- Ileż to ciekawych rzeczy dzieje się wokół nas i na obrzeżach naszej wiary. Kościół, a także niektórzy z tak zwanych wiernych wyjątkowo dbają o to, by nie było nudno. No, palce wręcz lizać. Oto krótki przegląd wydarzeń z kruchty i okolic.

Frondelek, znany wcześniej jako Fronda, obwieścił radośnie, że oto nastąpiło. odrodzenie chrześcijańskiego feminizmu. Ikoną ruchu ma być nijaka Sara Palin, niesławnej pamięci przygłup i kandydatka na urząd wieceprezydenta USA. Cieszę się, że Frondzie pozostało chociaż poczucie humoru. Bo "katolicki feminizm" brzmi tak samo śmiesznie i rozbrajająco, jak katolicki ateizm. A podpieranie się panią Palin, prawdziwym trąci już kabaretem, tyle że średnich lotów. Cieszę się jednak mimo to, że Fronda się nie poddaje i szuka jakiejś niszy i nowego sposobu na życie w sektorze szołbiznesu. Choć trudno jej będzie być śmieszniejszą niźli do tej pory była.

A skoro tykamy już szołbiznesu i okolic, to warto z namaszczeniem i właściwą uwagą zapoznać się z takim oto komunikatem. Na specjalnej konferencji zbierze się polski episkopat. Jeśli ktoś już dostał drgawek i zimne poty go oblały, to informuję, że przedwcześnie. Najlepsze przed wami. Oto bowiem ten episkopat, ma się zająć sprawą występów Nergala w telewizji, czyli po prostu ma się do niego pryncypialnie i urzędowo przypierdolić. Takimi oto istotnymi dla kraju i zgrai ciągle wiernych wiernych zajmuje się kilku tłustodupych purpuratów. Głównym punktem programu będzie wylosowanie biskupa, który pocałuje Nergala w dupę. Bo tylko tyle - szczerze mówiąc - mogą mu zrobić. Pod warunkiem wszak, że Nergal dopuści do swojego tyłka jakiegoś nieapetycznego faceta.  Musi być poza tym ostrożny, bo nigdy nie wiadomo co biskupowi do łba wpadnie. A jak całowanie mu nie wystarczy, a dupa całkiem młoda i całkiem nowa?

A pan Adamek z kolei modlił się i modlił, więcej się modlił niźli trenował, i na dodatek u różnych takich o wstawiennictwo prosił, a mimo to Kliczko jedną ręka dłubiąc w zębie, drugą obił go dość skutecznie. Albo więc Adamek modlił się nieszczerze, albo (co bardziej prawdopodobnie) ów Panbuk znów pokazał, że ma nas tam, gdzie z reguły nas Polaków się ma. Nie ma co, trzeba tego Chrystusa czym prędzej królem zrobić, może wtedy bozia łaskawszym okiem na nas spojrzy. Adamek niechaj niesie baldachim.? No, ale miało przecież być tak zwyczajnie po polsku, czyli jak zwykle, czyli z szablą na czołgi i tego typu sprawy.
niedziela, 11 września 2011, revelstein
http://revelstein.blox.pl/2011/09/2370-wiesci-z-kruchty-i-okolic.html

--
J. Kaczyński - "musimy uzyskać właściwą odpowiedź"

Bogdan Idzikowski napisał:

A pan Adamek z kolei modlił się i modlił, więcej się modlił niźli trenował, i na dodatek u różnych takich o wstawiennictwo prosił, a mimo to Kliczko jedną ręka dłubiąc w zębie, drugą obił go dość skutecznie. Albo więc Adamek modlił się nieszczerze, albo (co bardziej prawdopodobnie) ów Panbuk znów pokazał, że ma nas tam, gdzie z reguły nas Polaków się ma.

http://revelstein.blox.pl/2011/09/2370-wiesci-z-kruchty-i-okolic.html

A może Ukraińcy mają lepszych kardynałów? ;-) --
Socjalizm nigdy nie zapuścił w Ameryce korzeni bo biedni w tym kraju nie
uważają się za wyzyskiwany proletariat, tylko za milionerów w przejściowych
tarapatach. John Steinbeck

Bogdan Idzikowski pisze na pl.soc.polityka w dniu niedziela 11 wrzesień 2011 12:50:

http://revelstein.blox.pl/2011/09/2370-wiesci-z-kruchty-i-okolic.html

Może przy okazji także i tą sieczką serialową?

episkopat, ma się zająć sprawą występów Nergala w telewizji,

lepiej by sie zajeli psem mojego sasiada. sra to bydle gdzie popadnie,
a zwlaszcza w niedziele, kiedy trzeba dzien swiety swiecic.

--
pozdrawiam
P.L.U.T.O.N.: Positronic Lifeform Used for Troubleshooting and Online
Nullification