ER - http://www.imdb.com/title/tt2051879/combined
L - http://www.imdb.com/title/tt1541874/combined

Love - przekombinowane, akcja rozgrywa się na ISS, ale jest grawitacja, co
od początku filmu strasznie mnie bolało. Film jednego aktora, który średnio
sobie radzi. Ogólnie odczucia fatalne, ktoś próbował na Odyseję 2001 film
zrobić, ale się nie udało. Dostał ode mnie 3/10 za to, że ktoś się
postarał. Technicznie jest naprawdę fajnie, a gdyby była ta nieważkość, to
w ogóle technicznie nic do zarzucenia. Za to scenariusz? Tragedia. Ktoś
mądry pewnie by napisał, że to studium szaleństwa ostatniego człowieka, ale
ja taki mundry nie jestem.

Europa Report - trochę w stylu Apollo 18 (4/10), ale o wiele ciekawszy.
Fabularny paradokument, który jest historią wyprawy na Europę Jowisza.
Początkowo wolno się rozkręca, ale potem jest coraz lepiej. Nie ma wielkich
zaskoczeń, ale autorzy nieźle połączyli - science - najnowsze doniesienia
dotyczące tego księżyca z - fiction - różnymi pomysłami. Dla tych, którzy
lubią trochę więcej science od fiction gratka, którą warto strawić. Dałem
mu 6/10. Jak na film niskobudżetowy to naprawdę porządna produkcja.
Swoją drogą muzykę zrobił serialowy kompozytor Bear McCreary - spisał się
na tyle dobrze, że muzyka pomaga w odbiorze filmu, jednak nie ciągnie mnie
do kupowania albumu. --
Pozdrawiam,
*Habeck*
/Każda rzecz ma dwie strony. Fanatycy widzą tylko jedną/
- Schutzbach

Dnia 05.07.2013, o godzinie 23.21.24, na pl.rec.film, Habeck Colibretto
napisał(a):

ER - http://www.imdb.com/title/tt2051879/combined
L - http://www.imdb.com/title/tt1541874/combined

Love - przekombinowane, akcja rozgrywa się na ISS, ale jest grawitacja, co
od początku filmu strasznie mnie bolało. Film jednego aktora, który średnio
sobie radzi. Ogólnie odczucia fatalne, ktoś próbował na Odyseję 2001 film
zrobić, ale się nie udało. Dostał ode mnie 3/10 za to, że ktoś się
postarał. Technicznie jest naprawdę fajnie, a gdyby była ta nieważkość, to
w ogóle technicznie nic do zarzucenia. Za to scenariusz? Tragedia. Ktoś
mądry pewnie by napisał, że to studium szaleństwa ostatniego człowieka, ale
ja taki mundry nie jestem.

Dodam, że niektóre zdjęcia są naprawdę ładne - szczególnie te z wojny
secesyjnej. Ale to za mało. --
Pozdrawiam,
*Habeck*
/Każda rzecz ma dwie strony. Fanatycy widzą tylko jedną/
- Schutzbach

On 7/5/2013 5:21 PM, Habeck Colibretto wrote:

ER - http://www.imdb.com/title/tt2051879/combined
L - http://www.imdb.com/title/tt1541874/combined

Europa Report - trochę w stylu Apollo 18 (4/10), ale o wiele ciekawszy.
Fabularny paradokument, który jest historią wyprawy na Europę Jowisza.
Początkowo wolno się rozkręca, ale potem jest coraz lepiej. Nie ma wielkich
zaskoczeń, ale autorzy nieźle połączyli - science - najnowsze doniesienia
dotyczące tego księżyca z - fiction - różnymi pomysłami. Dla tych, którzy
lubią trochę więcej science od fiction gratka, którą warto strawić. Dałem
mu 6/10. Jak na film niskobudżetowy to naprawdę porządna produkcja.
Swoją drogą muzykę zrobił serialowy kompozytor Bear McCreary - spisał się
na tyle dobrze, że muzyka pomaga w odbiorze filmu, jednak nie ciągnie mnie
do kupowania albumu.

ten film pokazal moje obawy, ktore mialem kiedy pierwszy raz przeczytalem o wyprawie na Europe i w jaki posob maja szukac tam zycia. chwala autorom za to, bo nie zauwazylem w prasie, zadnych negatywnych komentarzy, a jedynie "drill baby drill". czyjs dach. a nie wazne. wyrypac dziure i wpuscic maszyne.
nie mam sie specjalnie do czego przyczepic i nawet nie chce. maly, dobrze zrobiony, zagrany film. jedynie co, to moze troche za duzo pokazano w ostatniej scenie. wieksze niedopowiedzenie moze by mialo lepszy skutek. nie wiem. teraz juz za pozno. <rs>

Dnia 06.07.2013, o godzinie 07.11.02, na pl.rec.film, rs napisał(a):

On 7/5/2013 5:21 PM, Habeck Colibretto wrote:

ER - http://www.imdb.com/title/tt2051879/combined
L - http://www.imdb.com/title/tt1541874/combined

Europa Report - trochę w stylu Apollo 18 (4/10), ale o wiele ciekawszy.
Fabularny paradokument, który jest historią wyprawy na Europę Jowisza.
Początkowo wolno się rozkręca, ale potem jest coraz lepiej. Nie ma wielkich
zaskoczeń, ale autorzy nieźle połączyli - science - najnowsze doniesienia
dotyczące tego księżyca z - fiction - różnymi pomysłami. Dla tych, którzy
lubią trochę więcej science od fiction gratka, którą warto strawić. Dałem
mu 6/10. Jak na film niskobudżetowy to naprawdę porządna produkcja.
Swoją drogą muzykę zrobił serialowy kompozytor Bear McCreary - spisał się
na tyle dobrze, że muzyka pomaga w odbiorze filmu, jednak nie ciągnie mnie
do kupowania albumu.

ten film pokazal moje obawy, ktore mialem kiedy pierwszy raz przeczytalem o wyprawie na Europe i w jaki posob maja szukac tam zycia. chwala autorom za to, bo nie zauwazylem w prasie, zadnych negatywnych komentarzy, a jedynie "drill baby drill". czyjs dach. a nie wazne. wyrypac dziure i wpuscic maszyne.

Nawiązania do Wostoku były nawet. Ciekawe czy jakiś naukowiec siedział przy pisaniu skryptu, czy tylko ktoś
zebrał popularnonaukowe rewelacje z pracy?

nie mam sie specjalnie do czego przyczepic i nawet nie chce. maly, dobrze zrobiony, zagrany film. jedynie co, to moze troche za duzo pokazano w ostatniej scenie. wieksze niedopowiedzenie moze by mialo lepszy skutek. nie wiem. teraz juz za pozno. <rs>

W sumie jak już poszli tak daleko, to niewiele im pozostawało. I niby
wszystko było widać, ale z drugiej strony... ta wyprawa musiała mieć jakiś
cel. I dzięki ostatniej scenie miała. --
Pozdrawiam,
*Habeck*
/Każda rzecz ma dwie strony. Fanatycy widzą tylko jedną/
- Schutzbach

On 7/6/2013 3:16 PM, Habeck Colibretto wrote:> Dnia 06.07.2013, o godzinie 07.11.02, na pl.rec.film, rs napisał(a):

> Nawiązania do Wostoku były nawet.
> Ciekawe czy jakiś naukowiec siedział przy pisaniu skryptu, czy tylko ktoś
> zebrał popularnonaukowe rewelacje z pracy?

jak wiekszosc mniejszych produkcji tego typu korzystali z uslug takiej organizacji science and entertainment, ktora zostala utworzona pod egida american academy of science. wiec, z pewnoscia wiedzieli wiecej niz przecietny porzeracz pop science wie. poza tym wspolpracowali z NASA nad wizualizacja jowisza i nieba w tle kiedy statek przemieszczal sie w okolicy. wyszlo im, ze lepiej bedzie jak gwiazd sie nie pokaze i bedzie po klopocie.

>> nie mam sie specjalnie do czego przyczepic i nawet nie chce. maly,
>> dobrze zrobiony, zagrany film. jedynie co, to moze troche za duzo
>> pokazano w ostatniej scenie. wieksze niedopowiedzenie moze by mialo
>> lepszy skutek. nie wiem. teraz juz za pozno. <rs>
>
> W sumie jak już poszli tak daleko, to niewiele im pozostawało. I niby
> wszystko było widać, ale z drugiej strony... ta wyprawa musiała mieć jakiś
> cel. I dzięki ostatniej scenie miała.

miala juz wczesniej. samo zarejestrowanie ruchomej heat signature i zwiazane z nia zmiany promienowania byly sukcesem. <rs>

Dnia 07.07.2013, o godzinie 18.57.01, na pl.rec.film, rs napisał(a):

 > Nawiązania do Wostoku były nawet.
 > Ciekawe czy jakiś naukowiec siedział przy pisaniu skryptu, czy tylko ktoś
 > zebrał popularnonaukowe rewelacje z pracy?

jak wiekszosc mniejszych produkcji tego typu korzystali z uslug takiej organizacji science and entertainment, ktora zostala utworzona pod egida american academy of science. wiec, z pewnoscia wiedzieli wiecej niz przecietny porzeracz pop science wie. poza tym wspolpracowali z NASA nad wizualizacja jowisza i nieba w tle kiedy statek przemieszczal sie w okolicy. wyszlo im, ze lepiej bedzie jak gwiazd sie nie pokaze i bedzie po klopocie.

Dzięki za info.

 >> nie mam sie specjalnie do czego przyczepic i nawet nie chce. maly,
 >> dobrze zrobiony, zagrany film. jedynie co, to moze troche za duzo
 >> pokazano w ostatniej scenie. wieksze niedopowiedzenie moze by mialo
 >> lepszy skutek. nie wiem. teraz juz za pozno. <rs>
 >
 > W sumie jak już poszli tak daleko, to niewiele im pozostawało. I niby
 > wszystko było widać, ale z drugiej strony... ta wyprawa musiała mieć jakiś
 > cel. I dzięki ostatniej scenie miała.

miala juz wczesniej. samo zarejestrowanie ruchomej heat signature i zwiazane z nia zmiany promienowania byly sukcesem. <rs>

Tyż fakt. Ale tak czy inaczej film warty strawienia. :)

--
Pozdrawiam,
*Habeck*
/Każda rzecz ma dwie strony. Fanatycy widzą tylko jedną/
- Schutzbach

On 7/7/2013 1:06 PM, Habeck Colibretto wrote:

miala juz wczesniej. samo zarejestrowanie ruchomej heat signature i
zwiazane z nia zmiany promienowania byly sukcesem. <rs>

Tyż fakt. Ale tak czy inaczej film warty strawienia. :)

jak najbardziej. mala rzecz a cieszy. <rs>