Data: 2010-01-04 14:41:23 | |
Autor: wiLQ | |
FB1 - srednie po Nowym Yorku | |
s napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:
Hmm, temat specjalnie czy palcowka? ;-) rank __ team __ total __ gry __ srednia __ srednia poprzednio __ delta Wow, ale soczyste wzrosty, jak Wy to robicie? Liga zdaje sie nieco polaryzowac. Zdaje sie? Przeciez ten stan trwa juz od tygodni ;-) Szczepanowi wiLQ wrozyl rychly zjazd, bo niby jego zawodnicy mieli zaczac tracic sily i w zasadzie sie to sprawdzilo. O! Jakas przepowiednie trafilem? Niemozliwe ;-) Artur (Solid as a Rock) mial w opinii wielu jeden z lepszych teamow wyjetych z draftu, poki co sezon tego nie potwierdza. Bo przy naszych zasadach sezon nie o tym mowi ;-P Sam wiLQ tez doluje, poza tym malo ma rozegranych gier. Dlaczego doluje? Toz to idealnie przecietna druzyna, az do bolu. Krece sie w kolko kolo tych 40fp/mecz takze chyba niedlugo bede mogl wrocic do zeszlorocznej nazwy ;-) -- pzdr wiLQ |
|
Data: 2010-01-04 14:52:58 | |
Autor: s | |
FB1 - srednie po Nowym Yorku | |
Hmm, temat specjalnie czy palcowka? ;-) U mnie to chyba efekt niezlych wystepow FA. Jakby tak policzyc tylko piatke bezplatnych zuchow i ich ostatnie srednie to chyba liczyliby sie w lidze. U Sheeda - wiadomo. Arenas, Amare sie budza, do tego Kobo... Liga zdaje sie nieco polaryzowac. Aha :-) Sam wiLQ tez doluje, poza tym malo ma rozegranych gier. Dolujesz, w sensie ze srednia Ci spadla. Jakbys chcial ten stan rzeczy odmienic, to wiesz, gdzie mnie szukac :-) Pozdr S |
|
Data: 2010-01-04 15:00:02 | |
Autor: wiLQ | |
FB1 - srednie po Nowym Yorku | |
s napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:
>> Sam wiLQ tez doluje, poza tym malo ma rozegranych gier. > > Dlaczego doluje? Toz to idealnie przecietna druzyna, az do bolu. Ale do tego poziomu co zwykle ;-) Jakbys chcial ten stan rzeczy odmienic, to wiesz, gdzie mnie szukac :-) Taaa, a wystarczylo klepnac ostatnio omawiany trejd... jego odrzucenie wyglada coraz gorzej, ale nie mialem sumienia by tak Cie skubac ;-) Ogolnie nie mam nosa do wymian w tym roku [o ile kiedys w ogole mialem]. -- pzdr wiLQ |
|
Data: 2010-01-04 15:05:10 | |
Autor: s | |
FB1 - srednie po Nowym Yorku | |
Jakbys chcial ten stan rzeczy odmienic, to wiesz, gdzie mnie szukac :-) Spoko. Jestes jedna z przynajmniej trzech osob, ktore dzis zaluja, ze ostatnio nie pozowolily sie uszczesliwic moimi ofertami. PAP donosi, ze nastepne dolacza juz niebawem :-) Pozdr S |
|
Data: 2010-01-04 22:19:27 | |
Autor: wiLQ | |
FB1 - srednie po Nowym Yorku | |
s napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:
>> Jakbys chcial ten stan rzeczy odmienic, to wiesz, gdzie mnie szukac :-) Oj, chyba jednak nie dolaczyl bo sie zgodzil ;-) Gratki za kolejna gwiazde i za wygrana w FB1. Choc przy takim prowadzeniu zaskakujace jest, ze w ogole jeszcze jestes tak aktywny, idziesz na jakis rekord trejdow, fp druzyny czy jak? ;-) -- pzdr wiLQ |
|
Data: 2010-01-04 13:25:45 | |
Autor: Leszczur | |
FB1 - srednie po Nowym Yorku | |
On 4 Sty, 22:19, wiLQ <N...@spam.com> wrote:
s napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac: Oj w tej chwili ciesze sie jeszcze bardziej ze sprzedazy Bosha. Skoro Sławek go kupił to pewnie zaraz sie połamie, albo coś w tym stylu. ;-) Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2010-01-05 09:00:13 | |
Autor: s | |
FB1 - srednie po Nowym Yorku | |
Oj w tej chwili ciesze sie jeszcze bardziej ze sprzedazy Bosha. Skoro Oj, tego sie wlasnie bardzo boje. Dawno nie czulem sie tak slisko w kazdym moim posunieciu. Pozdr S |
|
Data: 2010-01-05 09:05:36 | |
Autor: s | |
FB1 - srednie po Nowym Yorku | |
PAP donosi, ze nastepne dolacza juz niebawem :-) Zgodzil sie, ale mial wczesniej na stole deal, na ktory ostatecznie zgdzilby sie chetniej. Gratki za kolejna gwiazde i za wygrana w FB1. Bulls-hit. Pamietasz jeszcze sklad Sheeda? Bedzie walka taka sama, jak rok temu z Masonem. O ile zdrowko nam pozwoli. Dlatego cykl fb1-4 nadal mnie kreci. I pewnie formula sie utrzyma jednak za rok. Takze z innego powodu - mam wstepnie chetnego kandydata na debiut. Jezeli nie zmieni zdania, moze to byc precedens :-) Choc przy takim prowadzeniu zaskakujace jest, ze w ogole jeszcze jestes To jedyna liga, poza PASPN, w ktorej mi idzie, wiec szkoda by ja bylo zaniedbac :-) A rekord trejdow to chyba stuknal w sezonie, w ktorym awansowalem do fb1 (AFAIR 16 czy 17) i raczej nie mam aspiracji go pobic. Pozdr S |
|
Data: 2010-01-05 01:07:50 | |
Autor: Leszczur | |
FB1 - srednie po Nowym Yorku | |
On 5 Sty, 09:05, s <s...@krzak.wp.pl> wrote:
Bulls-hit. Pamietasz jeszcze sklad Sheeda? Ale przeciez kontuzje mają wpływ na wyniki w kazdym formacie! Powiem więcej - wpływ kontuzji w FB1 jest o niebo mniejszy niż w roto, czy H2H. FP to przezytek, anachronizm, cos jak torbacze w swiecie ssaków łożyskowych. Albo jak kość ogonowa czy wyrostek robaczkowy u człowieka. Kiedys może było fajne i przydatne - teraz na co to komu? I pewnie formula sie utrzyma jednak za rok. I pewnie juz bez mojego udziału. Są formuły zdecydowanie bardziej interesujące, zdecydowanie bardziej wymagające i co tu mówić - dające dużo większą satysfakcję nie tylko z dostania się na podium, ale w ogóle z samego udziału. PASPN to jedno z rozwiązań, ale rozumiem opór przed porzuceniem tradycji lig równoległych. Nie miałbym nic przeciwko migracji w kierunku H2H w ramach FB1-4. Ta formuła (mimo, że daleka od doskonałości) będzie wymuszała zaangażowanie przez cały sezon. Teraz można tygodniami jechać na autopilocie ograniczając się tylko do żonglowania FA. Pozdro L'ezczur |
|
Data: 2010-01-05 10:18:41 | |
Autor: s | |
FB1 - srednie po Nowym Yorku | |
Dlatego cykl fb1-4 nadal mnie kreci. W H2H rozumiem. W roto - dlaczego? FP to przezytek, anachronizm, cos jak torbacze w swiecie ssaków Mnie bawi. Rzecz gustu. I pewnie formula sie utrzyma jednak za rok. Spoko, nadal nie zabraknie okazji, by skopac Ci zadek :-) Są formuły zdecydowanie bardziej I, jak widze, wiekszosc nadal ma te frajde. A ze akurat ta liga wymaga mniejszych analiz? Rozumiem Twoj bol, Tobie dzieci nie siedza na glowie, ale skoro w jakims sensownym czasie ma sie to zmienic... PASPN to jedno z rozwiązań, ale rozumiem opór przed porzuceniem H2H sucks. Ta formuła (mimo, że daleka od ano. będzie wymuszała zaangażowanie przez cały sezon. H2H z definicji nie wymaga zaangazowania przez caly sezon. W kazdym razie nie u wszystkich. Teraz można tygodniami jechać na autopilocie ograniczając się tylko do Mozna i w innych formatach. Jakie zaangazowanie, taki efekt ;-P Pozdr S |
|
Data: 2010-01-05 02:12:04 | |
Autor: Leszczur | |
FB1 - srednie po Nowym Yorku | |
On 5 Sty, 10:18, s <s...@krzak.wp.pl> wrote:
>> Dlatego cykl fb1-4 nadal mnie kreci. Bo jest wpływ na 8 a nie na 1 kategorię. W fp łatwiej o sensownego pluga czy o wymianę, bo mierzysz zawodników jedną miarką. W roto tych miarek masz przynajmniej kilkanaście. > FP to przezytek, anachronizm, cos jak torbacze w swiecie ssaków Faktycznie - są ludzie których dalej bawi układanie kostki Rubika. Ja mam taką konstrukcję, że lubię nowości a nie przepadam za stagnacją i rutyną. FB1 stagnuje od kilku lat. Ot poznałem format IMO wystarczająco dobrze, żeby przestał mnie już bawić. >> I pewnie formula sie utrzyma jednak za rok. Luz. Ja po tym jak ktos skopie mi tyłek nie uciekam z systemu fp tak jak uczynił to Bartek :-) > Są formuły zdecydowanie bardziej O jakiej wiekszosci mowisz? W FB1 czy ogolnie? Bo jesli ogolnie to mozna to wyjasnic tym, ze dla sporej grupy to jednak nowy temat, a w FB1 wiekszość to chyba jednak fantasy-freaks, wiec zmiana na system bardziej wymagający nie powinna byc problemem. A ze akurat ta liga wymaga mniejszych analiz? Ale nawet jesli siedzą to i tak wole analizowac roto niz fp. I zwykle przecież nie robię tego w domu :-) > PASPN to jedno z rozwiązań, ale rozumiem opór przed porzuceniem Skoro kręci Cię losowość kontuzji to losowość H2H powinna Ci pasować. > będzie wymuszała zaangażowanie przez cały sezon. Gadanie. W H2H nie pojedziesz na autopilocie tak jak w fp, gdzie już teraz możesz ustawić skład, robić dwa razy w miesiacu kosmetyczne zmiany i dociągnąć do końca sezonu na dobrej pozycji. W H2H jednak musisz zwracac uwage na matchupy. > Teraz można tygodniami jechać na autopilocie ograniczając się tylko do Opowiadasz. Gdyby samo zaangażowanie miało jakiekolwiek znaczenie to wygrywałbym FB-Best co roku. ;-( Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2010-01-05 11:59:57 | |
Autor: s | |
FB1 - srednie po Nowym Yorku | |
W H2H rozumiem. Mow co chcesz - dla mnie to argument za tym, ze w roto kontuzja boli mniej. Bo w razie draki masz wiecej furtek, co udowodnil wiLQ nie raz. Idziesz w ratia, straty i takie tam. W fp jezeli polamie Ci sie stud albo trzy, to zwyczajnie lezysz i kwiczysz. Oczywiscie, to argument na plus dla roto, jezeli chodzi o analityke, ale sama dotkliwosc kontuzji w fp uwazam za wieksza. Spoko, nadal nie zabraknie okazji, by skopac Ci zadek :-)I pewnie formula sie utrzyma jednak za rok.I pewnie juz bez mojego udziału. Spoko, to samo bedziesz slyszal, jezeli w tym roku przegrasz i odejdziesz :-) Są formuły zdecydowanie bardziejI, jak widze, wiekszosc nadal ma te frajde. Jedno i drugie. Sa dwa glosy za zlikwidowaniem struktury. Owszem, mozna powiedziec, ze byloby wiecej, gdyby wszyscy doczytali i sie wypowiedzieli, ale poki co wypsau nie ma. IMO da sie spokojnie 2 ligi z tych glodnych fp i tradycji znalezc. A ze akurat ta liga wymaga mniejszych analiz? No to luz. Masz wiecej czasu na kiperka! PASPN to jedno z rozwiązań, ale rozumiem opór przed porzuceniemH2H sucks. Oo tak, kreci mnie jak cholera. Wrecz fanem jestem. będzie wymuszała zaangażowanie przez cały sezon.H2H z definicji nie wymaga zaangazowania przez caly sezon. Ja jechalem. Do playoffs, gdzie mi sie wszystkie zuchy polamaly. Teraz tez jade. tak jak w fp, gdzie już Gadanie. Nie zwracalem :-) Teraz można tygodniami jechać na autopilocie ograniczając się tylko doMozna i w innych formatach. Jakie zaangazowanie, taki efekt ;-P OK. I tu wykaze moje dyplomatyczne predyspozycje i po prostu zaakceptuje opinie :-) Pozdr S |
|
Data: 2010-01-05 03:28:59 | |
Autor: Leszczur | |
FB1 - srednie po Nowym Yorku | |
On 5 Sty, 11:59, s <s...@krzak.wp.pl> wrote:
>> W H2H rozumiem. Tylko, ze to wymaga zmiany koncepcji, a co zwykle za tym idzie - rowniez pewnej czesci składu. Sadzisz, ze przy kontuzji Nasha Striker teraz mógłby sobie pójść gdziekolwiek? W fp byloby prosciej. Zresztą zobacz jak wpłynęła kontuzja Paula na statystyki Rasheeda w FB-Best, a jak na Ciebie w FB1 (specjalnie nie pisze o miejscach, bo Sheed mial wiecej kontuzji). W fp jezeli polamie Ci sie stud albo trzy, to zwyczajnie lezysz i kwiczysz. Nooo - bo w FB-Best spokojnie lewitujesz nad podium. Szkoda, ze Sheed poleciał z pierwszego na ostatnie miejsce gdy mu sie study połamały. Kontuzja gwiazdy zawsze stanowi problem. Ale nieobecnosc Billupsa w LE odczuwam znacznie dotkliwiej niz gdybym mial go w FB1. Oczywiscie, to argument na plus dla roto, jezeli chodzi o analityke, ale Nope - gdzie jest trudniej byc studem - w fp czy w roto? >>>> I pewnie formula sie utrzyma jednak za rok. Naaah. Bez kataklizmu nie powinienem wylądować daleko poza podium. Bart wówczas został zmielony na proszek i zdemoralizowany. > O jakiej wiekszosci mowisz? W FB1 czy ogolnie? Bo jesli ogolnie to A ile - poza Twoim - zdecydowanie za jej utrzymaniem? Mnie obchodzi co sie dzieje w FB1. Dla FB2 nie ma znaczenia jakim systemem wyłonimy spadkowiczów - mozna nawet losowaniem, czy grając w bierki. Nie raz i nie dwa ligi miały rózne systemy - unifikacja na poczatku dotyczyła tylko systemu przechodzenia miedzy ligami. Ujednolicenie systemu rozgrywek to kwestia ostatnich lat. A i przydatnosc takiego rozwiazania jest żadna, bo zbyt wielu porównan miedzyligowych nie widać. Owszem, mozna powiedziec, ze byloby wiecej, gdyby wszyscy doczytali i Mozliwe, ze bedzie mozna. Toż ja nikomu pistoletu do skroni nie przystawiam. Raz juz z FB1 odchodzilem i nie było dla nikogo problemu, wiec i tym razem nie będzie. >>> PASPN to jedno z rozwiązań, ale rozumiem opór przed porzuceniem No wlasnie widze :-) >>> będzie wymuszała zaangażowanie przez cały sezon. Ale to nie wina systemu. Poza tym na PASPN masz H2H i jak - podoba się, czy nie? Bo tam mnie taki układ kręci jak cholera. Na 3 ligi w każdej mam sukcesy. W jednej idę od wygranej do wygranej i to pomimo kontuzji Grangera i Troya (moich dwoch najlepszych zawodnikow). W dwóch pozostałych po objęciu Bucks i Knicks jestem w połowie stawki pomimo gigantycznego czyszczenia payrollu i zerowych niemal zakupow na rynku FA. Czad. > tak jak w fp, gdzie już No to juz teraz bedziesz wiedzial, ze trzeba. > Opowiadasz. Gdyby samo zaangażowanie miało jakiekolwiek znaczenie to A co innego mozesz zrobic? Przeciez nie wiesz ile czasu siedze nad danymi miedzy sezonami, a ile w czasie sezonu. Ja wiem, ze jest tego na tyle duzo, ze ciezko bedzie to przebic - ot taka specyfika mojej pracy. Dlatego wiem, ze nie o zaangazowanie chodzi. Niestety. Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2010-01-05 12:45:49 | |
Autor: s | |
FB1 - srednie po Nowym Yorku | |
Mow co chcesz - dla mnie to argument za tym, ze w roto kontuzja boli mniej. No wlasnie. Wiecej kontuzji. W fp jezeli polamie Ci sie stud albo trzy, to zwyczajnie lezysz i kwiczysz. To nie byla kwestia tylko studow. Caly team niemal mu siadl w tamtym okresie. Kontuzja gwiazdy zawsze stanowi problem. Ale nieobecnosc Billupsa w LE Noo, teraz to dales do pieca. Taki duzy chlopiec. Czy to nie aby Ty mi tlumaczyles, gdy bylem jeszcze zielony, ze jeden gracz w roto moze byc studem, a w fp przecietniakiem i na odwrot? Oczywiscie, to argument na plus dla roto, jezeli chodzi o analityke, ale Nie rozumiem. Wszedzie tak trudno byc studem, jak duza jest konkurencja. I inaczej definiowane statystyki studa czynia. Do czego zmierzasz? Spoko, to samo bedziesz slyszal, jezeli w tym roku przegrasz i Noo, to tym bardziej walczcie w LE! O jakiej wiekszosci mowisz? W FB1 czy ogolnie? Bo jesli ogolnie toJedno i drugie. Washko! Washko ma awansowac do fb1, wiLQ ma szanse spasc, jak sie za siebie nie wezmie (za pomoca solidnego dealu) i bedzie w sam raz :-) Mnie obchodzi co sie dzieje w FB1. Dla FB2 nie ma znaczenia jakim Jak to nie? Gdyby nie mieli takich samych parametrow, to nie wiedzialbym, czy sie dziwic Washce, ze wywalil tyle dobra, czy nie. Owszem, mozna powiedziec, ze byloby wiecej, gdyby wszyscy doczytali i No ja mysle! Juz wystarczy, ze Twoj stud takie cuda czyni. Ja jechalem.Gadanie. W H2H nie pojedziesz na autopilociebędzie wymuszała zaangażowanie przez cały sezon.H2H z definicji nie wymaga zaangazowania przez caly sezon. Zdecydowanie. Poza tym na PASPN masz H2H i jak - podoba Nie wiem, bo na autopilocie jade. Bo tam mnie taki układ kręci jak cholera. Na 3 ligi w I teraz rozumiem :-) W jednej idę od wygranej do wygranej i to pomimo Trzy ligi PASPN ciagniesz? O ja p..$%^le. No to juz nie mam pytan. tak jak w fp, gdzie jużGadanie. Nie zwracalem :-) No nie, bo dopoki nie zwracalem, szlo git. Opowiadasz. Gdyby samo zaangażowanie miało jakiekolwiek znaczenie toOK. I tu wykaze moje dyplomatyczne predyspozycje i po prostu zaakceptuje Zadrwic, naturalnie. Ale to nie w moim nowym stylu. Przeciez nie wiesz ile czasu siedze nad :-) Pozdr S |
