Data: 2010-02-11 21:47:16 | |
Autor: abc | |
Epitafium dla demokracji | |
Gdyby tak bezkrytycznie słuchać, co mówią ludzie, zwłaszcza ten ich osobliwy
gatunek, który zajmuje się politykowaniem lub propagandą, to można by sobie pomyśleć, że demokracja jest dzisiaj w kręgu cywilizacji zachodniej przedmiotem powszechnego kultu, a nawet - że mamy do czynienia z intensywnymi próbami zbrojnego krzewienia kultu demokracji na odległych pustkowiach Iraku czy Afganistanu, a także dywersyjnego - na wyżynach Tybetu czy w chińskich rojowiskach. Tymczasem przekonanie, że tylko demokracja jest dopuszczalną formą ustroju, ojciec Innocenty Bocheński nazywa "zabobonem". Zapewne słusznie, zwłaszcza w sytuacji, gdy jednocześnie powiada, że demokracji w ogóle zdefiniować niepodobna, tak wielkie jest pomieszanie pojęć w tej sprawie. Ci jednak, którzy nie wiedzą, że demokracji, z powodu pomieszania pojęć, zdefiniować niepodobna, w stanie pierwotnej niewinności forsują jedyną znaną sobie jej postać, która, mówiąc nawiasem - wcale demokracją być nie musi. Więcej http://www.opcja.pop.pl/index.php?id_artykul=3038 -- Nie da się oddzielić polityki od religii. Nie da się w człowieku oddzielić katolika od obywatela. Rozdział państwa od Kościoła jest sztuczny. |
|