Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Fabryka ułaskawień. - Przypomnienie faktow dla klamcow anty PiS

Fabryka ułaskawień. - Przypomnienie faktow dla klamcow anty PiS

Data: 2011-03-08 14:18:05
Autor: obserwator
Fabryka ułaskawień. - Przypomnienie faktow dla klamcow anty PiS
Warto przypomniec, ze Prezydent Lech Kaczynski ulaskawil podczas swojej
kadencji tylko 18 osob.

A ile i jakie osoby hurtowo ulaskawiali prezydenci, Lech Walesa i A. Kwasniewski?

Jaka potezna korupcja panowala w Kancelari tych dwoch, bylych prezydentow?

Jak lamano tam procedury demokratycznego panstw?

Prosze takze koniecznie zwrocic uwage na kaliber przestepsw, ktore zostaly
podarowane przez Walese i Kwasniewskiego.
 =========================================================================

Lech Wałęsa podpisał 3680 aktów łaski, a Aleksander Kwaśniewski - 3252.

Jesteś skazany za zabójstwo, siedzisz w więzieniu, masz ochotę je
opuścić i nie wiesz, jak to uczynić? Wcale nie musisz podejmować próby ucieczki, wystarczy, że zwrócisz się z
prośbą o ułaskawienie do prezydenta RP! Jesteś gwałcicielem, odsiadujesz kilkuletni wyrok, a masz
ochotę zaszaleć na wolności?

 Napisz list do prezydenta! Jesteś gangsterem, któremu prokuratura udowodniła
ciężkie przewinienia, a chciałbyś wrócić do prowadzenia dawnych interesów?
Zwróć się do prezydenta! Z wyliczeń "Wprost" wynika, że za prezydentury Lecha Wałęsy oraz podczas
pierwszej kadencji Aleksandra Kwaśniewskiego zaledwie 20 proc. kierowanych do
głowy państwa próśb o ułaskawienie załatwiano odmownie!



Kwaśniewski: 26 zabójców, 12 gwałcicieli, 179 sprawców rozbojów, 15
łapówkarzy, 698 złodziei i 197 osób znęcających się nad rodziną.




"Ułaskawienie jest ważną konstytucyjną kompetencją prezydenta. Zgodnie z tą kompetencją prezydent nie musi się tłumaczyć, kogo ułaskawia i
dlaczego" - stwierdził publicznie Ryszard Kalisz, do niedawna prezydencki
prawnik. Czy jednak rzeczywiście opinia publiczna nie powinna wiedzieć, dlaczego w
latach 1996-- 2000 (w czasie pierwszej kadencji Aleksandra Kwaśniewskiego)
prezydent ułaskawił - jak wynika z danych Ministerstwa Sprawiedliwości - 26 zabójców, 12 gwałcicieli, 179 sprawców rozbojów, 15 łapówkarzy, 698
złodziei i 197,osób znęcających się nad rodziną.


Jak traktować ułaskawienie przez Lecha Wałęsę Andrzeja Zielińskiego, pseudonim
Słowik, jednego z bossów Pruszkowa, oraz członków tego gangu: Zbigniewa K.
(Alego) i Janusza S.(Dzika), a także "króla kasiarzy" Jerzego M. i "króla
włamywaczy"

Jerzego N.? Jak to możliwe, że mimo negatywnych opinii prokuratury i
nagłośnienia sprawy w mediach, w kancelarii prezydenta Kwaśniewskiego
nie wstrzymano procedury ułaskawienia Mirosława Stajszczaka, skazanego
na trzy i pół roku pozbawienia wolności za skorumpowanie oficera UOP i
wydobycie od niego tajnego dokumentu. Stajszczak jest też zamieszany w
kilka wielkich afer gospodarczych (dwie z nich skończyły się wniesieniem
aktu oskarżenia, lecz wciąż odwlekane są procesy).

Droga na wolność, czyli co może urzędnik

Aleksander Kwaśniewski podczas pierwszych pięciu lat prezydentury obdarował
wolnością łącznie 3252 skazańców, co oznacza, że codziennie w tym
okresie (wliczając święta, dni wolne od pracy) mniej więcej dwukrotnie
podpisywał akt łaski. Gwoli sprawiedliwości dodać trzeba, że Lech Wałęsa
był jeszcze bardziej miłosierny - ułaskawił 3680 osób, w tym wielu
sprawców najcięższych przestępstw (w momencie zamykania numeru nieznane
były jeszcze szczegółowe dane na ten temat). Znaczyłoby to, że dwaj prezydenci nie robili nic innego, tylko w godzinach
urzędowania wertowali akta tysięcy więźniów? To oczywiście naiwne pytanie. Droga na wolność dla wielu osądzonych i skazanych wcześniej bandytów wiedzie
przez biurka prezydenckich urzędników, i to niekoniecznie najwyższego
szczebla.

Wniosek najczęściej trafiał do dyrektora gabinetu lub
szefa kancelarii, a ci przekazywali go do biura prawnego, które
kierowało zapytania do sądów. Gdy biuro przygotowało własną decyzję na temat wniosku, podpisywał go szef
biura, prawnik prezydenta lub jego zastępca. Taki wniosek szef kancelarii
zanosił prezydentowi do podpisu.

Istniała także inna droga: wysoki urzędnik kancelarii mógł zlecić
przygotowanie opinii pracownikowi biura prawnego (nawet bez wiedzy jego
szefa) i z tą opinią pójść do prezydenta. Gdyby przygotowana normalnym
trybem opinia była negatywna, a ktoś chciałby mimo to przeforsować
ułaskawienie, musiałby się porozumieć z szefem kancelarii i prezydenckim
prawnikiem lub jego zastępcą.

Ułaskawienie Słowika


Andrzej Zieliński (Słowik), zaczynający jako fryzjer w Stargardzie
Szczecińskim, nie był pospolitym przestępcą, gdy obdarowano go aktem łaski. -
Twierdzę, że w 1993 r. Słowika trudno było nazwać drobnym złodziejaszkiem. Był to człowiek związany ze strukturami warszawskiej zorganizowanej
przestępczości - mówi Paweł Biedziak, rzecznik prasowy komendanta głównego
policji. 22 września 1992 r. Słowik został zatrzymany - wraz z dziewięcioma innymi
osobami, w tym Henrykiem N., pseudonim Dziad, szefem Wołomina, oraz
Markiem K., pseudonim Oczko, liderem gangu z Pomorza - gdy konwojował
tira wypełnionego spirytusem z przemytu. Andrzej Zieliński posługiwał się wówczas fałszywymi dokumentami na nazwisko
Marek Stępniewski.

Na krótko Słowik trafił wówczas do aresztu. Mimo poważnych zarzutów
(przemyt, nielegalne posiadanie broni i fałszywych dokumentów), zaledwie
po trzech tygodniach wyszedł na wolność. 16 października 1992 r.
prokurator Włodzimierz Cacko podpisał decyzję o uchyleniu wobec niego
aresztu tymczasowego (sygnatura sprawy - V DS 250/92). Według ustaleń policji, grupa pruszkowska przeznaczyła na uwolnienie Słowika
300 mln starych złotych. Słowik miał się stawiać na policji, lecz wkrótce
zniknął i zaczął się ukrywać. "Odwieszono" mu więc poprzednie wyroki.




Zaprzyjaźniony z Pruszkowem prawnik podpowiedział wówczas gangsterowi
rozwiązanie z ułaskawieniem. Dojścia do prokuratury i wymiaru sprawiedliwości załatwił ówczesny poseł
Tadeusz K. z Radomia
(trafił on nawet do Politycznego Komitetu Doradczego przy Ministrze
Spraw Wewnętrznych i miał dostęp do najściślejszych tajemnic państwa),
powiązany nie tylko z gangiem pruszkowskim, ale także z grupami z
Trójmiasta i Radomia. Z księgi interesantów w Kancelarii Prezydenta RP jasno wynika, że w latach
1992-- 1993 poseł K. był tam częstym gościem.
Jak się dowiedzieliśmy, Jarosław S., pseudonim Masa, świadek koronny w
sprawie gangu pruszkowskiego, zeznał niedawno, że na początku 1993 r.
poseł K. skontaktował gangsterów ze znanym warszawskim adwokatem, a ten
obiecał załatwić sprawę ułaskawienia Słowika. Wziął za to 50 tys. USD.

Adwokat twierdził, że pozostałe 100 tys. USD, przekazane mu przez
Pruszków zapłacił urzędnikowi kancelarii Lecha Wałęsy. Jarosław S. utrzymuje, że nie był to urzędnik wysokiego szczebla i że
pochodził z wybrzeża. W staraniach o ułaskawienie Słowika urzędnika tego
poparł jeden z wpływowych pracowników Biura Bezpieczeństwa Narodowego, który
za pomoc zainkasował 40 tys. USD.

Nasze informacje nie zgadzają się z ostatnimi rewelacjami "Trybuny",
twierdzącej, że Masa obciążył wysokich urzędników kancelarii prezydenta
Wałęsy. Stanisław Iwanicki, w 1993 r.zastępca prokuratora generalnego, wydał
negatywną opinię o ułaskawieniu Słowika.

- W swoim wniosku Andrzej Banasiak (takie nosił wówczas
nazwisko) pisał, że ma kłopoty zdrowotne, rodzinne i - co było wtedy
"mocnym" hasłem - chce wziąć sprawy w swoje ręce. Nie było to w żaden
sposób uwiarygodnione, a poza tym kiedy składał wniosek, był "na
ucieczce", więc nie można było wydać innej decyzji niż odmowna -
opowiada Iwanicki.

Akt miłosierdzia czy podważanie zasad państwa prawa?

Skoro w jednej sprawie możliwe było "kupienie" ułaskawienia, zapewne było to
możliwe także w wielu innych wypadkach. Masa twierdzi, że pośrednictwem w
załatwianiu takich spraw zajmowały się dwie warszawskie kancelarie
prawnicze.

Za umożliwienie kontaktu z urzędnikami Kancelarii Prezydenta
brano przeważnie 50 tys. USD. Ani prezydent, ani szefowie jego
kancelarii nie byli i nie są w stanie dokładnie przeanalizować
wszystkich wniosków o ułaskawienie, tym bardziej że napływa ich około
czterech tysięcy rocznie.

W praktyce wystarczało więc skorumpować jednego urzędnika kancelarii, by
wniosek miał duże szanse na pozytywne rozpatrzenie - nawet po negatywnej
opinii sądu i prokuratora genaralnego. Łagodzenie bądź anulowanie wyroków niezawisłych sądów na
podstawie niejasnych kryteriów i nie do końca dających się kontrolować
procedur jest sprzeczne z zasadą demokratycznego państwa prawa.

Prezydent może wszak wydawać decyzje w sprawie ułaskawienia wbrew
opiniom sądów i prokuratury. Jeśli o ułaskawienie wystąpi z urzędu
prokurator generalny, można nawet zrezygnować z opinii sądów. Głowa państwa nie musi też podawać powodów, na podstawie których skorzystała z
przysługującego jej prawa.



Polecam bardzo interesujacy artykul na ten tema, ktory kilka lat temu
zamieszczono we Wprost (wowczas nie pracowal tam jeszcze funkcjonariusz Lis:)


http://www.wprost.pl/ar/9372/Fabryka-ulaskawien/?O=9372&pg=3

--


Data: 2011-03-08 17:02:33
Autor: JanKo
Fabryka ułaskawień. - Przypomnienie faktow dla klamcow anty PiS
Użytkownik " obserwator" <fajny.d.arzbor.SKASUJ@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:il5dqt$4rv$1inews.gazeta.pl...
Warto przypomniec, ze Prezydent Lech Kaczynski ulaskawil podczas swojej
kadencji tylko 18 osob.

Kogo obchodzi kim było pozostałe 17 osób. Ten wielki mąż stanu okazał się dwulicowym łajdakiem. Nie mów, że to Kownacki i jeszcze jakiś urzędnik podsuneli Lechowi jakiś papier do podpisu, a ten w ciemno podpisał. Lechu się zeszmacił i dobrze to wiesz!

JanKo

Data: 2011-03-08 20:56:34
Autor: Kaczysta
Fabryka ułaskawień. - Przypomnienie faktow dla klamcow anty PiS

Użytkownik "JanKo" <rudy102@military.org> napisał w wiadomości news:4d76533c$0$2450$65785112news.neostrada.pl...
Użytkownik " obserwator" <fajny.d.arzbor.SKASUJ@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:il5dqt$4rv$1inews.gazeta.pl...
Warto przypomniec, ze Prezydent Lech Kaczynski ulaskawil podczas swojej
kadencji tylko 18 osob.

Kogo obchodzi kim było pozostałe 17 osób. Ten wielki mąż stanu okazał się dwulicowym łajdakiem. Nie mów, że to Kownacki i jeszcze jakiś urzędnik podsuneli Lechowi jakiś papier do podpisu, a ten w ciemno podpisał. Lechu się zeszmacił i dobrze to wiesz!

JanKo

Zeszmacił się w znacznie mniejszym stopniu, niż jego poprzednicy.
Obecny prezydent już go przeskoczył - ułaskawił 4 bandziorów i jednego ganstera, który kręci lody z ludźmi PO. A urzęduje raptem kilka miesięcy.
AZ

Data: 2011-03-09 09:29:07
Autor: Bogdan Idzikowski
Fabryka ułaskawień. - Przypomnienie faktow dla klamcow anty PiS

Użytkownik "Kaczysta" <mechanik@gmail.pl> napisał w wiadomości news:4d7689f4$0$2504$65785112news.neostrada.pl...

Użytkownik "JanKo" <rudy102@military.org> napisał w wiadomości news:4d76533c$0$2450$65785112news.neostrada.pl...
Użytkownik " obserwator" <fajny.d.arzbor.SKASUJ@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:il5dqt$4rv$1inews.gazeta.pl...
Warto przypomniec, ze Prezydent Lech Kaczynski ulaskawil podczas swojej
kadencji tylko 18 osob.

Kogo obchodzi kim było pozostałe 17 osób. Ten wielki mąż stanu okazał się dwulicowym łajdakiem. Nie mów, że to Kownacki i jeszcze jakiś urzędnik podsuneli Lechowi jakiś papier do podpisu, a ten w ciemno podpisał. Lechu się zeszmacił i dobrze to wiesz!

JanKo

Zeszmacił się w znacznie mniejszym stopniu, niż jego poprzednicy.
Obecny prezydent już go przeskoczył - ułaskawił 4 bandziorów i jednego ganstera, który kręci lody z ludźmi PO. A urzęduje raptem kilka miesięcy.

Taka maleńka drobna uwaga. Czy Komorowski ułaskawił 4 bandziorów i jednego ganstera wbrew zaleceniom sądu i prokuratury?
Bo Kaczyński ułaskawił mimo negatywnej opini prokuratora.

--
J. Kaczyński - "musimy uzyskać właściwą odpowiedź"
"Jak nie wyląduję(my), to mnie zabije(ją)"

Data: 2011-03-08 17:40:51
Autor: bolek
Fabryka ułaskawień. - Przypomnienie faktow dla klamcow anty PiS

Użytkownik " obserwator" <fajny.d.arzbor.SKASUJ@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:il5dqt$4rv$1inews.gazeta.pl...
Warto przypomniec, ze Prezydent Lech Kaczynski ulaskawil podczas swojej
kadencji tylko 18 osob.

A ile i jakie osoby hurtowo ulaskawiali prezydenci, Lech Walesa i A. Kwasniewski?


Tzn przyznajesz że Lech Kaczyński się zeszmacił ?
Chociaż nie tak bardzo jak poprzednicy.

bolek

Data: 2011-03-08 16:45:23
Autor: obserwator
Fabryka ułaskawień. - Przypomnienie faktow dla klamcow anty PiS
bolek <bolek@neostrada.pl> napisał(a):

Tzn przyznajesz że Lech Kaczyński się zeszmacił ?
Chociaż nie tak bardzo jak poprzednicy.

 nie trollu, nie przyznaje.

--


Data: 2011-03-08 18:20:28
Autor: Badylasz
Fabryka ułaskawień. - Przypomnienie faktow dla klamcow anty PiS

Użytkownik " obserwator" <fajny.d.arzbor.WYTNIJ@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:il5mf3$4ui$1inews.gazeta.pl...
bolek <bolek@neostrada.pl> napisał(a):


Tzn przyznajesz że Lech Kaczyński się zeszmacił ?
Chociaż nie tak bardzo jak poprzednicy.

nie trollu, nie przyznaje.


Ja uważam, że się zeszmacił!

Data: 2011-03-08 17:28:19
Autor: obserwator
Fabryka ułaskawień. - Przypomnienie faktow dla klamcow anty PiS
Badylasz <badylasz@stragan.dk> napisał(a):

Użytkownik " obserwator" <fajny.d.arzbor.WYTNIJ@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:il5mf3$4ui$1inews.gazeta.pl...
> bolek <bolek@neostrada.pl> napisał(a):
>
>>
>> Tzn przyznajesz że Lech Kaczyński się zeszmacił ?
>> Chociaż nie tak bardzo jak poprzednicy.

> nie trollu, nie przyznaje.


Ja uważam, że się zeszmacił!

twoja wypowiedz sie nie liczy, bo trollujesz JanK. Cierpisz na uzaleznienie od
trollowania? Mieszkasz w Cieszynie czy w okolicach?


--


Fabryka ułaskawień. - Przypomnienie faktow dla klamcow anty PiS

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona