On Wed, 4 Nov 2015 15:43:59 +0100, Czesław Wiśniak<kielbasa@wyborcza.pl> wrote:

Nie zna obsługi alkomatu, tak jak większość policjantów nie zna

obsługi

suszarek :)
https://www.youtube.com/watch?v=kyvUj-x1sVg

15mln rocznie kontroli trzeźwości?? To wychodzi 41k dziennie, chyba niemożliwe.

--
Marek

UĹźytkownik "Marek"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:almarsoft.6678427660628554662@news.neostrada.pl...
On Wed, 4 Nov 2015 15:43:59 +0100, Czesław

Nie zna obsługi alkomatu, tak jak większość policjantów nie zna obsługi suszarek :)
https://www.youtube.com/watch?v=kyvUj-x1sVg

15mln rocznie kontroli trzeźwości?? To wychodzi 41k dziennie, chyba niemożliwe.

8tys patroli po 5 kontroli - umiarkowanie. O ile ich jest 8 tys ... chyba nie.
Z drugiej strony jakos lapia tych 100 tys pijanych kierowcow, wiec i kontroli troche trzeba ...

Byc moze wliczaja akcje z szybkodmuchaczem.

No chyba kaza chuchac, liczy sie za kontrole, a ustnik schodzi ze stanu :-)


J.

Użytkownik J.F. jfox_xnospamx@poczta.onet.pl ...

Byc moze wliczaja akcje z szybkodmuchaczem.

Oczywiście.

On 04.11.2015 16:44, Marek wrote:

On Wed, 4 Nov 2015 15:43:59 +0100, Czesław Wiśniak<kielbasa@wyborcza.pl>
wrote:

Nie zna obsługi alkomatu, tak jak większość policjantów nie zna

obsługi

suszarek :)
https://www.youtube.com/watch?v=kyvUj-x1sVg

15mln rocznie kontroli trzeźwości?? To wychodzi 41k dziennie, chyba
niemoĹźliwe.

Świeczką wychodzi minuta na łba. Powiedzmy, że średnia akcja trzeźwy poranek trwa 3h. 160 pomiarów na alkomat - weźmy 150. Jak rano nie wyrobią to dodatkowych sobie w ciągu dnia przedmuchają. Niecałe 300 patroli w skali kraju nie powala. Od siebie dodam, że większy pożytek byłby jakby się porozstawiali obok przejść i mandatowali wyprzedzających na pasach. Mandatowanie to w sumie bez znaczenia - punkty się liczą.

Shrek.

Użytkownik Shrek 1@wp.pl ...

Świeczką wychodzi minuta na łba. Powiedzmy, że średnia akcja trzeźwy poranek trwa 3h. 160 pomiarów na alkomat - weźmy 150. Jak rano nie wyrobią to dodatkowych sobie w ciągu dnia przedmuchają. Niecałe 300 patroli w skali kraju nie powala. Od siebie dodam, że większy pożytek byłby jakby się porozstawiali obok przejść i mandatowali wyprzedzających na pasach. Mandatowanie to w sumie bez znaczenia - punkty się liczą.

Ciekawe ile rocznie wystawiają mandatów za źle ustawione swiatła.
Jadac wieczorem szacuje, ze co 10, maks co 20 ma źle ustawione i razi po oczach.
A mandatów? Ktos o takowym słyszał?

Ciekawe ile rocznie wystawiają mandatów za źle ustawione swiatła.
Jadac wieczorem szacuje, ze co 10, maks co 20 ma źle ustawione i razi po
oczach.
A mandatów? Ktos o takowym słyszał?

Oprócz mandatów za źle ustawione światła mogliby od razu sprawdzać ogólny stan techniczny takiego auta bo wiadomo, że było w wielu miejscach spawane i to nie w fabryce:)

Użytkownik Czesław Wiśniak kielbasa@wyborcza.pl ...

Ciekawe ile rocznie wystawiają mandatów za źle ustawione swiatła.
Jadac wieczorem szacuje, ze co 10, maks co 20 ma źle ustawione i razi po
oczach.
A mandatów? Ktos o takowym słyszał?

Oprócz mandatów za źle ustawione światła mogliby od razu sprawdzać ogólny stan techniczny takiego auta bo wiadomo, że było w wielu miejscach spawane i to nie w fabryce:)

Bo ma swiatła źle ustawione? Weź nie zartuj...

Ciekawe ile rocznie wystawiają mandatów za źle ustawione swiatła.
Jadac wieczorem szacuje, ze co 10, maks co 20 ma źle ustawione i razi po
oczach.
A mandatów? Ktos o takowym słyszał?

Oprócz mandatów za źle ustawione światła mogliby od razu sprawdzać
ogólny stan techniczny takiego auta bo wiadomo, że było w wielu
miejscach spawane i to nie w fabryce:)

Bo ma swiatła źle ustawione? Weź nie zartuj...

Oczywiście, że trochę żartuję ale dlaczego jedno świeci do góry a drugie na dół? W głównej mierze to są takie przypadki.

Użytkownik Czesław Wiśniak kielbasa@wyborcza.pl ...

Ciekawe ile rocznie wystawiają mandatów za źle ustawione swiatła.
Jadac wieczorem szacuje, ze co 10, maks co 20 ma źle ustawione i
razi po oczach.
A mandatów? Ktos o takowym słyszał?

Oprócz mandatów za źle ustawione światła mogliby od razu sprawdzać
ogólny stan techniczny takiego auta bo wiadomo, że było w wielu
miejscach spawane i to nie w fabryce:)

Bo ma swiatła źle ustawione? Weź nie zartuj...

Oczywiście, że trochę żartuję ale dlaczego jedno świeci do góry a
drugie na dół? W głównej mierze to są takie przypadki.

Np źle włożona żarówka. Sam tak ostatnio zrobiłem - włozyłem noskiem w drugą stronę i juz była źle ułożona.
Zresztą w jakimś celu lampy mają mozliwośc ustawiania wysokości swiecenia - raczej nie w celu napraw po szkodo-całkowitych :)

Ciekawe ile rocznie wystawiają mandatów za źle ustawione swiatła.
Jadac wieczorem szacuje, ze co 10, maks co 20 ma źle ustawione i
razi po oczach.
A mandatów? Ktos o takowym słyszał?

Oprócz mandatów za źle ustawione światła mogliby od razu sprawdzać
ogólny stan techniczny takiego auta bo wiadomo, że było w wielu
miejscach spawane i to nie w fabryce:)

Bo ma swiatła źle ustawione? Weź nie zartuj...

Oczywiście, że trochę żartuję ale dlaczego jedno świeci do góry a
drugie na dół? W głównej mierze to są takie przypadki.

Np źle włożona żarówka.
Sam tak ostatnio zrobiłem - włozyłem noskiem w
drugą stronę i juz była źle ułożona.

Bardzo ciekawe i udało się zapiać? Musisz mieć wybitne zdolności:)

Zresztą w jakimś celu lampy mają mozliwośc ustawiania wysokości swiecenia -
raczej nie w celu napraw po szkodo-całkowitych :)

Niezależnie regulowane, jeden w dól, drugi do góry? W którym, bo się nie spotkałem?

Użytkownik Czesław Wiśniak kielbasa@wyborcza.pl ...

Ciekawe ile rocznie wystawiają mandatów za źle ustawione swiatła.
Jadac wieczorem szacuje, ze co 10, maks co 20 ma źle ustawione i
razi po oczach.
A mandatów? Ktos o takowym słyszał?

Oprócz mandatów za źle ustawione światła mogliby od razu sprawdzać
ogólny stan techniczny takiego auta bo wiadomo, że było w wielu
miejscach spawane i to nie w fabryce:)

Bo ma swiatła źle ustawione? Weź nie zartuj...

Oczywiście, że trochę żartuję ale dlaczego jedno świeci do góry a
drugie na dół? W głównej mierze to są takie przypadki.

Np źle włożona żarówka.
Sam tak ostatnio zrobiłem - włozyłem noskiem w
drugą stronę i juz była źle ułożona.

Bardzo ciekawe i udało się zapiać? Musisz mieć wybitne zdolności:)

Jak sie gmera reka za lampa na slepo a na dworze zimno to wszystko sie uda.

Zresztą w jakimś celu lampy mają mozliwośc ustawiania wysokości
swiecenia - raczej nie w celu napraw po szkodo-całkowitych :)

Niezależnie regulowane, jeden w dól, drugi do góry? W którym, bo się
nie spotkałem?

Mowie o mechanicznej regulacji na lampie.

Ciekawe ile rocznie wystawiają mandatów za źle ustawione swiatła.
Jadac wieczorem szacuje, ze co 10, maks co 20 ma źle ustawione i
razi po oczach.
A mandatów? Ktos o takowym słyszał?

Oprócz mandatów za źle ustawione światła mogliby od razu sprawdzać
ogólny stan techniczny takiego auta bo wiadomo, że było w wielu
miejscach spawane i to nie w fabryce:)

Bo ma swiatła źle ustawione? Weź nie zartuj...

Oczywiście, że trochę żartuję ale dlaczego jedno świeci do góry a
drugie na dół? W głównej mierze to są takie przypadki.

Np źle włożona żarówka.
Sam tak ostatnio zrobiłem - włozyłem noskiem w
drugą stronę i juz była źle ułożona.

Bardzo ciekawe i udało się zapiać? Musisz mieć wybitne zdolności:)

Jak sie gmera reka za lampa na slepo a na dworze zimno to wszystko sie uda.

To jakiś wyjątkowy przypadek.

Zresztą w jakimś celu lampy mają mozliwośc ustawiania wysokości
swiecenia - raczej nie w celu napraw po szkodo-całkowitych :)

Niezależnie regulowane, jeden w dól, drugi do góry? W którym, bo się
nie spotkałem?

Mowie o mechanicznej regulacji na lampie.

Tu się zgodzę, najczęściej po dzwonie blacharze przykręcają niewyregulowany reflektor a użytkownik później ma to w dupie. Dopiero jak się trafi diagnosta pedant na przeglądzie to ustawi i doliczy do rachunku :P

Użytkownik Czesław Wiśniak kielbasa@wyborcza.pl ...

Ciekawe ile rocznie wystawiają mandatów za źle ustawione
swiatła. Jadac wieczorem szacuje, ze co 10, maks co 20 ma źle
ustawione i razi po oczach.
A mandatów? Ktos o takowym słyszał?

Oprócz mandatów za źle ustawione światła mogliby od razu
sprawdzać ogólny stan techniczny takiego auta bo wiadomo, że
było w wielu miejscach spawane i to nie w fabryce:)

Bo ma swiatła źle ustawione? Weź nie zartuj...

Oczywiście, że trochę żartuję ale dlaczego jedno świeci do góry a
drugie na dół? W głównej mierze to są takie przypadki.

Np źle włożona żarówka.
Sam tak ostatnio zrobiłem - włozyłem noskiem w
drugą stronę i juz była źle ułożona.

Bardzo ciekawe i udało się zapiać? Musisz mieć wybitne zdolności:)

Jak sie gmera reka za lampa na slepo a na dworze zimno to wszystko
sie uda.

To jakiś wyjątkowy przypadek.

Ze zimno, ze sie gmera czy ze sie da? ;-P

Zresztą w jakimś celu lampy mają mozliwośc ustawiania wysokości
swiecenia - raczej nie w celu napraw po szkodo-całkowitych :)

Niezależnie regulowane, jeden w dól, drugi do góry? W którym, bo się
nie spotkałem?

Mowie o mechanicznej regulacji na lampie.

Tu się zgodzę, najczęściej po dzwonie blacharze przykręcają niewyregulowany reflektor a użytkownik później ma to w dupie. Dopiero jak się trafi diagnosta pedant na przeglądzie to ustawi i doliczy do rachunku :P

I potem wieczorem jak sie jedzie to co chwila jakis oslepiacz. :(

Użytkownik "Czesław Wiśniak" <kielbasa@wyborcza.pl> napisał w wiadomości news:n1evtt$v5v$1node1.news.atman.pl...

Ciekawe ile rocznie wystawiają mandatów za źle ustawione swiatła.
Jadac wieczorem szacuje, ze co 10, maks co 20 ma źle ustawione i
razi po oczach.
A mandatów? Ktos o takowym słyszał?

Oprócz mandatów za źle ustawione światła mogliby od razu sprawdzać
ogólny stan techniczny takiego auta bo wiadomo, że było w wielu
miejscach spawane i to nie w fabryce:)

Bo ma swiatła źle ustawione? Weź nie zartuj...

Oczywiście, że trochę żartuję ale dlaczego jedno świeci do góry a
drugie na dół? W głównej mierze to są takie przypadki.

Np źle włożona żarówka.
Sam tak ostatnio zrobiłem - włozyłem noskiem w
drugą stronę i juz była źle ułożona.

Bardzo ciekawe i udało się zapiać? Musisz mieć wybitne zdolności:)

Jak sie gmera reka za lampa na slepo a na dworze zimno to wszystko sie uda.

To jakiś wyjątkowy przypadek.

ASO też potrafi włożyć żarówkę odwrotnie. W samochodzie, w którym dostęp do lampy, jak na współczesne standardy, był wyśmienity.

Zresztą w jakimś celu lampy mają mozliwośc ustawiania wysokości
swiecenia - raczej nie w celu napraw po szkodo-całkowitych :)

Niezależnie regulowane, jeden w dól, drugi do góry? W którym, bo się
nie spotkałem?

Mowie o mechanicznej regulacji na lampie.

Tu się zgodzę, najczęściej po dzwonie blacharze przykręcają niewyregulowany reflektor a użytkownik później ma to w dupie. Dopiero jak się trafi diagnosta pedant na przeglądzie to ustawi i doliczy do rachunku :P

Raz mi taki diagnosta-pedant ustawił światła. Powyżej 20 metrów przed samochodem była nieprzenikniona ciemność.


--
Pozdrawiam,

yabba

UĹźytkownik "Shrek"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:n1dbkh$dda$1@node2.news.atman.pl...
On 04.11.2015 16:44, Marek wrote:

Nie zna obsługi alkomatu, tak jak większość policjantów nie zna obsługi
suszarek :)
https://www.youtube.com/watch?v=kyvUj-x1sVg

15mln rocznie kontroli trzeźwości?? To wychodzi 41k dziennie, chyba
niemoĹźliwe.

Świeczką wychodzi minuta na łba. Powiedzmy, że średnia akcja trzeźwy poranek trwa 3h. 160 pomiarów na alkomat - weźmy 150. Jak rano nie wyrobią to dodatkowych sobie w ciągu dnia przedmuchają. Niecałe 300 patroli w skali kraju nie powala.

nie powala, ale ... codziennie taka akcja, 3h ostrego sprawdzania.
To gdzie dzis w Warszawie tak sprawdzali, a gdzie wczoraj ?

Od siebie dodam, że większy pożytek byłby jakby się porozstawiali obok przejść i mandatowali wyprzedzających na pasach. Mandatowanie to w sumie bez znaczenia - punkty się liczą.

Mysle, ze nawet pouczenie by sporo dalo.

Ale ... tylko 200 pieszych rocznie ginie na przejsciach :-)

J.

Od siebie dodam, że większy pożytek byłby jakby się porozstawiali obok
przejść i mandatowali wyprzedzających na pasach. Mandatowanie to w
sumie bez znaczenia - punkty się liczą.

No, dzisiaj około 18 gość potrafił mnie wyprzedzić przejeżdżając równolegle ze mną przez ten próg:)
https://goo.gl/maps/LgppeHZP3xn
Potem cały czas jechał przede mną i równolegle spotkaliśmy się na światłach Radiowa/Powstańców

Mysle, ze nawet pouczenie by sporo dalo.

Co by dało? Codziennie widzę takie obrazki, że normalnie nóż się w kieszeni otwiera co utwierdza mnie w przekonaniu, że niestety jednak mentalnie to jest Azja.

Ale ... tylko 200 pieszych rocznie ginie na przejsciach :-)

Zastanawiam się ilu skończyło w gipsie albo na wózku?

Wed, 4 Nov 2015 18:30:23 +0100, w <n1dfbl$dab$1@node1.news.atman.pl>, Czesław
Wiśniak <kielbasa@wyborcza.pl> napisał(-a):

No, dzisiaj około 18 gość potrafił mnie wyprzedzić przejeżdżając równolegle ze mną przez ten próg:)

Zadaj sobie pytanie z jaką prędkością pokonywałem ten próg, że aż zachciało mu
się wyprzedzać :)

No, dzisiaj około 18 gość potrafił mnie wyprzedzić przejeżdżając
równolegle ze mną przez ten próg:)

Zadaj sobie pytanie z jaką prędkością pokonywałem ten próg, że aż zachciało mu
się wyprzedzać :)

Zanim coś napiszesz, pomyśl.

Thu, 5 Nov 2015 14:32:08 +0100, w <n1flou$ntt$1@node2.news.atman.pl>, Czesław
Wiśniak <kielbasa@wyborcza.pl> napisał(-a):

Zanim coś napiszesz, pomyśl.

Zanim wsiądziesz za kółko, pomyśl.

Wiśniak <kielbasa@wyborcza.pl> napisał(-a):

Zanim coś napiszesz, pomyśl.

Zanim wsiądziesz za kółko, pomyśl.

Owszem myślę w przeciwieństwie do kretynów, którzy wyprzedzają na pasach i na progach a potem za 2km wspólnie spotykamy się na światłach. Dziwne, że tego nie rozumiesz ale może właśnie należysz do tego typu "kierowców" - to po pierwsze. Po drugie to napisz z jaką prędkością ty pokonujesz progi (może jeździsz czołgiem?) i w końcu po trzecie naucz się czytać ze zrozumieniem :P

Użytkownik Czesław Wiśniak kielbasa@wyborcza.pl ...

Zanim coś napiszesz, pomyśl.

Zanim wsiądziesz za kółko, pomyśl.

Owszem myślę w przeciwieństwie do kretynów, którzy wyprzedzają na pasach i na progach a potem za 2km wspólnie spotykamy się na światłach. Dziwne, że tego nie rozumiesz ale może właśnie należysz do tego typu "kierowców" - to po pierwsze. Po drugie to napisz z jaką prędkością ty pokonujesz progi (może jeździsz czołgiem?) i w końcu po trzecie naucz się czytać ze zrozumieniem :P

Dzisaj rano taki jeden lawetą wyprzedzał tira.
We mgle, przed wysepką, ten z tira musiał wyhamowac zeby zdazył, ten z naprzeciwka równiez.

Pytam mu sie na CB - co to był za manewr.
A on na to, ze przeciez 50 na godzine nie bedzie sie za tirem kulał (bo ten sie dopiero rozpedzał)

Z niektorymi nie pogadasz - nie dorosli i tyle...

On 04.11.2015 18:08, J.F. wrote:

nie powala, ale ... codziennie taka akcja, 3h ostrego sprawdzania.
To gdzie dzis w Warszawie tak sprawdzali, a gdzie wczoraj ?

Nie wiem - ale w tym roku dmuchałem 4 czy 5 razy. Więc jeśli robią 15 milionów dmuchań rocznie, to wypada statystycznie 1 raz na rok na kierowcę. Więc jak widać w Warszawie średnią zawyżają.

Jeśli sprawdzali to prawdopodobnie na rondzie pod Poniatówkiem albo na Maczka;)

Od siebie dodam, że większy pożytek byłby jakby się porozstawiali obok
przejść i mandatowali wyprzedzających na pasach. Mandatowanie to w
sumie bez znaczenia - punkty się liczą.

Mysle, ze nawet pouczenie by sporo dalo.

Myślę, że nic a nic. Albo niewiele. Natomiast jak ktoś nie wie, że się nie wyprzedza na pasach, to pewnie już jakieś punkty zebrał. I wtedy to byłaby zółta i za drugim razem czerwona kartka.

Ale ... tylko 200 pieszych rocznie ginie na przejsciach :-)

Dwieście z hakiem. Konkretnie 279:(

"Pijani" "zabili" 470 "osĂłb".

Dlaczego w cudzysłowiu?

- "pijani" bo 1/4 tych "pijanych" byłaby trzeżwa po drugiej stronie Odry lub w dowolnym bardziej cywilizowanym kraju Europy.

- "zabili" bo to niekoniecznie oni - to jest liczba ofiar w wypadkach w ktĂłrych _brali_udział_ "pijani" _uĹźytkownicy_drĂłg_.  Przy czym uwaga!!! dotyczy to nie tylko kierowcĂłw, kierowcĂłw rowerĂłw, ale... pieszych i paxĂłw, ktĂłrym wolno być najebanymi!!!. Szczyt demagogii. Innymi słowy jak pieszego po dwĂłch piwach przechodzącego prawidłowo na zielonym upoluje trzeĹşwy kierowca... to wypadek właśnie trafia do tej kategorii.

