Data: 2010-12-22 01:18:29 | |
Autor: u2 | |
Eksperci: PKP posprzątać i sprywatyzować | |
... lepsze to niż pozorowane działania obecnego nie-rządu, który i tak
dąży do upadku PKP : http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/eksperci;pkp;posprzatac;i;sprywatyzowac,5,-1,741381.html "Zmiany personalne na kolei to za mało. Do poprawy kondycji branży potrzebne jest dokończenie reformy i prywatyzacja spółek - uważają eksperci. Wczoraj premier odwołał wiceministra infrastruktury ds. kolei Juliusza Engelhardta. Premier Donald Tusk informując o odwołaniu Engelhardta zapowiedział, że jednym z zadań nowego wiceministra odpowiedzialnego za kolejnictwo będą szybkie zmiany personalne w spółkach kolejowych. Zdaniem analityka rynku kolejowego Jakuba Majewskiego, od tego, czy będą nowe zarządy spółek kolejowych czy nie, ważniejsza jest wizja wyjścia z kryzysu, jaki panuje na kolei. - Same zmiany personalne dadzą niewiele; mogą za to zwrócić uwagę na sektor kolejowy. Pokazać, że tam nie dzieje się dobrze. Dla mnie skutkiem ubocznym tego zamieszania z rozkładem jest to, że te problemy, które na kolei dojrzewały już od dłuższego czasu, doprowadziły do ściany. Opinia publiczna nie chce już dłużej godzić się z tym, jak wygląda kolej w Polsce i domaga się jej naprawy - mówi ekspert. Zdaniem eksperta branży transportowej Adriana Furgalskiego, wybór nowego wiceministra odpowiedzialnego za kolej powinien być dobrze przemyślany. - To powinna być osoba, która będzie umiała zapanować nad sytuacją na kolei. Warto pamiętać, że problemy nie zaczęły się od zeszłego tygodnia i nowego rozkładu jazdy, tylko trwają przynajmniej od czasu usamorządowienia Przewozów Regionalnych - powiedział. Chodzi o przekazanie spółki Przewozy Regionalne samorządom 16 województw w 2008 roku. Tym samym spółka wyszła z Grupy PKP i stała się bezpośrednim konkurentem PKP Intercity, które pozostało w Grupie. PR wprowadziły w 2009 r. ofertę tanich pociągów międzywojewódzkich InterRegio, na co PKP Intercity odpowiedziały rozwinięciem oferty tanich pociągów TLK. Eksperci są zgodni, że znaczna część problemów polskiej kolei wynika z reformy z 2000 roku, wzorowanej na rozwiązaniach krajów europejskich. Chodziło o to, by wydzielić ze struktur PKP infrastrukturę kolejową, która tak jak drogi miała być własnością państwa. Z pozostałych zasobów PKP miały powstać spółki przewozowe, podlegające regułom gry rynkowej. - Podzielono państwowego monopolistę PKP na szereg spółek. Ich wydzielenie, czyli komercjalizacja, powiodło się. Następnie trzeba je było wyposażyć w majątek, a w dalszej kolejności - sprywatyzować. Ale reforma utknęła na etapie wyposażania firm w majątek, a prywatyzacja wciąż się odwleka. Nie sposób sprywatyzować spółek, które nie mają wszystkich narzędzi do prowadzenia działalności i ciągną za sobą długi dawnego monopolisty - wyjaśnił Majewski." |
|