Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.motocykle   »   FLAME TIRES

FLAME TIRES

Data: 2009-02-26 19:52:50
Autor: James
FLAME TIRES
"Pawciox" wrote...
witam wszystkich. ostatnio ze znajomym zalozylem klub motocyklowy.,..

Witam

Ja mam tylko pytanie do nazwy klubu... Co to znaczy "Flame Tires"? Mogę się tylko domyślać, że chodzi o "Płomień opony", bo po angielsku jest to niepoprawnie i nie ma zupełnie sensu. Jeżeli nie znacie obcego języka, powinniście ustalić polską nazwę lub zapytać się kogoś, kto będzie mógł poradzić. Tak wyszła bzdura.
Napisz co ma znaczyć nazwa, a ja mogę napisać jak powinno to wyglądać po angielsku.

Co do samej strony... regulamin już został oceniony przez innych. Dodam tylko, że na stronie startowej jest mały błąd. Poprawnie powinno być "skontaktuj"

Pozdro
--
James

Data: 2009-02-26 19:13:35
Autor: Pawciox
FLAME TIRES
Jamesnapisal

"Pawciox" wrote...
witam wszystkich. ostatnio ze znajomym zalozylem klub motocyklowy.,..

Witam

Ja mam tylko pytanie do nazwy klubu... Co to znaczy "Flame Tires"? Mogę się
tylko domyślać, że chodzi o "Płomień opony", bo po angielsku jest to
niepoprawnie i nie ma zupełnie sensu. Jeżeli nie znacie obcego języka,
powinniście ustalić polską nazwę lub zapytać się kogoś, kto będzie mógł
poradzić. Tak wyszła bzdura.
Napisz co ma znaczyć nazwa, a ja mogę napisać jak powinno to wyglądać po
angielsku.

Co do samej strony... regulamin już został oceniony przez innych. Dodam
tylko, że na stronie startowej jest mały błąd. Poprawnie powinno być
"skontaktuj"

Pozdro
--
James







co do nazwy to mialo byc PŁOMIENNE OPONY fakt glupio wyszlo. a co do regulaminu. to wlasnie zostal wyslany mail do ADMINA tej stronki. fakt jesli nie mamu szacunku dla skuterow i tym podobnych maszyn. nie mamy szacunku do siebie. i dlatego pora wszystko pozmieniac. dzieki wogule za dopowiedzi. napisalismy to wszystko zle. dzieki i szerokości zycze

--
Wysłano z czytnika Ścigacz.pl -> http://grupy.scigacz.pl/

Data: 2009-02-26 20:43:29
Autor: morghul
FLAME TIRES
Mi się wydaje że trochę się z tym zakładaniem klubu pośpieszyliście, bo klub to ludzie i ich maszyny a w was ludzi brakuje, trochę od dupy strony się zabraliście do rzeczy. Nie mówię że inicjatywy zrzeszania się ludzi o podobnych zainteresowaniach są złe, wręcz przeciwnie ale u was takich ludzi nie widzę, mogliście co najwyżej spółkę założyć, dwóch prezesów już macie ;). Troszkę to niepoważnie wygląda, już nie mówiąc o tych błędach i zainteresowaniach typu bycie prezesami i bzykanie panienek (fakt, że jeden z was bardziej wybredny bo tylko piękne ale drugi zdaje się że jak leci ;)). Rozumiem, że autorka regulaminu chciała napisać go dowcipnie ale wyszło raczej śmiesznie...

Popracujcie jeszcze nad pomysłem, przemyślcie parę spraw a może faktycznie będzie z tego kiedyś Klub, powodzenia.

--

ETERSTAR
Dawid Talarczyk

Data: 2009-02-26 22:13:27
Autor: James
FLAME TIRES
"Pawciox" wrote...
James napisal
Co to znaczy "Flame Tires"?

co do nazwy to mialo byc PŁOMIENNE OPONY fakt glupio wyszlo.

W takim razie nazwa powinna brzmieć Flaming Tires.
Flame = płomień
Określając opony, odpowiedź na pytanie jakie brzmi flaming.
Nazwa spox, teraz jak będzie poprawnie zapisana ;)

--
pozdro
James

Data: 2009-02-26 22:40:02
Autor: (pj)
FLAME TIRES
James pisze:
"Pawciox" wrote...
Co to znaczy "Flame Tires"?
co do nazwy to mialo byc PŁOMIENNE OPONY fakt glupio wyszlo.

W takim razie nazwa powinna brzmieć Flaming Tires.

bez sensu - płomienne to może być uczucie, a nie opony

płonące jeśli już - burning, albo lepiej: blazing - czy jakos tak...

--
lingwistycznie
pozdr
pj
gsx1300r

Data: 2009-02-27 02:59:34
Autor: James
FLAME TIRES
"(pj)" wrote...
James pisze:
"Pawciox" wrote...
Co to znaczy "Flame Tires"?
co do nazwy to mialo byc PŁOMIENNE OPONY fakt glupio wyszlo.

W takim razie nazwa powinna brzmieć Flaming Tires.

bez sensu - płomienne to może być uczucie, a nie opony

płonące jeśli już - burning, albo lepiej: blazing - czy jakos tak...

hmm... troche zmieniasz sens w ten sposób
burning - palące
blazing - jarzące
Jeżeli nazwa ma być dosłownym tłumaczeniem słowa "płomienne" to flaming pasuje najlepiej. I to słowo wcale nie odnosi się wyłącznie do uczuć. Tak jak w języku polskim określa tą część ognia zwaną płomieniami. Używa się tak jak po polsku. Może być płomienne uczucie, ale mogą być także płomienie na oponach, czy też wydobywające się z wydechu ;)

--
lingwistyczne pozdro
James

Data: 2009-02-27 10:27:21
Autor: (pj)
FLAME TIRES
James pisze:

bez sensu - płomienne to może być uczucie, a nie opony

płonące jeśli już - burning, albo lepiej: blazing - czy jakos tak...

hmm... troche zmieniasz sens w ten sposób
burning - palące
blazing - jarzące
Jeżeli nazwa ma być dosłownym tłumaczeniem słowa "płomienne" to flaming pasuje najlepiej. I to słowo wcale nie odnosi się wyłącznie do uczuć. Tak jak w języku polskim określa tą część ognia zwaną płomieniami. Używa się tak jak po polsku. Może być płomienne uczucie, ale mogą być także płomienie na oponach, czy też wydobywające się z wydechu ;)

no okej... ale poza stricte tłumaczeniem, jest jeszcze "duch" wypowiedzi jaki niesie nazwa, a tu mówimy o klubie motocyklowym. Nie każda nazwa - IMHO - pasuje do wszystkiego. Nie wszystko dobrze "brzmi", zachowując walory poprawności.

Choć to konkretne przedsięwzięcie winno raczej mieć nazwę w stylu: "Moped scouts", "The Wannabies", czy jakos tak... ;-) :-P

--

pozdr
pj
gsx1300r

Data: 2009-02-27 07:54:54
Autor: Marcin Gardeła
FLAME TIRES
Pawciox wrote:
co do nazwy to mialo byc PŁOMIENNE OPONY fakt glupio wyszlo.

Nie daj się zwariować, nazwaliście się tak jak się nazwaliście, wasza sprawa.
Co do strony:
Fajnie, że czarne tło.
Chyba powinno być "skontaktuj się z nami" a nie "zkontaktuj się z nami".
Czy ja dobrze widzę, że jest was dwóch?
Akurat to, że wszyscy to prezesi mnie bawi i taka konwencja mi się podoba, każdy członek klubu jest prezesem, taki trochę żart z klubów motocyklowych, tylko nie wiem czy takie było zamierzenie.
Regulamin mnie rozbawił. Jak myślisz, kto się zapisze do klubu, gdzie musi spełnić warunek comiesięcznego pojawienia się na zlocie lub spotkaniu? To o hierarchi w jeździe na zlot jest dla mnie zupełnie niezrozumiałe, hierarchia to jest chyba coś innego, niż czekanie na zgubę na drodze?

--
Diobeu
Deauville
GT: Diobeu PL

Data: 2009-02-27 12:28:19
Autor: K.M.C.
FLAME TIRES
Marcin Gardeła pisze:
Pawciox wrote:
co do nazwy to mialo byc PŁOMIENNE OPONY fakt glupio wyszlo.

Nie daj się zwariować, nazwaliście się tak jak się nazwaliście, wasza sprawa.
Co do strony:
Fajnie, że czarne tło.
Chyba powinno być "skontaktuj się z nami" a nie "zkontaktuj się z nami".
Czy ja dobrze widzę, że jest was dwóch?
Akurat to, że wszyscy to prezesi mnie bawi i taka konwencja mi się podoba, każdy członek klubu jest prezesem, taki trochę żart z klubów motocyklowych, tylko nie wiem czy takie było zamierzenie.

wydaje mnie sie, ze to nie jest zart, tylko to pierwszy ten lepszy :-) wiec prezesi sie mianowali na poczatku :D jakos to ego trzeba budowac ;)




--
Krzysiek Ciesielski K.M.C.
www.uarebeautiful.com

Data: 2009-02-28 12:53:45
Autor: Jacot
FLAME TIRES
Marcin Gardeła <diobeu@gazeta.pl> wrote:

Regulamin mnie rozbawił. Jak myślisz, kto się zapisze do klubu, gdzie musi spełnić warunek comiesięcznego pojawienia się na zlocie lub spotkaniu?

A to przepraszam, nie czytalem regulaminu wiec nie rozumiem, za czesto
czy za rzadko? --
Pozdrowionka
Jacot M10
http://www.junak.riders.pl/
http://www.jacot.ath.cx/

Data: 2009-02-28 13:26:10
Autor: Marcin Gardeła
FLAME TIRES
Jacot wrote:
Regulamin mnie rozbawił. Jak myślisz, kto się zapisze do klubu,
gdzie musi spełnić warunek comiesięcznego pojawienia się na zlocie
lub spotkaniu?

A to przepraszam, nie czytalem regulaminu wiec nie rozumiem, za
czesto czy za rzadko?

Za często, nigdy w życiu bym się nie zdeklarował, że będę na zlocie czy na posiedzeniu zarządu klubu raz w miesiącu.

--
Diobeu
Deauville
GT: Diobeu PL

Data: 2009-02-28 14:40:50
Autor: Jacot
FLAME TIRES
Marcin Gardeła <diobeu@gazeta.pl> wrote:

Za często, nigdy w życiu bym się nie zdeklarował, że będę na zlocie czy na posiedzeniu zarządu klubu raz w miesiącu.

Ech, no. Na posiedzeniach zarzadow to nie ale na spotkania motorowe,
to rozumisz, mialem taki okres, ze za czesto by mi nie bylo na pewno. Jak czlek ma 15 lat to ma w sobie chec.

--
Pozdrowionka
Jacot M10
http://www.junak.riders.pl/
http://www.jacot.ath.cx/

Data: 2009-02-28 14:49:18
Autor: Marcin Gardeła
FLAME TIRES
Jacot wrote:
Za często, nigdy w życiu bym się nie zdeklarował, że będę na zlocie
czy na posiedzeniu zarządu klubu raz w miesiącu.

Ech, no. Na posiedzeniach zarzadow to nie ale na spotkania motorowe,
to rozumisz, mialem taki okres, ze za czesto by mi nie bylo na
pewno. Jak czlek ma 15 lat to ma w sobie chec.

No dobra, może nie być ostatecznie posiedzenie zarządu ale taki przymus spotkań comiesięcznych, zwłaszcza zimą, gdzie muszę jechać specjalnie autem, żeby odbębnić grafik to dla mnie pomyłka. Ja tam wolę gdzieś pojechać, wolę się spotkać i nie zastanawiać się, czy akurat spotykam się z motocyklistą z mojego klubu, innego czy niezrzeszonym.
Trochę marudzę nie na temat, bo dla mnie jakiekolwiek zrzeszanie się, dorabianie ideologii do czegokolwiek to pomyłka, jak mam ochotę to wsiadam i jadę, jak nie mam ochoty to nie jadę, cała reszta jest na siłę.

--
Diobeu
Deauville
GT: Diobeu PL

Data: 2009-02-28 12:36:55
Autor: dyletant
FLAME TIRES
Jamesnapisal

Ja mam tylko pytanie do nazwy klubu... Co to znaczy "Flame Tires"? Mogę się
tylko domyślać, że chodzi o "Płomień opony", bo po angielsku jest to
niepoprawnie i nie ma zupełnie sensu.

The Beatles - też brzmi niepoprawnie, a co do sensu to każdy kto logicznie myśli powiąże to z płomieniem na oponach (Flame on Tires - poprawnie?) Flame Tires to uproszczenie powyższego - McCartney i Lennon też się zbytnio nie przejmowali - ważne, że fajnie brzmi jako nazwa, a "duszą" klubu mają być ludzie - szanujcie się wzajemnie i powiększajcie grono w okolicach jest sporo chętnych, którzy z Wami pojeżdżą ...

--
Wysłano z czytnika Ścigacz.pl -> http://grupy.scigacz.pl/

Data: 2009-02-28 15:11:14
Autor: James
FLAME TIRES
"dyletant" wrote...
Jamesnapisal

Ja mam tylko pytanie do nazwy klubu... Co to znaczy "Flame Tires"? Mogę się
tylko domyślać, że chodzi o "Płomień opony", bo po angielsku jest to
niepoprawnie i nie ma zupełnie sensu.

The Beatles - też brzmi niepoprawnie, a co do sensu to każdy kto logicznie myśli powiąże to z płomieniem na oponach (Flame on Tires - poprawnie?) Flame Tires to uproszczenie powyższego - McCartney i Lennon też się zbytnio nie przejmowali - ważne, że fajnie brzmi jako nazwa, a "duszą" klubu mają być ludzie - szanujcie się wzajemnie i powiększajcie grono w okolicach jest sporo chętnych, którzy z Wami pojeżdżą ...

Nie bardzo rozumiem o czym myslisz. The Beatles moze brzmi smiesznie, moze nie powaznie, ale gramatycznie i jezykowo jest jak najbardziej poprawnie. Natomiast Flame Tires nie jest poprawnie gramatycznie. Oczywiscie, wiekszosc ludzi w Polsce nie zauwazy tego, ze jest niepoprawnie. Jednak troche glupio bedzie jak ktos bedzie znal troszke lepiej jezyk niz tylko ze szkoly podstawowej. Ja byc z kluba motocyklowa opony plomien. Ja bym na to zapytal - Do you ride a short bus? I wszystko jest ok prawda? A jednak smiesznie.
Flame on tires jest poprawne gramatycznie, jednak ma zupelnie inny sens. Plomien na oponach nie brzmi tak jak plomienne opony. Tak samo proponowane Burning Tires nie ma tego samego znaczenia. Dlatego napisalem na poczatku, ze nie znajac obcego jezyka nie powinno sie brac za uzywanie go. Polacy mieszkajacy w Polsce, ktorzy znaja tylko jezyk polski powinni wymyslec polska nazwe, a nie kombinowac... Nie, nie jestem zwolennikiem ochrony polskiego jezyka. Jestem zwolennikiem poslugiwania sie jezykiem, ktory znam, zeby nie wyjsc na durnia. Jezeli nazwa musi byc w obcym jezyku, warto po prostu kogos zapytac... sam slownik nie wystarczy.

--
pozdro
James

Data: 2009-02-28 17:48:04
Autor: dyletant
FLAME TIRES
Jamesnapisal

"dyletant" wrote...
Jamesnapisal

Nie bardzo rozumiem o czym myslisz. The Beatles moze brzmi smiesznie, moze
nie powaznie, ale gramatycznie i jezykowo jest jak najbardziej poprawnie.
 Myślę o tym, że nazwa The Beatles jest celowym zniekształceniem angielskiego słowa beetles (żuki, chrząszcze), natomiast beat bardziej "brzmiało", więc ... czemu nie. Potocznie mówimy bitelsi - warto zwrócić uwagę na to, że rzeczownik bitels zanotował już Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego (1958&#8211;1969)! - czemu więc nie można tego przełożyć dalej i powiedzieć powiedzieć pinkfloydzi, scorpionsi czy wreszcie flametiresi - takim zabiegom derywacyjnym poddajemy wiele słów w potocznych rozmowach nie mówiąc już o pladze różnych wyprzy itp skrótów. Masz wiele racji co do potrzeby poprawnego używania języka, ale każde pokolenie wnosi nam coraz to nowe słowa do słowników i dlatego nie widzę problemu z nazwą Flame Tires przynajmniej nikt się nie przyczepi do naśladownictwa nazwy bo jest oryginalnie zniekształcona

--
Wysłano z czytnika Ścigacz.pl -> http://grupy.scigacz.pl/

Data: 2009-02-28 18:56:46
Autor: James
FLAME TIRES
"dyletant" wrote...
James napisal
Nie bardzo rozumiem o czym myslisz. The Beatles moze brzmi smiesznie, moze
nie powaznie, ale gramatycznie i jezykowo jest jak najbardziej poprawnie.

Myślę o tym, że nazwa The Beatles jest celowym zniekształceniem [...]
przełożyć dalej i powiedzieć powiedzieć pinkfloydzi, scorpionsi czy wreszcie flametiresi - takim zabiegom derywacyjnym poddajemy wiele słów [...]

Masz tutaj wiele racji. Moim jednak zdaniem Flametiresi (czyt. flejmtajersi) jak najbardziej ma sens, gdyz jest spolszczeniem/przerobieniem i staje sie nazwa wlasna. Natomiast forma oryginalna Flame Tires raczej swiadczy o braku znajomosci jezyka.
The Beatles... traktowalem zawsze jako nazwe wlasna ;) Warto jednak zauwazyc, ze nazwa zostala wymyslona przez osoby uzywajace jezyka angielskiego od urodzenia. Nie byla to nazwa w jezyku obcym. Co innego, gdyby ta grupa nawala sie Rzuki. Mysle, ze bylo by to troche nie na miejscu i raczej swiadczylo by o bledzie i nieznajomosci jezyka polskiego.

--
pozdro
James

FLAME TIRES

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona