Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.motocykle   »   FZS 600 vs FZ6 - prosba o wskazowke, niekoniecznie do zegarow ;)

FZS 600 vs FZ6 - prosba o wskazowke, niekoniecznie do zegarow ;)

Data: 2009-05-10 10:50:34
Autor: Seba
FZS 600 vs FZ6 - prosba o wskazowke, niekoniecznie do zegarow ;)
Dnia Sun, 10 May 2009 09:47:54 +0200, ebiOne napisał(a):

hej,

Cześć,

Brac FZS czy lepiej szukac FZ6?

Nie mam porównania do FZ6 (nie jeździłem nim), jednak od dwóch sezonów
ujeżdżam FZS 600, więc o nim Ci naskrobię kilka moich spostrzeżeń.
 
Plusy i minusy FZS, ktore znalazlem:
+ lepsze hamulce niz w FZ6

Nie wiem jak się mają do FZ6, ale są naprawdę skuteczne i
przewidywalne/łątwo dozowalne.

+ ukl. wydechowy nie przebiega pod tylkiem (znalazlem jednak opinie, ze jednak w FZS grzeje bardziej)

Nie zauważyłem tej niedogodności - żona też nie narzeka jakoś bardzo
(chociaż żadnej wielkiej trasy nie wykonywaliśmy wspólnie). Tak
szeczerze to jak jest 30 st. na zew. to i tak wszystko jedno co i gdzie
grzeje ;)

+ ladniejszy wyglad ;)
- stara konstrukcja z thundercata (?)
-+ gazniki (?)

U mnie zero problemów - przegląd co 6 kkm i spokój. Moto ma ok. 30 kkm
przebiegu teraz (książke z przeglądami mam od początku - w jej wpisy
można chyba w miarę zaufać) - poza zwykłymi przeglądami (filtry,
synchronizacja, itd.) nie musiałem nic robić. Pomijam ewidentną niekompetencję 'serwisu' - to mi przyprawiło kilka
kłopotów.

Plusy i minusy FZ6:
- zegar ;)

W sensie zegary? Bo zegarek FZS też ma na kokpicie :)


Porzebuje moto:
- przede wszystkim do dynamicznej jazdy po miescie (WAW) i krotkich przelotach do 300 km,

Ja swojego ujeżdżam w WRC, w weekendy krókie wyjazdy wokół miasta -
znakomicie daje radę w tym zastosowaniu. W zatłoczonym miescie nie ma
problemó w omijaniu zatorów.

- w miare jak najmniej niepotrzebnej obslugi

Jak kupisz normalnie eksploatowanego to IMO będzie ok - to wytrzymała
konstrukcja.

- na okolo 3 lata

 U mnie też interwał wymiany podobny :)

- przyjemnej jazdy po winkielkach (np. w takich Bieszczadach)

Tu jest ok - daje sobie spokojnie z takimi rzeczami rade i sprawia
odrobinę przyjemności.
- turystyki paneuropejskiej raz do roku jak czas pozwoli

Tutaj się nie wypowiem - nigdzie dalej (w sensie np. 2-3 kkm w 3 dni)
nie byłem. U mnie to taka typowa jazda wokół komina. Mój (Fazer) co najwyżej do tej
pory zwiedził Czechy i szeroko pojęte okolice Jeleniej Góry - w tym
zastosowaniu sprawdził się wyśmienicie.


--
Pozdrawiam
Sebastian S.

Data: 2009-05-10 17:19:10
Autor: ebiOne
FZS 600 vs FZ6 - prosba o wskazowke, niekoniecznie do zegarow ;)
Seba pisze:

+ ukl. wydechowy nie przebiega pod tylkiem (znalazlem jednak opinie, ze jednak w FZS grzeje bardziej)

Nie zauważyłem tej niedogodności - żona też nie narzeka jakoś bardzo
(chociaż żadnej wielkiej trasy nie wykonywaliśmy wspólnie). Tak
szeczerze to jak jest 30 st. na zew. to i tak wszystko jedno co i gdzie
grzeje ;)


to racja z tymi temperaturami, ale slyszalem, ze to kierownik ma cieplo :)

Plusy i minusy FZ6:
- zegar ;)

W sensie zegary? Bo zegarek FZS też ma na kokpicie :)

zegary, a raczej to cieklokrystaliczne cos co z nich zrobili :)

dzięki i pozdro,
ebi

Data: 2009-05-10 20:56:52
Autor: Seba
FZS 600 vs FZ6 - prosba o wskazowke, niekoniecznie do zegarow ;)
Dnia Sun, 10 May 2009 17:19:10 +0200, ebiOne napisał(a):

to racja z tymi temperaturami, ale slyszalem, ze to kierownik ma cieplo :)

Ja jakoś nie zauważam tego zjawiska - toć wydech jest mocno i klasycznie
z tyłu.


--
Pozdrawiam
Sebastian S.

Data: 2009-05-10 21:09:26
Autor: ebiOne
FZS 600 vs FZ6 - prosba o wskazowke, niekoniecznie do zegarow ;)
Seba pisze:
Dnia Sun, 10 May 2009 17:19:10 +0200, ebiOne napisał(a):

to racja z tymi temperaturami, ale slyszalem, ze to kierownik ma cieplo :)

Ja jakoś nie zauważam tego zjawiska - toć wydech jest mocno i klasycznie
z tyłu.



w fz6 to jest problem z katalizatorem, ale odnosnie fzs 600 ktos gadal, ze bardziej to czuc pomimo klasycznego poprowadzenia wydechu

Data: 2009-05-12 03:30:27
Autor: majek
FZS 600 vs FZ6 - prosba o wskazowke, niekoniecznie do zegarow ;)
przelatałem FZ6 ponad 70 tys km.
problemów z podgrzewaniem siodła nie stwierdziłem, pasażerka też nie.
obrotomierz ciekłokrystaliczny zupełnie mi nie przeszkadzał.
dwa spostrzeżenia:
- rury pod siedzeniem to węższy tył motocykla
- chyba serwisówka w FZ6 przewiduje wizyty co 10 tys km - sprawdzi to
ktoś?

pozdrawiam,
majek

Data: 2009-10-02 10:48:30
Autor: duddits
FZS 600 vs FZ6 - prosba o wskazowke, niekoniecznie do zegarow ;)
majek pisze:
- chyba serwisówka w FZ6 przewiduje wizyty co 10 tys km - sprawdzi to
ktoś?

Co prawda "mocno po herbacie", ale odpowiem :)
Tak, co 10kkm.

--
duddits

FZS 600 vs FZ6 - prosba o wskazowke, niekoniecznie do zegarow ;)

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona