok został sfałszowany.  Więc kto ma być miarodajnym źródłem informacji Wassermanówna czy  prokuratura? Wygląda na to, że Wassermannówna, bo prokuratura przed nią na  kolana padła i podała taki oto komunikat - podstawą działania śledczych  były "wątpliwości dotyczące stwierdzeń zawartych w dokumentacji  sądowo-lekarskiej badania zwłok zmarłego, otrzymanej z Rosji, a nie  wątpliwości co do tożsamości zwłok".
Więc tak. Wasermanówna otrzymuje dokumentację z Rosji, w której nie ma  wzmianki o operacji, którą przeszedł jej ojciec, i na tej podstawie  twierdzi – „wierzę że mój ojciec żyje gdzieś w Rosji”. Ale żeby mieć 100%  pewność, przypadkowo w trakcie kampanii wyborczej, po ponad 17 miesiącach  od katastrofy, pragnie zaspokoić swoją ciekawość i decyduje o otwarciu  trumny. Na to prokuratora, zupełnie bez sensu stwierdza, że tu wcale nie  chodzi o wątpliwości co do tożsamości zwłok – to niby o co?
Po otwarciu trumny i upewnieniu się, że strzału w tył głowy nie było, i że  w trumnie leży Wasserman, Wassermannówna stwierdza, że dokument, którym  dysponuje jest sfałszowany, bo nie uwzględnia operacji, którą przeszedł  jej ojciec. Co na to prokuratura? - czy rzeczniczką jej działań nadal  będzie M. Wassermann? #
Ze strony:
http://tiny.pl/h523h



--
stevep
Używam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/

Ekshumacje wyborcze?

Nowy film z video.banzaj.pl wicej »
Redmi 9A - recenzja budetowego smartfona