- "osób" bo sporo z tych ofiar to sami pijani kierowcy i ich paxowie wracający po nocy z wiejskiej dyskoteki, godzący się na to że ich driver jest najebany w trzy dupy, bo sami z nim pili. Albo pijani rowerzyści, którzy zabijają osobę postronną raz na kilka lat, albo piesi, którzy mają prawo być najebani i nikomu nic do tego (przynajmniej dopóki się w miarę normalnie zachowują).

Sumarycznie - wbrew ogólnemu ajwaj, problem "pijanych kierowców" nie jest wcale taki priorytetowy, a z pewnością statystycznie i jeśli chodzi o wymiar kary jest przereklamowany i zapewne mniej poważny od tego, że strach przejść ulicą z dwoma pasami w jedną stronę, bo jeden z drugim jełopem nawet nie rozumie, czemu na przejściach się nie wyprzedza/omija.

Swoją drogą widać to po tym, że nie da się w przeciwieństwie do innych statystyk zdobić ilości osób zabitych przez pijanych kierowców, a ilość promili z jakimi ich złapano przykrywa się paragrafami KW i KK, żeby nie było jak w królu Julianie, a teraz zróbmy tak żeby nie było widać, że to bez sensu. O demagogii paragrafu gdzie piszą, że wypadki z udziałem pijanych _użytkowników_ dróg to 10% i 15% zabitych (na oko widać, że sporo powyżej średniej, bo przecież co 10 kierowca nie jest nawalony), a potem uściśleniu, że wliczono w to pieszych i paxów nawet nie ma co wspominać.

O tym, że statystycznie najniebezpieczniejszy dla otoczenia jest pijany piesezy też trzeba wspominać. Mają tendencję do wszczynania bójek i większa jest szansa, że dostaniesz kosę od pijanego pieszego, niż zabije cię pijany kierowca. Z tego samego powodu najbezpieczniejsi dla otoczenia są pijani rowerzyści. Ich ofiary na drogach mieszczą się w granicach błędu statystycznego a i z maczetami po Krakowie nie biegają:P

Shrek.

UĹźytkownik "Shrek"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:n1dgdh$ht3$1@node2.news.atman.pl...
On 04.11.2015 18:08, J.F. wrote:

nie powala, ale ... codziennie taka akcja, 3h ostrego sprawdzania.
To gdzie dzis w Warszawie tak sprawdzali, a gdzie wczoraj ?

Nie wiem - ale w tym roku dmuchałem 4 czy 5 razy. Więc jeśli robią 15 milionów dmuchań rocznie, to wypada statystycznie 1 raz na rok na kierowcę. Więc jak widać w Warszawie średnią zawyżają.

Te 15 mln to mi wyglada dosc sensownie od drugiej strony - ilu musi dmuchnac, zeby 100 tys pijanych zlapac.
Ale moze znaja skuteczniejsze sposoby - np pod dyskoteke sie jedzie noca.

Jeśli sprawdzali to prawdopodobnie na rondzie pod Poniatówkiem albo na Maczka;)

Natomiast od pierwszej strony - pisales o 300 patrolach w kraju, codziennie, przez 3 h.
No to Warszawie powinni gdzies codziennie miec taka akcje, a moze nawet kilka.
Moze i jest, we Wroclawiu raczej nie ma.
Ale w Zielonej Gorze dmuchalem dwa razy, a przejedzalem ja ze 3 :-)

J.

On 04.11.2015 19:10, J.F. wrote:

Nie wiem - ale w tym roku dmuchałem 4 czy 5 razy. Więc jeśli robią 15
milionów dmuchań rocznie, to wypada statystycznie 1 raz na rok na
kierowcę. Więc jak widać w Warszawie średnią zawyżają.

Te 15 mln to mi wyglada dosc sensownie od drugiej strony - ilu musi
dmuchnac, zeby 100 tys pijanych zlapac.
Ale moze znaja skuteczniejsze sposoby - np pod dyskoteke sie jedzie noca.

Albo się na rowerantów pod GS w niedzielę zaczają;)

Jeśli sprawdzali to prawdopodobnie na rondzie pod Poniatówkiem albo na
Maczka;)

Natomiast od pierwszej strony - pisales o 300 patrolach w kraju,
codziennie, przez 3 h.
No to Warszawie powinni gdzies codziennie miec taka akcje, a moze nawet
kilka.
Moze i jest, we Wroclawiu raczej nie ma.

