Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Elektorat PSL

Elektorat PSL

Data: 2014-11-22 19:51:17
Autor: Mark Woydak
Elektorat PSL

Tak się kupuje głosy w wyborach Od 10 do nawet 200 zł, piwo albo wódka – takie stawki obowiązują w Polsce w
handlu głosami wyborców. Proceder rozpowszechniony jest w całym kraju, a
metody handlu – pomysłowe

O niedzielnym kupowaniu głosów pod lokalami wyborczymi sygnały do policji
trafiały z całego kraju. Zatrzymano kilkanaście osób, ale to tylko
wierzchołek góry lodowej, bo wiele przypadków nie zostało wykrytych. W
Skarżysku-Kamiennej tamtejszy adwokat Piotr Nasiołkowski (61 l.) ze
znajomymi obserwował handlujących przez całą wyborczą niedzielę!

– Już od rana w okolicy lokali wyborczych tłumnie gromadzili się amatorzy
tanich win i czekali na okazję, by w łatwy sposób zarobić. Stawki za jeden
głos były różne: od 20 aż do 150 złotych – opowiada nam mecenas. Dzięki
panu Piotrowi w jednym z lokali policja ujęła dwóch meneli, którzy dostali
od kandydata karteczki z nazwiskiem do zakreślenia.

Piotr Nasiołkowski (61 l.), adwokat ze Skarżyska-Kamiennej: Nie o taką
Polskę i demokrację walczyłem jeszcze za komuny. Bardzo mnie boli to, co
się dzieje w moim mieście. Dlatego nie odpuszczam. Według moich obliczeń,
kandydaci na radnych i niektórzy kandydaci na prezydenta kupili w sumie ok.
3 tysięcy głosów! Mam nadzieję, że tym razem policja i prokuratura staną na
wysokości zadania.

Tutaj złapano handlarzy głosami

1. Bogatynia – 200 złotych za głos
To najwyższa w kraju cena za głosy. Kupował je, jak ustaliła policja
25-latek. Został zatrzymany, podobnie jak kilka osób, które sprzedały swe
głosy.

2. Płock – 20 złotych za głos
W Płocku policja schwytała mężczyznę płacącego 20 zł za głosowanie na
wskazane osoby oraz tego, który miał skreślić właściwe nazwiska. Obaj
przyznali się do przestępstwa

3. Gostynin – pół litra za głos
W Gostyninie nie oferowano pieniędzy za „właściwe” głosowanie – rozliczano
się, wręczając za głosy po pół litra wódki. O sprawie zawiadomiono policję.

4. Złotoryja – 30 zł za głos
Aż 6 osób zatrzymano w sprawie kupowania głosów w Złotoryi. Stawka wynosiła
30 zł. Zatrzymany Sławomir T. osobiście znajdował chętnych wyborców i woził
ich swoim autem do lokali wyborczych. Podczas przesłuchania przyznał się i
tłumaczył, że kupował głosy z powodów osobistych. 5. Suwałki – 10 zł i piwo
W Suwałkach stawką za głosy była butelka piwa i 10 zł. Zawiadomienie o tym,
że taki handel odbywa się w centrum miasta, złożyli na policji działacze
PiS.

6. Włocławek – 10–20 zł za głos
Policja we Włocławku złapała 4 osoby, które za 10 lub 20 zł głosowały na
wskazanych kandydatów. Procederem kupowania kierował 56-letni mężczyzna.
Cała piątka usłyszała już zarzuty.

7. Lębork – 10 zł albo piwo
W Lęborku kupujący głosy oferowali za głosy piwo albo 10 zł. Według
świadków kupujący głosy krążyli samochodem przy lokalach wyborczych i
zwracali się do osób idących na głosowanie.

Metody kupowania głosów

1. Metoda łańcuszkowa, inaczej na mrówkę
Jedna osoba wynosi czyste karty do głosowania i przekazuje je następnej. Ta
wraca do lokalu z kartami już pod dyktando wypełnionymi. Ma je wrzucić, a
wynieść czyste. I tak po kolei.

2. Na fotkę
Wręcza się wyborcy telefon z aparatem, którym ten robi zdjęcia krzyżyka
przy właściwym nazwisku. To dowód, po okazaniu którego kupujący głosy
rozlicza się z wyborcą.

3. Metoda trójkowa
Zaufany menel zaświadcza kupującemu, że dwóch pozostałych, których
przyprowadził, zagłosowało tak jak trzeba. Wtedy dostają pieniądze albo
alkohol.

4. Na ściągawkę
Menele dostają ściągawki z nazwiskami, które mają skreślić na kartach do
głosowania. To gwarancja, że się nie pomylą. A wynagradzani są pieniędzmi
albo alkoholem.

Data: 2014-11-23 11:28:56
Autor: MarkWoydak
Elektorat PSL
GNIDA podpisująca się "Mark Woydak" z adresem markwoydak@outlook.com a
obecnie podszywająca się pod mój e-mail używający czytnika: Mozilla/5.0
(Windows NT 6.1; WOW64; rv:29.0) Gecko/20100101 Firefox/29.0 SeaMonkey/2.26
to PODSZYWACZ z kompleksem małego fiuta..

MW

Użytkownik "Mark Woydak" <mark.woydak@forest.de> napisał w wiadomości news:papq244wnzkk$.49feh82l7bx6.dlg40tude.net...

Tak się kupuje głosy w wyborach


Od 10 do nawet 200 zł, piwo albo wódka – takie stawki obowiązują w Polsce w
handlu głosami wyborców. Proceder rozpowszechniony jest w całym kraju, a
metody handlu – pomysłowe

O niedzielnym kupowaniu głosów pod lokalami wyborczymi sygnały do policji
trafiały z całego kraju. Zatrzymano kilkanaście osób, ale to tylko
wierzchołek góry lodowej, bo wiele przypadków nie zostało wykrytych. W
Skarżysku-Kamiennej tamtejszy adwokat Piotr Nasiołkowski (61 l.) ze
znajomymi obserwował handlujących przez całą wyborczą niedzielę!

– Już od rana w okolicy lokali wyborczych tłumnie gromadzili się amatorzy
tanich win i czekali na okazję, by w łatwy sposób zarobić. Stawki za jeden
głos były różne: od 20 aż do 150 złotych – opowiada nam mecenas. Dzięki
panu Piotrowi w jednym z lokali policja ujęła dwóch meneli, którzy dostali
od kandydata karteczki z nazwiskiem do zakreślenia.

Piotr Nasiołkowski (61 l.), adwokat ze Skarżyska-Kamiennej: Nie o taką
Polskę i demokrację walczyłem jeszcze za komuny. Bardzo mnie boli to, co
się dzieje w moim mieście. Dlatego nie odpuszczam. Według moich obliczeń,
kandydaci na radnych i niektórzy kandydaci na prezydenta kupili w sumie ok.
3 tysięcy głosów! Mam nadzieję, że tym razem policja i prokuratura staną na
wysokości zadania.

Tutaj złapano handlarzy głosami

1. Bogatynia – 200 złotych za głos
To najwyższa w kraju cena za głosy. Kupował je, jak ustaliła policja
25-latek. Został zatrzymany, podobnie jak kilka osób, które sprzedały swe
głosy.

2. Płock – 20 złotych za głos
W Płocku policja schwytała mężczyznę płacącego 20 zł za głosowanie na
wskazane osoby oraz tego, który miał skreślić właściwe nazwiska. Obaj
przyznali się do przestępstwa

3. Gostynin – pół litra za głos
W Gostyninie nie oferowano pieniędzy za „właściwe” głosowanie – rozliczano
się, wręczając za głosy po pół litra wódki. O sprawie zawiadomiono policję.

4. Złotoryja – 30 zł za głos
Aż 6 osób zatrzymano w sprawie kupowania głosów w Złotoryi. Stawka wynosiła
30 zł. Zatrzymany Sławomir T. osobiście znajdował chętnych wyborców i woził
ich swoim autem do lokali wyborczych. Podczas przesłuchania przyznał się i
tłumaczył, że kupował głosy z powodów osobistych.

5. Suwałki – 10 zł i piwo
W Suwałkach stawką za głosy była butelka piwa i 10 zł. Zawiadomienie o tym,
że taki handel odbywa się w centrum miasta, złożyli na policji działacze
PiS.

6. Włocławek – 10–20 zł za głos
Policja we Włocławku złapała 4 osoby, które za 10 lub 20 zł głosowały na
wskazanych kandydatów. Procederem kupowania kierował 56-letni mężczyzna.
Cała piątka usłyszała już zarzuty.

7. Lębork – 10 zł albo piwo
W Lęborku kupujący głosy oferowali za głosy piwo albo 10 zł. Według
świadków kupujący głosy krążyli samochodem przy lokalach wyborczych i
zwracali się do osób idących na głosowanie.

Metody kupowania głosów

1. Metoda łańcuszkowa, inaczej na mrówkę
Jedna osoba wynosi czyste karty do głosowania i przekazuje je następnej. Ta
wraca do lokalu z kartami już pod dyktando wypełnionymi. Ma je wrzucić, a
wynieść czyste. I tak po kolei.

2. Na fotkę
Wręcza się wyborcy telefon z aparatem, którym ten robi zdjęcia krzyżyka
przy właściwym nazwisku. To dowód, po okazaniu którego kupujący głosy
rozlicza się z wyborcą.

3. Metoda trójkowa
Zaufany menel zaświadcza kupującemu, że dwóch pozostałych, których
przyprowadził, zagłosowało tak jak trzeba. Wtedy dostają pieniądze albo
alkohol.

4. Na ściągawkę
Menele dostają ściągawki z nazwiskami, które mają skreślić na kartach do
głosowania. To gwarancja, że się nie pomylą. A wynagradzani są pieniędzmi
albo alkoholem.


Data: 2014-11-24 04:46:31
Autor: stevep
Elektorat PSL
W dniu .11.2014 o 02:51 Mark Woydak <mark.woydak@forest.de> pisze:


Tak się kupuje

Do budy zawszony kundlu.

--
stevep
-- -- -
Używam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/

Elektorat PSL

Nowy film z video.banzaj.pl wicej »
Redmi 9A - recenzja budetowego smartfona