Data: 2010-02-17 10:13:09 | |
Autor: | |
Euro RTV AGD i wadliwy sprzęt | |
Czesc,
mam następujący problem - 15 miesięcy temu dostałem w prezencie eskpres do kawy. Właśnie się zepsuł. Niestety - prezentodawca zgubił paragon i kartę gwarancyjną sprzętu, natomiast płacił kartą i już udostępnił mi dokument potwierdzający zakup (papierek z Inteligo pokazujacy, ze zostal dokonany zakup w Euro w okreslony dzien na okresloną kwotę). Dzwoniłem juz na infolinię sklepu, udzielono mi informacji, ze jednym jedynem dokumentem który pozwoli mi na złożenei sprzętu celem naprawy jest paragon. Co w tym przypadku radzicie? Pójść do sklepu ze sprzętem i złożyć reklamację z tytułu niezgodności towaru z umową? Przeczuwam problemy, więc może od razu przygotować odpowiednie pismo? -- |
|
Data: 2010-02-17 11:29:00 | |
Autor: cef | |
Euro RTV AGD i wadliwy sprzęt | |
Użytkownik wrote:
zgubił Ludzie to mają tupet. |
|
Data: 2010-02-17 11:27:01 | |
Autor: | |
Euro RTV AGD i wadliwy sprzęt | |
cef <cezfar@interia.pl> napisał(a):
> zgubił Można jaśniej? Kto ma tupet? -- |
|
Data: 2010-02-17 12:24:58 | |
Autor: mz | |
Euro RTV AGD i wadliwy sprzęt | |
Masz udowodnić ze kupiłeś u nich. Jak to zrobisz twoja sprawa
|
|
Data: 2010-02-17 11:32:07 | |
Autor: | |
Euro RTV AGD i wadliwy sprzęt | |
mz <lubiespam@wp.pl> napisał(a):
Masz udowodnić ze kupiłeś u nich. Jak to zrobisz twoja sprawa Tyle to ja wiem :) Pytam o stronę praktyczną jak załatwić sprawę - przychodzę do sklepu z towarem i dokumentem potwierdzającym płatność kartą, reklamuję z tytułu niezgodności towaru z umową (czy może lepiej z tytułu gwarancji producenta która wiem, że jest na 2 lata?), oni nie przyjmują "bo nie mam paragonu". I co dalej? Mam spisać imię i nazwisko tego, który nie przyjął? Czy może mam przygotować sobie tę reklamację na piśmie i u nich złożyć (rozumiem, że robię kopię na które podpisują się, że przyjęli?). Ekspres zostawiam razem z tą pisemną reklamacją czy biorę do domu? -- |
|
Data: 2010-02-17 13:02:33 | |
Autor: Maddy | |
Euro RTV AGD i wadliwy sprzÄt | |
W dniu 17-02-2010 12:32, baranina123.SKASUJ@gazeta.pl pisze:
mz<lubiespam@wp.pl> napisaĹ(a): Nie ma tam informacji co kupiĹeĹ a jedynie za ile. To mogĹo byÄ teĹź 150 baterii paluszkĂłw. reklamujÄ z tytuĹu niezgodnoĹci towaru z umowÄ (czy moĹźe lepiej z tytuĹu gwarancji MoĹźesz sobie iĹÄ w brodÄ popluÄ. ByĹo pilnowaÄ papierĂłw. Mam spisaÄ imiÄ i nazwisko tego, ktĂłry nie przyjÄ Ĺ? Czy moĹźe mam przygotowaÄ sobie tÄ reklamacjÄ na piĹmie i u nich zĹoĹźyÄ (rozumiem, Trafisz na ĹcianÄ w postaÄ "nie ma Pan paragonu a Ĺźadne prawo nie zmusza nas do uwierzenia Panu na sĹowo". Nikt niczego nie przyjmie, kaĹźÄ Ci pisaÄ do centrali, a stamtÄ d Ci odpiszÄ to, co juĹź tu usĹyszaĹeĹ - nie masz dowodu zakupu, TwĂłj problem, byĹo nie gubiÄ. Jak zgubisz stĂłwÄ to idziesz do PWPW i prosisz o nowÄ za tÄ zgubionÄ ? Nikt Ci nie musi wierzyÄ, Ĺźe to wĹaĹnie ten produkt w tym sklepie kupiĹeĹ. Masz to UDOWODNIÄ. To co opisaĹeĹ jako udowadnianie siÄ nie kwalifikuje. -- *** Stosujesz sie do powyĹźszych teorii na wĹasnÄ odpowiedzialnoĹÄ *** Magdalena "Maddy" WoĹoszyk JID maddy@esi.com.pl GG: 5303813 |
|
Data: 2010-02-17 12:19:03 | |
Autor: | |
Euro RTV AGD i wadliwy sprzęt | |
W dniu 17-02-2010 12:32, baranina123.SKASUJ@gazeta.pl pisze:
Tyle to ja wiem :) Pytam o stronę praktyczną jak załatwić sprawę - przychodzę Nie ma tam informacji co kupiłeś a jedynie za ile. Na paragonie nie ma numeru seryjnego więc to też nie dowód? Na szczęście rzecznik/rzecznicy praw konsumentów nie zgadzają się z Twoją interpretacją: http://wyhacz.gazeta.pl/Wyhacz/1,88542,5204830,Paragon_fiskalny_nie_jest_konieczny_do_reklamacji.html http://www.wiadomosci24.pl/artykul/reklamacja_tylko_z_paragonem_niekoniecznie_107171-2-- 1-a.html Nikt Ci nie musi wierzyć, że to właśnie ten produkt w tym sklepie kupiłeś. Masz to UDOWODNIĆ. W jaki sposób paragon miałby cokolwiek udowadniać lepiej niż wyciąg z karty? -- |
|
Data: 2010-02-17 12:19:09 | |
Autor: | |
Euro RTV AGD i wadliwy sprzęt | |
W dniu 17-02-2010 12:32, baranina123.SKASUJ@gazeta.pl pisze:
Tyle to ja wiem :) Pytam o stronę praktyczną jak załatwić sprawę - przychodzę Nie ma tam informacji co kupiłeś a jedynie za ile. Na paragonie nie ma numeru seryjnego więc to też nie dowód? Na szczęście rzecznik/rzecznicy praw konsumentów nie zgadzają się z Twoją interpretacją: http://wyhacz.gazeta.pl/Wyhacz/1,88542,5204830,Paragon_fiskalny_nie_jest_konieczny_do_reklamacji.html http://www.wiadomosci24.pl/artykul/reklamacja_tylko_z_paragonem_niekoniecznie_107171-2-- 1-a.html Nikt Ci nie musi wierzyć, że to właśnie ten produkt w tym sklepie kupiłeś. Masz to UDOWODNIĆ. W jaki sposób paragon miałby cokolwiek udowadniać lepiej niż wyciąg z karty? -- |
|
Data: 2010-02-17 14:01:22 | |
Autor: cef | |
Euro RTV AGD i wadliwy sprzęt | |
Użytkownik wrote:
Nikt Ci nie musi wierzyć, że to właśnie ten produkt w tym sklepie Ale wyciąg nie jest z Twojej karty, więc co udowodnisz? Raczej wyjdziesz na krętacza. |
|
Data: 2010-02-17 14:27:41 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Euro RTV AGD i wadliwy sprzęt | |
On Wed, 17 Feb 2010, wrote:
mz <lubiespam@wp.pl> napisał(a): W świetle tego co podałeś, *formalnie* mamy problem. Tobie żadne uprawnienia nie przysługują, prawda? (przecież nie Ty kupowałeś, więc to nie jest "twój sprzedawca"). No i jest ciekawostka: czy rozporządzenie rzeczą za pomocą darowizny pozostaje "konsumenckim użytkowaniem przedmiotu zakupu" :D Chyba tak, bo ustawa stosuje zawężone wyłączenie (znaczy nie zalicza do konsumentów określonych grup, lecz stanowi że są to "niemal wszyscy" z wyjątkiem określonych przypadków "gospodarczych" i "zawodowych"). Ale IMO do reklamacji nadal uprawniony jest jedynie kupujący, a nie obdarowany. Co najwyżej mógłbyś mieć pełnomocnictwo... ale to niech ktoś skomentuje. Jak pójdzie "na noże", a oni zorientują się że w sprawie występuje inna osoba niż ta na którą są wystawione dowody dotyczące zakupu, to IMO będą mieli piękną podstawę do uwalenia reklamacji. "Pan u nas tego nie kupował, do widzenia, z drugiej strony drzwi jest klamka" ;) Ba, lepiej - będą mieli podstawę do nierozpatrzenia reklamacji. Znaczy dopiero przed sądem powiedzą "tak, reklamacji nie rozpatrywaliśmy, czekaliśmy czy złoży ją uprawniona osoba, ale widać ona nie chciała reklamować, a wobec tego pana nie mamy żadnych zobowiazań". (hint: zgadnij kto pokryje koszty sądowe) Ustawa: http://www.federacja-konsumentow.org.pl/story.php?story=321 "Sprzedawca odpowiada wobec kupującego" (art.4 ustawy) pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2010-02-17 14:26:17 | |
Autor: | |
Euro RTV AGD i wadliwy sprzęt | |
Gotfryd Smolik news <smolik@stanpol.com.pl> napisał(a):
W świetle tego co podałeś, *formalnie* mamy problem. Cenna uwaga. Wybiorę się więc do sklepu z prezentodawcą, formalnie to ona będzie reklamować towar. Dzięki. I najważniejsze - czy w tej sytuacji powinienem reklamować niezgodność towaru z umową, czy reklamować z tytułu gwarancji? -- |
|
Data: 2010-02-17 15:41:15 | |
Autor: gacek | |
Euro RTV AGD i wadliwy sprzęt | |
baranina123.SKASUJ@gazeta.pl wrote:
Gotfryd Smolik news <smolik@stanpol.com.pl> napisał(a): Jak nie masz karty gwarancyjnej (a zwłaszcza podbitej) to o gwarancji raczej zapomnij. gacek |
|
Data: 2010-02-18 02:05:30 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Euro RTV AGD i wadliwy sprzęt | |
On Wed, 17 Feb 2010, wrote:
(przecież nie Ty kupowałeś, więc to nie jest "twój sprzedawca"). Cef był szybszy o pół godziny (tylko tego nie widziałem w moim chomiku) :) pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2010-02-21 14:13:20 | |
Autor: kam | |
Euro RTV AGD i wadliwy sprzęt | |
W dniu 2010-02-17 14:27, Gotfryd Smolik news pisze:
Co najwyżej mógłbyś mieć pełnomocnictwo... ale to niech przelew uprawnień KG |
|
Data: 2010-02-22 05:00:02 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Euro RTV AGD i wadliwy sprzęt | |
On Sun, 21 Feb 2010, kam wrote:
W dniu 2010-02-17 14:27, Gotfryd Smolik news pisze: IMO przelać można tylko wierzytelność (należność), nie uprawnienie. Czyli np. *po* uzyskaniu pozytywnego rozpatrzenia reklamacji, "prawo do wyegzekwowania" czy to naprawy czy zwrotu gotówki powinno dać się przelać. Ale samo prawo do *złożenia* reklamacji - nijak. Stań obok problemu :) i rozważ taki niuas: do sklepu przychodzi przedstawiciel jakiejś firmy, mówi że to jest *jego* sprzęt, (odkupiony/podarowany/otrzymany w wyniku windykacji badź egzekucji) a on chce skorzystać z konsumenckiej niezgodności z umową. "Bo kupował konsument i przelał mu uprawnienie do niezgodności" :> pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2010-02-22 10:58:14 | |
Autor: kam | |
Euro RTV AGD i wadliwy sprzęt | |
W dniu 2010-02-22 05:00, Gotfryd Smolik news pisze:
IMO przelać można tylko wierzytelność (należność), nie uprawnienie. tyle że nie przelewa się prawa do złożenia reklamacji, a prawo do żądania wymiany/naprawy/obniżenia ceny takie wierzytelności istnieją obiektywnie, a nie mają swoje źródło w pozytywnym rozpatrzeniu reklamacji można przecież przelać wierzytelność przyszłą KG |
|
Data: 2010-02-26 23:17:40 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Euro RTV AGD i wadliwy sprzęt | |
On Mon, 22 Feb 2010, kam wrote:
tyle że nie przelewa się prawa do złożenia reklamacji, a prawo do żądania wymiany/naprawy/obniżenia ceny Przecież tego prawa *nie ma*, o ile nie są spełnione warunki z ustawy, więc jak je przenieść? IMHO prawo do "reklamacji konsumenckiej" bliskie jest prawu osobistemu. takie wierzytelności istnieją obiektywnie, a nie mają swoje źródło w pozytywnym rozpatrzeniu reklamacji Właśnie napisałeś, że przedsiębiorca może skorzystać z konsumenckiej niezgodności z umową (jeśli to właśnie ona jest rzeczonym "źródłem" reklamacji, czyli podstawą roszczenia *w ogóle*). Aby na pewno? (skoro ustawa wyraźnie stwierdza, że prawo do reklamacji z tego tytułu ma *tylko* konsument i *tylko* u sprzedawcy). pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2010-02-17 16:08:12 | |
Autor: u | |
Euro RTV AGD i wadliwy sprzęt | |
Użytkownik <baranina123@NOSPAM.gazeta.pl> napisał w wiadomości news:hlgffl$ddi$1inews.gazeta.pl... mam następujący problem - 15 miesięcy temu dostałem w prezencie eskpres do Skąd wiesz, ze była na niego gwarancja dłuższa niż rok? Ile wart jest taki stary ekspres i Twoja fatyga? |
|
Data: 2010-03-05 10:10:06 | |
Autor: | |
Euro RTV AGD i wadliwy sprzęt | |
<baranina123@NOSPAM.gazeta.pl> napisał(a):
Czesc, Dostałem w koncu odpowiedź od rzecznika konsumentów - do wszystkich specjalistów w tym wątku, którzy uważają, że bez paragonu nie można reklamować towaru polecam lekturę maila poniżej: -- -- - Oryginalna wiadomość -- -- - Od: rzecznik konsumentów <biurorzecznikakonsumentow@gdynia.pl> Za sprzedany towar odpowiada na mocy ustawy o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej z 27.07.02 (w załączeniu) sprzedawca, ustawa min. reguluje tryb reklamacji . Na mocy art. 8 można zażądać wymiany lub naprawy. W art. 8.4 są wymienione sytuacje, które dają nam prawo do żądania zwrotu gotówki lub obniżenia ceny. Sprzedawca odpowiada 2 lata Konsument ma 2 miesiące na zgłoszenie wady od chwili jej zauważenia towaru. Ustawa nie reguluje kwestii posiadania ,bądź nie paragonu w procesie reklamacyjnym. Zatem jeśli mamy inne dowody wskazujące co gdzie i za ile kupiliśmy , to reklamacja winna być rozpatrzona(poprzez wymianę lub naprawę towar). Brak paragonu może jedynie uniemożliwić zwrot gotówki jeśli jest kasa fiskalna (przepisy skarbowo-podatkowe). Tak więc skoro ma Pan wyciąg bankowy i może udowodnić zakup sprzedawca ma obowiązek przyjęcia reklamacji. Zgodnie z art.4.ust 1 sprzedawca odpowiada wobec kupującego jeśli towar konsumpcyjny w chwili jego wydania jest niezgodny z umową . Jednocześnie ustawodawca wprowadził domniemanie niezgodności z umową jeżeli niezgodność stwierdzono przed upływem 6 miesięcy od chwili wydania. Oznacza to ,że ciężar dowodu na okoliczność niezgodności w/w terminie obciąża sprzedawcę a po upływie sześciu m-cy kupującego. Nie oznacza to, że sprzedawca nie odpowiada po 6 miesiącach, ani tego ,że jeśli wada nie wystąpiła w ciągu 6 miesięcy produkt jest niewadliwy. W przypadku odrzuconej reklamacji ważne jest czy sprzedawca uczynił to w terminie do 14 dni kalendarzowych .liczy się data dotarcia wiadomości w w dowolnej formie. Jeśli nie to na mocy art. 8.3 ustawy w/w reklamacja została uznana za zasadną Jeśli sprzedawca ustosunkował się do reklamacji w terminie a konsument nie zgadza się z odrzuceniem pozostaje udowodnienie ,że sprzedawca nie ma racji. Proponuje skierować sprawę do Polubownego Sądu Konsumenckiego przy Inspekcji Handlowej .Sąd jest bezpłatny strona przegrywająca pokrywa koszty rzeczoznawcy. Wzór wniosku i dane adresowe w załączeniu. Lub zlecić opinię innemu rzeczoznawcy w myśl zasady ,że opinia wyrażona przez jedną ze stron nie wiąże drugiej . Gwarancja ma charakter dodatkowy może być ale nie musi. Jedyny warunek to jej pisemna forma(na ogół karta gwarancyjna ) Konsument ma prawo wyboru czy składa reklamacje z tytułu dobrowolnej gwarancji ( wtedy wszelkie prawa i obowiązki obu stron reguluje dana karta gwarancyjna, nie ma ogólnych warunków)czy odpowiedzialności sprzedawcy (ustawa).Paragon/faktura nie jest gwarancją! Zwrot i wymiana towaru niewadliwego od 1995 roku jest dobrą wolą sklepu. Nie jest uregulowana odgórnie. O tym czy możemy i w jakim czasie oddać /wymienić towar decyduje dany sklep. Jeśli w danym sklepie nie ma wyraźnych informacji, proponujemy w razie indywidualnego uzgodnienia ze sprzedawcą potwierdzić je np. na odwrocie paragonu lub osobnej kartce. Wyjątek to prawo zwrotu towaru w ciągu 10 dni przy sprzedaży na odległość ( np. Internet ,wysyłkowa) lub bezpośrednie ( poza lokalem przedsiębiorcy np. w domu konsumenta), na mocy przepisów ustawy z dnia 2 marca 2000 r.Dz. U. 22 poz.271 o ochronie niektórych praw konsumentów oraz o odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez produkt niebezpieczny Z poważaniem Beata Niepokulczycka Bień podinspektor -- |
|
Data: 2010-03-05 08:01:19 | |
Autor: witek | |
Euro RTV AGD i wadliwy sprzęt | |
baranina123.SKASUJ@gazeta.pl wrote:
ja tez, w swoim dlugim wywodzie powoływal sie na paragrafy z kodeksu cywilnego, ktore w ustawie o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej sa jawnie wylaczone. jak mu zwrocilem na to uwage, to stwierdzil, ze skoro jestem madrzejszy niz on, to po jakiego grzyba do niego dzwonie. |
|
Data: 2010-03-05 11:19:07 | |
Autor: Liwiusz | |
Euro RTV AGD i wadliwy sprzęt | |
baranina123.SKASUJ@gazeta.pl pisze:
Ustawa nie reguluje kwestii posiadania ,bądź Tyle że wyciąg bankowy nie dowodzi, że dokonało się danego zakupu. W przypadku odrzuconej reklamacji ważne jest czy Jeden z wyroków sądu jest odmienny niż powyższe twierdzenie. I słusznie. Mogę złożyć reklamację, list polecony odebrać po 14 dniach i żaden sprzedawca nie zmieści się w terminie. Wedle pewnego orzeczenia, liczy się dzień nadania listu, wówczas bowiem sprzedawca ustosunkowuje się do reklamacji. Liczy się bowiem fakt ustosunkowana się, a nie to, czy konsument zapoznał się z odpowiedzią. Analogicznie: jeśli strony umówiły się, że klient przyjdzie po odpowiedź do sklepu, to fakt, że nie przyszedł nie oznacza, że do ustosunkowania się sprzedawcy wobec reklamacji nie doszło. -- Liwiusz |
|
Data: 2010-03-05 19:39:10 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Euro RTV AGD i wadliwy sprzęt | |
On Fri, 5 Mar 2010, wrote:
Dostałem w koncu odpowiedź od rzecznika konsumentów - do wszystkich[...] ZASTRZEŻENIE. Niniejszy post nie odnosi się (zasadniczo) do meritum dyskusji. Chciałem tylko palcem pokazać to, co na innej grupie inny grupowicz IMVHO perfekcyjnie podsumował tak: http://groups.google.pl/group/pl.soc.prawo.podatki/msg/0eb855aa9e37e3f7 Ad rem (wstawki w <> oczywiście moje): -- -- - Oryginalna wiadomość -- -- -^^ gdzie i za ile kupiliśmy [...] Tak więc skoro ma Pan<kompania...> wyciąg bankowy<baczność!> i<na prawo....> może udowodnić<...patrz!> zakup<spocznij!> sprzedawca ma obowiązek przyjęcia reklamacji. Wiesz, autorka całkiem sprawnie Ci napisał: odnoszę wrażenie, że odnosisz wrażenie, że ona tam nie napisała "i". Bo mogła napisać "więc". Albo "z czego wynika". Ale postanowiła nie bawić się w hazard, napisała "i". Ale może tylko źle przepisałeś? Bo teraz możesz pokazać to sprzedawcy, i IMVHO są dwie możliwości: - sprzedawca też odniesie wrażenie (zamiast przeczytać) - sprzedawca powie "dobra, no to ma Pan wedle pisma mieć wyciąg bankowy i umieć udowodnić, że kupił Pan *tę rzecz* u mnie, a nie coś co podobnie kosztowało; wyciąg widzę, jeszcze dowód Pan pokaże". Momentalnie uzyskuje przewagę psychologiczną: "przyłazi marudny klient z groźnym pismem, ale potrzebnych dodatków to już nie przyniósł. Głowę zawraca i jak tu pracować" (to jedna z wersji opisu ze strony sprzedawcy, poproszę bez urazy :D) Co dalej? Tak, tego że *DOWOLNY* dowód iż KONKRETNY zakup został dokonany u tego sprzedawcy wystarczy, nie podważam - jak rozumiem rzecznik w sposób niejawny zaakceptowała "poszlakę dodatkową" która nigdy nie zawadzi, ale *sam* każe zastosować "i". [...] W przypadku odrzuconej reklamacji ważne jest czy A do ustawy zajrzałeś? (bo meritum wyjaśnili, ale na stronie Federacji Konsumentów są przepisy, akurat ten jest czytelny, zaś nam wierzyć nie musisz) Jeśli sprzedawca ustosunkował się do reklamacji O to to. Powiadomienie to *osobna* sprawa. Strzelę z grubej rury ;) - jak sprzedawca polazł do notariusza, aby sporządzić w 14. dniu pismo odnoszące się do reklacji, czy na "tak" czy na "nie", to ma dość twardy dowód że obowiazku USTOSUNKOWANIA SIĘ dokonał. Przecież konsument może *celowo* *unikać* odebrania informacji, i co, sprzedawca miałby za to odpowiadać? Żeby nie było: sąd może wziąć pod uwagę różne czynniki, również to, że sprzedawca ma tak wąski asortyment iż za nic innego nie zapłaciłeś. Albo "doświadczenie życiowe". Albo "przesłanki" (jest tu Maddy? ;)) Niewykluczone, iż uzna za "dostatecznie uprawdopodobnione". Przypomnę: NIE wnikam w to, "czyja będzie racja" przed sądem, odezwałem się, bo wyszło mi, że rzecznik udzielił fachowej, prawniczej odpowiedzi ;), w razie wtopy *każdy* się musi zgodzić, że w tekście jest "i" (...i należało się zastosować)! A dalej sam wiesz (od rzecznika): strona przegrywająca pokrywa koszty rzeczoznawcy. No i tyle. pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2010-03-06 11:45:43 | |
Autor: aari^^^ | |
Euro RTV AGD i wadliwy sprzęt | |
|
|
Data: 2010-03-06 14:56:01 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Euro RTV AGD i wadliwy sprzęt | |
|
|
Data: 2010-03-07 01:52:42 | |
Autor: aari^^^ | |
Euro RTV AGD i wadliwy sprzęt | |
Dnia Sat, 6 Mar 2010 14:56:01 +0100, Gotfryd Smolik news powiedział:
BTW: to że 99,97% sprzedawców przy sprzedaży wysyłkowej Szczerze, to nie wiem skąd te dane, na 3 ostatnie transakcje z allegro nie dostałem ani jednego paragonu. Ma obowiązek "ustosunkować się" i IMO obejmuje to taki Taką też mam nadzieję :) Dzięki. -- Bright light is the end of the black light district. |
|
Data: 2010-03-06 19:23:02 | |
Autor: Marcin Debowski | |
Euro RTV AGD i wadliwy sprzÄt | |
|
|
Data: 2010-03-06 15:04:56 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Euro RTV AGD i wadliwy sprzÄt | |
On Sat, 6 Mar 2010, Marcin Debowski wrote:
On 2010-03-06, aari^^^ <aari@this.email.is.invalid.pl> wrote: IMO owo prawo jest literalnie opisane właśnie jako "ustosunkowanie się", czyli sprzedawca: - musi określić (jakkolwiek) swoje stanowisko - nie może odmówić jego przedstawienia Mi nie wynika, żeby z przepisu miał obowiązek ganiania za klientem. Wysłanie poleconego do klienta daje mu tyle, że odpada zupełnie możliwość powoływania się np. "a ja do niego dzwoniłem i on nie zajął stanowiska" (weź i udowodnij). pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2010-03-10 08:44:42 | |
Autor: Marcin Debowski | |
Euro RTV AGD i wadliwy sprzÄt | |
On 2010-03-06, Gotfryd Smolik news <smolik@stanpol.com.pl> wrote:
On Sat, 6 Mar 2010, Marcin Debowski wrote: Z Twojej wyjściowej wypowiedzi wyszło mi, że może sobie zdeponować u notariusza i to wszystko, amen. Ale jeśli ma też obowiazek odpowiedzieć na pytanie konsumenta to zgoda i nie mam zastrzeżeń. -- Marcin |
|
Data: 2010-03-08 12:32:57 | |
Autor: | |
Euro RTV AGD i wadliwy sprzęt | |
<baczność!> Wiesz, autorka całkiem sprawnie Ci napisał: odnoszę wrażenie, że odnosisz To zapytajmy w takim razie inaczej - co jest *dowodem* zakupu? Paragon - na pewno nie, przeciez nie ma tam numeru seryjnego, np. kupuje ekspres X, rok później kupuje ekspres Y i reklamuje X paragonem który dostałem przy zakupie Y (oczywiście jeśli na sprzęcie nie ma date code lub nawet jeśli jest date code opowiadam bejczkę "nie mam pojecia o czym Wy mówicie, przeciez mam paragon!!!"). Czym sie rozni oswiadczenie "mam paragon za zakup tego oto sprzetu" od "mam potwierdzenie z banku, ze karta zaplacilem w Waszym sklepie kwote co do grosza równą cenie tego oto sprzętu w dniu wykonania zapłaty"? Ale może tylko źle przepisałeś? Nie, przekopiowałem treść maila także nie ma pomyłki. -- |
|
Data: 2010-03-09 22:09:31 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Euro RTV AGD i wadliwy sprzęt | |
On Mon, 8 Mar 2010, wrote:
To zapytajmy w takim razie inaczej - co jest *dowodem* zakupu? Paragon - na Ale jest dużo więcej, niż na dowodzie przelewu - przynajmniej określenie rodzaju towaru. Czym sie rozni oswiadczenie "mam paragon za zakup tego oto sprzetu" od "mam Pas :) Różnica tylko w tym co wyżej. Ale może tylko źle przepisałeś? ....no to napisała "i". pzdr, Gotfryd |
|