Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.sport.koszykowka   »   FB1 - srednie po Nowym Yorku

FB1 - srednie po Nowym Yorku

Data: 2010-01-04 12:33:32
Autor: s
FB1 - srednie po Nowym Yorku
Hello,

Pozostale ligi publikuja, to juz sie nie bede na wstyd narazal i tez wrzuce.

Zwlaszcza, ze pozostale moje ligi kopnely mnie w weekend ostro w zadek i to jedyny sposob, bym sobie troche humor fbowy poprawil ;-(

rank __ team __ total __ gry __ srednia __ srednia poprzednio __ delta

1. __ Florida Pensioners __ 15905,7 __ 354 __ 44,93 __ 43,20 __ 1,73
2. __ Gostynin Spurs __ 14391,6 __ 333 __ 43,22 __ 41,90 __ 1,32
3. __ Menele Nowa Huta __ 13879,9 __ 325 __ 42,71 __ 42,34 __ 0,37
4. __ EmbracedEmbarassment __ 13716,8 __ 333 __ 41,19 __ 40,32 __ 0,87
5. __ fiasco __ 13319,3 __ 324 __ 41,11 __ 41,30 __ -0,19
6. __ Solid as a Rock __ 13078,5 __ 323 __ 40,49 __ 40,97 __ -0,47
7. __ Mea Culpa __ 12436 __ 311 __ 39,99 __ 40,36 __ -0,37
8. __ Szalone kefiry __ 12888,7 __ 329 __ 39,18 __ 39,18 __ -0,01
9. __ Flaming Lips __ 13193,4 __ 347 __ 38,02 __ 38,30 __ -0,28
10. __ Bytkow Jazz __ 11494,6 __ 315 __ 36,49 __ 35,94 __ 0,55

Liga zdaje sie nieco polaryzowac.
Czolowka idzie w gore z dokladnoscia do L'e (EmbracedEmbarassment), ktory zamienil sie miejscami ze swoim kontrahentem z dnia draftu - Szczepanem (fiasco).

Szczepanowi wiLQ wrozyl rychly zjazd, bo niby jego zawodnicy mieli zaczac tracic sily i w zasadzie sie to sprawdzilo. Do tego padl Anthony, ale za to Bynum pewnie teraz zacznie szalec.

Artur (Solid as a Rock) mial w opinii wielu jeden z lepszych teamow wyjetych z draftu, poki co sezon tego nie potwierdza. I tak mial szczescie, ze oddal Strikerowi swego czasu Gasola za Duncana, ale czegos jeszcze brakuje. Oczywiscie poza zdrowiem Martina i Calderona, ktorzy jakkolwiek na pewno stanowia pewna strate, to jednak nie sa w zalozeniu lokomotywami.

Sam wiLQ tez doluje, poza tym malo ma rozegranych gier. Inaczej Striker - na totalach przyzwoicie, ale to sukces pozorny, bo wystawia swoich zuchow chetnie, tylko przecietny efekt maleje. Do tego doszedl teraz zlamas Gasol - lacze sie w bolu, nawet podwojnie.

Za to zyskal Kurian! Nie, nie na dealu z Sheedem, choc Kaman od tego czasu gra zaskakujaco dobrze (prezent od ligi dla Rafala :D). Raczej na dealu ze mna, w ktorym wczesniej oddalem mu Gaya w zasadzie za darmo. No i na kontuzjach w LAL.

Moze wiec w fb1 bedzie jeszcze jakas walka o utrzymanie? Oby!

I tym optymistycznym...

Pozdr
S

Data: 2010-01-04 14:41:23
Autor: wiLQ
FB1 - srednie po Nowym Yorku
s napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:

Hmm, temat specjalnie czy palcowka? ;-)

rank __ team __ total __ gry __ srednia __ srednia poprzednio __ delta

1. __ Florida Pensioners __ 15905,7 __ 354 __ 44,93 __ 43,20 __ 1,73
2. __ Gostynin Spurs __ 14391,6 __ 333 __ 43,22 __ 41,90 __ 1,32

Wow, ale soczyste wzrosty, jak Wy to robicie?

Liga zdaje sie nieco polaryzowac.

Zdaje sie? Przeciez ten stan trwa juz od tygodni ;-)

Szczepanowi wiLQ wrozyl rychly zjazd, bo niby jego zawodnicy mieli zaczac tracic sily i w zasadzie sie to sprawdzilo.

O! Jakas przepowiednie trafilem? Niemozliwe ;-)

Artur (Solid as a Rock) mial w opinii wielu jeden z lepszych teamow wyjetych z draftu, poki co sezon tego nie potwierdza.

Bo przy naszych zasadach sezon nie o tym mowi ;-P

Sam wiLQ tez doluje, poza tym malo ma rozegranych gier.

Dlaczego doluje? Toz to idealnie przecietna druzyna, az do bolu.
Krece sie w kolko kolo tych 40fp/mecz takze chyba niedlugo bede mogl
wrocic do zeszlorocznej nazwy ;-)


--
pzdr
wiLQ

Data: 2010-01-04 14:52:58
Autor: s
FB1 - srednie po Nowym Yorku
Hmm, temat specjalnie czy palcowka? ;-)

rank __ team __ total __ gry __ srednia __ srednia poprzednio __ delta

1. __ Florida Pensioners __ 15905,7 __ 354 __ 44,93 __ 43,20 __ 1,73
2. __ Gostynin Spurs __ 14391,6 __ 333 __ 43,22 __ 41,90 __ 1,32

Wow, ale soczyste wzrosty, jak Wy to robicie?

U mnie to chyba efekt niezlych wystepow FA.
Jakby tak policzyc tylko piatke bezplatnych zuchow i ich ostatnie srednie to chyba liczyliby sie w lidze.

U Sheeda - wiadomo. Arenas, Amare sie budza, do tego Kobo...

Liga zdaje sie nieco polaryzowac.

Zdaje sie? Przeciez ten stan trwa juz od tygodni ;-)

Aha :-)

Sam wiLQ tez doluje, poza tym malo ma rozegranych gier.

Dlaczego doluje? Toz to idealnie przecietna druzyna, az do bolu.
Krece sie w kolko kolo tych 40fp/mecz takze chyba niedlugo bede mogl
wrocic do zeszlorocznej nazwy ;-)

Dolujesz, w sensie ze srednia Ci spadla.
Jakbys chcial ten stan rzeczy odmienic, to wiesz, gdzie mnie szukac :-)

Pozdr
S

Data: 2010-01-04 15:00:02
Autor: wiLQ
FB1 - srednie po Nowym Yorku
s napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:

>> Sam wiLQ tez doluje, poza tym malo ma rozegranych gier. > > Dlaczego doluje? Toz to idealnie przecietna druzyna, az do bolu.
> Krece sie w kolko kolo tych 40fp/mecz takze chyba niedlugo bede mogl
> wrocic do zeszlorocznej nazwy ;-)

Dolujesz, w sensie ze srednia Ci spadla.

Ale do tego poziomu co zwykle ;-)

Jakbys chcial ten stan rzeczy odmienic, to wiesz, gdzie mnie szukac :-)

Taaa, a wystarczylo klepnac ostatnio omawiany trejd... jego odrzucenie
wyglada coraz gorzej, ale nie mialem sumienia by tak Cie skubac ;-)
Ogolnie nie mam nosa do wymian w tym roku [o ile kiedys w ogole mialem].


--
pzdr
wiLQ

Data: 2010-01-04 15:05:10
Autor: s
FB1 - srednie po Nowym Yorku
Jakbys chcial ten stan rzeczy odmienic, to wiesz, gdzie mnie szukac :-)

Taaa, a wystarczylo klepnac ostatnio omawiany trejd... jego odrzucenie
wyglada coraz gorzej, ale nie mialem sumienia by tak Cie skubac ;-)
Ogolnie nie mam nosa do wymian w tym roku [o ile kiedys w ogole mialem].

Spoko.
Jestes jedna z przynajmniej trzech osob, ktore dzis zaluja, ze ostatnio nie pozowolily sie uszczesliwic moimi ofertami.

PAP donosi, ze nastepne dolacza juz niebawem :-)

Pozdr
S

Data: 2010-01-04 22:19:27
Autor: wiLQ
FB1 - srednie po Nowym Yorku
s napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:

>> Jakbys chcial ten stan rzeczy odmienic, to wiesz, gdzie mnie szukac :-)
> > Taaa, a wystarczylo klepnac ostatnio omawiany trejd... jego odrzucenie
> wyglada coraz gorzej, ale nie mialem sumienia by tak Cie skubac ;-)
> Ogolnie nie mam nosa do wymian w tym roku [o ile kiedys w ogole mialem].

Spoko.
Jestes jedna z przynajmniej trzech osob, ktore dzis zaluja, ze ostatnio nie pozowolily sie uszczesliwic moimi ofertami.

PAP donosi, ze nastepne dolacza juz niebawem :-)

Oj, chyba jednak nie dolaczyl bo sie zgodzil ;-)
Gratki za kolejna gwiazde i za wygrana w FB1.
Choc przy takim prowadzeniu zaskakujace jest, ze w ogole jeszcze jestes
tak aktywny, idziesz na jakis rekord trejdow, fp druzyny czy jak? ;-)


--
pzdr
wiLQ

Data: 2010-01-04 13:25:45
Autor: Leszczur
FB1 - srednie po Nowym Yorku
On 4 Sty, 22:19, wiLQ <N...@spam.com> wrote:
s napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:

> >> Jakbys chcial ten stan rzeczy odmienic, to wiesz, gdzie mnie szukac :-)

> > Taaa, a wystarczylo klepnac ostatnio omawiany trejd... jego odrzucenie
> > wyglada coraz gorzej, ale nie mialem sumienia by tak Cie skubac ;-)
> > Ogolnie nie mam nosa do wymian w tym roku [o ile kiedys w ogole mialem].

> Spoko.
> Jestes jedna z przynajmniej trzech osob, ktore dzis zaluja, ze ostatnio
> nie pozowolily sie uszczesliwic moimi ofertami.

> PAP donosi, ze nastepne dolacza juz niebawem :-)

Oj, chyba jednak nie dolaczyl bo sie zgodzil ;-)
Gratki za kolejna gwiazde i za wygrana w FB1.
Choc przy takim prowadzeniu zaskakujace jest, ze w ogole jeszcze jestes
tak aktywny, idziesz na jakis rekord trejdow, fp druzyny czy jak? ;-)

Oj w tej chwili ciesze sie jeszcze bardziej ze sprzedazy Bosha. Skoro
Sławek go kupił to pewnie zaraz sie połamie, albo coś w tym stylu. ;-)

Pozdro

L'e-szczur

Data: 2010-01-05 09:00:13
Autor: s
FB1 - srednie po Nowym Yorku
Oj w tej chwili ciesze sie jeszcze bardziej ze sprzedazy Bosha. Skoro
Sławek go kupił to pewnie zaraz sie połamie, albo coś w tym stylu. ;-)

Oj, tego sie wlasnie bardzo boje.
Dawno nie czulem sie tak slisko w kazdym moim posunieciu.

Pozdr
S

Data: 2010-01-05 09:05:36
Autor: s
FB1 - srednie po Nowym Yorku
PAP donosi, ze nastepne dolacza juz niebawem :-)

Oj, chyba jednak nie dolaczyl bo sie zgodzil ;-)

Zgodzil sie, ale mial wczesniej na stole deal, na ktory ostatecznie zgdzilby sie chetniej.

Gratki za kolejna gwiazde i za wygrana w FB1.

Bulls-hit.
Pamietasz jeszcze sklad Sheeda?
Bedzie walka taka sama, jak rok temu z Masonem.
O ile zdrowko nam pozwoli.

Dlatego cykl fb1-4 nadal mnie kreci.
I pewnie formula sie utrzyma jednak za rok.
Takze z innego powodu - mam wstepnie chetnego kandydata na debiut.
Jezeli nie zmieni zdania, moze to byc precedens :-)

Choc przy takim prowadzeniu zaskakujace jest, ze w ogole jeszcze jestes
tak aktywny, idziesz na jakis rekord trejdow, fp druzyny czy jak? ;-)

To jedyna liga, poza PASPN, w ktorej mi idzie, wiec szkoda by ja bylo zaniedbac :-)
A rekord trejdow to chyba stuknal w sezonie, w ktorym awansowalem do fb1 (AFAIR 16 czy 17) i raczej nie mam aspiracji go pobic.

Pozdr
S

Data: 2010-01-05 01:07:50
Autor: Leszczur
FB1 - srednie po Nowym Yorku
On 5 Sty, 09:05, s <s...@krzak.wp.pl> wrote:
Bulls-hit. Pamietasz jeszcze sklad Sheeda?
Bedzie walka taka sama, jak rok temu z Masonem.
O ile zdrowko nam pozwoli.
Dlatego cykl fb1-4 nadal mnie kreci.

Ale przeciez kontuzje mają wpływ na wyniki w kazdym formacie! Powiem
więcej - wpływ kontuzji w FB1 jest o niebo mniejszy niż w roto, czy
H2H.
FP to przezytek, anachronizm, cos jak torbacze w swiecie ssaków
łożyskowych. Albo jak kość ogonowa czy wyrostek robaczkowy u
człowieka. Kiedys może było fajne i przydatne - teraz na co to komu?

I pewnie formula sie utrzyma jednak za rok.

I pewnie juz bez mojego udziału. Są formuły zdecydowanie bardziej
interesujące, zdecydowanie bardziej wymagające i co tu mówić - dające
dużo większą satysfakcję nie tylko z dostania się na podium, ale w
ogóle z samego udziału.
PASPN to jedno z rozwiązań, ale rozumiem opór przed porzuceniem
tradycji lig równoległych. Nie miałbym nic przeciwko migracji w
kierunku H2H w ramach FB1-4. Ta formuła (mimo, że daleka od
doskonałości) będzie wymuszała zaangażowanie przez cały sezon.
Teraz można tygodniami jechać na autopilocie ograniczając się tylko do
żonglowania FA.

Pozdro

L'ezczur

Data: 2010-01-05 10:18:41
Autor: s
FB1 - srednie po Nowym Yorku

Dlatego cykl fb1-4 nadal mnie kreci.

Ale przeciez kontuzje mają wpływ na wyniki w kazdym formacie! Powiem
więcej - wpływ kontuzji w FB1 jest o niebo mniejszy niż w roto, czy
H2H.

W H2H rozumiem.
W roto - dlaczego?

FP to przezytek, anachronizm, cos jak torbacze w swiecie ssaków
łożyskowych. Albo jak kość ogonowa czy wyrostek robaczkowy u
człowieka. Kiedys może było fajne i przydatne - teraz na co to komu?

Mnie bawi.
Rzecz gustu.

I pewnie formula sie utrzyma jednak za rok.

I pewnie juz bez mojego udziału.

Spoko, nadal nie zabraknie okazji, by skopac Ci zadek :-)

Są formuły zdecydowanie bardziej
interesujące, zdecydowanie bardziej wymagające i co tu mówić - dające
dużo większą satysfakcję nie tylko z dostania się na podium, ale w
ogóle z samego udziału.

I, jak widze, wiekszosc nadal ma te frajde.
A ze akurat ta liga wymaga mniejszych analiz?
Rozumiem Twoj bol, Tobie dzieci nie siedza na glowie, ale skoro w jakims sensownym czasie ma sie to zmienic...

PASPN to jedno z rozwiązań, ale rozumiem opór przed porzuceniem
tradycji lig równoległych. Nie miałbym nic przeciwko migracji w
kierunku H2H w ramach FB1-4.

H2H sucks.

Ta formuła (mimo, że daleka od
doskonałości)

ano.

będzie wymuszała zaangażowanie przez cały sezon.

H2H z definicji nie wymaga zaangazowania przez caly sezon.
W kazdym razie nie u wszystkich.

Teraz można tygodniami jechać na autopilocie ograniczając się tylko do
żonglowania FA.

Mozna i w innych formatach. Jakie zaangazowanie, taki efekt ;-P

Pozdr
S

Data: 2010-01-05 02:12:04
Autor: Leszczur
FB1 - srednie po Nowym Yorku
On 5 Sty, 10:18, s <s...@krzak.wp.pl> wrote:
>> Dlatego cykl fb1-4 nadal mnie kreci.

> Ale przeciez kontuzje mają wpływ na wyniki w kazdym formacie! Powiem
> więcej - wpływ kontuzji w FB1 jest o niebo mniejszy niż w roto, czy
> H2H.

W H2H rozumiem.
W roto - dlaczego?

Bo jest wpływ na 8 a nie na 1 kategorię. W fp łatwiej o sensownego
pluga czy o wymianę, bo mierzysz zawodników jedną miarką. W roto tych
miarek masz przynajmniej kilkanaście.

> FP to przezytek, anachronizm, cos jak torbacze w swiecie ssaków
> łożyskowych. Albo jak kość ogonowa czy wyrostek robaczkowy u
> człowieka. Kiedys może było fajne i przydatne - teraz na co to komu?

Mnie bawi. Rzecz gustu.

Faktycznie - są ludzie których dalej bawi układanie kostki Rubika.
Ja mam taką konstrukcję, że lubię nowości a nie przepadam za stagnacją
i rutyną. FB1 stagnuje od kilku lat. Ot poznałem format IMO
wystarczająco dobrze, żeby przestał mnie już bawić.

>> I pewnie formula sie utrzyma jednak za rok.

> I pewnie juz bez mojego udziału.

Spoko, nadal nie zabraknie okazji, by skopac Ci zadek :-)

Luz. Ja po tym jak ktos skopie mi tyłek nie uciekam z systemu fp tak
jak uczynił to Bartek :-)

> Są formuły zdecydowanie bardziej
> interesujące, zdecydowanie bardziej wymagające i co tu mówić - dające
> dużo większą satysfakcję nie tylko z dostania się na podium, ale w
> ogóle z samego udziału.

I, jak widze, wiekszosc nadal ma te frajde.

O jakiej wiekszosci mowisz? W FB1 czy ogolnie? Bo jesli ogolnie to
mozna to wyjasnic tym, ze dla sporej grupy to jednak nowy temat, a w
FB1 wiekszość to chyba jednak fantasy-freaks, wiec zmiana na system
bardziej wymagający nie powinna byc problemem.

A ze akurat ta liga wymaga mniejszych analiz?
Rozumiem Twoj bol, Tobie dzieci nie siedza na glowie, ale skoro w jakims
sensownym czasie ma sie to zmienic...

Ale nawet jesli siedzą to i tak wole analizowac roto niz fp. I zwykle
przecież nie robię tego w domu :-)

> PASPN to jedno z rozwiązań, ale rozumiem opór przed porzuceniem
> tradycji lig równoległych. Nie miałbym nic przeciwko migracji w
> kierunku H2H w ramach FB1-4.

H2H sucks.

Skoro kręci Cię losowość kontuzji to losowość H2H powinna Ci pasować.

> będzie wymuszała zaangażowanie przez cały sezon.

H2H z definicji nie wymaga zaangazowania przez caly sezon.
W kazdym razie nie u wszystkich.

Gadanie. W H2H nie pojedziesz na autopilocie tak jak w fp, gdzie już
teraz możesz ustawić skład, robić dwa razy w miesiacu kosmetyczne
zmiany i dociągnąć do końca sezonu na dobrej pozycji. W H2H jednak
musisz zwracac uwage na matchupy.

> Teraz można tygodniami jechać na autopilocie ograniczając się tylko do
> żonglowania FA.

Mozna i w innych formatach. Jakie zaangazowanie, taki efekt ;-P

Opowiadasz. Gdyby samo zaangażowanie miało jakiekolwiek znaczenie to
wygrywałbym FB-Best co roku. ;-(

Pozdro

L'e-szczur

Data: 2010-01-05 11:59:57
Autor: s
FB1 - srednie po Nowym Yorku
W H2H rozumiem.
W roto - dlaczego?

Bo jest wpływ na 8 a nie na 1 kategorię. W fp łatwiej o sensownego
pluga czy o wymianę, bo mierzysz zawodników jedną miarką. W roto tych
miarek masz przynajmniej kilkanaście.

Mow co chcesz - dla mnie to argument za tym, ze w roto kontuzja boli mniej.
Bo w razie draki masz wiecej furtek, co udowodnil wiLQ nie raz.
Idziesz w ratia, straty i takie tam.

W fp jezeli polamie Ci sie stud albo trzy, to zwyczajnie lezysz i kwiczysz.
Oczywiscie, to argument na plus dla roto, jezeli chodzi o analityke, ale sama dotkliwosc kontuzji w fp uwazam za wieksza.

I pewnie formula sie utrzyma jednak za rok.
I pewnie juz bez mojego udziału.
Spoko, nadal nie zabraknie okazji, by skopac Ci zadek :-)

Luz. Ja po tym jak ktos skopie mi tyłek nie uciekam z systemu fp tak
jak uczynił to Bartek :-)

Spoko, to samo bedziesz slyszal, jezeli w tym roku przegrasz i odejdziesz :-)

Są formuły zdecydowanie bardziej
interesujące, zdecydowanie bardziej wymagające i co tu mówić - dające
dużo większą satysfakcję nie tylko z dostania się na podium, ale w
ogóle z samego udziału.
I, jak widze, wiekszosc nadal ma te frajde.

O jakiej wiekszosci mowisz? W FB1 czy ogolnie? Bo jesli ogolnie to
mozna to wyjasnic tym, ze dla sporej grupy to jednak nowy temat, a w
FB1 wiekszość to chyba jednak fantasy-freaks, wiec zmiana na system
bardziej wymagający nie powinna byc problemem.

Jedno i drugie.
Sa dwa glosy za zlikwidowaniem struktury.
Owszem, mozna powiedziec, ze byloby wiecej, gdyby wszyscy doczytali i sie wypowiedzieli, ale poki co wypsau nie ma.
IMO da sie spokojnie 2 ligi z tych glodnych fp i tradycji znalezc.

A ze akurat ta liga wymaga mniejszych analiz?
Rozumiem Twoj bol, Tobie dzieci nie siedza na glowie, ale skoro w jakims
sensownym czasie ma sie to zmienic...

Ale nawet jesli siedzą to i tak wole analizowac roto niz fp. I zwykle
przecież nie robię tego w domu :-)

No to luz. Masz wiecej czasu na kiperka!

PASPN to jedno z rozwiązań, ale rozumiem opór przed porzuceniem
tradycji lig równoległych. Nie miałbym nic przeciwko migracji w
kierunku H2H w ramach FB1-4.
H2H sucks.

Skoro kręci Cię losowość kontuzji to losowość H2H powinna Ci pasować.

Oo tak, kreci mnie jak cholera. Wrecz fanem jestem.

będzie wymuszała zaangażowanie przez cały sezon.
H2H z definicji nie wymaga zaangazowania przez caly sezon.
W kazdym razie nie u wszystkich.

Gadanie. W H2H nie pojedziesz na autopilocie

Ja jechalem.
Do playoffs, gdzie mi sie wszystkie zuchy polamaly.

Teraz tez jade.

tak jak w fp, gdzie już
teraz możesz ustawić skład, robić dwa razy w miesiacu kosmetyczne
zmiany i dociągnąć do końca sezonu na dobrej pozycji. W H2H jednak
musisz zwracac uwage na matchupy.

Gadanie.
Nie zwracalem :-)

Teraz można tygodniami jechać na autopilocie ograniczając się tylko do
żonglowania FA.
Mozna i w innych formatach. Jakie zaangazowanie, taki efekt ;-P

Opowiadasz. Gdyby samo zaangażowanie miało jakiekolwiek znaczenie to
wygrywałbym FB-Best co roku. ;-(

OK. I tu wykaze moje dyplomatyczne predyspozycje i po prostu zaakceptuje opinie :-)

Pozdr
S

Data: 2010-01-05 03:28:59
Autor: Leszczur
FB1 - srednie po Nowym Yorku
On 5 Sty, 11:59, s <s...@krzak.wp.pl> wrote:
>> W H2H rozumiem.
>> W roto - dlaczego?

> Bo jest wpływ na 8 a nie na 1 kategorię. W fp łatwiej o sensownego
> pluga czy o wymianę, bo mierzysz zawodników jedną miarką. W roto tych
> miarek masz przynajmniej kilkanaście.

Mow co chcesz - dla mnie to argument za tym, ze w roto kontuzja boli mniej.
Bo w razie draki masz wiecej furtek, co udowodnil wiLQ nie raz.
Idziesz w ratia, straty i takie tam.

Tylko, ze to wymaga zmiany koncepcji, a co zwykle za tym idzie -
rowniez pewnej czesci składu. Sadzisz, ze przy kontuzji Nasha Striker
teraz mógłby sobie pójść gdziekolwiek? W fp byloby prosciej. Zresztą
zobacz jak wpłynęła kontuzja Paula na statystyki Rasheeda w FB-Best, a
jak na Ciebie w FB1 (specjalnie nie pisze o miejscach, bo Sheed mial
wiecej kontuzji).

W fp jezeli polamie Ci sie stud albo trzy, to zwyczajnie lezysz i kwiczysz.

Nooo - bo w FB-Best spokojnie lewitujesz nad podium. Szkoda, ze Sheed
poleciał z pierwszego na ostatnie miejsce gdy mu sie study połamały.
Kontuzja gwiazdy zawsze stanowi problem. Ale nieobecnosc Billupsa w LE
odczuwam znacznie dotkliwiej niz gdybym mial go w FB1.

Oczywiscie, to argument na plus dla roto, jezeli chodzi o analityke, ale
sama dotkliwosc kontuzji w fp uwazam za wieksza.

Nope - gdzie jest trudniej byc studem - w fp czy w roto?

>>>> I pewnie formula sie utrzyma jednak za rok.
>>> I pewnie juz bez mojego udziału.
>> Spoko, nadal nie zabraknie okazji, by skopac Ci zadek :-)

> Luz. Ja po tym jak ktos skopie mi tyłek nie uciekam z systemu fp tak
> jak uczynił to Bartek :-)

Spoko, to samo bedziesz slyszal, jezeli w tym roku przegrasz i
odejdziesz :-)

Naaah. Bez kataklizmu nie powinienem wylądować daleko poza podium.
Bart wówczas został zmielony na proszek i zdemoralizowany.

> O jakiej wiekszosci mowisz? W FB1 czy ogolnie? Bo jesli ogolnie to
> mozna to wyjasnic tym, ze dla sporej grupy to jednak nowy temat, a w
> FB1 wiekszość to chyba jednak fantasy-freaks, wiec zmiana na system
> bardziej wymagający nie powinna byc problemem.

Jedno i drugie.
Sa dwa glosy za zlikwidowaniem struktury.

A ile - poza Twoim - zdecydowanie za jej utrzymaniem?
Mnie obchodzi co sie dzieje w FB1. Dla FB2 nie ma znaczenia jakim
systemem wyłonimy spadkowiczów - mozna nawet losowaniem, czy grając w
bierki.
Nie raz i nie dwa ligi miały rózne systemy - unifikacja na poczatku
dotyczyła tylko systemu przechodzenia miedzy ligami. Ujednolicenie
systemu rozgrywek to kwestia ostatnich lat.
A i przydatnosc takiego rozwiazania jest żadna, bo zbyt wielu porównan
miedzyligowych nie widać.

Owszem, mozna powiedziec, ze byloby wiecej, gdyby wszyscy doczytali i
sie wypowiedzieli, ale poki co wypsau nie ma.
IMO da sie spokojnie 2 ligi z tych glodnych fp i tradycji znalezc.

Mozliwe, ze bedzie mozna. Toż ja nikomu pistoletu do skroni nie
przystawiam.
Raz juz z FB1 odchodzilem i nie było dla nikogo problemu, wiec i tym
razem nie będzie.

>>> PASPN to jedno z rozwiązań, ale rozumiem opór przed porzuceniem
>>> tradycji lig równoległych. Nie miałbym nic przeciwko migracji w
>>> kierunku H2H w ramach FB1-4.
>> H2H sucks.

> Skoro kręci Cię losowość kontuzji to losowość H2H powinna Ci pasować.

Oo tak, kreci mnie jak cholera. Wrecz fanem jestem.

No wlasnie widze :-)

>>> będzie wymuszała zaangażowanie przez cały sezon.
>> H2H z definicji nie wymaga zaangazowania przez caly sezon.
>> W kazdym razie nie u wszystkich.

> Gadanie. W H2H nie pojedziesz na autopilocie

Ja jechalem.
Do playoffs, gdzie mi sie wszystkie zuchy polamaly.

Ale to nie wina systemu. Poza tym na PASPN masz H2H i jak - podoba
się, czy nie? Bo tam mnie taki układ kręci jak cholera. Na 3 ligi w
każdej mam sukcesy. W jednej idę od wygranej do wygranej i to pomimo
kontuzji Grangera i Troya (moich dwoch najlepszych zawodnikow). W
dwóch pozostałych po objęciu Bucks i Knicks jestem w połowie stawki
pomimo gigantycznego czyszczenia payrollu i zerowych niemal zakupow na
rynku FA. Czad.

> tak jak w fp, gdzie już
> teraz możesz ustawić skład, robić dwa razy w miesiacu kosmetyczne
> zmiany i dociągnąć do końca sezonu na dobrej pozycji. W H2H jednak
> musisz zwracac uwage na matchupy.

Gadanie. Nie zwracalem :-)

No to juz teraz bedziesz wiedzial, ze trzeba.

> Opowiadasz. Gdyby samo zaangażowanie miało jakiekolwiek znaczenie to
> wygrywałbym FB-Best co roku. ;-(

OK. I tu wykaze moje dyplomatyczne predyspozycje i po prostu zaakceptuje
opinie :-)

A co innego mozesz zrobic? Przeciez nie wiesz ile czasu siedze nad
danymi miedzy sezonami, a ile w czasie sezonu. Ja wiem, ze jest tego
na tyle duzo, ze ciezko bedzie to przebic - ot taka specyfika mojej
pracy. Dlatego wiem, ze nie o zaangazowanie chodzi. Niestety.

Pozdro

L'e-szczur

Data: 2010-01-05 12:45:49
Autor: s
FB1 - srednie po Nowym Yorku
Mow co chcesz - dla mnie to argument za tym, ze w roto kontuzja boli mniej.
Bo w razie draki masz wiecej furtek, co udowodnil wiLQ nie raz.
Idziesz w ratia, straty i takie tam.

Tylko, ze to wymaga zmiany koncepcji, a co zwykle za tym idzie -
rowniez pewnej czesci składu. Sadzisz, ze przy kontuzji Nasha Striker
teraz mógłby sobie pójść gdziekolwiek? W fp byloby prosciej. Zresztą
zobacz jak wpłynęła kontuzja Paula na statystyki Rasheeda w FB-Best, a
jak na Ciebie w FB1 (specjalnie nie pisze o miejscach, bo Sheed mial
wiecej kontuzji).

No wlasnie. Wiecej kontuzji.

W fp jezeli polamie Ci sie stud albo trzy, to zwyczajnie lezysz i kwiczysz.

Nooo - bo w FB-Best spokojnie lewitujesz nad podium. Szkoda, ze Sheed
poleciał z pierwszego na ostatnie miejsce gdy mu sie study połamały.

To nie byla kwestia tylko studow.
Caly team niemal mu siadl w tamtym okresie.

Kontuzja gwiazdy zawsze stanowi problem. Ale nieobecnosc Billupsa w LE
odczuwam znacznie dotkliwiej niz gdybym mial go w FB1.

Noo, teraz to dales do pieca.
Taki duzy chlopiec.
Czy to nie aby Ty mi tlumaczyles, gdy bylem jeszcze zielony, ze jeden gracz w roto moze byc studem, a w fp przecietniakiem i na odwrot?

Oczywiscie, to argument na plus dla roto, jezeli chodzi o analityke, ale
sama dotkliwosc kontuzji w fp uwazam za wieksza.

Nope - gdzie jest trudniej byc studem - w fp czy w roto?

Nie rozumiem.
Wszedzie tak trudno byc studem, jak duza jest konkurencja.
I inaczej definiowane statystyki studa czynia. Do czego zmierzasz?

Spoko, to samo bedziesz slyszal, jezeli w tym roku przegrasz i
odejdziesz :-)

Naaah. Bez kataklizmu nie powinienem wylądować daleko poza podium.
Bart wówczas został zmielony na proszek i zdemoralizowany.

Noo, to tym bardziej walczcie w LE!

O jakiej wiekszosci mowisz? W FB1 czy ogolnie? Bo jesli ogolnie to
mozna to wyjasnic tym, ze dla sporej grupy to jednak nowy temat, a w
FB1 wiekszość to chyba jednak fantasy-freaks, wiec zmiana na system
bardziej wymagający nie powinna byc problemem.
Jedno i drugie.
Sa dwa glosy za zlikwidowaniem struktury.

A ile - poza Twoim - zdecydowanie za jej utrzymaniem?

Washko!
Washko ma awansowac do fb1, wiLQ ma szanse spasc, jak sie za siebie nie wezmie (za pomoca solidnego dealu) i bedzie w sam raz :-)

Mnie obchodzi co sie dzieje w FB1. Dla FB2 nie ma znaczenia jakim
systemem wyłonimy spadkowiczów - mozna nawet losowaniem, czy grając w
bierki.
Nie raz i nie dwa ligi miały rózne systemy - unifikacja na poczatku
dotyczyła tylko systemu przechodzenia miedzy ligami. Ujednolicenie
systemu rozgrywek to kwestia ostatnich lat.
A i przydatnosc takiego rozwiazania jest żadna, bo zbyt wielu porównan
miedzyligowych nie widać.

Jak to nie?
Gdyby nie mieli takich samych parametrow, to nie wiedzialbym, czy sie dziwic Washce, ze wywalil tyle dobra, czy nie.

Owszem, mozna powiedziec, ze byloby wiecej, gdyby wszyscy doczytali i
sie wypowiedzieli, ale poki co wypsau nie ma.
IMO da sie spokojnie 2 ligi z tych glodnych fp i tradycji znalezc.

Mozliwe, ze bedzie mozna. Toż ja nikomu pistoletu do skroni nie
przystawiam.

No ja mysle!
Juz wystarczy, ze Twoj stud takie cuda czyni.

będzie wymuszała zaangażowanie przez cały sezon.
H2H z definicji nie wymaga zaangazowania przez caly sezon.
W kazdym razie nie u wszystkich.
Gadanie. W H2H nie pojedziesz na autopilocie
Ja jechalem.
Do playoffs, gdzie mi sie wszystkie zuchy polamaly.

Ale to nie wina systemu.

Zdecydowanie.

Poza tym na PASPN masz H2H i jak - podoba
się, czy nie?

Nie wiem, bo na autopilocie jade.

Bo tam mnie taki układ kręci jak cholera. Na 3 ligi w
każdej mam sukcesy.

I teraz rozumiem :-)

W jednej idę od wygranej do wygranej i to pomimo
kontuzji Grangera i Troya (moich dwoch najlepszych zawodnikow). W
dwóch pozostałych po objęciu Bucks i Knicks jestem w połowie stawki
pomimo gigantycznego czyszczenia payrollu i zerowych niemal zakupow na
rynku FA. Czad.

Trzy ligi PASPN ciagniesz? O ja p..$%^le. No to juz nie mam pytan.

tak jak w fp, gdzie już
teraz możesz ustawić skład, robić dwa razy w miesiacu kosmetyczne
zmiany i dociągnąć do końca sezonu na dobrej pozycji. W H2H jednak
musisz zwracac uwage na matchupy.
Gadanie. Nie zwracalem :-)

No to juz teraz bedziesz wiedzial, ze trzeba.

No nie, bo dopoki nie zwracalem, szlo git.

Opowiadasz. Gdyby samo zaangażowanie miało jakiekolwiek znaczenie to
wygrywałbym FB-Best co roku. ;-(
OK. I tu wykaze moje dyplomatyczne predyspozycje i po prostu zaakceptuje
opinie :-)

A co innego mozesz zrobic?

Zadrwic, naturalnie.
Ale to nie w moim nowym stylu.

Przeciez nie wiesz ile czasu siedze nad
danymi miedzy sezonami, a ile w czasie sezonu. Ja wiem, ze jest tego
na tyle duzo, ze ciezko bedzie to przebic - ot taka specyfika mojej
pracy. Dlatego wiem, ze nie o zaangazowanie chodzi. Niestety.


:-)

Pozdr
S

Data: 2010-01-05 04:08:53
Autor: Leszczur
FB1 - srednie po Nowym Yorku
On 5 Sty, 12:45, s <s...@krzak.wp.pl> wrote:
No wlasnie. Wiecej kontuzji.

Aha - czyli uwazasz, ze nie da sie sprawdzic wplywu Paula?

Czy to nie aby Ty mi tlumaczyles, gdy bylem jeszcze zielony, ze jeden
gracz w roto moze byc studem, a w fp przecietniakiem i na odwrot?

Moze i tlumaczylem. Im wieksza dysproporcja udziału ratios tym
rozbieznosci miedzy rankingami beda wieksze.

>> Oczywiscie, to argument na plus dla roto, jezeli chodzi o analityke, ale
>> sama dotkliwosc kontuzji w fp uwazam za wieksza.

> Nope - gdzie jest trudniej byc studem - w fp czy w roto?

Nie rozumiem.
Wszedzie tak trudno byc studem, jak duza jest konkurencja.
I inaczej definiowane statystyki studa czynia. Do czego zmierzasz?

Do porównania łatwości zastąpienia studa. To powinno dać pogląd na
dotkliwosc kontuzji w różnych systemach. Koszty w roto są większe
przez wzgląd na system punktowania.

>> Spoko, to samo bedziesz slyszal, jezeli w tym roku przegrasz i
>> odejdziesz :-)

> Naaah. Bez kataklizmu nie powinienem wylądować daleko poza podium.
> Bart wówczas został zmielony na proszek i zdemoralizowany.

Noo, to tym bardziej walczcie w LE!

Spoko.

> A ile - poza Twoim - zdecydowanie za jej utrzymaniem?

Washko! Washko ma awansowac do fb1,

Najpierw niech awansuje - potem pogadamy.

wiLQ ma szanse spasc, jak sie za siebie nie
wezmie (za pomoca solidnego dealu) i bedzie w sam raz :-)

Jestem spokojny, ze wiLQ nie spadnie.

> A i przydatnosc takiego rozwiazania jest żadna, bo zbyt wielu porównan
> miedzyligowych nie widać.

Jak to nie?
Gdyby nie mieli takich samych parametrow, to nie wiedzialbym, czy sie
dziwic Washce, ze wywalil tyle dobra, czy nie.

Czyli gdyby system FB2 był inny niz nasz to nie byłbyś w stanie tego
ocenić? Zartujesz, prawda?

>> Owszem, mozna powiedziec, ze byloby wiecej, gdyby wszyscy doczytali i
>> sie wypowiedzieli, ale poki co wypsau nie ma.
>> IMO da sie spokojnie 2 ligi z tych glodnych fp i tradycji znalezc.

> Mozliwe, ze bedzie mozna. Toż ja nikomu pistoletu do skroni nie
> przystawiam.

No ja mysle! Juz wystarczy, ze Twoj stud takie cuda czyni.

Nie do głowy tylko do kolana, nie cudzego tylko swojego i nie
przystawiał tylko proponował. Ale poza tym wszystko się zgadza :-)

> Ale to nie wina systemu.

Zdecydowanie.

Wcale. Rownie dobrze mozesz winić pecha. Ja tez w H2H zamiast na
podium skonczylem bodaj na 7 miejscu, ale "mientki nie jezdem i siem
nie łamiem".

> Bo tam mnie taki układ kręci jak cholera. Na 3 ligi w
> każdej mam sukcesy.

I teraz rozumiem :-)

Kwestia definiowania sukcesu. Zeszły sezon FB-Best też zakończyłem
niekończącym się pasmem sukcesów. :-)

> W jednej idę od wygranej do wygranej i to pomimo
> kontuzji Grangera i Troya (moich dwoch najlepszych zawodnikow). W
> dwóch pozostałych po objęciu Bucks i Knicks jestem w połowie stawki
> pomimo gigantycznego czyszczenia payrollu i zerowych niemal zakupow na
> rynku FA. Czad.

Trzy ligi PASPN ciagniesz? O ja p..$%^le. No to juz nie mam pytan.

Tak, ale w dwóch jade na autopilocie - tam celem nie jest wynik :-D

> A co innego mozesz zrobic?

Zadrwic, naturalnie. Ale to nie w moim nowym stylu.

Pewnie. Jak po drwiny to nie do Ciebie ;-) Spróbuję zapamiętać.

Pozdro

L'e-szczur

Data: 2010-01-05 13:33:36
Autor: s
FB1 - srednie po Nowym Yorku
No wlasnie. Wiecej kontuzji.

Aha - czyli uwazasz, ze nie da sie sprawdzic wplywu Paula?

Nie wiem. Sprobuj.
Jezeli dobrze Ci pojdzie, w nagrode opublikuje Cie w poczytnym periodyku :D

Czy to nie aby Ty mi tlumaczyles, gdy bylem jeszcze zielony, ze jeden
gracz w roto moze byc studem, a w fp przecietniakiem i na odwrot?

Moze i tlumaczylem. Im wieksza dysproporcja udziału ratios tym
rozbieznosci miedzy rankingami beda wieksze.

Nie tylko.
Trojki sa psiejsko liczone w fp, a w roto to pelnoprawne dobro.
Staty rzadki (st/bl) tez sa pokrzywdzone w fp, mimo ze na przestrzeni dziejow zyskiwaly w naszych wagach.

Oczywiscie, to argument na plus dla roto, jezeli chodzi o analityke, ale
sama dotkliwosc kontuzji w fp uwazam za wieksza.
Nope - gdzie jest trudniej byc studem - w fp czy w roto?
Nie rozumiem.
Wszedzie tak trudno byc studem, jak duza jest konkurencja.
I inaczej definiowane statystyki studa czynia. Do czego zmierzasz?

Do porównania łatwości zastąpienia studa. To powinno dać pogląd na
dotkliwosc kontuzji w różnych systemach. Koszty w roto są większe
przez wzgląd na system punktowania.

Ja, odkad wiLQ wszedl na podium swego czasu, od drzwi kuchennych, wykorzystujac pozornie malo atrakcyjnych FAs, widze w roto znacznie wiecej pola manewru, niz tu sugerujesz. Ot, pokombinowac trzeba.

A ile - poza Twoim - zdecydowanie za jej utrzymaniem?
Washko! Washko ma awansowac do fb1,

Najpierw niech awansuje - potem pogadamy.

wiLQ ma szanse spasc, jak sie za siebie nie
wezmie (za pomoca solidnego dealu) i bedzie w sam raz :-)

Jestem spokojny, ze wiLQ nie spadnie.

A co, Dwighta mu dajesz? :-)

A i przydatnosc takiego rozwiazania jest żadna, bo zbyt wielu porównan
miedzyligowych nie widać.
Jak to nie?
Gdyby nie mieli takich samych parametrow, to nie wiedzialbym, czy sie
dziwic Washce, ze wywalil tyle dobra, czy nie.

Czyli gdyby system FB2 był inny niz nasz to nie byłbyś w stanie tego
ocenić? Zartujesz, prawda?

No co Ty, czy ja wygladam na jajcarza?

Owszem, mozna powiedziec, ze byloby wiecej, gdyby wszyscy doczytali i
sie wypowiedzieli, ale poki co wypsau nie ma.
IMO da sie spokojnie 2 ligi z tych glodnych fp i tradycji znalezc.
Mozliwe, ze bedzie mozna. Toż ja nikomu pistoletu do skroni nie
przystawiam.
No ja mysle! Juz wystarczy, ze Twoj stud takie cuda czyni.

Nie do głowy tylko do kolana, nie cudzego tylko swojego i nie
przystawiał tylko proponował. Ale poza tym wszystko się zgadza :-)

Eee, pierwsza wersja byla, ze do lba przystawil.
Ty juz sie karmisz oficjalnymi, ustalonymi na spokojnie zeznaniami.

Ale to nie wina systemu.
Zdecydowanie.

Wcale. Rownie dobrze mozesz winić pecha.

Ee. Gdybym mial takiego pecha, wowczas, w innym systemie, co najwyzej stracilbym nieco przewagi. Gora - jedno miejsce.

Ja tez w H2H zamiast na
podium skonczylem bodaj na 7 miejscu, ale "mientki nie jezdem i siem
nie łamiem".

Eeeech, nudny bede z Tym moim nowym stylem ;-(

Bo tam mnie taki układ kręci jak cholera. Na 3 ligi w
każdej mam sukcesy.
I teraz rozumiem :-)

Kwestia definiowania sukcesu. Zeszły sezon FB-Best też zakończyłem
niekończącym się pasmem sukcesów. :-)

Tak trzymac!

Pozdr
S

Data: 2010-01-05 05:10:39
Autor: Leszczur
FB1 - srednie po Nowym Yorku
On 5 Sty, 13:33, s <s...@krzak.wp.pl> wrote:
>> No wlasnie. Wiecej kontuzji.

> Aha - czyli uwazasz, ze nie da sie sprawdzic wplywu Paula?

Nie wiem. Sprobuj.
Jezeli dobrze Ci pojdzie, w nagrode opublikuje Cie w poczytnym periodyku :D

Ech - wszystko cudzymi rękami. Jak TRad.

>> Czy to nie aby Ty mi tlumaczyles, gdy bylem jeszcze zielony, ze jeden
>> gracz w roto moze byc studem, a w fp przecietniakiem i na odwrot?

> Moze i tlumaczylem. Im wieksza dysproporcja udziału ratios tym
> rozbieznosci miedzy rankingami beda wieksze.

Nie tylko.
Trojki sa psiejsko liczone w fp, a w roto to pelnoprawne dobro.
Staty rzadki (st/bl) tez sa pokrzywdzone w fp, mimo ze na przestrzeni
dziejow zyskiwaly w naszych wagach.

Czemu są pokrzywdzone? Bo rzadkosc statystyki nie jest uwzgledniana w
jej wadze?
Skoro blokow mamy 20x mniej niz punktow to chcialbys zeby blok miał
wagę 20?
A jak liczyc straty? Tez wzgledem punktow, czy procentowo w stosunku
do akcji, albo FGA?

> Do porównania łatwości zastąpienia studa. To powinno dać pogląd na
> dotkliwosc kontuzji w różnych systemach. Koszty w roto są większe
> przez wzgląd na system punktowania.

Ja, odkad wiLQ wszedl na podium swego czasu, od drzwi kuchennych,
wykorzystujac pozornie malo atrakcyjnych FAs, widze w roto znacznie
wiecej pola manewru, niz tu sugerujesz. Ot, pokombinowac trzeba.

wiLQ wszedł na podium dzieki niebywałemu szczęściu. Chwała mu za
nietuzinkową strategię, ale zauważ też, że on ma zagięcie w kierunku
ratios, więc i zmiany w strategii IIRC nie musiały być rewolucyjne.

> Jestem spokojny, ze wiLQ nie spadnie.

A co, Dwighta mu dajesz? :-)

A uwazasz, ze tylko Dwight go uratuje? IMO bedzie mial dosc czasu na
zadrobienie spotkan i w efekcie nie poleci.

> Czyli gdyby system FB2 był inny niz nasz to nie byłbyś w stanie tego
> ocenić? Zartujesz, prawda?

No co Ty, czy ja wygladam na jajcarza?

No patrz, a myslalem, ze to podstawy fb. :-(

> Nie do głowy tylko do kolana, nie cudzego tylko swojego i nie
> przystawiał tylko proponował. Ale poza tym wszystko się zgadza :-)

Eee, pierwsza wersja byla, ze do lba przystawil.
Ty juz sie karmisz oficjalnymi, ustalonymi na spokojnie zeznaniami.

I nawet za spust pociagnal, ale ze giwera nienabita była, to Crit
jeszcze bedzie mial szanse słońce oglądać.
A teraz do rzeczy - pierwsze doniesienia AFAIK pojawiły się w New York
Post i były autorstwa .nie kogo innego tylko Petera Vecseya.
Powiem tylko tyle, ze Piotruś znany jest ze swojej wybujałej fantazji
i nieograniczonej kreatywności na polu raportowania "faktów", więc dla
mnie nie jest szczególnie wiarygodnym źródłem. A cała sprawa obchodzi
mnie z dokładnością do czasu jaki Gilbert musiałby spędzić w
zawieszeniu przez ligę. W takiej sytuacji kupno Kidda juz teraz
miałoby jeszcze większy sens.

>>> Ale to nie wina systemu.
>> Zdecydowanie.

> Wcale. Rownie dobrze mozesz winić pecha.

Ee. Gdybym mial takiego pecha, wowczas, w innym systemie, co najwyzej
stracilbym nieco przewagi. Gora - jedno miejsce.

Ale przeciez "urok" H2H ma polegać na symulacji faktycznych spotkan/
serii.
Ciebie i mnie kopnęło to w dupsko. Czas przestać się mazać i walczyć
dalej. Podobno to Twoje motto, więc w czym problem?

Pozdro

L'e-szczur

Data: 2010-01-05 15:21:21
Autor: wiLQ
FB1 - srednie po Nowym Yorku
Leszczur napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:

> > Aha - czyli uwazasz, ze nie da sie sprawdzic wplywu Paula?
>
> Nie wiem. Sprobuj.
> Jezeli dobrze Ci pojdzie, w nagrode opublikuje Cie w poczytnym periodyku :D

Ech - wszystko cudzymi rękami. Jak TRad.

Da sie sprawdzic, jego wplyw jest zajebisty ;-)
 
> Trojki sa psiejsko liczone w fp, a w roto to pelnoprawne dobro.
> Staty rzadki (st/bl) tez sa pokrzywdzone w fp, mimo ze na przestrzeni
> dziejow zyskiwaly w naszych wagach.

Czemu są pokrzywdzone? Bo rzadkosc statystyki nie jest uwzgledniana w
jej wadze? Skoro blokow mamy 20x mniej niz punktow to chcialbys zeby blok miał wagę 20?

Zeby bloki mialy takie same znaczenie jak w roto mniej wiecej cos
takiego musialbys zrobic bo w tej chwili w fp same punkty i zbiorki
stanowia ponad 70% wartosci ligi.


--
pzdr
wiLQ

Data: 2010-01-05 07:48:28
Autor: Leszczur
FB1 - srednie po Nowym Yorku
On 5 Sty, 15:21, wiLQ <N...@spam.com> wrote:
> Czemu są pokrzywdzone? Bo rzadkosc statystyki nie jest uwzgledniana w
> jej wadze? Skoro blokow mamy 20x mniej niz punktow to chcialbys
> zeby blok miał wagę 20?

Zeby bloki mialy takie same znaczenie jak w roto mniej wiecej cos
takiego musialbys zrobic bo w tej chwili w fp same punkty i zbiorki
stanowia ponad 70% wartosci ligi.

No i cool - taka formuła ligi. Nie rozumiem problemu skoro wszystkich
zawodników wyceniamy według tych samych kryteriów. Przy innej
punktacji będą inne rankingi i inna strategia na drafcie.
Przeciez to nie wagi statystyk stanowią problem w systemie fantasy-
points! Problemem jest sama istota takiego systemu. Sprowadzanie
zawodnika do jednego numeru. Mniejsza z tym jakim cudem się go
otrzymuje.

Pozdro

L'e-szczur

Data: 2010-01-05 17:33:05
Autor: wiLQ
FB1 - srednie po Nowym Yorku
Leszczur napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:

> Zeby bloki mialy takie same znaczenie jak w roto mniej wiecej cos
> takiego musialbys zrobic bo w tej chwili w fp same punkty i zbiorki
> stanowia ponad 70% wartosci ligi.

No i cool - taka formuła ligi. Nie rozumiem problemu skoro wszystkich
zawodników wyceniamy według tych samych kryteriów.

To Ci go wyjasnie: przy takich kryteriach troche za mocno sobie
ograniczamy pule zawodnikow.

Przeciez to nie wagi statystyk stanowią problem w systemie fantasy-
points! Problemem jest sama istota takiego systemu. Sprowadzanie
zawodnika do jednego numeru. Mniejsza z tym jakim cudem się go
otrzymuje.

Huh? Ranking roto robi dokladnie to samo ;-)


--
pzdr
wiLQ

Data: 2010-01-06 00:52:23
Autor: Leszczur
FB1 - srednie po Nowym Yorku
On 5 Sty, 17:33, wiLQ <N...@spam.com> wrote:
> No i cool - taka formuła ligi. Nie rozumiem problemu skoro wszystkich
> zawodników wyceniamy według tych samych kryteriów.

To Ci go wyjasnie: przy takich kryteriach troche za mocno sobie
ograniczamy pule zawodnikow.

