Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo.podatki   »   Fa nie na tego klienta w maju a JPK

Fa nie na tego klienta w maju a JPK

Data: 2017-07-18 12:08:46
Autor: papuga
Fa nie na tego klienta w maju a JPK
On Thu, 13 Jul 2017 20:57:41 +0200
Adam <a.g@poczta.onet.pl> wrote:

[ciacho]

Tych "moich" programów to trochę jest - wdrażam u klientów oprogramowanie Comarch (Klasyka, Optima i CDN-XL) oraz mniej Soneta
(Enova). Dużo zależy od konfiguracji i od ustawienia ścieżki
dokumentów. Uogólniając: można wystawiać klientowi dokumenty WZ (np
codziennie dla odbiorcy typu sklep) i raz na czas (tydzień, miesiąc)
z zaznaczonych WZ tworzyć jedną fakturę. Można też 1:1. Wtedy
skasowanie faktury nie powoduje skasowania WZ.
Jeśli idziemy odwrotną ścieżką (tworzymy fakturę, na jej podstawie
jest tworzony jeden lub więcej WZ) to wykasowanie faktury wymusza wcześniejsze usunięcie WZ.
Ogólna zasada: cofamy się w kolejności odwrotnej do emisji dokumentów
- bo ścieżki mogą być dłuższe, np Rezerwacja Odbiorcy - Zamówienie do Dostawcy - PZ - WZ - Faktura.

Lata temu, jak uczestniczyłem jeszcze w tworzeniu oprogramowania CDN (teraz Comarch), to znałem sporo innych programów. Teraz już nie
śledzę na bieżąco.

Jeszcze jedno: aby zrobić (w programach Comarch) korektę do nieistniejącego dokumentu, to najpierw robi się "fakturę pierwotną". Jest to taki "duch", nie powodujący żadnych rozliczeń ani ruchów towarowych, służy jedynie do utworzenia korekty lub korekty zbiorczej (jedna korekta do wielu faktur). Dzięki temu na korekcie (ilości, bo
są inne rodzaje korekt) mamy [przed korektą] i [korekta].


Adam, skoro się znacz na comarch, to może doradzisz?

Załóżmy takie parametry:
10 komputerów (tylko do fakturowania)
4 z nich pracują 9h
6 z nich pracuje 6h (powiedzmy 7h bo czasem akwizytorzy wcześniej)
(odrzucam soboty i takie dni kiedy te kompy pracują w innym rytmie)

Ilość dziennie wypisywanych pozycji ok. 5800 (FV i paragony).
To taka średnia (mediana), bo waha się od ok. 4000 do 7500 (takie po
7000+ to tylko kilka razy w roku)

Nie chce mi się wyciągać proporcji, ale tak na czuja nowa pozycja
towaru na FV powstaje co 2-3 sekundy (może nawet co 1,5s jak czasem
patrzę paniom na ręce).
Trzeba jeszcze doliczyć przerwy posiłkowe, kawa, siku, ku.a, wystawianie
jakichś KP, telefony, wypisanie nagłówka faktury, drukowanie, wymianę
tonera, papieru, korekty, marudzących klientów, zestawienia dzienne, ...

Zakładając, że jest 2000 klientów i 2000 asortymentu, wypisuje się po
kodzie towaru, który w 70% jest w głowach pań, czasem muszą na liście
asortymentowej przesunąć się jak towar dostaje nowy symbol lub nie
pamiętają dokładnie.
(podaję by nie myśleć że wszystko co trzeba widać na jednym ekranie)


Który z produktów Comarch mógłby umożliwić wypisywanie faktur w takim
tempie?


Zerkałem na YT, Subiekt? oj nie wydaje mi się, Comarch Optima - nie
wydaje mi się.

Czy demo Comarch można pobrać bez mejli do działu marketingu (potem
zamiast demo dostaję SPAM o tytule: "Czy dobrze się Państwu pracuje na
naszym programie?" a dema jak nie było tak nie dostałem, tzn. mam na
myśli ogół takich zachowań a nie comarch konkretnie .
(ten przytoczony był _chyba_ z TRESa, ale bywa różnie np. RCSOFT
[RC-HURT] odpowiadał ładnie)

Data: 2017-07-18 12:32:07
Autor: papuga
Fa nie na tego klienta w maju a JPK
On Tue, 18 Jul 2017 12:08:46 +0200
papuga <gdzieswpl@gdzieswpl.pl> wrote:

ps.
nie podałem ważnego parametru

wybór towaru (z asortymentu)
wpisanie ilosci
wpisanie rabatu (z głowy, żadne tabele rabatowe nie sprawdzają się)
DALEJ/NASTĘPNY
wybór
wpisanie
wpisanie
DALEJ/NASTĘPNY
....

Data: 2017-07-18 14:45:58
Autor: Kviat
Fa nie na tego klienta w maju a JPK
W dniu 2017-07-18 o 12:08, papuga pisze:


Ilość dziennie wypisywanych pozycji ok. 5800 (FV i paragony).

W sensie pozycji towarowych czy ilości dokumentów?
Bo rozumiem, że wąskim gardłem jest szybkość wpisywanie pozycji towarowych na fakturze/paragonie/wz?

To taka średnia (mediana), bo waha się od ok. 4000 do 7500 (takie po
7000+ to tylko kilka razy w roku)

Nie chce mi się wyciągać proporcji, ale tak na czuja nowa pozycja
towaru na FV powstaje co 2-3 sekundy (może nawet co 1,5s jak czasem
patrzę paniom na ręce).
(...)
Zakładając, że jest 2000 klientów i 2000 asortymentu, wypisuje się po
kodzie towaru, który w 70% jest w głowach pań, czasem muszą na liście
asortymentowej przesunąć się jak towar dostaje nowy symbol lub nie
pamiętają dokładnie.

Czyli rozumiem, że te panie wbijają kody "z palca"?

Taki pomysł do rozważenia...
Jeżeli masz dużo pozycji na jednym dokumencie (a nie dużo dokumentów), to może warto rozważyć wbijanie towaru np. skanerem ręcznym po kodach kreskowych?

Robisz/drukujesz sobie planszę z kodami kreskowymi pogrupowanymi tematycznie/rodzajami asortymentu (czy w jakiś inny sposób umożliwiający szybkie zlokalizowanie czy zapamiętanie wzrokowe "mniej więcej" gdzie co jest, każda grupa w innym kolorze, czy coś w tym stylu)

np. w grupy 10 kodów x 10 kodów (naklejek z kodami + np.nazwa towaru)

Zakładając że jeden kod zajmie 1 cm (wysokość) x 3 cm (szerokość) (tak strzelam) to 100 kodów zajmie 10 cm x 30 cm

Na jednej kartce A4 wejdzie 21 x 10 (albo 7 x 30) = 210 kodów
2000 kodów to jakieś 10 kartek A4, albo mniej przy większych planszach.
Do tego dobrać jakiś wygodny ręczny skaner kodów kreskowych...

Nowy kod czy zmiana kodu, to wydruk nowej planszy dla każdego stanowiska, panie zamiast zapamiętywać poszczególne kody musiałyby tylko orientować się jaki asortyment na której planszy szukać.

Nie wiem czy to w Twoim przypadku byłoby szybsze, ale może opłacałoby się zrobić jakiś eksperyment?

Tak samo magazynier mógłby tworzyć WZ. Strzela skanerem każdy towar (czy opakowanie zbiorcze itp.) przy wydawaniu i dokument sam się tworzy. Skanery są też bezprzewodowe, więc może sobie z nim po magazynie biegać i robić to przy okazji kompletowania zamówienia.
Prawie jak na kasie w supermarkecie ;)

Pozdrawiam
Piotr

Data: 2017-07-18 22:16:36
Autor: Adam
Fa nie na tego klienta w maju a JPK
W dniu 2017-07-18 o 14:45, Kviat pisze:
W dniu 2017-07-18 o 12:08, papuga pisze:


Ilość dziennie wypisywanych pozycji ok. 5800 (FV i paragony).

W sensie pozycji towarowych czy ilości dokumentów?

Istotne pytanie.

Bo rozumiem, że wąskim gardłem jest szybkość wpisywanie pozycji
towarowych na fakturze/paragonie/wz?

To taka średnia (mediana), bo waha się od ok. 4000 do 7500 (takie po
7000+ to tylko kilka razy w roku)

Nie chce mi się wyciągać proporcji, ale tak na czuja nowa pozycja
towaru na FV powstaje co 2-3 sekundy (może nawet co 1,5s jak czasem
patrzę paniom na ręce).
(...)
Zakładając, że jest 2000 klientów i 2000 asortymentu, wypisuje się po
kodzie towaru, który w 70% jest w głowach pań, czasem muszą na liście
asortymentowej przesunąć się jak towar dostaje nowy symbol lub nie
pamiętają dokładnie.

Czyli rozumiem, że te panie wbijają kody "z palca"?

Taki pomysł do rozważenia...
Jeżeli masz dużo pozycji na jednym dokumencie (a nie dużo dokumentów),
to może warto rozważyć wbijanie towaru np. skanerem ręcznym po kodach
kreskowych?

To nie będzie szybciej.

Mam klientów typu cukiernie-ciastkarnie.
Przyjęli głównie kody 3- lub 4-cyfrowe.

U jednego z klientów miewającego po blisko tysiąc dokumentów (nie pozycji!) dziennie, zwłaszcza przed jakimiś świętami, wypracowali sobie mechanizm dwukrotnego przebiegu dokumentu:
najpierw kody towarów, później ilości.

To było, jak jeszcze nie wdrożyli "mobilnych zamówień" i kierowcy przywozili zamówienia na kartkach.

Ogólny mechanizm: codziennie WZ (wydanie towaru) i korekty do poprzednich WZ (zwroty towarów z dni poprzednich). Raz na tydzień dokumenty zamykane fakturą. Rozliczenia robią na bieżąco - sklepy płacą tyle, ile akurat mają gotówki.
Takie dziwne sklepy.
Jeszcze nie odkryli przelewów ;)


Robisz/drukujesz sobie planszę z kodami kreskowymi pogrupowanymi
tematycznie/rodzajami asortymentu (czy w jakiś inny sposób umożliwiający
szybkie zlokalizowanie czy zapamiętanie wzrokowe "mniej więcej" gdzie co
jest, każda grupa w innym kolorze, czy coś w tym stylu)

np. w grupy 10 kodów x 10 kodów (naklejek z kodami + np.nazwa towaru)

To już lepiej i dużo szybciej do Optimy zaprząc moduł sprzedaży detalicznej z monitorem dotykowym i ustawić, jak w niektórych knajpach - prostokąty z grupami, te otwierają pod-grupy lub towary. Jak się jeszcze podepnie fotki, to już jest błyskawica.


Zakładając że jeden kod zajmie 1 cm (wysokość) x 3 cm (szerokość) (tak
strzelam) to 100 kodów zajmie 10 cm x 30 cm

A potem skaner zaczyta nie ten kod :(


Na jednej kartce A4 wejdzie 21 x 10 (albo 7 x 30) = 210 kodów
2000 kodów to jakieś 10 kartek A4, albo mniej przy większych planszach.
Do tego dobrać jakiś wygodny ręczny skaner kodów kreskowych...

Nowy kod czy zmiana kodu, to wydruk nowej planszy dla każdego
stanowiska, panie zamiast zapamiętywać poszczególne kody musiałyby tylko
orientować się jaki asortyment na której planszy szukać.

Nie wiem czy to w Twoim przypadku byłoby szybsze, ale może opłacałoby
się zrobić jakiś eksperyment?


Niektórzy tak próbowali, ale jednak odeszli.

Tak samo magazynier mógłby tworzyć WZ. Strzela skanerem każdy towar (czy
opakowanie zbiorcze itp.) przy wydawaniu i dokument sam się tworzy.
Skanery są też bezprzewodowe, więc może sobie z nim po magazynie biegać
i robić to przy okazji kompletowania zamówienia.
Prawie jak na kasie w supermarkecie ;)


Magazynierzy natomiast biegają z kolektorami - skanera bezprzewodowego nie da się kontrolować. Natomiast na kolektorze można tworzyć dowolną liczbę różnych typów dokumentów i je ewentualnie edytować.

--
Pozdrawiam.

Adam

Data: 2017-07-19 08:30:39
Autor: Kviat
Fa nie na tego klienta w maju a JPK
W dniu 2017-07-18 o 22:16, Adam pisze:
W dniu 2017-07-18 o 14:45, Kviat pisze:

Nie wiem czy to w Twoim przypadku byłoby szybsze, ale może opłacałoby
się zrobić jakiś eksperyment?


Niektórzy tak próbowali, ale jednak odeszli.

Tak samo magazynier mógłby tworzyć WZ. Strzela skanerem każdy towar (czy

Magazynierzy natomiast biegają z kolektorami

Rozwiązać problem można na wiele sposobów. Każda branża jest specyficzna i da się coś dobrać adekwatnego, tym bardziej, że technika w tym zakresie też szybko idzie do przodu.
Chodziło mi bardziej o zwrócenie uwagi, że sam dobór oprogramowania to jedno, ale czasem trzeba też pomyśleć o zmianie organizacji pracy czy wspomóc się sprzętowo.
Są systemy, które pozwalają monitorować ruch towaru w magazynie na żywo (paski magnetyczne i czujniki w całym magazynie) itp., a po stronie dokumentowania wiele rzeczy "dzieje się samo", jest w czym wybierać.

A czasem warto sypnąć trochę grosza jakiemuś doświadczonemu analitykowi/logistykowi, którzy przyjrzy się temu z bliska i coś sensownego doradzi.

Pozdrawiam
Piotr

Data: 2017-07-19 11:40:06
Autor: Adam
Fa nie na tego klienta w maju a JPK
W dniu 2017-07-19 o 08:30, Kviat pisze:
W dniu 2017-07-18 o 22:16, Adam pisze:
W dniu 2017-07-18 o 14:45, Kviat pisze:

Nie wiem czy to w Twoim przypadku byłoby szybsze, ale może opłacałoby
się zrobić jakiś eksperyment?


Niektórzy tak próbowali, ale jednak odeszli.

Tak samo magazynier mógłby tworzyć WZ. Strzela skanerem każdy towar (czy

Magazynierzy natomiast biegają z kolektorami

Rozwiązać problem można na wiele sposobów. Każda branża jest specyficzna
i da się coś dobrać adekwatnego, tym bardziej, że technika w tym
zakresie też szybko idzie do przodu.
Chodziło mi bardziej o zwrócenie uwagi, że sam dobór oprogramowania to
jedno, ale czasem trzeba też pomyśleć o zmianie organizacji pracy czy
wspomóc się sprzętowo.
Są systemy, które pozwalają monitorować ruch towaru w magazynie na żywo
(paski magnetyczne i czujniki w całym magazynie) itp., a po stronie
dokumentowania wiele rzeczy "dzieje się samo", jest w czym wybierać.

A czasem warto sypnąć trochę grosza jakiemuś doświadczonemu
analitykowi/logistykowi, którzy przyjrzy się temu z bliska i coś
sensownego doradzi.


Tu jest pies pogrzebany.
Nawet najlepszy program zda się na nic, jeśli nie wykorzysta się jego możliwości. Ale aby wykorzystać, wpierw trzeba znać zarówno możliwości tegoż programu jak i jego _ograniczenia_

Są systemy do magazynów - np. WMS do CDN-XL, albo system BCS dla Optimy.
Systemy tego typu potrafią nawet optymalizować trasę wózka zbierającego zamówienie, aby z jednej strony jak najefektywniej jechać, a z drugiej, aby zacząć przykładowo od największych gabarytów lub ciężarów.
Ewentualnie magazyn całkowicie bezobsługowy - tak jak ma np. Zbyszko.

Od programu, jaki by nie był (może oprócz prostych fakturujących) dużo ważniejsza jest jego implementacja, wdrożenie i serwisowanie na bieżąco. Oraz aktualizacje - a tych systemy Comarchu czy Sonety miewają co najmniej kilka w ciągu roku.


--
Pozdrawiam.

Adam

Data: 2017-07-19 12:42:54
Autor: papuga
Fa nie na tego klienta w maju a JPK
On Wed, 19 Jul 2017 11:40:06 +0200
Adam <a.g@poczta.onet.pl> wrote:

W dniu 2017-07-19 o 08:30, Kviat pisze:
> W dniu 2017-07-18 o 22:16, Adam pisze:
>> W dniu 2017-07-18 o 14:45, Kviat pisze:
>
>>> Nie wiem czy to w Twoim przypadku byłoby szybsze, ale może
>>> opłacałoby się zrobić jakiś eksperyment?
>>>
>>
>> Niektórzy tak próbowali, ale jednak odeszli.
>>
>>> Tak samo magazynier mógłby tworzyć WZ. Strzela skanerem każdy
>>> towar (czy
>>
>> Magazynierzy natomiast biegają z kolektorami
>
> Rozwiązać problem można na wiele sposobów. Każda branża jest
> specyficzna i da się coś dobrać adekwatnego, tym bardziej, że
> technika w tym zakresie też szybko idzie do przodu.
> Chodziło mi bardziej o zwrócenie uwagi, że sam dobór oprogramowania
> to jedno, ale czasem trzeba też pomyśleć o zmianie organizacji
> pracy czy wspomóc się sprzętowo.
> Są systemy, które pozwalają monitorować ruch towaru w magazynie na
> żywo (paski magnetyczne i czujniki w całym magazynie) itp., a po
> stronie dokumentowania wiele rzeczy "dzieje się samo", jest w czym
> wybierać.
>
> A czasem warto sypnąć trochę grosza jakiemuś doświadczonemu
> analitykowi/logistykowi, którzy przyjrzy się temu z bliska i coś
> sensownego doradzi.
>

Tu jest pies pogrzebany.
Nawet najlepszy program zda się na nic, jeśli nie wykorzysta się jego możliwości. Ale aby wykorzystać, wpierw trzeba znać zarówno
możliwości tegoż programu jak i jego _ograniczenia_

Są systemy do magazynów - np. WMS do CDN-XL, albo system BCS dla
Optimy. Systemy tego typu potrafią nawet optymalizować trasę wózka
zbierającego zamówienie, aby z jednej strony jak najefektywniej
jechać, a z drugiej, aby zacząć przykładowo od największych gabarytów
lub ciężarów. Ewentualnie magazyn całkowicie bezobsługowy - tak jak
ma np. Zbyszko.

Od programu, jaki by nie był (może oprócz prostych fakturujących)
dużo ważniejsza jest jego implementacja, wdrożenie i serwisowanie na
bieżąco. Oraz aktualizacje - a tych systemy Comarchu czy Sonety
miewają co najmniej kilka w ciągu roku.


@Adam, napisałem na mejla.

Nasz magazyn nie jest skomputeryzowany. Nie jest wielkim magazynem w
stylu zdjęć w folderach. Chłopaki biegają, sami optymalizują drogę gdyż
towaru układają się indeksami na fa i widzi od razu kolejność półek.
Danie im do ręki, czy na szyję gadżetu w postaci jakiegoś czytnika
wywoła prawdopodobnie agresję ;)
Wypisywanie FV - nie widzę szybszego sposobu niż dotychczasowy.
Największym problemem w okienkowych programach jest zaniedbywanie
sprawnej obsługi klawiatury. To co najbardziej wkurza to odrywanie rąk
od klawiatury po myszkę (m.in stąd moje 150 mejli do producenta).
Wystarczy przeliczyć np. 2 sekundy straty "przeklepywania" jakichś pól
ceny (zazwyczaj niezmienianej) x milion pozycji / 3600 sekund godziny i
mamy 2-3 tygodnie poświęcone na klepanie w enter, ale często nawet tego
nie można wytłumaczyć.
Jak się sprzedaje czołgi to można sobie klikać cały dzień.

I jeszcze jedno; nie ma (i nie będzie) osoby od uzupełniania danych -
pilnowania, tabel rabatowych, kolorów półek, zdjęć, ... więc co z
zaawansowanych modułów jak wiecznie nie będą miały poprawnych danych.
Zresztą "brygada" jest dosyć wiekowa, mają podejście do komputerów jak
do pralki. Trzeba nacisnąć tu i chcę [życzeniowo] by uprała ładnie.
Natomiast nie usiłują zrozumieć działania pokrętła 'Program'.

Data: 2017-07-19 17:05:49
Autor: Kviat
Fa nie na tego klienta w maju a JPK
W dniu 2017-07-19 o 12:42, papuga pisze:

Zresztą "brygada" jest dosyć wiekowa, mają podejście do komputerów jak
do pralki. Trzeba nacisnąć tu i chcę [życzeniowo] by uprała ładnie.
Natomiast nie usiłują zrozumieć działania pokrętła 'Program'.

Gdy wchodził transport na silnik spalinowy, to właściciele bryczek i dyliżansów też zapewne protestowali i też się dziwili, że nie są tak wydajni. A bo to trzeba się nauczyć kierować takim automobilem, a do tej pory wystarczyło wio i prrr i też jechało, to po co to panie zmieniać, skoro też się da dojechać ;)

Pozdrawiam
Piotr

Data: 2017-07-20 16:29:19
Autor: J.F.
Fa nie na tego klienta w maju a JPK
Użytkownik "papuga"  napisał w wiadomości
Wypisywanie FV - nie widzę szybszego sposobu niż dotychczasowy.

Trzeba zachecic klienta do wklepania zamowienia przez internet :-)

J.

Data: 2017-07-21 10:28:50
Autor: Adam
Fa nie na tego klienta w maju a JPK
W dniu 2017-07-19 o 12:42, papuga pisze:
(...)
@Adam, napisałem na mejla.



Odpowiedziałem.


--
Pozdrawiam.

Adam

Data: 2017-07-18 22:51:27
Autor: Adam
Fa nie na tego klienta w maju a JPK
W dniu 2017-07-18 o 12:08, papuga pisze:
On Thu, 13 Jul 2017 20:57:41 +0200
(...)
Adam, skoro się znacz na comarch, to może doradzisz?

Załóżmy takie parametry:
10 komputerów (tylko do fakturowania)
4 z nich pracują 9h
6 z nich pracuje 6h (powiedzmy 7h bo czasem akwizytorzy wcześniej)
(odrzucam soboty i takie dni kiedy te kompy pracują w innym rytmie)

Ilość dziennie wypisywanych pozycji ok. 5800 (FV i paragony).
To taka średnia (mediana), bo waha się od ok. 4000 do 7500 (takie po
7000+ to tylko kilka razy w roku)


Szybki serwer na RAID5 lub RAID10 (ja wolę RAID5 lub RAID6 niż wersje RAID10 lub RAID01), macierz może być nawet na SSD. Kwestia ceny.

Nie chce mi się wyciągać proporcji, ale tak na czuja nowa pozycja
towaru na FV powstaje co 2-3 sekundy (może nawet co 1,5s jak czasem
patrzę paniom na ręce).

To nie problem, kwestia odpowiedniej konfiguracji metody wprowadzania. Jak się wybierze wprowadzanie "na liście" - czyli bezpośrednio na dokumencie, bez podnoszenia formatki towaru lub listy magazynowej - to jest najszybciej.

Trzeba jeszcze doliczyć przerwy posiłkowe, kawa, siku, ku.a, wystawianie
jakichś KP, telefony, wypisanie nagłówka faktury, drukowanie, wymianę
tonera, papieru, korekty, marudzących klientów, zestawienia dzienne, ...

Zakładając, że jest 2000 klientów i 2000 asortymentu, wypisuje się po
kodzie towaru, który w 70% jest w głowach pań, czasem muszą na liście
asortymentowej przesunąć się jak towar dostaje nowy symbol lub nie
pamiętają dokładnie.
(podaję by nie myśleć że wszystko co trzeba widać na jednym ekranie)


Który z produktów Comarch mógłby umożliwić wypisywanie faktur w takim
tempie?


Każdy.
Kwestia, jakiej funkcjonalności potrzebujemy.
Ale Optimka powinna wystarczyć - zresztą nie znam klienta, który by wykorzystywał więcej niż ok. połowę możliwości.
Później zawsze można płynnie przejść na coś więcej, np. CDN-XL.


Zerkałem na YT, Subiekt? oj nie wydaje mi się, Comarch Optima - nie
wydaje mi się.

Kwestia konfiguracji.
Sam podręcznik tylko konfiguracji ma ok. 500 stron.

Poza tym własne widoki, własne kolumny (pisane w SQL), własne dodatki, własne wydruki - program jest otwarty.
Trzeba tylko wiedzieć, że można więcej i wiedzieć, jak to zrobić.


Czy demo Comarch można pobrać bez mejli do działu marketingu (potem
zamiast demo dostaję SPAM o tytule: "Czy dobrze się Państwu pracuje na
naszym programie?" a dema jak nie było tak nie dostałem, tzn. mam na
myśli ogół takich zachowań a nie comarch konkretnie .
(ten przytoczony był _chyba_ z TRESa, ale bywa różnie np. RCSOFT
[RC-HURT] odpowiadał ładnie)



Można bez problemu.
Napisz maila na a.g@poczta.onet.pl w temacie zawrzyj [OPT!MA] razem z nawiasami, to Ci podam prawdziwy adres i dane do ściągnięcia zarówno programu, jak i dokumentacji.

Możesz też obejrzeć on-line programem Podłączanie Pulpitu Zdalnego (lub poleceniem MSTSC)

komputer:                demo.online.icomarch24.pl
user:                        demo
hasło:                        demo

Tyle, że oglądając demo niewiele zobaczysz bez wiedzy, że coś gdzieś jest, albo "coś można".
A w Optimie to samo można zwykle na wiele różnych sposobów, a operator wybiera najwygodniejszy adekwatnie do sytuacji.
Bardzo wiele też zależy od konfiguracji.


--
Pozdrawiam.

Adam

Fa nie na tego klienta w maju a JPK

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona