Data: 2017-07-18 14:45:58 | |
Autor: Kviat | |
Fa nie na tego klienta w maju a JPK | |
W dniu 2017-07-18 o 12:08, papuga pisze:
W sensie pozycji towarowych czy ilości dokumentów? Bo rozumiem, że wąskim gardłem jest szybkość wpisywanie pozycji towarowych na fakturze/paragonie/wz? To taka średnia (mediana), bo waha się od ok. 4000 do 7500 (takie po(...) Zakładając, że jest 2000 klientów i 2000 asortymentu, wypisuje się po Czyli rozumiem, że te panie wbijają kody "z palca"? Taki pomysł do rozważenia... Jeżeli masz dużo pozycji na jednym dokumencie (a nie dużo dokumentów), to może warto rozważyć wbijanie towaru np. skanerem ręcznym po kodach kreskowych? Robisz/drukujesz sobie planszę z kodami kreskowymi pogrupowanymi tematycznie/rodzajami asortymentu (czy w jakiś inny sposób umożliwiający szybkie zlokalizowanie czy zapamiętanie wzrokowe "mniej więcej" gdzie co jest, każda grupa w innym kolorze, czy coś w tym stylu) np. w grupy 10 kodów x 10 kodów (naklejek z kodami + np.nazwa towaru) Zakładając że jeden kod zajmie 1 cm (wysokość) x 3 cm (szerokość) (tak strzelam) to 100 kodów zajmie 10 cm x 30 cm Na jednej kartce A4 wejdzie 21 x 10 (albo 7 x 30) = 210 kodów 2000 kodów to jakieś 10 kartek A4, albo mniej przy większych planszach. Do tego dobrać jakiś wygodny ręczny skaner kodów kreskowych... Nowy kod czy zmiana kodu, to wydruk nowej planszy dla każdego stanowiska, panie zamiast zapamiętywać poszczególne kody musiałyby tylko orientować się jaki asortyment na której planszy szukać. Nie wiem czy to w Twoim przypadku byłoby szybsze, ale może opłacałoby się zrobić jakiś eksperyment? Tak samo magazynier mógłby tworzyć WZ. Strzela skanerem każdy towar (czy opakowanie zbiorcze itp.) przy wydawaniu i dokument sam się tworzy. Skanery są też bezprzewodowe, więc może sobie z nim po magazynie biegać i robić to przy okazji kompletowania zamówienia. Prawie jak na kasie w supermarkecie ;) Pozdrawiam Piotr |
|
Data: 2017-07-18 22:16:36 | |
Autor: Adam | |
Fa nie na tego klienta w maju a JPK | |
W dniu 2017-07-18 o 14:45, Kviat pisze:
W dniu 2017-07-18 o 12:08, papuga pisze: Istotne pytanie. Bo rozumiem, że wąskim gardłem jest szybkość wpisywanie pozycji To nie będzie szybciej. Mam klientów typu cukiernie-ciastkarnie. Przyjęli głównie kody 3- lub 4-cyfrowe. U jednego z klientów miewającego po blisko tysiąc dokumentów (nie pozycji!) dziennie, zwłaszcza przed jakimiś świętami, wypracowali sobie mechanizm dwukrotnego przebiegu dokumentu: najpierw kody towarów, później ilości. To było, jak jeszcze nie wdrożyli "mobilnych zamówień" i kierowcy przywozili zamówienia na kartkach. Ogólny mechanizm: codziennie WZ (wydanie towaru) i korekty do poprzednich WZ (zwroty towarów z dni poprzednich). Raz na tydzień dokumenty zamykane fakturą. Rozliczenia robią na bieżąco - sklepy płacą tyle, ile akurat mają gotówki. Takie dziwne sklepy. Jeszcze nie odkryli przelewów ;)
To już lepiej i dużo szybciej do Optimy zaprząc moduł sprzedaży detalicznej z monitorem dotykowym i ustawić, jak w niektórych knajpach - prostokąty z grupami, te otwierają pod-grupy lub towary. Jak się jeszcze podepnie fotki, to już jest błyskawica.
A potem skaner zaczyta nie ten kod :(
Niektórzy tak próbowali, ale jednak odeszli. Tak samo magazynier mógłby tworzyć WZ. Strzela skanerem każdy towar (czy Magazynierzy natomiast biegają z kolektorami - skanera bezprzewodowego nie da się kontrolować. Natomiast na kolektorze można tworzyć dowolną liczbę różnych typów dokumentów i je ewentualnie edytować. -- Pozdrawiam. Adam |
|
Data: 2017-07-19 08:30:39 | |
Autor: Kviat | |
Fa nie na tego klienta w maju a JPK | |
W dniu 2017-07-18 o 22:16, Adam pisze:
W dniu 2017-07-18 o 14:45, Kviat pisze: Nie wiem czy to w Twoim przypadku byłoby szybsze, ale może opłacałoby Rozwiązać problem można na wiele sposobów. Każda branża jest specyficzna i da się coś dobrać adekwatnego, tym bardziej, że technika w tym zakresie też szybko idzie do przodu. Chodziło mi bardziej o zwrócenie uwagi, że sam dobór oprogramowania to jedno, ale czasem trzeba też pomyśleć o zmianie organizacji pracy czy wspomóc się sprzętowo. Są systemy, które pozwalają monitorować ruch towaru w magazynie na żywo (paski magnetyczne i czujniki w całym magazynie) itp., a po stronie dokumentowania wiele rzeczy "dzieje się samo", jest w czym wybierać. A czasem warto sypnąć trochę grosza jakiemuś doświadczonemu analitykowi/logistykowi, którzy przyjrzy się temu z bliska i coś sensownego doradzi. Pozdrawiam Piotr |
|
Data: 2017-07-19 11:40:06 | |
Autor: Adam | |
Fa nie na tego klienta w maju a JPK | |
W dniu 2017-07-19 o 08:30, Kviat pisze:
W dniu 2017-07-18 o 22:16, Adam pisze: Tu jest pies pogrzebany. Nawet najlepszy program zda się na nic, jeśli nie wykorzysta się jego możliwości. Ale aby wykorzystać, wpierw trzeba znać zarówno możliwości tegoż programu jak i jego _ograniczenia_ Są systemy do magazynów - np. WMS do CDN-XL, albo system BCS dla Optimy. Systemy tego typu potrafią nawet optymalizować trasę wózka zbierającego zamówienie, aby z jednej strony jak najefektywniej jechać, a z drugiej, aby zacząć przykładowo od największych gabarytów lub ciężarów. Ewentualnie magazyn całkowicie bezobsługowy - tak jak ma np. Zbyszko. Od programu, jaki by nie był (może oprócz prostych fakturujących) dużo ważniejsza jest jego implementacja, wdrożenie i serwisowanie na bieżąco. Oraz aktualizacje - a tych systemy Comarchu czy Sonety miewają co najmniej kilka w ciągu roku. -- Pozdrawiam. Adam |
|
Data: 2017-07-19 12:42:54 | |
Autor: papuga | |
Fa nie na tego klienta w maju a JPK | |
On Wed, 19 Jul 2017 11:40:06 +0200
Adam <a.g@poczta.onet.pl> wrote: W dniu 2017-07-19 o 08:30, Kviat pisze:@Adam, napisałem na mejla. Nasz magazyn nie jest skomputeryzowany. Nie jest wielkim magazynem w stylu zdjęć w folderach. Chłopaki biegają, sami optymalizują drogę gdyż towaru układają się indeksami na fa i widzi od razu kolejność półek. Danie im do ręki, czy na szyję gadżetu w postaci jakiegoś czytnika wywoła prawdopodobnie agresję ;) Wypisywanie FV - nie widzę szybszego sposobu niż dotychczasowy. Największym problemem w okienkowych programach jest zaniedbywanie sprawnej obsługi klawiatury. To co najbardziej wkurza to odrywanie rąk od klawiatury po myszkę (m.in stąd moje 150 mejli do producenta). Wystarczy przeliczyć np. 2 sekundy straty "przeklepywania" jakichś pól ceny (zazwyczaj niezmienianej) x milion pozycji / 3600 sekund godziny i mamy 2-3 tygodnie poświęcone na klepanie w enter, ale często nawet tego nie można wytłumaczyć. Jak się sprzedaje czołgi to można sobie klikać cały dzień. I jeszcze jedno; nie ma (i nie będzie) osoby od uzupełniania danych - pilnowania, tabel rabatowych, kolorów półek, zdjęć, ... więc co z zaawansowanych modułów jak wiecznie nie będą miały poprawnych danych. Zresztą "brygada" jest dosyć wiekowa, mają podejście do komputerów jak do pralki. Trzeba nacisnąć tu i chcę [życzeniowo] by uprała ładnie. Natomiast nie usiłują zrozumieć działania pokrętła 'Program'. |
|
Data: 2017-07-19 17:05:49 | |
Autor: Kviat | |
Fa nie na tego klienta w maju a JPK | |
W dniu 2017-07-19 o 12:42, papuga pisze:
Zresztą "brygada" jest dosyć wiekowa, mają podejście do komputerów jak Gdy wchodził transport na silnik spalinowy, to właściciele bryczek i dyliżansów też zapewne protestowali i też się dziwili, że nie są tak wydajni. A bo to trzeba się nauczyć kierować takim automobilem, a do tej pory wystarczyło wio i prrr i też jechało, to po co to panie zmieniać, skoro też się da dojechać ;) Pozdrawiam Piotr |
|
Data: 2017-07-20 16:29:19 | |
Autor: J.F. | |
Fa nie na tego klienta w maju a JPK | |
Użytkownik "papuga" napisał w wiadomości
Wypisywanie FV - nie widzę szybszego sposobu niż dotychczasowy. Trzeba zachecic klienta do wklepania zamowienia przez internet :-) J. |
|
Data: 2017-07-21 10:28:50 | |
Autor: Adam | |
Fa nie na tego klienta w maju a JPK | |
W dniu 2017-07-19 o 12:42, papuga pisze:
(...) Odpowiedziałem. -- Pozdrawiam. Adam |