Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.gory   »   Elbrus - kto się wybiera?

Elbrus - kto się wybiera?

Data: 2009-08-03 01:48:32
Autor: Bruno
Elbrus - kto się wybiera?
Witam

Słuchajcie, wybieram się do koniec sierpnia na Elbrus, a że natenczas towarzyszy podrózy brak - tak i dopytuję: kto w tym czasie planuje wyprawę w Kaukaz?

Pozdrowienia
Bruno

Data: 2009-08-03 13:08:52
Autor: Agnieszka \"KuKsU\" Tajchman
Elbrus - kto się wybiera?
Bruno pisze:
Witam

Słuchajcie, wybieram się do koniec sierpnia na Elbrus, a że natenczas towarzyszy podrózy brak - tak i dopytuję: kto w tym czasie planuje wyprawę w Kaukaz?

Pozdrowienia
Bruno
  ja dopiero w przyszłym roku jak mi dziecię pozowli. Czekam na relację z  wyprawy ;-)

PA

Data: 2009-08-03 13:44:43
Autor: bodie kotas
Elbrus - kto się wybiera?
On 2009-08-03 01:48:32 +0200, "Bruno" <aukcja00@interia.pl> said:

Witam

Słuchajcie, wybieram się do koniec sierpnia na Elbrus, a że natenczas towarzyszy podrózy brak - tak i dopytuję: kto w tym czasie planuje wyprawę w Kaukaz?

szukasz ślepca czy kaleki ;]



Pozdrowienia
Bruno


--
Nie Pisz na tego maila - nie sprawdzam tej skrzynki

Data: 2009-08-08 01:35:41
Autor: pi
Elbrus - kto się wybiera?
Bruno pisze:
Witam

Słuchajcie, wybieram się do koniec sierpnia na Elbrus, a że natenczas towarzyszy podrózy brak - tak i dopytuję: kto w tym czasie planuje wyprawę w Kaukaz?

Na Elbrus - nie, ale na Kaukaz - tak. Z początkiem września. Mogę jednak potowarzyszyć przy opijaniu udanego wejścia jedynie - chociaż nie ślepy, i nie kaleka:)

Kiedy planujesz powrót?

Data: 2009-08-09 23:51:32
Autor: Bruno
Elbrus - kto się wybiera?

Użytkownik "pi" <pi@lonet.pl> napisał w wiadomości news:h5idu3$mcj$1atlantis.news.neostrada.pl...
Bruno pisze:
Witam

Słuchajcie, wybieram się do koniec sierpnia na Elbrus, a że natenczas towarzyszy podrózy brak - tak i dopytuję: kto w tym czasie planuje wyprawę w Kaukaz?

Na Elbrus - nie, ale na Kaukaz - tak. Z początkiem września. Mogę jednak potowarzyszyć przy opijaniu udanego wejścia jedynie - chociaż nie ślepy, i nie kaleka:)

Kiedy planujesz powrót?

No tak, teraz to chyba moda... ;)

Próbując zerknac do kalendarza, możliwy termin wyjazdu z Krakowa to 3 września na noc, powrót 12-13 września. 10-dniowy wypad przerabiałem już w zeszłym roku, mam zatem opracowany transport w czasie 2,5 dnia. Samolot drogi jak diabli - nie jestem doń przekonany...

Pozdrowienia, Bruno

Data: 2009-08-10 00:28:55
Autor: pi
Elbrus - kto się wybiera?
Na Elbrus - nie, ale na Kaukaz - tak. Z początkiem września. Mogę jednak potowarzyszyć przy opijaniu udanego wejścia jedynie - chociaż nie ślepy, i nie kaleka:)

Kiedy planujesz powrót?

No tak, teraz to chyba moda... ;)
Moda na Elbrus, Kaukaz czy picie?:)



Próbując zerknac do kalendarza, możliwy termin wyjazdu z Krakowa to 3 września na noc, powrót 12-13 września. 10-dniowy wypad przerabiałem już w zeszłym roku, mam zatem opracowany transport w czasie 2,5 dnia. Samolot drogi jak diabli - nie jestem doń przekonany...

2 września mam pociąg z Kijowa i na Kaukazie zabawię trochę dłużej. Jeśli można zapytać, bo 10 dni to dość ekspresowe tempo: w zeszłym roku nie udało się wejść i 2009 jest rokiem szybkiego rewanżu, czy to już taka tradycja, co roku wejść na najwyższy kopiec Europy?:)

pozdrawiam,
D.P.

Data: 2009-08-12 04:12:16
Autor: Bruno
Elbrus - kto się wybiera?

Użytkownik "pi" <pi@lonet.pl> napisał w wiadomości news:h5ninf$8q2$1atlantis.news.neostrada.pl...
Na Elbrus - nie, ale na Kaukaz - tak. Z początkiem września. Mogę jednak potowarzyszyć przy opijaniu udanego wejścia jedynie - chociaż nie ślepy, i nie kaleka:)

Kiedy planujesz powrót?

No tak, teraz to chyba moda... ;)
Moda na Elbrus, Kaukaz czy picie?:)

Moda na "ślepy, kaleka"...


Próbując zerknac do kalendarza, możliwy termin wyjazdu z Krakowa to 3 września na noc, powrót 12-13 września. 10-dniowy wypad przerabiałem już w zeszłym roku, mam zatem opracowany transport w czasie 2,5 dnia. Samolot drogi jak diabli - nie jestem doń przekonany...

