Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.gry.konsole   »   FFXIII

FFXIII

Data: 2010-03-23 12:29:01
Autor: Seoman
FFXIII
Artur Bross wrote:
...

A jak to sie ma do FFXII? To byl pierwszy Final, co do którego stwierdzilem, ze byl ewidentna strata czasu. Przy FFX sie zastanawialem, ale przy FFXII bylem pewien. Gram od szóstki, piatke przeszedlem do polowy, ale siadl mi dysk twardy, i sejwy poszly w cholere. Ulubione to szesc i siedem, bez wyraznej preferencji - siódemke nawet sobie ostatnio odswiezylem, tym razem robiac WSZYSTKO! :)

Pozdrawiam,
Seoman

Data: 2010-03-23 13:21:56
Autor: Artur Bross
FFXIII
On 2010-03-23 12.29, Seoman wrote:
Artur Bross wrote:
...

A jak to sie ma do FFXII? To byl pierwszy Final, co do którego
stwierdzilem, ze byl ewidentna strata czasu. Przy FFX sie zastanawialem,
ale przy FFXII bylem pewien. Gram od szóstki, piatke przeszedlem do
polowy, ale siadl mi dysk twardy, i sejwy poszly w cholere. Ulubione to
szesc i siedem, bez wyraznej preferencji - siódemke nawet sobie ostatnio
odswiezylem, tym razem robiac WSZYSTKO! :)

Pozdrawiam,
Seoman

Hm... Nie łatwo odpowiedzieć na takie pytanie. XII była ukoronowaniem serii: było tam wszystko, na dobre i złe... Gra była rozbudowana do granic możliwości, miała masę misji dodatkowych.

XIII jest liniowa, co wcale nie oznacza, że nie ma w niej co robić. Najwięcej frajdy sprawia przygotowanie bohaterów do kolejnej walki. Grafika w porywach jest na poziomie MGS4, w innych porywach nawet lepsza, a czasami, żywcem wyjęta z PS2. Historia typowo FF, moim zdaniem najbardziej przypomina VIII.

Bez dwóch zdań, dla kogoś kto lubi FF, trzeba w XIII zagrać.

Data: 2010-03-23 15:47:07
Autor: Seoman
FFXIII
Artur Bross wrote:
Hm... Nie łatwo odpowiedzieć na takie pytanie. XII była ukoronowaniem
serii: było tam wszystko, na dobre i złe... Gra była rozbudowana do
granic możliwości, miała masę misji dodatkowych.

Polemizowałbym. Dla mnie XII była właśnie dołkiem, gdzie sprawy były do bólu uproszczone. Fabuły nie starczyłoby na jedną płytkę siódemki, a cała reszta to były zapychacze - wielgachne obszary, na których kompletnie nic się nie działo, oprócz zabijania potworów. Zresztą - misje poboczne to było niemal wyłącznie polowanie na potwory. Ja od finala oczekuję fabuły i przygody, a nie nudnego zasuwania po generycznym terenie i tłuczenia generycznych potworów. No i koszmarny system losowej zawartości skrzynek. Oraz koszmarny system tworzenia przedmiotów poprzez sprzedawanie/kupowanie na bazarku bez niemal żadnych hintów z gry. Owszem, z GameFaqs na podorędziu sprawa jest łatwa, ale że też ludziom się chciało marnować tyle czasu....

Pozdrawiam,
Seoman

Data: 2010-03-24 01:55:48
Autor: dziki
FFXIII
On 23 Mar, 15:47, "Seoman" <rao17.u...@to.op.pl> wrote:

Polemizowa³bym. Dla mnie XII by³a w³a¶nie do³kiem, gdzie sprawy by³y do bólu
uproszczone. Fabu³y nie starczy³oby na jedn± p³ytkê siódemki, a ca³a reszta to
by³y zapychacze - wielgachne obszary, na których kompletnie nic siê nie dzia³o,
oprócz zabijania potworów. Zreszt± - misje poboczne to by³o niemal wy³±cznie
polowanie na potwory. Ja od finala oczekujê fabu³y i przygody, a nie nudnego
zasuwania po generycznym terenie i t³uczenia generycznych potworów.

mam identyczne wrazenie. IMO seria idzie w coraz to wieksze fajerwerki
graficzne zaniedbujac wszystko pozostale. Mam wrazenie, ze chlopaki
poszly na ilosc, a nie jakosc. W porownaniu z chodowla chocobosow w
VII, czy swietnym szukaniem skarbow w IX to tluczenie pierdyliarda
potworkow jest po prostu nuuuudne.

pozdrawiam,
dziki.

FFXIII

Nowy film z video.banzaj.pl wiêcej »
Redmi 9A - recenzja bud¿etowego smartfona