(FUT warning ->.podatki)
  Jakoś ostatnio parę dyskusji przetoczyło się z wiadomych powodów.
  Przy okazji potknąłem się o wpis u VaGli, zwracający uwagę,
że - podobnie jak przy sprawie spadku (i zachowku) - autor miejcami
nie ma nic do gadania, bo przepis rozporządza za niego.
  Mi nie chodzi o "niemożliwość skutecznego freeware" (ewentualnie
wyróżnianego niekiedy jako "public domain") w tym znaczeniu, że
autor nie może *nieodwołalnie* udzielić takiego uprawnienia
(o czym jest w artykule), lecz niuans:

http://prawo.vagla.pl/node/7424
+++
Producenci lub wydawcy egzemplarzy utworów [...] niekorzystajšcych
z ochrony autorskich praw majštkowych, sš obowišzani do przekazywania
na rzecz Funduszu (...), wpłaty wynoszšcej od 5 % do 8 % wpływów brutto
ze sprzedaży egzemplarzy tych utworów
-- -

  Strzeżcie się wzięcia od kogoś "opłaty za płytkę", jeśli na
tę płytkę nagraliście "treść niechronioną" :P
  Najpierw niech płytkę kupi (pustą!), wyjdzie za drzwi, wróci,
potem można za darmo nagrać :>
  Inaczej nie tylko kasa fiskalna, ale jeszcze wykroczenie za
nieodprowadzenie podatku (tej opłaty) :]

pzdr, Gotfryd

Gotfryd Smolik news wrote:

(FUT warning ->.podatki)
  Jakoś ostatnio parę dyskusji przetoczyło się z wiadomych powodów.
  Przy okazji potknąłem się o wpis u VaGli, zwracający uwagę,
że - podobnie jak przy sprawie spadku (i zachowku) - autor miejcami
nie ma nic do gadania, bo przepis rozporządza za niego.
  Mi nie chodzi o "niemożliwość skutecznego freeware" (ewentualnie
wyróżnianego niekiedy jako "public domain") w tym znaczeniu, że
autor nie może *nieodwołalnie* udzielić takiego uprawnienia
(o czym jest w artykule), lecz niuans:

http://prawo.vagla.pl/node/7424
+++
Producenci lub wydawcy egzemplarzy utworów [...] niekorzystajšcych
z ochrony autorskich praw majštkowych, sš obowišzani do przekazywania
na rzecz Funduszu (...), wpłaty wynoszšcej od 5 % do 8 % wpływów brutto
ze sprzedaży egzemplarzy tych utworów
-- -

  Strzeżcie się wzięcia od kogoś "opłaty za płytkę", jeśli na
tę płytkę nagraliście "treść niechronioną" :P
  Najpierw niech płytkę kupi (pustą!), wyjdzie za drzwi, wróci,
potem można za darmo nagrać :>
  Inaczej nie tylko kasa fiskalna, ale jeszcze wykroczenie za
nieodprowadzenie podatku (tej opłaty) :]

pzdr, Gotfryd

czy jest jakas chocby pojedyncza dziedzina w ktorej nam nie dokopali.

Jak ktos ma jeszcze coś do darowania to radzilbym to robic szybko bo cos mi wrozki mowia, ze juz niedlugo nacieszymy sie zwolnianiami od spadkow i darowizn.

W dniu 2013-03-14 21:35, Gotfryd Smolik news pisze:

Producenci lub wydawcy egzemplarzy utworów [...] niekorzystajšcych
z ochrony autorskich praw majštkowych, sš obowišzani do przekazywania
na rzecz Funduszu (...), wpłaty wynoszšcej od 5 % do 8 % wpływów brutto
ze sprzedaży egzemplarzy tych utworów
-- -

  Strzeżcie się wzięcia od kogoś "opłaty za płytkę", jeśli na
tę płytkę nagraliście "treść niechronioną" :P
  Najpierw niech płytkę kupi (pustą!), wyjdzie za drzwi, wróci,
potem można za darmo nagrać :>
  Inaczej nie tylko kasa fiskalna, ale jeszcze wykroczenie za
nieodprowadzenie podatku (tej opłaty) :]

I proszę. Kolejny powód żeby ten system pocałował mnie w d...

z

W dniu 2013-03-15 09:01, z pisze:

Strzeżcie się wzięcia od kogoś "opłaty za płytkę", jeśli na
tę płytkę nagraliście "treść niechronioną" :P
Najpierw niech płytkę kupi (pustą!), wyjdzie za drzwi, wróci,
potem można za darmo nagrać :>
Inaczej nie tylko kasa fiskalna, ale jeszcze wykroczenie za
nieodprowadzenie podatku (tej opłaty) :]

I proszę. Kolejny powód żeby ten system pocałował mnie w d...

To nie tak... :)
Jeśli wyrośnie Ci gdzieś (absolutnie Ci tego nie życzę!) guz nowotworowy, to czy powiesz mu "pocałuj mnie w d."?
Nie! Bo wiesz, że pozostawiony sam-sobie będzie rósł, aż wyssie z Ciebie wszystko i Cię zabije. Użyjesz wszelkich dostępnych środków, aby go wypalić, zatruć, zniszczyć, zabić, wyciąć i wyrzucić.

Podobnie ten system jest nowotworem na tym Kraju i tym Narodzie. Nie odwracaj się do niego tyłem, bo Ci wbije nóż w plecy. To ten system trzeba wypalić, zatruć, zniszczyć, zabić, wyciąć i wyrzucić.
I patrzeć, jak płonie.

Udało się rozwalić "Sajuz nieruszimyj", to to też się uda.



--

Dziękuję. Pozdrawiam.   Ten Maruda

Hello Maruda,

Friday, March 15, 2013, 10:17:40 AM, you wrote:

Strzeżcie się wzięcia od kogoś "opłaty za płytkę", jeśli na
tę płytkę nagraliście "treść niechronioną" :P
Najpierw niech płytkę kupi (pustą!), wyjdzie za drzwi, wróci,
potem można za darmo nagrać :>
Inaczej nie tylko kasa fiskalna, ale jeszcze wykroczenie za
nieodprowadzenie podatku (tej opłaty) :]

I proszę. Kolejny powód żeby ten system pocałował mnie w d...

To nie tak... :)
Jeśli wyrośnie Ci gdzieś (absolutnie Ci tego nie życzę!) guz nowotworowy, to czy powiesz mu "pocałuj mnie w d."?
Nie! Bo wiesz, że pozostawiony sam-sobie będzie rósł, aż wyssie z Ciebie
wszystko i Cię zabije. Użyjesz wszelkich dostępnych środków, aby go wypalić, zatruć, zniszczyć, zabić, wyciąć i wyrzucić.
Podobnie ten system jest nowotworem na tym Kraju i tym Narodzie. Nie
odwracaj się do niego tyłem, bo Ci wbije nóż w plecy. To ten system trzeba wypalić, zatruć, zniszczyć, zabić, wyciąć i wyrzucić.
I patrzeć, jak płonie.
Udało się rozwalić "Sajuz nieruszimyj", to to też się uda.

Jasne. Wystarczy tylko raz wygrać wybory. A nie tylko marudzić i
namawiać do rewolucji.

--
Best regards,
 RoMan

W dniu 2013-03-15 10:26, RoMan Mandziejewicz pisze:

Hello Maruda,

Friday, March 15, 2013, 10:17:40 AM, you wrote:

Strzeżcie się wzięcia od kogoś "opłaty za płytkę", jeśli na
tę płytkę nagraliście "treść niechronioną" :P
Najpierw niech płytkę kupi (pustą!), wyjdzie za drzwi, wróci,
potem można za darmo nagrać :>
Inaczej nie tylko kasa fiskalna, ale jeszcze wykroczenie za
nieodprowadzenie podatku (tej opłaty) :]

I proszę. Kolejny powód żeby ten system pocałował mnie w d...

To nie tak... :)
Jeśli wyrośnie Ci gdzieś (absolutnie Ci tego nie życzę!) guz
nowotworowy, to czy powiesz mu "pocałuj mnie w d."?
Nie! Bo wiesz, że pozostawiony sam-sobie będzie rósł, aż wyssie z Ciebie
wszystko i Cię zabije. Użyjesz wszelkich dostępnych środków, aby go
wypalić, zatruć, zniszczyć, zabić, wyciąć i wyrzucić.
Podobnie ten system jest nowotworem na tym Kraju i tym Narodzie. Nie
odwracaj się do niego tyłem, bo Ci wbije nóż w plecy. To ten system
trzeba wypalić, zatruć, zniszczyć, zabić, wyciąć i wyrzucić.
I patrzeć, jak płonie.
Udało się rozwalić "Sajuz nieruszimyj", to to też się uda.

Jasne. Wystarczy tylko raz wygrać wybory. A nie tylko marudzić i
namawiać do rewolucji.

Ordynacja trochę utrudnia wejście "nowym"....

--
Kaczus
http://kaczus.republika.pl

Hello Tomasz,

Friday, March 15, 2013, 10:35:00 AM, you wrote:

[...]

odwracaj się do niego tyłem, bo Ci wbije nóż w plecy. To ten system
trzeba wypalić, zatruć, zniszczyć, zabić, wyciąć i wyrzucić.
I patrzeć, jak płonie.
Udało się rozwalić "Sajuz nieruszimyj", to to też się uda.

Jasne. Wystarczy tylko raz wygrać wybory. A nie tylko marudzić i
namawiać do rewolucji.

Ordynacja trochę utrudnia wejście "nowym"....

Ordynacja czy niedobór wyborców?

--
Best regards,
 RoMan

W dniu 2013-03-15 10:59, RoMan Mandziejewicz pisze:

Udało się rozwalić "Sajuz nieruszimyj", to to też się uda.

Jasne. Wystarczy tylko raz wygrać wybory. A nie tylko marudzić i
namawiać do rewolucji.

Ordynacja trochę utrudnia wejście "nowym"....

Ordynacja czy niedobĂłr wyborcĂłw?

Poczytaj o prawie Parkinsona i nie tylko. To jest mafia, która dorwała się do złotodajnej żyły i posiadła władzę, która uniemożliwia jakąkolwiek konkurencję. Po dobroci tego się zmienić nie da. "Nowotwór" jest bardzo dobrym porównaniem.

A trochę racji masz o tyle, że bydło rzeźne jest na tyle bezmózgie, że wystarczy mu zielone pastwisko i nie dociera do jego świadomości dokąd i po co odjeżdżają te ciężarówki. Teraz do pilnowania bydła nawet psa nie potrzeba. (A dawniej, psy pasterskie, to były do ochrony przed drapieżnikami.)

Trzeba więc huknąć, czy tupnąć na tyle mocno, żeby to bydło wystraszyło się i ruszyło z kopyta. Masę (bezmózgą) zamienić w energię i odpowiednio zagospodarować i skierować tę energię. :)


--

Dziękuję. Pozdrawiam.   Ten Maruda

Hello Maruda,

Friday, March 15, 2013, 11:31:12 AM, you wrote:

Udało się rozwalić "Sajuz nieruszimyj", to to też się uda.

Jasne. Wystarczy tylko raz wygrać wybory. A nie tylko marudzić i
namawiać do rewolucji.

Ordynacja trochę utrudnia wejście "nowym"....

Ordynacja czy niedobór wyborców?

Poczytaj o prawie Parkinsona i nie tylko.

Bla, bla, bla.

Po raz kolejny: trzeba wygrać wybory a nie marudzić.

[...]

Trzeba więc huknąć, czy tupnąć na tyle mocno, żeby to bydło wystraszyło
się i ruszyło z kopyta. Masę (bezmózgą) zamienić w energię i odpowiednio
zagospodarować i skierować tę energię. :)

Jak dotąd, wszystkie rewolucje zeżarły swoje dzieci i kosztowały życie
MILIONÓW ludzi. Dziękuję - pomimo tego, że demokracja to najgorszy
ustrój - wolę ją od władzy nawiedzonych.

--
Best regards,
 RoMan

On 15.03.2013 11:43, RoMan Mandziejewicz wrote:

Trzeba więc huknąć, czy tupnąć na tyle mocno, żeby to bydło wystraszyło
>  się i ruszyło z kopyta. Masę (bezmózgą) zamienić w energię i odpowiednio
>  zagospodarować i skierować tę energię.:)

Jak dotąd, wszystkie rewolucje zeżarły swoje dzieci i kosztowały życie
MILIONÓW ludzi. Dziękuję - pomimo tego, że demokracja to najgorszy
ustrój - wolę ją od władzy nawiedzonych.

Po pierwsze, nie wszystkie pożarły - tylko te które wygrały. I nie wszystkie kosztowały miliony żyć. Pierwsze 2 z brzegu - amerykańska i przemysłowa - nie mogą się chyba poszczycić taką liczbą ofiar.

p. m.

W dniu 2013-03-15 10:59, RoMan Mandziejewicz pisze:

Hello Tomasz,

Friday, March 15, 2013, 10:35:00 AM, you wrote:

[...]

odwracaj się do niego tyłem, bo Ci wbije nóż w plecy. To ten system
trzeba wypalić, zatruć, zniszczyć, zabić, wyciąć i wyrzucić.
I patrzeć, jak płonie.
Udało się rozwalić "Sajuz nieruszimyj", to to też się uda.

Jasne. Wystarczy tylko raz wygrać wybory. A nie tylko marudzić i
namawiać do rewolucji.

Ordynacja trochę utrudnia wejście "nowym"....

Ordynacja czy niedobór wyborców?

Ordynacja, oraz faworyzowanie partii w sejmie przede wszystkim daje duży, trudny do przeskoczenia próg wejścia. Bo wyborcy w swojej masie są durni, ale tego się nigdy nie zmieni, to po prostu trzeba wykorzystać.

--
Kaczus
http://kaczus.republika.pl

Hello Tomasz,

Friday, March 15, 2013, 12:44:43 PM, you wrote:

odwracaj się do niego tyłem, bo Ci wbije nóż w plecy. To ten system
trzeba wypalić, zatruć, zniszczyć, zabić, wyciąć i wyrzucić.
I patrzeć, jak płonie.
Udało się rozwalić "Sajuz nieruszimyj", to to też się uda.

Jasne. Wystarczy tylko raz wygrać wybory. A nie tylko marudzić i
namawiać do rewolucji.

Ordynacja trochę utrudnia wejście "nowym"....

Ordynacja czy niedobór wyborców?

Ordynacja, oraz faworyzowanie partii w sejmie przede wszystkim daje
duży, trudny do przeskoczenia próg wejścia. Bo wyborcy w swojej masie są
durni, ale tego się nigdy nie zmieni, to po prostu trzeba wykorzystać.

Chcesz przejąc władzę a nie jesteś w stanie nawet przeskoczyć 5% progu
wyborczego? To jakim prawem żądasz władzy? W imieniu kogo? Mniej niż
5%? Na drzewo!


--
Best regards,
 RoMan

W dniu 2013-03-15 14:23, RoMan Mandziejewicz pisze:

Hello Tomasz,

Friday, March 15, 2013, 12:44:43 PM, you wrote:

odwracaj się do niego tyłem, bo Ci wbije nóż w plecy. To ten system
trzeba wypalić, zatruć, zniszczyć, zabić, wyciąć i wyrzucić.
I patrzeć, jak płonie.
Udało się rozwalić "Sajuz nieruszimyj", to to też się uda.

Jasne. Wystarczy tylko raz wygrać wybory. A nie tylko marudzić i
namawiać do rewolucji.

Ordynacja trochę utrudnia wejście "nowym"....

Ordynacja czy niedobór wyborców?

Ordynacja, oraz faworyzowanie partii w sejmie przede wszystkim daje
duży, trudny do przeskoczenia próg wejścia. Bo wyborcy w swojej masie są
durni, ale tego się nigdy nie zmieni, to po prostu trzeba wykorzystać.

Chcesz przejąc władzę a nie jesteś w stanie nawet przeskoczyć 5% progu
wyborczego? To jakim prawem żądasz władzy? W imieniu kogo? Mniej niż
5%? Na drzewo!

Tu nie chodzi tylko o 5% próg wyborczy - wczytaj się w ordynację dokładniej i może zrozum, gdzie są problemy, oraz gdzie trzeba wyłożyć dużo pieniędzy, konkurując z partiami dotowanymi z Twoich podatków, dodatkowo często mając mniej czasu na promocję niż one, a promocja przy obecnej ordynacji musi być droga, dodatków trzeba mieć znane nazwiska, oraz znajomości w którejś z firm tworzących przedwyborcze sondaże. Palikot to rozumiał, ale ma partie typu jedna wielka zbieranina.


--
Kaczus
http://kaczus.republika.pl

Hello Tomasz,

Friday, March 15, 2013, 2:34:43 PM, you wrote:

[...]

Ordynacja, oraz faworyzowanie partii w sejmie przede wszystkim daje
duży, trudny do przeskoczenia próg wejścia. Bo wyborcy w swojej masie są
durni, ale tego się nigdy nie zmieni, to po prostu trzeba wykorzystać.

Chcesz przejąc władzę a nie jesteś w stanie nawet przeskoczyć 5% progu
wyborczego? To jakim prawem żądasz władzy? W imieniu kogo? Mniej niż
5%? Na drzewo!

Tu nie chodzi tylko o 5% próg wyborczy - wczytaj się w ordynację
dokładniej i może zrozum, gdzie są problemy, oraz gdzie trzeba wyłożyć
dużo pieniędzy, konkurując z partiami dotowanymi z Twoich podatków, dodatkowo często mając mniej czasu na promocję niż one, a promocja przy
obecnej ordynacji musi być droga, dodatków trzeba mieć znane nazwiska,
oraz znajomości w którejś z firm tworzących przedwyborcze sondaże. Palikot to rozumiał, ale ma partie typu jedna wielka zbieranina.

Facet, chcesz żebym postawił na partię, która nie potrafi zebrać
pieniędzy na kampanię i przekroczyć progu wyborczego? Po co mam
marnować na nich głos?

--
Best regards,
 RoMan

W dniu 2013-03-15 15:50, RoMan Mandziejewicz pisze:

Hello Tomasz,

Friday, March 15, 2013, 2:34:43 PM, you wrote:

[...]

Ordynacja, oraz faworyzowanie partii w sejmie przede wszystkim daje
duży, trudny do przeskoczenia próg wejścia. Bo wyborcy w swojej masie są
durni, ale tego się nigdy nie zmieni, to po prostu trzeba wykorzystać.

Chcesz przejąc władzę a nie jesteś w stanie nawet przeskoczyć 5% progu
wyborczego? To jakim prawem żądasz władzy? W imieniu kogo? Mniej niż
5%? Na drzewo!

Tu nie chodzi tylko o 5% próg wyborczy - wczytaj się w ordynację
dokładniej i może zrozum, gdzie są problemy, oraz gdzie trzeba wyłożyć
dużo pieniędzy, konkurując z partiami dotowanymi z Twoich podatków,
dodatkowo często mając mniej czasu na promocję niż one, a promocja przy
obecnej ordynacji musi być droga, dodatków trzeba mieć znane nazwiska,
oraz znajomości w którejś z firm tworzących przedwyborcze sondaże.
Palikot to rozumiał, ale ma partie typu jedna wielka zbieranina.

Facet, chcesz żebym postawił na partię, która nie potrafi zebrać
pieniędzy na kampanię i przekroczyć progu wyborczego? Po co mam
marnować na nich głos?

A może zajrzyj do ordynacji?
Zdaj sobie sprawę, że obecnie dostępne partie również nie potrafią zebrac pieniędzy, biorą je z budżetu. Mają więcej czasu w którym mogą prowadzić kampanię wyborczą.


--
Kaczus
http://kaczus.republika.pl

Hello Tomasz,

Friday, March 15, 2013, 4:03:43 PM, you wrote:

[...]

obecnej ordynacji musi być droga, dodatków trzeba mieć znane nazwiska,
oraz znajomości w którejś z firm tworzących przedwyborcze sondaże.
Palikot to rozumiał, ale ma partie typu jedna wielka zbieranina.

Facet, chcesz żebym postawił na partię, która nie potrafi zebrać
pieniędzy na kampanię i przekroczyć progu wyborczego? Po co mam
marnować na nich głos?

A może zajrzyj do ordynacji?
Zdaj sobie sprawę, że obecnie dostępne partie również nie potrafią zebrac pieniędzy, biorą je z budżetu. Mają więcej czasu w którym mogą prowadzić kampanię wyborczą.

Nieśmiało przypomnę, że PSLowi odebrano dotację. I nadal żyją.

--
Best regards,
 RoMan

W dniu 14.03.2013 21:35, Gotfryd Smolik news pisze:

(FUT warning ->.podatki)
  Jakoś ostatnio parę dyskusji przetoczyło się z wiadomych powodĂłw.
  Przy okazji potknąłem się o wpis u VaGli, zwracający uwagę,
Ĺźe - podobnie jak przy sprawie spadku (i zachowku) - autor miejcami
nie ma nic do gadania, bo przepis rozporządza za niego.
  Mi nie chodzi o "niemoĹźliwość skutecznego freeware" (ewentualnie
wyróşnianego niekiedy jako "public domain") w tym znaczeniu, şe
autor nie może *nieodwołalnie* udzielić takiego uprawnienia
(o czym jest w artykule), lecz niuans:

http://prawo.vagla.pl/node/7424
+++
Producenci lub wydawcy egzemplarzy utworĂłw [...] niekorzystajĹĄcych
z ochrony autorskich praw majĹĄtkowych, sĹĄ obowiĹĄzani do przekazywania
na rzecz Funduszu (...), wpłaty wynoszšcej od 5 % do 8 % wpływów brutto
ze sprzedaĹźy egzemplarzy tych utworĂłw
-- -

  StrzeĹźcie się wzięcia od kogoś "opłaty za płytkę", jeśli na
tę płytkę nagraliście "treść niechronioną" :P
  Najpierw niech płytkę kupi (pustą!), wyjdzie za drzwi, wrĂłci,
potem można za darmo nagrać :>
  Inaczej nie tylko kasa fiskalna, ale jeszcze wykroczenie za
nieodprowadzenie podatku (tej opłaty) :]

pzdr, Gotfryd

Witam,
Może zamiast sprzedawać nagrany nośnik lepiej sprzedawać pusty
nośnik plus usługę nagrania. W ten sposób de-facto nie sprzedajesz
utworu, a jedynie nośnik i usługę nagrania. Na fakturze lub
paragonie powinny być te dwie pozycje.

Sławek

On 15.03.2013 14:25, Sławek wrote:

W dniu 14.03.2013 21:35, Gotfryd Smolik news pisze:

(FUT warning ->.podatki)
  Jakoś ostatnio parę dyskusji przetoczyło się z wiadomych powodĂłw.
  Przy okazji potknąłem się o wpis u VaGli, zwracający uwagę,
Ĺźe - podobnie jak przy sprawie spadku (i zachowku) - autor miejcami
nie ma nic do gadania, bo przepis rozporządza za niego.
  Mi nie chodzi o "niemoĹźliwość skutecznego freeware" (ewentualnie
wyróşnianego niekiedy jako "public domain") w tym znaczeniu, şe
autor nie może *nieodwołalnie* udzielić takiego uprawnienia
(o czym jest w artykule), lecz niuans:

http://prawo.vagla.pl/node/7424
+++
Producenci lub wydawcy egzemplarzy utworĂłw [...] niekorzystajĹĄcych
z ochrony autorskich praw majĹĄtkowych, sĹĄ obowiĹĄzani do przekazywania
na rzecz Funduszu (...), wpłaty wynoszšcej od 5 % do 8 % wpływów brutto
ze sprzedaĹźy egzemplarzy tych utworĂłw
-- -

  StrzeĹźcie się wzięcia od kogoś "opłaty za płytkę", jeśli na
tę płytkę nagraliście "treść niechronioną" :P
  Najpierw niech płytkę kupi (pustą!), wyjdzie za drzwi, wrĂłci,
potem można za darmo nagrać :>
  Inaczej nie tylko kasa fiskalna, ale jeszcze wykroczenie za
nieodprowadzenie podatku (tej opłaty) :]

pzdr, Gotfryd

Witam,
Może zamiast sprzedawać nagrany nośnik lepiej sprzedawać pusty
nośnik plus usługę nagrania. W ten sposób de-facto nie sprzedajesz
utworu, a jedynie nośnik i usługę nagrania. Na fakturze lub
paragonie powinny być te dwie pozycje.

Prawo przyjazne podatnikowi :D







--

POLSKI OBYWATEL MA WROGÓW: ZŁODZIEJSKI FISKUS I JESZCZE GORSZY ZUS

UMOWA SMIECIOWA TO ETAT! Dostajesz śmieci!  Gdy ty ciężko pracując
dostajesz na rękę 2150zł, fiskus i ZUS kasują 1450zł. Sprawdź sam:

   http://www.pracuj.pl/kalkulatory/kalkulator-wynagrodzen.aspx

W dniu 15.03.2013 14:44, hiki kileri animali sori pisze:

On 15.03.2013 14:25, Sławek wrote:

W dniu 14.03.2013 21:35, Gotfryd Smolik news pisze:

(FUT warning ->.podatki)
  Jakoś ostatnio parę dyskusji przetoczyło się z wiadomych powodĂłw.
  Przy okazji potknąłem się o wpis u VaGli, zwracający uwagę,
Ĺźe - podobnie jak przy sprawie spadku (i zachowku) - autor miejcami
nie ma nic do gadania, bo przepis rozporządza za niego.
  Mi nie chodzi o "niemoĹźliwość skutecznego freeware" (ewentualnie
wyróşnianego niekiedy jako "public domain") w tym znaczeniu, şe
autor nie może *nieodwołalnie* udzielić takiego uprawnienia
(o czym jest w artykule), lecz niuans:

http://prawo.vagla.pl/node/7424
+++
Producenci lub wydawcy egzemplarzy utworĂłw [...] niekorzystajĹĄcych
z ochrony autorskich praw majĹĄtkowych, sĹĄ obowiĹĄzani do przekazywania
na rzecz Funduszu (...), wpłaty wynoszšcej od 5 % do 8 % wpływów brutto
ze sprzedaĹźy egzemplarzy tych utworĂłw
-- -

  StrzeĹźcie się wzięcia od kogoś "opłaty za płytkę", jeśli na
tę płytkę nagraliście "treść niechronioną" :P
  Najpierw niech płytkę kupi (pustą!), wyjdzie za drzwi, wrĂłci,
potem można za darmo nagrać :>
  Inaczej nie tylko kasa fiskalna, ale jeszcze wykroczenie za
nieodprowadzenie podatku (tej opłaty) :]

pzdr, Gotfryd

Witam,
Może zamiast sprzedawać nagrany nośnik lepiej sprzedawać pusty
nośnik plus usługę nagrania. W ten sposób de-facto nie sprzedajesz
utworu, a jedynie nośnik i usługę nagrania. Na fakturze lub
paragonie powinny być te dwie pozycje.

Prawo przyjazne podatnikowi :D

Tak to już jest, że państwo tworzy prawo, które ma na celu wycisnąć
podatnika, ale to się nigdy nie uda, bo podatnik jak nie ma co do
gęby włożyć tak czy siak nie zapłaci podatku.
Dlaczego? Bo albo zrezygnuje w ogóle z działalności, która jest
zbyt wysoko opodatkowana, albo ominie to ich zachłanne prawo,
albo przejdzie do szarej strefy.
Tak czy siak państwo nic na tym nie zyska (a najpewniej nawet straci),
ale za to urzędasy będą czuli się nadal potrzebni i nadal będą ujadać,
jacy to podatnicy są wredni, bo podatków nie chcą płacić.

Dopóki urzędnicy i politycy nie zrozumieją, że pracują dla podatników,
a nie odwrotnie, to w tym kraju nigdy nie będzie dobrze.
Jak na razie ich zachowanie świadczy o tym, że nic nie rozumieją.
Nie rozumieją nawet tego, że podcinają gałąź, na której siedzą.