Prezes PiS Jarosław Kaczyński mówił w wywiadzie dla "Rzeczpospolitej", że Donald Tusk będzie się za Janusza Palikota "w piekle w smole gotował". Jeśli eschatologiczna teoria Kaczyńskiego jest na rzeczy, to towarzystwo Palikot będzie miał piękne.

Weźmy przypadek posła Jacka Kurskiego.

Dwa lata temu poseł PiS (dziś europoseł) przegrał prawomocnie proces z Agorą, wydawcą "Gazety Wyborczej". Miał na łamach "Gazety" Agorę przeprosić za "rozpowszechnianie nieprawdziwej, zniesławiającej wypowiedzi godzącej w jej dobre imię, wiarygodność i renomę". Chodziło o akcję Kurskiego w programie "Warto rozmawiać" Jana Pospieszalskiego. Poseł PiS wyjął tam egzemplarz "Gazety", kartkował i komentował, że teksty o nim, o Jarosławie Kaczyńskim, LPR, Radiu Maryja to "oszalały atak na PiS", "obsesyjna propaganda". Następnie pokazał reklamę importującej paliwa do Polski spółki J&S i sformułował tezę: "Tu nie chodzi o żadną reklamę. To jest finansowanie przez układ, który jest zagrożony przez PiS, zmasowanej propagandy przeciwko PiS". Te same reklamy J&S opublikowały "Rzeczpospolita" i "Dziennik".

Wszystkie sądy uznały, że Kurski kłamał. "W interesie społeczeństwa nie leży, by dowiadywało się o faktach nieprawdziwych" - tak sędzia Sądu Najwyższego zamknął sprawę. Ale Kurski sądy lekce sobie waży. Część wyroku wykonał, przeprosin na łamach "Gazety" do wczoraj nie wykupił.

Jeden z wyroków w tym procesie Kurski komentował dla PAP: "Mamy do czynienia z dławieniem wolności słowa i terrorem >Gazety Wyborczej <, która przy pomocy posłusznych i usłużnych sędziów niedopuszczających żadnych wniosków dowodowych może każdego zniszczyć i opluć". Odpowiedzią był pozew i druga przegrana Kurskiego. Wykonania wyroku Kurski unika od roku, znów nie publikuje przeprosin w "Gazecie".

Prawnik Agory zwracał uwagę władzom PiS, że Kurski łamie statut partii, narusza godność posła. Ale były szef klubu PiS Przemysław Gosiewski, rzecznik dyscyplinarny Karol Karski, w końcu sam prezes Kaczyński interwencje zostawili bez odpowiedzi. Autoryzując słowa i czyny Kurskiego.

Może rzecz całą należałoby zostawić prawnikom, gdyby nie ostatnie wypowiedzi Kaczyńskiego. Przed hazardową komisją śledczą 5 lutego prezes PiS mówił: "W Polsce funkcjonuje immunitet, którego treść jest mniej więcej następująca - ludzie wysoko postawieni, jeżeli należą do tego tzw. głównego nurtu, nie odpowiadają za swoje czyny". "My nie uznajemy, by ktokolwiek kimkolwiek by był i jak wysoko byłby usytuowany w hierarchii społecznej (...), żeby ktokolwiek miał z tego powodu nie odpowiadać za swoje czyny". A Kurski?

W piątek prezes PiS wywołał temat rzeczy ostatecznych - gdy po śmierci za ziemskie uczynki dusza zostanie nagrodzona lub ukarana. Tym mnie sprowokował. Sięgnąłem do "Boskiej komedii" Dantego. Wyobrażenia piekła czy nieba powstawały przecież dla naprawy moralności. Kurskiego, Kaczyńskiego widzę w ósmym kręgu piekieł. Wśród cierpiących męki politycznych uwodzicieli, pochlebców, obłudników, fałszywych doradców i hipokrytów.


http://wyborcza.pl/1,75248,7660628,Eschatologom_z_PiS.html

--
Artur Borubar

"Lech Kaczyński jest pierwszym prezydentem, który potrafił zablokować i zniszczyć całościową systemową reformę w Polsce. To jest rekord dwudziestolecia, zablokowanie reformy służby zdrowia (...) to jest grzech przeciwko Polsce. Drugim ewidentnym grzechem jest uniemożliwienie odzyskania przez Polskę w sposób łatwy i najprostszy opinii kraju lidera postępu integracji europejskiej (...) Smutnym rekordem będzie blokowanie dokończenia procesu ratyfikacji Traktatu z Lizbony, który sam przeprowadził i podpisał."

http://pepepe.pl/  Jeszcze 282 dni kompromitowania RP!

W dniu 2010-03-15 08:33, najgorsze wyrazy wspólczucia pisze:

Prezes PiS Jarosław Kaczyński mówił w wywiadzie dla "Rzeczpospolitej", że
Donald Tusk będzie się za Janusza Palikota "w piekle w smole gotował". Jeśli
eschatologiczna teoria Kaczyńskiego jest na rzeczy, to towarzystwo Palikot
będzie miał piękne.

  

Ależ ten Palikot zaszedł za skórę PiS-owi... Czyżby na ogół prawda którą głosi pan Janusz była dla tego ugrupowania aż tak bolesna że straszą go piekłem?

--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..

On Mon, 15 Mar 2010 08:33:46 +0100, "najgorsze wyrazy wspólczucia"
<brońmy RP przed pisem@op.pl> wrote:

Prezes PiS Jarosław Kaczyński mówił w wywiadzie dla "Rzeczpospolitej", że Donald Tusk będzie się za Janusza Palikota "w piekle w smole gotował".

 ciekaw jestem w czym bedzie sie gotowal prezes ?
 jak dotad gotuje sie we wlasnym pieniactwie.


--

 HeSk

"Nieprawdą jest, jakoby Internet był ziemią niczyją
 i terytorium darmowego opluwania innych."
* My personal opinions are just mine.(Art. 54 Konstytucji RP)

Wlacz swiatla, wylacz myslenie! Stan dróg poprawi sie sam !
http://bezswiatel.4.pl/