Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.lotnictwo   »   Endriu i bumerang...

Endriu i bumerang...

Data: 2011-12-02 03:28:46
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
Endriu i bumerang...
Jeśli moje wywody nie przekonują, proszą pomyśleć o bumerangu, który
rzucony niejako przed siebie, potrafi powrócić. :) Wiadomy fragment
skrzydła może zawirować w wielu stopniach_swobody/kierunkach i na
dodatek może mieć odchyloną lotkę lub klapkę czy inny swój fragment
a i nie jest ciachnięte równo jak nożycami, ale postrzępione, co
także ma znaczenie. Samo odrywanie trwa, co dodatkowo może różnie
ustawić ów fragment. Każdy podmuch wiatru nie tylko napędza, ale
także zmienia ustawienie skrzydła a to ustawienie ma duży wpływ
na czas lotu i na miejsce upadku...

Drzewo to niewiadoma -- inna wytrzymałość w miejscu wyrastania
gałęzi, inna pomiędzy tymi miejscami. Jeśli ktoś mi nie wierzy,
niech złamie deskę w miejscu, w którym jest sęk lub niech
wywierci dziurę w sęku... :)

A i Rosjanie potrafią wiele -- na przykład katastrofa któregoś
z Ił 62 pokazała, jak z łożyska tocznego zrobili ślizgowe,
dosłownie skazując samolot na zagładę...

-=-

W tych okolicznościach symulacje dadzą co najmniej niewiarygodne
miejsce upadku oderwanego fragmentu skrzydła.

-=-

Jak już napisałem -- stosowne wygięcie płaskiego przedmiotu sprawi,
iż przedmiot ten stanie się bumerangiem. Rzucony ze wschodu na
zachód -- może spaść nie na zachodzie, ale na wschodzie...

-=-

Mistrzostwa piłki nożnej. Proszę zobaczyć, co potrafią piłkarze.
Z rogu boiska potrafią (kręcąc piłką) wrzucić ją w bramkę...
Aby było jasne (te słowa kieruję do Endria) nie można nadać
szybkości bryle inaczej niż prostoliniowo. Można do prostoliniowej
szybkości dodać obracanie wokoło środka masy tejże bryły.

Piłka porusza się po łuku dlatego, że kręci się i (jak w samolocie
powstają różne szybkości powietrza nad płatem i pod płatem) zakręca
w wyniku sił powstałych dzięki różnicy ciśnień branej z różnicy
szybkości liniowej powietrza po obu stronach kręcącej się i poruszającej
się ,,do przodu'' piłki -- w jedną stronę mamy sumowanie się szybkości,
w drugą zaś znoszenie się tych szybkości...

Tak powstała siła (biorąca się z różnicy ciśnień, lecz nie będąca
różnicą ciśnień a swoistą całką tychże ciśnień powietrza na
powierzchnię piłki) skręca tor lotu piłki.

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Data: 2011-12-04 22:48:04
Autor: doomin13
Endriu i bumerang...

Użytkownik "Eneuel Leszek Ciszewski" <prosze@czytac.fontem.lucida.console> napisał w wiadomości news:jb9d59$iha$1inews.gazeta.pl...
A i Rosjanie potrafią wiele -- na przykład katastrofa któregoś
z Ił 62 pokazała, jak z łożyska tocznego zrobili ślizgowe,
dosłownie skazując samolot na zagładę...

to tylko dowodzi ze nic nie wiesz o lozyskach w lotnictwie gamoniu
amerykanie tez podobnie robili i robia to caly czas latajace projekty, od lat bez problemu
trollu

doomin13

Data: 2011-12-04 23:48:14
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
Endriu i bumerang...

"doomin13" jbgpqk$9u9$1@inews.gazeta.pl

to tylko dowodzi ze nic nie wiesz o lozyskach w lotnictwie gamoniu
amerykanie tez podobnie robili i robia to caly czas latajace projekty, od lat bez problemu
trollu

Bogu niech będą dzięki za śmierć debili pod Smoleńskiem.
Debili chwalących mordowanie ludzi.

Zabawa Rosjan skończyła się urwaniem wału w silniku.
W efekcie turbina rozkręcana bez obciążenia sprężarką
rozerwała się i zniszczyła silnik, co poskutkowało
zniszczeniem samolotu i śmiercią lecących nim ludzi.


Sowietyzm przeminął, ale głupota pozostała, a raczej -- rozwinęła się.

-=-

I tylko tyle o ,,bez problemu''.

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Data: 2011-12-05 08:27:36
Autor: /dev/SU45
Endriu i bumerang...

Zabawa Rosjan skończyła się urwaniem wału w silniku.

http://interpolonika.com/2011/11/zatajona-prawda-dlaczego-zginela-anna-jantar/

Data: 2011-12-05 08:54:31
Autor: Szczepan Bialek
Endriu i bumerang...

Użytkownik "/dev/SU45" <brak@w.w.w.pl> napisał w wiadomości news:jbhrp8$jup$1inews.gazeta.pl...

Zabawa Rosjan skończyła się urwaniem wału w silniku.

http://interpolonika.com/2011/11/zatajona-prawda-dlaczego-zginela-anna-jantar/

"Kapitan Paweł Lipowczan dał więc pełny ciąg, by wzbić się w górę. W tym momencie w silniku nr 2, w miejscu, gdzie ktoś pracował nożem tokarskim, zaczęła pękać turbina niskich obrotów."

Mowilo sie ze "dał więc pełny ciąg, by" sila odsrodkowa wyrzucic podwozie.
S*

Data: 2011-12-05 11:23:48
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
Endriu i bumerang...

"/dev/SU45" jbhrp8$jup$1@inews.gazeta.pl

Zabawa Rosjan skończyła się urwaniem wału w silniku.

http://interpolonika.com/2011/11/zatajona-prawda-dlaczego-zginela-anna-jantar/


Były w Polsce aż dwa śmiercionośne iły 62 -- Kopernik i Kosciuszko. Anna
Jantar leciała Kopernikiem, łożysko ślizgowe z tocznego było w Kościuszce.



   Ponadto w wewnętrznej bieżni łożyska wywiercono trzy otwory,
   których zadaniem miało być doprowadzanie smaru do toczących
   się wałeczków i smarowanie łożyska[10].

   Wywiercone w bieżni łożyska otwory spowodowały powstanie karbu,
   który - ze względu na zmniejszoną liczbę wałeczków w łożysku
   i wiążący się z tym większy nacisk wywierany na każdy
   wałeczek - zainicjował proces zmęczeniowego zniszczenia
   łożyska. W rezultacie doszło do tak znacznego zużycia
   bieżni łożyska i wałeczków, że łożysko z tocznego stało
   się ślizgowe i spowodowało asymetryczne obracanie się wału
   z biciem rzędu 1,3 mm, a blokujące się wały spowodowały
   tarcie z wydzielaniem się temperatury nie niższej
   niż 1000 °C[10], doprowadzając w rezultacie do
   zmęczeniowego urwania wału.


   http://pl.wikipedia.org/wiki/Katastrofa_lotnicza_w_Lesie_Kabackim

-=-

Ten samolot miał śmiercionośną konstrukcję ogonową. Proponuję zapoznanie
się z tą konstrukcją -- z popychaczami sterów i ze sterowaniem ogonowym
tego samolotu w ogóle...

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Data: 2011-12-05 17:37:43
Autor: Szczepan Bialek
Endriu i bumerang...

Użytkownik "Eneuel Leszek Ciszewski" <prosze@czytac.fontem.lucida.console> napisał w wiadomości news:jbi63v$ppp$1inews.gazeta.pl...

"/dev/SU45" jbhrp8$jup$1@inews.gazeta.pl

Zabawa Rosjan skończyła się urwaniem wału w silniku.

http://interpolonika.com/2011/11/zatajona-prawda-dlaczego-zginela-anna-jantar/


Były w Polsce aż dwa śmiercionośne iły 62 -- Kopernik i Kosciuszko. Anna
Jantar leciała Kopernikiem, łożysko ślizgowe z tocznego było w Kościuszce.



  Ponadto w wewnętrznej bieżni łożyska wywiercono trzy otwory,
  których zadaniem miało być doprowadzanie smaru do toczących
  się wałeczków i smarowanie łożyska[10].

  Wywiercone w bieżni łożyska otwory spowodowały powstanie karbu,
  który - ze względu na zmniejszoną liczbę wałeczków w łożysku
  i wiążący się z tym większy nacisk wywierany na każdy
  wałeczek - zainicjował proces zmęczeniowego zniszczenia
  łożyska. W rezultacie doszło do tak znacznego zużycia
  bieżni łożyska i wałeczków, że łożysko z tocznego stało
  się ślizgowe i spowodowało asymetryczne obracanie się wału
  z biciem rzędu 1,3 mm, a blokujące się wały spowodowały
  tarcie z wydzielaniem się temperatury nie niższej
  niż 1000 °C[10], doprowadzając w rezultacie do
  zmęczeniowego urwania wału.


  http://pl.wikipedia.org/wiki/Katastrofa_lotnicza_w_Lesie_Kabackim

-=-

Ten samolot miał śmiercionośną konstrukcję ogonową. Proponuję zapoznanie
się z tą konstrukcją -- z popychaczami sterów i ze sterowaniem ogonowym
tego samolotu w ogóle...

W obu przypadkach samolot zostal przeciazony.

Kanadyjczycy chwlili sie ze u nich nikt by nie zginal. Oni wczesniej wiedzieli ze w przypadku urwania walu, turbinie nie wolno sie rozkrecic do rozerwania dysku.
"U nas wczesniej urywa sie najslabsza lopatka i blokuje dysk. Samolot leci dalej na trzech silnikach."

Przede wszystkim nie warto przeciazac samolotu.
S*

Data: 2011-12-08 17:36:47
Autor: Sebastian Kaliszewski
Endriu i bumerang...
Szczepan Bialek wrote:
Użytkownik "Eneuel Leszek Ciszewski" <prosze@czytac.fontem.lucida.console> napisał w wiadomości news:jbi63v$ppp$1inews.gazeta.pl...
"/dev/SU45" jbhrp8$jup$1@inews.gazeta.pl

Zabawa Rosjan skończyła się urwaniem wału w silniku.
http://interpolonika.com/2011/11/zatajona-prawda-dlaczego-zginela-anna-jantar/

Były w Polsce aż dwa śmiercionośne iły 62 -- Kopernik i Kosciuszko. Anna
Jantar leciała Kopernikiem, łożysko ślizgowe z tocznego było w Kościuszce.



  Ponadto w wewnętrznej bieżni łożyska wywiercono trzy otwory,
  których zadaniem miało być doprowadzanie smaru do toczących
  się wałeczków i smarowanie łożyska[10].

  Wywiercone w bieżni łożyska otwory spowodowały powstanie karbu,
  który - ze względu na zmniejszoną liczbę wałeczków w łożysku
  i wiążący się z tym większy nacisk wywierany na każdy
  wałeczek - zainicjował proces zmęczeniowego zniszczenia
  łożyska. W rezultacie doszło do tak znacznego zużycia
  bieżni łożyska i wałeczków, że łożysko z tocznego stało
  się ślizgowe i spowodowało asymetryczne obracanie się wału
  z biciem rzędu 1,3 mm, a blokujące się wały spowodowały
  tarcie z wydzielaniem się temperatury nie niższej
  niż 1000 °C[10], doprowadzając w rezultacie do
  zmęczeniowego urwania wału.


  http://pl.wikipedia.org/wiki/Katastrofa_lotnicza_w_Lesie_Kabackim

-=-

Ten samolot miał śmiercionośną konstrukcję ogonową. Proponuję zapoznanie
się z tą konstrukcją -- z popychaczami sterów i ze sterowaniem ogonowym
tego samolotu w ogóle...

W obu przypadkach samolot zostal przeciazony.

Nie.


Kanadyjczycy chwlili sie ze u nich nikt by nie zginal. Oni wczesniej wiedzieli ze w przypadku urwania walu, turbinie nie wolno sie rozkrecic do rozerwania dysku.
"U nas wczesniej urywa sie najslabsza lopatka i blokuje dysk. Samolot leci dalej na trzech silnikach."

Powiedz te bajki inżynierom z RollsRoycen których Trent700 wypluł dysk w kawałkach.

\SK

--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

Data: 2011-12-08 17:50:45
Autor: Szczepan Bialek
Endriu i bumerang...

Użytkownik "Sebastian Kaliszewski" <s.bez_spamu@remove.this.informa.and.that.pl> napisał w wiadomości news:3v47r8-che.ln1bozon.softax.pl...
Szczepan Bialek wrote:

W obu przypadkach samolot zostal przeciazony.

Nie.

Ten czarterowy za ocean mial 1500 kg nadwagi. Dolecial do 8 kilometra.

Ten z Jantar probowal wyrzucic podwozie sila odsrodkowa.


Kanadyjczycy chwlili sie ze u nich nikt by nie zginal. Oni wczesniej wiedzieli ze w przypadku urwania walu, turbinie nie wolno sie rozkrecic do rozerwania dysku.
"U nas wczesniej urywa sie najslabsza lopatka i blokuje dysk. Samolot leci dalej na trzech silnikach."

Powiedz te bajki inżynierom z RollsRoycen których Trent700 wypluł dysk w kawałkach.

Kanada ma tez fabryke PWA.

Teraz pewnie wszyscy o tym wiedza.
A kiedy ten Trent wyplul dysk w kawalkach?
Na pewno nie jest latwo zrobic slabe lopatki.
S*


Data: 2011-12-05 20:57:47
Autor: /dev/SU45
Endriu i bumerang...
Ten samolot miał śmiercionośną konstrukcję ogonową.

Mam pewne opory przed zaglądaniem statkom powietrznym pod ogony ale zaniepokoiła mnie ta refleksja. Tupolewy to może mniej mnie interesują, ale czy zechciałbyś nas uświadomić czy puchacz, bocian, junior i pirat też mają śmiercionośne konstrukcje ogonowe? Jeżeli tak, to dość przerażające...

Data: 2011-12-06 17:42:02
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
Endriu i bumerang...

"/dev/SU45" jbj7nr$leb$1@inews.gazeta.pl

Ten samolot miał śmiercionośną konstrukcję ogonową.

Mam pewne opory przed zaglądaniem statkom powietrznym pod ogony ale zaniepokoiła mnie ta refleksja. Tupolewy to może mniej mnie interesują,

Pisaliśmy o Iłach 62.

ale czy zechciałbyś nas uświadomić czy puchacz, bocian, junior i pirat też mają śmiercionośne konstrukcje ogonowe? Jeżeli tak, to dość przerażające...

A mają tam silniki? ;) I niewyważone stery wysokości? :)
Silnik Kopernika (z Anną Jantar na pokładzie) uszkodził
popychacz steru wysokości, w wyniku czego ster... opadł
w dół, unosząc tył samolotu q górze i kierując samolot
dziobem q dołowi.






"Szczepan Bialek" 4edcf35f$0$5812$65785112@news.neostrada.pl

W obu przypadkach samolot zostal przeciazony.

Kopernik miał na pokładzie połowę ludzi -- to przeciążenie?


--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Data: 2011-12-08 17:40:31
Autor: Sebastian Kaliszewski
Endriu i bumerang...
Eneuel Leszek Ciszewski wrote:

"/dev/SU45" jbj7nr$leb$1@inews.gazeta.pl

Ten samolot miał śmiercionośną konstrukcję ogonową.

Mam pewne opory przed zaglądaniem statkom powietrznym pod ogony ale zaniepokoiła mnie ta refleksja. Tupolewy to może mniej mnie interesują,

Pisaliśmy o Iłach 62.

ale czy zechciałbyś nas uświadomić czy puchacz, bocian, junior i pirat też mają śmiercionośne konstrukcje ogonowe? Jeżeli tak, to dość przerażające...

A mają tam silniki? ;) I niewyważone stery wysokości? :)

Przeleć się jakimś Bobmardierem (taki fajny współczesny samolot regionalny) czy innszym DC-9 (ten już mniej współczesny).

Silnik Kopernika (z Anną Jantar na pokładzie) uszkodził
popychacz steru wysokości, w wyniku czego ster... opadł
w dół, unosząc tył samolotu q górze i kierując samolot
dziobem q dołowi.

Ale nie opowiadaj ciężkich głupot. Wyważenie to są brednie -- statecznik nie opadł pod ciężarem tylko na skutek sił aerodynamicznych działąjacych na niego.

pzdr
\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

Data: 2011-12-08 18:39:39
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
Endriu i bumerang...

"Sebastian Kaliszewski" 4657r8-3ff.ln1@bozon.softax.pl

"/dev/SU45" jbj7nr$leb$1@inews.gazeta.pl

E>>>> Ten samolot miał śmiercionośną konstrukcję ogonową.

/dev/SU45>>> Mam pewne opory przed zaglądaniem statkom powietrznym pod ogony ale
/dev/SU45>>> zaniepokoiła mnie ta refleksja. Tupolewy to może mniej mnie interesują,

E>> Pisaliśmy o Iłach 62.

/dev/SU45>>> ale czy zechciałbyś nas uświadomić czy puchacz, bocian, junior i pirat
/dev/SU45>>> też mają śmiercionośne konstrukcje ogonowe? Jeżeli tak, to dość
/dev/SU45>>> przerażające...

E>> A mają tam silniki? ;) I niewyważone stery wysokości? :)

Przeleć się jakimś Bobmardierem (taki fajny współczesny samolot regionalny) czy innszym DC-9 (ten już mniej współczesny).

/dev/SU45 pisał o szybowcach, Ty zaś o samolotach odrzutowych?...
Postawiłem emotkę z przymrużeniem oka po pytaniu o silniki...

Silnik Kopernika (z Anną Jantar na pokładzie) uszkodził
popychacz steru wysokości, w wyniku czego ster... opadł
w dół, unosząc tył samolotu q górze i kierując samolot
dziobem q dołowi.

Ale nie opowiadaj ciężkich głupot. Wyważenie to są brednie -- statecznik nie opadł pod ciężarem tylko na skutek sił aerodynamicznych działąjacych na niego.

Tak pierdolisz :) Ty, zaś znający się na rzeczy mówią inaczej.
Pokazano mi kiedyś (na fotkach oczywiście) ciężkie popychacze
i wyjaśniono, że ster wysokości po uszkodzeniu popychacza po
prostu opadł do dołu.

Jest nawet gdzieś film traktujący o tym -- jak poszukasz, to znajdziesz.
Ster opadł, bo tak był ,,wyważony''. A popychacz został rozcięty częściami
sypiącego się silnika odrzutowego. A silnik rozpadł się, bo był ,,przerobiony''
przez Sowietów.


Rozpadł się lewy wewnętrzny/przykadłubowy silnik, uszkodził lewy zewnętrzny
silnik, sterowanie ogonowe (zarówno ster wysokości jak i ster kierunku -- może
nie tylko to, już nie pamiętam, co uległo uszkodzeniu, bo czasami mylą się mi
dwa wypadki z polskimi Iłami 62) i wewnętrzny/przykadłubowy silnik prawy.

-=-

Ta grupa powinna nazywać się pl.rec.lotnictwo-w-marzeniach lub podobnie.

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Data: 2011-12-08 18:09:05
Autor: Sebastian Kaliszewski
Endriu i bumerang...
Eneuel Leszek Ciszewski wrote:

"/dev/SU45" jbhrp8$jup$1@inews.gazeta.pl

Zabawa Rosjan skończyła się urwaniem wału w silniku.

http://interpolonika.com/2011/11/zatajona-prawda-dlaczego-zginela-anna-jantar/


Były w Polsce aż dwa śmiercionośne iły 62 -- Kopernik i Kosciuszko. Anna
Jantar leciała Kopernikiem, łożysko ślizgowe z tocznego było w Kościuszce.



  Ponadto w wewnętrznej bieżni łożyska wywiercono trzy otwory,
  których zadaniem miało być doprowadzanie smaru do toczących
  się wałeczków i smarowanie łożyska[10].

  Wywiercone w bieżni łożyska otwory spowodowały powstanie karbu,
  który - ze względu na zmniejszoną liczbę wałeczków w łożysku
  i wiążący się z tym większy nacisk wywierany na każdy
  wałeczek - zainicjował proces zmęczeniowego zniszczenia
  łożyska. W rezultacie doszło do tak znacznego zużycia
  bieżni łożyska i wałeczków, że łożysko z tocznego stało
  się ślizgowe i spowodowało asymetryczne obracanie się wału
  z biciem rzędu 1,3 mm, a blokujące się wały spowodowały
  tarcie z wydzielaniem się temperatury nie niższej
  niż 1000 °C[10], doprowadzając w rezultacie do
  zmęczeniowego urwania wału.


  http://pl.wikipedia.org/wiki/Katastrofa_lotnicza_w_Lesie_Kabackim

-=-

Ten samolot miał śmiercionośną konstrukcję ogonową. Proponuję zapoznanie
się z tą konstrukcją -- z popychaczami sterów i ze sterowaniem ogonowym
tego samolotu w ogóle...


Nie wypisuj bzdur. Ten samolot był stosunkowo niezawodny jak na maszyny z jego epoki (połowa lat 60-tych). To Polska miała pecha (i chyba też nasi się z lekka postarali, w wypadku Kopernika). W wypadku Kościuszki istotnie byłą poważny, wynikający z oszczędności błąd producenta silników.

A co popychaczy sterów to radzę się zapoznać z konstrukcjami najbezpieczniejszych dziś samolotów tzn. A340 i B777.

Zamiast opowiadać głupoty radzę się zato zapoznać ze współczensymi samolotami z silnikami w ogonie (o zgrozo!) takimi jak Bombardier Canadair Regional Jet (cała seria).

pzdr
\SK

--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

Data: 2011-12-08 18:45:46
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
Endriu i bumerang...

"Sebastian Kaliszewski" mr67r8-f5i.ln1@bozon.softax.pl...

Nie wypisuj bzdur. Ten samolot był stosunkowo niezawodny jak na maszyny z jego epoki (połowa lat 60-tych). To Polska miała pecha (i chyba też nasi się z lekka postarali, w wypadku Kopernika). W wypadku Kościuszki istotnie byłą poważny, wynikający z oszczędności błąd producenta silników.

Ty po prostu pierdolisz. Te rzekomo bezpieczne samoloty miały bardzo delikatne
obudowy silników i podobne kadłuby -- jeden przykadłubowy silnik uszkodził dwa
inne silniki i sterowanie ogonowe!!! Tak było w obu wypadkach.

Co więcej -- te samoloty nie miały dublowania sterowania ani dublowania
wielu innych ważnych elementów/systemów. Dopiero po wypadku Kościuszki
zdublowano sterowanie. (i wkrótce zrezygnowano w Polsce z tych samolotów)

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Data: 2011-12-13 14:13:56
Autor: Sebastian Kaliszewski
Endriu i bumerang...
Eneuel Leszek Ciszewski wrote:

"Sebastian Kaliszewski" mr67r8-f5i.ln1@bozon.softax.pl...

Nie wypisuj bzdur. Ten samolot był stosunkowo niezawodny jak na maszyny z jego epoki (połowa lat 60-tych). To Polska miała pecha (i chyba też nasi się z lekka postarali, w wypadku Kopernika). W wypadku Kościuszki istotnie byłą poważny, wynikający z oszczędności błąd producenta silników.

Ty po prostu pierdolisz.

Obok tego że nie masz pojęcia o czym pleciesz, jesteś zwykłym burakiem

Buractwem swojej niewiedzy nie zasłonisz.


Wystarczy sprawdzić statystyki tych samolotów i innych maszyn z tego okresu. Niczym specjalnym nie odbiegają. Ba, był najbezpieczniejszy ze swojej klasy maszyn, tzn pierwszych 4 odrzutowców pasażerskich dalekiego zasięgu, czyli. Boeinga 707, McDonnel Douglasa DC-8, Vickresa VC-10 i właśnie Iliuszyna IL-62.

Cytat dla nieuków:
"Within the group of comparable airliners (Il-62/Il-62M, VC10/Super VC10, Boeing 707, DC8) the Il-62M had the lowest hull loss rate."

Czego z tego nie rozumiesz?

Liczba zniszczonych w wypadkach samolotów (hull losses) vs liczba wyprodukowanych maszyn:

IL62: 23/292   ( 7.88%)
DC8:  83/556   (14.93%)
B707: 170/1010 (16.83%)
VC10: 8/54     (14.81%)

Ta rzekomo "latająca trumna" zabiła mniejszy ułamek swoich pasażerów niż legendarny B707.


Te rzekomo bezpieczne samoloty miały bardzo delikatne
obudowy silników i podobne kadłuby -- jeden przykadłubowy silnik uszkodził dwa
inne silniki i sterowanie ogonowe!!! Tak było w obu wypadkach.

Jakbyś miał choć blade pojęcie o czym pleciesz, to byś wiedział, że nie istnieje silnik który po takim uszkodzeniu jakie miał ten w Koperniku nie strzela kawałami turbin na boki.

Bo jakbyś miał pojęcie, to byś wiedział, że wzmocnienia obudowy wprowadzono po pierwsze później (dotyczyły zatem samolotów późniejszych generacji) a po drugie dotyczą one tylko pierwszego kompresora (wentylatora) w silnikach turbowentylatorowych. Turbin się nie zabezpiecza bo przy współczesnej technice nie da rady.

Ale ty wolisz paplać od rzeczy (to zresztą w twoim wypadku nie nowina)


Co więcej -- te samoloty nie miały dublowania sterowania ani dublowania
wielu innych ważnych elementów/systemów. Dopiero po wypadku Kościuszki
zdublowano sterowanie. (i wkrótce zrezygnowano w Polsce z tych samolotów)


Zdublowano tylko w polskich egzemplarzach.

\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

Data: 2011-12-13 20:14:32
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
Endriu i bumerang...

"Sebastian Kaliszewski" 2uujr8-u7a.ln1@bozon.softax.pl

Jakbyś miał choć blade pojęcie o czym pleciesz, to byś wiedział, że nie istnieje silnik który po takim uszkodzeniu jakie miał ten w Koperniku nie strzela kawałami turbin na boki.

Mam -- i wiem, że nie strzela tak, aby przestrzelić nie tylko
obudowę silnika, ale i cały samolot oraz obudowę kolejnego silnika. :)

-=-

Po co komu samolot, w którym uszkodzenie jednego silnika niszczy cały samolot? :)

Bo jakbyś miał pojęcie, to byś wiedział, że wzmocnienia obudowy wprowadzono po pierwsze później (dotyczyły zatem samolotów późniejszych generacji) a po drugie dotyczą one tylko pierwszego kompresora (wentylatora) w silnikach turbowentylatorowych. Turbin się nie zabezpiecza bo przy współczesnej technice nie da rady.

Ale ty wolisz paplać od rzeczy (to zresztą w twoim wypadku nie nowina)

Co więcej -- te samoloty nie miały dublowania sterowania ani dublowania
wielu innych ważnych elementów/systemów. Dopiero po wypadku Kościuszki
zdublowano sterowanie. (i wkrótce zrezygnowano w Polsce z tych samolotów)

Zdublowano tylko w polskich egzemplarzach.

Dobrze, że choć tu przyznajesz mi rację. I teraz nich ktoś zastanowi
się nad tym, ile razy w innych samolotach powtórzone są kluczowe systemy. :)

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Data: 2011-12-19 14:01:05
Autor: Sebastian Kaliszewski
Endriu i bumerang...
Eneuel Leszek Ciszewski wrote:

"Sebastian Kaliszewski" 2uujr8-u7a.ln1@bozon.softax.pl

Jakbyś miał choć blade pojęcie o czym pleciesz, to byś wiedział, że nie istnieje silnik który po takim uszkodzeniu jakie miał ten w Koperniku nie strzela kawałami turbin na boki.

Mam

Nie masz. Wykazałeś to ponad wszelką wątpliwość.

-- i wiem, że nie strzela tak, aby przestrzelić nie tylko
obudowę silnika, ale i cały samolot oraz obudowę kolejnego silnika. :)

Bez problemu może. Patrz A380 w Qantas.

Po co komu samolot, w którym uszkodzenie jednego silnika niszczy cały samolot? :)

Nie ma samolotu w którym odpowiednio złe uszkodzenie jednego silnika nie zniszczy całego samolotu.


Bo jakbyś miał pojęcie, to byś wiedział, że wzmocnienia obudowy wprowadzono po pierwsze później (dotyczyły zatem samolotów późniejszych generacji) a po drugie dotyczą one tylko pierwszego kompresora (wentylatora) w silnikach turbowentylatorowych. Turbin się nie zabezpiecza bo przy współczesnej technice nie da rady.

Ale ty wolisz paplać od rzeczy (to zresztą w twoim wypadku nie nowina)

Co więcej -- te samoloty nie miały dublowania sterowania ani dublowania
wielu innych ważnych elementów/systemów. Dopiero po wypadku Kościuszki
zdublowano sterowanie. (i wkrótce zrezygnowano w Polsce z tych samolotów)

Zdublowano tylko w polskich egzemplarzach.

Dobrze, że choć tu przyznajesz mi rację. I teraz nich ktoś zastanowi
się nad tym, ile razy w innych samolotach powtórzone są kluczowe systemy. :)


To np. zastanów się nad tym ile elementów musi być zniszczone, żeby w takim A340 (jeden z dwu najbezpieczniejszych samolotów świata) trymowalny statecznik poziomy wysłał samolot ku szybkiemu spotkaniu z ziemią...

(podpowiedź: wystarczy jeden element -- taki kawał gwintowanego żelastwa który ciągnie/popycha rzeczone oba stateczniki na raz.


\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

Data: 2011-12-13 14:54:59
Autor: Sebastian Kaliszewski
Endriu i bumerang...
Eneuel Leszek Ciszewski wrote:

"Sebastian Kaliszewski" mr67r8-f5i.ln1@bozon.softax.pl...

Nie wypisuj bzdur. Ten samolot był stosunkowo niezawodny jak na maszyny z jego epoki (połowa lat 60-tych). To Polska miała pecha (i chyba też nasi się z lekka postarali, w wypadku Kopernika). W wypadku Kościuszki istotnie byłą poważny, wynikający z oszczędności błąd producenta silników.

Ty po prostu pierdolisz.

Nie, to ty jesteś zwykłym burakiem który plecie bzdury na tematy o których nie ma bladego pojęcia.

Te rzekomo bezpieczne samoloty

Nie rzekomo. W swojej klasie, czyli pierwszej generacji odrzutowców dalekiego zasięgu, czyli spośród: Boeinga 707, McDonnel-Douglasa DC-8, Vickresa VC10 oraz właśnie Iliuszyna IŁ-62, to właśnie ten ostatni był najbezpieczniejszy (ok 2x mniejeszy procent utraty maszyn, przy czym jakiekolwiek ofiary były w mniej niż połowie z tych utraconych maszyn).

Oto statystyka:

IL62 - 23/292   (7.88%)
B707 - 170/1010 (16.83% czyli ponad 2x gorzej niż IŁ)
DC8  - 83/556   (14.93%)
VC10 - 8/54     (14.81%)

Czegoś z tego nie rozumiesz?

Ta rzekoma "latająca trumna" zabiła znacznie mniejszy ułamek swoich pasażerów niż legendarny Boeing 707.


miały bardzo delikatne
obudowy silników i podobne kadłuby -- jeden przykadłubowy silnik uszkodził dwa
inne silniki i sterowanie ogonowe!!! Tak było w obu wypadkach.

Jakbyś miał pojęcie o czym gadasz to byś wiedział, że:
1. Wzmocnione (kompozytowe) fragmenty korpusów silników wprowadzono dużo później
2. Wzmocnienia te dotyczą tylko przednich stopni kompresji (wentylatorów) w silnikach turbowentylatorowych) -- awarii jaka wydarzyła się w Koperniku nie powstrzymałyby (czego przykładem Trent 700 w A380 w niedawnej awartii Qantas-a) -- nawet dziś (a co dopiero 45 lat temu) nie ma technicznych możliwości zatrzymania wypadających kawałków turbiny.

Ale to by było jakbyś miał pojęcie o czym gadasz...


Co więcej -- te samoloty nie miały dublowania sterowania ani dublowania
wielu innych ważnych elementów/systemów. Dopiero po wypadku Kościuszki
zdublowano sterowanie. (i wkrótce zrezygnowano w Polsce z tych samolotów)



Tylko w polskich egzemplarzach.

\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

Data: 2011-12-13 15:16:17
Autor: Rafal 'RAV' Miszczak
Endriu i bumerang...
Użytkownik Sebastian Kaliszewski napisał:

Oto statystyka:

IL62 - 23/292 (7.88%)
B707 - 170/1010 (16.83% czyli ponad 2x gorzej niż IŁ)
DC8 - 83/556 (14.93%)
VC10 - 8/54 (14.81%)

Czegoś z tego nie rozumiesz?

Ta rzekoma "latająca trumna" zabiła znacznie mniejszy ułamek swoich
pasażerów niż legendarny Boeing 707.

Skąd taki wniosek? W statystyce wyżej odnosisz liczbę wypadków do liczby wyprodukowanych samolotów, a nie przewiezionych pasażerów...

--
Pozdrawiam

Rafal "RAV" Miszczak        rav@e-rav.pl                  www.e-rav.pl
Skype: rav_wroc_pl_2          GG: 9783             tel: +48-606-198315

Data: 2011-12-13 20:20:50
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
Endriu i bumerang...

"Rafal 'RAV' Miszczak" jc7mnh$1q2$1@inews.gazeta.pl

Oto statystyka:

IL62 - 23/292 (7.88%)
B707 - 170/1010 (16.83% czyli ponad 2x gorzej niż IŁ)
DC8 - 83/556 (14.93%)
VC10 - 8/54 (14.81%)

Czegoś z tego nie rozumiesz?

Ta rzekoma "latająca trumna" zabiła znacznie mniejszy ułamek swoich
pasażerów niż legendarny Boeing 707.

Skąd taki wniosek? W statystyce wyżej odnosisz liczbę wypadków do liczby wyprodukowanych samolotów, a nie przewiezionych pasażerów...

....albo godzinopasażerów -- czy kilometropasażerów.

Należałoby zestawić liczby kilometropasażerów (lub liczby lądowań
i startów -- bądź tylko startów) z liczbą zabitych i rannych, choć
i tutaj -- ranny (z otartym naskórkiem) rannemu (z odciętą nogą czy
wydłubanym okiem) nie jest równy. :)

-=-

Iły 62 miały silniki montowane blisko siebie -- dzisiejsze samoloty
pasażerskie raczej tak nie mają. :) Czy turbina uszkodziłaby sąsiednie
silniki i sterowanie samolotu, gdyby silniki były zawieszone pod skrzydłami
i rozsunięte? Raczej nie.

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Data: 2011-12-19 13:54:20
Autor: Sebastian Kaliszewski
Endriu i bumerang...
Eneuel Leszek Ciszewski wrote:

"Rafal 'RAV' Miszczak" jc7mnh$1q2$1@inews.gazeta.pl

Oto statystyka:

IL62 - 23/292 (7.88%)
B707 - 170/1010 (16.83% czyli ponad 2x gorzej niż IŁ)
DC8 - 83/556 (14.93%)
VC10 - 8/54 (14.81%)

Czegoś z tego nie rozumiesz?

Ta rzekoma "latająca trumna" zabiła znacznie mniejszy ułamek swoich
pasażerów niż legendarny Boeing 707.

Skąd taki wniosek? W statystyce wyżej odnosisz liczbę wypadków do liczby wyprodukowanych samolotów, a nie przewiezionych pasażerów...

...albo godzinopasażerów -- czy kilometropasażerów.

Należałoby zestawić liczby kilometropasażerów (lub liczby lądowań
i startów -- bądź tylko startów) z liczbą zabitych i rannych, choć
i tutaj -- ranny (z otartym naskórkiem) rannemu (z odciętą nogą czy
wydłubanym okiem) nie jest równy. :)

W 52% utrat kadłubów IL62 nie było żadnych(!) ofiar.


-=-

Iły 62 miały silniki montowane blisko siebie -- dzisiejsze samoloty
pasażerskie raczej tak nie mają. :)

Poza tymi które mają. Ile razy mam ci wskazywać Bombardiery? Całkowicie współczesne.

Czy turbina uszkodziłaby sąsiednie
silniki i sterowanie samolotu, gdyby silniki były zawieszone pod skrzydłami
i rozsunięte? Raczej nie.

Za to bez problemu mogłaby zapalić paliwo w zbiornikach wewnątrz skrzydeł.

A i uszkodzić starowanie i inne systemy owszem może (patrz A380 Qantas ok. rok temu -- przecięte sterowanie dalszym silnikiem, dwa systemy hydraulicznie, pocięta elektryka w kadłubie, przestrzelony dźwigar i zbiornik paliwa).


\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

Data: 2011-12-07 14:41:31
Autor: Bronek
Endriu i bumerang...
Użytkownik "Eneuel Leszek Ciszewski" napisał
Drzewo to niewiadoma -- inna wytrzymałość w miejscu wyrastania
gałęzi, inna pomiędzy tymi miejscami. Jeśli ktoś mi nie wierzy,
niech złamie deskę w miejscu, w którym jest sęk lub niech
wywierci dziurę w sęku... :)

trzeba być nielada debilem żeby wierzyć w telewizyjne i propagandowe bajki że samolot jest się w stanie rozbić o drzewo!!!
każdy gimnazjalista potrafi sobie policzyć że nie ma takiego drzewa które wytrzymało by starcie ze stu tonową kupą złomu pędzącą z prędkością co najmniej 300km/h (83 metry na sekundę), no może jakiś baobab afrykński, ale takie wielkie pewnie wycięto sto lat temu,
przy takiej masie i prędkości każde drzewo zachowuje się jak źdźbło trawy na ostrzu kosy, po prostu się ścina lekko ją tempiąc i tyle.

Data: 2011-12-07 09:23:45
Autor: A.L.
Endriu i bumerang...
On Wed, 7 Dec 2011 14:41:31 +0100, "Bronek" <komoruski@gov.pl> wrote:

Użytkownik "Eneuel Leszek Ciszewski" napisał
Drzewo to niewiadoma -- inna wytrzymałość w miejscu wyrastania
gałęzi, inna pomiędzy tymi miejscami. Jeśli ktoś mi nie wierzy,
niech złamie deskę w miejscu, w którym jest sęk lub niech
wywierci dziurę w sęku... :)

trzeba być nielada debilem żeby wierzyć w telewizyjne i propagandowe bajki że samolot jest się w stanie rozbić o drzewo!!!
 Nie mowiac juz o bzdurach dotyczacych rozbicia sie samochodu o slup
czy byle sciane.

A.L.

Data: 2011-12-07 17:54:46
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
Endriu i bumerang...

"A.L." c51vd7hk1rg2fti7mcue9apd375idi5otj@4ax.com

Nie mowiac juz o bzdurach dotyczacych rozbicia sie
samochodu o slup czy byle sciane.

Czy o łosia -- ponoć uderzenie w łosia potrafi skasować samochód osobowy.
A przecież łoś nie jest granitowym blokiem...

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Data: 2011-12-07 13:29:34
Autor: A.L.
Endriu i bumerang...
On Wed, 7 Dec 2011 17:54:46 +0100, "Eneuel Leszek Ciszewski"
<prosze@czytac.fontem.lucida.console> wrote:


"A.L." c51vd7hk1rg2fti7mcue9apd375idi5otj@4ax.com

Nie mowiac juz o bzdurach dotyczacych rozbicia sie
samochodu o slup czy byle sciane.

Czy o łosia -- ponoć uderzenie w łosia potrafi skasować samochód osobowy.
A przecież łoś nie jest granitowym blokiem...

O losiu nie wiem. Ale czlonek rodzinu skasowal dzika. Wojskowym
Jeepem. Przy okazji skasowal samochod i prawie skasowal sie sam.
Spedzil w szpitalu 6 tygodni. Wedle statystyk, w USA zderzania z sarna/jeleniem powoduja okolo 200
smiertelnych wypadkow rocznie i ponad miliard dolarow strat
(amerykanski billion)

A.L.

Data: 2011-12-07 19:51:37
Autor: Jarosław Sokołowski
Endriu i bumerang...
Pan A.L napisał:

O losiu nie wiem. Ale czlonek rodzinu skasowal dzika. Wojskowym
Jeepem. Przy okazji skasowal samochod i prawie skasowal sie sam.
Spedzil w szpitalu 6 tygodni.

No to z łosiem jest o wiele gorzej. Nogi toto ma chude, a sam w sobie
jest tęgi, proporcje ma w sam raz takie, że jak mu się w te nożyny
grzmotnie, to całym swym jestestwem ląduje przez przednią szybę w kabinie.
Trudno przy tym spotkaniu ujść z życiem.

Mnie się kiedyś udało zaliczyć gołębia. Samochodem, nie samolotem
(naprawdę nie leciałem wysoko, to ta franca naruszyła obszar
zarezerwowany dla ruchu kołowego). Walnął centralnie w spojenie
szyby z dachem. Szyba ocalała, ale odpadło lusterko w środku. Blachę
też wgniotło. A huk był przy tym nieziemski.

--
Jarek

Data: 2011-12-08 06:36:49
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
Endriu i bumerang...

"Jarosław Sokołowski" slrnjdvgu9.tp0.jaros@falcon.lasek.waw.pl

Mnie się kiedyś udało zaliczyć gołębia. Samochodem, nie samolotem
(naprawdę nie leciałem wysoko, to ta franca naruszyła obszar
zarezerwowany dla ruchu kołowego). Walnął centralnie w spojenie
szyby z dachem. Szyba ocalała, ale odpadło lusterko w środku.
Blachę też wgniotło. A huk był przy tym nieziemski.

A teraz niech ktoś (w myślach) grzmotnie gołębia kijem drewnianym,
aby zobaczyć, co mocniejsze -- drewno czy gołąb.

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Data: 2011-12-07 15:58:41
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
Endriu i bumerang...

"Bronek" 4edf7668$0$1465$65785112@news.neostrada.pl

trzeba być nielada debilem żeby wierzyć w telewizyjne i propagandowe bajki że samolot jest się w stanie rozbić o drzewo!!!
każdy gimnazjalista potrafi sobie policzyć że nie ma takiego drzewa które wytrzymało by starcie ze stu tonową kupą złomu pędzącą z prędkością co najmniej 300km/h (83 metry na sekundę), no może jakiś baobab afrykński, ale takie wielkie pewnie wycięto sto lat temu,
przy takiej masie i prędkości każde drzewo zachowuje się jak źdźbło trawy na ostrzu kosy, po prostu się ścina lekko ją tempiąc i tyle.

Tempiąc? Zakładając tampony czy tempiony? ;)

Boże -- jakie to szczęście, że nie można już odkręcić czasu,
że nie można (na podstawie bredni) przywrócić życia ViPom
drwiącym z praw przyrody. :)


--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Data: 2011-12-07 17:26:22
Autor: Bogdan Idzikowski
Endriu i bumerang...

Użytkownik "Bronek" <komoruski@gov.pl> napisał w wiadomości news:4edf7668$0$1465$65785112news.neostrada.pl...
Użytkownik "Eneuel Leszek Ciszewski" napisał
Drzewo to niewiadoma -- inna wytrzymałość w miejscu wyrastania
gałęzi, inna pomiędzy tymi miejscami. Jeśli ktoś mi nie wierzy,
niech złamie deskę w miejscu, w którym jest sęk lub niech
wywierci dziurę w sęku... :)

trzeba być nielada debilem żeby wierzyć w telewizyjne i propagandowe bajki że samolot jest się w stanie rozbić o drzewo!!!
każdy gimnazjalista potrafi sobie policzyć że nie ma takiego drzewa które wytrzymało by starcie ze stu tonową kupą złomu pędzącą z prędkością co najmniej 300km/h (83 metry na sekundę), no może jakiś baobab afrykński, ale takie wielkie pewnie wycięto sto lat temu,
przy takiej masie i prędkości każde drzewo zachowuje się jak źdźbło trawy na ostrzu kosy, po prostu się ścina lekko ją tempiąc i tyle.

Szczególnie dokładnie widać na tym filmiku:
http://www.youtube.com/watch?v=4D3dmy5bE7M

Data: 2011-12-07 17:49:36
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
Endriu i bumerang...

"Bogdan Idzikowski" 4edf93af$0$5810$65785112@news.neostrada.pl

trzeba być nielada debilem żeby wierzyć w telewizyjne i propagandowe bajki

przy takiej masie i prędkości każde drzewo zachowuje się jak źdźbło trawy na ostrzu kosy, po prostu się ścina lekko ją tempiąc i tyle.

Szczególnie dokładnie widać na tym filmiku:
http://www.youtube.com/watch?v=4D3dmy5bE7M

Do wielu ludzi nie dociera prawda -- skrzydło samolotu nie jest
przeznaczone do ścinki drzew. Samolot wprawdzie łamie przeszkody
(drewniane?) ale skrzydło zostaje niemal rozcięte jak kosą.

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Data: 2011-12-07 13:48:26
Autor: A.L.
Endriu i bumerang...
On Wed, 7 Dec 2011 17:49:36 +0100, "Eneuel Leszek Ciszewski"
<prosze@czytac.fontem.lucida.console> wrote:


"Bogdan Idzikowski" 4edf93af$0$5810$65785112@news.neostrada.pl

trzeba być nielada debilem żeby wierzyć w telewizyjne i propagandowe bajki

przy takiej masie i prędkości każde drzewo zachowuje się jak źdźbło trawy na ostrzu kosy, po prostu się ścina lekko ją tempiąc i tyle.

Szczególnie dokładnie widać na tym filmiku:
http://www.youtube.com/watch?v=4D3dmy5bE7M

Do wielu ludzi nie dociera prawda -- skrzydło samolotu nie jest
przeznaczone do ścinki drzew. Samolot wprawdzie łamie przeszkody
(drewniane?) ale skrzydło zostaje niemal rozcięte jak kosą.


Z prasy amerykanskiej:


One person is dead and two injured after a de Havilland Otter crashed
Friday night near Kodiak, Alaska State Troopers said.

Survivor Gary Alexanderoff, 18, said one of the floatplane's wings
struck a tree. Moments later the aircraft hit the ground and flipped
over, he said.

http://www.thenewstribune.com/2011/09/24/1838100/1-dead-2-injured-in-kodiak-area.html

Widocznie tez im hel rozpylili. No bo pzreciez samolot nie moze rozbic
sie po zderzeniu z dzrewem.

Tutaj jest kompletnt raport z innego wypadku w ktorym samolot zderzyl
sie z drzewem

http://www.dtic.mil/cgi-bin/GetTRDoc?Location=U2&doc=GetTRDoc.pdf&AD=ADA426486

Samolot zostal calkowicie zniszczony. Proponuje popatzrec na strone
29: "Prawe skrzydlo (to ktorym uderzyl)  zostalo oderwane i rozpadlo
sie na kawalki rozrzucone wzdluz trasy upadku" Stateczniki poziome i
pionowy zostaly oderwane od kadluba. Silniki zostaly oderwane od
kadluba.

tez widocznie hel im puscili

A.L.

A.L.

Data: 2011-12-07 17:52:10
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
Endriu i bumerang...

"Bogdan Idzikowski" 4edf93af$0$5810$65785112@news.neostrada.pl

trzeba być nielada debilem żeby wierzyć w telewizyjne i propagandowe bajki

przy takiej masie i prędkości każde drzewo zachowuje się jak źdźbło
trawy na ostrzu kosy, po prostu się ścina lekko ją tempiąc i tyle.

Szczególnie dokładnie widać na tym filmiku:
http://www.youtube.com/watch?v=4D3dmy5bE7M

Do wielu ludzi nie dociera prawda -- skrzydło samolotu nie jest
przeznaczone do ścinki drzew. Samolot wprawdzie łamie przeszkody
(drewniane?) ale skrzydło zostaje niemal rozcięte jak kosą.

Ciekawe, jaką średnice miały te przeszkody i z czego były.

-=-

Złośliwie zauważę, że woda jest całkiem miękka i delikatna, ale
człowieka potrafi zabić, gdy ten spadnie w nią z dużej wysokości. :)

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Data: 2011-12-07 19:08:45
Autor: Bronek
Endriu i bumerang...
Użytkownik "Bogdan Idzikowski" napisał:
trzeba być nielada debilem żeby wierzyć w telewizyjne i propagandowe bajki że samolot jest się w stanie rozbić o drzewo!!!
każdy gimnazjalista potrafi sobie policzyć że nie ma takiego drzewa które wytrzymało by starcie ze stu tonową kupą złomu pędzącą z prędkością co najmniej 300km/h (83 metry na sekundę), no może jakiś baobab afrykński, ale takie wielkie pewnie wycięto sto lat temu,
przy takiej masie i prędkości każde drzewo zachowuje się jak źdźbło trawy na ostrzu kosy, po prostu się ścina lekko ją tempiąc i tyle.

Szczególnie dokładnie widać na tym filmiku:
http://www.youtube.com/watch?v=4D3dmy5bE7M

to może wkleisz linka do zdjęć i filmów z youtube jak to samoloty pasażerskie lądują awaryjnie w gęstych lasach i jakoś nic im się nie dzieje, skrzydła się nie urywają a za sobą zostawiają kilometrowe pasy drzew ściętych jak trawniczek?
a jeśli to za trudne to może zgodnie z tematyką grupy policzysz nam średnicę brzozy jaką jest w stanie ściąć stu tonowa kosa z prędkością 80m/s ?

Data: 2011-12-07 13:32:22
Autor: A.L.
Endriu i bumerang...
On Wed, 7 Dec 2011 19:08:45 +0100, "Bronek" <komoruski@gov.pl> wrote:

Użytkownik "Bogdan Idzikowski" napisał:
trzeba być nielada debilem żeby wierzyć w telewizyjne i propagandowe bajki że samolot jest się w stanie rozbić o drzewo!!!
każdy gimnazjalista potrafi sobie policzyć że nie ma takiego drzewa które wytrzymało by starcie ze stu tonową kupą złomu pędzącą z prędkością co najmniej 300km/h (83 metry na sekundę), no może jakiś baobab afrykński, ale takie wielkie pewnie wycięto sto lat temu,
przy takiej masie i prędkości każde drzewo zachowuje się jak źdźbło trawy na ostrzu kosy, po prostu się ścina lekko ją tempiąc i tyle.

Szczególnie dokładnie widać na tym filmiku:
http://www.youtube.com/watch?v=4D3dmy5bE7M

to może wkleisz linka do zdjęć i filmów z youtube jak to samoloty pasażerskie lądują awaryjnie w gęstych lasach i jakoś nic im się nie dzieje, skrzydła się nie urywają a za sobą zostawiają kilometrowe pasy drzew ściętych jak trawniczek?


A dlaczego ty nei wkleisz?.. IL62 LOTu spadl byl kiedys pare
kilometrow pzred lotniskiem, na niespecjalnie gesty las. Nikt nie
przezyl a z samolotu zostaly szczatki. Mimo ze IL62 to byly bombowiec

A.L.

Data: 2011-12-07 21:03:47
Autor: Bogdan Idzikowski
Endriu i bumerang...

Użytkownik "A.L." <lewando@aol.com> napisał w wiadomości news:0nfvd7167hpbtaeoi1cmsigbh0l8d9vcrc4ax.com...
On Wed, 7 Dec 2011 19:08:45 +0100, "Bronek" <komoruski@gov.pl> wrote:

Użytkownik "Bogdan Idzikowski" napisał:
trzeba być nielada debilem żeby wierzyć w telewizyjne i propagandowe
bajki że samolot jest się w stanie rozbić o drzewo!!!
każdy gimnazjalista potrafi sobie policzyć że nie ma takiego drzewa które
wytrzymało by starcie ze stu tonową kupą złomu pędzącą z prędkością co
najmniej 300km/h (83 metry na sekundę), no może jakiś baobab afrykński,
ale takie wielkie pewnie wycięto sto lat temu,
przy takiej masie i prędkości każde drzewo zachowuje się jak źdźbło trawy
na ostrzu kosy, po prostu się ścina lekko ją tempiąc i tyle.

Szczególnie dokładnie widać na tym filmiku:
http://www.youtube.com/watch?v=4D3dmy5bE7M

to może wkleisz linka do zdjęć i filmów z youtube jak to samoloty
pasażerskie lądują awaryjnie w gęstych lasach i jakoś nic im się nie dzieje,
skrzydła się nie urywają a za sobą zostawiają kilometrowe pasy drzew
ściętych jak trawniczek?


A dlaczego ty nei wkleisz?.. IL62 LOTu spadl byl kiedys pare
kilometrow pzred lotniskiem, na niespecjalnie gesty las. Nikt nie
przezyl a z samolotu zostaly szczatki. Mimo ze IL62 to byly bombowiec

Pieprzony leniu. Wkleiłem to, co chciałem. Jeśli ci się nie podoba, to nie
oglądaj. Jeśli sądzisz, że to za mało, to poszukaj w sieci i powklejaj to,
co cię podnieca, to co udowadnia, że samolot jest podniebną kosiarką drzew
itp. Tylko to zrób sam i nie próbuj wyręczać się innymi.
Howgh!

Data: 2011-12-07 15:00:11
Autor: A.L.
Endriu i bumerang...
On Wed, 7 Dec 2011 21:03:47 +0100, "Bogdan Idzikowski"
<bogdanid@neostrada.pl> wrote:


Użytkownik "A.L." <lewando@aol.com> napisał w wiadomości news:0nfvd7167hpbtaeoi1cmsigbh0l8d9vcrc4ax.com...
On Wed, 7 Dec 2011 19:08:45 +0100, "Bronek" <komoruski@gov.pl> wrote:

Użytkownik "Bogdan Idzikowski" napisał:
trzeba być nielada debilem żeby wierzyć w telewizyjne i propagandowe
bajki że samolot jest się w stanie rozbić o drzewo!!!
każdy gimnazjalista potrafi sobie policzyć że nie ma takiego drzewa które
wytrzymało by starcie ze stu tonową kupą złomu pędzącą z prędkością co
najmniej 300km/h (83 metry na sekundę), no może jakiś baobab afrykński,
ale takie wielkie pewnie wycięto sto lat temu,
przy takiej masie i prędkości każde drzewo zachowuje się jak źdźbło trawy
na ostrzu kosy, po prostu się ścina lekko ją tempiąc i tyle.

Szczególnie dokładnie widać na tym filmiku:
http://www.youtube.com/watch?v=4D3dmy5bE7M

to może wkleisz linka do zdjęć i filmów z youtube jak to samoloty
pasażerskie lądują awaryjnie w gęstych lasach i jakoś nic im się nie dzieje,
skrzydła się nie urywają a za sobą zostawiają kilometrowe pasy drzew
ściętych jak trawniczek?


A dlaczego ty nei wkleisz?.. IL62 LOTu spadl byl kiedys pare
kilometrow pzred lotniskiem, na niespecjalnie gesty las. Nikt nie
przezyl a z samolotu zostaly szczatki. Mimo ze IL62 to byly bombowiec

Pieprzony leniu. Wkleiłem to, co chciałem. Jeśli ci się nie podoba, to nie
oglądaj. Jeśli sądzisz, że to za mało, to poszukaj w sieci i powklejaj to,
co cię podnieca, to co udowadnia, że samolot jest podniebną kosiarką drzew
itp. Tylko to zrób sam i nie próbuj wyręczać się innymi.
Howgh!


Chyba cos ci sie pomylilo z odpowiedziami

A.L.

Data: 2011-12-07 22:41:36
Autor: Bogdan Idzikowski
Endriu i bumerang...

Użytkownik "A.L." <lewando@aol.com> napisał w wiadomości news:bukvd7hdmvnoce0tkouit7s6eh7t9bo02o4ax.com...
Szczególnie dokładnie widać na tym filmiku:
http://www.youtube.com/watch?v=4D3dmy5bE7M

to może wkleisz linka do zdjęć i filmów z youtube jak to samoloty
pasażerskie lądują awaryjnie w gęstych lasach i jakoś nic im się nie
dzieje,
skrzydła się nie urywają a za sobą zostawiają kilometrowe pasy drzew
ściętych jak trawniczek?


A dlaczego ty nei wkleisz?.. IL62 LOTu spadl byl kiedys pare
kilometrow pzred lotniskiem, na niespecjalnie gesty las. Nikt nie
przezyl a z samolotu zostaly szczatki. Mimo ze IL62 to byly bombowiec

Pieprzony leniu. Wkleiłem to, co chciałem. Jeśli ci się nie podoba, to nie
oglądaj. Jeśli sądzisz, że to za mało, to poszukaj w sieci i powklejaj to,
co cię podnieca, to co udowadnia, że samolot jest podniebną kosiarką drzew
itp. Tylko to zrób sam i nie próbuj wyręczać się innymi.
Howgh!


Chyba cos ci sie pomylilo z odpowiedziami

Nie, napisałem ponownie to, co poprzednio. Uważam, że wcześniej nie przeczytałeś lub nie zrozumiałeś tego, co napisalem.

Data: 2011-12-07 15:47:28
Autor: A.L.
Endriu i bumerang...
On Wed, 7 Dec 2011 22:41:36 +0100, "Bogdan Idzikowski"
<bogdanid@neostrada.pl> wrote:


Użytkownik "A.L." <lewando@aol.com> napisał w wiadomości news:bukvd7hdmvnoce0tkouit7s6eh7t9bo02o4ax.com...
Szczególnie dokładnie widać na tym filmiku:
http://www.youtube.com/watch?v=4D3dmy5bE7M

to może wkleisz linka do zdjęć i filmów z youtube jak to samoloty
pasażerskie lądują awaryjnie w gęstych lasach i jakoś nic im się nie
dzieje,
skrzydła się nie urywają a za sobą zostawiają kilometrowe pasy drzew
ściętych jak trawniczek?


A dlaczego ty nei wkleisz?.. IL62 LOTu spadl byl kiedys pare
kilometrow pzred lotniskiem, na niespecjalnie gesty las. Nikt nie
przezyl a z samolotu zostaly szczatki. Mimo ze IL62 to byly bombowiec

Pieprzony leniu. Wkleiłem to, co chciałem. Jeśli ci się nie podoba, to nie
oglądaj. Jeśli sądzisz, że to za mało, to poszukaj w sieci i powklejaj to,
co cię podnieca, to co udowadnia, że samolot jest podniebną kosiarką drzew
itp. Tylko to zrób sam i nie próbuj wyręczać się innymi.
Howgh!


Chyba cos ci sie pomylilo z odpowiedziami

Nie, napisałem ponownie to, co poprzednio. Uważam, że wcześniej nie przeczytałeś lub nie zrozumiałeś tego, co napisalem.


Ja odpowiadalem niejakiemu Bronkowi na post, cytuje

to może wkleisz linka do zdjęć i filmów z youtube jak to samoloty
pasażerskie lądują awaryjnie w gęstych lasach i jakoś nic im się nie
dzieje,
skrzydła się nie urywają a za sobą zostawiają kilometrowe pasy drzew
ściętych jak trawniczek?

A.L.

Data: 2011-12-07 20:16:52
Autor: Jarosław Sokołowski
Endriu i bumerang...
Pan Bogdan Idzikowski napisał:

Jeśli sądzisz, że to za mało, to poszukaj w sieci i powklejaj to,
co cię podnieca, to co udowadnia, że samolot jest podniebną kosiarką
drzew itp.

Do drzew, to może nie, ale taką do trawy, to i owszem, może być
(albo odwrotnie) -- http://www.youtube.com/watch?v=fcs-LzvJCJU itp.

Tylko to zrób sam i nie próbuj wyręczać się innymi.

E, dla mnie to drobiazg, a słabszym na umyśle czasem trzeba pomóc.

--
Jarek

Data: 2011-12-08 03:30:02
Autor: J.F.
Endriu i bumerang...
Dnia Wed, 07 Dec 2011 13:32:22 -0600, A.L. napisał(a):
to może wkleisz linka do zdjęć i filmów z youtube jak to samoloty pasażerskie lądują awaryjnie w gęstych lasach i jakoś nic im się nie dzieje, skrzydła się nie urywają a za sobą zostawiają kilometrowe pasy drzew ściętych jak trawniczek?

A dlaczego ty nei wkleisz?.. IL62 LOTu spadl byl kiedys pare
kilometrow pzred lotniskiem, na niespecjalnie gesty las. Nikt nie
przezyl a z samolotu zostaly szczatki. Mimo ze IL62 to byly bombowiec

Kamery przy tym nie bylo. Ale tu byla:
http://www.youtube.com/watch?v=a5NXpar4Ouw

I mimo tego wielkiego ognia tylko 3 pasazerow zginelo.

Bo to jednak tak ze to tych 100 ton, miejscami z cienkiej blaszki, a
miejscami gruby dzwigar.

J.

Data: 2011-12-07 20:55:49
Autor: A.L.
Endriu i bumerang...
On Thu, 8 Dec 2011 03:30:02 +0100, "J.F."
<jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:

Dnia Wed, 07 Dec 2011 13:32:22 -0600, A.L. napisał(a):
to może wkleisz linka do zdjęć i filmów z youtube jak to samoloty pasażerskie lądują awaryjnie w gęstych lasach i jakoś nic im się nie dzieje, skrzydła się nie urywają a za sobą zostawiają kilometrowe pasy drzew ściętych jak trawniczek?

A dlaczego ty nei wkleisz?.. IL62 LOTu spadl byl kiedys pare
kilometrow pzred lotniskiem, na niespecjalnie gesty las. Nikt nie
przezyl a z samolotu zostaly szczatki. Mimo ze IL62 to byly bombowiec

Kamery przy tym nie bylo. Ale tu byla:
http://www.youtube.com/watch?v=a5NXpar4Ouw

I mimo tego wielkiego ognia tylko 3 pasazerow zginelo.

Bo to jednak tak ze to tych 100 ton, miejscami z cienkiej blaszki, a
miejscami gruby dzwigar.

Bo wiecej pasazerow nei bylo. To byl lot pokazowy na Targach
Lotniczych. Byla tylko scisla zaloga. Jeden z pierwszych lotow tego
samolotu

A.L.

Data: 2011-12-08 06:54:02
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
Endriu i bumerang...

"A.L." an90e75cdevhqhvejs37kj2gf56b1iih2t@4ax.com

Kamery przy tym nie bylo. Ale tu byla:
http://www.youtube.com/watch?v=a5NXpar4Ouw

I mimo tego wielkiego ognia tylko 3 pasazerow zginelo.

Bo to jednak tak ze to tych 100 ton, miejscami z cienkiej
blaszki, a miejscami gruby dzwigar.

Bo wiecej pasazerow nei bylo. To byl lot pokazowy na
Targach Lotniczych. Byla tylko scisla zaloga. Jeden
z pierwszych lotow tego samolotu

Samolot był pełen ludzi -- honorowych gości. Ale spadł
kołami do dołu i z dziobem uniesionym do góry.

101 pikował dziobem w dół a kołami q górze, z włączonymi
silnikami dającymi pełną moc -- dodatkowo (ciąg tych
silników to ponad 1/3 ciężaru samolotu) wgniatających
samolot w ziemię. :)

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Data: 2011-12-12 01:29:03
Autor: Delfino Delphis
Endriu i bumerang...
J.F. wrote:

Kamery przy tym nie bylo. Ale tu byla:
http://www.youtube.com/watch?v=a5NXpar4Ouw

I mimo tego wielkiego ognia tylko 3 pasazerow zginelo.

Tylko że:

1) To nie był prawdziwy las, lecz krzewy
2) Samolot przyziemił się, praktycznie wylądował na minimalnej prędkości i na podwozie główne

A skrzydła jak widać po wybuchu rozleciały się w pył...

Data: 2011-12-07 19:17:10
Autor: Bogdan Idzikowski
Endriu i bumerang...

Użytkownik "Bronek" <komoruski@gov.pl> napisał w wiadomości news:4edfaae6$0$1444$65785112news.neostrada.pl...
Użytkownik "Bogdan Idzikowski" napisał:
trzeba być nielada debilem żeby wierzyć w telewizyjne i propagandowe bajki że samolot jest się w stanie rozbić o drzewo!!!
każdy gimnazjalista potrafi sobie policzyć że nie ma takiego drzewa które wytrzymało by starcie ze stu tonową kupą złomu pędzącą z prędkością co najmniej 300km/h (83 metry na sekundę), no może jakiś baobab afrykński, ale takie wielkie pewnie wycięto sto lat temu,
przy takiej masie i prędkości każde drzewo zachowuje się jak źdźbło trawy na ostrzu kosy, po prostu się ścina lekko ją tempiąc i tyle.

Szczególnie dokładnie widać na tym filmiku:
http://www.youtube.com/watch?v=4D3dmy5bE7M

to może wkleisz linka do zdjęć i filmów z youtube jak to samoloty pasażerskie lądują awaryjnie w gęstych lasach i jakoś nic im się nie dzieje, skrzydła się nie urywają a za sobą zostawiają kilometrowe pasy drzew ściętych jak trawniczek?
a jeśli to za trudne to może zgodnie z tematyką grupy policzysz nam średnicę brzozy jaką jest w stanie ściąć stu tonowa kosa z prędkością 80m/s ?

Pieprzony leniu. Wkleiłem to, co chciałem. Jeśli ci się nie podoba, to nie oglądaj. Jeśli sądzisz, że to za mało, to poszukaj w sieci i powklejaj to, co cię podnieca, to co udowadnia, że samolot jest podniebną kosiarką drzew itp. Tylko to zrób sam i nie próbuj wyręczać się innymi.
Howgh!

Data: 2011-12-07 20:32:31
Autor: Roman Rumpel
Endriu i bumerang...
W dniu 2011-12-07 19:08, Bronek pisze:

to może wkleisz linka do zdjęć i filmów z youtube jak to samoloty
pasażerskie lądują awaryjnie w gęstych lasach i jakoś nic im się nie
dzieje, skrzydła się nie urywają a za sobą zostawiają kilometrowe pasy
drzew ściętych jak trawniczek?

dawaj, pokajutubke, śmiało, chętnie zobaczymy :)

a jeśli to za trudne to może zgodnie z tematyką grupy policzysz nam
średnicę brzozy jaką jest w stanie ściąć stu tonowa kosa z prędkością
80m/s ?

Tak, kosa powiadasz, widać żeś z miasta.


--
Jak kogoś pozywasz, to oskarżony nie składa odpowiedzi na wniosek,
tylko przedstawia apelację. Apelacja musi być wniesiona przez
adwokata, chyba że obwiniony nie miał pełnomocnika w postępowaniu
nakazowym. Ewentualnie spróbuj wnieść zażalenie na działalność
kuratora do prezesa Sądu. Wtedy jest pewna szansa, że sąd zwróci
wniosek i otrzymasz tytuł wykonawczy. (C) by ~przypadekm

Endriu i bumerang...

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona