Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Europose PO skazany

Europose PO skazany

Data: 2014-03-11 22:20:44
Autor: Mark Woydak
Europose PO skazany


Kolejny prominentny europoseł Platformy Obywatelskiej rezygnuje ze startu w
wyborach ze względu na problemy z prawem.

Chodzi o Krzysztofa Liska, w poprzednich wyborach lidera listy PO w okręgu
składającym się z województw podlaskiego oraz warmińsko-mazurskiego.

Prokuratura Okręgowa w Koszalinie oskarżyła Liska o przestępstwa
gospodarcze. Chodziło o wyrządzenie szkody przekraczającej 2,7 mln zł
Polskiemu Stowarzyszeniu Kart Młodzieżowych (PSKM).

To organizacja, która zajmuje się wydawaniem kart zapewniających rabaty
podczas podróży po Polsce i Europie. Stowarzyszenie miało stracić na
niekorzystnych rozliczeniach ze spółką Campus. A Lisek był prezesem obu
podmiotów. Ponadto europoseł został oskarżony o podawanie nierzetelnych
danych w sprawozdaniach finansowych stowarzyszenia oraz zwlekanie ze
zgłoszeniem do sądu wniosku o upadłość Campusa.

Wyrok zapadł 14 lutego, po 2,5 roku od wniesienia aktu oskarżenia. –
Oskarżony Krzysztof L. został skazany na karę dwóch lat pozbawienia
wolności, której wykonanie zawieszono warunkowo na trzy lata próby.
Orzeczono również grzywnę 200 stawek po 50 zł – informuje sędzia Tomasz
Adamski z Sądu Okręgowego w Gdańsku.

W rozmowie z „Rz" Lisek przekonuje, że jest niewinny. – Z całego aktu
oskarżenia sąd uwzględnił wyłącznie jeden zarzut: że nie poinformowałam na
czas o upadłości spółki. Będę się odwoływał od tego wyroku – mówi
europoseł.

Prokuratura jeszcze nie zdecydowała, czy będzie się odwoływać. Czeka na
uzasadnienie z sądu. – Prokurator złożył wniosek o sporządzenie
uzasadnienia wyroku na piśmie – tłumaczy prok. Aneta Skupień z Prokuratury
Okręgowej w Koszalinie.

Wiadomo jednak, że do zaplanowanych na 25 maja wyborów prawomocny wyrok nie
zapadnie. – Dlatego podjąłem decyzję, że nie będę kandydował – zapowiada w
rozmowie z „Rz" Lisek. W ten sposób stał się kolejnym – po Jacku
Protasiewiczu – europosłem PO, który nie wystartuje w wyborach ze względu
na kłopoty z prawem. Według naszych informacji na Liska naciskały władze
partii, które eliminują kontrowersyjnych kandydatów z list wyborczych.

Lisek przebył drogę polityczną bliźniaczą do losów Donalda Tuska, Grzegorza
Schetyny i innych dawnych liberałów z Platformy. W przeszłości był m.in.
przewodniczącym Niezależnego Zrzeszenia Studentów. Jego pierwszą partią był
Kongres Liberalno-Demokratyczny, potem działał w Unii Wolności. Gdy pod
koniec 2000 r. Tusk przegrał wybory na szefa UW, Lisek znalazł się w grupie
działaczy, którzy wraz z nim odeszli z partii, by założyć Platformę
Obywatelską.

Z nadania PO Lisek został dwukrotnie posłem, dochodząc do prestiżowego
stanowiska szefa Komisji Spraw Zagranicznych. W 2009 r. został europosłem.

Co będzie robił poza polityką? — Mój mandat kończy się w lipcu. Wtedy
zdecyduję. Na pewno chcę trochę odpocząć, bo ostatnie pięć lat spędziłem
bardzo aktywnie – mówi.

Inaczej niż w przypadku Jacka Protasiewicza Platforma nie będzie mieć
problemu z zapełnieniem miejsca po Lisku na liście wyborczej.

Murowaną „jedynką" w Białymstoku i Olsztynie jest bowiem Barbara Kudrycka,
była minister nauki. Jeszcze zanim zapadł sądowy wyrok, Lisek sondował u
liderów PO możliwość startu w innym okręgu, np. w Lublinie, gdzie partia
nie ma wyraźnego kandydata.

Lisek osiadł w Brukseli, ściągnął tam rodzinę, nawet telefon komórkowy
wymienił na belgijski. Dlatego też – jak słyszymy od prominentnych
polityków PO – trwają starania, aby zagwarantować mu posadę doradcy w
Parlamencie Europejskim. Każda frakcja polityczna dysponuje pulą tego typu
stanowisk, obsadzanych z klucza partyjnego.

Data: 2014-03-12 18:03:26
Autor: MarkWoydak
Europoseł PO skazany
PiS-owski PSYCHOPATA podpisujący się "Mark Woydak" (używający również innych
ksywek) piszacy z mx05.eternal-september.org uzywajacy czytnika
40tude_Dialog/2.0.15.1pl to OSZOŁOM PODSZYWANIEC. Fakt, ze podszywa sie pod
moje dane swiadczy o daleko posunietej chorobie psychicznej. Pity bez umiaru
denaturat i pędzony ze zgniłych buraków samogon z 3-ciego tłoczenia dokonaly
calkowitego spustoszenia w mózgu tego osobnika. Nie ma juz dla niego
ratunku! Módlmy się bracia i siostry! Wspierajmy go w tych cięzkich
chwilach! Nie ma nikogo oporócz nas! Nawet zdychający pies i wyleniały ze
starości kot go opuścili! Pies nasrał mu pod drzwiami, a kot do
zapleśniałego od brudu wyra, które ten nieszczęśnik nazywa łózkiem. Ten
posraniec po całonocnym fistingu z podobnym sobie indywidium wylazł z nory i
znów zasrywa grupę z rozwalonego odbytu. Módlmy się bracia i siostry!
Nadzieja na pełny powrót do zdrowia psychicznego tego osobnika jest
niewielka, a nawet bliska zera ale spełnijmy chrześciański obowiązek! Wnośmy
modły za PiS-owskiego chorego psychicznie brata! Niech dobry Mzimu ma w
opiece jego bliskich!

MW

Użytkownik "Mark Woydak" <mark.woydak@forst.gm.de> napisał w wiadomości news:ultdprl6gerk.14m3jvo2rcz5q.dlg40tude.net...


Kolejny prominentny europoseł Platformy Obywatelskiej rezygnuje ze startu w
wyborach ze względu na problemy z prawem.

Chodzi o Krzysztofa Liska, w poprzednich wyborach lidera listy PO w okręgu
składającym się z województw podlaskiego oraz warmińsko-mazurskiego.

Prokuratura Okręgowa w Koszalinie oskarżyła Liska o przestępstwa
gospodarcze. Chodziło o wyrządzenie szkody przekraczającej 2,7 mln zł
Polskiemu Stowarzyszeniu Kart Młodzieżowych (PSKM).

To organizacja, która zajmuje się wydawaniem kart zapewniających rabaty
podczas podróży po Polsce i Europie. Stowarzyszenie miało stracić na
niekorzystnych rozliczeniach ze spółką Campus. A Lisek był prezesem obu
podmiotów. Ponadto europoseł został oskarżony o podawanie nierzetelnych
danych w sprawozdaniach finansowych stowarzyszenia oraz zwlekanie ze
zgłoszeniem do sądu wniosku o upadłość Campusa.

Wyrok zapadł 14 lutego, po 2,5 roku od wniesienia aktu oskarżenia. –
Oskarżony Krzysztof L. został skazany na karę dwóch lat pozbawienia
wolności, której wykonanie zawieszono warunkowo na trzy lata próby.
Orzeczono również grzywnę 200 stawek po 50 zł – informuje sędzia Tomasz
Adamski z Sądu Okręgowego w Gdańsku.

W rozmowie z „Rz" Lisek przekonuje, że jest niewinny. – Z całego aktu
oskarżenia sąd uwzględnił wyłącznie jeden zarzut: że nie poinformowałam na
czas o upadłości spółki. Będę się odwoływał od tego wyroku – mówi
europoseł.

Prokuratura jeszcze nie zdecydowała, czy będzie się odwoływać. Czeka na
uzasadnienie z sądu. – Prokurator złożył wniosek o sporządzenie
uzasadnienia wyroku na piśmie – tłumaczy prok. Aneta Skupień z Prokuratury
Okręgowej w Koszalinie.

Wiadomo jednak, że do zaplanowanych na 25 maja wyborów prawomocny wyrok nie
zapadnie. – Dlatego podjąłem decyzję, że nie będę kandydował – zapowiada w
rozmowie z „Rz" Lisek. W ten sposób stał się kolejnym – po Jacku
Protasiewiczu – europosłem PO, który nie wystartuje w wyborach ze względu
na kłopoty z prawem. Według naszych informacji na Liska naciskały władze
partii, które eliminują kontrowersyjnych kandydatów z list wyborczych.

Lisek przebył drogę polityczną bliźniaczą do losów Donalda Tuska, Grzegorza
Schetyny i innych dawnych liberałów z Platformy. W przeszłości był m.in.
przewodniczącym Niezależnego Zrzeszenia Studentów. Jego pierwszą partią był
Kongres Liberalno-Demokratyczny, potem działał w Unii Wolności. Gdy pod
koniec 2000 r. Tusk przegrał wybory na szefa UW, Lisek znalazł się w grupie
działaczy, którzy wraz z nim odeszli z partii, by założyć Platformę
Obywatelską.

Z nadania PO Lisek został dwukrotnie posłem, dochodząc do prestiżowego
stanowiska szefa Komisji Spraw Zagranicznych. W 2009 r. został europosłem.

Co będzie robił poza polityką? — Mój mandat kończy się w lipcu. Wtedy
zdecyduję. Na pewno chcę trochę odpocząć, bo ostatnie pięć lat spędziłem
bardzo aktywnie – mówi.

Inaczej niż w przypadku Jacka Protasiewicza Platforma nie będzie mieć
problemu z zapełnieniem miejsca po Lisku na liście wyborczej.

Murowaną „jedynką" w Białymstoku i Olsztynie jest bowiem Barbara Kudrycka,
była minister nauki. Jeszcze zanim zapadł sądowy wyrok, Lisek sondował u
liderów PO możliwość startu w innym okręgu, np. w Lublinie, gdzie partia
nie ma wyraźnego kandydata.

Lisek osiadł w Brukseli, ściągnął tam rodzinę, nawet telefon komórkowy
wymienił na belgijski. Dlatego też – jak słyszymy od prominentnych
polityków PO – trwają starania, aby zagwarantować mu posadę doradcy w
Parlamencie Europejskim. Każda frakcja polityczna dysponuje pulą tego typu
stanowisk, obsadzanych z klucza partyjnego.


Data: 2014-03-13 04:00:18
Autor: stevep
Europoseł PO skazany
W dniu .03.2014 o 04:20 Mark Woydak <mark.woydak@forst.gm.de> pisze:


Do budy kundlu.


--
stevep
-- -- -
Używam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/

Europose PO skazany

Nowy film z video.banzaj.pl wicej »
Redmi 9A - recenzja budetowego smartfona