Data: 2011-12-12 11:27:47 | |
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski | |
Endriu bierze lekcje latania... | |
Endriu bierze lekcje latania...
[nie... powinno być -- Endriu bierze lekcje latać...] Jedziemy samochodem trzymając w ręku (lewym lub prawym, bo jednak w polskim języku nie ma już liczby podwójnej) fragment stosownie małego skrzydła, który upuszczamy... Z jaką powtarzalnością znajdziemy miejsce upadku tegoż fragmentu skrzydła? :) Szybkość 3 razy mniejsza niż szybkość samolotu, wysokość zawieszenia ;) skrzydła 5 razy mniejsza niż w sytuacji łomotnięcia Tupoleva... Czy możemy przewidzieć miejsce upadku tego skrzydła pędzonego samochodem choćby z dokładnością jednego metra? Raczej nie. :) A jeśli ktoś nie wierzy, że zmniejszenie szybkości i zmniejszenie wysokości powinno zmniejszyć rozrzut miejsca upadku, niech zauważy, że skrajne sytuacja (zerowa szybkość czy zerowa wysokość) zdecydowanie zmniejszają ten rozrzut. :) -=- A jednak ,,profesor'' potrafi znaleźć miejsce upadku rzeczywistego fragmentu skrzydła z dokładnością niebywałą -- jednego metra, skoro twierdzi, że to odległość 10-12 metrów. :) -- .`'.-. ._. .-. .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_' `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/.... |
|
Data: 2011-12-12 16:56:18 | |
Autor: PM | |
Endriu bierze lekcje latania... | |
Jedziemy samochodem trzymając w ręku (lewym lub prawym, może jednak lepiej byłoby trzymać w lewej/prawej ręce?
a masa? ta sama? Raczej nie. :) no własnie. A jeśli ktoś nie wierzy, że zmniejszenie szybkości i zmniejszenie może to być dla Ciebie szokiem, ale "spora" część rzeczywistości opisana jest równaniami nieliniowymi ;-) |
|
Data: 2011-12-13 03:48:13 | |
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski | |
Endriu bierze lekcje latania... | |
"PM" jc584g$c3v$1@mx1.internetia.pl może to być dla Ciebie szokiem, ale "spora" część rzeczywistości opisana jest równaniami nieliniowymi ;-) A na temat umiesz pisać? :) Co ma nieliniowość do dokładności wiadomego pomiaru? I dlaczego ma mnie szokować nieliniowość? Energia kinetyczna zależy kwadratowo (nieliniowo) od szybkości -- i co z tego wynika? Wynika z tego możliwość przepowiedzenia miejsca upadku skrzydła z dokładnością 1 metra? Wątpię -- ale może po prostu mam zły dzień i ogarnęły mnie zwątpienia?... Co więcej -- choć w obliczeniach lubimy liniowość, w rzeczywistości niewiele jest liniowości. Skale logarytmiczne (czy wykładnicze) są o wiele milsze Bogu (dawcy praw) niż liniowe, o czym uczą na lekcjach psychologii przy okazji doznań tak zwanych. Kwadratowe zależności (choćby zależność od kwadratu szybkości -- mV^2/r siły w ruchu po krzywej czy mV^2/2 w energii kinetycznej) są obserwowane na co dzień przez każdego, choć nie każdy od razu łapie, że chodzi tutaj o kwadrat. [a nie na przykład o trójkąt przedmałżeński czy kółko różańcowe bądź pentagram diabelski...] Zwiększenie szybkości [poziomej] nie zmniejsza błędu. Łatwo o tym przekonać się puszczając skrzydło z różnymi szybkościami poziomymi. Ewentualna liniowość bądź nieliniowość nie ma tu nic do rzeczy. Podobnie wysokość zrzutu -- nie jest prawdą, jakoby mniejsza wysokość oznaczała zwiększenie błędu. -=- Nawet nie wiemy, czy skrzydło nie ustawiło się pionowo na chwilę przed oderwaniem. Ani tego, w jakim momencie oderwało się od samolotu, który po łomotnięciu w Natalię Brzozę zmienił kierunek swego lotu, tym samym zmieniając kierunek lotu skrzydła... :) Tymczasem ,,profesor'' potrafi określić (wyliczyć!) miejsce upadku z dokładnością 1 metra. Kółko o promieniu 1 metra jest miejscem upadku fragmentu skrzydła długiego na kilka metrów, szerokiego na metr czy dwa metry i szerokiego na ćwierć metra... :) (; Zaiste nieliniowość światowych zależności może szokować i tłumaczyć wiele. ;) -=- Ojojoj... Ja tu piszę w łóżku, a tymczasem tempriczer rdzenny gna w górę... Komputera nie można dotknąć od dołu -- dosłownie parzy w rękę!!!! Jeszcze chwila i byłby koniec!!!! -- .`'.-. ._. .-. .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_' `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/.... |
|
Data: 2011-12-12 21:09:23 | |
Autor: A.L. | |
Endriu bierze lekcje latania... | |
On Tue, 13 Dec 2011 03:48:13 +0100, "Eneuel Leszek Ciszewski"
<prosze@czytac.fontem.lucida.console> wrote: Tymczasem ,,profesor'' potrafi określić (wyliczyć!) miejsce upadku I to na dodatek bez zadnych pomiarow. Metoda teoretycznej wszechwiedzy? Kółko o promieniu 1 metra jest miejscem Moze srodek ciezkozci spadl w to kolko?... A.L. |
|
Data: 2011-12-13 04:43:12 | |
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski | |
Endriu bierze lekcje latania... | |
"A.L." ibgde7176fegofup5fj5cepgh57hp21f45@4ax.com Tymczasem ,,profesor'' potrafi określić (wyliczyć!) miejsce upadku I to na dodatek bez zadnych pomiarow. Metoda teoretycznej wszechwiedzy? Tak!!! :) Metodą ,,czystej'' symulacji. :) Zauważę złośliwie, że ,,wiatru'' czynionego samym samolotem nie można nijak przewidzieć, bo nawet pomalowanie samolotu sprawia, że powietrze inaczej się do tego samolotu klei, a ów ,,wiatr'' wpływa znacząco na ułożenie skrzydła, które kulą przecież nie jest -- od ułożenia skrzydła zależy bardzo dużo. :) Czy powietrze naprawdę przykleja się do samolotu? Owszem. Silniki pracują, by pokonać opór powietrza. :) W dysku komputerowym obracającym się z szybkością 7200 rpm (czyli 120 obrotów na sekundę) klejące się powietrze zaczyna wirować, dzięki czemu unosi głowicę. :) Jeśli dysk ma średnicę 2.5" (niespełna 64 mm) to mamy tam (na samym krańcu dysku, w miejscu najszybszym) liniową szybkość rzędu 200 mm/s czyli raptem 1/5 m/s a jednak głowica unosi się nad talerzykami. Samolot leci z szybkością liniową 77 m/s -- czyli kilkaset razy szybciej. Ma do tego ogromną powierzchnię klejącą. :) Wiatr wokoło samolotu jest raczej solidny. :) Wprawdzie skrzydło waży niebotyczne więcej niż głowica, ale podmuch na pewno odczuwa. :) Jeśli kogoś to nie przekonuje, niech zobaczy, co dzieje się wokoło samochodu jadącego z szybkością choćby 90 km/h -- czyli 25 m/s... Samochód ma tępy przód? Niby tak... Weźmy zatem motocyklistę, czy choćby rowerzystę. :) A nawet biegnącego człowieka. :) Machnijmy wreszcie kijem. :) -=- Od ustawienia stosunkowo niewielkich sterów zależy kierunek lotu (bywa, że i czas lotu -- jak w wypadku Iła 62, Mikołaja Kopernika, z Anną Jantar na pokładzie, któremu opadł ster wysokości) samolotu, a skrzydło samo w sobie jest sterem. :) ______________ (______________ <-- poziome ułożenie skrzydła wróży daleką podróż, podczas gdy ustawienie pionowe -- > | | zakończy podróż skrzydła raczej | | bardzo szybko. | | | | '-' A to ułożenie jest zależne od każdego podmuchu wiaterku. :) Także od tego, który wywołuje samolot, wliczając w to wiatr czyniony przez silniki, wiejące z łączną siłą 30 ton... :) Być może skrzydło po wpadnięciu w strugi tych silników zostanie miotnięte za samolot, i to baaardzo daleko. :) Jak tam wpadnie? Ano najpierw poszybuje (uwolnione od ciążenia niemal stutonowego samolotu) w górę oraz w prawo, po czym opadnie wprost pod te silnikowe strugi... Kółko o promieniu 1 metra jest miejscem Moze srodek ciezkozci spadl w to kolko?... Może i tak. :) Mnie w ogóle śmieszą te określenia: -- samolot uderzył w brzozę na wysokości 5 metrów toż ten samolot ma 11 metrów wysokości -- oderwany fragment skrzydła ma długość iluśtam metrów toż to nie jednowymiarowy patyk -- .`'.-. ._. .-. .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_' `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/.... |
|
Data: 2011-12-13 08:24:20 | |
Autor: bartekltg | |
Endriu bierze lekcje latania... | |
W dniu 2011-12-13 04:43, Eneuel Leszek Ciszewski pisze:
bo nawet pomalowanie samolotu Szybko, pisz bublikacje opisujÄ cÄ ten efekt i patentuj ewentualne rozwiÄ zania! Np malowanie samolotu na czerwono: +5 od odklejania powietrza ;-) Nawet jeĹli miaĹeĹ na myĹli chropowatoĹÄ farby, to chyba nei jest to aĹź tak istotny efekt. WiÄkszoĹÄ siĹy oporu obiektĂłr aerodynamicznych _nie_ pochodzi jednak od lepkoĹci. Czy powietrze naprawdÄ przykleja siÄ do samolotu? A weĹş jakÄ Ĺ ksiÄ ĹźkÄ do hydrodynamiki i poczytaj. To bardziej skomplikowane niĹź szkolne tarcie, ale nie jest to wiedza tajemna;) Zobaczysz, kiedy istotna jest lepkoĹÄ, kiedy wielkoĹÄ Ĺladu turbulentnego, jak to ma siÄ do liczby Reynoldsa. Jako bonus, jak od niej zaleĹźy zachowanie warstwy przyĹciennej, co to w ogĂłle jest i jaki to ma wpĹyw na wĹasnoĹci aerodynamiczne farby;) [ciach] Czy Ty od kilku wÄ tkĂłw prĂłbujesz dowieĹÄ, Ĺźe dokĹadne wyliczenie miejsca upadku kawaĹka skrzydĹa jest trudne, ewentualne wyniki bÄ dÄ maiĹy duĹźy rozrzut, a wyniki pary 'expertĂłw' wyliczajÄ cych to z rzutu ukoĹnego nie sÄ warte zainteresowania? PrzecieĹź to doĹÄ oczywiste, nie wiem, po co tak dzieliÄ wĹos na czworo/kopaÄ leĹźÄ cego. pzdr bartekltg |
|
Data: 2011-12-13 12:10:31 | |
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski | |
Endriu bierze lekcje latania... | |
"bartekltg" jc6uj7$edu$1@node2.news.atman.pl bo nawet pomalowanie samolotu Szybko, pisz bublikacje opisującą ten efekt Chyba nie można patentować tego, co jest znane. Na dodatek chyba nie można patentować zjawisk. Można -- wynalazki. Nawet jeśli miałeś na myśli chropowatość farby, Bardzo istotny -- na przykład na zużycie paliwa wpływa znacząco. Większość siły oporu obiektór aerodynamicznych No i co z tego wynika? Czy powietrze naprawdę przykleja się do samolotu? A weź jakąś książkę do hydrodynamiki i poczytaj. Czytanie nie jest wiedzą tajemną? Zobaczysz, kiedy istotna jest lepkość, kiedy [ciach] Uciąłeś samego siebie? Wierzę w to, że słusznie uczyniłeś. :) Czy Ty od kilku wątków próbujesz dowieść, że dokładne Tak. I nie o dowód chodzi a o przekonanie ,,zwykłych'' ludzi -- takich jak Endriu. a wyniki pary 'expertów' wyliczających to z rzutu Przecież to dość oczywiste, nie wiem, po co tak To nie jest oczywiste. Gdyby to było oczywiste -- zabroniono by Macierewiczowi publicznego plecenia bzdur. -- .`'.-. ._. .-. .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_' `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/.... |
|
Data: 2011-12-13 13:00:55 | |
Autor: TJ_Blues | |
Endriu bierze lekcje latania... | |
On Dec 13, 6:10 am, "Eneuel Leszek Ciszewski"
<pro...@czytac.fontem.lucida.console> wrote: > Nawet jeśli miałeś na myśli chropowatość farby, Chropowatosc ma znaczenie, ale nie ma znaczenia rodzaj farby stosowany do pomalowania samolotu. Nawet jakbys "pomalowal" przecietny pasazerski odrzutowiec papa dachowa to wiele bys nie stracil. Przy tych liczbach reynoldsa maksymalne nierownosci mierzy sie w centymetrach. Nawet nity laczace placy skrzydel i kadluba sa pomijalne. cheers |
|
Data: 2011-12-14 00:08:48 | |
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski | |
Endriu bierze lekcje latania... | |
"TJ_Blues" d67af1fb-3414-42b5-9068-b5400c41fd98@l29g2000yqf.googlegroups.com > Nawet jeśli miałeś na myśli chropowatość farby, : Chropowatosc ma znaczenie, ale nie ma znaczenia rodzaj farby stosowany Czyli -- chropowatość tak, rodzaj farby -- nie. :) Dobrze czujesz się? :) : do pomalowania samolotu. Nawet jakbys "pomalowal" przecietny : pasazerski odrzutowiec papa dachowa to wiele bys nie stracil. Przy : tych liczbach reynoldsa maksymalne nierownosci mierzy sie w : centymetrach. Nawet nity laczace placy skrzydel i kadluba sa : pomijalne. W którymś poście ,,twierdziłem'', że dojdziemy do tego, iż nawet kształt samolotu nie ma znaczenia. :) I chyba doszliśmy. -- .`'.-. ._. .-. .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_' `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/.... |
|
Data: 2011-12-13 17:03:11 | |
Autor: TJ_Blues | |
Endriu bierze lekcje latania... | |
On Dec 13, 6:08Â pm, "Eneuel Leszek Ciszewski"
<pro...@czytac.fontem.lucida.console> wrote: "TJ_Blues" d67af1fb-3414-42b5-9068-b5400c41f...@l29g2000yqf.googlegroups.com Czuje sie swietnie, czego i tobie zycze. Proponuje poczytac cos prostego o przeplywach, mechanice lotu i podobnych aerodynamikach. Re = u*l/v v = Powietrze (0 °C)[2] 17.08¡10^-6 Pa¡s u = predkosc przeplywu l = cieciwa skrzydla Wersja uproszczona Re = 70*l*v, gdzie l wyrazone w mm, v wyrazone w m/ s Max chropowatosc K, stosunek l/K dla Re > 140*10^3 ok 0.0005. Dla mniejszych liczb Reynoldsa K rosnie. W praktyce oznacza to, ze dla mniejszych predkosci i "krotszych" profili wymagana jest wieksza dokladnosc i wieksza gladkosc powieszchi plata. Ww. daje dla przecietnego liniowca podczas ladowania (jakies 55m/s) Re 14 do 28*10^6. Dane podstawie geometrii B737: max cieciwa: 7.38m, min cieciwa: 1,6m, srednia 3.8 m. Dla sredniej cieciwy 3.80m i K = 0.0005 dostajesz maksymalna chropowatos 1.9mm. Przy kadlubie, czyli u nasady skrzydla ta wartosc to 3.66mm. Dla kadluba liczysz jego dlugosc, czyli ok 40 m. Jak widzisz dopuszczalne byloby pomalowanie B737 farba zmieszana z piaskiem o prawie dwu milimetrowych ziarenkach. Wspolczynnik chropowatosci K okresla sie ekperymentalnie. Jak sie sprezysz to znadziesz w sieci odpowiednie wykresy. W ktĂłrymĹ poĹcie ,,twierdziĹem'', Ĺźe dojdziemy do tego, iĹź nawet Nie jest to zbyt odkrywcze twierdzenie. W czasach gdy F4 byl szczytem techniki piloci mawiali, ze nawet cegla moze latac, jesli zamontuje sie do niej odpowiednio mocny silnik. Osobiscie widzialem na zawodach modeli RC latajace drzwi od wiejskiej sawojki. Nawet serduszko bylo :-) cheers |
|
Data: 2011-12-14 02:35:07 | |
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski | |
Endriu bierze lekcje latania... | |
"TJ_Blues" 0931529d-9c66-419f-b8cd-34d7427a61c9@l19g2000yqc.googlegroups.com W którymś poście ,,twierdziłem'', że dojdziemy do tego, iż nawet : Nie jest to zbyt odkrywcze twierdzenie. W czasach gdy F4 byl szczytem : techniki piloci mawiali, ze nawet cegla moze latac, jesli zamontuje : sie do niej odpowiednio mocny silnik. Osobiscie widzialem na zawodach : modeli RC latajace drzwi od wiejskiej sawojki. Nawet serduszko : bylo :-) Czyli wg Ciebie kształt samolotu nie ma wpływu na zawirowania powietrza wokoło tegoż samolotu? ;) -- .`'.-. ._. .-. .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_' `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/.... |
|
Data: 2011-12-13 19:38:15 | |
Autor: TJ_Blues | |
Endriu bierze lekcje latania... | |
On Dec 13, 8:35 pm, "Eneuel Leszek Ciszewski"
<pro...@czytac.fontem.lucida.console> wrote: "TJ_Blues" 0931529d-9c66-419f-b8cd-34d7427a6...@l19g2000yqc.googlegroups.com Oczywiscie, ze ksztalt ma znaczenie. dlatego mamy dzial fizyki zajmujacy sie aerodynamika. To o czym mowie w poprzednim liscie jest inny aspekt latania. Chodzi o zapotrzebowanie na ciag / moc konstrukcji, ktore nie sa "idealnie" aerodynamiczne. Samoloty buduje sie w taki a nie inny sposob by byly ekonomiczne. Czyli by nie zuzywaly wiecej paliwa niz to jest niezbedne. Dlatego powierzchnie aerodynamiczne robi sie gladkie jak tylko to jest mozliwe i o takich ksztaltach by stawialy jak najmniejszy opor dajac jak najwieksza sile nosna. W przypadku latajacych drzwi nie chodzilo o oszczednosci tylko o efekt estetyczno - wizualny. Dokonano tego poswiecajac ekonomie lotu. Czy to tak trudno zrozumiec? cheers |
|
Data: 2011-12-14 07:12:50 | |
Autor: J.F. | |
Endriu bierze lekcje latania... | |
Dnia Tue, 13 Dec 2011 17:03:11 -0800 (PST), TJ_Blues napisał(a):
Nie jest to zbyt odkrywcze twierdzenie. W czasach gdy F4 byl szczytem Silnik ? Latawcom wystarczy linka, a skrzynkowe to juz prawie jak cegla :-) Osobiscie widzialem na zawodach http://flyingthingz.com/videos/ J. |
|
Data: 2011-12-14 11:40:07 | |
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski | |
Endriu bierze lekcje latania... | |
"J.F." 15555jh3x7re.1i0w6nc2nvqux$.dlg@40tude.net Silnik ? Latawcom wystarczy linka, a skrzynkowe to juz prawie jak cegla :-) Linka i ogon -- popatrz, jak są konstruowane. Bez ogona -- zwykle ani rusz. :) Zazwyczaj potrzebny jest także ogon. Samolot ma ciężki dziób (ma z przodu podparcie/podwozie a z tyłu nie ma) ale latawiec musi mieć ciężki koniec, co zwykle jest osiągane ozdobnym (rzekomo ozdobnym) ogonem. Skrzydła w samolocie mogą być poziome, ale w latawcu zwykle są skośnie nastawione do otaczającej je rzeczywostości. __________________________ Powyższy latawiec nie poleci, chyba że na wznoszącym go prądzie. Gdy dodasz z tyłu ciężki ogon (pióropusz?) a z przodu doczepisz linkę uwiązaną do ziemi -- latawiec uniesie się na wietrze. Na wietrze -- bez wiatru nie uniesie się. W tej też pozycji (skośnej) są ustawione klapki w czasie lądowania czy startowania (zwiększają wtedy siłę nośną -- dzięki czemu można lecieć wolniej) i tak też (skośnie) ustawiony jest zwykle cały samolot w czasie wznoszenia się i lądowania. -=- I właśnie latawiec jest dobrym przykładem niemożliwości określenia miejsca upadku skrzydła z dokładnością 1 metra. -- .`'.-. ._. .-. .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_' `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/.... |
|
Data: 2011-12-14 08:13:57 | |
Autor: TJ_Blues | |
Endriu bierze lekcje latania... | |
On Dec 14, 5:40 am, "Eneuel Leszek Ciszewski"
<pro...@czytac.fontem.lucida.console> wrote: "J.F." 15555jh3x7re.1i0w6nc2nvqux$....@40tude.net Bosze!!! Nie chce martwic, ale twoje rozumienie aerodynamiki a w szczegolnosci "mechaniki lotu latawca" jest, jakby to powieddziec; wielce niestandardowe :-) Zeby ci ulatwic przeszukiwanie zasobow sieci: * Latawiec skrzynkowy NIEpotrzebuje ogona, a lata lepiej i stabilniej niz plaski. * Latawiec plaski NIE-potrzebuje ciezkiego ogona. W zasadzie nie potrzebuja zadnego obciazenia poniewaz ma linke. Ogon jest stabilizatorem aerodynamicznym pelniacym identyczne zadanie co stateczniki w samolotach, rakietach czy bombach (nie mylic z usterzeniem!). * Obciazenie samolotu; Samolot marki Wilga 104 nie ma przedniego podwozia a lata ;-) Podobnie jak cala masa innych samolotow z kolkiem ogonowym. Tobie pewnie chodzilo o pozycje srodka masy samolotu wgledem srodka aerodynamicznego. W ukladach klasycznych faktycznie srodek masy znajduje sie "z przodu samolotu". W ukladach typu kaczka srodek aerodynamiczny znajduje sie miedzy skrzydlem a usterzeniem - jakby w srodku samolotu. * Samolot podczas ladowania nie jest ustawiony "skoscie". A wkazdym razie nie bardzo. Do tego wlasnie sluza klapy. * Przyklad latawca nie jest dobry w odniesieniu do urwanego skrzydla, poniewaz urwane skrzydlo nie ma zadnej "linki". cheers |
|
Data: 2011-12-16 00:44:04 | |
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski | |
Endriu bierze lekcje latania... | |
"TJ_Blues" 44d5fd60-bbb7-4a96-83a8-afa2671ee68d@cs7g2000vbb.googlegroups.com : Bosze!!! Nie chce martwic, ale twoje rozumienie aerodynamiki : a w szczegolnosci "mechaniki lotu latawca" jest, jakby to : powieddziec; wielce niestandardowe :-) Zbuduj latawiec i polatamy. :) (albo choć pogadamy) -=- Nie każdy samolot jest ciężki z przodu -- to prawda, ale nie to jest tu istotne. Istotne jest, że samolot **może** być ciężki z przodu, latawiec (na sznurku) ***nie może***. Latawiec rzeczywiście nijak nie przypomina skrzydła, bo nie ma linki. Nie każdy samolot ląduje skośnie -- to prawda. Chodzi o coś innego w podobieństwie lądującego samolotu do latawca. I chyba wiadomo, o co chodzi. :) \ \ wiatr ==> \ W tej pozycji latawiec lata. Leci pod wiatr i przypomina klapki lub pochylony (z nosem ku górze) samolot. Ani klapki nie są tak mocno pochylone (bo by były raczej hamulcami) ani cały samolot, ani nawet latawiec, ale nie umiem narysować mniejszego nachylenia. Samolot leci poziomo i siłę nośna czerpie z czegoś innego -- z tak zwanego profilu skrzydła. -- -- -- -- -- -- -- - I leci bez względu na to, czy jest wiatr, czy go nie ma. (bo sam sobie tworzy ów wiatr) Na górze skrzydła wieje szybciej niż na dole, dzięki czemu tworzy się różnica ciśnień statycznych, bo suma ciśnień musi być stała, co oznacza że ciśnienie statyczne na górze spadnie ,,za sprawą'' pana o nazwisku Bernoulli. -=- Gdybyś prowadził rozmowę -- moglibyśmy pogadać. :) (choć tak naprawdę nie ma o czym -- jak w kawale o rabinach jadących razem pociągiem) -- .`'.-. ._. .-. .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_' `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/.... |
|
Data: 2011-12-15 17:56:29 | |
Autor: TJ_Blues | |
Endriu bierze lekcje latania... | |
On Dec 15, 6:44 pm, "Eneuel Leszek Ciszewski"
<pro...@czytac.fontem.lucida.console> wrote: Zbuduj latawiec i polatamy. :) (albo choć pogadamy) W szczeniecych latach budowalem latawce - plaskie i skrzynkowe. Biegalem do "wętkarskiego" po coraz to grubsze i dluzsze żyłki. Skonczylo sie na jakis 600m. Byl okres gdy budowalem modele rakiet na silniczki ze Skladnicy Harcerskiej (2.5Ns ciagu) lub sam eksperymentowalem z roznymi "proszkami" napedowymi. Potem przyszedl czas na modele samolotow i zaglebianie sie w tajniki aerodynamiki - mialem chyba wszystkie ksiazki Wydawnictwa Komunikacji i Łączności poswiecone modelarstwu. Wieka pomoca byl kolego mojego ojca z polibudy; Andrzej Rachwal - autor ksiazek o modelach na uwiezi i tzw. predkich. Belfer na Uniwersytecie Śl, instruktor modelarski i doktor od silnikow spalinowych. Z jego synem chodzilem do podstawowki, z tym, ze Tomek jest mlodszy ode mnie o dobrych kilka lat. W tamtych czasach modele budowalo sie z planow a nie z zestawow, bo te byly dosc toporne. Najwiekszym problemem bylo zdobycie balsy i silnikow :-) Tak wiec "zaliczylem" model marki Jaskolka, kilka modeli na uwiezi i makiete RC samolotu Potez XV (rozpietosc: 2m, naped: ruski silniczek Raduga 7ccm, RC siedmio-kanalowa Futaba.... Potem bylo prawdziwe lotnisko i przygoda z szybowcami i Zlinami.... Niestety teraz nie latam - siatkowka lewego oka :-((((( -=- Czy wiesz jak dziala wyciagarka szybowcowa? (normalne pytanie, zero ironii) W modelarstwie uzywa sie holu z choragiewka podczepiana od spodu modelu. Biega sie z tym samolocikiem az osiagnie pozadana wysokosc. Choragiewka posiadajac wiekszy opor niz szybowiec "pozostaje" w tyle, odczepia sie od uchwytu i zwalnia mechanizm powodujacy wychylenie steru kierunku. Dzieki temu model nie ucieknie - oczywiscie mowie o modelach niesterowanych. Gdybys puszczal taki szybowiec pod odpowiednio silny wiatr, to zachowywalby sie jak latawiec; nie nastapiloby zwonienie holu. http://www.f1a.info/home/free-flight.php Z prawdziwymi szybowcami wyglada to troche inaczej. Wyciagarka to szpulka na line napedzana najczesciej silnikiem spalinowym. Ustawiona jest po przeciwnej stronie pasa startowego niz szybowiec. W mniej wiecej powolwie zwijania linki, gdy szybowiec jest w najwyzszym punkcie, pilot zwalnia zaczep. O, ale ostatnio modne jest latanie na paralotniach ciagnietych motorowka. Taka lotnia spokojnie moze latac bez uwiezi.
.... no i taki kawalek skrzydla jest zupelnie niewywazony.
.... bo wazne sa wzgledne katy natarcia. cały samolot, ani nawet latawiec, ale nie umiem narysować A czy ja sie twojego rysowania czepiam? :-) Samolot leci poziomo i siłę nośna czerpie z czegoś innego -- z tak zwanego profilu skrzydła. spadnie ,,za sprawą'' pana o nazwisku Bernoulli. Sily Bernoulliego nie jest jedynymi silami tworzacymi sile nosna. Ale co do ogolnych zasad i uproszczenia, to zgoda. Gdybyś prowadził rozmowę -- moglibyśmy pogadać. :) Czyli jestes rabinem, czy pilotem? :-) Moja przygoda z lataniem skonczyla sie dwadziescia z kawalkiem lat temu. Cos tam jeszcze pamietam, ale co mnie przeraza - jest tego niewiele. cheers |
|
Data: 2011-12-16 10:44:40 | |
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski | |
Endriu bierze lekcje latania... | |
"TJ_Blues" e3a9d83c-4510-481c-b88c-dbde547373e0@u5g2000vbd.googlegroups.com Zbuduj latawiec i polatamy. :) (albo choć pogadamy) : W szczeniecych latach budowalem latawce - plaskie i skrzynkowe. Zbuduj teraz -- to pogadamy. :) Oko Ci nie przeszkodzi. :) : Biegalem do "wętkarskiego" po coraz to grubsze i dluzsze żyłki. Po co grubsze? Żyłki z wędkarskiego są długie, ale czy mocne? IMO nić dentystyczna jest mocniejsza i można z niej pleść długie liny. : Skonczylo sie na jakis 600m. Byl okres gdy budowalem modele rakiet na Resztę przeczytałęm z uwagą (i uznałem za ciekawą), ale o latawcach tam mało. :) -=- Zbuduj latawiec trzymany na sznurku i lekki z tyłu. :) I opisz, dlaczego lata -- dlaczego nie spada. -- .`'.-. ._. .-. .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_' `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/.... |
|
Data: 2011-12-16 04:26:06 | |
Autor: TJ_Blues | |
Endriu bierze lekcje latania... | |
On Dec 16, 4:44 am, "Eneuel Leszek Ciszewski"
Zbuduj teraz -- to pogadamy. :) Oko Ci nie przeszkodzi. :) Czyzby prawa fizyki sie zmienily od ostatnich 25 lat? : Biegalem do "wętkarskiego" po coraz to grubsze i dluzsze żyłki. Za komuny nie bylo czegos takiego jak "nic dentystyczna". Chyba nie zdajesz sobie sprawy co to znaczy splesc 600m linki. Latawiec skrzynkowy, o ktorym pisalem, mial 1.80m wzrostu. Sila na lince ok. 100N, jak zawialo to i wiecej. W kazdym razie wystarczylo by pociac i poparzyc rece. Zylki mialy 1 i 1.1mm przekroju. to chyba co najmniej 5 splecionych dentystycznych. Resztę przeczytałęm z uwagą (i uznałem za ciekawą), ale o latawcach tam mało. :) Dziekuje :-) O samych latawcach moze i malo, ale bylo szybowcach w roli latawcow. Te urzadzenia fruwajace sa "ciezkie z przodu i lekkie z tyl", co nie przeszkadza im latac na lince :-) -=- A dlaczego mialby spadac? No i zdefiniuj "lekki z tyl". Jesli zastosujemy balast z przodu o masie 20kg przy powierzchni nosnej 20dm^2, to wyjdzie nam bomba ze stabilizatorem a nie latawiec. Jesli zas zbudujemy latajace skrzydlo w ukladzie delta - tak jak wiekszosc lotni i plaskich latawcow. Jesli wywazymy go do lotu swobodnego - bast z przodu, przed srodkiem aerodynamicznym. A nastepnie zalozymy mu latawcowa uprzaz - to take skrzydlo bedzie latac jak latawiec. Nic w tym nie ma nadzwyczajnego. Inaczej: jesli potrafilbys biegac z szybkoscia ok. 200km/h ciagnac stalowa line z obciazeniem ~180kN to moglbys puszczac TU 154 jak latawca.... :-) cheers |
|
Data: 2011-12-19 13:44:19 | |
Autor: Sebastian Kaliszewski | |
Endriu bierze lekcje latania... | |
Eneuel Leszek Ciszewski wrote:
Ja buduję i teraz :) Zbuduj latawiec trzymany na sznurku i lekki z tyłu. :) Dlatego, że siła nośna jest większa niż ciężar a momenty sił się równoważą. \SK -- "Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang -- http://www.tajga.org -- (some photos from my travels) |
|
Data: 2011-12-14 11:52:51 | |
Autor: PM | |
Endriu bierze lekcje latania... | |
I właśnie latawiec jest dobrym przykładem niemożliwościzłym. tak samo jak kulka ołowiu - tylko z drugiej strony. |
|
Data: 2011-12-14 13:59:18 | |
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski | |
Endriu bierze lekcje latania... | |
"PM" jc9v51$o0i$1@mx1.internetia.pl I właśnie latawiec jest dobrym przykładem niemożliwości złym. Kulka też jest dobrym przykładem -- bo pokazuje, jak kształt wpływa na trajektorię i opory. :) ___ (___| <-- kulka ;) ołowiu __________ -- -' | <-- karabinowa łuska do kulki ;) ołowiu -- -.__________| () <-- dziurka po kulce ołowiu -- .`'.-. ._. .-. .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_' `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/.... |
|
Data: 2011-12-15 22:54:57 | |
Autor: nazgul | |
Endriu bierze lekcje latania... | |
W dniu 2011-12-14 13:59, Eneuel Leszek Ciszewski pisze:
I właśnie latawiec jest dobrym przykładem niemożliwości tak, wszystko jest dobrym przykładem na coś. widzę, że jesteś zwolennikiem pisanie wszystkiego co się wie, niekoniecznie w związku z tematem. |
|
Data: 2011-12-19 13:29:48 | |
Autor: Sebastian Kaliszewski | |
Endriu bierze lekcje latania... | |
Eneuel Leszek Ciszewski wrote:
Bzdura :)
Sorry, ale to są bzdury.
Ale co ma latawiec do bzdur kupmpli Macierwicza. Pojechałeś tak jak oni, tylko w drugą stronę. Zastopuj! \SK -- "Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang -- http://www.tajga.org -- (some photos from my travels) |
|
Data: 2011-12-13 18:49:27 | |
Autor: bartekltg | |
Endriu bierze lekcje latania... | |
W dniu 2011-12-13 12:10, Eneuel Leszek Ciszewski pisze:
PrzecieĹź o zastosowaniu danego odkrycia mĂłwie. Nawet jeĹli miaĹeĹ na myĹli chropowatoĹÄ farby, G. prawda. Samoloty pomalowane na czerwono i na zielono zuĹźywajÄ tyle samo paliwa. WiÄkszoĹÄ siĹy oporu obiektĂłr aerodynamicznych Wynika, Ĺźe bajki opowiadasz powyĹźej. A weĹş jakÄ Ĺ ksiÄ ĹźkÄ do hydrodynamiki i poczytaj. Tak. RadzÄ ja poznaÄ. NastÄpnie poczytaÄ o hydrodynamice. Bo na razie jesteĹ ledwie oczko ponad poziom mitycznego Endriu, trochÄ obciach robiÄ za eksperta;> Czy Ty od kilku wÄ tkĂłw prĂłbujesz dowieĹÄ, Ĺźe dokĹadne Kto to Endriu? Nie widze Ĺladu takiego na tej grupie. a wyniki pary 'expertĂłw' wyliczajÄ cych to z rzutu Wolny kraj, kaĹźdy moĹźe byÄ gĹupi i pleĹÄ. pzdr bartekltg |
|
Data: 2011-12-13 20:08:34 | |
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski | |
Endriu bierze lekcje latania... | |
"bartekltg" jc837a$mmv$1@node2.news.atman.pl Bardzo istotny -- na przykład na zużycie paliwa wpływa znacząco. G. prawda. Samoloty pomalowane na czerwono i na zielono Nie piszę, że kolor ma znaczenie, ale że farba. :) I wiem to na pewno. :) Większość siły oporu obiektór aerodynamicznych No i co z tego wynika? Wynika, że bajki opowiadasz powyżej. A jaki morał z tych bajek? Bo bajki mają morały? :) A weź jakąś książkę do hydrodynamiki i poczytaj. Czytanie nie jest wiedzą tajemną? Tak. Radzę ja poznać. Rada spóźniona. :) Następnie poczytać o hydrodynamice. Hydro? No to wiedzę masz ciekawą. :) Poczytaj zatem, jak ogromną rolę w wodzie odgrywa dobra farba. :) Bo na razie Czy Ty od kilku wątków próbujesz dowieść, że dokładne Tak. I nie o dowód chodzi a o przekonanie ,,zwykłych'' ludzi -- takich Kto to Endriu? Nie widze śladu takiego na tej grupie. Endru na lotniczej grupie jest bardzo aktywny. :) Niestety myli (za wiadomym ,,profesorem'') ciśnienie z siłą. :) a wyniki pary 'expertów' wyliczających to z rzutu Przecież to dość oczywiste, nie wiem, po co tak To nie jest oczywiste. Gdyby to było oczywiste -- zabroniono Wolny kraj, każdy może być głupi i pleść. -- .`'.-. ._. .-. .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_' `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/.... |
|
Data: 2011-12-13 20:33:50 | |
Autor: bartekltg | |
Endriu bierze lekcje latania... | |
W dniu 2011-12-13 20:08, Eneuel Leszek Ciszewski pisze:
No i co z tego wynika? Ze nawet drobna chropowatoĹÄ farby znaczenia nie ma. DuĹźa chropowatoĹÄ wprowadzi turbulencje, ale drobna nie. Warunkami brzegowymi jest 'przyklejenie' siÄ strumienia pĹynu do powierzchni, niezaleĹźnie od wĹasnoĹci tego materiaĹu. _Jedynym_ parametrem jest tam lepkoĹÄ cieczy. Nie ma niczego, co opisuje 'przylepianie siÄ cieczy do ciaĹa'. NajbliĹźsza warstwa przykleja siÄ caĹkowicie, a kolejne ĹlizgajÄ juz po pĹynie (gazie, cieczy). Czytanie nie jest wiedzÄ tajemnÄ ? Nie martw siÄ, jest jeszcze szansa.
No, hydro, hydro. Nauka o ruchu pĹynĂłw. "...ksiÄ zka poĹwiÄcona jest przedstawieniu mechaniki oĹrodkĂłw ciÄ gĹych, tzn teorii ruchu cieczy i gazĂłw (hydrodynamiki) oraz..." Przedmowa do 'Hydrodynamika' z 'kursu' L&L. I od tego typu ksiÄ Ĺźek powinieneĹ zaczÄ Ä. I wĹaĹnie zalecaĹbym poszukanie 'hydrodynamiki' czy 'Fluid dynamics', jako ogĂłlnych i podstawowych, a nie ksiÄ Ĺźki 'aerodynamika obiektĂłw naddĹşwiÄkowych' Poczytaj zatem, jak ogromnÄ rolÄ w wodzie odgrywa dobra farba. :) MĂłwiĹem, czytaj, poznawaj wiedzÄ, a nie wymÄ drzaj siÄ, bo naprawdÄ kiedyĹ zlecisz do poziomu oszolomĂłw od bomby helowej;) Kto to Endriu? Nie widze Ĺladu takiego na tej grupie. To co to ma wspĂłlnego z pl.sci.fizyka. Czekasz, aĹź wszyscy przyjdÄ i przyznajÄ ci racjÄ w oczywistych kwestiach? Po co. Im wiÄcej bÄdziesz pisaĹ, tym wiÄcej osĂłb co najwyzej wytknie nieĹcisĹoĹÄi w Twoich wywodach. JeĹli chcesz wykazaÄ to a to, to po prostu zrĂłb to ĹciĹle. Na razie duĹźo gadasz a dowodĂłw nie ma (i raczej nikt za Ciebie tego nie zrobi, bo, jak wielokrotnie napisaĹem, jest to oczywiste dla praktycznie kaĹźdego). pzdr bartekltg |
|
Data: 2011-12-14 00:57:30 | |
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski | |
Endriu bierze lekcje latania... | |
"bartekltg" jc89b1$toh$1@node2.news.atman.pl A jaki morał z tych bajek? Bo bajki mają morały? :) Ze nawet drobna chropowatość farby znaczenia nie ma. Wiem, co to drobna dziewczyna -- nie wiem natomiast, co to drobna chropowatość. Jeszcze raz wyjaśniam, że znam problem złego malowania i tracenia dodatkowego paliwa. W okrętach i statkach też to występuje, ale tam większe znaczenie ma czystość -- brak ,,zieleni''. :) Statki (czy okręty) nie potrafią rozwijać szybkości, gdy są zabrudzone glonami itp. żyjątkami. Duży (tak jak Tu 154) samolot leci szybko (tysiąc km/h poddźwiękowy i ze 2 czy 3 razy szybciej naddźwiękowy; wojskowe raczej malowane są wg innych priorytetów -- na przykład niewykrywalności) i farba ma znaczenie, choć powietrze jest o niebo mniej lepkie niż woda. Oblodzenie (powierzchni samolotu) natomiast ma aż tak duże znaczenie, że może doprowadzić nawet do utraty siły nośnej -- i nawet czasami doprowadzało do katastrof. Warunkami brzegowymi jest 'przyklejenie' się strumienia Innymi słowy -- także sam kształt samolotu nie ma znaczenia. ;) Wystaw rękę za okno jadącego samochodu -- zobacz, czy niewiele to zmienia w oporze. Gdy ja mówię, że mi samochód dużo pali, pada często odpowiedź -- zamknij szyby i szyberdach. :) Najbliższa warstwa przykleja się całkowicie, a kolejne ślizgają Co to warstwa? Warstwa złożona z molekuł czy z atomów? ;) Taka warstwa złożona z ułożonych obok siebie atomów tlenu i azotu? ;) Czytanie nie jest wiedzą tajemną? Tak. Radzę ja poznać. Rada spóźniona. :) Nie martw się, jest jeszcze szansa. Na utratę zdolności czytania? :) Niby tak. ;) Następnie poczytać o hydrodynamice. Hydro? No to wiedzę masz ciekawą. :) No, hydro, hydro. Nauka o ruchu płynów. Wiem, co to hydro. Choćby z mego ciała, gdzie mam ponoć problem dehydro-. ;) Niemal każdy wie o tym, kim jest hydraulik. :) A po falach powodzi chyba kazdy wie, co to hydrologia. :) Podejrzewanie kogoś o nienzjomość tego terminu wskazuje na jakieś otępienie umysłowe. :) "...ksiązka poświęcona jest przedstawieniu mechaniki ośrodków ciągłych, I od tego typu książek powinieneś zacząć. I właśnie zalecałbym Rozmowa z Tobą ma sens nijaki. :) Dlatego właśnie Bóg MUSIAŁ zabić 96 osób. Gdyby nie zabił, gdyby wdał się w dywagacje i dyskusje, musiałby opuścić świat, który stworzył. :) Ja hydrodynamiką interesowałem się mają 10 lat. :) O ile malowanie samolotu może dać oszczędności paliwa, o tyle zabrudzenie burt statku czy okrętu (o czym pisałem) może doprowadzić aż do niemożliwości rozwinięcia stosownej szybkości. :) W hydro- jest wyraźniejsza zależność między gładkością ścian a siłą oporu, choć niby statki pływają zdecydowanie wolniej niż latają samoloty. Poczytaj zatem, jak ogromną rolę w wodzie odgrywa dobra farba. :) Mówiłem, czytaj, poznawaj wiedzę, a nie wymądrzaj się, bo Na razie to nie ja jestem oszołomem a mądrale wyśmiewający się latami ze mnie okazali się idiotami -- na przykład ,,fotografowie'' mierzący długość obiektywu długością jego obudowy. :) (z pełnymi tego konsekwencjami -- na przykład liczeniem jasności czy szacowaniem zmian na zdjęciach, powstawaniem różnorakich efektów...) O bombie termojądrowej wspomniałem, aby przypomnieć, w jak spokojnym ;) świecie żyliśmy latami. Helowanie było jedynie pretekstem. :) Aby było jasne -- dość dokładnie wiem, jak wygląda budowa takiej bomby. :) Kto to Endriu? Nie widze śladu takiego na tej grupie. Endru na lotniczej grupie jest bardzo aktywny. :) To co to ma wspólnego z pl.sci.fizyka. To, że nie zna fizyki ani trochę -- na przykład ciśnieniem równoważy grawitację. :) I nawet znajduje takich, którzy uznają to równoważenie za słuszne. :) A znajduje -- bo przecież ,,profesor'' tak napisał, że ciśnienie jest siłą. :) Czekasz, aż wszyscy przyjdą i przyznają ci rację Tak. Po co. Aby Macierewicz przestał bredzić i ośmieszać Polaków. Im więcej będziesz pisał, tym więcej osób co najwyzej Co na przykład? Bo z malowaniem samolotów ma rację w 100%. Jeśli chcesz wykazać to a to, to po prostu zrób to ściśle. Wykazać ściśle co? Że nie można określić miejsca upadku skrzydła z dokładnością 1 metra? Nawet nie można określić tego, czy to skrzydło na ziemię spadnie płasko, sunąć się po niej, czy łomotnie w jakieś (w to lub w inne -- bo i w to samo też może) drzewo lecąc lotem koszącym, czy spadnie jak poprawnie rzucony oszczep, wbijając się w ziemię z dużą szybkością poziomą gwałtownie traconą... Na razie dużo gadasz a dowodów nie ma (i raczej nikt za Ciebie Dowodów czego? Że ustawienie skrzydła ma ogromny wpływ na zasięg lotu skrzydła? :) A na ułożenie tegoż skrzydła ma ogromny wpływ każdy podmuch powietrza? -=- Bardzo małe zmiany na wejściu powodują baaaardzo duże zmiany na wyjściu, dlatego nijak nie można określić miejsca upadku skrzydła z dokładnością 1 metra. Tyle ja twierdzę. :) Ruch tego skrzydła jest IMO nieprzewidywalny -- bez względu na szybkość komputerów użytych w symulacjach i komplikacje algorytmów. :) Nawet gałęzie brzozy mogą mieć decydujący wpływ na ułożenie skrzydła. :) A chyba nikt nie ma modelu drzewa uwzględniającego rozkład gałęzi, ich średnicę itd... ;) Do obrócenia skrzydła nie trzeba wielkich sił czy momentów sił. A to skręcenie (obrócenie) zadecyduje o tym, jak daleko skrzydło doleci w powietrzu i grawitacji. :) Także niestandardowa naprawa skrzydła może wiele zmienić a Rosjanie słyną z improwizacji. :) Fajnie by było, gdyby ,,profesor'' poparł doświadczeniem swoje wywody. Gdyby umiał przewidzieć loty tak urwanych (łomotnięciem o drzewo) skrzydeł. :) Tymczasem ten ,,profesor'' nie potrafi odróżnić ciśnienia od parcia. :) Skrzydło w sobie zawiera zbiorniki paliwa -- nie wiemy, ile tego paliwa tam jest, ile wylewa się i którędy (bo łomotnięcie w drzewo mogło pozrywać wewnątrz wiele przegród i ścianek!!) ani jak ono rozlewa się wewnątrz skrzydła, zmieniając tak zwane położenie środka masy tego skrzydła... Nie możemy określić, ile jest paliwa w chwili uderzenia -- bo nikt tego nie kontroluje dostatecznie dokładnie a silniki nastawione na pełną moc (tak było w momencie uderzania) pobierają dużo, baaardzo dużo... Skrzydło urywając się, zapewne zaczyna obracać się wokoło swych wszystkich (trzech) osi, a wylewające się paliwo, zmniejszając masę skrzydła musi zmieniać szybkość obracania... Tam, gdzie łączy się z samolotem, działa grawitacja ciągnąca samolot w dół. Wszędzie działa siła nośna -- skierowana do góry. W momencie urwania skrzydła musi dojść do obracania się skrzydła, bo ono odrywając się, zaczyna obracać dookoła kadłuba samolotu. Nie wiemy nawet, jak przechylony jest samolot w momencie, gdy skrzydło odpada, bo nie wiemy, kiedy ono odpada, a samolot (najpierw omijając drzewo) przechyla się na prawe skrzydło, później zaś (łamiąc lewe skrzydło) pochyla się w stronę przeciwną... Ale tego obracanie nie koniec. Samolot ciągnie do przodu, drzewo i powietrze -- do tyłu. W momencie oderwania skrzydło zaczyna obroty także w płaszczyźnie ,,poziomej''. (w ciapkach, bo to już żaden poziom -- skrzydło jest pochylone i obraca się) W oderwanym skrzydle są lotki (wychylone do dołu) i klapki (też do dołu) oraz inne elementy aerodynamicznego sterowania samolotem. To spowoduje obracanie się skrzydła w kolejnej płaszczyźnie czy osi... I tak tańczące skrzydło ,,profesor'' potrafi opisać równaniami do tego stopnia dokładnie, że określi miejsce upadku skrzydła z dokładnością 1 metra. :) Na przykład powie, że środek masy (stale wędrujący z uwagi na przelewające się i wylewające się paliwo) oddalony będzie od drzewa o 10-12 metrów. :) On być może nawet nie określi z tą (1 metra) dokładnością miejsca środka masy tego skrzydła. :) Na dodatek to skrzydło nie spadnie na ziemię w jednym miejscu -- uderzy w ziemię z jakaś szybkością poziomą i odbije się od niej, być może zostawiając w miejscu odbicia jakiś swój fragment -- bo to skrzydło jest mocno poszarpane uderzeniem w drzewo... Na pewno uderzając o ziemię jakoś zdeformuje się... -=- Ja jestem pewny tego że on o tym skrzydle w ogóle niewiele będzie mógł powiedzieć. :) Ani nie będzie wiedział, gdzie ono spadnie, ani ile będzie wtedy ważyło (wraz z paliwem), ani jak będzie wyglądało (jak będzie skancerowane uderzeniami) ani w ogóle niczego konkretnego nie będzie mógł o nim powiedzieć. :) Będzie mógł co najwyżej powiedzieć, że ani do Moskwy, ani do Warszawy nie doleci. ;) I niewiele więcej. ;) -=- Ale dajmy mu szansę -- niech pokaże, jak (w jaki sposób) obliczył te 10-12 metrów. :) I niech zrobi (wzorem Rosjanina rysującego obracanie się całego samolotu) jakąś pokazówkę lotu oderwanego skrzydła... Wiem, że ,,profesor'' kwestionuje możliwość oderwania skrzydła na tym akurat drzewie, ale to kwestionowanie nie jest tutaj problemem. Niech ten człowiek pokaże (NARYSJE) obracanie się i spadanie skrzydła urwanego na pancernym drzewie -- na pewno jest jakieś (z betonu i stali lub wolframu bądź tytanu) drzewo zdolne do oderwania skrzydła także i wg owego ,,profesora''. Niech ów profesor weźmie tak twarde i wytrzymałe drzewo, na którym ów samolot straci skrzydło i niech pokaże jak liczy lot owego skrzydła, i niech narysuje zachowanie tego skrzydła sekunda po sekundzie czy raczej ułamek sekundy po ułamku sekundy... I niech wykaże się umiejętnością nieszokowania nieliniowością natury świata i zaprzęgnięciem równań różniczkowych... ;) (co chyba ,,postulowali'' niektórzy uczestnicy tych rozmów) Być może ,,profesor'' ów ma już gotowe modele latających skrzydeł. ;) Może niech je pokaże razem z metodami liczenia... -- .`'.-. ._. .-. .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_' `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/.... |
|
Data: 2011-12-14 01:55:53 | |
Autor: bartekltg | |
Endriu bierze lekcje latania... | |
W dniu 2011-12-14 00:57, Eneuel Leszek Ciszewski pisze:
[ciach, nie da siÄ czytaÄ] Jesuusmariamimsiek. MeliskÄ wpij i zajmij siÄ czymĹ rozsÄ dnym. WiÄcej karmiÄ nie bÄdÄ;) bartekltg |
|
Data: 2011-12-14 02:30:13 | |
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski | |
Endriu bierze lekcje latania... | |
"bartekltg" jc8s6r$idp$1@node2.news.atman.pl [ciach, nie da się czytać] Jesuusmariamimsiek. Meliskę wpij i zajmij się czymś rozsądnym. Widzę tu dwa problemy: -- jeśli ja wypiję meliskę, Ty nie wyzdrowiejesz automagicznie :) -- wg Ciebie zajęcie rozsądne to płacenia na Kościół i na Macierewicza :) Ty nawet nie potrafisz podpisać się imieniem i nazwiskiem. :) (a mimo tego -- chcesz decydować o losach wszechświata) -=- Ale dowalę Ci czymś jeszcze. :) Tak zwanym ptakiem. :) Skąd ,,profesor' wie, że skrzydło nie zderzyło się z ptakiem? Taki ptak, uderzając w skrzydło, mógł solidnie zmienić ustawienie tegoż skrzydła... A tym samym -- mógł zmienić zasięg lotu skrzydła... Jakie różniczki ;) potrafią wyliczyć loty ptaków? ;) Zwykle jest odwrotnie -- wróżki czerpią swą wiedzę (na przykład o zasięgu lotu skrzydła) na podstawie lotów ptaków. ;) -=- Macierewicz należy do ludzi, którzy chcą kraść i budować irracjonalne prawo. Prawo, zgodnie z którym: () ja mam żyć w chlewie (bo mnie nie należy się wentylacja, za utrzymanie której płacę) () mam cierpieć z powodu chorego kręgosłupa, gdyż przyszedłem na świat z reumatyzmem a bez cierpienia nie ma zbawienia i nie mam prawa do zarobkowej pracy, której owoce (czyli pieniądze) wydałbym na leczenie tegoż kręgosłupa () Macierewicz (Rydzyk czy Makulski) ma żerować i żyć kosztem ludzi takich jak ja, pozbawiając ich (czyli mnie) prawa do życia :) Bogu niech będą dzięki za śmierć pod Smoleńskiem. Wy mówicie tak, Bóg mówi inaczej. :) I mnie podoba się to, co On mówi. :) -- .`'.-. ._. .-. .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_' `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/.... |
|
Data: 2011-12-14 02:49:50 | |
Autor: bartekltg | |
Endriu bierze lekcje latania... | |
W dniu 2011-12-14 02:30, Eneuel Leszek Ciszewski pisze:
Trzy razy napisaĹem, Ĺźe wyĹźej wymieniony pan i jego experci opowiadajÄ peirdoĹy, a Ty zarzucasz mi stanie po jego stronie? Nie mnie zdrowienie potrzebne;) Ty nawet nie potrafisz podpisaÄ siÄ imieniem i nazwiskiem. :) Poszukaj, znajdziesz. W postach na tej grupie. (a mimo tego -- chcesz decydowaÄ o losach wszechĹwiata) Ale losy wszechĹwaita nie zaleĹźÄ od tego, Ĺźe bÄdziesz oszoĹomowi tĹumaczyĹ oczywiste rzeczy. Ale dowalÄ Ci czymĹ jeszcze. :) Tak zwanym ptakiem. :) Ale czego Ty chcesz dowieĹÄ? Ze profesor Nowaczyk i spĂłĹka to idioci? Jak na to wpadĹeĹ? () Macierewicz (Rydzyk czy Makulski) ma NaprawdÄ, nie widzÄ zwiÄ zku powyĹźszego z powyĹźszÄ dyskusjÄ . Jakim cudem dyskusja z marginesem (nie wiem czy w swoim zaĹlepieniu zauwaĹźyĹeĹ, nie ma tu ANI JEDNEJ takiej osoby) wierzÄ cym w spisek smoleĹski ma pomĂłc w kwestii (nie)finansowania koĹcioĹa z budĹźetu? Bogu niech bÄdÄ dziÄki za ĹmierÄ pod SmoleĹskiem. Polecam leczyÄ siÄ na nogi. pzdr bartekltg |
|
Data: 2011-12-14 09:48:13 | |
Autor: Szczepan Bialek | |
Endriu bierze lekcje latania... | |
Użytkownik "Eneuel Leszek Ciszewski" <prosze@czytac.fontem.lucida.console> napisał w wiadomości news:jc8oph$qm1$1inews.gazeta.pl...
Kolega widzial jak platy lodu narastaja na skrzydle i odpadaja. Ja ogladalem program na Discovery. Zalecenie: "Jak warunki sprzyjaja oblodzeniu nie wolno schodzic do ladowania na automacie." S* |
|
Data: 2011-12-14 08:05:54 | |
Autor: PM | |
Endriu bierze lekcje latania... | |
może to być dla Ciebie szokiem, ale "spora" część rzeczywistości opisana jest równaniami nieliniowymi ;-) widac nie nadążasz. Co ma nieliniowość do dokładności wiadomego pomiaru?gdybyś tendencyjnie nie ciął cytatów to nie miałbyś możliwości rżnć głupa. przypominam twoją tezę: A jeśli ktoś nie wierzy, że zmniejszenie szybkości i zmniejszenie czyli, że niby jak na jednym końcu jest zero a na drugim 100 (powiedzmy jakiś współczynnik rozrzutu) to gdzieś pomiędzy tymi wartościami nie może być kolejno np. 1, 10,0, 99, 10, 20, 0 , 50 ??? |
|
Data: 2011-12-14 19:51:46 | |
Autor: TJ_Blues | |
Endriu bierze lekcje latania... | |
On Dec 12, 9:48 pm, "Eneuel Leszek Ciszewski"
<pro...@czytac.fontem.lucida.console> wrote: Jeslio chodzi o lekcje latania, to proponuje zaczac od tego: http://youtu.be/4hEYiqkwy-4 cheers :-) |
|
Data: 2011-12-15 07:39:37 | |
Autor: PP | |
Endriu bierze lekcje latania... | |
On 2011-12-15 04:51, TJ_Blues wrote:
On Dec 12, 9:48 pm, "Eneuel Leszek Ciszewski" DĹźizas! WĹaĹnie dostarczyĹeĹ Macierewiczowi i jego wyznawcom kolejny dowĂłd, Ĺźe caĹa sprawa z brzozÄ jest ĹciemÄ ! W 0:13 samolot Ĺcina murowany komin!!! A skrzydĹo pozostaje jednak nienaruszone. Jak tedy brzoza mogĹa je ot tak oderwaÄ tutce? SzczegĂłlnie, Ĺźe 747 to jednak nie "bÄ bowiec" :) -- PP |
|
Data: 2011-12-15 08:00:11 | |
Autor: bartekltg | |
Endriu bierze lekcje latania... | |
W dniu 2011-12-15 07:39, PP pisze:
On 2011-12-15 04:51, TJ_Blues wrote: WyobraziĹem sobie sytuacje, Ĺźe ktoĹ na powaĹźnie pokazuje poczÄ tek ego filmiku jako dowĂłd na odpornoĹÄ skrzydeĹ. I wiesz co? Nie jest to takie nierealne;) > Jak tedy brzoza mogĹa je ot tak oderwaÄ tutce? SzczegĂłlnie, Ĺźe 747 to jednak nie "bÄ bowiec" :) Jak to nie. Obejrzyj do koĹca, lÄ dujÄ c zdjÄ Ĺ 'lotem koszÄ cym' póŠosiedla:) pzdr bartekltg |
|
Data: 2011-12-15 06:27:26 | |
Autor: TJ_Blues | |
Endriu bierze lekcje latania... | |
On Dec 15, 2:00 am, bartekltg <bartek...@gmail.com> wrote:
W dniu 2011-12-15 07:39, PP pisze: No tak panowie, scinal kominy, drzewa i krzaczki. Ale po pierwsze to byly marnej jakosci hamerykanskie drzewka i domki - pewnie "made in Czajna", a nie solidne sowieckie! Po drugie; sliczna pani pilot, skasowala adepta lotnictwa na kilkaset tys dolarow za uszkodzenia. I to wlasnie znaczy, ze Boening nie jest odporny na bieriozki... cheers PS. Jest jeszcze jedna opcja: http://youtu.be/e1dWXJiB3_Y .... dla tych co niemieckiego nie znaja, warto przeczytac komentarze :-) |
|
Data: 2011-12-13 13:28:12 | |
Autor: PaweL | |
Endriu bierze lekcje latania... | |
Ale odjąłeś od pędu skrzydła pracę łamania drzewa, oraz gięcia, rozciągania i rozrywania konstrukcji skrzydła? Jaki jest współczynnik restytucji drewna brzozowego?
Programy do symulacji wypadków to nie tylko trójwymiarowa grafika, to kawał wyższej matematyki, setki równań różniczkowych, coraz doskonalsze modele matematyczne wszystkich istotnych elementów samochodu/samolotu i otoczenia. To naprawdę działa, symulacje są naprawdę bliskie rzeczywistości. Paweł |
|
Data: 2011-12-13 14:17:58 | |
Autor: Bogdan Idzikowski | |
Endriu bierze lekcje latania... | |
Użytkownik "PaweL" <lespawmalpa@interia.pl> napisał w wiadomości news:jc7ge7$vs2$1usenet.news.interia.pl... Ale odjąłeś od pędu skrzydła pracę łamania drzewa, oraz gięcia, rozciągania i rozrywania konstrukcji skrzydła? Jaki jest współczynnik restytucji drewna brzozowego? Czytam i czytam jak rozbijacie g...o na atomy i nie wiem dalej, dlaczego tutka wykonała sterowany lot ku ziemi? Czy była to zdalnie sterowana mgła, pancerna brzoza, bomba izo coś tam, rakieta zdalnie sterowana, ingerencja Marsjan albo innych ufoludków? Czy też była to po prostu nieudolność pilota, za którego plecami stał dowódca i na pewno nie podawał mu kawę czy herbatę? |
|
Data: 2011-12-13 20:01:27 | |
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski | |
Endriu bierze lekcje latania... | |
"Bogdan Idzikowski" 4ee75087$0$1205$65785112@news.neostrada.pl Czytam i czytam jak rozbijacie g...o na atomy i nie wiem dalej, dlaczego tutka wykonała sterowany lot ku ziemi? W innym wątku podaję chyba osiem (sic!) składowych tego wypadku -- brak którejkolwiek z nich zapobiegłby temu wypadkowi. Można wręcz śmiało powiedzieć -- piloci dążyli do wypadku. :) Co więcej -- tak zwany system kształcenia i wychowania sprzyjał powstaniu tego wypadku. A teraz Macierewicz ,,nad trumnami'' robi cyrk z tragedii. :) A ,,fizycy'' popisują się znajomością nieliniowości i różniczek. ;) -=- IMO Tutka robiła się, bo piloci byli słabi i dali złapać się w pułapkę jaką był zjarowany teren i rosnąca brzoza niemal w osi pasa (czyli na drodze lądowania) niedaleko lotniska. -- .`'.-. ._. .-. .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_' `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/.... |
|
Data: 2011-12-13 20:50:10 | |
Autor: Bogdan Idzikowski | |
Endriu bierze lekcje latania... | |
Użytkownik "Eneuel Leszek Ciszewski" <prosze@czytac.fontem.lucida.console> napisał w wiadomości news:jc87nc$177$1inews.gazeta.pl...
Zgadzam się, że piloci byli słabi i to było powodem przyglebienia. I gdyby przestrzegali procedur, nie bali się prezydenta i dowódcy, nie byłoby żadnej pułapki, odeszliby nazapasowe. Jeśli podzielasz moje zdanie, to po co rozbijasz gówno na atomy? |
|
Data: 2011-12-13 23:55:39 | |
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski | |
Endriu bierze lekcje latania... | |
"Bogdan Idzikowski" 4ee7ac74$0$1446$65785112@news.neostrada.pl Zgadzam się, że piloci byli słabi i to było powodem przyglebienia. I gdyby przestrzegali procedur, nie bali się prezydenta i dowódcy, nie byłoby żadnej pułapki, odeszliby nazapasowe. Moim zadaniem (jak chyba trudno zauważyć) nie jest szukanie winnych katastrofy, ale wykazanie niemożliwości określenia upadku skrzydła z dokładnością 1 metra. Gówna atomowego nie szukam. :) Już w podstawówce uczyli mnie, że to ścianki jelit, niestrawionego pokarmu, resztki pokarmów itp... Rozkład tego na atomy da energetyczny węgiel i takiż wodór, tlen, piekielną siarkę... ;) -- .`'.-. ._. .-. .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_' `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/.... |
|
Data: 2011-12-13 19:51:45 | |
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski | |
Endriu bierze lekcje latania... | |
"PaweL" jc7ge7$vs2$1@usenet.news.interia.pl Ale odjąłeś od pędu skrzydła pracę łamania drzewa, oraz gięcia, rozciągania i rozrywania konstrukcji skrzydła? Jaki jest współczynnik restytucji drewna brzozowego? Programy do symulacji wypadków to nie tylko trójwymiarowa grafika, to kawał wyższej matematyki, setki równań różniczkowych, coraz doskonalsze modele matematyczne wszystkich istotnych elementów samochodu/samolotu i otoczenia. To naprawdę działa, symulacje są naprawdę bliskie rzeczywistości. Jak bliskie? :) Jak jest ta odległość? 5 metrów? 10 metrów? :) Twoje określenie 'bliskie' jest już bezwartościowe. :) -=- Co za różnica, co ja odjąłem a czego nie. Żadna symulacja nie określi miejsca upadku skrzydła z dokładnością 1 metra -- i to chcę wykazać. -=- I jeszcze coś -- ponoć mądry Polak po szkodzie. :) (po śmierci VIPów) -=- Jeden wyskakuje z nieliniowścią, drugi z różniczkami... (jeden odkrywa Amerykę Południową a drugi Środkową?) Jeśli tak dobrzy jesteście -- dlaczego nie przewidzieliście wypadku w ogóle? :) I po co cała masa krasztestów, po co doświadczenia, po co praktyczne badanie rzeczywistości, skoro wszystko udaje są tak łatwo obliczyć? :) -=- I co ma odjęty pęd do dokładności wyniku? Można zrzucić to skrzydło z zerową szybkością początkową a i tak nie spadnie ono za każdym razem w to samo miejsce z dokładnością (powtarzalnością) jednego metra. :) I do tego stwierdzenia nie potrzeba wyższej matematyki. :) Na dodatek ten samolot ma swoje lata -- zatem i wytrzymałości skrzydła na rozrywanie nie sposób obliczyć. :) Co więcej -- sam ,,profesor'' zauważa, że wziął pod uwagę różne wytrzymałości drzewa. :) -- .`'.-. ._. .-. .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_' `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/.... |