|
Data: 2016-07-30 20:03:19 |
Autor: FEniks |
Facet na miarÄ - ktoĹ byĹ? |
W dniu 30.07.2016 o 12:07, FEniks pisze:
A jeśli tak, to dwa pytania:
po pierwsze - czy warto?
po drugie - czy kwalifikacja od 15 lat jest sensowna, czy przesadzona i można iść z trochę młodszą młodzieżą?
No to sama odpowiem - kwalifikacja od 15 lat oczywiście przesadzona, spokojnie można iść z młodszą młodzieżą, 13-latce bardzo się podobało.
Mnie zresztą też. Bardzo fajna, niestandardowa komedyjka romantyczna, nie taka nachalna jak amerykańskie produkcje. I z przesłaniem.
Tylko daję słowo - nie wiem, jak udało im się nakręcić sceny z głównym bohaterem, żeby wyglądał tak, jak miał wyglądać, mimo że brak mu naturalnych warunków ku temu. ;)
Ewa
|
|
|
Data: 2016-08-18 07:57:35 |
Autor: W |
Facet na miarę - ktoś był? |
FEniks wystukał, co następuje:
W dniu 30.07.2016 o 12:07, FEniks pisze:
A jeśli tak, to dwa pytania:
po pierwsze - czy warto?
po drugie - czy kwalifikacja od 15 lat jest sensowna, czy przesadzona i można iść z trochę młodszą młodzieżą?
No to sama odpowiem - kwalifikacja od 15 lat oczywiście przesadzona, spokojnie można iść z młodszą młodzieżą, 13-latce bardzo się podobało.
Mnie zresztą też. Bardzo fajna, niestandardowa komedyjka romantyczna, nie taka nachalna jak amerykańskie produkcje. I z przesłaniem.
Tylko daję słowo - nie wiem, jak udało im się nakręcić sceny z głównym bohaterem, żeby wyglądał tak, jak miał wyglądać, mimo że brak mu naturalnych warunków ku temu. ;)
A miałaś okazję oglądać "oryginał": http://www.imdb.com/title/tt2948472? Jakieś odniesienie/porównanie?
|
|
|
Data: 2016-08-21 12:51:03 |
Autor: FEniks |
Facet na miarÄ - ktoĹ byĹ? |
W dniu 18.08.2016 o 09:57, W pisze:
FEniks wystukał, co następuje:
W dniu 30.07.2016 o 12:07, FEniks pisze:
A jeśli tak, to dwa pytania:
po pierwsze - czy warto?
po drugie - czy kwalifikacja od 15 lat jest sensowna, czy przesadzona
i można iść z trochę młodszą młodzieżą?
No to sama odpowiem - kwalifikacja od 15 lat oczywiście przesadzona,
spokojnie można iść z młodszą młodzieżą, 13-latce bardzo się podobało.
Mnie zresztą też. Bardzo fajna, niestandardowa komedyjka romantyczna,
nie taka nachalna jak amerykańskie produkcje. I z przesłaniem.
Tylko daję słowo - nie wiem, jak udało im się nakręcić sceny z głównym
bohaterem, żeby wyglądał tak, jak miał wyglądać, mimo że brak mu
naturalnych warunków ku temu. ;)
A miałaś okazję oglądać "oryginał": http://www.imdb.com/title/tt2948472?
Jakieś odniesienie/porównanie?
Nawet nie wiedziałam, że taki film jest. Dzięki. Chętnie obejrzałabym i porównała, tylko nie wiem, czy uda mi się gdzieś na ten film jeszcze trafić.
Ewa
|
|