Data: 2018-04-28 11:11:40 | |
Autor: A. Filip | |
Facebook promuje "amerykańskie" standardy "wolności słusznego słowa" [ONR,NOP] | |
Uncle Pete <433koz@gmail.com> pisze:
On 2018-04-27 18:01, A. Filip wrote: A po kiego wuja są regulacje antymonopolowe ze zwrotami w stylu "pozycja dominująca"? Wielki sukces ma cenę. Niemcy ze swoim "prawem (specjalnie na) Facebooka" nie dowiedli narodom że Facebook *nie jest* "zwykłą firmą"? A Facebook podwinął ogon. -- A. Filip | I woda stojąc - gnije. (Przysłowie niemieckie) |
|
Data: 2018-04-28 11:43:21 | |
Autor: Uncle Pete | |
Facebook promuje "amerykańskie" standardy "wolnoĹci sĹusznego sĹowa" [ONR,NOP] | |
A po kiego wuja są regulacje antymonopolowe ze zwrotami w stylu Ale co to ma do tego, że ktoś chce widzieć kogoś na swoim prywatnym terenie, a kogoś nie? Pozycja dominująca dotyczy czegoś innego - ograniczania konkurencji (na rynku, nie na swoim prywatnym podwórku), stosowania cen monopolistycznych, wymuszania niekorzystnych warunków umów itp. I właśnie tego dotyczą regulacje antymonopolowe. Doczytaj sobie. A propos, u Facebooka konkurencja akurat jest, tyle że tłumy się do niego pchają, bo w innych miejscach nie zbierze się tyle lajków. Główny problem Facebooka (i to za co obrywa od Niemców) dotyczy zarządzania i wykorzystywania danych osobowych, a nie tego, że ogranicza dostęp do swoich usług jakiejś kategorii użytkowników. |
|