XXL <duzy_slawek@WYTNIJ.gazeta.pl> napisał(a):
Chciałem zapytać z ciekawości, gdzie są ci wszyscy, którzy jesienią
ubiegłego
roku wieszczyli wielki ogólnoświatowy krach i prześcigali się nawzajem w
czarnych prognozach, że mamy jakiś kataklizm w gospodarce światowej i na
długie lata świat pogrąży się w istnej gospodarczej katastrofie.
Wielu wypisywało tutaj brednie, że to znacznie gorszy kryzys niż ten z lat
30-tych XX-go wieku.
Chociaż globalna recesja jeszcze jakiś czas potrwa to już teraz widać, że
słowa jednego z dyskutantów, że "Wielki Kryzys lat 30-tych to małe miki w
porównaniu z obecnym krachem" można potraktować jako bajdurzenie
amatora-spekulanta.
Nie chwal dnia przed zachodem słońca a giełdy przed śmiercią. :)
kc
--
|