Codziennie może nie, ale skoro ja osobiscie w tym roku dmuchałem pięć razy (a przebiegów nadzwyczajnych nie mam), to znaczy, że przerób mają. Raz dmuchałem dwa razy na jednym kilometrze (ale policzyłem to jako raz;) Od tej strony wychodzi, że kontroli rocznie powinno być nie 15 milionów, a 50. Z trzeciej strony na motocyklu nie dmuchałem;)

Ale w Zielonej Gorze dmuchalem dwa razy, a przejedzalem ja ze 3 :-)

Może na Niemców polują - tam można mieć 0,5, wpadają biedaki nieświadomi do Azji na zakupy i wynik jest;)

Shrek.

UĹźytkownik "Shrek"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:n1dlee$mq8$1@node2.news.atman.pl...
On 04.11.2015 19:10, J.F. wrote:

Nie wiem - ale w tym roku dmuchałem 4 czy 5 razy. Więc jeśli robią 15
milionów dmuchań rocznie, to wypada statystycznie 1 raz na rok na
kierowcę. Więc jak widać w Warszawie średnią zawyżają.

Te 15 mln to mi wyglada dosc sensownie od drugiej strony - ilu musi
dmuchnac, zeby 100 tys pijanych zlapac.
Ale moze znaja skuteczniejsze sposoby - np pod dyskoteke sie jedzie noca.

Albo się na rowerantów pod GS w niedzielę zaczają;)

~80 tys kierowcow i ~80 tys rowerantow. Ale z rowerantow moze juz zrezygnowali :-)

Natomiast od pierwszej strony - pisales o 300 patrolach w kraju,
codziennie, przez 3 h.
No to Warszawie powinni gdzies codziennie miec taka akcje, a moze nawet
kilka.  Moze i jest, we Wroclawiu raczej nie ma.

Codziennie może nie, ale skoro ja osobiscie w tym roku dmuchałem pięć razy (a przebiegów nadzwyczajnych nie mam), to znaczy, że przerób mają.

No - moze i maja.
Ale nie musisz nawet dmuchac, zeby zauwazyc, ze sprawdzaja.

Ale Warszawa duza, jak beda na losowym skrzyzowaniu, to moze i napotkasz raz na miesiac ... IMO to sie jednak powinno rzucac w oczy .... no ale jak dmuchales 5 razy, to faktycznie sie rzuca :-)

Ale w Zielonej Gorze dmuchalem dwa razy, a przejedzalem ja ze 3 :-)

Może na Niemców polują - tam można mieć 0,5, wpadają biedaki nieświadomi do Azji na zakupy i wynik jest;)

Na oko to na wszystkich. Kazali, to stoja i sprawdzaja.  A potem wpisuja w miesieczne sprawozdania ilosc kontroli :-)

J.

Użytkownik Shrek 1@wp.pl ...

Albo się na rowerantów pod GS w niedzielę zaczają;)

Rowerzysci juz automagicznie przestali stwarzac zagrozenie.

Albo się na rowerantów pod GS w niedzielę zaczają;)

Rowerzysci juz automagicznie przestali stwarzac zagrozenie.

Nic się nie zmieniło oprócz tego, że pijany rowerzysta powyżej 0,5 promila przestał być przestępcą. Popełnił wykroczenie, ale kara może być równie dotkliwa ja była.

Użytkownik "Czesław Wiśniak"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:n1duq9$tnk$1@node1.news.atman.pl...

Albo się na rowerantów pod GS w niedzielę zaczają;)

Rowerzysci juz automagicznie przestali stwarzac zagrozenie.

Nic się nie zmieniło oprócz tego, że pijany rowerzysta powyżej 0,5 promila przestał być przestępcą. Popełnił wykroczenie, ale kara może być równie dotkliwa ja była.

Ale statystyki wykrywalnosci przestepstw nie poprawia.

Wiec poczekajmy i zobaczymy - ubylo pijanych rowerzystow zlapanych, czy nie :-)

J.

On 04.11.2015 22:37, Budzik wrote:

Użytkownik Shrek 1@wp.pl ...

Albo się na rowerantów pod GS w niedzielę zaczają;)

Rowerzysci juz automagicznie przestali stwarzac zagrozenie.

Ale do statystyki liczą się nadal. Ba - jak trzeźwy kierowca rozjedzie na czerwonym pieszego po piwie, to dalej jest to wypadek z udziałem nietrzeżwego.

Shrek.

UĹźytkownik "Shrek"

.... Od siebie dodam, że większy pożytek
byłby jakby się porozstawiali obok przejść i mandatowali wyprzedzających
na pasach. Mandatowanie to w sumie bez znaczenia - punkty się liczą.
-- -
Mandatowanie to jest właśnie punktowanie. Kasa jest po to by czynić z obywateli niewolników.

UĹźytkownik "Shrek"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:n1dbkh$dda$1@node2.news.atman.pl...
On 04.11.2015 16:44, Marek wrote:

15mln rocznie kontroli trzeźwości?? To wychodzi 41k dziennie, chyba
niemoĹźliwe.

Świeczką wychodzi minuta na łba. Powiedzmy, że średnia akcja trzeźwy poranek trwa 3h. 160 pomiarów na alkomat - weźmy 150. Jak rano nie wyrobią to dodatkowych sobie w ciągu dnia przedmuchają. Niecałe 300 patroli w skali kraju nie powala.

Tak do dalszych statystyk - zamowienie uslog serwisowych slaskiej KWP
http://bip.katowice.kwp.policja.gov.pl/KWK/zamowienia-publiczne/katalog-zamowien-publi/21586,ZP-2380-294-662015-Uslugi-serwisowe-w-zakresie-naprawy-oraz-adiustacjikalibracji.html?search=354322

Alkomat 2.0 ( 83szt. )
alkomat Siemens (24 szt);
alkotest ALCOQUANT6020 (64szt) i ALCOQUANT 3020 (1szt.);
alkotest DRAGER 7410 (143 szt )
alkotest AlcoBlow ( 167 szt);
ALCOSENSOR IV (456 szt)
ALCOSENSOR FST (125 szt).


W jednym wojewodztwie mamy tych alkotestow ~350. Fakt, ze duze wojewodztwo.
Co w sumie niewiele zmienia w dotychczasowej dyskusji - nadal IMO musieliby stac codziennie w kilku punktach Warszawy po te ~3h.
Stoja ?

J.

15mln rocznie kontroli trzeźwości?? To wychodzi 41k dziennie, chyba
niemoĹźliwe.

Świeczką wychodzi minuta na łba. Powiedzmy, że średnia akcja trzeźwy
poranek trwa 3h. 160 pomiarĂłw na alkomat - weĹşmy 150. Jak rano nie
wyrobią to dodatkowych sobie w ciągu dnia przedmuchają. Niecałe 300
patroli w skali kraju nie powala.

Tak do dalszych statystyk - zamowienie uslog serwisowych slaskiej KWP
http://bip.katowice.kwp.policja.gov.pl/KWK/zamowienia-publiczne/katalog-zamowien-publi/21586,ZP-2380-294-662015-Uslugi-serwisowe-w-zakresie-naprawy-oraz-adiustacjikalibracji.html?search=354322


Alkomat 2.0 ( 83szt. )
alkomat Siemens (24 szt);
alkotest ALCOQUANT6020 (64szt) i ALCOQUANT 3020 (1szt.);
alkotest DRAGER 7410 (143 szt )
alkotest AlcoBlow ( 167 szt);
ALCOSENSOR IV (456 szt)
ALCOSENSOR FST (125 szt).


W jednym wojewodztwie mamy tych alkotestow ~350. Fakt, ze duze wojewodztwo.
Co w sumie niewiele zmienia w dotychczasowej dyskusji - nadal IMO
musieliby stac codziennie w kilku punktach Warszawy po te ~3h.
Stoja ?

Oczywiście, że stoją.

On 04.11.2015 20:12, J.F. wrote:

W jednym wojewodztwie mamy tych alkotestow ~350. Fakt, ze duze wojewodztwo.
Co w sumie niewiele zmienia w dotychczasowej dyskusji - nadal IMO
musieliby stac codziennie w kilku punktach Warszawy po te ~3h.
Stoja ?

Skoro dmuchałem w Warszawie 5 razy a statystycznie powinieniem niecały jeden raz. to tak.