2 września mam pociąg z Kijowa i na Kaukazie zabawię trochę dłużej. Jeśli można zapytać, bo 10 dni to dość ekspresowe tempo: w zeszłym roku nie udało się wejść i 2009 jest rokiem szybkiego rewanżu, czy to już taka tradycja, co roku wejść na najwyższy kopiec Europy?:)

To rewanż - czy szybki, nie wiem, nie sądzę. W zeszłym roku śnieżyca "strąciła" z ostatniego podejścia, tak i czas by podejść raz drugi.
2,5 dnia w jedną stronę, 2,5 dnia w drugą.
Zakładajac wyjazd w czwartek na noc, w Mineralnych jest się w niedzielę nad ranem. Registrancja, a następnie doturlanie się do stacji kolejki zajmie cały dzień. Idąc torem ubiegłorocznego czasu:
Niedziela wieczór - 3.000 (pierwsza stacja kolejki) namiot, noc
Poniedziałek - wyjazd na 3.500, dojście do Piuta na 4.100, po czym wyjście aklimatyzacyjne na 4.700 (i pewnie zejście oraz rozbicie bazy na 4.400)
Wtorek - wyjście aklimatyzacyjne na ok 4.900 (zejście i możew tym roku przeniesienie bazy do Skał Pastuchowa na 4.700)
Środa - atak na szczyt

W zasadzie w tym momencie w czwartek moznaby rozpocząc powrót, w ubiegłym roku jeszcze ów czwartek pozostałem w górach. W tym roku nie planuję innych wędrówek poza Elbrusem :)

Pozdrowienia
Bruno

Data: 2009-08-12 22:53:10
Autor: pi
Elbrus - kto się wybiera?
No tak, teraz to chyba moda... ;)
Moda na Elbrus, Kaukaz czy picie?:)

Moda na "ślepy, kaleka"...

Dawno do mediów nie zaglądałem, a tu faktycznie taki kontekst istnieje, i ma się dobrze:)



2 września mam pociąg z Kijowa i na Kaukazie zabawię trochę dłużej. Jeśli można zapytać, bo 10 dni to dość ekspresowe tempo: w zeszłym roku nie udało się wejść i 2009 jest rokiem szybkiego rewanżu, czy to już taka tradycja, co roku wejść na najwyższy kopiec Europy?:)

To rewanż - czy szybki, nie wiem, nie sądzę. W zeszłym roku śnieżyca "strąciła" z ostatniego podejścia, tak i czas by podejść raz drugi.
2,5 dnia w jedną stronę, 2,5 dnia w drugą.
Zakładajac wyjazd w czwartek na noc, w Mineralnych jest się w niedzielę nad ranem. Registrancja, a następnie doturlanie się do stacji kolejki zajmie cały dzień. Idąc torem ubiegłorocznego czasu:
Niedziela wieczór - 3.000 (pierwsza stacja kolejki) namiot, noc
Poniedziałek - wyjazd na 3.500, dojście do Piuta na 4.100, po czym wyjście aklimatyzacyjne na 4.700 (i pewnie zejście oraz rozbicie bazy na 4.400)
Wtorek - wyjście aklimatyzacyjne na ok 4.900 (zejście i możew tym roku przeniesienie bazy do Skał Pastuchowa na 4.700)
Środa - atak na szczyt

W zasadzie w tym momencie w czwartek moznaby rozpocząc powrót, w ubiegłym roku jeszcze ów czwartek pozostałem w górach. W tym roku nie planuję innych wędrówek poza Elbrusem :)

Pogratulować planu logistycznego:)
Jak teraz na to patrzę, to faktycznie ma się wrażenie, że czasu wystarczy, ale bufor bezpieczeństwa pozostawiłeś prawie że zerowy:)

Jedziesz sam, czy liczysz jeszcze na kogoś?

pozdrawiam,
d.p.

Data: 2009-08-14 01:09:21
Autor: Bruno
Elbrus - kto się wybiera?

Użytkownik "pi" <pi@lonet.pl> napisał w wiadomości news:h5va89$qe0$1atlantis.news.neostrada.pl...

W zasadzie w tym momencie w czwartek moznaby rozpocząc powrót, w ubiegłym roku jeszcze ów czwartek pozostałem w górach. W tym roku nie planuję innych wędrówek poza Elbrusem :)


Pogratulować planu logistycznego:)
Jak teraz na to patrzę, to faktycznie ma się wrażenie, że czasu wystarczy, ale bufor bezpieczeństwa pozostawiłeś prawie że zerowy:)

Jedziesz sam, czy liczysz jeszcze na kogoś?


Bufor jest taki jak będzie potrzebny, wiza daje rezerwy dni kilka, a urlop mnie nie popędza, zatem czasowo wyjdzie jak wyjdzie. Zresztą, jak wiesz, wszystko od pogody zależy.

Natenczas kompana do wejścia brak, co nie znaczy że na miejscu się nie znajdzie. Realnie - znam niebezpieczeństwo, ale towarzysza drogi sobie nie wystrugam :)

pozdrowienia
B

Data: 2009-08-19 05:13:24
Autor: Kuba
Elbrus - kto się wybiera?
On 3 Sie, 01:48, "Bruno" <aukcj...@interia.pl> wrote:
Witam

Słuchajcie, wybieram się do koniec sierpnia na Elbrus, a że natenczas
towarzyszy podrózy brak - tak i dopytuję: kto w tym czasie planuje wyprawę w
Kaukaz?

Ja sie wybieram, wyslalem Ci maila na podany adres

Elbrus - kto się wybiera?

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona