Emerytur nie będzie! - oświadczył były szef rady nadzorczej ZUS podczas konferencji w Karpaczu. Robert Gwiazdowski już kilka miesięcy temu grzmiał na łamach tygodnika "Wprost": - Róbcie dzieci, emerytur nie będzie!

- Byłem przez 1,5 roku szefem rady nadzorczej ZUS i wiem, co tam jest. Proszę państwa, tam nic nie ma! – powiedział podminowany Gwiazdowski, cytowany przez zus.pox.pl.

Tym samym były szef rady nadzorczej ZUS (sprawował tę funkcję od lutego 2006 do września 2007) rozwiewa płonne nadzieje Polaków na starość obfitującą w luksus, dostatek i zagraniczne wycieczki.


Robert Gwiazdowski wyjaśnił przyczynę kulejącego systemu emerytalnego. Wysokość świadczenia emerytalnego jest zależna od wzrostu PKB. Ten z kolei będzie wysoki, jeżeli liczba ludności w Polsce również będzie duża.

- By były emerytury, muszą być dzieci. A dzieci w Polsce nie ma. Polskie dzieci rodzą się w Wielkiej Brytanii - dodał Gwiazdowski.

Przed laty Robert Gwiazdowski publicznie i otwarcie opisał sytuację, w jakiej znajduje się ZUS. W opublikowanym w 2006 r. "Liście otwartym do ubezpieczonych w ZUS" napisał, że "pieniądze pobierane pod mylącą nazwą składki ubezpieczeniowej są po prostu ordynarnym podatkiem celowym, przeznaczanym prawie w całości nie na nasze przyszłe emerytury, tylko na wypłatę świadczeń dla aktualnie je otrzymujących emerytów i rencistów".


Przy­szło­rocz­na pod­wyż­ka eme­ry­tur bę­dzie tak mi­ni­mal­na, że przy sza­le­ją­cej dro­żyź­nie eme­ry­ci nawet jej nie od­czu­ją. Naj­niż­sza eme­ry­tu­ra wzro­śnie za­le­d­wie o 13 zł mie­sięcz­nie na rękę! To ozna­cza, że naj­bied­niej­szych eme­ry­tów czeka w Pol­sce ko­lej­ny gło­do­wy rok. Naj­bied­niej­si jak zwy­kle do­sta­ną pod­wyż­ki sym­bo­licz­ne. Sko­rzy­sta­ją zaś ci naj­le­piej upo­sa­że­ni, choć­by po­sło­wie eme­ry­ci już dziś po­bie­ra­ją­cy świad­cze­nia się­ga­ją­ce nawet 3–6 tys. zł. To PO spra­wie­dli­wość

DO BUDY KUNDLU PODSZYWACZU! DO BUDY!

MW


--

Użytkownik "Mark Woydak" <markwoydak@outlook.com> napisał w wiadomości news:lnb566$mnm$4dont-email.me...

Emerytur nie będzie! - oświadczył były szef rady nadzorczej ZUS podczas konferencji w Karpaczu. Robert Gwiazdowski już kilka miesięcy temu grzmiał na łamach tygodnika "Wprost": - Róbcie dzieci, emerytur nie będzie!

- Byłem przez 1,5 roku szefem rady nadzorczej ZUS i wiem, co tam jest. Proszę państwa, tam nic nie ma! – powiedział podminowany Gwiazdowski, cytowany przez zus.pox.pl.

Tym samym były szef rady nadzorczej ZUS (sprawował tę funkcję od lutego 2006 do września 2007) rozwiewa płonne nadzieje Polaków na starość obfitującą w luksus, dostatek i zagraniczne wycieczki.


Robert Gwiazdowski wyjaśnił przyczynę kulejącego systemu emerytalnego. Wysokość świadczenia emerytalnego jest zależna od wzrostu PKB. Ten z kolei będzie wysoki, jeżeli liczba ludności w Polsce również będzie duża.

- By były emerytury, muszą być dzieci. A dzieci w Polsce nie ma. Polskie dzieci rodzą się w Wielkiej Brytanii - dodał Gwiazdowski.

Przed laty Robert Gwiazdowski publicznie i otwarcie opisał sytuację, w jakiej znajduje się ZUS. W opublikowanym w 2006 r. "Liście otwartym do ubezpieczonych w ZUS" napisał, że "pieniądze pobierane pod mylącą nazwą składki ubezpieczeniowej są po prostu ordynarnym podatkiem celowym, przeznaczanym prawie w całości nie na nasze przyszłe emerytury, tylko na wypłatę świadczeń dla aktualnie je otrzymujących emerytów i rencistów".


Przy­szło­rocz­na pod­wyż­ka eme­ry­tur bę­dzie tak mi­ni­mal­na, że przy sza­le­ją­cej dro­żyź­nie eme­ry­ci nawet jej nie od­czu­ją. Naj­niż­sza eme­ry­tu­ra wzro­śnie za­le­d­wie o 13 zł mie­sięcz­nie na rękę! To ozna­cza, że naj­bied­niej­szych eme­ry­tów czeka w Pol­sce ko­lej­ny gło­do­wy rok. Naj­bied­niej­si jak zwy­kle do­sta­ną pod­wyż­ki sym­bo­licz­ne. Sko­rzy­sta­ją zaś ci naj­le­piej upo­sa­że­ni, choć­by po­sło­wie eme­ry­ci już dziś po­bie­ra­ją­cy świad­cze­nia się­ga­ją­ce nawet 3–6 tys. zł. To PO spra­wie­dli­wość

W dniu .06.2014 o 03:31 Mark Woydak <markwoydak@outlook.com> pisze:

Emerytur nie będzie! - oświadczył były szef rady nadzorczej ZUS podczas  konferencji w Karpaczu. Robert Gwiazdowski juĹź kilka miesięcy temu  grzmiał na łamach tygodnika "Wprost": - RĂłbcie dzieci, emerytur nie  będzie!

- Byłem przez 1,5 roku szefem rady nadzorczej ZUS i wiem, co tam jest.  Proszę państwa, tam nic nie ma! – powiedział podminowany Gwiazdowski,  cytowany przez zus.pox.pl.

Tym samym były szef rady nadzorczej ZUS (sprawował tę funkcję od lutego  2006 do września 2007) rozwiewa płonne nadzieje PolakĂłw na starość  obfitującą w luksus, dostatek i zagraniczne wycieczki.


Robert Gwiazdowski wyjaśnił przyczynę kulejącego systemu emerytalnego.  Wysokość świadczenia emerytalnego jest zaleĹźna od wzrostu PKB. Ten z  kolei będzie wysoki, jeĹźeli liczba ludności w Polsce rĂłwnieĹź będzie duĹźa.

- By były emerytury, muszą być dzieci. A dzieci w Polsce nie ma. Polskie  dzieci rodzą się w Wielkiej Brytanii - dodał Gwiazdowski.

Przed laty Robert Gwiazdowski publicznie i otwarcie opisał sytuację, w  jakiej znajduje się ZUS. W opublikowanym w 2006 r. "Liście otwartym do  ubezpieczonych w ZUS" napisał, Ĺźe "pieniądze pobierane pod mylącą nazwą  składki ubezpieczeniowej są po prostu ordynarnym podatkiem celowym,  przeznaczanym prawie w całości nie na nasze przyszłe emerytury, tylko na  wypłatę świadczeń dla aktualnie je otrzymujących emerytĂłw i rencistĂłw".


Przyszłoroczna podwyĹźka emerytur będzie tak minimalna, Ĺźe przy  szalejącej droĹźyĹşnie emeryci nawet jej nie odczują.. NajniĹźsza emerytura  wzrośnie zaledwie o 13 zł miesięcznie na rękę! To oznacza, Ĺźe  najbiedniejszych emerytĂłw czeka w Polsce kolejny głodowy rok..  Najbiedniejsi jak zwykle dostaną podwyĹźki symboliczne. Skorzystają zaś  ci najlepiej uposaĹźeni, choćby posłowie emeryci juĹź dziś pobierający  świadczenia sięgające nawet 3–6 tys. zł. To PO sprawiedliwość

Do budy parszywy kundlu.

--
stevep
-- -- -
UĹźywam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/