begin zaemka

expert wyjaśnia kto winien

http://policyjni.gazeta.pl/

Policyjni/1,91152,11371667,Ekspert__To_Socha_i_Kornacki_winni_rozbicia_maserati.html

Kierowca samochodu osobowego nie musi wiedzieć, że tył autobusu "zachodzi", a tym bardziej o ile. Nie musi też przewidywać przyszłych manewrów (szczególnie manewrów "na ślepo") stojącego autobusu.

Za to kierowca autobusu musi kontrolować, co dzieje się wokół jego pojazdu. Ciekawe, czy jakby tam znalazło się dziecko albo staruszka i zostaliby potrąceni, to opinia tego "eksperta" byłaby taka sama?

Fajny ekspert.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

to wrote:

begin zaemka

expert wyjaśnia kto winien

http://policyjni.gazeta.pl/

Policyjni/1,91152,11371667,Ekspert__To_Socha_i_Kornacki_winni_rozbicia_maserati.html

Kierowca samochodu osobowego nie musi wiedzieć, że tył autobusu
"zachodzi", a tym bardziej o ile. Nie musi też przewidywać przyszłych
manewrów (szczególnie manewrów "na ślepo") stojącego autobusu.

Za to kierowca autobusu musi kontrolować, co dzieje się wokół jego
pojazdu. Ciekawe, czy jakby tam znalazło się dziecko albo staruszka i
zostaliby potrąceni, to opinia tego "eksperta" byłaby taka sama?

Fajny ekspert.

a co sie nie podoba w opini experta?

Moje zdanie jest podobne. Choć ja bardziej to widzę jako nieszczęśliwy zbieg okolicznosci, jednakże kodeksowo to kierowca kórye otwiera drzwi ma uważać na innych uczestników ruchu. Autobus nie właczał sie do ruchu tylko jechał, popatrzyła w tylne lusterko samochód jest daleko to jedzie.

begin Marek Dyjor

a co sie nie podoba w opini experta?

Masz jakiś problem z czytaniem?

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

W dniu 2012-03-20 11:43, Marek Dyjor pisze:

...jednakĹźe kodeksowo to kierowca kĂłrye otwiera drzwi
ma uważać na innych uczestników ruchu.

Uważał - otworzył i nie zagroził żadnemu poruszającemu się pojazdowi.

Autobus nie właczał sie do ruchu
tylko jechał, popatrzyła w tylne lusterko samochód jest daleko to jedzie.

Masz problem o oczami? Autobus STAŁ na jezdni. Dodatkowo po ruszeniu wykonywał manewr skrętu i kierowca autobusu ma obowiązek wykonać go tak aby w nic nie przywalić a ten tak nie zrobił.

Gdyby tak było jak piszesz to w momencie jak masz zielone światło mógłbyś zgodnie z twoim orzecznictwem rozjechać wszystkich pieszych na pasach. Przecież oni mają czerwone wiec nie powinni się tam znaleźć. Jeszcze jedna analogia - ruszający kierowca autobusu z przystanku nie może tego zrobić jeżeli podczas ruszania może zahaczyć o człowieka stojącego obok autobusu. Ma obowiązek upewnić się że w momencie ruszania nikt nie stoi w niebezpiecznej odległości od pojazdu.



Pozdrawiam
Rafał

W dniu 2012-03-20 11:19, to pisze:

begin zaemka

expert wyjaśnia kto winien

http://policyjni.gazeta.pl/

Policyjni/1,91152,11371667,Ekspert__To_Socha_i_Kornacki_winni_rozbicia_maserati.html

Kierowca samochodu osobowego nie musi wiedzieć, że tył autobusu
"zachodzi", a tym bardziej o ile. Nie musi też przewidywać przyszłych
manewrów (szczególnie manewrów "na ślepo") stojącego autobusu.

Ale może założyć, że autobusy zatrzymują się na przystankach o potem z nich odjeżdżają. Tak samo, że skręcają, że są duże itp.

Za to kierowca autobusu musi kontrolować, co dzieje się wokół jego
pojazdu. Ciekawe, czy jakby tam znalazło się dziecko albo staruszka i
zostaliby potrąceni, to opinia tego "eksperta" byłaby taka sama?

A gdyby tam było przedszkole w przyszłości na środku tej ulicy, to wiadomo, że to była by wina autobusu, że jechał tam. Po tym przedszkolu, w przyszłości oczywiście.

A.

begin Arek

Ale może założyć, że autobusy zatrzymują się na przystankach o potem z
nich odjeżdżają. Tak samo, że skręcają, że są duże itp.

I co jeszcze robią? Każdy ma zostawiać po 5 metrów wokół autobusu, bo jego kierowca może zachcieć wykonywać manewry na ślepo? To kierowca autobusu ma kontrolować, co się dzieje z jego pojazdem, a w tym przypadku od otwarcia drzwi do kolizji minęło KILKA SEKUND. Gość w ogóle nie ogarniał co się dzieje w okolicy autobusu. Wina bezsprzeczna.

A gdyby tam było przedszkole w przyszłości na środku tej ulicy, to
wiadomo, że to była by wina autobusu, że jechał tam. Po tym przedszkolu,
w przyszłości oczywiście.

Co Ty bredzisz. Zawadził o drzwi bo NIE WIDZIAŁ ani drzwi, ani dorosłego człowieka przy tych drzwiach. Zawadziłby o wszystko co by się tam znalazło, szczególnie mniejsze gabarytowo.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

to wrote:

begin Arek

Ale może założyć, że autobusy zatrzymują się na przystankach o potem z
nich odjeżdżają. Tak samo, że skręcają, że są duże itp.

I co jeszcze robią? Każdy ma zostawiać po 5 metrów wokół autobusu, bo jego kierowca może zachcieć wykonywać manewry na ślepo?

Tu nie było 5m tylko 10cm. Najpierw Socha zatrzymała się na przystanku a potem Kornacki sobie otwiera drzwi na oścież i nie patrzy, że prawie je wetknął pod pojast który uczetniczyn w ruchu (a nie włącza się).

To kierowca autobusu ma kontrolować, co się dzieje z jego pojazdem, a w tym przypadku od otwarcia drzwi do kolizji minęło KILKA SEKUND.

No i co z tego?

Gość w ogóle nie ogarniał co się dzieje w okolicy autobusu.

On ma przede wszystkim ogarniać to co się dzieje tam gdzie będzie jechać a nie zastanawiać się czy jakaś celebryta nie zrobiła sobie z przystanku parkingu a potem sobie otwiera drzwi na oścież. A autobus musiał ominąć wóż TVNu który sobie zatarasował pas (mimo że tam jest zakaz zatrzymywania).

Wina bezsprzeczna.

ROTFL!

A gdyby tam było przedszkole w przyszłości na środku tej ulicy, to
wiadomo, że to była by wina autobusu, że jechał tam. Po tym przedszkolu,
w przyszłości oczywiście.

Co Ty bredzisz. Zawadził o drzwi bo NIE WIDZIAŁ ani drzwi, ani dorosłego człowieka przy tych drzwiach.

Co robił dorosły człowiek na środku Jerozolimskich?

Zawadziłby o wszystko co by się tam znalazło, szczególnie mniejsze gabarytowo.

To co by się tam znalazło znalazło by się na własną odpowiedzialność.


PS.

Całość cuchnie ustawką na kilometr. Tak się im dziwnie zdarzyło akurat na 200 odcinek...

pzdr
\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

W dniu 2012-03-20 14:43, Sebastian Kaliszewski pisze:
[...]

Całość cuchnie ustawką na kilometr. Tak się im dziwnie zdarzyło akurat
na 200 odcinek...

TVN jest całkiem niezły w takich ustawkach.

Co tam koszt drzwi biorąc pod uwagę fakt, że ten filmik widzieli chyba już wszyscy. Dość tania reklama programu.

A.

Arek wrote:

W dniu 2012-03-20 14:43, Sebastian Kaliszewski pisze:
[...]

Całość cuchnie ustawką na kilometr. Tak się im dziwnie zdarzyło
akurat na 200 odcinek...

TVN jest całkiem niezły w takich ustawkach.

Co tam koszt drzwi biorąc pod uwagę fakt, że ten filmik widzieli chyba
już wszyscy. Dość tania reklama programu.

jakiego programu...  :)

nawet nei wiem co to za lidzie w tym wozie siedzieli. Jakaś kobieta i facet.

W dniu 2012-03-20 16:40, Arek pisze:

Co tam koszt drzwi biorąc pod uwagę fakt, że ten filmik widzieli chyba
już wszyscy. Dość tania reklama programu.

Zajebista reklama. Przyjedzie Kornacki do komisu pożyczyć auto do testu, a właściciel?

"Panie, ale najpierw kaucja, bo znowu drzwi autobusem upierdolisz"

--
Grzegorz Jońca    GG: 7366919    JID:gzesiu@jabber.wp.pl
Green Trafic 140 dCi
Mazda 6 2.0 "parafinka" kombi

Użytkownik "Grejon"  napisał w wiadomości grup
W dniu 2012-03-20 16:40, Arek pisze:

Co tam koszt drzwi biorąc pod uwagę fakt, że ten filmik widzieli chyba
już wszyscy. Dość tania reklama programu.

Zajebista reklama. Przyjedzie Kornacki do komisu pożyczyć auto do testu, a właściciel?
"Panie, ale najpierw kaucja, bo znowu drzwi autobusem upierdolisz"

No i stacja z przyjemnoscia wplaci bo ma z programu zysk,  albo wlasciciel sam bedzie wciskal nowe ... bo stacja byla ubezpieczona ..

J.

W dniu 2012-03-21 12:19, Grejon pisze:

W dniu 2012-03-20 16:40, Arek pisze:

Co tam koszt drzwi biorąc pod uwagę fakt, że ten filmik widzieli chyba
już wszyscy. Dość tania reklama programu.

Zajebista reklama. Przyjedzie Kornacki do komisu pożyczyć auto do testu,
a właściciel?

Przychodzi Kornacki do komisu, gdzie stoi porsche z porysowanymi drzwiami....


A.

UĹźytkownik "Sebastian Kaliszewski" <s.bez_spamu@remove.this.informa.and.that.pl>

Ale może założyć, że autobusy zatrzymują się na przystankach o potem z
nich odjeżdżają. Tak samo, że skręcają, że są duże itp.

I co jeszcze robią? Każdy ma zostawiać po 5 metrów wokół autobusu, bo jego kierowca może zachcieć wykonywać manewry na ślepo?

Tu nie było 5m tylko 10cm.

Więc Ci pisze, że gdyby było 5 to by raczej nie zahaczył.

Najpierw Socha zatrzymała się na przystanku

Może jej się czerwona kontrolka zapaliła.

a potem Kornacki sobie otwiera drzwi na oścież i nie patrzy, że prawie je wetknął pod pojast który uczetniczyn w ruchu (a nie włącza się).

Prawie robi dużą różnicę :-)

PS.

Całość cuchnie ustawką na kilometr. Tak się im dziwnie zdarzyło akurat na 200 odcinek...

No ale co z tego ?!

begin Sebastian Kaliszewski

Tu nie było 5m tylko 10cm.

Obojętne. Jak stał, to było w sam raz. Nawet gdyby ruszył, to nic by się nie stało. Problem pojawił się gdy zaczął wykonywać na ślepo manewr skrętu.

Najpierw Socha zatrzymała się na przystanku a

Brak związku.

potem Kornacki sobie otwiera drzwi na oścież i nie patrzy, że prawie je
wetknął pod pojast który uczetniczyn w ruchu (a nie włącza się).

Nigdzie ich nie wetknął, pojazd stał, miejsce było, potem zaczął ruszać, nadal było, a "znikło" dopiero gdy zaczął wykonywać na ślepo manewr skrętu.

To kierowca
autobusu ma kontrolować, co się dzieje z jego pojazdem, a w tym
przypadku od otwarcia drzwi do kolizji minęło KILKA SEKUND.

No i co z tego?

No i to z tego, że do kolizji doprowadził wykonywany na ślepo przez kierowcę autobusu manewr skrętu.

On ma przede wszystkim ogarniać to co się dzieje tam gdzie będzie jechać

Dokładnie, ale nie tylko z przodu, ale też z boku.

A autobus musiał ominąć
wóż TVNu który sobie zatarasował pas (mimo że tam jest zakaz
zatrzymywania).

Brak związku.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

W dniu 2012-03-21 00:02, to pisze:
{...}

Problem pojawił się gdy zaczął wykonywać na ślepo manewr
skrętu.

[...]

dopiero gdy zaczął wykonywać na ślepo manewr
skrętu.

[...]

No i to z tego, że do kolizji doprowadził wykonywany na ślepo przez
kierowcę autobusu manewr skrętu.

[...]


Coś Ci się zacięło. Tak przy okazji skąd wiesz, że ten manewr był "na ślepo" i skąd wiesz, że skręcał tak sobie a nie omijał czegoś itp.

Głupie pytanie, jak mogę Ciebie pytać skąd coś wiesz, przecież Ty i Cavallinio wiecie wszystko.

A.

Arek wrote:

W dniu 2012-03-21 00:02, to pisze:
{...}

Problem pojawił się gdy zaczął wykonywać na ślepo manewr
skrętu.

[...]

dopiero gdy zaczął wykonywać na ślepo manewr
skrętu.

[...]

No i to z tego, że do kolizji doprowadził wykonywany na ślepo przez
kierowcę autobusu manewr skrętu.

[...]


Coś Ci się zacięło. Tak przy okazji skąd wiesz, że ten manewr był "na ślepo" i skąd wiesz, że skręcał tak sobie a nie omijał czegoś itp.

Przecież wiadomo że omijał. Wiadomo nawet co omijał: wóz TVNu filmujący wszystko z przodu :)

pzdr
\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

begin Arek

Coś Ci się zacięło. Tak przy okazji skąd wiesz, że ten manewr był "na
ślepo"

Po tym, że zawadził o drzwi.

i skąd wiesz, że skręcał tak sobie a nie omijał czegoś itp.

Brak związku.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

W dniu 2012-03-21 13:03, to pisze:

begin Arek

Coś Ci się zacięło. Tak przy okazji skąd wiesz, że ten manewr był "na
ślepo"

Po tym, że zawadził o drzwi.

Miał spory zapas, ok 1m. Wiedział, że przy zakręcie zachodzi ok 30cm więc ma spory zapas. Ślepy jest ten co otwiera na całą szerokość drzwi od ulicy i nie sprawdza czy komuś to nie wadzi.

A gdyby jechał tam rowerzysta do przedszkola stojącego tam w przyszłości?

i skąd wiesz, że skręcał tak sobie a nie omijał czegoś itp.

Brak związku.

To w końcu na ślepo czy po to aby coś ominąć?

A.

to wrote:

begin Sebastian Kaliszewski

Tu nie było 5m tylko 10cm.

Obojętne. Jak stał, to było w sam raz.

ROTFL! Ty też jak wysiadasz po zaparkowaniu przy chodniku to przybliżasz drzwi na 10cm do dużego pojazdu uczestniczącego w ruchu?

Nawet gdyby ruszył, to nic by się nie stało.

Jesteś motocyklistą? ;)

Problem pojawił się gdy zaczął wykonywać na ślepo manewr skrętu.

"Patrz w lusterka, rozejrzyj się dwa razy. Pierdołowaci celebryci są wszędzie!"

Najpierw Socha zatrzymała się na przystanku a

Brak związku.

potem Kornacki sobie otwiera drzwi na oścież i nie patrzy, że prawie je
wetknął pod pojast który uczetniczyn w ruchu (a nie włącza się).

Nigdzie ich nie wetknął, pojazd stał, miejsce było,

Jesteś motocyklistą? ;)

potem zaczął ruszać, nadal było, a "znikło" dopiero gdy zaczął wykonywać na ślepo manewr skrętu.

Tak, oczywiście na ślepo. ROTFL!

To kierowca
autobusu ma kontrolować, co się dzieje z jego pojazdem, a w tym
przypadku od otwarcia drzwi do kolizji minęło KILKA SEKUND.

No i co z tego?

No i to z tego, że do kolizji doprowadził wykonywany na ślepo przez kierowcę autobusu manewr skrętu.

Nie. Do kolizji doprowadziło przykładanie drzwi do pojazdu uczestniczącego w (a nie włączającego się do) ruchu.

On ma przede wszystkim ogarniać to co się dzieje tam gdzie będzie jechać

Dokładnie, ale nie tylko z przodu, ale też z boku.

Sprawdzanie czy jakiś baran nie włazi mu pod tylko koło gdy on jest w ruchu (nie włącza się do ruchu z przystanku, drzwi nie otwierał, nic takiego).

A autobus musiał ominąć
wóż TVNu który sobie zatarasował pas (mimo że tam jest zakaz
zatrzymywania).

Brak związku.

Ależ jak najbardziej. Musiał skręcić bo pas zablokowali. Na zakazie zresztą.


BTW. niezdrowo podniecasz się reklamową ustawką.

\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

begin Sebastian Kaliszewski

ROTFL! Ty teĹź jak wysiadasz po zaparkowaniu przy chodniku to przybliĹźasz
drzwi na 10cm do dużego pojazdu uczestniczącego w ruchu?

Autobus stał. Nawet jak ruszył, to nic się nie stało. Zawadził o drzwi dopiero na skutek wykonanego na ślepo manewru skrętu.
 

"Patrz w lusterka, rozejrzyj się dwa razy. Pierdołowaci celebryci są
wszędzie!"

Tu chyba najbardziej chodzi o tego "celebrytę". Zwykła polska zawiść sprawia, że nie widzicie oczywistego.

potem zaczął ruszać,
nadal było, a "znikło" dopiero gdy zaczął wykonywać na ślepo manewr
skrętu.

Tak, oczywiście na ślepo. ROTFL!

A nie na ślepo? Podczas tego manewru zawadził o coś, co było tam już od kilku sekund. Patrzył i nie widział? To powinien przejść badania lekarskie.
 

Nie. Do kolizji doprowadziło przykładanie drzwi do pojazdu
uczestniczącego w (a nie włączającego się do) ruchu.

Raczej Ty sobie przyłóż kompres do czoła, bo wyraźnie gorączkujesz. :>

Sprawdzanie czy jakiś baran nie włazi mu pod tylko koło gdy on jest w
ruchu (nie włącza się do ruchu z przystanku, drzwi nie otwierał, nic
takiego).

....leży jak najbardziej w zakresie jego obowiązków, podobnie jak kontrolowanie CAŁEGO autobusu podczas wykonywania manewru. Autobus niewątpliwie nie skręcał gdy Kornacki otwierał drzwi, więc niewątpliwie zniszczone drzwi to skutek wykonanego na ślepo manewru. To naprawdę oczywiste.

Ależ jak najbardziej. Musiał skręcić bo pas zablokowali. Na zakazie
zresztą.

Brak związku.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

Podczas tego manewru zawadził o coś, co było tam już od
kilku sekund. Patrzył i nie widział?

Człowieku, przestań pieprzyć o tych kilku sekundach, bo się ośmieszasz :-). W momencie gdy Kornacki puszczał drzwi autobus zaczynał już się toczyć. Jeśli widzisz tam kilka sekund opóźnienia to czas, abyś sam udał się do lekarza...

Użytkownik "Robert_J" <dzidekszcz1968@gazeta.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:jkcjtt$qga$1@inews.gazeta.pl...

Podczas tego manewru zawadził o coś, co było tam już od
kilku sekund. Patrzył i nie widział?

Człowieku, przestań pieprzyć o tych kilku sekundach, bo się ośmieszasz :-).

Nie - to Ty się ośmieszasz, twierdząc coś przeciwnego.

W momencie gdy Kornacki puszczał drzwi autobus zaczynał już się toczyć.

I właśnie już wtedy kierowca autobusu popełnił przewinienie, bo zaczął manewr bez patrzenia w lusterka.
A to czy powinien zaniechać manewru z powodu kręcących się między Maserati a autobusem ludzi, na wpół otwartych drzwi, otwieranych drzwi, czy drzwi całkowicie otwartych, nie ma tu żadnego znaczenia, powinien zaniechać, a tego nie zrobił.

to wrote:

begin Sebastian Kaliszewski

ROTFL! Ty teĹź jak wysiadasz po zaparkowaniu przy chodniku to przybliĹźasz
drzwi na 10cm do dużego pojazdu uczestniczącego w ruchu?

Autobus stał. Nawet jak ruszył, to nic się nie stało.

Kiedy ruszał drzwi się do niego dopiero przybliżyły.

Zawadził o drzwi dopiero na skutek wykonanego na ślepo manewru skrętu.
 

"Patrz w lusterka, rozejrzyj się dwa razy. Pierdołowaci celebryci są
wszędzie!"

Tu chyba najbardziej chodzi o tego "celebrytę". Zwykła polska zawiść sprawia, że nie widzicie oczywistego.

Jak by to był normalny człowiek to by spisał oświadczenie przyznając się do bezmyślnego otworzenia drzwi i pojechaliby dalej.

potem zaczął ruszać,
nadal było, a "znikło" dopiero gdy zaczął wykonywać na ślepo manewr
skrętu.

Tak, oczywiście na ślepo. ROTFL!

A nie na ślepo? Podczas tego manewru zawadził o coś, co było tam już od kilku sekund.

Nie było.

Patrzył i nie widział?

Kiedy patrzył drzwi nie były otwarte do końca.

To powinien przejść badania lekarskie.
 

Nie. Do kolizji doprowadziło przykładanie drzwi do pojazdu
uczestniczącego w (a nie włączającego się do) ruchu.

Raczej Ty sobie przyłóż kompres do czoła, bo wyraźnie gorączkujesz. :>

Ja?

Sprawdzanie czy jakiś baran nie włazi mu pod tylko koło gdy on jest w
ruchu (nie włącza się do ruchu z przystanku, drzwi nie otwierał, nic
takiego).

...leży jak najbardziej w zakresie jego obowiązków, podobnie jak kontrolowanie CAŁEGO autobusu podczas wykonywania manewru.

Od spodu teĹź? :)

Autobus niewątpliwie nie skręcał gdy Kornacki otwierał drzwi, więc niewątpliwie zniszczone drzwi to skutek wykonanego na ślepo manewru. To naprawdę oczywiste.

Nie. Zniszczenie drzwi to skutek wykonane go na ślepo ich otwarcia pod ruszający pojazd. Kornacki otworzył drzwi jakby krowę do stodoły wprowadzał nie patrząc gdzie je tak otwiera.

Ależ jak najbardziej. Musiał skręcić bo pas zablokowali. Na zakazie
zresztą.

Brak związku.

Zaciąłeś się :)

pzdr
\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

W dniu 2012-03-20 14:43, Sebastian Kaliszewski pisze:

pojast

Rozumiem, że ty siedzisz w pojeście i wysiadasz z pojastu?

--
Grzegorz Jońca    GG: 7366919    JID:gzesiu@jabber.wp.pl
Green Trafic 140 dCi
Mazda 6 2.0 "parafinka" kombi

Grejon wrote:

W dniu 2012-03-20 14:43, Sebastian Kaliszewski pisze:

pojast

Rozumiem, że ty siedzisz w pojeście i wysiadasz z pojastu?

ożywiździe :)

\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

Hello Grejon,

Wednesday, March 21, 2012, 12:17:11 PM, you wrote:

pojast

Rozumiem, że ty siedzisz w pojeście i wysiadasz z pojastu?

Na podjeście oczyfiście.

--
Best regards,
 RoMan                            mailto:roman@pik-net.pl
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

Hello Sebastian,

Tuesday, March 20, 2012, 2:43:54 PM, you wrote:

[...]

Kornacki sobie otwiera drzwi na oścież i nie patrzy, że prawie je wetknął pod
pojast który uczetniczyn w ruchu (a nie włącza się).

Pod co? Bo oczy mnię penkajom...

[...]

--
Best regards,
 RoMan                            mailto:roman@pik-net.pl
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

to wrote:

begin Arek

Ale może założyć, że autobusy zatrzymują się na przystankach o potem
z nich odjeżdżają. Tak samo, że skręcają, że są duże itp.

I co jeszcze robią? Każdy ma zostawiać po 5 metrów wokół autobusu, bo
jego kierowca może zachcieć wykonywać manewry na ślepo? To kierowca
autobusu ma kontrolować, co się dzieje z jego pojazdem, a w tym
przypadku od otwarcia drzwi do kolizji minęło KILKA SEKUND. Gość w
ogóle nie ogarniał co się dzieje w okolicy autobusu. Wina
bezsprzeczna.

A gdyby tam było przedszkole w przyszłości na środku tej ulicy, to
wiadomo, że to była by wina autobusu, że jechał tam. Po tym
przedszkolu, w przyszłości oczywiście.

Co Ty bredzisz. Zawadził o drzwi bo NIE WIDZIAŁ ani drzwi, ani
dorosłego człowieka przy tych drzwiach. Zawadziłby o wszystko co by
się tam znalazło, szczególnie mniejsze gabarytowo.

na filmie widze że facet rozwarł drzwi jak do stodoły, od autobusu zostało jakieś kilka centymetrów.

On Tue, 20 Mar 2012 15:13:36 +0100, "Marek Dyjor"
<mdyjor@poczta.onet.pl> wrote:

na filmie widze że facet rozwarł drzwi jak do stodoły, od autobusu zostało jakieś kilka centymetrów.

jeszcze chyba można zaryzykować twierdzenie, że otwieranie drzwi
trwało, gdy autobus już jechał.

jeszcze chyba można zaryzykować twierdzenie, że otwieranie drzwi
trwało, gdy autobus już jechał.

Ja to napisałem w jakiejś poprzedniej dyskusji na ten temat, ale wszechwiedzący To pospołu z Cavallino uznali, że tak nie było ;-). Że autobus ruszył kilka sekund po otwarciu drzwi :-).

begin Jarek Andrzejewski

jeszcze chyba można zaryzykować twierdzenie, że otwieranie drzwi trwało,
gdy autobus już jechał.

Nawet gdyby jechał, to drzwi mu nie przeszkadzały. Zaczęły przeszkadzać, czy zaczął skręcać (na ślepo).

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

begin Marek Dyjor

na filmie widze że facet rozwarł drzwi jak do stodoły, od autobusu
zostało jakieś kilka centymetrów.

I co z tego? Autobus stał.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

to wrote:

begin Marek Dyjor

na filmie widze że facet rozwarł drzwi jak do stodoły, od autobusu
zostało jakieś kilka centymetrów.

I co z tego? Autobus stał.

Autobus wg prawa był w ruchu (nie włączał się do ruchu).

\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

begin Sebastian Kaliszewski

Autobus wg prawa był w ruchu (nie włączał się do ruchu).

ROTFL. Co Ty palisz? Autobus stał. Otwarte drzwi nie przeszkadzały jak stał. Nie przeszkadzał nawet jak ruszył. Zaczęły przeszkadzać dopiero gdy zaczął na ślepo skręcać.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

to wrote:

begin Sebastian Kaliszewski

Autobus wg prawa był w ruchu (nie włączał się do ruchu).

ROTFL. Co Ty palisz?

W przeciwieństwie do Ciebie nic. Ale podziel się informacją co to, bo to jakiś niezły stuff... :)

\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

To kierowca
autobusu ma kontrolować, co się dzieje z jego pojazdem

Człowieku, wyluzuj już :-). Uparłeś się przy swoim praktycznie odosobnionym zdaniu i brniesz do końca, razem z Cavallino.

...a w tym przypadku
od otwarcia drzwi do kolizji minęło KILKA SEKUND.

MoĹźe obejrzyj ten film w normalnej wersji, a nie w zwolnionym tempie? ;-)

Gość w ogóle nie
ogarniał co się dzieje w okolicy autobusu. Wina bezsprzeczna.

A przynajmniej według Ciebie :-). Na szczęście nie Ty rozstrzygasz w tej sprawie. I dzięki Bogu w żadnej innej ;-)

begin Robert_J

A przynajmniej według Ciebie :-). Na szczęście nie Ty rozstrzygasz w tej
sprawie.

Tyle, że ten co rozstrzyga "rozstrzygnął" jak ja, ba, sprawca się z tym zgodził. Niesamowite!

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

W dniu 2012-03-20 23:58, to pisze:

begin Robert_J

A przynajmniej według Ciebie :-). Na szczęście nie Ty rozstrzygasz w tej
sprawie.

Tyle, że ten co rozstrzyga "rozstrzygnął" jak ja, ba, sprawca się z tym
zgodził. Niesamowite!

Czyli razem z Cavallinio przyznajecie, że policjant wręczający mandat, zawsze ma racje. Przypuszczam, że wycofacie się z tego szybciej niż mi się wydaje, ale w odpowiednim momencie przypomnę.

A.

Tyle, że ten co rozstrzyga "rozstrzygnął" jak ja, ba, sprawca się z tym
zgodził. Niesamowite!

Tyle że ta zgoda została prawdopodobnie wynegocjowana poza nim :-).

Użytkownik "Robert_J" <dzidekszcz1968@gazeta.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:jkae5o$ac1$1@inews.gazeta.pl...

To kierowca
autobusu ma kontrolować, co się dzieje z jego pojazdem

Człowieku, wyluzuj już :-). Uparłeś się przy swoim praktycznie odosobnionym zdaniu i brniesz do końca, razem z Cavallino.

I policją która stosowanie wyceniła postawę autobuśnika, o czym łaskawie chcesz zapomnieć...
Twoje widzimisie prawa nie stanowi, pan expierd tłumaczący że każdy musi wiedzieć o zachodzeniach autobusu również.

Gość w ogóle nie
ogarniał co się dzieje w okolicy autobusu. Wina bezsprzeczna.

A przynajmniej według Ciebie :-). Na szczęście nie Ty rozstrzygasz w tej sprawie.

Rozstrzygnięcie chyba Cię nie do końca interesuje, bo już miało miejsce, ale jakoś o tym nie wspominasz....

I policją która stosowanie wyceniła postawę autobuśnika, o czym łaskawie chcesz zapomnieć...

Od kiedy to bezgranicznie ufasz werdyktom niedouczonych policjantĂłw? ;-)

Twoje widzimisie prawa nie stanowi,

Póki co Twoje także. Na szczęście ;-)

pan expierd tłumaczący że każdy musi wiedzieć o zachodzeniach autobusu również.

Dla Ciebie każdy kto mówi inaczej niż Ty jest idiotą, expierdem, kapeluszem itd... ;-))

Rozstrzygnięcie chyba Cię nie do końca interesuje, bo już miało miejsce, ale jakoś o tym nie wspominasz....

A jakie jest to rozstrzygnięcie wg Ciebie? To że się dogadali?

Użytkownik "Robert_J" <dzidekszcz1968@gazeta.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:jkc5up$em9$1@inews.gazeta.pl...

I policją która stosowanie wyceniła postawę autobuśnika, o czym łaskawie chcesz zapomnieć...

Od kiedy to bezgranicznie ufasz werdyktom niedouczonych policjantĂłw? ;-)

Nie ufam.
Ale nietrafionym opiniom w necie jakoś jeszcze mniej.

pan expierd tłumaczący że każdy musi wiedzieć o zachodzeniach autobusu również.

Dla Ciebie każdy kto mówi inaczej niż Ty jest idiotą, expierdem, kapeluszem itd... ;-))

Jeśli mówi jak idiota, expierd i kapelusz - to i owszem.

Rozstrzygnięcie chyba Cię nie do końca interesuje, bo już miało miejsce, ale jakoś o tym nie wspominasz....

A jakie jest to rozstrzygnięcie wg Ciebie?

Ten mandat kończy sprawę.

to wrote:

begin zaemka

expert wyjaśnia kto winien

http://policyjni.gazeta.pl/

Policyjni/1,91152,11371667,Ekspert__To_Socha_i_Kornacki_winni_rozbicia_maserati.html

Kierowca samochodu osobowego nie musi wiedzieć, że tył autobusu "zachodzi", a tym bardziej o ile.

Wystarczy, że nie będzie tak durny, by przysunąć swoje drzwi na 10cm do innego pojazdu uczestniczącego w ruchu.

Nie musi też przewidywać przyszłych manewrów (szczególnie manewrów "na ślepo") stojącego autobusu.

Ach, jakżeby mógł przewidzieć, że znajdujący się na zakorkowanym pasie ruchu pojazd ruszy...

Za to kierowca autobusu musi kontrolować, co dzieje się wokół jego pojazdu. Ciekawe, czy jakby tam znalazło się dziecko albo staruszka i zostaliby potrąceni, to opinia tego "eksperta" byłaby taka sama?

A co miało robić dziecko albo staruszka na środku jezdni?

Fajny ekspert.

To co twierdzi ma sens w odróşnieniu od tego co Ty twierdzisz :)

pzdr
\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

to napisał(a):

Kierowca samochodu osobowego nie musi wiedzieć, że ...]

Skończ waść i wstydu oszczędź.

Fajny ekspert.

Toż powiedziałem że dupa nie ekspert LOL
Nie zna się matołek jeden LOL
Odpisz mu i skompromituj go :D
Udowodnij że Ty się nie kompromitujesz :D
--
Krzysiek

begin Krzysztof 45

Toż powiedziałem że dupa nie ekspert LOL Nie zna się matołek jeden LOL

Wróć do szkoły, bo bredzisz. Albo nie pij tyle.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

to napisał(a):

begin Krzysztof 45

Toż powiedziałem że dupa nie ekspert LOL Nie zna się matołek jeden LOL

Wróć do szkoły, bo bredzisz. Albo nie pij tyle.

EXPERT, czegoś nie rozumiesz?
--
Krzysiek

begin Krzysztof 45

EXPERT, czegoś nie rozumiesz?

Jak chcesz banana, to wystarczy, że naciśniesz żółty przycisk w klatce, nie musisz próbować mówić.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

to napisał(a):

begin Krzysztof 45

EXPERT, czegoś nie rozumiesz?

Jak chcesz banana, to wystarczy, że naciśniesz żółty przycisk w klatce, nie musisz próbować mówić.

Żałosny, nudny i smutny trollek jesteś. Strzel pytonga koledze (wiesz któremu) może wam się polepszy. Miłej zabawy.
--
Krzysiek

W dniu 2012-03-21 17:28, Krzysztof 45 pisze:

to napisał(a):

begin Krzysztof 45

EXPERT, czegoś nie rozumiesz?

Jak chcesz banana, to wystarczy, że naciśniesz żółty przycisk w
klatce, nie musisz próbować mówić.

Żałosny, nudny i smutny trollek jesteś. Strzel pytonga koledze (wiesz
któremu) może wam się polepszy. Miłej zabawy.

Zabrakło: LOL:)

A.

W dniu 2012-03-20 11:19, to pisze:

begin zaemka

expert wyjaśnia kto winien

http://policyjni.gazeta.pl/

Policyjni/1,91152,11371667,Ekspert__To_Socha_i_Kornacki_winni_rozbicia_maserati.html

Kierowca samochodu osobowego nie musi wiedzieć, że tył autobusu
"zachodzi", a tym bardziej o ile. Nie musi też przewidywać przyszłych
manewrów (szczególnie manewrów "na ślepo") stojącego autobusu.

Za to kierowca autobusu musi kontrolować, co dzieje się wokół jego
pojazdu. Ciekawe, czy jakby tam znalazło się dziecko albo staruszka i
zostaliby potrąceni, to opinia tego "eksperta" byłaby taka sama?

Fajny ekspert.

A nie uważasz, że Kornacki zachował się jak kretyn otwierając drzwi samochodu "na oścież" (aż po ograniczniki) od strony bardzo ruchliwej drogi w środku dnia? O czym myślał, tak szeroko rozkładając drzwiczki Maserati? Odpowiedź brzmi nie myślał i za to powinien być ukarany!


Pozdr.,

--
| |   "zawsze wspak, niczym rak" /__\
| |                             / \/ \
| |__ cobol programmer | AR156 driver \
|____ UDVIGUS  electronic music lover /

Ludvigus,
O czym myslal? Pewnie o tym czy wystarczajaco otworzyl zeby autobus go zahaczyl. To ewidentna promocja programu, nie wiem czym sie tutaj podniecacie. Napradwde nie daje Wam do myslenia sposob w jaki otwiera te drzwi, zart o wyrywanych drzwiach, kamera akurat dobrze ustawiona, idealny moment kiedy autobus rusza i skreca, rozglos jakiego to  sprawa nabrala akurat na jakies tam 2-setne wydanie programu, klipy na youtube z notka "ogladajcie pelna wersje wtedy i wtedy". Dobrze zaplanowana kampania PR. Nawet historyjka o ukaranym kierowcy autobusu jest niezla - nawet ja nigdy nie ogladajacy TVN nie moge ominac szumu medialnego jakiego ta sprawa narobila.

Pozdrawiam,
I

A czy ktos kiedykolwiek widzial to maserati na zywo? Bo:
http://www.youtube.com/watch?v=uItKpuhDfbQ&feature=related
i
http://vimeo.com/3176867

pozdr
Piotr