Data: 2011-09-08 16:12:49 | |
Autor: Gorki | |
Everest prywatnie ? | |
Base camp, 2 tygodnie na aklimatyzacje, potem camp 1,2,3,4, i dzień "zdobywania",
Schody mallorego to prawdę mówiąc żadne halo, jak się zwykle chodzi po trudniejszych górach. Wysokość i znajomość terenu stanowi wyłączną trudność. "Wycieczki" kosztują w necie jakieś 65.000 $ i jadą tam ludzie bez żadnego przygotowania. Wypadki się zdarzają nawet w Tatrach. Jak myślicie da się prywatnie pojechać i na miejscu zorganizować za małą kasę ? Wynająć przewodnika, 2 tragarzy co przygotują cięższe miejsca. Na własną rękę kupić permit w Tybecie. Pozdrawiam. -- |
|
Data: 2011-09-08 16:21:48 | |
Autor: Gorki | |
Everest prywatnie ? | |
Już mi się odechciało.
Nawet wiekowa księgowa go zdobyła bez trudu. Co to kurde Śnieżka czy Everest ? http://www.tygodnikpodhalanski.pl/www/index.php?mod=news&id=9240 -- |
|
Data: 2011-09-08 18:32:13 | |
Autor: Jarek Kardasz | |
Everest prywatnie ? | |
Dnia Thu, 8 Sep 2011 16:21:48 +0000 (UTC), Gorki napisał(a):
Już mi się odechciało.Nie mierz własną miarą innych. Anna Czerwińska też nie jest młoda i wcale to nie oznacza, że kobiety młodsze od niej bez trudu osiągną, to co jej się udało. -- Pozdrawiam Jarek Kardasz -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- DOLOMITY - via ferraty - informacje praktyczne -- > http://jarekkardasz.republika.pl/dolomity/ |
|
Data: 2011-09-09 00:23:55 | |
Autor: Marek | |
Everest prywatnie ? | |
Gorki:
Co to kurde Śnieżka czy Everest? Przeczytałem ten tekst w TP. Wygląda na to, że Mt Everest to jednak nie Śnieżka. A bohaterka artykułu to nie "wiekowa księgowa". I nie zdobyła góry bez trudu. Zatem, Gorki, nie wymiękaj. Dalej jest o co powalczyć :). Dopóki Chińczycy nie pociągną od strony Tybetu tunelu dla kolejki zębatej z hermetycznymi wagonami. Himalaizm (czy wysokogórska turystyka himalajska) to ciekawy sport. Tu jest miejsce dla "mamutów", bo oprócz obycia z górami wysokimi liczy się kondycha i psycha. Tylko jeden składnik to za mało. Np. z pamiętnej pułapki nad Butelką na K-2 w 1996r. wyszły tylko dwa wapniaki. Młodzi zostali. -- Marek |
|
Data: 2011-09-09 12:03:02 | |
Autor: Gorki | |
Everest prywatnie ? | |
Marek <h.art@op.pl> napisał(a):
Himalaizm (czy wysokog=F3rska turystyka himalajska) to ciekawy sport. Tu Ja mam respekt przed górami, trochę się tutaj przekomarzam ;) Ale czytałem o tej katastrofie http://pl.wikipedia.org/wiki/Katastrofa_na_K2_(1986) Jak również czytałem o tej na Evereście i oglądałem Into Thin Air- Death On Everest na podstawie ksiązki Krakauera http://en.wikipedia.org/wiki/1996_Mount_Everest_disaster ale mam wrażenie, że ta katastrofa na Everescie też była spowodowana brakiem zachowania elementarnych zasad bezpieczeństwa, tłokiem amatorów itp -- |
|
Data: 2011-09-13 09:35:30 | |
Autor: Dr No | |
Everest prywatnie ? | |
W dniu 2011-09-09 14:03, Gorki pisze:
Marek<h.art@op.pl> napisał(a): http://www.joemonster.org/art/17832/Mroczna_strona_Mount_Everestu pozdr Dr No |
|
Data: 2011-09-08 19:22:18 | |
Autor: Henek Dąbrowski | |
Everest prywatnie ? | |
W dniu 2011-09-08 18:12, Gorki pisze:
Na własną rękę kupić permit w Tybecie. Sam permit to pewnie z 15000 $ głowę... inne koszty pewnie z drugie 15000 $ Dla mnie żadna różnica czy to 30000 czy 60000 :D Pzdr Henek |
|
Data: 2011-09-09 09:58:25 | |
Autor: Wojo | |
Everest prywatnie ? | |
Sam permit to pewnie z 15000 $ głowę... jak żadna różnica to już podaję konto. Pozdr Wojtek |
|
Data: 2011-09-09 11:27:08 | |
Autor: pwz | |
Everest prywatnie ? | |
W dniu 2011-09-08 18:12, Gorki pisze:
Base camp, 2 tygodnie na aklimatyzacje, potem camp 1,2,3,4, i dzień(...) Za małą kasę, to bym se helikopter zamówił. Lot z godzinkę, kilka fotek na górze, z powrotem z godzinkę na piwko ;-) pwz |
|
Data: 2011-09-09 13:39:20 | |
Autor: jurski | |
Everest prywatnie ? | |
Za małą kasę, to bym se helikopter zamówił. Lot z godzinkę, kilka fotek Tak wysoko helikopter nie dolata :-) -- jurski -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- - tak młodo jak dziś już się nie spotkamy |
|
Data: 2011-09-09 13:50:47 | |
Autor: Michal Jankowski | |
Everest prywatnie ? | |
jurski <jurski@poczta.onet.pl> writes:
Za małą kasę, to bym se helikopter zamówił. Lot z godzinkę, kilka fotek Zależy jaki. http://www.everestnews.com/stories2005/everestcopter05272005.htm MJ |
|
Data: 2011-09-12 13:17:49 | |
Autor: Hektor | |
Everest prywatnie ? | |
Użytkownik "Gorki" <wroclawrules@NOSPAM.gazeta.pl> napisał
Base camp, 2 tygodnie na aklimatyzacje, potem camp 1,2,3,4, i dzień A byłeś już kiedyś na wyprawie w góry wysokie? Rozumiem, że swój organizm na 7-tysiącach lub wyżej także wytestowałeś? Na Everest nie jeździ się "prywatnie". Musisz wynająć agencję która załatwi wszystkie formalności. "Za małą kasę" to lepiej skocz w Alpy lub Tatry. Pozwolenia sprzedawane są na grupy, nie kupisz permitu wyłącznie dla siebie. Jeśli chcesz wymotać jakąś taniochę to źle wybrałeś sobie cel. ZK |
|
Data: 2011-09-13 21:02:56 | |
Autor: Piotr | |
Everest prywatnie ? | |
Użytkownik "Hektor" <zpkzpk@onet.pl> napisał w wiadomości news:j4kpp0$m6i$1inews.gazeta.pl... Użytkownik "Gorki" <wroclawrules@NOSPAM.gazeta.pl> napisałTyko po co na Everest, podbne pytanie można zadć po co nad M.Oko? Jest tyle miejsc w Himalajach i Tatrach gdzie nie ma tłumów i kolejek do łacuchów (poręczówek). Piotr, |
|