No nie do końca. Skromniejsza pula zawodników jest IMO pochodną
wspólnej strategii wszystkich GM'ów. Wszyscy walczymy o to samo i w
ten sam sposób.
Przywołując analogię ze świata gier - roto jest jak RPG typu Oblivion,
fp to gra z liniowym rozwojem akcji.

> Przeciez to nie wagi statystyk stanowią problem w systemie fantasy-
> points! Problemem jest sama istota takiego systemu. Sprowadzanie
> zawodnika do jednego numeru. Mniejsza z tym jakim cudem się go
> otrzymuje.

Huh? Ranking roto robi dokladnie to samo ;-)

No nie. Wartość zawodnika jest jednak wieloskładnikowa. To że na końcu
ktoś próbuje sumować, lub uśredniać poszczególne składowe ma znaczenia
tylko dla jakiegoś uszeregowania zawodników. W fp jeden numer mówi Ci
wszystko czego potrzebujesz wiedzieć o zawodniku, żeby podjąć decyzję.
W roto nie ma tak łatwo.

Pozdro

L'e-szczur

Data: 2010-01-05 21:08:13
Autor: sooobi
FB1 - srednie po Nowym Yorku
No i cool - taka formuła ligi. Nie rozumiem problemu skoro wszystkich
zawodników wyceniamy według tych samych kryteriów. Przy innej
punktacji będą inne rankingi i inna strategia na drafcie.

Zapominasz ze wszyscy mamy inne rankingi i takze inna strategie;)

Data: 2010-01-05 12:12:14
Autor: Leszczur
FB1 - srednie po Nowym Yorku
On 5 Sty, 21:08, sooobi <t...@slo.pl> wrote:
> No i cool - taka formuła ligi. Nie rozumiem problemu skoro wszystkich
> zawodników wyceniamy według tych samych kryteriów. Przy innej
> punktacji będą inne rankingi i inna strategia na drafcie.

Zapominasz ze wszyscy mamy inne rankingi i takze inna strategie;)

Ranking mamy ten sam, ale strategie faktycznie inne.
BTW - dostałes mój ranking i gdzie analiza?

Pozdro

L'e-szczur

Data: 2010-01-05 21:17:11
Autor: sooobi
FB1 - srednie po Nowym Yorku
Leszczur pisze:
On 5 Sty, 21:08, sooobi <t...@slo.pl> wrote:
No i cool - taka formuła ligi. Nie rozumiem problemu skoro wszystkich
zawodników wyceniamy według tych samych kryteriów. Przy innej
punktacji będą inne rankingi i inna strategia na drafcie.
Zapominasz ze wszyscy mamy inne rankingi i takze inna strategie;)

Ranking mamy ten sam, ale strategie faktycznie inne.
BTW - dostałes mój ranking i gdzie analiza?

Przeslales mi okrojony, miala byc pelna wersja!:)

Data: 2010-01-05 12:19:18
Autor: Leszczur
FB1 - srednie po Nowym Yorku
On 5 Sty, 21:17, sooobi <t...@slo.pl> wrote:
Leszczur pisze:

> On 5 Sty, 21:08, sooobi <t...@slo.pl> wrote:
>>> No i cool - taka formuła ligi. Nie rozumiem problemu skoro wszystkich
>>> zawodników wyceniamy według tych samych kryteriów. Przy innej
>>> punktacji będą inne rankingi i inna strategia na drafcie.
>> Zapominasz ze wszyscy mamy inne rankingi i takze inna strategie;)

> Ranking mamy ten sam, ale strategie faktycznie inne.
> BTW - dostałes mój ranking i gdzie analiza?

Przeslales mi okrojony, miala byc pelna wersja!:)

W rankingu podobno liczą się miejsca, a nie sposób ich wyliczenia!
Jesli chcesz pełny arkusz, to będzie Cię to kosztowało znacznie więcej
niż rzucona na wiatr obietnica analizy. :-P

Pozdro

l'e-szczur

Data: 2010-01-05 21:26:59
Autor: sooobi
FB1 - srednie po Nowym Yorku
Leszczur pisze:
On 5 Sty, 21:17, sooobi <t...@slo.pl> wrote:
Leszczur pisze:

On 5 Sty, 21:08, sooobi <t...@slo.pl> wrote:
No i cool - taka formuła ligi. Nie rozumiem problemu skoro wszystkich
zawodników wyceniamy według tych samych kryteriów. Przy innej
punktacji będą inne rankingi i inna strategia na drafcie.
Zapominasz ze wszyscy mamy inne rankingi i takze inna strategie;)
Ranking mamy ten sam, ale strategie faktycznie inne.
BTW - dostałes mój ranking i gdzie analiza?
Przeslales mi okrojony, miala byc pelna wersja!:)

W rankingu podobno liczą się miejsca, a nie sposób ich wyliczenia!
Jesli chcesz pełny arkusz, to będzie Cię to kosztowało znacznie więcej
niż rzucona na wiatr obietnica analizy. :-P

Dobra to poprosze przeslij jeszcze raz zrobie analize.

Data: 2010-01-05 15:38:27
Autor: s
FB1 - srednie po Nowym Yorku
Jezeli dobrze Ci pojdzie, w nagrode opublikuje Cie w poczytnym periodyku :D

Ech - wszystko cudzymi rękami. Jak TRad.

Wiesz, skoro masz taki charakter pracy...

Czy to nie aby Ty mi tlumaczyles, gdy bylem jeszcze zielony, ze jeden
gracz w roto moze byc studem, a w fp przecietniakiem i na odwrot?
Moze i tlumaczylem. Im wieksza dysproporcja udziału ratios tym
rozbieznosci miedzy rankingami beda wieksze.
Nie tylko.
Trojki sa psiejsko liczone w fp, a w roto to pelnoprawne dobro.
Staty rzadki (st/bl) tez sa pokrzywdzone w fp, mimo ze na przestrzeni
dziejow zyskiwaly w naszych wagach.

Czemu są pokrzywdzone? Bo rzadkosc statystyki nie jest uwzgledniana w
jej wadze?
Skoro blokow mamy 20x mniej niz punktow to chcialbys zeby blok miał
wagę 20?

Szybko lapiesz :-)

Do porównania łatwości zastąpienia studa. To powinno dać pogląd na
dotkliwosc kontuzji w różnych systemach. Koszty w roto są większe
przez wzgląd na system punktowania.
Ja, odkad wiLQ wszedl na podium swego czasu, od drzwi kuchennych,
wykorzystujac pozornie malo atrakcyjnych FAs, widze w roto znacznie
wiecej pola manewru, niz tu sugerujesz. Ot, pokombinowac trzeba.

wiLQ wszedł na podium dzieki niebywałemu szczęściu. Chwała mu za
nietuzinkową strategię, ale zauważ też, że on ma zagięcie w kierunku
ratios, więc i zmiany w strategii IIRC nie musiały być rewolucyjne.

Widzisz sam. W roto masz strategie, ktore pozwalaja minimalizowac takie skutki uboczne.

Czyli gdyby system FB2 był inny niz nasz to nie byłbyś w stanie tego
ocenić? Zartujesz, prawda?
No co Ty, czy ja wygladam na jajcarza?

No patrz, a myslalem, ze to podstawy fb. :-(

Widzisz, nie kazdy jest na tyle bystry, zeby w oknie powalczyc :-(

Ale przeciez "urok" H2H ma polegać na symulacji faktycznych spotkan/
serii.
Ciebie i mnie kopnęło to w dupsko. Czas przestać się mazać i walczyć
dalej. Podobno to Twoje motto, więc w czym problem?

No nie.
Nijak nie symuluje.
Bo analogia jest tylko taka, ze tu i tu masz koncowke, ktora decyduje o wszystkim.
Tylko ze w koncowce sezonu NBA gwiazdy haruja jak woly, a w koncowce sezonu H2H gwiazdy, w wielu przypadkach, graja sobie na luzaka albo wcale.

Pozdr
S

Data: 2010-01-05 07:39:26
Autor: Leszczur
FB1 - srednie po Nowym Yorku
On 5 Sty, 15:38, s <s...@krzak.wp.pl> wrote:
> Ech - wszystko cudzymi rękami. Jak TRad.

Wiesz, skoro masz taki charakter pracy...

Pewnie, ale zlecenia to ja biore od tych co mi przelewy robią ;-)

> Czemu są pokrzywdzone? Bo rzadkosc statystyki nie jest uwzgledniana w
> jej wadze?
> Skoro blokow mamy 20x mniej niz punktow to chcialbys zeby blok miał
> wagę 20?

Szybko lapiesz :-)

Przeciez to bez sensu. A jak chcesz wyceniać FGA, FGM czy FTA i FTM?
TO's beda wyceniane w stosunku do FGA, punktow, czy moze posessions?

> wiLQ wszedł na podium dzieki niebywałemu szczęściu. Chwała mu za
> nietuzinkową strategię, ale zauważ też, że on ma zagięcie w kierunku
> ratios, więc i zmiany w strategii IIRC nie musiały być rewolucyjne.

Widzisz sam. W roto masz strategie, ktore pozwalaja minimalizowac takie
skutki uboczne.

W roto co najwyzej mozesz miec strategie, ktora uczyni sezon
interesującym.
Jednak dalej nie wiem jakim cudem dochodzisz do wniosku, ze kontuzje w
roto łatwiej jest maskować.

> No patrz, a myslalem, ze to podstawy fb. :-(

Widzisz, nie kazdy jest na tyle bystry, zeby w oknie powalczyc :-(

Rzeczywiscie - drwiny to nie Ty  - zapamiętałem :-P

> Ale przeciez "urok" H2H ma polegać na symulacji faktycznych spotkan/
> serii.
> Ciebie i mnie kopnęło to w dupsko. Czas przestać się mazać i walczyć
> dalej. Podobno to Twoje motto, więc w czym problem?

No nie. Nijak nie symuluje.

Pisalem, ze ma polegać. No i oczywiście mowa jest w odniesieniu do
innych systemow.

Bo analogia jest tylko taka, ze tu i tu masz koncowke, ktora decyduje o
wszystkim.

No nie. Masz też cały sezon, który decyduje o seedingu. Masz matchupy
ze słabszymi przeciwnikami na początku. Masz też czasami pecha i
wynikające z niego upsety. Jak w życiu.

Tylko ze w koncowce sezonu NBA gwiazdy haruja jak woly, a w koncowce
sezonu H2H gwiazdy, w wielu przypadkach, graja sobie na luzaka albo wcale..

No to powinno to znaleźć odzwierciedlenie w strategii draftowej i
trejdowej. W czym problem?

Pozdro

L'e-szczur

Data: 2010-01-05 17:07:29
Autor: s
FB1 - srednie po Nowym Yorku
Leszczur pisze:
On 5 Sty, 15:38, s <s...@krzak.wp.pl> wrote:
Ech - wszystko cudzymi rękami. Jak TRad.
Wiesz, skoro masz taki charakter pracy...

Pewnie, ale zlecenia to ja biore od tych co mi przelewy robią ;-)

Taaa, za zaangazowanie w fb bierzesz przelewy? Ile juz wziales?:-)

Czemu są pokrzywdzone? Bo rzadkosc statystyki nie jest uwzgledniana w
jej wadze?
Skoro blokow mamy 20x mniej niz punktow to chcialbys zeby blok miał
wagę 20?
Szybko lapiesz :-)

Przeciez to bez sensu. A jak chcesz wyceniać FGA, FGM czy FTA i FTM?
TO's beda wyceniane w stosunku do FGA, punktow, czy moze posessions?

Czekaj, jednak nie lapiesz.
Ja nie chce nic precyzyjnie wyceniac.
Ot, pokazuje palcem, co powinno byc wycenione lepiej, gdybysmy chcieli wartosc gracza fp nieco upodobnic do roto. W szczegoly nie wnikam, bo i celu jakos szczegolnie nie czuje.

wiLQ wszedł na podium dzieki niebywałemu szczęściu. Chwała mu za
nietuzinkową strategię, ale zauważ też, że on ma zagięcie w kierunku
ratios, więc i zmiany w strategii IIRC nie musiały być rewolucyjne.
Widzisz sam. W roto masz strategie, ktore pozwalaja minimalizowac takie
skutki uboczne.

W roto co najwyzej mozesz miec strategie, ktora uczyni sezon
interesującym.
Jednak dalej nie wiem jakim cudem dochodzisz do wniosku, ze kontuzje w
roto łatwiej jest maskować.

Dokladnie na takiej samej, na jakiej Ty twierdzisz, ze rank gracza w roto ma mniejsze znaczenie niz rank w fp.

No patrz, a myslalem, ze to podstawy fb. :-(
Widzisz, nie kazdy jest na tyle bystry, zeby w oknie powalczyc :-(

Rzeczywiscie - drwiny to nie Ty  - zapamiętałem :-P

Wreszcie!

Ale przeciez "urok" H2H ma polegać na symulacji faktycznych spotkan/
serii.
Ciebie i mnie kopnęło to w dupsko. Czas przestać się mazać i walczyć
dalej. Podobno to Twoje motto, więc w czym problem?
No nie. Nijak nie symuluje.

Pisalem, ze ma polegać. No i oczywiście mowa jest w odniesieniu do
innych systemow.

Juz L'emanowcujesz ?:-)

Bo analogia jest tylko taka, ze tu i tu masz koncowke, ktora decyduje o
wszystkim.

No nie. Masz też cały sezon, który decyduje o seedingu. Masz matchupy
ze słabszymi przeciwnikami na początku. Masz też czasami pecha i
wynikające z niego upsety. Jak w życiu.

A zycie jest nowela :-)

Tylko ze w koncowce sezonu NBA gwiazdy haruja jak woly, a w koncowce
sezonu H2H gwiazdy, w wielu przypadkach, graja sobie na luzaka albo wcale.

No to powinno to znaleźć odzwierciedlenie w strategii draftowej i
trejdowej. W czym problem?

Aaa, w ten sposob mozesz wytlumaczyc kazdy system. I kazda upierdliwosc.
Dla rzeczywiscie chcacego nie ma przeszkod.
Ja w tej chwili gram w jednej lidze H2H i wystarczy, wiecej entuzjazmu dla tego systemu juz z siebie nie zdolam wykrzesac :-(

Pozdr
S

Data: 2010-01-05 08:30:54
Autor: Leszczur
FB1 - srednie po Nowym Yorku
On 5 Sty, 17:07, s <s...@krzak.wp.pl> wrote:
Leszczur pisze:

> On 5 Sty, 15:38, s <s...@krzak.wp.pl> wrote:
>>> Ech - wszystko cudzymi rękami. Jak TRad.
>> Wiesz, skoro masz taki charakter pracy...

> Pewnie, ale zlecenia to ja biore od tych co mi przelewy robią ;-)

Taaa, za zaangazowanie w fb bierzesz przelewy? Ile juz wziales?:-)

Nikt mi nie zlecał zaangażowania w fb, więc żadnego. A szkoda. Chociaż
nie - możesz być pierwszym który mi taki przelew wyśle. :-)

> Przeciez to bez sensu. A jak chcesz wyceniać FGA, FGM czy FTA i FTM?
> TO's beda wyceniane w stosunku do FGA, punktow, czy moze posessions?

Czekaj, jednak nie lapiesz.

No widzisz - znowu byłeś w błędzie :-P

Ja nie chce nic precyzyjnie wyceniac.
Ot, pokazuje palcem, co powinno byc wycenione lepiej, gdybysmy chcieli
wartosc gracza fp nieco upodobnic do roto. W szczegoly nie wnikam, bo i
celu jakos szczegolnie nie czuje.

A po co upodobnić fp do roto? Do porównania wpływu absencji studa
wcale nie jest to nam potrzebne.

> W roto co najwyzej mozesz miec strategie, ktora uczyni sezon
> interesującym.
> Jednak dalej nie wiem jakim cudem dochodzisz do wniosku, ze kontuzje w
> roto łatwiej jest maskować.

Dokladnie na takiej samej, na jakiej Ty twierdzisz, ze rank gracza w
roto ma mniejsze znaczenie niz rank w fp.

Na pewno nie na takiej samej, bo byśmy się zgadzali.

>>> Ale przeciez "urok" H2H ma polegać na symulacji faktycznych spotkan/
>>> serii.
>>> Ciebie i mnie kopnęło to w dupsko. Czas przestać się mazać i walczyć
>>> dalej. Podobno to Twoje motto, więc w czym problem?
>> No nie. Nijak nie symuluje.

> Pisalem, ze ma polegać. No i oczywiście mowa jest w odniesieniu do
> innych systemow.

Juz L'emanowcujesz ?:-)

Teraz to Ty nie rozumiesz. Ja nie zbaczam na L'e-manowce - ja tam
mieszkam i mam wyłączne prawo do ich użytkowania!

>> Bo analogia jest tylko taka, ze tu i tu masz koncowke, ktora decyduje o
>> wszystkim.

> No nie. Masz też cały sezon, który decyduje o seedingu. Masz matchupy
> ze słabszymi przeciwnikami na początku. Masz też czasami pecha i
> wynikające z niego upsety. Jak w życiu.

A zycie jest nowela :-)

No właśnie. :-)

>> Tylko ze w koncowce sezonu NBA gwiazdy haruja jak woly, a w koncowce
>> sezonu H2H gwiazdy, w wielu przypadkach, graja sobie na luzaka albo wcale.

> No to powinno to znaleźć odzwierciedlenie w strategii draftowej i
> trejdowej. W czym problem?

Aaa, w ten sposob mozesz wytlumaczyc kazdy system. I kazda upierdliwosc.
Dla rzeczywiscie chcacego nie ma przeszkod.

Aaaaa - czyli u Ciebie to nie problem oceny H2H a brak chęci. To
trzeba było tak od razu!

Ja w tej chwili gram w jednej lidze H2H i wystarczy, wiecej entuzjazmu
dla tego systemu juz z siebie nie zdolam wykrzesac :-(

Przeciez da sie pogodzic ideę jednej ligi H2H, PASPN oraz gry w ramach
systemu FBX.

Pozdro

L'e-szczur

Data: 2010-01-06 09:32:46
Autor: s
FB1 - srednie po Nowym Yorku
On 5 Sty, 15:38, s <s...@krzak.wp.pl> wrote:
Ech - wszystko cudzymi rękami. Jak TRad.
Wiesz, skoro masz taki charakter pracy...
Pewnie, ale zlecenia to ja biore od tych co mi przelewy robią ;-)
Taaa, za zaangazowanie w fb bierzesz przelewy? Ile juz wziales?:-)

Nikt mi nie zlecał zaangażowania w fb, więc żadnego. A szkoda. Chociaż
nie - możesz być pierwszym który mi taki przelew wyśle. :-)

Aaa, to nie ma problemu. Jezeli o mnie chodzi - mozesz sie angazowac mniej za free :-)

Przeciez to bez sensu. A jak chcesz wyceniać FGA, FGM czy FTA i FTM?
TO's beda wyceniane w stosunku do FGA, punktow, czy moze posessions?
Czekaj, jednak nie lapiesz.

No widzisz - znowu byłeś w błędzie :-P

Shit happens...

Ja nie chce nic precyzyjnie wyceniac.
Ot, pokazuje palcem, co powinno byc wycenione lepiej, gdybysmy chcieli
wartosc gracza fp nieco upodobnic do roto. W szczegoly nie wnikam, bo i
celu jakos szczegolnie nie czuje.

A po co upodobnić fp do roto? Do porównania wpływu absencji studa
wcale nie jest to nam potrzebne.

No wlasnie.
Po co probujesz znalezc patent na upodobnienie?
Ja jeno wtracilem sie z opinia, ze nie same ratia robia roznice.
Nic wiecej nie mam tu do powiedzenia.

W roto co najwyzej mozesz miec strategie, ktora uczyni sezon
interesującym.
Jednak dalej nie wiem jakim cudem dochodzisz do wniosku, ze kontuzje w
roto łatwiej jest maskować.
Dokladnie na takiej samej, na jakiej Ty twierdzisz, ze rank gracza w
roto ma mniejsze znaczenie niz rank w fp.

Na pewno nie na takiej samej, bo byśmy się zgadzali.

Ciekawa logika :-)
Ale czekaj, to my sie nie zgadzamy czasem??

Ale przeciez "urok" H2H ma polegać na symulacji faktycznych spotkan/
serii.
Ciebie i mnie kopnęło to w dupsko. Czas przestać się mazać i walczyć
dalej. Podobno to Twoje motto, więc w czym problem?
No nie. Nijak nie symuluje.
Pisalem, ze ma polegać. No i oczywiście mowa jest w odniesieniu do
innych systemow.
Juz L'emanowcujesz ?:-)

Teraz to Ty nie rozumiesz. Ja nie zbaczam na L'e-manowce - ja tam
mieszkam i mam wyłączne prawo do ich użytkowania!

Mieszkasz, a co jakis czas zapuszczasz sie w nasze, konkretne rejony, dla pozoru, zeby zwabic nas do siebie :-)
Wszystko sie zgadza!

Tylko ze w koncowce sezonu NBA gwiazdy haruja jak woly, a w koncowce
sezonu H2H gwiazdy, w wielu przypadkach, graja sobie na luzaka albo wcale.
No to powinno to znaleźć odzwierciedlenie w strategii draftowej i
trejdowej. W czym problem?
Aaa, w ten sposob mozesz wytlumaczyc kazdy system. I kazda upierdliwosc.
Dla rzeczywiscie chcacego nie ma przeszkod.

Aaaaa - czyli u Ciebie to nie problem oceny H2H a brak chęci. To
trzeba było tak od razu!

Brak checi na podstawie oceny.
Cos jak u Ciebie z fp.

Ja w tej chwili gram w jednej lidze H2H i wystarczy, wiecej entuzjazmu
dla tego systemu juz z siebie nie zdolam wykrzesac :-(

Przeciez da sie pogodzic ideę jednej ligi H2H, PASPN oraz gry w ramach
systemu FBX.

.... o ile bylaby jednomyslnosc w temacie przenosin.
A widze, ze nie tylko ja cenie sobie tradycje :-)

Pozdr
S

Data: 2010-01-06 01:06:49
Autor: Leszczur
FB1 - srednie po Nowym Yorku
On 6 Sty, 09:32, s <s...@krzak.wp.pl> wrote:
> Na pewno nie na takiej samej, bo byśmy się zgadzali.

Ciekawa logika :-)
Ale czekaj, to my sie nie zgadzamy czasem??

Tak - nie zgadzamy się. :-)

> Teraz to Ty nie rozumiesz. Ja nie zbaczam na L'e-manowce - ja tam
> mieszkam i mam wyłączne prawo do ich użytkowania!

Mieszkasz, a co jakis czas zapuszczasz sie w nasze, konkretne rejony,
dla pozoru, zeby zwabic nas do siebie :-)
Wszystko sie zgadza!

Mam domek z piernika i wielki piec. Klientów nie brakuje - myslę o
otworzeniu kilku filii w rzeczywistościach alternatywnych ;-) Pierwszą
nawet wczoraj uruchomiłem w "świecie Mariusza". :-)

> Aaaaa - czyli u Ciebie to nie problem oceny H2H a brak chęci. To
> trzeba było tak od razu!

Brak checi na podstawie oceny. Cos jak u Ciebie z fp.

No nie. FP mnie po prostu nudzi, H2H Ciebie zraża rzekomą losowością
końcówek.
No i gram w systemie fp juz 12 lat. Ty grałeś w H2H przez sezon? Dwa?

>> Ja w tej chwili gram w jednej lidze H2H i wystarczy, wiecej entuzjazmu
>> dla tego systemu juz z siebie nie zdolam wykrzesac :-(

> Przeciez da sie pogodzic ideę jednej ligi H2H, PASPN oraz gry w ramach
> systemu FBX.

... o ile bylaby jednomyslnosc w temacie przenosin.

Ale na razie szerzej nie rozmawialismy o przenosinach na PASPN. Kilku
z nas testuje ten system i mysle, ze niedlugo można będzie
przynajmniej podzielić się wnioskami i porozmawiać o pomysłach. A tych
ostanich nie brakuje.

A widze, ze nie tylko ja cenie sobie tradycje :-)

Lampa naftowa oraz drewniana chata z klepiskiem i słomianą strzechą to
też tradycja.
Dla spragnionych tradycji - dostępna w skansenach. Ewolucja, albo
wymarcie! Nie ma innej drogi.

Pozdro

L'e-szczur

Data: 2010-01-06 10:20:30
Autor: s
FB1 - srednie po Nowym Yorku
Ale czekaj, to my sie nie zgadzamy czasem??

Tak - nie zgadzamy się. :-)

Nie wierze.
My tylko testujemy techniki prowadzenia sporow :-)

Teraz to Ty nie rozumiesz. Ja nie zbaczam na L'e-manowce - ja tam
mieszkam i mam wyłączne prawo do ich użytkowania!
Mieszkasz, a co jakis czas zapuszczasz sie w nasze, konkretne rejony,
dla pozoru, zeby zwabic nas do siebie :-)
Wszystko sie zgadza!

Mam domek z piernika i wielki piec. Klientów nie brakuje - myslę o
otworzeniu kilku filii w rzeczywistościach alternatywnych ;-) Pierwszą
nawet wczoraj uruchomiłem w "świecie Mariusza". :-)

Ano gratki.

Aaaaa - czyli u Ciebie to nie problem oceny H2H a brak chęci. To
trzeba było tak od razu!
Brak checi na podstawie oceny. Cos jak u Ciebie z fp.

No nie. FP mnie po prostu nudzi, H2H Ciebie zraża rzekomą losowością
końcówek.

Nie widze tu miejsca na slowo "rzekoma".


Ja w tej chwili gram w jednej lidze H2H i wystarczy, wiecej entuzjazmu
dla tego systemu juz z siebie nie zdolam wykrzesac :-(
Przeciez da sie pogodzic ideę jednej ligi H2H, PASPN oraz gry w ramach
systemu FBX.
... o ile bylaby jednomyslnosc w temacie przenosin.

Ale na razie szerzej nie rozmawialismy o przenosinach na PASPN. Kilku
z nas testuje ten system i mysle, ze niedlugo można będzie
przynajmniej podzielić się wnioskami i porozmawiać o pomysłach. A tych
ostanich nie brakuje.

Pomysl rzucilem i entuzjazmu nie zauwazylem.
Oczywiscie, nadal macie szanse uzyc swoich darow przekonywania :-)

A widze, ze nie tylko ja cenie sobie tradycje :-)

Lampa naftowa oraz drewniana chata z klepiskiem i słomianą strzechą to
też tradycja.
Dla spragnionych tradycji - dostępna w skansenach. Ewolucja, albo
wymarcie! Nie ma innej drogi.


A ja mam i to i to.
I skansen i ewolucje.
I dobrze mi z tym. Ale przeciez nie jestem tyranem.
Jezeli pozostane odosobniony - chetnie pojde z duchem czasu.

.... albo i pojde w okrojenie. Bo moze okaze sie, ze jednak bedzie to wymagac zbyt duzego, jak na moje mozliwosci, zaangazowania.

Pozdr
S

Data: 2010-01-06 01:40:40
Autor: Leszczur
FB1 - srednie po Nowym Yorku
On 6 Sty, 10:20, s <s...@krzak.wp.pl> wrote:
>> Ale czekaj, to my sie nie zgadzamy czasem??

> Tak - nie zgadzamy się. :-)

Nie wierze.

Zaprawdę powiadam Ci - uwierz, a z oczu spadnie Ci zasłona!

My tylko testujemy techniki prowadzenia sporow :-)

Od kilkunastu lat.

> No nie. FP mnie po prostu nudzi, H2H Ciebie zraża rzekomą losowością
> końcówek.

Nie widze tu miejsca na slowo "rzekoma".

Szczególik.

> Ale na razie szerzej nie rozmawialismy o przenosinach na PASPN. Kilku
> z nas testuje ten system i mysle, ze niedlugo można będzie
> przynajmniej podzielić się wnioskami i porozmawiać o pomysłach. A tych
> ostanich nie brakuje.

Pomysl rzucilem i entuzjazmu nie zauwazylem.
Oczywiscie, nadal macie szanse uzyc swoich darow przekonywania :-)

Kolejne filie juz w drodze. Z Wami czasami jest tak jak z
przekonywaniem emerytów - trzeba wołami ciągnąć :-)

>> A widze, ze nie tylko ja cenie sobie tradycje :-)

> Lampa naftowa oraz drewniana chata z klepiskiem i słomianą strzechą to
> też tradycja.
> Dla spragnionych tradycji - dostępna w skansenach. Ewolucja, albo
> wymarcie! Nie ma innej drogi.

A ja mam i to i to. I skansen i ewolucje.

Ale chcesz ewolucję zatrzymać. Idzmy dalej bo to co teraz uznajesz za
ewolucję - tak naprawdę jest dojrzałym produktem, który zaraz stanie
się przeżytkiem.

... albo i pojde w okrojenie. Bo moze okaze sie, ze jednak bedzie to
wymagac zbyt duzego, jak na moje mozliwosci, zaangazowania.

Tak czy inaczej zmiany będą - jeśli nie w formacie, to w składzie.

Pozdro

L'e-szczur

Data: 2010-01-06 10:52:49
Autor: s
FB1 - srednie po Nowym Yorku
Ale na razie szerzej nie rozmawialismy o przenosinach na PASPN. Kilku
z nas testuje ten system i mysle, ze niedlugo można będzie
przynajmniej podzielić się wnioskami i porozmawiać o pomysłach. A tych
ostanich nie brakuje.
Pomysl rzucilem i entuzjazmu nie zauwazylem.
Oczywiscie, nadal macie szanse uzyc swoich darow przekonywania :-)

Kolejne filie juz w drodze. Z Wami czasami jest tak jak z
przekonywaniem emerytów - trzeba wołami ciągnąć :-)

Rzeczywiscie, przekonac emeryta nie jest latwo.
Duzo ludzi grupowych narzeka, zes uparty :-)

A widze, ze nie tylko ja cenie sobie tradycje :-)
Lampa naftowa oraz drewniana chata z klepiskiem i słomianą strzechą to
też tradycja.
Dla spragnionych tradycji - dostępna w skansenach. Ewolucja, albo
wymarcie! Nie ma innej drogi.
A ja mam i to i to. I skansen i ewolucje.

Ale chcesz ewolucję zatrzymać. Idzmy dalej bo to co teraz uznajesz za
ewolucję - tak naprawdę jest dojrzałym produktem, który zaraz stanie
się przeżytkiem.

Idziemy, caly czas.
Jest kiper, jest PASPN.
FB1 idzie naprzod, mimo Waszych oporow - juz nie IRC na drafcie, a wygodny interfejs  Yahoo!

... albo i pojde w okrojenie. Bo moze okaze sie, ze jednak bedzie to
wymagac zbyt duzego, jak na moje mozliwosci, zaangazowania.

Tak czy inaczej zmiany będą - jeśli nie w formacie, to w składzie.

U mnie sprawa jest prosta.
Mam jedna lige, ktorej naprawde moge poswiecic czas.
Mam LE, gdzie analizy prowadze sladowe, a i to glownie w czasie draftu.
Mam PASPN, gdzie przylozylem sie w offseason i teraz w zasadzie tylko sprawdzam, z jaka przewaga wygralem kolejny tydzien.

FB1 to druga liga, w ktora rzeczywiscie jestem zaangazowany, ale dlatego moge sobie na takie zaangazowanie pozwolic, ze system jest prosty.

Aha, no i powiedz mi jeszcze, jaka Ty tak naprawde masz frajde z PASPN w sezonie? Rynek FA praktycznie nie istnieje, o trejdy tez trudniej...

Pozdr
S

Data: 2010-01-06 03:08:48
Autor: Leszczur
FB1 - srednie po Nowym Yorku
On 6 Sty, 10:52, s <s...@krzak.wp.pl> wrote:
> Kolejne filie juz w drodze. Z Wami czasami jest tak jak z
> przekonywaniem emerytów - trzeba wołami ciągnąć :-)

Rzeczywiscie, przekonac emeryta nie jest latwo.
Duzo ludzi grupowych narzeka, zes uparty :-)

W zyciu mnie nie przekonasz, ze jestem uparty ;-)

> Ale chcesz ewolucję zatrzymać. Idzmy dalej bo to co teraz uznajesz za
> ewolucję - tak naprawdę jest dojrzałym produktem, który zaraz stanie
> się przeżytkiem.

Idziemy, caly czas. Jest kiper, jest PASPN.

Kiper wchodzi powoli wchodzi w dojrzałość. PSAPN jest wlasnie tą
ewolucją, ktora powinna zastąpić FB1.

FB1 idzie naprzod, mimo Waszych oporow - juz nie IRC na drafcie, a
wygodny interfejs  Yahoo!

To działania pozorne, które nie rozwiązują podstawowego problemu - w
fp wieje nudą. Jeden skrypt na drafcie nie załatwia sprawy.

Aha, no i powiedz mi jeszcze, jaka Ty tak naprawde masz frajde z PASPN w
sezonie? Rynek FA praktycznie nie istnieje, o trejdy tez trudniej...

Rynek FA istnieje, tylko jest bardziej okrojony. Masz skład i
powinieneś nim zarządzać w perspektywie nie jednego sezonu, ale kilku
lat. Musisz myslec o finansach przy kazdym posunieciu. Właśnie to jest
fajne, że nie ma miejsca na żonglerkę dowolną ilością zawodników.
Podoba mi sie to ze masz IL i DL do dyspozycji. Mozesz handlować
pickami. Mozesz nabywać prawa do zawodnikow wydraftowanych.
A trejdy są możliwe tylko prędzej będą miały miejsce przed deadlinem
gdy jedni będą walczyć o tytuł a inni o młody talent.
A że trzeba uważać na pensje to tylko dodatkowy smaczek - dla mnie
bardzo fajny, bo chciałem czegoś takiego już 4 sezony temu.

Pozdro

L'e-szczur

Data: 2010-01-06 12:26:22
Autor: s
FB1 - srednie po Nowym Yorku
Ale chcesz ewolucję zatrzymać. Idzmy dalej bo to co teraz uznajesz za
ewolucję - tak naprawdę jest dojrzałym produktem, który zaraz stanie
się przeżytkiem.
Idziemy, caly czas. Jest kiper, jest PASPN.

Kiper wchodzi powoli wchodzi w dojrzałość. PSAPN jest wlasnie tą
ewolucją, ktora powinna zastąpić FB1.

Aa, no to widzisz, faktycznie u mnie jest inny cykl zycia produktu.
Jak dla mnie kiper to nadal rozwojowka.

FB1 idzie naprzod, mimo Waszych oporow - juz nie IRC na drafcie, a
wygodny interfejs  Yahoo!

To działania pozorne, które nie rozwiązują podstawowego problemu - w
fp wieje nudą. Jeden skrypt na drafcie nie załatwia sprawy.

Komu wieje, temu wieje.
Ja mam goraco jak wszyscy diabli. I to od lat.

Aha, no i powiedz mi jeszcze, jaka Ty tak naprawde masz frajde z PASPN w
sezonie? Rynek FA praktycznie nie istnieje, o trejdy tez trudniej...

Rynek FA istnieje, tylko jest bardziej okrojony. Masz skład i
powinieneś nim zarządzać w perspektywie nie jednego sezonu, ale kilku
lat. Musisz myslec o finansach przy kazdym posunieciu. Właśnie to jest
fajne, że nie ma miejsca na żonglerkę dowolną ilością zawodników.
Podoba mi sie to ze masz IL i DL do dyspozycji. Mozesz handlować
pickami. Mozesz nabywać prawa do zawodnikow wydraftowanych.
A trejdy są możliwe tylko prędzej będą miały miejsce przed deadlinem
gdy jedni będą walczyć o tytuł a inni o młody talent.
A że trzeba uważać na pensje to tylko dodatkowy smaczek - dla mnie
bardzo fajny, bo chciałem czegoś takiego już 4 sezony temu.

Dobry opis, ale ja to wszystko wiem.
Tylko z ta zonglerka roznie bywalo, bo w tym sezonie jest taka mozliwosc. A w zasadzie byla i kto skorzystal, ten zongluje.

Moje stanowisko generalnie jest tu jasne - zakladajcie watek, prezentujcie, opowiadajcie, przekonujcie. Bedzie realny odzew, pomyslimy, co z tym fantem zrobic.

Albo zakladamy po prostu lige, jako alternatywe. Washko byl za takim rozwiazaniem, ja tez moge przejsc z mojej PASPnowej na nowa i tyle.
A fp zostanie tak dlugo, dopoki beda chetni, by w to grac.

Pozdr
S

Data: 2010-01-06 03:41:45
Autor: Leszczur
FB1 - srednie po Nowym Yorku
On 6 Sty, 12:26, s <s...@krzak.wp.pl> wrote:
> To działania pozorne, które nie rozwiązują podstawowego problemu - w
> fp wieje nudą. Jeden skrypt na drafcie nie załatwia sprawy.

Komu wieje, temu wieje.
Ja mam goraco jak wszyscy diabli. I to od lat.

Bo Ty widocznie nie umiesz walczyć w oknie :-)

Moje stanowisko generalnie jest tu jasne - zakladajcie watek,
prezentujcie, opowiadajcie, przekonujcie. Bedzie realny odzew,
pomyslimy, co z tym fantem zrobic.

Heh. To troche zabrzmiało jak pozwolenie na rozpoczęcie negocjacji.
A mowisz, ze nie masz dyktatorskich zapędów. W kazdym razie teraz
chyba powinienem podziekować i zamiatając kapeluszem podłogę wycofać
się w kierunku wyjścia.

Albo zakladamy po prostu lige, jako alternatywe. Washko byl za takim
rozwiazaniem, ja tez moge przejsc z mojej PASPnowej na nowa i tyle.

Oczywiscie, ze mozna. Chociaz wolałbym, żeby sprawa nie upadła
dlatego, ze ktoś zycia sobie nie wyobraża bez FB1.

A fp zostanie tak dlugo, dopoki beda chetni, by w to grac.

A niech zostaje. Nie mam nic przeciwko skansenowi o ile nie stoi na
miejscu w ktorym ma byc autostrada.

Pozdro

L'e-szczur

Data: 2010-01-06 12:48:35
Autor: s
FB1 - srednie po Nowym Yorku
Ja mam goraco jak wszyscy diabli. I to od lat.

Bo Ty widocznie nie umiesz walczyć w oknie :-)

O tym juz wiemy.

Moje stanowisko generalnie jest tu jasne - zakladajcie watek,
prezentujcie, opowiadajcie, przekonujcie. Bedzie realny odzew,
pomyslimy, co z tym fantem zrobic.

Heh. To troche zabrzmiało jak pozwolenie na rozpoczęcie negocjacji.

Nie. To propozycja.

A mowisz, ze nie masz dyktatorskich zapędów.

Bo nie mam.
Ale i nie chce decydowac za kilkadziesiat osob.

W kazdym razie teraz
chyba powinienem podziekować i zamiatając kapeluszem podłogę wycofać
się w kierunku wyjścia.

Eee, nie badz Tomek :-)

Albo zakladamy po prostu lige, jako alternatywe. Washko byl za takim
rozwiazaniem, ja tez moge przejsc z mojej PASPnowej na nowa i tyle.

Oczywiscie, ze mozna. Chociaz wolałbym, żeby sprawa nie upadła
dlatego, ze ktoś zycia sobie nie wyobraża bez FB1.

Nadal nie rozumiem. Dlaczego mialaby upasc?

A fp zostanie tak dlugo, dopoki beda chetni, by w to grac.

A niech zostaje. Nie mam nic przeciwko skansenowi o ile nie stoi na
miejscu w ktorym ma byc autostrada.

A stoi?

Pozdr
S

Data: 2010-01-06 03:54:22
Autor: Leszczur
FB1 - srednie po Nowym Yorku
On 6 Sty, 12:48, s <s...@krzak.wp.pl> wrote:
> A mowisz, ze nie masz dyktatorskich zapędów.

Bo nie mam.
Ale i nie chce decydowac za kilkadziesiat osob.

A ja nie zamierzam przekonać Ciebie jako reprezentanta fb-owej
społeczności, a jako człowieka z którym gram od lat.

> W kazdym razie teraz chyba powinienem podziekować i zamiatając kapeluszem podłogę
> wycofać się w kierunku wyjścia.

Eee, nie badz Tomek :-)

To mi raczej nie grozi.

>> Albo zakladamy po prostu lige, jako alternatywe. Washko byl za takim
>> rozwiazaniem, ja tez moge przejsc z mojej PASPnowej na nowa i tyle.

> Oczywiscie, ze mozna. Chociaz wolałbym, żeby sprawa nie upadła
> dlatego, ze ktoś zycia sobie nie wyobraża bez FB1.

Nadal nie rozumiem. Dlaczego mialaby upasc?

To nie wiesz jak u nas wygląda proces podejmowania decyzji? Wypowiada
sie moze co czwarty GM. A czesto i mniej.

>> A fp zostanie tak dlugo, dopoki beda chetni, by w to grac.

> A niech zostaje. Nie mam nic przeciwko skansenowi o ile nie stoi na
> miejscu w ktorym ma byc autostrada.

A stoi?

Jest taka szansa.

Pozdro

L'e-szczur

Data: 2010-01-06 13:00:29
Autor: s
FB1 - srednie po Nowym Yorku
Ale i nie chce decydowac za kilkadziesiat osob.

A ja nie zamierzam przekonać Ciebie jako reprezentanta fb-owej
społeczności, a jako człowieka z którym gram od lat.

I ten czlowiek nie ma nic przeciwko zagraniu z Toba w PASPN.

Albo zakladamy po prostu lige, jako alternatywe. Washko byl za takim
rozwiazaniem, ja tez moge przejsc z mojej PASPnowej na nowa i tyle.
Oczywiscie, ze mozna. Chociaz wolałbym, żeby sprawa nie upadła
dlatego, ze ktoś zycia sobie nie wyobraża bez FB1.
Nadal nie rozumiem. Dlaczego mialaby upasc?

To nie wiesz jak u nas wygląda proces podejmowania decyzji? Wypowiada
sie moze co czwarty GM. A czesto i mniej.

No i niech sie wypowie co czwarty.
Juz bedzie git.

A fp zostanie tak dlugo, dopoki beda chetni, by w to grac.
A niech zostaje. Nie mam nic przeciwko skansenowi o ile nie stoi na
miejscu w ktorym ma byc autostrada.
A stoi?

Jest taka szansa.

Ja nie widze.
Nadal nie rozumiem, jaka przeszkoda jest FB1-4 dla PASPN.

Pozdr
S

Data: 2010-01-06 05:55:03
Autor: Leszczur
FB1 - srednie po Nowym Yorku
On 6 Sty, 13:00, s <s...@krzak.wp.pl> wrote:
>> Ale i nie chce decydowac za kilkadziesiat osob.

> A ja nie zamierzam przekonać Ciebie jako reprezentanta fb-owej
> społeczności, a jako człowieka z którym gram od lat.

I ten czlowiek nie ma nic przeciwko zagraniu z Toba w PASPN.

>>>> Albo zakladamy po prostu lige, jako alternatywe. Washko byl za takim
>>>> rozwiazaniem, ja tez moge przejsc z mojej PASPnowej na nowa i tyle.
>>> Oczywiscie, ze mozna. Chociaz wolałbym, żeby sprawa nie upadła
>>> dlatego, ze ktoś zycia sobie nie wyobraża bez FB1.
>> Nadal nie rozumiem. Dlaczego mialaby upasc?

> To nie wiesz jak u nas wygląda proces podejmowania decyzji? Wypowiada
> sie moze co czwarty GM. A czesto i mniej.

No i niech sie wypowie co czwarty.
Juz bedzie git.

No i co czwarty własnie gada. Ty, wiLQ, Washko, Bart i Ja. Biorąc pod
uwagę że do gry na PASPN możemy zaprosić góra 30 osób - potrzeba nam
jeszcze 2-3 wypowiedzi.
Poważnie Ci to wystarczy?

>>>> A fp zostanie tak dlugo, dopoki beda chetni, by w to grac.
>>> A niech zostaje. Nie mam nic przeciwko skansenowi o ile nie stoi na
>>> miejscu w ktorym ma byc autostrada.
>> A stoi?

> Jest taka szansa.

Ja nie widze. Nadal nie rozumiem, jaka przeszkoda jest FB1-4 dla PASPN.

Bytów nie nalezy mnożyć ponad miarę. Poza tym ciekawe ile osób
faktycznie ma dosyć formuły i jest skłonna na przesiadkę. Sprawdzimy.

Pozdro

L'e-szczur

Data: 2010-01-06 15:01:11
Autor: s
FB1 - srednie po Nowym Yorku
No i co czwarty własnie gada. Ty, wiLQ, Washko, Bart i Ja. Biorąc pod
uwagę że do gry na PASPN możemy zaprosić góra 30 osób - potrzeba nam
jeszcze 2-3 wypowiedzi.

Bart sie nie liczy, jezeli chodzi o fb1-4, bo tam nie gra.
A, jak rozumiem, losami tego cyklu probujesz zachwiac.

Poważnie Ci to wystarczy?

Tzw dobry poczatek na pol roku przed podjeciem decyzji.

A fp zostanie tak dlugo, dopoki beda chetni, by w to grac.
A niech zostaje. Nie mam nic przeciwko skansenowi o ile nie stoi na
miejscu w ktorym ma byc autostrada.
A stoi?
Jest taka szansa.
Ja nie widze. Nadal nie rozumiem, jaka przeszkoda jest FB1-4 dla PASPN.

Bytów nie nalezy mnożyć ponad miarę.

Takie mam zalozenie.
Wejdzie u mnie PASPN nasz, zejdzie PASPN rotoevilowy, choc z niemalym zalem, bo mam kilka przyzwoitych kontraktow :-)

Poza tym ciekawe ile osób
faktycznie ma dosyć formuły i jest skłonna na przesiadkę. Sprawdzimy.

No tez wlasnie o to cala sprawa sie rozchodzi.
Milo, gdy czasem wpadniesz do nas ze swojej centrali :-)

Pozdr
S

Data: 2010-01-06 06:37:53
Autor: Leszczur
FB1 - srednie po Nowym Yorku
On 6 Sty, 15:01, s <s...@krzak.wp.pl> wrote:
> No i co czwarty własnie gada. Ty, wiLQ, Washko, Bart i Ja. Biorąc pod
> uwagę że do gry na PASPN możemy zaprosić góra 30 osób - potrzeba nam
> jeszcze 2-3 wypowiedzi.

Bart sie nie liczy, jezeli chodzi o fb1-4, bo tam nie gra.
A, jak rozumiem, losami tego cyklu probujesz zachwiac.

Mniejsza o spory personalne. Ja w kazdym razie widze Bartka wsrod
GM'ow na PASPN wiec chetnie poznam jego zdanie (które i tak już znam :-
D )

Pozdro

L'e-szczur

Data: 2010-01-06 15:42:49
Autor: s
FB1 - srednie po Nowym Yorku
Bart sie nie liczy, jezeli chodzi o fb1-4, bo tam nie gra.
A, jak rozumiem, losami tego cyklu probujesz zachwiac.

Mniejsza o spory personalne. Ja w kazdym razie widze Bartka wsrod
GM'ow na PASPN wiec chetnie poznam jego zdanie (które i tak już znam :-
D )

Oczywiscie.
Niech sie deklaruje, ze chce grac.

A ze nie ma nic wspolnego z tematem "przeniesienia" fb1-4 to inna bajka.

Pozdr
S

Data: 2010-01-06 06:43:04
Autor: Leszczur
FB1 - srednie po Nowym Yorku
On 6 Sty, 15:42, s <s...@krzak.wp.pl> wrote:
> Mniejsza o spory personalne. Ja w kazdym razie widze Bartka wsrod
> GM'ow na PASPN wiec chetnie poznam jego zdanie (które i tak już znam :-
> D )

Oczywiscie.
Niech sie deklaruje, ze chce grac.

A ze nie ma nic wspolnego z tematem "przeniesienia" fb1-4 to inna bajka.

Poniekąd jednak ma, wszak GM'ow w FBX jest więcej niz 30. I nawet
wliczając naturalny proces wypadania chętnych ktoś mógłby zostać
"pokrzywdzony".

Pozdro

L'e-szczur

Data: 2010-01-06 15:49:00
Autor: s
FB1 - srednie po Nowym Yorku

A ze nie ma nic wspolnego z tematem "przeniesienia" fb1-4 to inna bajka.

Poniekąd jednak ma,

Bartek ma?

A co ma Bartek do tego?
Rownie dobrze moglbys pytac o to, czy likwidujemy fb1-4 takiego np. Loraka.

Pozdr
S

Data: 2010-01-06 07:42:54
Autor: Leszczur
FB1 - srednie po Nowym Yorku
On 6 Sty, 15:49, s <s...@krzak.wp.pl> wrote:
>> A ze nie ma nic wspolnego z tematem "przeniesienia" fb1-4 to inna bajka.

> Poniek d jednak ma,

Bartek ma?

Ma.

A co ma Bartek do tego?

Jezeli paspn ma zastapic fb1-4 to ma wiele do tego. O ile bedzie
chcial grać.

Pozdro

L'e-szczur

Data: 2010-01-06 16:59:25
Autor: s
FB1 - srednie po Nowym Yorku
A co ma Bartek do tego?

Jezeli paspn ma zastapic fb1-4 to ma wiele do tego. O ile bedzie
chcial grać.

Krecisz jak cholera.
Ja juz nie mam zdrowia.

Milego wieczora :-)

Pozdr
S

Data: 2010-01-06 15:13:44
Autor: wiLQ
FB1 - srednie po Nowym Yorku
s napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:

> Bytów nie nalezy mnożyć ponad miarę.

Takie mam zalozenie.
Wejdzie u mnie PASPN nasz, zejdzie PASPN rotoevilowy, choc z niemalym zalem, bo mam kilka przyzwoitych kontraktow :-)

Eee, zdobedziesz mistrzostwo w tym sezonie i bedziesz mogl uznac, ze
zadanie wykonane ;-)


--
pzdr
wiLQ

Data: 2010-01-06 14:46:51
Autor: wiLQ
FB1 - srednie po Nowym Yorku
s napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:

>>>> A fp zostanie tak dlugo, dopoki beda chetni, by w to grac.
>>> A niech zostaje. Nie mam nic przeciwko skansenowi o ile nie stoi na
>>> miejscu w ktorym ma byc autostrada.
>> A stoi?
> > Jest taka szansa.

Ja nie widze.
Nadal nie rozumiem, jaka przeszkoda jest FB1-4 dla PASPN.

Bezposrednia konkurencja o czas/zaangazowanie?


--
pzdr
wiLQ

Data: 2010-01-06 14:09:20
Autor: sooobi
FB1 - srednie po Nowym Yorku
Bo Ty widocznie nie umiesz walczyć w oknie :-)

Ty po tylu latach gry pokazales ze tylko to potrafisz;)

Data: 2010-01-06 05:15:52
Autor: Leszczur
FB1 - srednie po Nowym Yorku
On 6 Sty, 14:09, sooobi <t...@slo.pl> wrote:
> Bo Ty widocznie nie umiesz walczyć w oknie :-)

Ty po tylu latach gry pokazales ze tylko to potrafisz;)

A Ty nawet tego nie. Luzik.

Data: 2010-01-06 14:14:18
Autor: s
FB1 - srednie po Nowym Yorku
sooobi pisze:
Bo Ty widocznie nie umiesz walczyć w oknie :-)

Ty po tylu latach gry pokazales ze tylko to potrafisz;)

Z tym, ze nie na pewno.
Podobnie jak z tym sukcesem, ktorym sie L'e chwalil, ze w zeszlym roku odniosl.

Bo na razie to ta sugerowana umiejetnosc czy tez sukces musza sie jeszcze zmaterializowac w postaci zdrowego i produktywnego Grangera, ktory zasluzy z gruba nawiazka na swoja pensje.

Pozdr
S

Data: 2010-01-06 05:18:26
Autor: Leszczur
FB1 - srednie po Nowym Yorku
On 6 Sty, 14:14, s <s...@krzak.wp.pl> wrote:
Bo na razie to ta sugerowana umiejetnosc czy tez sukces musza sie
jeszcze zmaterializowac w postaci zdrowego i produktywnego Grangera,
ktory zasluzy z gruba nawiazka na swoja pensje.

Jakby Ci to.... Granger moze grac w 1/3 spotkan i na siebie zarobi.
To Gasol musi zagrac reszte spotkan na nieco wyzszym poziomie, zeby
zasluzyc na swoja pensję.

Pozdro

L'e-szczur

Data: 2010-01-06 15:44:46
Autor: s
FB1 - srednie po Nowym Yorku

Jakby Ci to....

Jak najprosciej, jak zwykle...

Granger moze grac w 1/3 spotkan i na siebie zarobi.

Ale zebys mogl mowic o sukcesie trejdowym, warto byloby, zeby zagral duzo wiecej i lepiej.

To Gasol musi zagrac reszte spotkan na nieco wyzszym poziomie, zeby
zasluzyc na swoja pensję.

Gasol nie jest zadnym moim sukcesem, wiec nie ma co porownywac.

Pozdr
S

Data: 2010-01-06 06:45:58
Autor: Leszczur
FB1 - srednie po Nowym Yorku
On 6 Sty, 15:44, s <s...@krzak.wp.pl> wrote:
> Granger moze grac w 1/3 spotkan i na siebie zarobi.

Ale zebys mogl mowic o sukcesie trejdowym, warto byloby, zeby zagral
duzo wiecej i lepiej.

wiLQ robił jakieś podsumowania na forum nawet za ubiegły sezon. Juz
wtedy deal (podobno - bo nie chciało mi sie sprawdzać) był dobry. A o
sukcesie tegorocznym pogadamy po sezonie. Poki co mamy do dyspozycji
tylko kontuzjowanego zawodnika z Top10 za niewielkie pieniądze.

> To Gasol musi zagrac reszte spotkan na nieco wyzszym poziomie, zeby
> zasluzyc na swoja pensj .

Gasol nie jest zadnym moim sukcesem, wiec nie ma co porownywac.

Fakt - na razie trudno go uznac za sukces.

Pozdro

L'e-szczur

Data: 2010-01-06 15:21:09
Autor: wiLQ
FB1 - srednie po Nowym Yorku
s napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:

Jak dla mnie kiper to nadal rozwojowka.

Tzn? Mozesz rozwinac ten temat?
 
Moje stanowisko generalnie jest tu jasne - zakladajcie watek, prezentujcie, opowiadajcie, przekonujcie. Bedzie realny odzew, pomyslimy, co z tym fantem zrobic.

Yup, wg mnie cos takiego trzeba zrobic jak tylko skonczy sie sezon
regularny i wszystkie ligi fpowe wezma sie za podsumowania, a PASPN
wejdzie w przeddraftowa faze.
 
Albo zakladamy po prostu lige, jako alternatywe. Washko byl za takim rozwiazaniem, ja tez moge przejsc z mojej PASPnowej na nowa i tyle.

Ale zeby zalozyc lige potrzeba GMow, i to duzo. A do tego wg mnie trzeba
ustalic jakies zasady np odnosnie przejmowania druzyn.


--
pzdr
wiLQ

Data: 2010-01-06 06:39:50
Autor: Leszczur
FB1 - srednie po Nowym Yorku
On 6 Sty, 15:21, wiLQ <N...@spam.com> wrote:
Yup, wg mnie cos takiego trzeba zrobic jak tylko skonczy sie sezon
regularny i wszystkie ligi fpowe wezma sie za podsumowania, a PASPN
wejdzie w przeddraftowa faze.

Wtedy bedzie za pozno na decyzje. Liga powinna ruszyc zaraz po
zakonczeniu playoffs.

> Albo zakladamy po prostu lige, jako alternatywe. Washko byl za takim
> rozwiazaniem, ja tez moge przejsc z mojej PASPnowej na nowa i tyle.

Ale zeby zalozyc lige potrzeba GMow, i to duzo. A do tego wg mnie trzeba
ustalic jakies zasady np odnosnie przejmowania druzyn.

Cenzus doswiadczenia w FB i na prsk. Skoro to zabawa na lata to dobrze
jest grać z ludźmi sprawdzonymi.

Pozdro

L'e-szczur

Data: 2010-01-06 15:47:35
Autor: wiLQ
FB1 - srednie po Nowym Yorku
Leszczur napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:

> Yup, wg mnie cos takiego trzeba zrobic jak tylko skonczy sie sezon
> regularny i wszystkie ligi fpowe wezma sie za podsumowania, a PASPN
> wejdzie w przeddraftowa faze.

Wtedy bedzie za pozno na decyzje. Liga powinna ruszyc zaraz po
zakonczeniu playoffs.

Um, dlatego rozmowy przy rozpoczeciu playoffow wydaja mi sie w sam raz.
BTW, zamiast ankiety na PRSK, nie lepsza bedzie na forum kazdej ligi?
Bo nie wiem ile osob tu zaglada.
 --
pzdr
wiLQ

Data: 2010-01-06 08:51:34
Autor: Leszczur
FB1 - srednie po Nowym Yorku
On 6 Sty, 15:47, wiLQ <N...@spam.com> wrote:
Leszczur napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:

> > Yup, wg mnie cos takiego trzeba zrobic jak tylko skonczy sie sezon
> > regularny i wszystkie ligi fpowe wezma sie za podsumowania, a PASPN
> > wejdzie w przeddraftowa faze.

> Wtedy bedzie za pozno na decyzje. Liga powinna ruszyc zaraz po
> zakonczeniu playoffs.

Um, dlatego rozmowy przy rozpoczeciu playoffow wydaja mi sie w sam raz.

No nie. Ile czasu zajelo nam samo ustalenie przenosin istniejacej ligi
z nba na Y! rok temu?
A było nas tylko 12, z czego połowa ograniczyła się do oddania głosu.
Tu jest mowa o trzydziestu ludziach i zupelnie nowej koncepcji.

BTW, zamiast ankiety na PRSK, nie lepsza bedzie na forum kazdej ligi?

Moge tez zadzwonic do kazego z GM'ow i zrobic ankiete jak
telemarketer :-)

Bo nie wiem ile osob tu zaglada.

Ja tez nie wiem. Jest szansa, zeby sie przekonac.

Pozdro

L'e-szczur

Data: 2010-01-06 14:06:49
Autor: sooobi
FB1 - srednie po Nowym Yorku
Leszczur pisze:
On 6 Sty, 10:52, s <s...@krzak.wp.pl> wrote:
Kolejne filie juz w drodze. Z Wami czasami jest tak jak z
przekonywaniem emerytów - trzeba wołami ciągnąć :-)
Rzeczywiscie, przekonac emeryta nie jest latwo.
Duzo ludzi grupowych narzeka, zes uparty :-)

W zyciu mnie nie przekonasz, ze jestem uparty ;-)

Ale chcesz ewolucję zatrzymać. Idzmy dalej bo to co teraz uznajesz za
ewolucję - tak naprawdę jest dojrzałym produktem, który zaraz stanie
się przeżytkiem.
Idziemy, caly czas. Jest kiper, jest PASPN.

Kiper wchodzi powoli wchodzi w dojrzałość. PSAPN jest wlasnie tą
ewolucją, ktora powinna zastąpić FB1.

A mi PASPN w ogole sie nie podobal. Bylem poza limitem i gowno moglem zrobic, za to Gmowie jak Slawek ktorzy mieli kasy jak lodu podpisali sobie 15 czy wiecej graczy podczas gdy ja mam klopot ze zlozeniem 8mki.

Paspn moze byloby fajnie gdybysmy wszyscy zaczynali od zera i przeprowadzili draft wybierajac do siebie zawodnikow za okreslona pensje, wtedy jestem ZA.

Data: 2010-01-06 05:23:44
Autor: Leszczur
FB1 - srednie po Nowym Yorku
On 6 Sty, 14:06, sooobi <t...@slo.pl> wrote:
> Kiper wchodzi powoli wchodzi w dojrza o . PSAPN jest wlasnie t
> ewolucj , ktora powinna zast pi FB1.

A mi PASPN w ogole sie nie podobal. Bylem poza limitem i gowno moglem
zrobic, za to Gmowie jak Slawek ktorzy mieli kasy jak lodu podpisali
sobie 15 czy wiecej graczy podczas gdy ja mam klopot ze zlozeniem 8mki.

Nie miales w ogole kasy czy nie wiedziales, ze np kontrakty mozna
wykupic?
Bo ja nie mialem problemu z oczyszczeniem salary cap Knicks i Bucks.
Oczywiscie trzeba bylo troche poglowkowac, nastawic sie na walke o
sukcesy w kolejnych latach, ale nie ma tak, zebys nie mial zadnej
mozliwosci ruchu. No chyba, ze dziedziczyłeś druzyne po jakimś innym
GM'ie, ktory zupelnie nie wiedział co robi.

Paspn moze byloby fajnie gdybysmy wszyscy zaczynali od zera i
przeprowadzili draft wybierajac do siebie zawodnikow za okreslona
pensje, wtedy jestem ZA.

Ale temu bedzie chyba przeszkadzała instytucja agenta.

Pozdro

L'e-szczur

Data: 2010-01-06 14:43:49
Autor: wiLQ
FB1 - srednie po Nowym Yorku
Leszczur napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:

> > Kiper wchodzi powoli wchodzi w dojrza o . PSAPN jest wlasnie t
> > ewolucj , ktora powinna zast pi FB1.
>
> A mi PASPN w ogole sie nie podobal. Bylem poza limitem i gowno moglem
> zrobic, za to Gmowie jak Slawek ktorzy mieli kasy jak lodu podpisali
> sobie 15 czy wiecej graczy podczas gdy ja mam klopot ze zlozeniem 8mki.

Nie miales w ogole kasy czy nie wiedziales, ze np kontrakty mozna
wykupic?

Plus mozna to bylo robic trejdami, takze zgadzam sie, ze nie bylo
sytuacji gdy gowno mozna zrobic...

Bo ja nie mialem problemu z oczyszczeniem salary cap Knicks i Bucks.

... co jest najlepszym potwierdzeniem tezy.

> Paspn moze byloby fajnie gdybysmy wszyscy zaczynali od zera i
> przeprowadzili draft wybierajac do siebie zawodnikow za okreslona
> pensje, wtedy jestem ZA.

Ale temu bedzie chyba przeszkadzała instytucja agenta.

Przeciez agentem moze byc ktos od nas i dzialac wg ustalonych kryteriow.


--
pzdr
wiLQ

Data: 2010-01-06 05:51:20
Autor: Leszczur
FB1 - srednie po Nowym Yorku
On 6 Sty, 14:43, wiLQ <N...@spam.com> wrote:
> Bo ja nie mialem problemu z oczyszczeniem salary cap Knicks i Bucks.

.. co jest najlepszym potwierdzeniem tezy.

I co tylko potwierdza, ze NBA robi wielki błąd nie zatrudniając mnie
na posadzie specjalisty do spraw wszelakich. :-)

> > Paspn moze byloby fajnie gdybysmy wszyscy zaczynali od zera i
> > przeprowadzili draft wybierajac do siebie zawodnikow za okreslona
> > pensje, wtedy jestem ZA.

> Ale temu bedzie chyba przeszkadzała instytucja agenta.

Przeciez agentem moze byc ktos od nas i dzialac wg ustalonych kryteriow.

Chyba nie do konca. Agent ma ograniczone możliwości reprezentowania
zawodników (8 czy 12 - juz nie pamietam). A ten automatyczny agent
czasami wyprawia cuda.
No chyba, ze jeden agent obsługiwałby zawodników rundami. Powiedzmy że
zaczynamy od licytowania zawodników z Top12 i oni sa reprezentowani.
Po licytacji agent ich wywala i zabiera sie za zawodnikow 13-24. Itd.
Problem w tym, ze taki draft trwałby ze 4 miesiace. Czyli nawet jesli
takie rozwiazanie to raczej nie mniej niz 3 agentow i jedziemy całą
rundę za jednym zamachem.

Pozdro

L'e-szczur

Data: 2010-01-06 15:11:32
Autor: wiLQ
FB1 - srednie po Nowym Yorku
Leszczur napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:

> > Bo ja nie mialem problemu z oczyszczeniem salary cap Knicks i Bucks.
>
> .. co jest najlepszym potwierdzeniem tezy.

I co tylko potwierdza, ze NBA robi wielki błąd nie zatrudniając mnie
na posadzie specjalisty do spraw wszelakich. :-)

Lub tysiecy innych osob, ktore w PASPN zrobily dokladnie to samo ;-)
 
> > Ale temu bedzie chyba przeszkadzała instytucja agenta.
>
> Przeciez agentem moze byc ktos od nas i dzialac wg ustalonych kryteriow.

Chyba nie do konca. Agent ma ograniczone możliwości reprezentowania
zawodników (8 czy 12 - juz nie pamietam). A ten automatyczny agent
czasami wyprawia cuda.

Zaden problem, nie bedzie to jedna osoba tylko kilka.
Byleby kryteria dzialania byly identyczne.


--
pzdr
wiLQ

Data: 2010-01-06 15:17:29
Autor: wiLQ
FB1 - srednie po Nowym Yorku
sooobi napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:

A mi PASPN w ogole sie nie podobal. Bylem poza limitem i gowno moglem zrobic, za to Gmowie jak Slawek ktorzy mieli kasy jak lodu podpisali sobie 15 czy wiecej graczy podczas gdy ja mam klopot ze zlozeniem 8mki.

Paspn moze byloby fajnie gdybysmy wszyscy zaczynali od zera i przeprowadzili draft wybierajac do siebie zawodnikow za okreslona pensje, wtedy jestem ZA.

IMHO nawet draft z autentycznymi pensjami bylby ciekawy ;-)


--
pzdr
wiLQ

Data: 2010-01-06 06:40:58
Autor: Leszczur
FB1 - srednie po Nowym Yorku
On 6 Sty, 15:17, wiLQ <N...@spam.com> wrote:
sooobi napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:

> A mi PASPN w ogole sie nie podobal. Bylem poza limitem i gowno moglem
> zrobic, za to Gmowie jak Slawek ktorzy mieli kasy jak lodu podpisali
> sobie 15 czy wiecej graczy podczas gdy ja mam klopot ze zlozeniem 8mki.

> Paspn moze byloby fajnie gdybysmy wszyscy zaczynali od zera i
> przeprowadzili draft wybierajac do siebie zawodnikow za okreslona
> pensje, wtedy jestem ZA.

IMHO nawet draft z autentycznymi pensjami bylby ciekawy ;-)

Ale musialbys miec cos w rodzaju wężyka. Ciekawe czy da sie to
przeporowadzic offline i potem wklepac wyniki :-)

Pozdro

L'e-szczur

Data: 2010-01-06 15:45:58
Autor: wiLQ
FB1 - srednie po Nowym Yorku
Leszczur napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:

> IMHO nawet draft z autentycznymi pensjami bylby ciekawy ;-)

Ale musialbys miec cos w rodzaju wężyka. Ciekawe czy da sie to
przeporowadzic offline i potem wklepac wyniki :-)

Nawet jak sie nie da to mozna doprowadzic do tego stanu trejdami ;-)


--
pzdr
wiLQ

Data: 2010-01-05 13:47:41
Autor: sooobi
FB1 - srednie po Nowym Yorku
Spoko, to samo bedziesz slyszal, jezeli w tym roku przegrasz i
odejdziesz :-)

Naaah. Bez kataklizmu nie powinienem wylądować daleko poza podium.
Bart wówczas został zmielony na proszek i zdemoralizowany.

Noo, to tym bardziej walczcie w LE!

Noo to bedzie najbardziej zacieta walka o przedostatnie miejsce w historii:)

Data: 2010-01-05 13:50:45
Autor: wiLQ
FB1 - srednie po Nowym Yorku
Leszczur napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:

Kontuzja gwiazdy zawsze stanowi problem. Ale nieobecnosc Billupsa w LE
odczuwam znacznie dotkliwiej niz gdybym mial go w FB1.

Zgadzam sie ze Slawkiem, ze mocno dales tu do pieca ;-) Ma sie to nijak do dyskusji bo wycena Billupsa jest rozna w roto i fp.
 
> Oczywiscie, to argument na plus dla roto, jezeli chodzi o analityke, ale
> sama dotkliwosc kontuzji w fp uwazam za wieksza.

Nope - gdzie jest trudniej byc studem - w fp czy w roto?

Mnie przede wszystkim dziwi dlaczego gdzies ma byc latwiej, a gdzies
trudniej, gdy w obu systemach efekt jest dokladnie taki sam: statsy,
ktore dostawales od jednego gracza teraz musisz zbierac od dwoch lub
wiecej zawodnikow.


--
pzdr
wiLQ

Data: 2010-01-05 13:38:42
Autor: sooobi
FB1 - srednie po Nowym Yorku
I pewnie formula sie utrzyma jednak za rok.
I pewnie juz bez mojego udziału.
Spoko, nadal nie zabraknie okazji, by skopac Ci zadek :-)

Luz. Ja po tym jak ktos skopie mi tyłek nie uciekam z systemu fp tak
jak uczynił to Bartek :-)

fp to dobry sytem dla uczacych sie gry, jak ktos juz sie wkrecil w roto to fp jak przesiasc sie z porsche do poloneza caro:)

mnie nie kreci juz od kilku sezonow, praktycznie od pierwszego sezonu fb-best (1 moj sezon w roto) fp spadlo od razu na sam dol mojego zainteresowania.

Data: 2010-01-05 13:43:09
Autor: s
FB1 - srednie po Nowym Yorku
fp to dobry sytem dla uczacych sie gry, jak ktos juz sie wkrecil w roto to fp jak przesiasc sie z porsche do poloneza caro:)

Ja sie nie przesiadam.
Ot, mam w stajni i to dzielo sztuki, i to :-)

Pozdr
S

Data: 2010-01-05 14:33:23
Autor: wiLQ
FB1 - srednie po Nowym Yorku
s napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:

> fp to dobry sytem dla uczacych sie gry, jak ktos juz sie wkrecil w roto > to fp jak przesiasc sie z porsche do poloneza caro:)

Ja sie nie przesiadam.
Ot, mam w stajni i to dzielo sztuki, i to :-)

Kwestia gustow, ale co najwazniejsze to nie zaprzeczyles trafnosci
analogii ;-)


--
pzdr
wiLQ

Data: 2010-01-05 14:40:00
Autor: s
FB1 - srednie po Nowym Yorku
wiLQ pisze:
s napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:

fp to dobry sytem dla uczacych sie gry, jak ktos juz sie wkrecil w roto to fp jak przesiasc sie z porsche do poloneza caro:)
Ja sie nie przesiadam.
Ot, mam w stajni i to dzielo sztuki, i to :-)

Kwestia gustow, ale co najwazniejsze to nie zaprzeczyles trafnosci
analogii ;-)

Bo i nie mam zamiaru.
Po czym wnosisz, ze powinienem?

Ba, analogia naprawde mi sie podoba.
Mam juz w garazu 2 porszaki, to trzeci niech bedzie poldek, bo trzech porszakow moge nie dac rady utrzymac.

No i sentyment...

Pozdr
S

Data: 2010-01-05 14:20:50
Autor: wiLQ
FB1 - srednie po Nowym Yorku
s napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:

> Gratki za kolejna gwiazde i za wygrana w FB1.

Bulls-hit.
Pamietasz jeszcze sklad Sheeda?

Masz za duza przewage by mialo to znaczenie ;-)

Dlatego cykl fb1-4 nadal mnie kreci.

Jakos nie widze zwiazku miedzy cyklem 1-4, a Twoim wygrywaniem.
Przeciez nigdzie juz nie awansujesz tylko kisniesz w tej FB1 ;-)

Takze z innego powodu - mam wstepnie chetnego kandydata na debiut.
Jezeli nie zmieni zdania, moze to byc precedens :-)

O kogo chodzi?
 --
pzdr
wiLQ

Data: 2010-01-05 14:27:25
Autor: s
FB1 - srednie po Nowym Yorku
Gratki za kolejna gwiazde i za wygrana w FB1.
Bulls-hit.
Pamietasz jeszcze sklad Sheeda?

Masz za duza przewage by mialo to znaczenie ;-)

Nie.

Dlatego cykl fb1-4 nadal mnie kreci.

Jakos nie widze zwiazku miedzy cyklem 1-4, a Twoim wygrywaniem.
Przeciez nigdzie juz nie awansujesz tylko kisniesz w tej FB1 ;-)

Nie pisalem, ze mnie kreci dlatego, ze wygrywam.
W koncu onegdaj z Toba przegralem!

Takze z innego powodu - mam wstepnie chetnego kandydata na debiut.
Jezeli nie zmieni zdania, moze to byc precedens :-)

O kogo chodzi?

A domysl sie.
Dlatego dodatkowo bylbym za jedna liga KISS.

Pozdr
S

Data: 2010-01-04 20:58:34
Autor: Artur
FB1 - srednie po Nowym Yorku
On 2010-01-04 12:33, s wrote:
Hello,

Pozostale ligi publikuja, to juz sie nie bede na wstyd narazal i tez
wrzuce.

Zwlaszcza, ze pozostale moje ligi kopnely mnie w weekend ostro w zadek i
to jedyny sposob, bym sobie troche humor fbowy poprawil ;-(

rank __ team __ total __ gry __ srednia __ srednia poprzednio __ delta

1. __ Florida Pensioners __ 15905,7 __ 354 __ 44,93 __ 43,20 __ 1,73
2. __ Gostynin Spurs __ 14391,6 __ 333 __ 43,22 __ 41,90 __ 1,32
3. __ Menele Nowa Huta __ 13879,9 __ 325 __ 42,71 __ 42,34 __ 0,37
4. __ EmbracedEmbarassment __ 13716,8 __ 333 __ 41,19 __ 40,32 __ 0,87
5. __ fiasco __ 13319,3 __ 324 __ 41,11 __ 41,30 __ -0,19
6. __ Solid as a Rock __ 13078,5 __ 323 __ 40,49 __ 40,97 __ -0,47
7. __ Mea Culpa __ 12436 __ 311 __ 39,99 __ 40,36 __ -0,37
8. __ Szalone kefiry __ 12888,7 __ 329 __ 39,18 __ 39,18 __ -0,01
9. __ Flaming Lips __ 13193,4 __ 347 __ 38,02 __ 38,30 __ -0,28
10. __ Bytkow Jazz __ 11494,6 __ 315 __ 36,49 __ 35,94 __ 0,55

Liga zdaje sie nieco polaryzowac.
Czolowka idzie w gore z dokladnoscia do L'e (EmbracedEmbarassment),
ktory zamienil sie miejscami ze swoim kontrahentem z dnia draftu -
Szczepanem (fiasco).

Szczepanowi wiLQ wrozyl rychly zjazd, bo niby jego zawodnicy mieli
zaczac tracic sily i w zasadzie sie to sprawdzilo. Do tego padl Anthony,
ale za to Bynum pewnie teraz zacznie szalec.

Artur (Solid as a Rock) mial w opinii wielu jeden z lepszych teamow
wyjetych z draftu, poki co sezon tego nie potwierdza. I tak mial
szczescie, ze oddal Strikerowi swego czasu Gasola za Duncana, ale czegos
jeszcze brakuje. Oczywiscie poza zdrowiem Martina i Calderona, ktorzy
jakkolwiek na pewno stanowia pewna strate, to jednak nie sa w zalozeniu
lokomotywami.

Martin poki gral to na pewno byl lokomotywa (56 FP/G) i mam nadzieje ze juz niedlugo znowu bedzie. Z tym szczeciem przy zamianie Gasol/Duncan to bym jeszcze nie przesadzal, w ostatnich tygodniach Gasol gral bardzo dobrze. Teraz wiadomo - kontuzja, ale jak powazna to sie jeszcze okaze a sezon jeszcze dlugi przed nami.
Ogolnie ostatnie tygodnie mialem bardzo slabe. Poza wspomnianymi kontuzjami Martina i Calderona meczyly mnie kontuzja Biedrinsa oraz beznadziejna gra Jeffa Greena (ktory po dobrym poczatku sezonu oklapl) oraz w ostatnich meczach obiecujacych pickupow - Curry'ego, Landry'ego i Ilyasovy.
Pocieszam sie, ze perspektywy moga byc tylko lepsze. Biedrins wraca do gry, Calderon i Martin powinni lada chwila. Ryzyko wplywu kontuzji na zespol rozlozylem sobie nieco dzisiejszym dealem ze Slawkiem (oddalem Bosha za Horforda, Davida Westa i Ty Thomasa). Ciagle mam nadzieje na podium, chociaz pierwsza trojka juz mocno nam uciekla.

Pozdrawiam
Artur

Data: 2010-01-04 21:09:05
Autor: s
FB1 - srednie po Nowym Yorku
Artur (Solid as a Rock) mial w opinii wielu jeden z lepszych teamow
wyjetych z draftu, poki co sezon tego nie potwierdza. I tak mial
szczescie, ze oddal Strikerowi swego czasu Gasola za Duncana, ale czegos
jeszcze brakuje. Oczywiscie poza zdrowiem Martina i Calderona, ktorzy
jakkolwiek na pewno stanowia pewna strate, to jednak nie sa w zalozeniu
lokomotywami.

Martin poki gral to na pewno byl lokomotywa (56 FP/G) i mam nadzieje ze juz niedlugo znowu bedzie.

Napisze tak.
Martin w zeszlym sezonie trzaskal w okolicach 40fp.
Wczesniej bylo podobnie. Taki profil gracza.

Owszem, zaczal rewelacyjnie, ale jezeli lokomotywa, w moim ujeciu, to jest 55 +, to jestem pewny, ze nie utrzyma.
Ja go typuje na okolice 45-47 za sezon zwlaszcza, ze wraca juz do innych Kings.

Z tym szczeciem przy zamianie Gasol/Duncan to bym jeszcze nie przesadzal, w ostatnich tygodniach Gasol gral bardzo dobrze. Teraz wiadomo - kontuzja, ale jak powazna to sie jeszcze okaze a sezon jeszcze dlugi przed nami.

Z Gasolem to wiesz jak jest - ja wszystkim bardzo wspolczuje, bardzo mi zal chlopaka itd, itp. Na zasadzie zaklinania deszczu :-) Bardzo bym chcial, zeby ktos za tydzien mi tu wytknal - "tak lamentowales nad tym Gasolem, a on wrocil i znow wymiata" :-)

Z innych tego typu dzialan - podjalem znow Lawsona w kipie i chetnie bym go za chwile wyrzucil.

Pocieszam sie, ze perspektywy moga byc tylko lepsze. Biedrins wraca do gry, Calderon i Martin powinni lada chwila. Ryzyko wplywu kontuzji na zespol rozlozylem sobie nieco dzisiejszym dealem ze Slawkiem (oddalem Bosha za Horforda, Davida Westa i Ty Thomasa). Ciagle mam nadzieje na podium, chociaz pierwsza trojka juz mocno nam uciekla.

Dzisiejszy dzien smialo mozna nazwac dniem Bosha. Poszedl tez w kipie za Kidda (Strikerowi oplacalo sie twardo negocjowac, zamiast pospiesznie wyprzedac swoja trzodke PGs).

Pozdr
S

Data: 2010-01-04 22:06:38
Autor: wiLQ
FB1 - srednie po Nowym Yorku
s napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:

> Pocieszam sie, ze perspektywy moga byc tylko lepsze. Biedrins wraca do > gry, Calderon i Martin powinni lada chwila. Ryzyko wplywu kontuzji na > zespol rozlozylem sobie nieco dzisiejszym dealem ze Slawkiem (oddalem > Bosha za Horforda, Davida Westa i Ty Thomasa). Ciagle mam nadzieje na > podium, chociaz pierwsza trojka juz mocno nam uciekla.

Dzisiejszy dzien smialo mozna nazwac dniem Bosha. Poszedl tez w kipie za Kidda (Strikerowi oplacalo sie twardo negocjowac, zamiast pospiesznie wyprzedac swoja trzodke PGs).

Chyba zartujesz, przeciez Kidd jest wyzej notowany niz Bosh (w zeszlym
sezonie tez tak bylo), wiec to dla Strikera zaden rarytas. Powiem
wiecej, o ile sam trejd jest bardzo sensowny i obie strony zalatwiaja
swoje potrzeby o tyle narzuca sie pytanie: dlaczego u licha tak pozno?
Te same potrzeby i zawodnikow mieli miesiac temu ;-)


--
pzdr
wiLQ

Data: 2010-01-04 13:16:26
Autor: Leszczur
FB1 - srednie po Nowym Yorku
On 4 Sty, 22:06, wiLQ <N...@spam.com> wrote:
s napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:

> > Pocieszam sie, ze perspektywy moga byc tylko lepsze. Biedrins wraca do
> > gry, Calderon i Martin powinni lada chwila. Ryzyko wplywu kontuzji na
> > zespol rozlozylem sobie nieco dzisiejszym dealem ze Slawkiem (oddalem
> > Bosha za Horforda, Davida Westa i Ty Thomasa). Ciagle mam nadzieje na
> > podium, chociaz pierwsza trojka juz mocno nam uciekla.

> Dzisiejszy dzien smialo mozna nazwac dniem Bosha. Poszedl tez w kipie za
> Kidda (Strikerowi oplacalo sie twardo negocjowac, zamiast pospiesznie
> wyprzedac swoja trzodke PGs).

Chyba zartujesz, przeciez Kidd jest wyzej notowany niz Bosh (w zeszlym
sezonie tez tak bylo), wiec to dla Strikera zaden rarytas.

Teraz to Ty zartujesz. To jak najbardziej rarytas. Bardzo dobry PF-C,
za bardzo dobrego PG.

Powiem wiecej, o ile sam trejd jest bardzo sensowny i obie strony zalatwiaja
swoje potrzeby o tyle narzuca sie pytanie: dlaczego u licha tak pozno?
Te same potrzeby i zawodnikow mieli miesiac temu ;-)

Ale jedna ze stron nieco stonowała oczekiwania, a druga nie
potrzebowała już Bosha ;-)

Pozdro

L'e-szczur

Data: 2010-01-04 22:29:45
Autor: wiLQ
FB1 - srednie po Nowym Yorku
Leszczur napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:

> > Dzisiejszy dzien smialo mozna nazwac dniem Bosha. Poszedl tez w kipie za
> > Kidda (Strikerowi oplacalo sie twardo negocjowac, zamiast pospiesznie
> > wyprzedac swoja trzodke PGs).
>
> Chyba zartujesz, przeciez Kidd jest wyzej notowany niz Bosh (w zeszlym
> sezonie tez tak bylo), wiec to dla Strikera zaden rarytas.

Teraz to Ty zartujesz. To jak najbardziej rarytas. Bardzo dobry PF-C,
za bardzo dobrego PG.

I w jaki sposob to uzasadnia stracony miesiac nabijania statystyk?
Gdyby przez to czekanie wyciagnal od Ciebie dodatkowo chociaz Haywooda
[albo i kogos lepszego] moznaby uznac, ze warto bylo czekac, az
skruszejesz, ale tak wg mnie po prostu straciliscie sporo gier.
 Aha, nie zrozum mnie zle, trejd jest swietnym przykladem na urok roto bo
jesli zaden z nich sie nie polamie to obaj zyskacie w punktach, ale
zupelnie nie zgadzam sie, ze to byl "oplacalny wynik twardego
negocjowania", wrecz przeciwnie, negocjowanie zmieklo.


--
pzdr
wiLQ

Data: 2010-01-04 13:49:59
Autor: Leszczur
FB1 - srednie po Nowym Yorku
On 4 Sty, 22:29, wiLQ <N...@spam.com> wrote:
> Teraz to Ty zartujesz. To jak najbardziej rarytas. Bardzo dobry PF-C,
> za bardzo dobrego PG.

I w jaki sposob to uzasadnia stracony miesiac nabijania statystyk?

Czemu stracony? Obie strony chcialy sie przekonac jak duze maja
mozliwosci negocjacyjne. Toz Striker nie rozmawiał tylko ze mną, a ja
nie tylko ze Strikerem o analogicznym dealu. Miesiac temu sytuacja
byla nieco inna. Ja czekałem na Love, Striker z tego co wiem na
Biedrinsa i powrot Harrisa do jako takiej formy. Teraz obaj juz wiemy
na czym stoimy i płaszczyzna negocjacji uległa znacznemu zblizeniu.

Gdyby przez to czekanie wyciagnal od Ciebie dodatkowo chociaz Haywooda
[albo i kogos lepszego] moznaby uznac, ze warto bylo czekac, az
skruszejesz, ale tak wg mnie po prostu straciliscie sporo gier.

Nie bylo szans na to, zebym dolozyl kogokolwiek do tej wymiany. A
teraz jestem zadowolony, ze ja zrobilem nie ruszajac zadnego ze swoich
keeperow i  zachowalem amunicje na wymiany w oknie keeper-gwiazda.

Aha, nie zrozum mnie zle, trejd jest swietnym przykladem na urok roto bo
jesli zaden z nich sie nie polamie to obaj zyskacie w punktach, ale
zupelnie nie zgadzam sie, ze to byl "oplacalny wynik twardego
negocjowania", wrecz przeciwnie, negocjowanie zmieklo.

Dokladnie. Striker złagodził nieco swoje podejście, bo w pierwsza cena
jaka uslyszalem za Kidda byla para Bosh+Love.
Ja tez zmienilem podejscie, bo na poczatku w ogole Bosha nie chcialem
oddawac - w parze, czy straight-up.
Ot znalezlismy logiczne rozwiazanie i tyle.

Pozdro

L'e-szczur

Data: 2010-01-05 00:16:02
Autor: wiLQ
FB1 - srednie po Nowym Yorku
Leszczur napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:

> > Teraz to Ty zartujesz. To jak najbardziej rarytas. Bardzo dobry PF-C,
> > za bardzo dobrego PG.
>
> I w jaki sposob to uzasadnia stracony miesiac nabijania statystyk?

Czemu stracony? [...]

> Aha, nie zrozum mnie zle, trejd jest swietnym przykladem na urok roto bo
> jesli zaden z nich sie nie polamie to obaj zyskacie w punktach, ale
> zupelnie nie zgadzam sie, ze to byl "oplacalny wynik twardego
> negocjowania", wrecz przeciwnie, negocjowanie zmieklo.
[...]
Ot znalezlismy logiczne rozwiazanie i tyle.

Bo bylo ono logiczne rowniez na poczatku grudnia.


--
pzdr
wiLQ

Data: 2010-01-05 09:11:25
Autor: s
FB1 - srednie po Nowym Yorku
Dokladnie. Striker złagodził nieco swoje podejście, bo w pierwsza cena
jaka uslyszalem za Kidda byla para Bosh+Love.


Aaa, jezeli tak, to ja faktycznie nie wiedzialem, jak TWARDY byl Striker w listopadzie :D Wobec tego faktycznie zmiekl!

Ale nadal nie zgadzam sie z wiLQiem, ze Striker zle sprzedal Kidda, co wiLQ zdaje sie sugerowac. Bo to nasuwaloby wrazenie, jakoby Striker zostal przyparty do muru i zogdzil sie na nie wiadomo jakie ustepstwa. A tak nie jest. Zwlaszcza w porownaniu z innymi przypieranymi w przeszlosci :-)

Pozdr
S

Data: 2010-01-05 00:14:55
Autor: Leszczur
FB1 - srednie po Nowym Yorku
On 5 Sty, 09:11, s <s...@krzak.wp.pl> wrote:
> Dokladnie. Striker z agodzi nieco swoje podej cie, bo w pierwsza cena
> jaka uslyszalem za Kidda byla para Bosh+Love.

Aaa, jezeli tak, to ja faktycznie nie wiedzialem, jak TWARDY byl Striker
w listopadzie :D Wobec tego faktycznie zmiekl!

Ale nadal nie zgadzam sie z wiLQiem, ze Striker zle sprzedal Kidda, co
wiLQ zdaje sie sugerowac.

A gdzież tam! Z tego co widze (i co mnie niepokoi ;-) wiLQ chwali
wymiane dla obu stron stwierdzając przy okazji ze Kidd jest wyzej w
rankingach od Bosha, wiec ocena Bartka (negatywna dla mnie - a jakże!)
nie do konca ma podstawy.

Bo to nasuwaloby wrazenie, jakoby Striker zostal przyparty do muru i zogdzil sie na nie
wiadomo jakie ustepstwa.

Nie poszedł na ustępstwa rozdając gwiazdy tak jak zrobiłeś to Ty z
Kobe na początku sezonu, ale zszedł z oczekiwaniami do naszych
ziemskich rejonów i deal mógł zostać klepnięty.

A tak nie jest. Zwlaszcza w porownaniu z innymi przypieranymi w
przeszlosci :-)

Ano zdarza sie nawet najlepszym.

Pozdro

L'e-szczur

Data: 2010-01-05 09:33:01
Autor: s
FB1 - srednie po Nowym Yorku
Ale nadal nie zgadzam sie z wiLQiem, ze Striker zle sprzedal Kidda, co
wiLQ zdaje sie sugerowac.

A gdzież tam! Z tego co widze (i co mnie niepokoi ;-) wiLQ chwali
wymiane dla obu stron stwierdzając przy okazji ze Kidd jest wyzej w
rankingach od Bosha, wiec ocena Bartka (negatywna dla mnie - a jakże!)
nie do konca ma podstawy.

Bardzo mozliwe, ze Kidd Ci sie przyda i ogolnie zyskasz, ale z ta przewaga Kidda w rankach to juz bylbym ostrozny, o czym pisalem wiLQowi.

Bo to nasuwaloby wrazenie, jakoby Striker zostal przyparty do muru i zogdzil sie na nie
wiadomo jakie ustepstwa.

Nie poszedł na ustępstwa rozdając gwiazdy tak jak zrobiłeś to Ty z
Kobe na początku sezonu, ale zszedł z oczekiwaniami do naszych
ziemskich rejonów i deal mógł zostać klepnięty.

Juz sie pogodzilem z tym, ze Kobe sie bedzie za mna ciagnal do konca kariery fbowej, tak jak za Toba Nash czy inni tacy :-)
Bywa.

A co do Strikera - jezeli rzeczywiscie mial w listopadzie kosmiczne oczekiwania, to moze i zszedl. Ale wobec tego warto miec na poczatku kosmiczne oczekiwania :-)

A tak nie jest. Zwlaszcza w porownaniu z innymi przypieranymi w
przeszlosci :-)

Ano zdarza sie nawet najlepszym.

Oooj, tak :-)

Pozdr
S

Data: 2010-01-05 00:54:03
Autor: Leszczur
FB1 - srednie po Nowym Yorku
On 5 Sty, 09:33, s <s...@krzak.wp.pl> wrote:
> A gdzie tam! Z tego co widze (i co mnie niepokoi ;-) wiLQ chwali
> wymiane dla obu stron stwierdzaj c przy okazji ze Kidd jest wyzej w
> rankingach od Bosha, wiec ocena Bartka (negatywna dla mnie - a jak e!)
> nie do konca ma podstawy.

Bardzo mozliwe, ze Kidd Ci sie przyda i ogolnie zyskasz, ale z ta
przewaga Kidda w rankach to juz bylbym ostrozny, o czym pisalem wiLQowi.

Ale mnie przewaga Kidda w rankach mało interesuje - nie ona byłaa
motywem wymiany. Poza tym różne rankingi różnie to interpretują -
monster wyżej ceni Kidda, FSPI, czy ranking Y! - Bosha.
Grunt, ze jest produktywny w kategoriach w ktorych potrzebuję
wsparcia, oraz, że oddałem kategorie w których mam czym walczyć (poza
FG%, którego nie nadrobię, ale i tak byłbym pod koniec rankingu po
powrocie Grangera).

Juz sie pogodzilem z tym, ze Kobe sie bedzie za mna ciagnal do konca
kariery fbowej, tak jak za Toba Nash czy inni tacy :-)
Bywa.

Nie Nash tylko również Kobe. Ale mimo wszystko chyba jednak więcej
robię wymian dobrych niż złych. Mam nadzieję że ta będzie dobra..

A co do Strikera - jezeli rzeczywiscie mial w listopadzie kosmiczne
oczekiwania, to moze i zszedl. Ale wobec tego warto miec na poczatku
kosmiczne oczekiwania :-)

Oczywiście - trzeba cenić swoich zawodników. Ale jeśli chce się robić
wymiany, a nie tylko wiatr to warto jednak poruszać się w chociażby
potencjalnie logicznym zakresie.

Pozdro

L'e-szczur

Data: 2010-01-05 10:13:01
Autor: s
FB1 - srednie po Nowym Yorku
Leszczur pisze:
On 5 Sty, 09:33, s <s...@krzak.wp.pl> wrote:
A gdzie tam! Z tego co widze (i co mnie niepokoi ;-) wiLQ chwali
wymiane dla obu stron stwierdzaj c przy okazji ze Kidd jest wyzej w
rankingach od Bosha, wiec ocena Bartka (negatywna dla mnie - a jak e!)
nie do konca ma podstawy.
Bardzo mozliwe, ze Kidd Ci sie przyda i ogolnie zyskasz, ale z ta
przewaga Kidda w rankach to juz bylbym ostrozny, o czym pisalem wiLQowi.

Ale mnie przewaga Kidda w rankach mało interesuje - nie ona byłaa
motywem wymiany.

wiLQ o tym pisal i jemu odpowiadalem.
A jezeli Ciebie ranki nie interesuja, to zwyczajnie zbyt rzadko
dealujemy :-)
Jakich statow jeszcze potrzebujesz:-)?

Juz sie pogodzilem z tym, ze Kobe sie bedzie za mna ciagnal do konca
kariery fbowej, tak jak za Toba Nash czy inni tacy :-)
Bywa.

Nie Nash tylko również Kobe.

Aaa, no fakt.

Ale mimo wszystko chyba jednak więcej
robię wymian dobrych niż złych. Mam nadzieję że ta będzie dobra.

Nic dziwnego.
Trudno, zebys robil deal, nie majac takiej nadziei.

A co do Strikera - jezeli rzeczywiscie mial w listopadzie kosmiczne
oczekiwania, to moze i zszedl. Ale wobec tego warto miec na poczatku
kosmiczne oczekiwania :-)ie

Oczywiście - trzeba cenić swoich zawodników. Ale jeśli chce się robić
wymiany, a nie tylko wiatr to warto jednak poruszać się w chociażby
potencjalnie logicznym zakresie.

No i do logicznego zszedl. Wiesz, cos jak przecena w Outlecie. Ze 150% wartosci na 110% i ludzie ida jak w dym :-)
A niektorym managos to i tyle przyzwoitosci by sie przydalo, zeby chociaz propose'y z 150% wysylac, nie wiecej :-)

Pozdr
S

Data: 2010-01-05 02:15:17
Autor: Leszczur
FB1 - srednie po Nowym Yorku
On 5 Sty, 10:13, s <s...@krzak.wp.pl> wrote:
Jakich statow jeszcze potrzebujesz:-)?

Teraz? Procentów :-)

>> A co do Strikera - jezeli rzeczywiscie mial w listopadzie kosmiczne
>> oczekiwania, to moze i zszedl. Ale wobec tego warto miec na poczatku
>> kosmiczne oczekiwania :-)ie

> Oczywi cie - trzeba ceni swoich zawodnik w. Ale je li chce si robi
> wymiany, a nie tylko wiatr to warto jednak porusza si w chocia by
> potencjalnie logicznym zakresie.

No i do logicznego zszedl. Wiesz, cos jak przecena w Outlecie. Ze 150%
wartosci na 110% i ludzie ida jak w dym :-)
A niektorym managos to i tyle przyzwoitosci by sie przydalo, zeby
chociaz propose'y z 150% wysylac, nie wiecej :-)

Skoro uważasz, że na tej wymianie tracę, to przedstaw swoją analizę?
Bo na razie ograniczyłeś się do wspominania o wieku, wadze i
zdolnościach negocjacyjnych Strikera.
Ja naprawdę chętnie poznam inny punkt widzenia.

Pozdro

L'e-szczur

Data: 2010-01-05 11:32:08
Autor: s
FB1 - srednie po Nowym Yorku
No i do logicznego zszedl. Wiesz, cos jak przecena w Outlecie. Ze 150%
wartosci na 110% i ludzie ida jak w dym :-)
A niektorym managos to i tyle przyzwoitosci by sie przydalo, zeby
chociaz propose'y z 150% wysylac, nie wiecej :-)

Skoro uważasz, że na tej wymianie tracę, to przedstaw swoją analizę?
Bo na razie ograniczyłeś się do wspominania o wieku, wadze i
zdolnościach negocjacyjnych Strikera.
Ja naprawdę chętnie poznam inny punkt widzenia.

?
Ja napisalem tyle, ze Striker sprzedal dobrze Kidda.
Czy tracisz - wyjdzie w praniu.

A reszta to przekomarzanie sie, L'e-manowce i takie tam, czyli dzien jak codzien na prsku :-)

Pozdr
S

Data: 2010-01-05 13:42:07
Autor: sooobi
FB1 - srednie po Nowym Yorku
A co do Strikera - jezeli rzeczywiscie mial w listopadzie kosmiczne
oczekiwania, to moze i zszedl. Ale wobec tego warto miec na poczatku
kosmiczne oczekiwania :-)ie
Oczywi cie - trzeba ceni swoich zawodnik w. Ale je li chce si robi
wymiany, a nie tylko wiatr to warto jednak porusza si w chocia by
potencjalnie logicznym zakresie.
No i do logicznego zszedl. Wiesz, cos jak przecena w Outlecie. Ze 150%
wartosci na 110% i ludzie ida jak w dym :-)
A niektorym managos to i tyle przyzwoitosci by sie przydalo, zeby
chociaz propose'y z 150% wysylac, nie wiecej :-)

Skoro uważasz, że na tej wymianie tracę, to przedstaw swoją analizę?
Bo na razie ograniczyłeś się do wspominania o wieku, wadze i
zdolnościach negocjacyjnych Strikera.
Ja naprawdę chętnie poznam inny punkt widzenia.

Minuty Kidda beda ograniczone, oczywiscie jesli pozostali beda zdrowi, pare minut na pg przejmie Barea a na sg bedzie gral Howard Terry i pare minut Barea. Przy tym zalozeniu moge sie mylic i Kidd bedzie gral tyle ile gra obecnie, ale to nieistotne. Chciales poznac inny punkt widzenia to masz;)

A co do rankingow, monster jest wadliwy, ja mam swoj wlasny a w nim Bosh na dzien dzisiejszy juz jest wyzej niz Kidd, a jesli brac pod uwage np last month to coz... roznica ~30miejsc w rankingu.

Data: 2010-01-05 05:35:56
Autor: Leszczur
FB1 - srednie po Nowym Yorku
On 5 Sty, 13:42, sooobi <t...@slo.pl> wrote:
> Skoro uwa asz, e na tej wymianie trac , to przedstaw swoj analiz ?
> Bo na razie ograniczy e si do wspominania o wieku, wadze i
> zdolno ciach negocjacyjnych Strikera.
> Ja naprawd ch tnie poznam inny punkt widzenia.

Minuty Kidda beda ograniczone,

Jedyna rzecz ograniczająca minuty Kidda poki co to blowouty.

oczywiscie jesli pozostali beda zdrowi, pare minut na pg przejmie Barea
a na sg bedzie gral Howard Terry i pare minut Barea.

Ja to widzę nieco inaczej. Jezeli juz ktos straci to wlasnie Barea.
Byl uzupelnieniem na czas kontuzji Howarda, co wymuszało przesunięcia
Kidda na SG, a Tery'ego czasami aż do SF. Teraz Kidd bedzie mogl sie
bardziej skupic na grze na swojej pozycji, a to wymusi obcięcie minut
Barei.
No i na sam koniec - ofensywa Dallas jest oparta na Kiddzie i raczej
nie stac ich na obcinanie mu minut.

Przy tym zalozeniu moge sie mylic i Kidd bedzie gral tyle
ile gra obecnie, ale to nieistotne.

Istotne skoro podstawą Twojej krytyki były mniejsze minuty Jasona w
niedalekiej przyszłości.

A co do rankingow, monster jest wadliwy, ja mam swoj wlasny a w nim Bosh
na dzien dzisiejszy juz jest wyzej niz Kidd, a jesli brac pod uwage np
last month to coz... roznica ~30miejsc w rankingu.

1. Nie ma zadnej gwarancji, ze wady monstera sa wieksze niz Twojego
prywatnego rankingu.
2. Monster to tylko jeden z punktow odniesienia. Pisalem tez o innych
powszechnie dostepnych. Odnosnie swoich nie pisałem, bo i po co skoro
dyskutować z nimi nie można.
3. Samo miejsce w rankingu jest bez znaczenia w systamach innych niz
oparte o fp.
4. Opieranie sie na statystykach cząstkowych predzej prowadzi na
manowce niz dane z pełnego sezonu. Ba - mozna nawet wykraczać poza
jeden sezon i opierać się o modele - przydatne zwłaszcza u zawodników
wiekowych.

Pozdro

L'e-szczur

Data: 2010-01-05 16:19:53
Autor: sooobi
FB1 - srednie po Nowym Yorku
oczywiscie jesli pozostali beda zdrowi, pare minut na pg przejmie Barea
a na sg bedzie gral Howard Terry i pare minut Barea.

Ja to widzę nieco inaczej.

No i tu jest jedna z roznic w ocenie naszego dealu.

Jezeli juz ktos straci to wlasnie Barea.
Byl uzupelnieniem na czas kontuzji Howarda, co wymuszało przesunięcia
Kidda na SG, a Tery'ego czasami aż do SF. Teraz Kidd bedzie mogl sie
bardziej skupic na grze na swojej pozycji, a to wymusi obcięcie minut
Barei.

No to zobaczymy, ja uwazam ze Kidda;)

No i na sam koniec - ofensywa Dallas jest oparta na Kiddzie i raczej
nie stac ich na obcinanie mu minut.

A ja myslalem ze na Dirku:)

Przy tym zalozeniu moge sie mylic i Kidd bedzie gral tyle
ile gra obecnie, ale to nieistotne.

Istotne skoro podstawą Twojej krytyki były mniejsze minuty Jasona w
niedalekiej przyszłości.

Ale nieistotne w tej dyskusji bo poki co gdybamy, jak bedzie czas pokaze.

A co do rankingow, monster jest wadliwy, ja mam swoj wlasny a w nim Bosh
na dzien dzisiejszy juz jest wyzej niz Kidd, a jesli brac pod uwage np
last month to coz... roznica ~30miejsc w rankingu.

1. Nie ma zadnej gwarancji, ze wady monstera sa wieksze niz Twojego
prywatnego rankingu.

yup, ale oceniajac deal korzystam z mojego wg ktorego Bosh>Kidd


3. Samo miejsce w rankingu jest bez znaczenia w systamach innych niz
oparte o fp.

dla mnie ma

Data: 2010-01-05 08:47:12
Autor: Leszczur
FB1 - srednie po Nowym Yorku
On 5 Sty, 16:19, sooobi <t...@slo.pl> wrote:
> No i na sam koniec - ofensywa Dallas jest oparta na Kiddzie i raczej
> nie stac ich na obcinanie mu minut.

A ja myslalem ze na Dirku:)

A to on gra tez na G?

>> Przy tym zalozeniu moge sie mylic i Kidd bedzie gral tyle
>> ile gra obecnie, ale to nieistotne.

> Istotne skoro podstawą Twojej krytyki były mniejsze minuty Jasona w
> niedalekiej przyszłości.

Ale nieistotne w tej dyskusji bo poki co gdybamy, jak bedzie czas pokaze.

Cool.

>> A co do rankingow, monster jest wadliwy, ja mam swoj wlasny a w nim Bosh
>> na dzien dzisiejszy juz jest wyzej niz Kidd, a jesli brac pod uwage np
>> last month to coz... roznica ~30miejsc w rankingu.

> 1. Nie ma zadnej gwarancji, ze wady monstera sa wieksze niz Twojego
> prywatnego rankingu.

yup, ale oceniajac deal korzystam z mojego wg ktorego Bosh>Kidd

Rozumiem, ze Ty dałbyś za Bosha lepszą ofertę. Spróbuję
zapamiętać. :-)

> 3. Samo miejsce w rankingu jest bez znaczenia w systamach innych niz
> oparte o fp.

dla mnie ma

Fakt.  Pamietam zeszłoroczną sprzedaż Odena :-))))

Pozdro

L'e-szczur

Data: 2010-01-05 21:16:45
Autor: sooobi
FB1 - srednie po Nowym Yorku
Leszczur pisze:
On 5 Sty, 16:19, sooobi <t...@slo.pl> wrote:
No i na sam koniec - ofensywa Dallas jest oparta na Kiddzie i raczej
nie stac ich na obcinanie mu minut.
A ja myslalem ze na Dirku:)

A to on gra tez na G?

A kto w mistrzowskich Bulls gral na G?? hmmm?
Niekoniecznie na G jest oparta ofensywa klubow NBA, w tym przypadku tez tak nie jest.

A co do rankingow, monster jest wadliwy, ja mam swoj wlasny a w nim Bosh
na dzien dzisiejszy juz jest wyzej niz Kidd, a jesli brac pod uwage np
last month to coz... roznica ~30miejsc w rankingu.
1. Nie ma zadnej gwarancji, ze wady monstera sa wieksze niz Twojego
prywatnego rankingu.
yup, ale oceniajac deal korzystam z mojego wg ktorego Bosh>Kidd

Rozumiem, ze Ty dałbyś za Bosha lepszą ofertę. Spróbuję
zapamiętać. :-)

Nie wiem czy dalbym lepsza, bo polamalnego Calderona bys pewnie nie kupil. Ale ogolnie tanio go sprzedales, ale widze nadrobiles kolejnym tradem z Mariuszem. Teraz i poprzedni deal wyglada ciekawej. Na jednym straciles na drugim zyskales w sumie pozostales na swoim i otrzymales statystyki ktorych oczekiwales.

Gratulacje.

3. Samo miejsce w rankingu jest bez znaczenia w systamach innych niz
oparte o fp.
dla mnie ma

Fakt.  Pamietam zeszłoroczną sprzedaż Odena :-))))

Korzystalem z prognozowanej na kolejny sezon:)
Jakby deal poszedl to jeszcze miesiac temu bys zachwalal jakiego to Tomek kupil swietnego keepera.

Data: 2010-01-05 12:28:50
Autor: Leszczur
FB1 - srednie po Nowym Yorku
On 5 Sty, 21:16, sooobi <t...@slo.pl> wrote:
> A to on gra tez na G?

A kto w mistrzowskich Bulls gral na G?? hmmm?

Pax, Armstrong, Harper, Hodges - troche tego szajsu się przewinęło.

Niekoniecznie na G jest oparta ofensywa klubow NBA, w tym przypadku tez
tak nie jest.

Przeciez pisalismy o dystrybucji czasu wsrod obroncow. Ale nie widze
tez nic złego w twierdzeniu, ze Kidd jest dla Mavs równie istotny jak
Nowik.

>>>> A co do rankingow, monster jest wadliwy, ja mam swoj wlasny a w nim Bosh
>>>> na dzien dzisiejszy juz jest wyzej niz Kidd, a jesli brac pod uwage np
>>>> last month to coz... roznica ~30miejsc w rankingu.
>>> 1. Nie ma zadnej gwarancji, ze wady monstera sa wieksze niz Twojego
>>> prywatnego rankingu.
>> yup, ale oceniajac deal korzystam z mojego wg ktorego Bosh>Kidd

> Rozumiem, ze Ty dałbyś za Bosha lepszą ofertę. Spróbuję
> zapamiętać. :-)

Nie wiem czy dalbym lepsza, bo polamalnego Calderona bys pewnie nie kupil..

Za Bosha? Nawet zdrowego.

Ale ogolnie tanio go sprzedales, ale widze nadrobiles kolejnym
tradem z Mariuszem.

Drugim dealem udowadniamy z Mariuszem że twierdzenie "Kuupa nie
diluje" jest fałszywe ;-)

Teraz i poprzedni deal wyglada ciekawej. Na jednym
straciles na drugim zyskales w sumie pozostales na swoim i otrzymales
statystyki ktorych oczekiwales.

Ta wymiana pozwoli mi grać Grangerem na PF i taki był cel tej całej
eskapady.

Gratulacje.

A dziekuję. Jutro robię kolejna wymianę :-)

>>> 3. Samo miejsce w rankingu jest bez znaczenia w systamach innych niz
>>> oparte o fp.
>> dla mnie ma

> Fakt.  Pamietam zeszłoroczną sprzedaż Odena :-))))

Korzystalem z prognozowanej na kolejny sezon:)

Taaaa. Tylko z tej w której ktoś usunął kolumne dotyczącą kontuzji ;-)

Jakby deal poszedl to jeszcze miesiac temu bys zachwalal jakiego to
Tomek kupil swietnego keepera.

Na pewno nie :-)

Pozdro

L'e-szczur

Data: 2010-01-05 22:22:23
Autor: sooobi
FB1 - srednie po Nowym Yorku
Jakby deal poszedl to jeszcze miesiac temu bys zachwalal jakiego to
Tomek kupil swietnego keepera.

Na pewno nie :-)


Pamietaj mam na dyktafonie co mowiles o Odenie;)

Data: 2010-01-05 22:24:54
Autor: sooobi
FB1 - srednie po Nowym Yorku
Leszczur pisze:
On 5 Sty, 21:16, sooobi <t...@slo.pl> wrote:
A to on gra tez na G?
A kto w mistrzowskich Bulls gral na G?? hmmm?

Pax, Armstrong, Harper, Hodges - troche tego szajsu się przewinęło.

Niekoniecznie na G jest oparta ofensywa klubow NBA, w tym przypadku tez
tak nie jest.

Przeciez pisalismy o dystrybucji czasu wsrod obroncow. Ale nie widze
tez nic złego w twierdzeniu, ze Kidd jest dla Mavs równie istotny jak
Nowik.

Nikt nie zabrania Ci tak tego widziec;)

A co do rankingow, monster jest wadliwy, ja mam swoj wlasny a w nim Bosh
na dzien dzisiejszy juz jest wyzej niz Kidd, a jesli brac pod uwage np
last month to coz... roznica ~30miejsc w rankingu.
1. Nie ma zadnej gwarancji, ze wady monstera sa wieksze niz Twojego
prywatnego rankingu.
yup, ale oceniajac deal korzystam z mojego wg ktorego Bosh>Kidd
Rozumiem, ze Ty dałbyś za Bosha lepszą ofertę. Spróbuję
zapamiętać. :-)
Nie wiem czy dalbym lepsza, bo polamalnego Calderona bys pewnie nie kupil.

Za Bosha? Nawet zdrowego.

No wiec pewnie nie dalbym Ci wiecej.

Data: 2010-01-05 22:09:29
Autor: wiLQ
FB1 - srednie po Nowym Yorku
sooobi napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:

widze nadrobiles kolejnym tradem z Mariuszem.

... ktory nie bardzo rozumiem ze strony Kuupy. Wrecz wyglada jakby to nie on go klepnal ;-)


--
pzdr
wiLQ

Data: 2010-01-05 13:34:01
Autor: sooobi
FB1 - srednie po Nowym Yorku
Juz sie pogodzilem z tym, ze Kobe sie bedzie za mna ciagnal do konca
kariery fbowej, tak jak za Toba Nash czy inni tacy :-)
Bywa.

Nie Nash tylko również Kobe. Ale mimo wszystko chyba jednak więcej
robię wymian dobrych niż złych. Mam nadzieję że ta będzie dobra.

Odpisze cos jak zbiore szczeke z podlogi:)

Data: 2010-01-05 14:07:33
Autor: wiLQ
FB1 - srednie po Nowym Yorku
Leszczur napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:

> Ale nadal nie zgadzam sie z wiLQiem, ze Striker zle sprzedal Kidda, co
> wiLQ zdaje sie sugerowac.

A gdzież tam! Z tego co widze (i co mnie niepokoi ;-) wiLQ chwali
wymiane dla obu stron

Otoz to. Pogratulowalem OBU GMom.

stwierdzając przy okazji ze Kidd jest wyzej w
rankingach od Bosha, wiec ocena Bartka (negatywna dla mnie - a jakże!)
nie do konca ma podstawy.

Ba! Po przeczytaniu wypowiedzi Washki ["bez sensu"] mam watpliwosci czy
gramy w tej samej lidze ;-)


--
pzdr
wiLQ

Data: 2010-01-05 14:24:29
Autor: s
FB1 - srednie po Nowym Yorku
stwierdzając przy okazji ze Kidd jest wyzej w
rankingach od Bosha, wiec ocena Bartka (negatywna dla mnie - a jakże!)
nie do konca ma podstawy.

Ba! Po przeczytaniu wypowiedzi Washki ["bez sensu"] mam watpliwosci czy
gramy w tej samej lidze ;-)

Z Tomkiem?
Szczerze?? :-)

Pozdr
S

Data: 2010-01-05 09:29:30
Autor: s
FB1 - srednie po Nowym Yorku
Dzisiejszy dzien smialo mozna nazwac dniem Bosha. Poszedl tez w kipie za Kidda (Strikerowi oplacalo sie twardo negocjowac, zamiast pospiesznie wyprzedac swoja trzodke PGs).

Chyba zartujesz,

No bez jaj, czy ja wygladam na zartownisia?

przeciez Kidd jest wyzej notowany niz Bosh (w zeszlym
sezonie tez tak bylo), wiec to dla Strikera zaden rarytas.

1. centry sa drozsze. Zawsze.
2. Rok temu Kidd byl o rok mlodszy, Bosh o rok chudszy i mniej doswiadczony.
3. Rank za biezacy sezon moze tez mylic. Zobacz last month, to Ci sie wyprostuje swiatopoglad na jedyny sluszny ;-P

Powiem
wiecej, o ile sam trejd jest bardzo sensowny i obie strony zalatwiaja
swoje potrzeby o tyle narzuca sie pytanie: dlaczego u licha tak pozno?
Te same potrzeby i zawodnikow mieli miesiac temu ;-)

To juz Ci L'e wyklarowal.
Ja mam wrazenie, ze Striker by Bosha za Kidda nie dostal w listopdzie.
Wtedy jeszcze grala magia cen draftowych i machinacji kiperowych.
Poza tym - gdyby Striker mial z zalozenia Bosha w skladzie zamiast Kidda - wcale nie jest powiedziane, ze wygralby ATO!
Tzn teraz tez nie jest powiedziane, ale przewage ma imponujaca.

Pozdr
S

Data: 2010-01-05 00:59:05
Autor: Leszczur
FB1 - srednie po Nowym Yorku
On 5 Sty, 09:29, s <s...@krzak.wp.pl> wrote:
>> Dzisiejszy dzien smialo mozna nazwac dniem Bosha. Poszedl tez w kipie za
>> Kidda (Strikerowi oplacalo sie twardo negocjowac, zamiast pospiesznie
>> wyprzedac swoja trzodke PGs).

> Chyba zartujesz,

No bez jaj, czy ja wygladam na zartownisia?

Bez jaj? Raczej nie.

> przeciez Kidd jest wyzej notowany niz Bosh (w zeszlym
> sezonie tez tak bylo), wiec to dla Strikera zaden rarytas.

1. centry sa drozsze. Zawsze.

C i PG to najdroższe pozycje.

2. Rok temu Kidd byl o rok mlodszy, Bosh o rok chudszy i mniej doswiadczony.

Hu kres?

3. Rank za biezacy sezon moze tez mylic. Zobacz last month, to Ci sie
wyprostuje swiatopoglad na jedyny sluszny ;-P

A za 2 ostatnie mecze jeszcze lepszy. Tylko my nie kupujemy statystyk
przeszłych, a przyszłe.

Ja mam wrazenie, ze Striker by Bosha za Kidda nie dostal w listopdzie.

Nie.

Wtedy jeszcze grala magia cen draftowych i machinacji kiperowych.

Nope. Pisałem już co wtedy miało decydujące znaczenie dla mnie. Cena
draftowa przestała się dla mnie liczyć jeszcze przed wyjściem z hotelu
po zakończeniu licytacyj.

Poza tym - gdyby Striker mial z zalozenia Bosha w skladzie zamiast Kidda
- wcale nie jest powiedziane, ze wygralby ATO!
Tzn teraz tez nie jest powiedziane, ale przewage ma imponujaca.

Kidd ma znacznie lepszy wplyw na A/T niz Nash. Jezeli sprzeda jeszcze
Nasha - tak jak się odgrażał - poleci na twarz.

Pozdro

L'e-szczur

Data: 2010-01-05 10:08:29
Autor: s
FB1 - srednie po Nowym Yorku
Chyba zartujesz,
No bez jaj, czy ja wygladam na zartownisia?

Bez jaj? Raczej nie.

No!
Nie ma to jak szczery komplement przeczytac na poczatek dnia :-)

przeciez Kidd jest wyzej notowany niz Bosh (w zeszlym
sezonie tez tak bylo), wiec to dla Strikera zaden rarytas.
1. centry sa drozsze. Zawsze.

C i PG to najdroższe pozycje.

2. Rok temu Kidd byl o rok mlodszy, Bosh o rok chudszy i mniej doswiadczony.

Hu kres?

Kresowiacy!
i wiLQ.

3. Rank za biezacy sezon moze tez mylic. Zobacz last month, to Ci sie
wyprostuje swiatopoglad na jedyny sluszny ;-P

A za 2 ostatnie mecze jeszcze lepszy. Tylko my nie kupujemy statystyk
przeszłych, a przyszłe.

Dlatego wlasnie ranki wiLQ moze sobie o zad potluc.
I to mu pokazalem.

Ja mam wrazenie, ze Striker by Bosha za Kidda nie dostal w listopdzie.

Nie.

Wtedy jeszcze grala magia cen draftowych i machinacji kiperowych.

Nope. Pisałem już co wtedy miało decydujące znaczenie dla mnie. Cena
draftowa przestała się dla mnie liczyć jeszcze przed wyjściem z hotelu
po zakończeniu licytacyj.

Eeeech, PR :-)
A jezeli rzeczywiscie masz takie wyzwolone podejscie, to zazdroszcze.
U mnie takie stereotypy zazwyczaj jakis czas siedza. I ciezko sie z nimi bije czasmi.

Poza tym - gdyby Striker mial z zalozenia Bosha w skladzie zamiast Kidda
- wcale nie jest powiedziane, ze wygralby ATO!
Tzn teraz tez nie jest powiedziane, ale przewage ma imponujaca.

Kidd ma znacznie lepszy wplyw na A/T niz Nash. Jezeli sprzeda jeszcze
Nasha - tak jak się odgrażał - poleci na twarz.

Nie sprzeda.

Pozdr
S

Data: 2010-01-05 01:21:06
Autor: Leszczur
FB1 - srednie po Nowym Yorku
On 5 Sty, 10:08, s <s...@krzak.wp.pl> wrote:
>> 2. Rok temu Kidd byl o rok mlodszy, Bosh o rok chudszy i mniej doswiadczony.
> Hu kres?

Kresowiacy! i wiLQ.

A my górale mamy to w nosie! Wszak nie gramy w kategorie wiek i waga,
więc argument jest dość średni. Oczywiście rozumiem potencjalne
implikacje - Kidd będzie zwalniał, Bosh będzie dalej wymiatał.
Możliwe. Nie byłby to pierwszy trejd w którym kupiłem zawodnika
mającego off-year.
Równie możliwe jest, że jeden się połamie a drugi będzie grał na 200%
normy.
Tak jak mówiłem cieszy mnie to, że pomimo wymiany będę miał czym
wojować w oknie.

Dlatego wlasnie ranki wiLQ moze sobie o zad potluc.
I to mu pokazalem.

Nie gadaj. Ranki nie są zupełnie nieprzydatne w ocenie wymian, a i ich
wartość przy prognozach nie jest pomijalna.
Chociaz faktycznie w tym przypadku warto jest zejść o poziom niżej i
popatrzeć na konkretne kategorie. Wtedy się przekonamy o co chodziło.

>> Wtedy jeszcze grala magia cen draftowych i machinacji kiperowych.

> Nope. Pisałem już co wtedy miało decydujące znaczenie dla mnie. Cena
> draftowa przestała się dla mnie liczyć jeszcze przed wyjściem z hotelu
> po zakończeniu licytacyj.

Eeeech, PR :-)

Nigdy w życiu. Ja takich chwytów nie stosuję. Oczywiście nie
sprzedałbym zaraz po drafcie Bosha za Kidda, ale wierz mi, że ich cena
nie miałaby z tym nic, a nic wspólnego.

A jezeli rzeczywiscie masz takie wyzwolone podejscie, to zazdroszcze.
U mnie takie stereotypy zazwyczaj jakis czas siedza. I ciezko sie z nimi
bije czasmi.

Taaa - widziałem przy okazji trejdu z Hubertem. Strasznieś kurde
konserwatywny.

>> Poza tym - gdyby Striker mial z zalozenia Bosha w skladzie zamiast Kidda
>> - wcale nie jest powiedziane, ze wygralby ATO!
>> Tzn teraz tez nie jest powiedziane, ale przewage ma imponujaca.

> Kidd ma znacznie lepszy wplyw na A/T niz Nash. Jezeli sprzeda jeszcze
> Nasha - tak jak się odgrażał - poleci na twarz.

Nie sprzeda.

I niech mu będzie na zdrowie.

Pozdro

L'e-szczur

Data: 2010-01-05 11:36:52
Autor: s
FB1 - srednie po Nowym Yorku
2. Rok temu Kidd byl o rok mlodszy, Bosh o rok chudszy i mniej doswiadczony.
Hu kres?
Kresowiacy! i wiLQ.

A my górale mamy to w nosie! Wszak nie gramy w kategorie wiek i waga,
więc argument jest dość średni.

O biurwa mac! Nie gramy w kategoriach wiek?
Dopiero teraz mowisz? To po cholere ja sciagalem Kure, CDRa i Lawsona itp?

Oczywiście rozumiem potencjalne
implikacje - Kidd będzie zwalniał, Bosh będzie dalej wymiatał.
Możliwe. Nie byłby to pierwszy trejd w którym kupiłem zawodnika
mającego off-year.
Równie możliwe jest, że jeden się połamie a drugi będzie grał na 200%
normy.

Dokladnie. Nikt przeciez nie wie, czy aby najlepiej nie byloby teraz dla Ciebie, zebys oddal Bosha za Udriha. Taki urok fb.

Tak jak mówiłem cieszy mnie to, że pomimo wymiany będę miał czym
wojować w oknie.

Tylko uwazaj, zebys sie o parapet nie potknal i nie wylecial :-)
Na parterze mieszkasz?

Dlatego wlasnie ranki wiLQ moze sobie o zad potluc.
I to mu pokazalem.

Nie gadaj. Ranki nie są zupełnie nieprzydatne w ocenie wymian, a i ich
wartość przy prognozach nie jest pomijalna.
Chociaz faktycznie w tym przypadku warto jest zejść o poziom niżej i
popatrzeć na konkretne kategorie. Wtedy się przekonamy o co chodziło.

Oo, az tyle czasu to ja nie mam :-)

A jezeli rzeczywiscie masz takie wyzwolone podejscie, to zazdroszcze.
U mnie takie stereotypy zazwyczaj jakis czas siedza. I ciezko sie z nimi
bije czasmi.

Taaa - widziałem przy okazji trejdu z Hubertem. Strasznieś kurde
konserwatywny.

No pewnie!
Cena Kobo < cena Billa + cena Diawa => wygralemmmmmmmmm!!!!!

Konserwa jak cholera...

Pozdr
S

Data: 2010-01-05 03:04:38
Autor: Leszczur
FB1 - srednie po Nowym Yorku
On 5 Sty, 11:36, s <s...@krzak.wp.pl> wrote:
>>>> 2. Rok temu Kidd byl o rok mlodszy, Bosh o rok chudszy i mniej doswiadczony.
>>> Hu kres?
>> Kresowiacy! i wiLQ.

> A my górale mamy to w nosie! Wszak nie gramy w kategorie wiek i waga,
> więc argument jest dość średni.

O biurwa mac! Nie gramy w kategoriach wiek?
Dopiero teraz mowisz? To po cholere ja sciagalem Kure, CDRa i Lawsona itp?

Boś łoś?

> Oczywiście rozumiem potencjalne
> implikacje - Kidd będzie zwalniał, Bosh będzie dalej wymiatał.
> Możliwe. Nie byłby to pierwszy trejd w którym kupiłem zawodnika
> mającego off-year.
> Równie możliwe jest, że jeden się połamie a drugi będzie grał na 200%
> normy.

Dokladnie. Nikt przeciez nie wie, czy aby najlepiej nie byloby teraz dla
Ciebie, zebys oddal Bosha za Udriha. Taki urok fb.

Mysle, ze Hubert mialby tu wyrobiony pogląd ;-)

> Tak jak mówiłem cieszy mnie to, że pomimo wymiany będę miał czym
> wojować w oknie.

Tylko uwazaj, zebys sie o parapet nie potknal i nie wylecial :-)
Na parterze mieszkasz?

Yup. Ale to wysoki parter. Jak wysokcze to powinienem doleciec do
podium. ;-)

>> A jezeli rzeczywiscie masz takie wyzwolone podejscie, to zazdroszcze.
>> U mnie takie stereotypy zazwyczaj jakis czas siedza. I ciezko sie z nimi
>> bije czasmi.

> Taaa - widziałem przy okazji trejdu z Hubertem. Strasznieś kurde
> konserwatywny.

No pewnie!
Cena Kobo < cena Billa + cena Diawa => wygralemmmmmmmmm!!!!!

Konserwa jak cholera...

To ja chetnie dam Ci jeszcze jedną szanse na wygranie.
Marion (7.2M$) za Gaya i Barona (7.1M$). Wygrasz znowu!

Pozdro

L'e-szczur

Data: 2010-01-05 12:13:39
Autor: s
FB1 - srednie po Nowym Yorku
A my górale mamy to w nosie! Wszak nie gramy w kategorie wiek i waga,
więc argument jest dość średni.
O biurwa mac! Nie gramy w kategoriach wiek?
Dopiero teraz mowisz? To po cholere ja sciagalem Kure, CDRa i Lawsona itp?

Boś łoś?

Widzisz, z kim Ty musisz rywalizowac!

A jezeli rzeczywiscie masz takie wyzwolone podejscie, to zazdroszcze.
U mnie takie stereotypy zazwyczaj jakis czas siedza. I ciezko sie z nimi
bije czasmi.
Taaa - widziałem przy okazji trejdu z Hubertem. Strasznieś kurde
konserwatywny.
No pewnie!
Cena Kobo < cena Billa + cena Diawa => wygralemmmmmmmmm!!!!!

Konserwa jak cholera...

To ja chetnie dam Ci jeszcze jedną szanse na wygranie.
Marion (7.2M$) za Gaya i Barona (7.1M$). Wygrasz znowu!

Bylo proponowac w pazdzierniku.
Teraz to zawistni managos zawetuja ;-(

Powaznie tyle siana za Matrixa dales?

Pozdr
S

Data: 2010-01-05 03:36:25
Autor: Leszczur
FB1 - srednie po Nowym Yorku
On 5 Sty, 12:13, s <s...@krzak.wp.pl> wrote:
>>> A my górale mamy to w nosie! Wszak nie gramy w kategorie wiek i waga,
>>> więc argument jest dość średni.
>> O biurwa mac! Nie gramy w kategoriach wiek?
>> Dopiero teraz mowisz? To po cholere ja sciagalem Kure, CDRa i Lawsona itp?

> Boś łoś?

Widzisz, z kim Ty musisz rywalizowac!

Przeciez wiem

> To ja chetnie dam Ci jeszcze jedną szanse na wygranie.
> Marion (7.2M$) za Gaya i Barona (7.1M$). Wygrasz znowu!

Bylo proponowac w pazdzierniku.
Teraz to zawistni managos zawetuja ;-(

Dam Ci jeszcze Howarda i nie zawetują. :-) Klikajmy!

Powaznie tyle siana za Matrixa dales?

Tak. Nie spodziewalem sie, ze Mavs beda go wykorzystywac wylacznie
jako defensive stopera. Oj duzo mi sie robi przestrzelonych kontraktow
- Matrix, Sess, Arenas (chociaz ten akurat w ostatnich dniach mocno
skoczył w rankach).

Pozdro

L'e-szczur

Data: 2010-01-05 12:42:12
Autor: Tomasz Radko
FB1 - srednie po Nowym Yorku
Leszczur pisze:

- Matrix, Sess, Arenas (chociaz ten akurat w ostatnich dniach mocno
skoczył w rankach).

Ponoć bardzo celnie strzela.

pzdr

TRad

Data: 2010-01-05 04:10:38
Autor: Leszczur
FB1 - srednie po Nowym Yorku
On 5 Sty, 12:42, Tomasz Radko <t...@interia.pl> wrote:
Leszczur pisze:

> - Matrix, Sess, Arenas (chociaz ten akurat w ostatnich dniach mocno
> skoczył w rankach).

Ponoć bardzo celnie strzela.

Mozliwe, ale chyba tylko do ruchomego celu. Do kosza dalej nie umie.

Pozdro

L'e-szczur

Data: 2010-01-05 13:46:35
Autor: sooobi
FB1 - srednie po Nowym Yorku
Tomasz Radko pisze:
Leszczur pisze:

- Matrix, Sess, Arenas (chociaz ten akurat w ostatnich dniach mocno
skoczył w rankach).

Ponoć bardzo celnie strzela.

Szkoda ze sobie w stope

Data: 2010-01-05 12:48:44
Autor: s
FB1 - srednie po Nowym Yorku
Powaznie tyle siana za Matrixa dales?

Tak. Nie spodziewalem sie, ze Mavs beda go wykorzystywac wylacznie
jako defensive stopera. Oj duzo mi sie robi przestrzelonych kontraktow
- Matrix, Sess, Arenas (chociaz ten akurat w ostatnich dniach mocno
skoczył w rankach).

Okafora...

Chociaz... Wielu z nas moze tak wymieniac.
Ty za to na FA nieco odkules.
Gallo w zasadzie roznice w cenie i produkcji Matrixa wynagradza (choc wiLQ pewnie policzy to inaczej :-)).

Duhon chyba tez ok ostatnio.

Pozdr
S

Data: 2010-01-05 04:25:20
Autor: Leszczur
FB1 - srednie po Nowym Yorku
On 5 Sty, 12:48, s <s...@krzak.wp.pl> wrote:
>> Powaznie tyle siana za Matrixa dales?

> Tak. Nie spodziewalem sie, ze Mavs beda go wykorzystywac wylacznie
> jako defensive stopera. Oj duzo mi sie robi przestrzelonych kontraktow
> - Matrix, Sess, Arenas (chociaz ten akurat w ostatnich dniach mocno
> skoczył w rankach).

Okafora...

Kalafior nie kosztował aż tak dużo i sporadycznie się przydaje.

Chociaz... Wielu z nas moze tak wymieniac.
Ty za to na FA nieco odkules.

Pewnie. Teraz głównie cierpię przez kontuzje.

Gallo w zasadzie roznice w cenie i produkcji Matrixa wynagradza (choc
wiLQ pewnie policzy to inaczej :-)).

Gallo jest w Top40-50, wiec nie narzekam.

Duhon chyba tez ok ostatnio.

Ano niezle sie spisuje od czasu udupienia Robinsona. Dostał większe
minuty i zaczął coś trafiać. Powiem szczerze że Knicks nawet da sie w
tym sezonie oglądać.

Pozdro

L'e-szczur

Data: 2010-01-05 13:48:58
Autor: sooobi
FB1 - srednie po Nowym Yorku
Duhon chyba tez ok ostatnio.

Ano niezle sie spisuje od czasu udupienia Robinsona. Dostał większe
minuty i zaczął coś trafiać. Powiem szczerze że Knicks nawet da sie w
tym sezonie oglądać.

Ale Gallo sie nie da;)

Data: 2010-01-05 05:46:09
Autor: Leszczur
FB1 - srednie po Nowym Yorku
On 5 Sty, 13:48, sooobi <t...@slo.pl> wrote:
>> Duhon chyba tez ok ostatnio.

> Ano niezle sie spisuje od czasu udupienia Robinsona. Dostał większe
> minuty i zaczął coś trafiać. Powiem szczerze że Knicks nawet da sie w
> tym sezonie oglądać.

Ale Gallo sie nie da;)

Fakt. Gallo z twarzy i mimiki przypomina mi nawalonego, rosyjskiego
marynarza. Rusza sie bez wielkiej gracji, ale rzut ma znakomity i tym
nadrabia wszystkie fizyczne niedoskonałości. :-)
Ale czasami moze przyprawic niemal o zawał. Pamiętam ten mecz w któym
Knicks walnęli cos ze 45 trójek. Gallo zaczął bodaj od 1-8, czy 1-9,
ale ciskał dalej i trafił 5 na 6 kolejnych - w tym jedną w ostatniej
sekundzie akcji, gdzies z boku i wypadając na aut.

Pozdro

L'e-szczur

Data: 2010-01-05 16:22:29
Autor: sooobi
FB1 - srednie po Nowym Yorku
Leszczur pisze:
On 5 Sty, 13:48, sooobi <t...@slo.pl> wrote:
Duhon chyba tez ok ostatnio.
Ano niezle sie spisuje od czasu udupienia Robinsona. Dostał większe
minuty i zaczął coś trafiać. Powiem szczerze że Knicks nawet da sie w
tym sezonie oglądać.
Ale Gallo sie nie da;)

Fakt. Gallo z twarzy i mimiki przypomina mi nawalonego, rosyjskiego
marynarza. Rusza sie bez wielkiej gracji, ale rzut ma znakomity i tym
nadrabia wszystkie fizyczne niedoskonałości. :-)

No i ja dodam od siebie ze dobrze blokuje.

Bedzie drogi za rok!

Data: 2010-01-05 13:48:16
Autor: sooobi
FB1 - srednie po Nowym Yorku
s pisze:
Powaznie tyle siana za Matrixa dales?

Tak. Nie spodziewalem sie, ze Mavs beda go wykorzystywac wylacznie
jako defensive stopera. Oj duzo mi sie robi przestrzelonych kontraktow
- Matrix, Sess, Arenas (chociaz ten akurat w ostatnich dniach mocno
skoczył w rankach).

Okafora...

Chociaz... Wielu z nas moze tak wymieniac.
Ty za to na FA nieco odkules.
Gallo w zasadzie roznice w cenie i produkcji Matrixa wynagradza (choc wiLQ pewnie policzy to inaczej :-)).

Wilq dodaje do gracza z literka Sf + 0,5mln:)

Data: 2010-01-05 14:38:17
Autor: wiLQ
FB1 - srednie po Nowym Yorku
sooobi napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:

> Chociaz... Wielu z nas moze tak wymieniac.
> Ty za to na FA nieco odkules.
> Gallo w zasadzie roznice w cenie i produkcji Matrixa wynagradza (choc > wiLQ pewnie policzy to inaczej :-)).

Wilq dodaje do gracza z literka Sf + 0,5mln:)

ROTFL, choc tez zart jest spozniony o jakies dwa lata ;-)


--
pzdr
wiLQ

Data: 2010-01-05 14:42:46
Autor: s
FB1 - srednie po Nowym Yorku
Wilq dodaje do gracza z literka Sf + 0,5mln:)

ROTFL, choc tez zart jest spozniony o jakies dwa lata ;-)

Slusznie.
Obecny jest taki, ze wiLQ moze dodac do dowolnego gracza, w ktorego celuje, 0.5 MLN :-)

Pozdr
S

Data: 2010-01-05 15:07:08
Autor: wiLQ
FB1 - srednie po Nowym Yorku
s napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:

>> Wilq dodaje do gracza z literka Sf + 0,5mln:)
> > ROTFL, choc tez zart jest spozniony o jakies dwa lata ;-)

Slusznie.
Obecny jest taki, ze wiLQ moze dodac do dowolnego gracza, w ktorego celuje, 0.5 MLN :-)

Raczej "moge dodac 0,5M$ do dowolnego leszcza grajacego z lawki" ;-)


--
pzdr
wiLQ

Data: 2010-01-05 13:44:51
Autor: sooobi
FB1 - srednie po Nowym Yorku
To ja chetnie dam Ci jeszcze jedną szanse na wygranie.
Marion (7.2M$) za Gaya i Barona (7.1M$). Wygrasz znowu!

Bylo proponowac w pazdzierniku.
Teraz to zawistni managos zawetuja ;-(

Powaznie tyle siana za Matrixa dales?

Przekonaly go wpisy Matrixa na twitterze. Co bratniej duszy nie kupi za 7,2?

Data: 2010-01-05 13:44:09
Autor: sooobi
FB1 - srednie po Nowym Yorku
Tak jak mówiłem cieszy mnie to, że pomimo wymiany będę miał czym
wojować w oknie.
Tylko uwazaj, zebys sie o parapet nie potknal i nie wylecial :-)
Na parterze mieszkasz?

Yup. Ale to wysoki parter. Jak wysokcze to powinienem doleciec do
podium. ;-)

I wyladawac zaraz za moimi plecami:)

Data: 2010-01-05 13:48:42
Autor: s
FB1 - srednie po Nowym Yorku
Yup. Ale to wysoki parter. Jak wysokcze to powinienem doleciec do
podium. ;-)

I wyladawac zaraz za moimi plecami:)

Zdziwilbym sie mocno, gdybyscie obaj wyladowali na podium.
Konkurencja zbyt mocno rosnie w sile.

Pozdr
S

Data: 2010-01-05 05:49:09
Autor: Leszczur
FB1 - srednie po Nowym Yorku
On 5 Sty, 13:48, s <s...@krzak.wp.pl> wrote:
>> Yup. Ale to wysoki parter. Jak wysokcze to powinienem doleciec do
>> podium. ;-)

> I wyladawac zaraz za moimi plecami:)

Zdziwilbym sie mocno, gdybyscie obaj wyladowali na podium.

Ja też uważam, że Bartek nie musi. :-)

Konkurencja zbyt mocno rosnie w sile.

Wiele tygodni jeszcze przed nami. I przed naszą konkurencją.
W tym roku przynajmniej przez bite dwa miesiące celuję w okolice
podium - rok temu dawno już było po zawodach. Kolejny sukces. :-)

Pozdro

L'e-szczur

Data: 2010-01-05 14:11:47
Autor: sooobi
FB1 - srednie po Nowym Yorku
s pisze:
Yup. Ale to wysoki parter. Jak wysokcze to powinienem doleciec do
podium. ;-)

I wyladawac zaraz za moimi plecami:)

Zdziwilbym sie mocno, gdybyscie obaj wyladowali na podium.
Konkurencja zbyt mocno rosnie w sile.

Jak bede na Kumbh Mela to pomodle sie za to zeby konkurencja nie rosla za bardzo w sile;)

Data: 2010-01-05 14:02:55
Autor: wiLQ
FB1 - srednie po Nowym Yorku
s napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:

>> 3. Rank za biezacy sezon moze tez mylic. Zobacz last month, to Ci sie
>> wyprostuje swiatopoglad na jedyny sluszny ;-P
> > A za 2 ostatnie mecze jeszcze lepszy. Tylko my nie kupujemy statystyk
> przeszłych, a przyszłe.

Dlatego wlasnie ranki wiLQ moze sobie o zad potluc.
I to mu pokazalem.

Guzik pokazales ;-P Choc na to odpowiem w stosownym watku.
 
> Nope. Pisałem już co wtedy miało decydujące znaczenie dla mnie. Cena
> draftowa przestała się dla mnie liczyć jeszcze przed wyjściem z hotelu
> po zakończeniu licytacyj.

Eeeech, PR :-)
A jezeli rzeczywiscie masz takie wyzwolone podejscie, to zazdroszcze.
U mnie takie stereotypy zazwyczaj jakis czas siedza. I ciezko sie z nimi bije czasmi.

Wg mnie to nie stereotypy, ot pensje odzwierciedlaja nasze oczekiwania i
przynajmniej na poczatku sezonu trudno przed soba przyznac "spartolilem
ten pick, wiec moge go oddac za polowe oczekiwanej wartosci" bo wtedy
jeszcze mozna wierzyc, ze sie to zmieni na lepsze.


--
pzdr
wiLQ

Data: 2010-01-05 14:21:26
Autor: s
FB1 - srednie po Nowym Yorku
Dlatego wlasnie ranki wiLQ moze sobie o zad potluc.
I to mu pokazalem.

Guzik pokazales ;-P

Zadnego guzika nie pokazalem.
W kazdym razie - nie Tobie!

Nope. Pisałem już co wtedy miało decydujące znaczenie dla mnie. Cena
draftowa przestała się dla mnie liczyć jeszcze przed wyjściem z hotelu
po zakończeniu licytacyj.
Eeeech, PR :-)
A jezeli rzeczywiscie masz takie wyzwolone podejscie, to zazdroszcze.
U mnie takie stereotypy zazwyczaj jakis czas siedza. I ciezko sie z nimi bije czasmi.

Wg mnie to nie stereotypy, ot pensje odzwierciedlaja nasze oczekiwania i
przynajmniej na poczatku sezonu trudno przed soba przyznac "spartolilem
ten pick, wiec moge go oddac za polowe oczekiwanej wartosci" bo wtedy
jeszcze mozna wierzyc, ze sie to zmieni na lepsze.

Jak zwal, tak zwal.
Fakt, ze jest ciezko.

Pozdr
S

Data: 2010-01-05 14:29:35
Autor: wiLQ
FB1 - srednie po Nowym Yorku
s napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:

> Chyba zartujesz, No bez jaj, czy ja wygladam na zartownisia?

Wyglad bywa mylacy ;-P
 
> przeciez Kidd jest wyzej notowany niz Bosh (w zeszlym
> sezonie tez tak bylo), wiec to dla Strikera zaden rarytas. 1. centry sa drozsze. Zawsze.

No i? To ma znaczenie na drafcie, ale nie w czasie sezonu.
Chyba, ze mowa o potencjalnych keeperach... a tym predzej jest Kidd.

2. Rok temu Kidd byl o rok mlodszy, Bosh o rok chudszy i mniej doswiadczony.

Dopoki nie przenosi sie to na statsy [a jak pisalem na razie wg naszego
systemu lepiej gra Kidd] nie ma to zadnego znaczenia.

3. Rank za biezacy sezon moze tez mylic. Zobacz last month, to Ci sie wyprostuje swiatopoglad na jedyny sluszny ;-P

A dlaczego w tym przypadku ostatni miesiac ma miec wieksze znaczenie niz
caly sezon?
 
Ja mam wrazenie, ze Striker by Bosha za Kidda nie dostal w listopdzie.

L'e, odrzuciles taka oferte?

Poza tym - gdyby Striker mial z zalozenia Bosha w skladzie zamiast Kidda - wcale nie jest powiedziane, ze wygralby ATO!

Wciaz ma chmare PG, zreszta co za roznica, jego celem nie jest wygranie
As/to, a uzbieranie jak najwiecej punktow roto, a to latwiej osiagnac
gdy ma sie innych graczy niz samych PG ;-)


--
pzdr
wiLQ

Data: 2010-01-05 05:53:08
Autor: Leszczur
FB1 - srednie po Nowym Yorku
On 5 Sty, 14:29, wiLQ <N...@spam.com> wrote:
> Ja mam wrazenie, ze Striker by Bosha za Kidda nie dostal w listopdzie.

L'e, odrzuciles taka oferte?

Odrzuciłem Bosh+Love, ale pisałem też, że samego Bosha nie chciałem
sprzedawać nie wiedząc co będzie z Love.
Ale szczerze powiem, ze przy tamtych cenach zwyczajnie mnie nie było
stać na takie zakupy - zwlaszcza, ze Bart powaznie rozwazał oddanie
paczki Nene+LouWilliams ;-)

Pozdro

L'e-szczur

Data: 2010-01-05 16:23:12
Autor: sooobi
FB1 - srednie po Nowym Yorku
Leszczur pisze:
On 5 Sty, 14:29, wiLQ <N...@spam.com> wrote:
Ja mam wrazenie, ze Striker by Bosha za Kidda nie dostal w listopdzie.
L'e, odrzuciles taka oferte?

Odrzuciłem Bosh+Love, ale pisałem też, że samego Bosha nie chciałem
sprzedawać nie wiedząc co będzie z Love.
Ale szczerze powiem, ze przy tamtych cenach zwyczajnie mnie nie było
stać na takie zakupy - zwlaszcza, ze Bart powaznie rozwazał oddanie
paczki Nene+LouWilliams ;-)

Polamanego Lou ktory wtedy mial pauzowac jeszcze ponad miesiac i nie za Kidda;)

Data: 2010-01-05 14:38:05
Autor: s
FB1 - srednie po Nowym Yorku
przeciez Kidd jest wyzej notowany niz Bosh (w zeszlym
sezonie tez tak bylo), wiec to dla Strikera zaden rarytas.
1. centry sa drozsze. Zawsze.

No i? To ma znaczenie na drafcie, ale nie w czasie sezonu.

Tak?
I kto to mowi!

Chyba, ze mowa o potencjalnych keeperach... a tym predzej jest Kidd.

Ooo, tak.

2. Rok temu Kidd byl o rok mlodszy, Bosh o rok chudszy i mniej doswiadczony.

Dopoki nie przenosi sie to na statsy [a jak pisalem na razie wg naszego
systemu lepiej gra Kidd] nie ma to zadnego znaczenia.

Dlaczego gra lepiej?

3. Rank za biezacy sezon moze tez mylic. Zobacz last month, to Ci sie wyprostuje swiatopoglad na jedyny sluszny ;-P

A dlaczego w tym przypadku ostatni miesiac ma miec wieksze znaczenie niz
caly sezon?

Ja widze tu trend. IMO ma szanse sie utrzymac.

Poza tym - gdyby Striker mial z zalozenia Bosha w skladzie zamiast Kidda - wcale nie jest powiedziane, ze wygralby ATO!

Wciaz ma chmare PG, zreszta co za roznica, jego celem nie jest wygranie
As/to, a uzbieranie jak najwiecej punktow roto, a to latwiej osiagnac
gdy ma sie innych graczy niz samych PG ;-)

Jedna 12tke warto miec jako tie-breakera.
Zeby sie potem jaki wiLQ nie napatoczyl na remis ;-P

A Striker IMO powinien dalej handlowac, jezeli chce jeszcze w tym sezonie walczyc.
IMO nie do konca szczesliwie sobie ten team poukladal i juz nawet nie mowie tu o samych PGs.

Pozdr
S

Data: 2010-01-05 15:33:53
Autor: wiLQ
FB1 - srednie po Nowym Yorku
s napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:

>> 1. centry sa drozsze. Zawsze.
> > No i? To ma znaczenie na drafcie, ale nie w czasie sezonu.

Tak? I kto to mowi!

Ktos kto korzysta z tej zasady choc ma pecha z kontuzjami [lub
ewentualnie kiepsko dobiera konkretne nazwiska] ;-)
 
>> 2. Rok temu Kidd byl o rok mlodszy, Bosh o rok chudszy i mniej doswiadczony.
> > Dopoki nie przenosi sie to na statsy [a jak pisalem na razie wg naszego
> systemu lepiej gra Kidd] nie ma to zadnego znaczenia.

Dlaczego gra lepiej?

Bo jest wyzej w rankingu.
 
>> 3. Rank za biezacy sezon moze tez mylic. Zobacz last month, to Ci sie >> wyprostuje swiatopoglad na jedyny sluszny ;-P
> > A dlaczego w tym przypadku ostatni miesiac ma miec wieksze znaczenie niz
> caly sezon?

Ja widze tu trend. IMO ma szanse sie utrzymac.

Coz, widac mamy inne wymagania by uznac cos za trend ;-)
 
Jedna 12tke warto miec jako tie-breakera.
Zeby sie potem jaki wiLQ nie napatoczyl na remis ;-P

Na remis moze sie ktos napatoczyc nawet jak masz jedna 12tke ;-P
 
A Striker IMO powinien dalej handlowac, jezeli chce jeszcze w tym sezonie walczyc.

To dosyc oczywiste...

IMO nie do konca szczesliwie sobie ten team poukladal i juz nawet nie mowie tu o samych PGs.

... ale to problem wlasciwie wszystkich poza Hubertem.


--
pzdr
wiLQ

Data: 2010-01-05 15:40:54
Autor: s
FB1 - srednie po Nowym Yorku
2. Rok temu Kidd byl o rok mlodszy, Bosh o rok chudszy i mniej doswiadczony.
Dopoki nie przenosi sie to na statsy [a jak pisalem na razie wg naszego
systemu lepiej gra Kidd] nie ma to zadnego znaczenia.
Dlaczego gra lepiej?

Bo jest wyzej w rankingu.

W odgornie ustalonych parametrach?

3. Rank za biezacy sezon moze tez mylic. Zobacz last month, to Ci sie wyprostuje swiatopoglad na jedyny sluszny ;-P
A dlaczego w tym przypadku ostatni miesiac ma miec wieksze znaczenie niz
caly sezon?
Ja widze tu trend. IMO ma szanse sie utrzymac.

Coz, widac mamy inne wymagania by uznac cos za trend ;-)

Co robic...

Jedna 12tke warto miec jako tie-breakera.
Zeby sie potem jaki wiLQ nie napatoczyl na remis ;-P

Na remis moze sie ktos napatoczyc nawet jak masz jedna 12tke ;-P

Ale wtedy latwiej sie wytiebreakowac.

A Striker IMO powinien dalej handlowac, jezeli chce jeszcze w tym sezonie walczyc.

To dosyc oczywiste...

IMO nie do konca szczesliwie sobie ten team poukladal i juz nawet nie mowie tu o samych PGs.

.. ale to problem wlasciwie wszystkich poza Hubertem.

Eeee, widczonie niewlasciwie zinterpretowales przyslowek "szczesliwie".

Pozdr
S

Data: 2010-01-05 17:21:33
Autor: wiLQ
FB1 - srednie po Nowym Yorku
s napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:

>>>> 2. Rok temu Kidd byl o rok mlodszy, Bosh o rok chudszy i mniej doswiadczony.
>>> Dopoki nie przenosi sie to na statsy [a jak pisalem na razie wg naszego
>>> systemu lepiej gra Kidd] nie ma to zadnego znaczenia.
>> Dlaczego gra lepiej?
> > Bo jest wyzej w rankingu.

W odgornie ustalonych parametrach?

Tak, chociaz gdybys probowal ustawiac parametry pod druzyne Leszczura to
jestem przekonany, ze Kidd wypadalby jeszcze lepiej.
 --
pzdr
wiLQ

Data: 2010-01-05 16:26:47
Autor: sooobi
FB1 - srednie po Nowym Yorku
2. Rok temu Kidd byl o rok mlodszy, Bosh o rok chudszy i mniej doswiadczony.
Dopoki nie przenosi sie to na statsy [a jak pisalem na razie wg naszego
systemu lepiej gra Kidd] nie ma to zadnego znaczenia.
Dlaczego gra lepiej?

Bo jest wyzej w rankingu.

Twoim czy bazujesz na monsterze?:)

Data: 2010-01-05 17:19:34
Autor: wiLQ
FB1 - srednie po Nowym Yorku
sooobi napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:

>>>> 2. Rok temu Kidd byl o rok mlodszy, Bosh o rok chudszy i mniej doswiadczony.
>>> Dopoki nie przenosi sie to na statsy [a jak pisalem na razie wg naszego
>>> systemu lepiej gra Kidd] nie ma to zadnego znaczenia.
>> Dlaczego gra lepiej?
> > Bo jest wyzej w rankingu.

Twoim czy bazujesz na monsterze?:)

W tej chwili wg obu tak jest.


--
pzdr
wiLQ

Data: 2010-01-05 21:10:12
Autor: sooobi
FB1 - srednie po Nowym Yorku
wiLQ pisze:
sooobi napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:

2. Rok temu Kidd byl o rok mlodszy, Bosh o rok chudszy i mniej doswiadczony.
Dopoki nie przenosi sie to na statsy [a jak pisalem na razie wg naszego
systemu lepiej gra Kidd] nie ma to zadnego znaczenia.
Dlaczego gra lepiej?
Bo jest wyzej w rankingu.
Twoim czy bazujesz na monsterze?:)

W tej chwili wg obu tak jest.

A ktory jest Camby? Pytam oczywiscie o Twoj:)

Data: 2010-01-05 12:13:35
Autor: Leszczur
FB1 - srednie po Nowym Yorku
On 5 Sty, 21:10, sooobi <t...@slo.pl> wrote:
wiLQ pisze:> sooobi napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:

>>>>>> 2. Rok temu Kidd byl o rok mlodszy, Bosh o rok chudszy i mniej doswiadczony.
>>>>> Dopoki nie przenosi sie to na statsy [a jak pisalem na razie wg naszego
>>>>> systemu lepiej gra Kidd] nie ma to zadnego znaczenia.
>>>> Dlaczego gra lepiej?
>>> Bo jest wyzej w rankingu.
>> Twoim czy bazujesz na monsterze?:)

> W tej chwili wg obu tak jest.

A ktory jest Camby? Pytam oczywiscie o Twoj:)

Nie wazne ktory jest u wiLQ'a - wazne ze u Ciebie jest w Top5 :)

Pozdro

L'e-szczur

Data: 2010-01-05 21:17:33
Autor: sooobi
FB1 - srednie po Nowym Yorku
Leszczur pisze:
On 5 Sty, 21:10, sooobi <t...@slo.pl> wrote:
wiLQ pisze:> sooobi napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:

2. Rok temu Kidd byl o rok mlodszy, Bosh o rok chudszy i mniej doswiadczony.
Dopoki nie przenosi sie to na statsy [a jak pisalem na razie wg naszego
systemu lepiej gra Kidd] nie ma to zadnego znaczenia.
Dlaczego gra lepiej?
Bo jest wyzej w rankingu.
Twoim czy bazujesz na monsterze?:)
W tej chwili wg obu tak jest.
A ktory jest Camby? Pytam oczywiscie o Twoj:)

Nie wazne ktory jest u wiLQ'a - wazne ze u Ciebie jest w Top5 :)

Jest dokladnie 10ty.

Data: 2010-01-05 13:09:33
Autor: Leszczur
FB1 - srednie po Nowym Yorku
On 5 Sty, 21:17, sooobi <t...@slo.pl> wrote:
Leszczur pisze:

> On 5 Sty, 21:10, sooobi <t...@slo.pl> wrote:
>> wiLQ pisze:> sooobi napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:

>>>>>>>> 2. Rok temu Kidd byl o rok mlodszy, Bosh o rok chudszy i mniej doswiadczony.
>>>>>>> Dopoki nie przenosi sie to na statsy [a jak pisalem na razie wg naszego
>>>>>>> systemu lepiej gra Kidd] nie ma to zadnego znaczenia.
>>>>>> Dlaczego gra lepiej?
>>>>> Bo jest wyzej w rankingu.
>>>> Twoim czy bazujesz na monsterze?:)
>>> W tej chwili wg obu tak jest.
>> A ktory jest Camby? Pytam oczywiscie o Twoj:)

> Nie wazne ktory jest u wiLQ'a - wazne ze u Ciebie jest w Top5 :)

Jest dokladnie 10ty.

Według Monstera jest 12-13. Wedlug Y! jest 8. Nie sa to wielkie
róznice.

Pozdro

L'e-szczur

Data: 2010-01-05 22:23:34
Autor: sooobi
FB1 - srednie po Nowym Yorku
Leszczur pisze:
On 5 Sty, 21:17, sooobi <t...@slo.pl> wrote:
Leszczur pisze:

On 5 Sty, 21:10, sooobi <t...@slo.pl> wrote:
wiLQ pisze:> sooobi napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:
2. Rok temu Kidd byl o rok mlodszy, Bosh o rok chudszy i mniej doswiadczony.
Dopoki nie przenosi sie to na statsy [a jak pisalem na razie wg naszego
systemu lepiej gra Kidd] nie ma to zadnego znaczenia.
Dlaczego gra lepiej?
Bo jest wyzej w rankingu.
Twoim czy bazujesz na monsterze?:)
W tej chwili wg obu tak jest.
A ktory jest Camby? Pytam oczywiscie o Twoj:)
Nie wazne ktory jest u wiLQ'a - wazne ze u Ciebie jest w Top5 :)
Jest dokladnie 10ty.

Według Monstera jest 12-13. Wedlug Y! jest 8. Nie sa to wielkie
róznice.

Niespodziewales sie chyba rewolucji?:)

Data: 2010-01-05 14:24:44
Autor: Leszczur
FB1 - srednie po Nowym Yorku
On 5 Sty, 22:23, sooobi <t...@slo.pl> wrote:
> Według Monstera jest 12-13. Wedlug Y! jest 8. Nie sa to wielkie
> róznice.

Niespodziewales sie chyba rewolucji?:)

Nie. Bo przeciez mamy ten sam ranking :)

Data: 2010-01-05 22:00:32
Autor: wiLQ
FB1 - srednie po Nowym Yorku
sooobi napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:

>>> Bo jest wyzej w rankingu.
>> Twoim czy bazujesz na monsterze?:)
> > W tej chwili wg obu tak jest.
> A ktory jest Camby? Pytam oczywiscie o Twoj:)

9 czyli kilkanascie miejsc wyzej niz prognozowalem, wiec masz steala.
A niech go szlag za to trafi! Bo poki co spudlowal i trafil Griffina ;-)


--
pzdr
wiLQ

FB1 - srednie po Nowym Yorku

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona