Data: 2011-05-26 22:17:32 | |
Autor: Jarek P. | |
Fabia i nieszczelności kilka | |
Fabia moja (1,4 16V, rocznik 2007) była dziś na wymianie rozrządu po 90tys i przy okazji serwisant zastrzelił mnie dwoma newsami.
Po pierwsze mam wyciek z chłodnicy. Naprawa została przez niego wyceniona na 270zł. O tym wycieku w zasadzie wiedziałem, bo faktycznie płynu mi ze zbiornika przelewowego ubywało, ale i tempo tego ubywania było takie, że mniej więcej co parę miesięcy musiałem małą flaszkę borygo dokupić. I w zasadzie mógłbym tak jeździć dalej, ale skoro problem został zdiagnozowany i wyceniony, włączyła mi się szukawka. I tu pytanie do grupy - co są warte wszelkie preparaty uszczelniajace do chłodnic? Przeciek, sądząc po tempie ubywania płynu nie jest duży, więc może?.... I po drugie, a kosztowniejsze: maglownica. Serwisant orzekł, że z maglownicy cieknie gdzieś przy lewym przegubie. I że nowa maglownica wraz z usługą i ustawieniem - należy się 1350. Ewentualnie może mi polecić gościa, który za 500zł zregeneruje. Tak czy tak - drogo. Przyznam się szczerze, że jakoś do tej pory nie zwracałem uwagi na zbiorniczek płynu od wspomagania, ale i nie miałem żadnego powodu, by to robić, fabia skręca płynnie, wspomaganie działa bezszelestnie. Na moim miejscu postojowym, z betonową podłogą nie widzę też żadnych plam sugerujących, by coś się tam lało mocno. Więc też, mimo że serwisant stwierdził, że "leje się konkretnie", mam pewne wątpliwości czy faktycznie jest to aż tak konkretnie. Nic, poziom płynu w zbiorniczku będę obserwował, a póki co pytanie do grupy - czym tak naprawdę, prócz ceny rózni się maglownica regenerowana od nowej? Na czym właściwie polega regeneracja i na ile jest trwała, chodzi mi o to, czy nie jest to aby odsunięcie problemu "aż się znajdzie jeleń i strucla kupi, a potem niech on się martwi"? Drugie pytanie - czym grozi jeżdżenie z taką cieknąca maglownicą? Przy założeniu, że zapewne nie będę co wieczór skrupulatnie sprawdzał poziomu płynu w zbiorniczku i mogę przegapić fakt jego kończenia się? Czy wspomaganie zacznie jakoś wyraźnie hałasować, czy może wogóle szlag je trafi, a może jeszcze coś innego, nie wiem, samochód przestanie skręcać, albo co gorsza -sam zacznie? J. |
|
Data: 2011-05-26 22:39:13 | |
Autor: Big Jack | |
Fabia i nieszczelności kilka | |
W wiadomości
news://news-archive.icm.edu.pl/irmcgk$goo$1@inews.gazeta.pl *Jarek P.* napisał(-a): Po pierwsze mam wyciek z chłodnicy. Naprawa została przez niego W Ibizie mioałem tez delikatne wycieki płynu chłodzącego. Jak się okazało "wyparowała" uszczelka spod czujnika temperatury. włączyła mi się Uszczelnisz preparatem, ale to za nowe auto na takie zamulanie układu. I po drugie, a kosztowniejsze: maglownica. Serwisant orzekł, że z Tanio. Ewentualnie może mi Jakbym mógł za 1350 mieć nową, to bym taką wybrał. Na czym właściwie polega regeneracja i na ile Wiele się nie dowiesz ze strony, ale zawsze coś http://regeneracjaprzekladni.pl/index.html ( <-- - nie mój zakład żeby nie było że reklamuję ) -- Big Jack ////// GG: 660675 ( o o) -- ooO-( )-Ooo- |
|
Data: 2011-05-26 23:10:28 | |
Autor: Jarek P. | |
Fabia i nieszczelności kilka | |
Użytkownik "Big Jack" <aaaaa@bbbbb.zz> napisał w wiadomości news:4ddeba66$1news.home.net.pl... Uszczelnisz preparatem, ale to za nowe auto na takie zamulanie układu. A ten preparat prócz tego, że uszczelnia, to jeszcze coś złego robi? Tanio. Bo serwis sobie znalazłem taki z tych nienaciągających, to i tanio :) Jakbym mógł za 1350 mieć nową, to bym taką wybrał. Dobra, ale mieć 1350 i nie mieć 1350 to razem 2700, a to już zgrabna sumka jest. Może inaczej: czym konkretnie grozi jeżdżenie z taką cieknącą maglownicą? J. |
|
Data: 2011-05-27 07:14:53 | |
Autor: Agent | |
Fabia i nieszczelności kilka | |
Użytkownik "Jarek P." <jarekprzybyl@gmail.com> napisał w wiadomości news:irmfjr$sve$1inews.gazeta.pl...
Znajomemu odłożył się w silniku w kanale chłodzącym cylinder czego efektem było przegrzanie i zatarcie jednego tłoka. Mechanik to potwierdził a w zasadzie wskazał przyczynę. Może inaczej: czym konkretnie grozi jeżdżenie z taką cieknącą maglownicą? Jak nie ubywa na potęgę to ja bym jeszce pojeździł i obserwował. W tak nowym aucie to ciężko o silne zuzycie maglownicy. W tym czasie rozpoznałbym trochę temat. Nie znam sie ale może da się tez tylko jakiś oring wymienić. |
|
Data: 2011-05-27 08:21:58 | |
Autor: Big Jack | |
Fabia i nieszczelności kilka | |
W wiadomości
news://news-archive.icm.edu.pl/irmfjr$sve$1@inews.gazeta.pl *Jarek P.* napisał(-a): Tanio. W kosztach wymiany maglownicy największym ich składnikiem jest jej cena. W swojej Ibizie musiałem ją wymienić i koszt w serwisie seata samej maglownicy rozciągał się od 1500 do 3200, ale stanęło na 2200 kiedy ustalony został dokładnie model na podstawie VIN. Sam koszt wymiany to ok. 200. Dodać do tego płyn + ustawienie zbieżności i daje to kwotę ~2500. Może serwis znalazł Ci maglownicę za 1250 (w co wątpię jesli miała by to być nowa), a za 100 ją wymienią. Jakbym mógł za 1350 mieć nową, to bym taką wybrał. Dobra, ale mieć 1350 i nie mieć 1350 to razem 2700, a to już zgrabna A tam, manipulacja. Zakładając, że regenerowana to 500 + 200 wymiana to daje razem 700. Różnica 650 i to jest to mieć, a nie mieć. A świadomość i dobre samopoczucie, że masz nową maglownicę IMHO jest warte tej ceny. Może inaczej: czym konkretnie grozi jeżdżenie z taką cieknącą Nie wiem i wolałem nie czekać żeby się o tym empirycznie przekonać -- Big Jack ////// GG: 660675 ( o o) -- ooO-( )-Ooo- |
|
Data: 2011-05-28 10:22:39 | |
Autor: Jarek P. | |
Fabia i nieszczelności kilka | |
Użytkownik "Jarek P." <jarekprzybyl@gmail.com> napisał w wiadomości news:irmcgk$goo$1inews.gazeta.pl... Fabia moja (1,4 16V, rocznik 2007) była dziś na wymianie rozrządu po 90tys i przy okazji serwisant zastrzelił mnie dwoma newsami. Panowie, jeszcze jedna sprawa - odkryłem właśnie istnienie oleju do układu wspomagania "Prestone" z "uszczelniaczem", który ma jakoby likwidować drobne przecieki. Ktoś coś słyszał, wie? Bo brzmi interesująco, nie chciałbym jednak, żeby to było coś, co uszczelniając, jednocześnie zarzyna całość w krótkim czasie. J. |
|
Data: 2011-05-28 18:19:19 | |
Autor: Big Jack | |
Fabia i nieszczelności kilka | |
W wiadomości
news://news-archive.icm.edu.pl/irqbc4$t5a$1@inews.gazeta.pl *Jarek P.* napisał(-a): Panowie, jeszcze jedna sprawa - odkryłem właśnie istnienie oleju do Oprócz tego, że słyszałem o istnieniu takich preparatów, to nic więcej powiedzieć o nich nie mogę. Może to jest jakieś doraźne rozwiązanie żeby czasowo zalać taki płyn, potrzymać go trochę, kontrolować stan czy nie ubywa, a jak przestanie to znowu zalać zwykły płyn wspomagania. Nie wiem czy to co piszę to dobra procedura, ale ja chyba właśnie tak bym zrobił. Raczej nie trzymałbym go jako stałego czynnika roboczego układu wspomagania, tylko po stwierdzeniu że już go nie ubywa zalał normalny płyn. Problemu to raczej nie rozwiąże, ale być może odsunie w czasie konieczność inwestycji. A jak się układ wspomagania będzie z nim zachowywał, to sam jestem ciekaw. -- Big Jack ////// GG: 660675 ( o o) -- ooO-( )-Ooo- |
|