|
Data: 2010-01-05 04:08:53 | |
Autor: Leszczur | |
FB1 - srednie po Nowym Yorku | |
On 5 Sty, 12:45, s <s...@krzak.wp.pl> wrote:
No wlasnie. Wiecej kontuzji. Aha - czyli uwazasz, ze nie da sie sprawdzic wplywu Paula? Czy to nie aby Ty mi tlumaczyles, gdy bylem jeszcze zielony, ze jeden Moze i tlumaczylem. Im wieksza dysproporcja udziału ratios tym rozbieznosci miedzy rankingami beda wieksze. >> Oczywiscie, to argument na plus dla roto, jezeli chodzi o analityke, ale Do porównania łatwości zastąpienia studa. To powinno dać pogląd na dotkliwosc kontuzji w różnych systemach. Koszty w roto są większe przez wzgląd na system punktowania. >> Spoko, to samo bedziesz slyszal, jezeli w tym roku przegrasz i Spoko. > A ile - poza Twoim - zdecydowanie za jej utrzymaniem? Najpierw niech awansuje - potem pogadamy. wiLQ ma szanse spasc, jak sie za siebie nie Jestem spokojny, ze wiLQ nie spadnie. > A i przydatnosc takiego rozwiazania jest żadna, bo zbyt wielu porównan Czyli gdyby system FB2 był inny niz nasz to nie byłbyś w stanie tego ocenić? Zartujesz, prawda? >> Owszem, mozna powiedziec, ze byloby wiecej, gdyby wszyscy doczytali i Nie do głowy tylko do kolana, nie cudzego tylko swojego i nie przystawiał tylko proponował. Ale poza tym wszystko się zgadza :-) > Ale to nie wina systemu. Wcale. Rownie dobrze mozesz winić pecha. Ja tez w H2H zamiast na podium skonczylem bodaj na 7 miejscu, ale "mientki nie jezdem i siem nie łamiem". > Bo tam mnie taki układ kręci jak cholera. Na 3 ligi w Kwestia definiowania sukcesu. Zeszły sezon FB-Best też zakończyłem niekończącym się pasmem sukcesów. :-) > W jednej idę od wygranej do wygranej i to pomimo Tak, ale w dwóch jade na autopilocie - tam celem nie jest wynik :-D > A co innego mozesz zrobic? Pewnie. Jak po drwiny to nie do Ciebie ;-) Spróbuję zapamiętać. Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2010-01-05 13:33:36 | |
Autor: s | |
FB1 - srednie po Nowym Yorku | |
No wlasnie. Wiecej kontuzji. Nie wiem. Sprobuj. Jezeli dobrze Ci pojdzie, w nagrode opublikuje Cie w poczytnym periodyku :D Czy to nie aby Ty mi tlumaczyles, gdy bylem jeszcze zielony, ze jeden Nie tylko. Trojki sa psiejsko liczone w fp, a w roto to pelnoprawne dobro. Staty rzadki (st/bl) tez sa pokrzywdzone w fp, mimo ze na przestrzeni dziejow zyskiwaly w naszych wagach. Nie rozumiem.Oczywiscie, to argument na plus dla roto, jezeli chodzi o analityke, aleNope - gdzie jest trudniej byc studem - w fp czy w roto? Ja, odkad wiLQ wszedl na podium swego czasu, od drzwi kuchennych, wykorzystujac pozornie malo atrakcyjnych FAs, widze w roto znacznie wiecej pola manewru, niz tu sugerujesz. Ot, pokombinowac trzeba. A ile - poza Twoim - zdecydowanie za jej utrzymaniem?Washko! Washko ma awansowac do fb1, A co, Dwighta mu dajesz? :-) A i przydatnosc takiego rozwiazania jest żadna, bo zbyt wielu porównanJak to nie? No co Ty, czy ja wygladam na jajcarza? No ja mysle! Juz wystarczy, ze Twoj stud takie cuda czyni.Owszem, mozna powiedziec, ze byloby wiecej, gdyby wszyscy doczytali iMozliwe, ze bedzie mozna. Toż ja nikomu pistoletu do skroni nie Eee, pierwsza wersja byla, ze do lba przystawil. Ty juz sie karmisz oficjalnymi, ustalonymi na spokojnie zeznaniami. Ale to nie wina systemu.Zdecydowanie. Ee. Gdybym mial takiego pecha, wowczas, w innym systemie, co najwyzej stracilbym nieco przewagi. Gora - jedno miejsce. Ja tez w H2H zamiast na Eeeech, nudny bede z Tym moim nowym stylem ;-( Bo tam mnie taki układ kręci jak cholera. Na 3 ligi wI teraz rozumiem :-) Tak trzymac! Pozdr S |
|
Data: 2010-01-05 05:10:39 | |
Autor: Leszczur | |
FB1 - srednie po Nowym Yorku | |
On 5 Sty, 13:33, s <s...@krzak.wp.pl> wrote:
>> No wlasnie. Wiecej kontuzji. Ech - wszystko cudzymi rękami. Jak TRad. >> Czy to nie aby Ty mi tlumaczyles, gdy bylem jeszcze zielony, ze jeden Czemu są pokrzywdzone? Bo rzadkosc statystyki nie jest uwzgledniana w jej wadze? Skoro blokow mamy 20x mniej niz punktow to chcialbys zeby blok miał wagę 20? A jak liczyc straty? Tez wzgledem punktow, czy procentowo w stosunku do akcji, albo FGA? > Do porównania łatwości zastąpienia studa. To powinno dać pogląd na wiLQ wszedł na podium dzieki niebywałemu szczęściu. Chwała mu za nietuzinkową strategię, ale zauważ też, że on ma zagięcie w kierunku ratios, więc i zmiany w strategii IIRC nie musiały być rewolucyjne. > Jestem spokojny, ze wiLQ nie spadnie. A uwazasz, ze tylko Dwight go uratuje? IMO bedzie mial dosc czasu na zadrobienie spotkan i w efekcie nie poleci. > Czyli gdyby system FB2 był inny niz nasz to nie byłbyś w stanie tego No patrz, a myslalem, ze to podstawy fb. :-( > Nie do głowy tylko do kolana, nie cudzego tylko swojego i nie I nawet za spust pociagnal, ale ze giwera nienabita była, to Crit jeszcze bedzie mial szanse słońce oglądać. A teraz do rzeczy - pierwsze doniesienia AFAIK pojawiły się w New York Post i były autorstwa .nie kogo innego tylko Petera Vecseya. Powiem tylko tyle, ze Piotruś znany jest ze swojej wybujałej fantazji i nieograniczonej kreatywności na polu raportowania "faktów", więc dla mnie nie jest szczególnie wiarygodnym źródłem. A cała sprawa obchodzi mnie z dokładnością do czasu jaki Gilbert musiałby spędzić w zawieszeniu przez ligę. W takiej sytuacji kupno Kidda juz teraz miałoby jeszcze większy sens. >>> Ale to nie wina systemu. Ale przeciez "urok" H2H ma polegać na symulacji faktycznych spotkan/ serii. Ciebie i mnie kopnęło to w dupsko. Czas przestać się mazać i walczyć dalej. Podobno to Twoje motto, więc w czym problem? Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2010-01-05 15:21:21 | |
Autor: wiLQ | |
FB1 - srednie po Nowym Yorku | |
Leszczur napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:
> > Aha - czyli uwazasz, ze nie da sie sprawdzic wplywu Paula? Da sie sprawdzic, jego wplyw jest zajebisty ;-) > Trojki sa psiejsko liczone w fp, a w roto to pelnoprawne dobro. Zeby bloki mialy takie same znaczenie jak w roto mniej wiecej cos takiego musialbys zrobic bo w tej chwili w fp same punkty i zbiorki stanowia ponad 70% wartosci ligi. -- pzdr wiLQ |
|
Data: 2010-01-05 07:48:28 | |
Autor: Leszczur | |
FB1 - srednie po Nowym Yorku | |
On 5 Sty, 15:21, wiLQ <N...@spam.com> wrote:
> Czemu są pokrzywdzone? Bo rzadkosc statystyki nie jest uwzgledniana w No i cool - taka formuła ligi. Nie rozumiem problemu skoro wszystkich zawodników wyceniamy według tych samych kryteriów. Przy innej punktacji będą inne rankingi i inna strategia na drafcie. Przeciez to nie wagi statystyk stanowią problem w systemie fantasy- points! Problemem jest sama istota takiego systemu. Sprowadzanie zawodnika do jednego numeru. Mniejsza z tym jakim cudem się go otrzymuje. Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2010-01-05 17:33:05 | |
Autor: wiLQ | |
FB1 - srednie po Nowym Yorku | |
Leszczur napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:
> Zeby bloki mialy takie same znaczenie jak w roto mniej wiecej cos To Ci go wyjasnie: przy takich kryteriach troche za mocno sobie ograniczamy pule zawodnikow. Przeciez to nie wagi statystyk stanowią problem w systemie fantasy- Huh? Ranking roto robi dokladnie to samo ;-) -- pzdr wiLQ |
|
Data: 2010-01-06 00:52:23 | |
Autor: Leszczur | |
FB1 - srednie po Nowym Yorku | |
On 5 Sty, 17:33, wiLQ <N...@spam.com> wrote:
> No i cool - taka formuła ligi. Nie rozumiem problemu skoro wszystkich No nie do końca. Skromniejsza pula zawodników jest IMO pochodną wspólnej strategii wszystkich GM'ów. Wszyscy walczymy o to samo i w ten sam sposób. Przywołując analogię ze świata gier - roto jest jak RPG typu Oblivion, fp to gra z liniowym rozwojem akcji. > Przeciez to nie wagi statystyk stanowią problem w systemie fantasy- No nie. Wartość zawodnika jest jednak wieloskładnikowa. To że na końcu ktoś próbuje sumować, lub uśredniać poszczególne składowe ma znaczenia tylko dla jakiegoś uszeregowania zawodników. W fp jeden numer mówi Ci wszystko czego potrzebujesz wiedzieć o zawodniku, żeby podjąć decyzję. W roto nie ma tak łatwo. Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2010-01-05 21:08:13 | |
Autor: sooobi | |
FB1 - srednie po Nowym Yorku | |
No i cool - taka formuła ligi. Nie rozumiem problemu skoro wszystkich Zapominasz ze wszyscy mamy inne rankingi i takze inna strategie;) |
|
Data: 2010-01-05 12:12:14 | |
Autor: Leszczur | |
FB1 - srednie po Nowym Yorku | |
On 5 Sty, 21:08, sooobi <t...@slo.pl> wrote:
> No i cool - taka formuła ligi. Nie rozumiem problemu skoro wszystkich Ranking mamy ten sam, ale strategie faktycznie inne. BTW - dostałes mój ranking i gdzie analiza? Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2010-01-05 21:17:11 | |
Autor: sooobi | |
FB1 - srednie po Nowym Yorku | |
Leszczur pisze:
On 5 Sty, 21:08, sooobi <t...@slo.pl> wrote: Przeslales mi okrojony, miala byc pelna wersja!:) |
|
Data: 2010-01-05 12:19:18 | |
Autor: Leszczur | |
FB1 - srednie po Nowym Yorku | |
On 5 Sty, 21:17, sooobi <t...@slo.pl> wrote:
Leszczur pisze: W rankingu podobno liczą się miejsca, a nie sposób ich wyliczenia! Jesli chcesz pełny arkusz, to będzie Cię to kosztowało znacznie więcej niż rzucona na wiatr obietnica analizy. :-P Pozdro l'e-szczur |
|
Data: 2010-01-05 21:26:59 | |
Autor: sooobi | |
FB1 - srednie po Nowym Yorku | |
Leszczur pisze:
On 5 Sty, 21:17, sooobi <t...@slo.pl> wrote: Dobra to poprosze przeslij jeszcze raz zrobie analize. |
|
Data: 2010-01-05 15:38:27 | |
Autor: s | |
FB1 - srednie po Nowym Yorku | |
Jezeli dobrze Ci pojdzie, w nagrode opublikuje Cie w poczytnym periodyku :D Wiesz, skoro masz taki charakter pracy... Nie tylko.Czy to nie aby Ty mi tlumaczyles, gdy bylem jeszcze zielony, ze jedenMoze i tlumaczylem. Im wieksza dysproporcja udziału ratios tym Szybko lapiesz :-) Do porównania łatwości zastąpienia studa. To powinno dać pogląd naJa, odkad wiLQ wszedl na podium swego czasu, od drzwi kuchennych, Widzisz sam. W roto masz strategie, ktore pozwalaja minimalizowac takie skutki uboczne. Czyli gdyby system FB2 był inny niz nasz to nie byłbyś w stanie tegoNo co Ty, czy ja wygladam na jajcarza? Widzisz, nie kazdy jest na tyle bystry, zeby w oknie powalczyc :-( Ale przeciez "urok" H2H ma polegać na symulacji faktycznych spotkan/ No nie. Nijak nie symuluje. Bo analogia jest tylko taka, ze tu i tu masz koncowke, ktora decyduje o wszystkim. Tylko ze w koncowce sezonu NBA gwiazdy haruja jak woly, a w koncowce sezonu H2H gwiazdy, w wielu przypadkach, graja sobie na luzaka albo wcale. Pozdr S |
|
Data: 2010-01-05 07:39:26 | |
Autor: Leszczur | |
FB1 - srednie po Nowym Yorku | |
On 5 Sty, 15:38, s <s...@krzak.wp.pl> wrote:
> Ech - wszystko cudzymi rękami. Jak TRad. Pewnie, ale zlecenia to ja biore od tych co mi przelewy robią ;-) > Czemu są pokrzywdzone? Bo rzadkosc statystyki nie jest uwzgledniana w Przeciez to bez sensu. A jak chcesz wyceniać FGA, FGM czy FTA i FTM? TO's beda wyceniane w stosunku do FGA, punktow, czy moze posessions? > wiLQ wszedł na podium dzieki niebywałemu szczęściu. Chwała mu za W roto co najwyzej mozesz miec strategie, ktora uczyni sezon interesującym. Jednak dalej nie wiem jakim cudem dochodzisz do wniosku, ze kontuzje w roto łatwiej jest maskować. > No patrz, a myslalem, ze to podstawy fb. :-( Rzeczywiscie - drwiny to nie Ty - zapamiętałem :-P > Ale przeciez "urok" H2H ma polegać na symulacji faktycznych spotkan/ Pisalem, ze ma polegać. No i oczywiście mowa jest w odniesieniu do innych systemow. Bo analogia jest tylko taka, ze tu i tu masz koncowke, ktora decyduje o No nie. Masz też cały sezon, który decyduje o seedingu. Masz matchupy ze słabszymi przeciwnikami na początku. Masz też czasami pecha i wynikające z niego upsety. Jak w życiu. Tylko ze w koncowce sezonu NBA gwiazdy haruja jak woly, a w koncowce No to powinno to znaleźć odzwierciedlenie w strategii draftowej i trejdowej. W czym problem? Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2010-01-05 17:07:29 | |
Autor: s | |
FB1 - srednie po Nowym Yorku | |
Leszczur pisze:
On 5 Sty, 15:38, s <s...@krzak.wp.pl> wrote: Taaa, za zaangazowanie w fb bierzesz przelewy? Ile juz wziales?:-) Czemu są pokrzywdzone? Bo rzadkosc statystyki nie jest uwzgledniana wSzybko lapiesz :-) Czekaj, jednak nie lapiesz. Ja nie chce nic precyzyjnie wyceniac. Ot, pokazuje palcem, co powinno byc wycenione lepiej, gdybysmy chcieli wartosc gracza fp nieco upodobnic do roto. W szczegoly nie wnikam, bo i celu jakos szczegolnie nie czuje. wiLQ wszedł na podium dzieki niebywałemu szczęściu. Chwała mu zaWidzisz sam. W roto masz strategie, ktore pozwalaja minimalizowac takie Dokladnie na takiej samej, na jakiej Ty twierdzisz, ze rank gracza w roto ma mniejsze znaczenie niz rank w fp. No patrz, a myslalem, ze to podstawy fb. :-(Widzisz, nie kazdy jest na tyle bystry, zeby w oknie powalczyc :-( Wreszcie! Ale przeciez "urok" H2H ma polegać na symulacji faktycznych spotkan/No nie. Nijak nie symuluje. Juz L'emanowcujesz ?:-) Bo analogia jest tylko taka, ze tu i tu masz koncowke, ktora decyduje o A zycie jest nowela :-) Tylko ze w koncowce sezonu NBA gwiazdy haruja jak woly, a w koncowce Aaa, w ten sposob mozesz wytlumaczyc kazdy system. I kazda upierdliwosc. Dla rzeczywiscie chcacego nie ma przeszkod. Ja w tej chwili gram w jednej lidze H2H i wystarczy, wiecej entuzjazmu dla tego systemu juz z siebie nie zdolam wykrzesac :-( Pozdr S |
|
Data: 2010-01-05 08:30:54 | |
Autor: Leszczur | |
FB1 - srednie po Nowym Yorku | |
On 5 Sty, 17:07, s <s...@krzak.wp.pl> wrote:
Leszczur pisze: Nikt mi nie zlecał zaangażowania w fb, więc żadnego. A szkoda. Chociaż nie - możesz być pierwszym który mi taki przelew wyśle. :-) > Przeciez to bez sensu. A jak chcesz wyceniać FGA, FGM czy FTA i FTM? No widzisz - znowu byłeś w błędzie :-P Ja nie chce nic precyzyjnie wyceniac. A po co upodobnić fp do roto? Do porównania wpływu absencji studa wcale nie jest to nam potrzebne. > W roto co najwyzej mozesz miec strategie, ktora uczyni sezon Na pewno nie na takiej samej, bo byśmy się zgadzali. >>> Ale przeciez "urok" H2H ma polegać na symulacji faktycznych spotkan/ Teraz to Ty nie rozumiesz. Ja nie zbaczam na L'e-manowce - ja tam mieszkam i mam wyłączne prawo do ich użytkowania! >> Bo analogia jest tylko taka, ze tu i tu masz koncowke, ktora decyduje o No właśnie. :-) >> Tylko ze w koncowce sezonu NBA gwiazdy haruja jak woly, a w koncowce Aaaaa - czyli u Ciebie to nie problem oceny H2H a brak chęci. To trzeba było tak od razu! Ja w tej chwili gram w jednej lidze H2H i wystarczy, wiecej entuzjazmu Przeciez da sie pogodzic ideę jednej ligi H2H, PASPN oraz gry w ramach systemu FBX. Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2010-01-06 09:32:46 | |
Autor: s | |
FB1 - srednie po Nowym Yorku | |
On 5 Sty, 15:38, s <s...@krzak.wp.pl> wrote:Taaa, za zaangazowanie w fb bierzesz przelewy? Ile juz wziales?:-) Aaa, to nie ma problemu. Jezeli o mnie chodzi - mozesz sie angazowac mniej za free :-) Przeciez to bez sensu. A jak chcesz wyceniać FGA, FGM czy FTA i FTM?Czekaj, jednak nie lapiesz. Shit happens... Ja nie chce nic precyzyjnie wyceniac. No wlasnie. Po co probujesz znalezc patent na upodobnienie? Ja jeno wtracilem sie z opinia, ze nie same ratia robia roznice. Nic wiecej nie mam tu do powiedzenia. W roto co najwyzej mozesz miec strategie, ktora uczyni sezonDokladnie na takiej samej, na jakiej Ty twierdzisz, ze rank gracza w Ciekawa logika :-) Ale czekaj, to my sie nie zgadzamy czasem?? Juz L'emanowcujesz ?:-)Pisalem, ze ma polegać. No i oczywiście mowa jest w odniesieniu doAle przeciez "urok" H2H ma polegać na symulacji faktycznych spotkan/No nie. Nijak nie symuluje. Mieszkasz, a co jakis czas zapuszczasz sie w nasze, konkretne rejony, dla pozoru, zeby zwabic nas do siebie :-) Wszystko sie zgadza! Aaa, w ten sposob mozesz wytlumaczyc kazdy system. I kazda upierdliwosc.Tylko ze w koncowce sezonu NBA gwiazdy haruja jak woly, a w koncowceNo to powinno to znaleźć odzwierciedlenie w strategii draftowej i Brak checi na podstawie oceny. Cos jak u Ciebie z fp. Ja w tej chwili gram w jednej lidze H2H i wystarczy, wiecej entuzjazmu .... o ile bylaby jednomyslnosc w temacie przenosin. A widze, ze nie tylko ja cenie sobie tradycje :-) Pozdr S |
|
Data: 2010-01-06 01:06:49 | |
Autor: Leszczur | |
FB1 - srednie po Nowym Yorku | |
On 6 Sty, 09:32, s <s...@krzak.wp.pl> wrote:
> Na pewno nie na takiej samej, bo byśmy się zgadzali. Tak - nie zgadzamy się. :-) > Teraz to Ty nie rozumiesz. Ja nie zbaczam na L'e-manowce - ja tam Mam domek z piernika i wielki piec. Klientów nie brakuje - myslę o otworzeniu kilku filii w rzeczywistościach alternatywnych ;-) Pierwszą nawet wczoraj uruchomiłem w "świecie Mariusza". :-) > Aaaaa - czyli u Ciebie to nie problem oceny H2H a brak chęci. To No nie. FP mnie po prostu nudzi, H2H Ciebie zraża rzekomą losowością końcówek. No i gram w systemie fp juz 12 lat. Ty grałeś w H2H przez sezon? Dwa? >> Ja w tej chwili gram w jednej lidze H2H i wystarczy, wiecej entuzjazmu Ale na razie szerzej nie rozmawialismy o przenosinach na PASPN. Kilku z nas testuje ten system i mysle, ze niedlugo można będzie przynajmniej podzielić się wnioskami i porozmawiać o pomysłach. A tych ostanich nie brakuje. A widze, ze nie tylko ja cenie sobie tradycje :-) Lampa naftowa oraz drewniana chata z klepiskiem i słomianą strzechą to też tradycja. Dla spragnionych tradycji - dostępna w skansenach. Ewolucja, albo wymarcie! Nie ma innej drogi. Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2010-01-06 10:20:30 | |
Autor: s | |
FB1 - srednie po Nowym Yorku | |
Ale czekaj, to my sie nie zgadzamy czasem?? Nie wierze. My tylko testujemy techniki prowadzenia sporow :-) Teraz to Ty nie rozumiesz. Ja nie zbaczam na L'e-manowce - ja tamMieszkasz, a co jakis czas zapuszczasz sie w nasze, konkretne rejony, Ano gratki. Aaaaa - czyli u Ciebie to nie problem oceny H2H a brak chęci. ToBrak checi na podstawie oceny. Cos jak u Ciebie z fp. Nie widze tu miejsca na slowo "rzekoma". ... o ile bylaby jednomyslnosc w temacie przenosin.Ja w tej chwili gram w jednej lidze H2H i wystarczy, wiecej entuzjazmuPrzeciez da sie pogodzic ideę jednej ligi H2H, PASPN oraz gry w ramach Pomysl rzucilem i entuzjazmu nie zauwazylem. Oczywiscie, nadal macie szanse uzyc swoich darow przekonywania :-) A widze, ze nie tylko ja cenie sobie tradycje :-) A ja mam i to i to. I skansen i ewolucje. I dobrze mi z tym. Ale przeciez nie jestem tyranem. Jezeli pozostane odosobniony - chetnie pojde z duchem czasu. .... albo i pojde w okrojenie. Bo moze okaze sie, ze jednak bedzie to wymagac zbyt duzego, jak na moje mozliwosci, zaangazowania. Pozdr S |
|
Data: 2010-01-06 01:40:40 | |
Autor: Leszczur | |
FB1 - srednie po Nowym Yorku | |
On 6 Sty, 10:20, s <s...@krzak.wp.pl> wrote:
>> Ale czekaj, to my sie nie zgadzamy czasem?? Zaprawdę powiadam Ci - uwierz, a z oczu spadnie Ci zasłona! My tylko testujemy techniki prowadzenia sporow :-) Od kilkunastu lat. > No nie. FP mnie po prostu nudzi, H2H Ciebie zraża rzekomą losowością Szczególik. > Ale na razie szerzej nie rozmawialismy o przenosinach na PASPN. Kilku Kolejne filie juz w drodze. Z Wami czasami jest tak jak z przekonywaniem emerytów - trzeba wołami ciągnąć :-) >> A widze, ze nie tylko ja cenie sobie tradycje :-) Ale chcesz ewolucję zatrzymać. Idzmy dalej bo to co teraz uznajesz za ewolucję - tak naprawdę jest dojrzałym produktem, który zaraz stanie się przeżytkiem. ... albo i pojde w okrojenie. Bo moze okaze sie, ze jednak bedzie to Tak czy inaczej zmiany będą - jeśli nie w formacie, to w składzie. Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2010-01-06 10:52:49 | |
Autor: s | |
FB1 - srednie po Nowym Yorku | |
Ale na razie szerzej nie rozmawialismy o przenosinach na PASPN. KilkuPomysl rzucilem i entuzjazmu nie zauwazylem. Rzeczywiscie, przekonac emeryta nie jest latwo. Duzo ludzi grupowych narzeka, zes uparty :-) A ja mam i to i to. I skansen i ewolucje.A widze, ze nie tylko ja cenie sobie tradycje :-)Lampa naftowa oraz drewniana chata z klepiskiem i słomianą strzechą to Idziemy, caly czas. Jest kiper, jest PASPN. FB1 idzie naprzod, mimo Waszych oporow - juz nie IRC na drafcie, a wygodny interfejs Yahoo! ... albo i pojde w okrojenie. Bo moze okaze sie, ze jednak bedzie to U mnie sprawa jest prosta. Mam jedna lige, ktorej naprawde moge poswiecic czas. Mam LE, gdzie analizy prowadze sladowe, a i to glownie w czasie draftu. Mam PASPN, gdzie przylozylem sie w offseason i teraz w zasadzie tylko sprawdzam, z jaka przewaga wygralem kolejny tydzien. FB1 to druga liga, w ktora rzeczywiscie jestem zaangazowany, ale dlatego moge sobie na takie zaangazowanie pozwolic, ze system jest prosty. Aha, no i powiedz mi jeszcze, jaka Ty tak naprawde masz frajde z PASPN w sezonie? Rynek FA praktycznie nie istnieje, o trejdy tez trudniej... Pozdr S |
|
Data: 2010-01-06 03:08:48 | |
Autor: Leszczur | |
FB1 - srednie po Nowym Yorku | |
On 6 Sty, 10:52, s <s...@krzak.wp.pl> wrote:
> Kolejne filie juz w drodze. Z Wami czasami jest tak jak z W zyciu mnie nie przekonasz, ze jestem uparty ;-) > Ale chcesz ewolucję zatrzymać. Idzmy dalej bo to co teraz uznajesz za Kiper wchodzi powoli wchodzi w dojrzałość. PSAPN jest wlasnie tą ewolucją, ktora powinna zastąpić FB1. FB1 idzie naprzod, mimo Waszych oporow - juz nie IRC na drafcie, a To działania pozorne, które nie rozwiązują podstawowego problemu - w fp wieje nudą. Jeden skrypt na drafcie nie załatwia sprawy. Aha, no i powiedz mi jeszcze, jaka Ty tak naprawde masz frajde z PASPN w Rynek FA istnieje, tylko jest bardziej okrojony. Masz skład i powinieneś nim zarządzać w perspektywie nie jednego sezonu, ale kilku lat. Musisz myslec o finansach przy kazdym posunieciu. Właśnie to jest fajne, że nie ma miejsca na żonglerkę dowolną ilością zawodników. Podoba mi sie to ze masz IL i DL do dyspozycji. Mozesz handlować pickami. Mozesz nabywać prawa do zawodnikow wydraftowanych. A trejdy są możliwe tylko prędzej będą miały miejsce przed deadlinem gdy jedni będą walczyć o tytuł a inni o młody talent. A że trzeba uważać na pensje to tylko dodatkowy smaczek - dla mnie bardzo fajny, bo chciałem czegoś takiego już 4 sezony temu. Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2010-01-06 12:26:22 | |
Autor: s | |
FB1 - srednie po Nowym Yorku | |
Ale chcesz ewolucję zatrzymać. Idzmy dalej bo to co teraz uznajesz zaIdziemy, caly czas. Jest kiper, jest PASPN. Aa, no to widzisz, faktycznie u mnie jest inny cykl zycia produktu. Jak dla mnie kiper to nadal rozwojowka. FB1 idzie naprzod, mimo Waszych oporow - juz nie IRC na drafcie, a Komu wieje, temu wieje. Ja mam goraco jak wszyscy diabli. I to od lat. Aha, no i powiedz mi jeszcze, jaka Ty tak naprawde masz frajde z PASPN w Dobry opis, ale ja to wszystko wiem. Tylko z ta zonglerka roznie bywalo, bo w tym sezonie jest taka mozliwosc. A w zasadzie byla i kto skorzystal, ten zongluje. Moje stanowisko generalnie jest tu jasne - zakladajcie watek, prezentujcie, opowiadajcie, przekonujcie. Bedzie realny odzew, pomyslimy, co z tym fantem zrobic. Albo zakladamy po prostu lige, jako alternatywe. Washko byl za takim rozwiazaniem, ja tez moge przejsc z mojej PASPnowej na nowa i tyle. A fp zostanie tak dlugo, dopoki beda chetni, by w to grac. Pozdr S |
|
Data: 2010-01-06 03:41:45 | |
Autor: Leszczur | |
FB1 - srednie po Nowym Yorku | |
On 6 Sty, 12:26, s <s...@krzak.wp.pl> wrote:
> To działania pozorne, które nie rozwiązują podstawowego problemu - w Bo Ty widocznie nie umiesz walczyć w oknie :-) Moje stanowisko generalnie jest tu jasne - zakladajcie watek, Heh. To troche zabrzmiało jak pozwolenie na rozpoczęcie negocjacji. A mowisz, ze nie masz dyktatorskich zapędów. W kazdym razie teraz chyba powinienem podziekować i zamiatając kapeluszem podłogę wycofać się w kierunku wyjścia. Albo zakladamy po prostu lige, jako alternatywe. Washko byl za takim Oczywiscie, ze mozna. Chociaz wolałbym, żeby sprawa nie upadła dlatego, ze ktoś zycia sobie nie wyobraża bez FB1. A fp zostanie tak dlugo, dopoki beda chetni, by w to grac. A niech zostaje. Nie mam nic przeciwko skansenowi o ile nie stoi na miejscu w ktorym ma byc autostrada. Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2010-01-06 12:48:35 | |
Autor: s | |
FB1 - srednie po Nowym Yorku | |
Ja mam goraco jak wszyscy diabli. I to od lat. O tym juz wiemy. Moje stanowisko generalnie jest tu jasne - zakladajcie watek, Nie. To propozycja. A mowisz, ze nie masz dyktatorskich zapędów. Bo nie mam. Ale i nie chce decydowac za kilkadziesiat osob. W kazdym razie teraz Eee, nie badz Tomek :-) Albo zakladamy po prostu lige, jako alternatywe. Washko byl za takim Nadal nie rozumiem. Dlaczego mialaby upasc? A fp zostanie tak dlugo, dopoki beda chetni, by w to grac. A stoi? Pozdr S |
|
Data: 2010-01-06 03:54:22 | |
Autor: Leszczur | |
FB1 - srednie po Nowym Yorku | |
On 6 Sty, 12:48, s <s...@krzak.wp.pl> wrote:
> A mowisz, ze nie masz dyktatorskich zapędów. A ja nie zamierzam przekonać Ciebie jako reprezentanta fb-owej społeczności, a jako człowieka z którym gram od lat. > W kazdym razie teraz chyba powinienem podziekować i zamiatając kapeluszem podłogę To mi raczej nie grozi. >> Albo zakladamy po prostu lige, jako alternatywe. Washko byl za takim To nie wiesz jak u nas wygląda proces podejmowania decyzji? Wypowiada sie moze co czwarty GM. A czesto i mniej. >> A fp zostanie tak dlugo, dopoki beda chetni, by w to grac. Jest taka szansa. Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2010-01-06 13:00:29 | |
Autor: s | |
FB1 - srednie po Nowym Yorku | |
Ale i nie chce decydowac za kilkadziesiat osob. I ten czlowiek nie ma nic przeciwko zagraniu z Toba w PASPN. Nadal nie rozumiem. Dlaczego mialaby upasc?Albo zakladamy po prostu lige, jako alternatywe. Washko byl za takimOczywiscie, ze mozna. Chociaz wolałbym, żeby sprawa nie upadła No i niech sie wypowie co czwarty. Juz bedzie git. A stoi?A fp zostanie tak dlugo, dopoki beda chetni, by w to grac.A niech zostaje. Nie mam nic przeciwko skansenowi o ile nie stoi na Ja nie widze. Nadal nie rozumiem, jaka przeszkoda jest FB1-4 dla PASPN. Pozdr S |
|
Data: 2010-01-06 05:55:03 | |
Autor: Leszczur | |
FB1 - srednie po Nowym Yorku | |
On 6 Sty, 13:00, s <s...@krzak.wp.pl> wrote:
>> Ale i nie chce decydowac za kilkadziesiat osob. No i co czwarty własnie gada. Ty, wiLQ, Washko, Bart i Ja. Biorąc pod uwagę że do gry na PASPN możemy zaprosić góra 30 osób - potrzeba nam jeszcze 2-3 wypowiedzi. Poważnie Ci to wystarczy? >>>> A fp zostanie tak dlugo, dopoki beda chetni, by w to grac. Bytów nie nalezy mnożyć ponad miarę. Poza tym ciekawe ile osób faktycznie ma dosyć formuły i jest skłonna na przesiadkę. Sprawdzimy. Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2010-01-06 15:01:11 | |
Autor: s | |
FB1 - srednie po Nowym Yorku | |
No i co czwarty własnie gada. Ty, wiLQ, Washko, Bart i Ja. Biorąc pod Bart sie nie liczy, jezeli chodzi o fb1-4, bo tam nie gra. A, jak rozumiem, losami tego cyklu probujesz zachwiac. Poważnie Ci to wystarczy? Tzw dobry poczatek na pol roku przed podjeciem decyzji. Ja nie widze. Nadal nie rozumiem, jaka przeszkoda jest FB1-4 dla PASPN.Jest taka szansa.A stoi?A fp zostanie tak dlugo, dopoki beda chetni, by w to grac.A niech zostaje. Nie mam nic przeciwko skansenowi o ile nie stoi na Takie mam zalozenie. Wejdzie u mnie PASPN nasz, zejdzie PASPN rotoevilowy, choc z niemalym zalem, bo mam kilka przyzwoitych kontraktow :-) Poza tym ciekawe ile osób No tez wlasnie o to cala sprawa sie rozchodzi. Milo, gdy czasem wpadniesz do nas ze swojej centrali :-) Pozdr S |
|
Data: 2010-01-06 06:37:53 | |
Autor: Leszczur | |
FB1 - srednie po Nowym Yorku | |
On 6 Sty, 15:01, s <s...@krzak.wp.pl> wrote:
> No i co czwarty własnie gada. Ty, wiLQ, Washko, Bart i Ja. Biorąc pod Mniejsza o spory personalne. Ja w kazdym razie widze Bartka wsrod GM'ow na PASPN wiec chetnie poznam jego zdanie (które i tak już znam :- D ) Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2010-01-06 15:42:49 | |
Autor: s | |
FB1 - srednie po Nowym Yorku | |
Bart sie nie liczy, jezeli chodzi o fb1-4, bo tam nie gra. Oczywiscie. Niech sie deklaruje, ze chce grac. A ze nie ma nic wspolnego z tematem "przeniesienia" fb1-4 to inna bajka. Pozdr S |
|
Data: 2010-01-06 06:43:04 | |
Autor: Leszczur | |
FB1 - srednie po Nowym Yorku | |
On 6 Sty, 15:42, s <s...@krzak.wp.pl> wrote:
> Mniejsza o spory personalne. Ja w kazdym razie widze Bartka wsrod Poniekąd jednak ma, wszak GM'ow w FBX jest więcej niz 30. I nawet wliczając naturalny proces wypadania chętnych ktoś mógłby zostać "pokrzywdzony". Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2010-01-06 15:49:00 | |
Autor: s | |
FB1 - srednie po Nowym Yorku | |
A ze nie ma nic wspolnego z tematem "przeniesienia" fb1-4 to inna bajka. Bartek ma? A co ma Bartek do tego? Rownie dobrze moglbys pytac o to, czy likwidujemy fb1-4 takiego np. Loraka. Pozdr S |
|
Data: 2010-01-06 07:42:54 | |
Autor: Leszczur | |
FB1 - srednie po Nowym Yorku | |
On 6 Sty, 15:49, s <s...@krzak.wp.pl> wrote:
>> A ze nie ma nic wspolnego z tematem "przeniesienia" fb1-4 to inna bajka. Ma. A co ma Bartek do tego? Jezeli paspn ma zastapic fb1-4 to ma wiele do tego. O ile bedzie chcial grać. Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2010-01-06 16:59:25 | |
Autor: s | |
FB1 - srednie po Nowym Yorku | |
A co ma Bartek do tego? Krecisz jak cholera. Ja juz nie mam zdrowia. Milego wieczora :-) Pozdr S |
|
Data: 2010-01-06 15:13:44 | |
Autor: wiLQ | |
FB1 - srednie po Nowym Yorku | |
s napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:
> Bytów nie nalezy mnożyć ponad miarę. Eee, zdobedziesz mistrzostwo w tym sezonie i bedziesz mogl uznac, ze zadanie wykonane ;-) -- pzdr wiLQ |
|
Data: 2010-01-06 14:46:51 | |
Autor: wiLQ | |
FB1 - srednie po Nowym Yorku | |
s napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:
>>>> A fp zostanie tak dlugo, dopoki beda chetni, by w to grac. Bezposrednia konkurencja o czas/zaangazowanie? -- pzdr wiLQ |
|
Data: 2010-01-06 14:09:20 | |
Autor: sooobi | |
FB1 - srednie po Nowym Yorku | |
Bo Ty widocznie nie umiesz walczyć w oknie :-) Ty po tylu latach gry pokazales ze tylko to potrafisz;) |
|
Data: 2010-01-06 05:15:52 | |
Autor: Leszczur | |
FB1 - srednie po Nowym Yorku | |
On 6 Sty, 14:09, sooobi <t...@slo.pl> wrote:
> Bo Ty widocznie nie umiesz walczyć w oknie :-) A Ty nawet tego nie. Luzik. |
|
Data: 2010-01-06 14:14:18 | |
Autor: s | |
FB1 - srednie po Nowym Yorku | |
sooobi pisze:
Bo Ty widocznie nie umiesz walczyć w oknie :-) Z tym, ze nie na pewno. Podobnie jak z tym sukcesem, ktorym sie L'e chwalil, ze w zeszlym roku odniosl. Bo na razie to ta sugerowana umiejetnosc czy tez sukces musza sie jeszcze zmaterializowac w postaci zdrowego i produktywnego Grangera, ktory zasluzy z gruba nawiazka na swoja pensje. Pozdr S |
|
Data: 2010-01-06 05:18:26 | |
Autor: Leszczur | |
FB1 - srednie po Nowym Yorku | |
On 6 Sty, 14:14, s <s...@krzak.wp.pl> wrote:
Bo na razie to ta sugerowana umiejetnosc czy tez sukces musza sie Jakby Ci to.... Granger moze grac w 1/3 spotkan i na siebie zarobi. To Gasol musi zagrac reszte spotkan na nieco wyzszym poziomie, zeby zasluzyc na swoja pensję. Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2010-01-06 15:44:46 | |
Autor: s | |
FB1 - srednie po Nowym Yorku | |
Jakby Ci to.... Jak najprosciej, jak zwykle... Granger moze grac w 1/3 spotkan i na siebie zarobi. Ale zebys mogl mowic o sukcesie trejdowym, warto byloby, zeby zagral duzo wiecej i lepiej. To Gasol musi zagrac reszte spotkan na nieco wyzszym poziomie, zeby Gasol nie jest zadnym moim sukcesem, wiec nie ma co porownywac. Pozdr S |
|
Data: 2010-01-06 06:45:58 | |
Autor: Leszczur | |
FB1 - srednie po Nowym Yorku | |
On 6 Sty, 15:44, s <s...@krzak.wp.pl> wrote:
> Granger moze grac w 1/3 spotkan i na siebie zarobi. wiLQ robił jakieś podsumowania na forum nawet za ubiegły sezon. Juz wtedy deal (podobno - bo nie chciało mi sie sprawdzać) był dobry. A o sukcesie tegorocznym pogadamy po sezonie. Poki co mamy do dyspozycji tylko kontuzjowanego zawodnika z Top10 za niewielkie pieniądze. > To Gasol musi zagrac reszte spotkan na nieco wyzszym poziomie, zeby Fakt - na razie trudno go uznac za sukces. Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2010-01-06 15:21:09 | |
Autor: wiLQ | |
FB1 - srednie po Nowym Yorku | |
s napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:
Jak dla mnie kiper to nadal rozwojowka. Tzn? Mozesz rozwinac ten temat? Moje stanowisko generalnie jest tu jasne - zakladajcie watek, prezentujcie, opowiadajcie, przekonujcie. Bedzie realny odzew, pomyslimy, co z tym fantem zrobic. Yup, wg mnie cos takiego trzeba zrobic jak tylko skonczy sie sezon regularny i wszystkie ligi fpowe wezma sie za podsumowania, a PASPN wejdzie w przeddraftowa faze. Albo zakladamy po prostu lige, jako alternatywe. Washko byl za takim rozwiazaniem, ja tez moge przejsc z mojej PASPnowej na nowa i tyle. Ale zeby zalozyc lige potrzeba GMow, i to duzo. A do tego wg mnie trzeba ustalic jakies zasady np odnosnie przejmowania druzyn. -- pzdr wiLQ |
|
Data: 2010-01-06 06:39:50 | |
Autor: Leszczur | |
FB1 - srednie po Nowym Yorku | |
On 6 Sty, 15:21, wiLQ <N...@spam.com> wrote:
Yup, wg mnie cos takiego trzeba zrobic jak tylko skonczy sie sezon Wtedy bedzie za pozno na decyzje. Liga powinna ruszyc zaraz po zakonczeniu playoffs. > Albo zakladamy po prostu lige, jako alternatywe. Washko byl za takim Cenzus doswiadczenia w FB i na prsk. Skoro to zabawa na lata to dobrze jest grać z ludźmi sprawdzonymi. Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2010-01-06 15:47:35 | |
Autor: wiLQ | |
FB1 - srednie po Nowym Yorku | |
Leszczur napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:
> Yup, wg mnie cos takiego trzeba zrobic jak tylko skonczy sie sezon Um, dlatego rozmowy przy rozpoczeciu playoffow wydaja mi sie w sam raz. BTW, zamiast ankiety na PRSK, nie lepsza bedzie na forum kazdej ligi? Bo nie wiem ile osob tu zaglada. -- pzdr wiLQ |
|
Data: 2010-01-06 08:51:34 | |
Autor: Leszczur | |
FB1 - srednie po Nowym Yorku | |
On 6 Sty, 15:47, wiLQ <N...@spam.com> wrote:
Leszczur napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac: No nie. Ile czasu zajelo nam samo ustalenie przenosin istniejacej ligi z nba na Y! rok temu? A było nas tylko 12, z czego połowa ograniczyła się do oddania głosu. Tu jest mowa o trzydziestu ludziach i zupelnie nowej koncepcji. BTW, zamiast ankiety na PRSK, nie lepsza bedzie na forum kazdej ligi? Moge tez zadzwonic do kazego z GM'ow i zrobic ankiete jak telemarketer :-) Bo nie wiem ile osob tu zaglada. Ja tez nie wiem. Jest szansa, zeby sie przekonac. Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2010-01-06 14:06:49 | |
Autor: sooobi | |
FB1 - srednie po Nowym Yorku | |
Leszczur pisze:
On 6 Sty, 10:52, s <s...@krzak.wp.pl> wrote: A mi PASPN w ogole sie nie podobal. Bylem poza limitem i gowno moglem zrobic, za to Gmowie jak Slawek ktorzy mieli kasy jak lodu podpisali sobie 15 czy wiecej graczy podczas gdy ja mam klopot ze zlozeniem 8mki. Paspn moze byloby fajnie gdybysmy wszyscy zaczynali od zera i przeprowadzili draft wybierajac do siebie zawodnikow za okreslona pensje, wtedy jestem ZA. |
|
Data: 2010-01-06 05:23:44 | |
Autor: Leszczur | |
FB1 - srednie po Nowym Yorku | |
On 6 Sty, 14:06, sooobi <t...@slo.pl> wrote:
> Kiper wchodzi powoli wchodzi w dojrza o . PSAPN jest wlasnie t Nie miales w ogole kasy czy nie wiedziales, ze np kontrakty mozna wykupic? Bo ja nie mialem problemu z oczyszczeniem salary cap Knicks i Bucks. Oczywiscie trzeba bylo troche poglowkowac, nastawic sie na walke o sukcesy w kolejnych latach, ale nie ma tak, zebys nie mial zadnej mozliwosci ruchu. No chyba, ze dziedziczyłeś druzyne po jakimś innym GM'ie, ktory zupelnie nie wiedział co robi. Paspn moze byloby fajnie gdybysmy wszyscy zaczynali od zera i Ale temu bedzie chyba przeszkadzała instytucja agenta. Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2010-01-06 14:43:49 | |
Autor: wiLQ | |
FB1 - srednie po Nowym Yorku | |
Leszczur napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:
> > Kiper wchodzi powoli wchodzi w dojrza o . PSAPN jest wlasnie t Plus mozna to bylo robic trejdami, takze zgadzam sie, ze nie bylo sytuacji gdy gowno mozna zrobic... Bo ja nie mialem problemu z oczyszczeniem salary cap Knicks i Bucks. ... co jest najlepszym potwierdzeniem tezy. > Paspn moze byloby fajnie gdybysmy wszyscy zaczynali od zera i Przeciez agentem moze byc ktos od nas i dzialac wg ustalonych kryteriow. -- pzdr wiLQ |
|
Data: 2010-01-06 05:51:20 | |
Autor: Leszczur | |
FB1 - srednie po Nowym Yorku | |
On 6 Sty, 14:43, wiLQ <N...@spam.com> wrote:
> Bo ja nie mialem problemu z oczyszczeniem salary cap Knicks i Bucks. I co tylko potwierdza, ze NBA robi wielki błąd nie zatrudniając mnie na posadzie specjalisty do spraw wszelakich. :-) > > Paspn moze byloby fajnie gdybysmy wszyscy zaczynali od zera i Chyba nie do konca. Agent ma ograniczone możliwości reprezentowania zawodników (8 czy 12 - juz nie pamietam). A ten automatyczny agent czasami wyprawia cuda. No chyba, ze jeden agent obsługiwałby zawodników rundami. Powiedzmy że zaczynamy od licytowania zawodników z Top12 i oni sa reprezentowani. Po licytacji agent ich wywala i zabiera sie za zawodnikow 13-24. Itd. Problem w tym, ze taki draft trwałby ze 4 miesiace. Czyli nawet jesli takie rozwiazanie to raczej nie mniej niz 3 agentow i jedziemy całą rundę za jednym zamachem. Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2010-01-06 15:11:32 | |
Autor: wiLQ | |
FB1 - srednie po Nowym Yorku | |
Leszczur napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:
> > Bo ja nie mialem problemu z oczyszczeniem salary cap Knicks i Bucks. Lub tysiecy innych osob, ktore w PASPN zrobily dokladnie to samo ;-) > > Ale temu bedzie chyba przeszkadzała instytucja agenta. Zaden problem, nie bedzie to jedna osoba tylko kilka. Byleby kryteria dzialania byly identyczne. -- pzdr wiLQ |
|
Data: 2010-01-06 15:17:29 | |
Autor: wiLQ | |
FB1 - srednie po Nowym Yorku | |
sooobi napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:
A mi PASPN w ogole sie nie podobal. Bylem poza limitem i gowno moglem zrobic, za to Gmowie jak Slawek ktorzy mieli kasy jak lodu podpisali sobie 15 czy wiecej graczy podczas gdy ja mam klopot ze zlozeniem 8mki. IMHO nawet draft z autentycznymi pensjami bylby ciekawy ;-) -- pzdr wiLQ |
|
Data: 2010-01-06 06:40:58 | |
Autor: Leszczur | |
FB1 - srednie po Nowym Yorku | |
On 6 Sty, 15:17, wiLQ <N...@spam.com> wrote:
sooobi napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac: Ale musialbys miec cos w rodzaju wężyka. Ciekawe czy da sie to przeporowadzic offline i potem wklepac wyniki :-) Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2010-01-06 15:45:58 | |
Autor: wiLQ | |
FB1 - srednie po Nowym Yorku | |
Leszczur napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:
> IMHO nawet draft z autentycznymi pensjami bylby ciekawy ;-) Nawet jak sie nie da to mozna doprowadzic do tego stanu trejdami ;-) -- pzdr wiLQ |
|
Data: 2010-01-05 13:47:41 | |
Autor: sooobi | |
FB1 - srednie po Nowym Yorku | |
Spoko, to samo bedziesz slyszal, jezeli w tym roku przegrasz i Noo to bedzie najbardziej zacieta walka o przedostatnie miejsce w historii:) |
|
Data: 2010-01-05 13:50:45 | |
Autor: wiLQ | |
FB1 - srednie po Nowym Yorku | |
Leszczur napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:
Kontuzja gwiazdy zawsze stanowi problem. Ale nieobecnosc Billupsa w LE Zgadzam sie ze Slawkiem, ze mocno dales tu do pieca ;-) Ma sie to nijak do dyskusji bo wycena Billupsa jest rozna w roto i fp. > Oczywiscie, to argument na plus dla roto, jezeli chodzi o analityke, ale Mnie przede wszystkim dziwi dlaczego gdzies ma byc latwiej, a gdzies trudniej, gdy w obu systemach efekt jest dokladnie taki sam: statsy, ktore dostawales od jednego gracza teraz musisz zbierac od dwoch lub wiecej zawodnikow. -- pzdr wiLQ |
|
Data: 2010-01-05 13:38:42 | |
Autor: sooobi | |
FB1 - srednie po Nowym Yorku | |
Spoko, nadal nie zabraknie okazji, by skopac Ci zadek :-)I pewnie formula sie utrzyma jednak za rok.I pewnie juz bez mojego udziału. fp to dobry sytem dla uczacych sie gry, jak ktos juz sie wkrecil w roto to fp jak przesiasc sie z porsche do poloneza caro:) mnie nie kreci juz od kilku sezonow, praktycznie od pierwszego sezonu fb-best (1 moj sezon w roto) fp spadlo od razu na sam dol mojego zainteresowania. |
|
Data: 2010-01-05 13:43:09 | |
Autor: s | |
FB1 - srednie po Nowym Yorku | |
fp to dobry sytem dla uczacych sie gry, jak ktos juz sie wkrecil w roto to fp jak przesiasc sie z porsche do poloneza caro:) Ja sie nie przesiadam. Ot, mam w stajni i to dzielo sztuki, i to :-) Pozdr S |
|
Data: 2010-01-05 14:33:23 | |
Autor: wiLQ | |
FB1 - srednie po Nowym Yorku | |
s napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:
> fp to dobry sytem dla uczacych sie gry, jak ktos juz sie wkrecil w roto > to fp jak przesiasc sie z porsche do poloneza caro:) Kwestia gustow, ale co najwazniejsze to nie zaprzeczyles trafnosci analogii ;-) -- pzdr wiLQ |
|
Data: 2010-01-05 14:40:00 | |
Autor: s | |
FB1 - srednie po Nowym Yorku | |
wiLQ pisze:
s napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac: Bo i nie mam zamiaru. Po czym wnosisz, ze powinienem? Ba, analogia naprawde mi sie podoba. Mam juz w garazu 2 porszaki, to trzeci niech bedzie poldek, bo trzech porszakow moge nie dac rady utrzymac. No i sentyment... Pozdr S |
|
Data: 2010-01-05 14:20:50 | |
Autor: wiLQ | |
FB1 - srednie po Nowym Yorku | |
s napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:
> Gratki za kolejna gwiazde i za wygrana w FB1. Masz za duza przewage by mialo to znaczenie ;-) Dlatego cykl fb1-4 nadal mnie kreci. Jakos nie widze zwiazku miedzy cyklem 1-4, a Twoim wygrywaniem. Przeciez nigdzie juz nie awansujesz tylko kisniesz w tej FB1 ;-) Takze z innego powodu - mam wstepnie chetnego kandydata na debiut. O kogo chodzi? -- pzdr wiLQ |
|
Data: 2010-01-05 14:27:25 | |
Autor: s | |
FB1 - srednie po Nowym Yorku | |
Gratki za kolejna gwiazde i za wygrana w FB1.Bulls-hit. Nie. Dlatego cykl fb1-4 nadal mnie kreci. Nie pisalem, ze mnie kreci dlatego, ze wygrywam. W koncu onegdaj z Toba przegralem! Takze z innego powodu - mam wstepnie chetnego kandydata na debiut. A domysl sie. Dlatego dodatkowo bylbym za jedna liga KISS. Pozdr S |
|