Data: 2010-10-10 11:42:21 | |
Autor: mkarwan | |
Ewa Siemaszko - Bilans zbrodni | |
Działająca na terenie II Rzeczypospolitej od roku 1929 nielegalna Organizacja Ukraińskich Nacjonalistów, zgodnie ze swym programem, którego głównym celem było stworzenie niezależnego państwa - "Ukrainy dla Ukraińców" - w momencie międzynarodowego konfliktu zamierzał wystąpić z akcją zbrojną przeciw państwu polskiemu.
W drugiej połowie lat trzydziestych OUN nasilił przygotowania organizacyjne, propagandowe i bojowe. Plany walki o niepodległą Ukrainę OUN urzeczywistnił podczas II wojny światowej, jednak w stosunkach: Polacy-Ukraińcy nie była to walka w ścisłym tego słowa znaczeniu. Po klęsce wrześniowej w 1939 r., na terenach wspólnie zamieszkanych przez Polaków i Ukraińców, OUN-UPA dążył do wyniszczenia ludności polskiej metodą mordów na dużą skalę, pożogi, rabunku i niszczenia mienia. W ocenie prawnej, sformułowanej w wyniku śledztw prowadzonych przez Komisję Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu IPN, zbrodnie te zostały zakwalifikowane jako zbrodnie ludobójstwa. Rozmiary zbrodni OUN-UPA na Polakach na terenie czterech przedwojennych województw: wołyńskiego, lwowskiego, stanisławowskiego i tarnopolskiego, został określone drogą sporządzania drobiazgowych rejestrów zbrodni dla poszczególnych miejscowości i zdarzeń z uwzględnieniem imiennych list ofiar. Napady na Polaków w latach 1939-1942 Jakiś czas przed wybuchem wojny w 1939 r. krążyły pogłoski o gotowości bojowej do ogolonego powstania ukraińskiego w razie przewidywanego przez OUN zbrojnego starcia polsko-niemieckiego. Ukraińska rewolta był też brana pod uwagę jako jeden z wariantów opanowywania Polski przez Niemcy, co był uzgadniane z emigracyjną ekspozyturą OUN (także wcześniej współpracującą z Niemcami). Wkroczenie 17 września 1939 r. wojsk sowieckich na teren Polski spowodowało, że Niemcy wycofały się z inspirowania i wspierania ukraińskiego powstania. Niemniej jednak odwołanie rebelii nie dotarło do wszystkich ogniw OUN, doszło więc do dywersji, walk i mordów, co świadczyło, że stan gotowości OUN do wystąpienia przeciw państwu polskiemu i Polakom był zaawansowany. Bojówki ukraińskie na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej, oprócz rozbrajania żołnierzy i policjantów, rabunku mienia państwowego i prywatnego (zwłaszcza osób uciekających przed działaniami wojennymi z Polski centralnej na wschód), mordowały Polaków - nie tylko osoby pojedyncze, także duże grupy. Sprawcami zbrodni w Małopolsce Wschodniej, gdzie właśnie OUN przygotowywała powstanie i gdzie najbardziej oddziaływała na ludność ukraińską, byli ounowcy i ich sympatycy, natomiast na Wołyniu Polaków mordowali nacjonaliści i komuniści, wcześniej związani z Komunistyczną Partią Zachodniej Ukrainy rozwiązaną w 1938 r. (notabene: niektórzy komuniści później zmieniali orientację na nacjonalistyczną). Zbrodnie te nie są w pełni rozpoznane, m.in. z powodu napadów na nieznanych w danej okolicy uchodźców i dokonywania znacznej ich części w miejscach ustronnych. Na podstawie dotychczas zebranych danych straty polskie (będące wynikiem mordów i walk) w 1939 r. wyniosły co najmniej 1036 osób na Wołyniu i 2242 osoby w Małopolsce Wschodniej. Wydaje się, że ofiar było jednak znacznie więcej, na co wskazywałaby reakcja sowiecka (o czym dalej). Zbrodnicza ukraińska aktywność uwidoczniła się zwłaszcza w pięciu powiatach: brzeżańskim i podhajeckim w woj. tarnopolskim, w łuckim i lubomelskim na Wołyniu oraz w drohobyckim w woj. lwowskim. Powiaty brzeżański i podhajecki jeszcze przed wojną wyróżniały się agresywnością nacjonalistów ukraińskich wobec Polaków. Jednakże w innych rejonach zagrożenie było tak wielkie, że polscy żołnierze poddawali się Sowietom, by nie wpaść w ręce ukraińskie, i prosili o wzmocnioną ochronę, jak np. w Bursztynie w pow. rohatyńskim, woj. stanisławowskim. Napady na Polaków, do których też chwilowo zachęcał za pomocą ulotek sowiecki agresor, przybrały rozmiary niespodziewane nawet dla Sowietów. Sądzili oni, że Ukraińcy będą tępić tylko tzw. panów i półpanów, a nie wszystkich. Jeszcze we wrześniu zostały wydane wojskom sowieckim odpowiednie instrukcje oraz nowa ulotka, zawężająca "zachętę" do tępienia Polaków do "panów-obszarników". Po zorganizowaniu władzy na zajętych przez siebie terenach Sowieci ukrócili wszelkie samodzielne akcje, wziąwszy całość życia społecznego pod swą kontrolę Toteż aż do wybuchu wojny niemiecko-sowieckiej Polacy nie byli mordowani przez Ukraińców, choć negatywny stosunek ukraińskich aktywistów do Polaków nie uległy zmianie. Ukraińcy donosili na Polaków do władz, przyczyniali się do aresztowań usuwania z sadyb polskich osadników i kolonistów, uczestniczyli w zaborze ich mienia i w sporządzaniu list do deportacji. więcej w http://ipn.gov.pl/download.php?s=1&id=25096 (...)Ozjasz Szechter (...) został skazany za zdradę stanu i przynależność do Komunistycznej Parti Zachodniej Ukrainy, tj. części Komunistycznej Partii Polski, postulującej oderwanie Lwowa i okolic od Polski i przyłączenie do komunistyczej Ukrainy. Ludzie, którzy chcą rozbioru swojego kraju i poddania się obcej władzy, w pełni zasługują na miano zdrajców. źródło http://jacekczabanski.salon24.pl/145189,ozjasz-szechter-nie-szpieg-lecz-zdrajca |
|